No miodIzio ! Swietny Rozmowca ! Swietny Chlop ! jak ladnie Pan Jan powiedzial o tym okresie kiedy - przeswietna Zona ( tez Pania uwielbiam ! ) zrobila sie bogata .) Pozdrawiam Panstwa goraco :) ) !
Teraz nie ma czego zazdrościć, masa tęczowych protestów i dresów. Kraków w kulturze leży i kwiczy to już nie to samo. W dodatku nie mają szacunku do innych i wartości upadły w Krakowie. Generalnie sama tandeta teraz w Krakowie. Chociaż tyle, że Kościół tam dobrze funkcjonuje
trudno mi jest sobie w ogøle wyobrazi¢ polska scene muzyczna i poetycka bez pana Grechuty. I nie interesuja mnie zadne jego ew konotacje towarzysko-polityczne, o ile takowe by kiedys w naszym zarazonym kraju kiedys wyplynely (nie sadze) - ten facet miał KLASE!
Byłem na Szalonej Lokomotywie w Krakowie, w namiocie teatru Stu, przy ul. Rydla , koło WKU, wrzesień 1977r., namiotu nie ma , a WKU istnieje. Dla przypomnienia chciałbym dodać, że były dwie obsady Szalonej Lokomotywy, główna w składzie Maryla Rodowicz, Marek Grechuta i Jerzy Stuhr w roli dróżnika , i druga równie dobra z Markiem Grechuta , Krzysztofem Jasińskim ale nie pamiętam, kto grał za Marylę Rodowicz - ale to se ne wrati....
Jakże brakuję artystów tej klasy w obecnych czasach.Nic tak nie uszlachetnia łudzi jak,obok świętej Wiary,uduchowiona poezja śpiewana..Bardzo ciekawa audycja.Autor zwalczanej twórczości literackiej min Wojny Duchów o Planetę czy pieśni Weź na.
"Korowód" to perła muzyczna tamtych lat. Po zrobieniu harmonii do tego utworu byłem z siebie dumny. Potem z naszą zbuntowaną kapelą "Pod Prąd" graliśmy to wiele razy... 👋🎶🎵🎶🎸😎
No ciekawy wywiad, bo kto by nie chcial wiedziec... Ale burdel, ona mu przerywa, dopowiada, powtarza... Czy polska 'wywiadowczosc' kiedys wreszcie nieco zdorosleje?...
Widac wielkie wplywy King Crimson, choc Pawluskiewicz tego nie potwierdza. A Korowod drugi to ... bajka. Przede wszystkim Piotr Michera na skrzypcach, fenomenalny Jonkisz na bembnach oraz Krupa realizujacy swoje Pink Floydowskie zapendy muzyczne....
1:20 "obraz człowieka, który ma niesamowity FARrrT". Czyli co, jak to na polski? W języku polskim nie ma takiego słowa, natomiast w angielskim "fart" to pierdnięcie. Proponuję używać rodzimych słów, język polski ma ich wystarczającą ilość, nie silić się na wątpliwe zapożyczenia.
@@warjoy1 Grechutę zawsze lubiłem, szanuję Kantego, bo ma w tym swój udział, ale mam alergię na kaleczenie języka polskiego, czy to jest nienawiść? Dobra, niech będzie, nienawidzę tych co mówią FARRT miast szczęście.
@@warjoy1 Nazwisko pani Szabłowskiej nic mi nie mówiło do tej pory. Po usłyszeniu tego słowa "fart" zatrzęsło mną i przestałem dalej słuchać. Po Twoim komentarzu przełamałem się i wysłuchałem do końca. Nie było dalszych szoków językowych, wywiad na dopuszczalnym poziomie, dlatego uznałem, ze na podstawie jednej wpadki mój osąd może być zbyt pochopny i usunąłem większość mojego wpisu.
@Janusz Drozd >Janusz Drozd odpowiedział(a): „Według słownika języka polskiego fart to "sprzyjające okoliczności, powodzenie, szczęście". Jak możesz żyć we współczesnym wulgarnym świecie jeśli tak cię zbulwersowało< Szanowny kolego Drozd. Tu nie chodzi o wulgarność, a o psucie języka polskiego za pomocą bezmyślnie stosowanych zapożyczeń. Rezygnacja z polskich określeń na rzecz obcych, w tym wypadku niemieckiego "fart", następuje najczęściej na skutek niedowartościowania osoby tego dokonującej, osobom takim wydaje się że lepiej wypadną jeśli użyją zapożyczenia w miejsce polskiego słowa, skutkiem tego jest to że język polski zanika, a w jego miejsce wstępuje żałosny żargon. Winna jest szkoła i media, które kiedyś uczyły jak należy mówić, ale już tego nie robią, dlatego musimy wziąć sprawę we własne ręce.
Tak trafiłem na ten wywiad w 2024. Bardzo mi się podoba. Pan Jan Super. Pozdrawiam serdecznie.
Do poniższego komentarza dodam że oczywiście p.Jan dał nam świetne teksty i muzykę,to dzięki takim ludziom mogą zaistnieć śpiewające osoby.
No miodIzio ! Swietny Rozmowca ! Swietny Chlop ! jak ladnie Pan Jan powiedzial o tym okresie kiedy - przeswietna Zona ( tez Pania uwielbiam ! ) zrobila sie bogata .) Pozdrawiam Panstwa goraco :) ) !
Ciekawie ciepło charyzmatycznie❤
ZAZDROSZCZĘ”krakusom” ludzi kultury i sztuki
Ja też
I tego, że mają Rynek, na którym można wszystkich spotkać.
Teraz nie ma czego zazdrościć, masa tęczowych protestów i dresów. Kraków w kulturze leży i kwiczy to już nie to samo. W dodatku nie mają szacunku do innych i wartości upadły w Krakowie. Generalnie sama tandeta teraz w Krakowie. Chociaż tyle, że Kościół tam dobrze funkcjonuje
@@prorokezechiel6062 Ja nie wiem co, ale ktoś musi zacząć robić robotę "sprzątającą"
Ależ Pani Mario, z pani doświadczeniem tak ciagle mowić jednocześnie z gościem? Nie uchodzi. Ale gość fantastyczny.
Chyba najgłupsza uwaga, jaką można napisać, po tak fantastycznym programie, filmie, wywiadzie...
Uwielbiam Marka Grechutę od zawsze
Super wywiad dziękuję baardzo
Marek Grechuta był wielki
Jan Dąbrowski Ba, On był GENIUSZEM I MISTRZEM POLSKIEJ MUZYKI.
a spotkałem go kiedys osobiscie... był MISTRZEM. Nie tylko muzyki. {1993, koncert "Tolerancja" w Sali Kongresowej PKiN, org.: Staszek Sojka}
trudno mi jest sobie w ogøle wyobrazi¢ polska scene muzyczna i poetycka bez pana Grechuty.
I nie interesuja mnie zadne jego ew konotacje towarzysko-polityczne, o ile takowe by kiedys w naszym zarazonym kraju kiedys wyplynely (nie sadze) - ten facet miał KLASE!
nie mial szczescia do kobiet
Tak. A Jan Kanty Pawluśkiewicz jest wielki i to też trzeba zauważyć.
Byłem na Szalonej Lokomotywie w Krakowie, w namiocie teatru Stu, przy ul. Rydla , koło WKU, wrzesień 1977r., namiotu nie ma , a WKU istnieje. Dla przypomnienia chciałbym dodać, że były dwie obsady Szalonej Lokomotywy, główna w składzie Maryla Rodowicz, Marek Grechuta i Jerzy Stuhr w roli dróżnika , i druga równie dobra z Markiem Grechuta , Krzysztofem Jasińskim ale nie pamiętam, kto grał za Marylę Rodowicz - ale to se ne wrati....
Jakże brakuję artystów tej klasy w obecnych czasach.Nic tak nie uszlachetnia łudzi jak,obok świętej Wiary,uduchowiona poezja śpiewana..Bardzo ciekawa audycja.Autor zwalczanej twórczości literackiej min Wojny Duchów o Planetę czy pieśni Weź na.
Patrząc po komentarzach,młodzi nie znają piosenek Grechuty np.wiosna,wiosna.proszę wpisać na TH-cam.
"Korowód" to perła muzyczna tamtych lat. Po zrobieniu harmonii do tego utworu byłem z siebie dumny. Potem z naszą zbuntowaną kapelą "Pod Prąd" graliśmy to wiele razy... 👋🎶🎵🎶🎸😎
Uwielbiam Grechutę.
kanty jak menel z reszta skrzynecki troll to samo nieudacznicy zyciowi
A kto go nie uwielbia,ten co jego nie zna,pozdrawiam.
@@alfabravo4237 jaki nieudacznik? architektura skończona, a studia ciężkie bo to Politechnika. Komponuje. Może o sobie myślisz w ten sposób
LOVE POLAND VIVA POLONIA KOCHAM MÓJ PIĘKNY KRAJ POLSKĘ NIECH ŻYJE POLSKA KOCHAM RADIOWĄ JEDYNKĘ
A my kochamy Ciebie 🙂
Plyta z Zaucha byla kapitalna. To prawda.
Niech oni kogoś wychowają, bo braknie nam artystów a będą jacyś wykonawcy ino...
Uwielbiam Marka Grechute
No ciekawy wywiad, bo kto by nie chcial wiedziec... Ale burdel, ona mu przerywa, dopowiada, powtarza... Czy polska 'wywiadowczosc' kiedys wreszcie nieco zdorosleje?...
...toz taka uczta intelektualna 🤗
Widac wielkie wplywy King Crimson, choc Pawluskiewicz tego nie potwierdza. A Korowod drugi to ... bajka. Przede wszystkim Piotr Michera na skrzypcach, fenomenalny Jonkisz na bembnach oraz Krupa realizujacy swoje Pink Floydowskie zapendy muzyczne....
PIOTREK KASZKUR ARTYSTA MUZYK POZDRAWIA SERDECZNIE PROGRAM PIERWSZY POLSKIEGO RADIA
Marek Grechuta nie istniał: to niemożliwe!
1:20 "obraz człowieka, który ma niesamowity FARrrT". Czyli co, jak to na polski? W języku polskim nie ma takiego słowa, natomiast w angielskim "fart" to pierdnięcie. Proponuję używać rodzimych słów, język polski ma ich wystarczającą ilość, nie silić się na wątpliwe zapożyczenia.
Twoja nienawiść jest większa niż kogokolwiek. Współczuję gorąco.
@@warjoy1 Grechutę zawsze lubiłem, szanuję Kantego, bo ma w tym swój udział, ale mam alergię na kaleczenie języka polskiego, czy to jest nienawiść? Dobra, niech będzie, nienawidzę tych co mówią FARRT miast szczęście.
@@warjoy1 Nazwisko pani Szabłowskiej nic mi nie mówiło do tej pory. Po usłyszeniu tego słowa "fart" zatrzęsło mną i przestałem dalej słuchać. Po Twoim komentarzu przełamałem się i wysłuchałem do końca. Nie było dalszych szoków językowych, wywiad na dopuszczalnym poziomie, dlatego uznałem, ze na podstawie jednej wpadki mój osąd może być zbyt pochopny i usunąłem większość mojego wpisu.
@Janusz Drozd >Janusz Drozd odpowiedział(a): „Według słownika języka polskiego fart to "sprzyjające okoliczności, powodzenie, szczęście". Jak możesz żyć we współczesnym wulgarnym świecie jeśli tak cię zbulwersowało<
Szanowny kolego Drozd. Tu nie chodzi o wulgarność, a o psucie języka polskiego za pomocą bezmyślnie stosowanych zapożyczeń. Rezygnacja z polskich określeń na rzecz obcych, w tym wypadku niemieckiego "fart", następuje najczęściej na skutek niedowartościowania osoby tego dokonującej, osobom takim wydaje się że lepiej wypadną jeśli użyją zapożyczenia w miejsce polskiego słowa, skutkiem tego jest to że język polski zanika, a w jego miejsce wstępuje żałosny żargon. Winna jest szkoła i media, które kiedyś uczyły jak należy mówić, ale już tego nie robią, dlatego musimy wziąć sprawę we własne ręce.