Kochana , robisz super robotę , twój kanał jest kopalnią wiedzy dla kobiet borykających się z chorobą nowotworową piersi.Dużo zdrówka dla wszystkich kobiet no i dla Ciebie 👍🌺Pozdrawiam serdecznie .
Świetna robota Dziękuje 😘Od Ciebie dowiaduje się więcej ni od lekarza Dziś odebrałam wyniki biopsji i na wizycie onkolog wyjaśnił ze mam raka Luminalnego A Doczytałam że jest on HER2ujemny a wskaźnik Ki67 jest
Moja mama ma luminalnego raka piersi . Er 90 proc, PR 90 proc, Her2 - low 1+, Ki 67 - mniej niz 10 procent . Bez przerzutow . Myslalam, ze obejdzie sie bez chemii , tylko same hormony jednak lekarz wlaczyl chemie indukcyjną na pierwszym etapie. Na razie czekamy na jakiekolwiek informacje o chemii bo nic dowiedziec się nie mozna .
Cześć Madziu. To zależy również od wieku. W trakcie hormonoterapii miesiączka generalnie powinna zanikać i teraz w zależności od wieku albo będziesz wprowadzona w stan menopauzy - panie starsze, lub lekarz może podjąć decyzję o przedłużeniu hormonoterapii w przypadku młodszych pań, opierając się oczywiście na Twoich indywidualnych parametrach guza. Wyjątkiem kiedy odstępuje się czasowo od hormonoterapii jest też czas starania się o dziecko. Wtedy odstawia się hormonoterapię na czas starania, ciąży i laktacji i potem powraca do leczenia. Wszystko to jednak zależy od decyzji lekarza i „parametrów” pacjenta. Pozdrawiam. :)
Witaj Lidka, mam pytanie Mam raka hormonozaleznego praeie 100% niestety z przerzutami na węzły. Czy chemioterapia w tym wypadku ma sens, czy lepiej tylko hormony. Operacje uzunięcia guza już przeszlam i węzłóe.
Decyzja o włączeniu chemii w przypadku hormonozależności jest podyktowana indywidualnymi wskazaniami przypadku pacjenta. Na pewno wpływ na decyzję za włączeniem, będzie mieć relatywnie niską hormonozależność, wysokie ki-67, zajęte węzły chłonne i zmiana powyżej 2cm ale trzeba pamiętać, że nadal w dużej mierze ostateczna decyzja należy do lekarza prowadzącego. Nie bez znaczenia będzie wiek pacjentki i chociażby diagnostyka molekularna, a więc odpowiadając na Twoje pytanie, jeżeli kwalifikujesz się na chemioterapię wg powyzszych standardow albo jesteś na granicy to mimo wszystko warto porozmawiać z lekarzem. W większości wypadków mimo wszystko w leczeniu raka piersi hormonozależnego odstępuje się od chemioterapii. Pozdrawiam i zdrowia życzę!
P.S. Jeżeli masz prawie 100% hormonozależność to w Twoim przypadku nie praktykuje się podawania chemioterapii, bo po prostu nie działa ona przy wysokiej hormonozależności, a korzyści jej podania, w żaden sposób nie równoważą efektów ubocznych. Myślę, że lekarze mają rację proponując Ci w Twojej sytuacji hormonoterapię, ale pamiętaj, że ja NIE jestem lekarzem i nie znam pełnego obrazu Twojej choroby.
Poczytaj na temat tego, że tkanka tłuszczowa produkuje estrogeny a dokładnie z adipocytów. Nadwaga i otyłość oraz siedzący tryb życia jaki charakteryzuje osoby otyłe i z nadwagą ,same w sobie są czynnikami kancerogennymi. Co ciekawe w wielu publikacjach przeczytasz , że tkanka tłuszczowa produkuje estrogeny ale lokalnie. Nie zobaczysz podwyższonego poziomu estrogenu we krwi w otyłości i nadwadze. Ta lokalna produkcja estrogenu oraz innych zapalnych czynników działa lokalnie a im większa otyłość ogólna tym większe ryzyko przerzutów.
Oddziaływanie tkanki tłuszczowej i estrogenu na organizm i ich efekt karcogenny to bardzo ciekawe zagadnienia i aż mnie kusi, aby i tym zagadnieniom poświęcić jakiś odcinek. Dobrze byłoby przy okazji przedstawić inne czynniki karcogenne, ale to wymaga dłuższego przygotowania, a więc muszę się zastanowić jak porządnie ugryźć temat. W każdym bądź razie dziękuję za komentarz. A co sądzisz o filmiku?
@@onkofitkalidka Uważam , że film jest zbyt skomplikowany. Jest bardzo dużo artykułów naukowych i polskich i zagranicznych mówiących o wpływie tkanki tłuszczowej na nowotwory. Co chwilę dochodzą kolejne badania, które opisują, że przyczyną kolejnych nowotworów jest zgromadzona w nadmiarze tkanka tłuszczowa. Szkoda, że chorym na nowotwory lekarze onkolodzy nie zwracają uwagi , że mają tzw. otyłość brzuszną, która jest właśnie przyczyną większości nowotworów jamy brzusznej. Pacjenci przez to biorą chemię czy radioterapię i liczą, że tylko to ich wyleczy i tu są w błędzie. Leki tylko na jakiś czas cofają chorobę nowotworową, która po czasie przez brak redukcji otyłości brzusznej dalej się rozwija i następuje wznowa. Wznowa o wiele bardziej agresywna i ci pacjenci są w coraz gorszym stanie i mają coraz mniej czasu na zlikwidowanie przyczyny a więc otyłości brzusznej. Czasem myślę, że lekarze robią to celowo aby kasa z ubezpieczenia zdrowotnego płynęła do szpitali tak długo jak długo chory jest w stanie leczyć się a jak już nie jest to następny.
Od roku mam leczenie hormonalne po leczeniu onkologicznym mam po tych lekach tak potworne bóle stawów kości dłoni że nie jestem w stanie z tym żyć za chwilę będę inwalidką zmieniali mi już kilka razy te hormony i cały czas potworny ból jak sobie z tym radzić Nie jest mi w stanie nikt pomóc to koszmar lekarze onkolodzy to olewają
moja kobieta na guzek Litka otkowitka.. rezonans pokazał 30x15x20. biopsja za tydzień... oczywiście birard 5 wyszedł...i co to będzie daj znać.. będzie żyć..odpisz
Cześć Mateuszu! Po pierwsze, przestańmy myśleć o raku jako o chorobie terminalnej, a skupmy się na tym, aby postrzegać ją jako chorobę przewlekłą. Nie wiem jaki podtyp biologiczny ma Twoja kobieta, ale fakt, że ma czyste węzły chłonne i brak przerzutów odległych - domniemam - to już świetna wiadomość! Raka się leczy, zwłaszcza we wczesnym stadium, a wygląda że w Waszym wypadku choroba została uchwycona w porę. Pamiętaj, że nie jestem lekarzem i przypadkiem Twojej kobiety powinien zająć się specjalista. Z mojej strony możesz zdecydowanie liczyć na merytoryczne i mentalne wsparcie. Pozdrawiam i trzymam kciuki!
Kochana , robisz super robotę , twój kanał jest kopalnią wiedzy dla kobiet borykających się z chorobą nowotworową piersi.Dużo zdrówka dla wszystkich kobiet no i dla Ciebie 👍🌺Pozdrawiam serdecznie .
Dziękuję Aniu! :)
Dziękuje Ci bardzo za Twoje treści ! Mega przydatne szczególnie na początku drogi. Zdrówka !
Właśnie taki był plan. Dziękuję i pozdrawiam! :)
Dziekuje bardzo za przekaz, jest bardzo pozyteczny, Pozdrawiam cieplutko i sloneczny usmiech zostawiam 🤩🤩
Świetna robota Dziękuje 😘Od Ciebie dowiaduje się więcej ni od lekarza Dziś odebrałam wyniki biopsji i na wizycie onkolog wyjaśnił ze mam raka Luminalnego A Doczytałam że jest on HER2ujemny a wskaźnik Ki67 jest
Oj tak!!!! Bardzo pożyteczny!!!!! Szukałam takich informacji. Jak dobrze, ze trafiła m na ten kanał. Pozdrawiam Marietta Wiera
Cieszę się, że pomaga! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam po więcej! 😘
Dziekuje za kolejny filmik,jak zwykle super przydatne informacje😘
Dziękuję za dopingujący feedback! :) :)
Dziękuję
Moja mama ma luminalnego raka piersi . Er 90 proc, PR 90 proc, Her2 - low 1+, Ki 67 - mniej niz 10 procent . Bez przerzutow . Myslalam, ze obejdzie sie bez chemii , tylko same hormony jednak lekarz wlaczyl chemie indukcyjną na pierwszym etapie. Na razie czekamy na jakiekolwiek informacje o chemii bo nic dowiedziec się nie mozna .
Myślę, że z racji Her2 low zalecono chemię, ale nie jestem lekarzem, a więc mogę się mylić. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia! 😊
@@onkofitkalidka nikt nam nic nie mówi . Tylko jakieś zdawkowe odpowiedzi .
Pani Lidko proszę o kontakt
Ki67 na poziomie 20% przy e-90% i p-60% oraz her2 -0 to rak luminalny a czy b?
Hejka mam do Ciebie pyt.orientujesz sie moze jak jest przy Hormonoterapii z miesiaczka? Czy ona zanika? i evt.po tych 5 latach powraca? Pozdrawiam
Cześć Madziu. To zależy również od wieku. W trakcie hormonoterapii miesiączka generalnie powinna zanikać i teraz w zależności od wieku albo będziesz wprowadzona w stan menopauzy - panie starsze, lub lekarz może podjąć decyzję o przedłużeniu hormonoterapii w przypadku młodszych pań, opierając się oczywiście na Twoich indywidualnych parametrach guza. Wyjątkiem kiedy odstępuje się czasowo od hormonoterapii jest też czas starania się o dziecko. Wtedy odstawia się hormonoterapię na czas starania, ciąży i laktacji i potem powraca do leczenia. Wszystko to jednak zależy od decyzji lekarza i „parametrów” pacjenta. Pozdrawiam. :)
Witaj Lidka, mam pytanie
Mam raka hormonozaleznego praeie 100% niestety z przerzutami na węzły. Czy chemioterapia w tym wypadku ma sens, czy lepiej tylko hormony. Operacje uzunięcia guza już przeszlam i węzłóe.
Decyzja o włączeniu chemii w przypadku hormonozależności jest podyktowana indywidualnymi wskazaniami przypadku pacjenta. Na pewno wpływ na decyzję za włączeniem, będzie mieć relatywnie niską hormonozależność, wysokie ki-67, zajęte węzły chłonne i zmiana powyżej 2cm ale trzeba pamiętać, że nadal w dużej mierze ostateczna decyzja należy do lekarza prowadzącego. Nie bez znaczenia będzie wiek pacjentki i chociażby diagnostyka molekularna, a więc odpowiadając na Twoje pytanie, jeżeli kwalifikujesz się na chemioterapię wg powyzszych standardow albo jesteś na granicy to mimo wszystko warto porozmawiać z lekarzem. W większości wypadków mimo wszystko w leczeniu raka piersi hormonozależnego odstępuje się od chemioterapii. Pozdrawiam i zdrowia życzę!
P.S. Jeżeli masz prawie 100% hormonozależność to w Twoim przypadku nie praktykuje się podawania chemioterapii, bo po prostu nie działa ona przy wysokiej hormonozależności, a korzyści jej podania, w żaden sposób nie równoważą efektów ubocznych. Myślę, że lekarze mają rację proponując Ci w Twojej sytuacji hormonoterapię, ale pamiętaj, że ja NIE jestem lekarzem i nie znam pełnego obrazu Twojej choroby.
Ekspresja na estrogeny???
Czym???
Ekspresja na receptor estrogenowy. Skrót myślowy. A o co konkretnie pytasz? :)
@@onkofitkalidka skąd te raki?
Co działa na estrogeny,że te raki są?
Hormonoterapie dostaje się po operacji?
Tak, zazwyczaj po. Pozdrawiam.
To chyba zależy od wieku . Schemat mojej mamy to 1. Chemia indukcyjna, 2. Hormonoterapia, 3. Operacja . Bez radio
Poczytaj na temat tego, że tkanka tłuszczowa produkuje estrogeny a dokładnie z adipocytów. Nadwaga i otyłość oraz siedzący tryb życia jaki charakteryzuje osoby otyłe i z nadwagą ,same w sobie są czynnikami kancerogennymi. Co ciekawe w wielu publikacjach przeczytasz , że tkanka tłuszczowa produkuje estrogeny ale lokalnie. Nie zobaczysz podwyższonego poziomu estrogenu we krwi w otyłości i nadwadze. Ta lokalna produkcja estrogenu oraz innych zapalnych czynników działa lokalnie a im większa otyłość ogólna tym większe ryzyko przerzutów.
Oddziaływanie tkanki tłuszczowej i estrogenu na organizm i ich efekt karcogenny to bardzo ciekawe zagadnienia i aż mnie kusi, aby i tym zagadnieniom poświęcić jakiś odcinek. Dobrze byłoby przy okazji przedstawić inne czynniki karcogenne, ale to wymaga dłuższego przygotowania, a więc muszę się zastanowić jak porządnie ugryźć temat. W każdym bądź razie dziękuję za komentarz. A co sądzisz o filmiku?
@@onkofitkalidka Uważam , że film jest zbyt skomplikowany. Jest bardzo dużo artykułów naukowych i polskich i zagranicznych mówiących o wpływie tkanki tłuszczowej na nowotwory. Co chwilę dochodzą kolejne badania, które opisują, że przyczyną kolejnych nowotworów jest zgromadzona w nadmiarze tkanka tłuszczowa. Szkoda, że chorym na nowotwory lekarze onkolodzy nie zwracają uwagi , że mają tzw. otyłość brzuszną, która jest właśnie przyczyną większości nowotworów jamy brzusznej. Pacjenci przez to biorą chemię czy radioterapię i liczą, że tylko to ich wyleczy i tu są w błędzie. Leki tylko na jakiś czas cofają chorobę nowotworową, która po czasie przez brak redukcji otyłości brzusznej dalej się rozwija i następuje wznowa. Wznowa o wiele bardziej agresywna i ci pacjenci są w coraz gorszym stanie i mają coraz mniej czasu na zlikwidowanie przyczyny a więc otyłości brzusznej. Czasem myślę, że lekarze robią to celowo aby kasa z ubezpieczenia zdrowotnego płynęła do szpitali tak długo jak długo chory jest w stanie leczyć się a jak już nie jest to następny.
Od roku mam leczenie hormonalne po leczeniu onkologicznym mam po tych lekach tak potworne bóle stawów kości dłoni że nie jestem w stanie z tym żyć za chwilę będę inwalidką zmieniali mi już kilka razy te hormony i cały czas potworny ból jak sobie z tym radzić Nie jest mi w stanie nikt pomóc to koszmar lekarze onkolodzy to olewają
moja kobieta na guzek Litka otkowitka.. rezonans pokazał 30x15x20. biopsja za tydzień... oczywiście birard 5 wyszedł...i co to będzie daj znać.. będzie żyć..odpisz
Cześć Mateuszu! Po pierwsze, przestańmy myśleć o raku jako o chorobie terminalnej, a skupmy się na tym, aby postrzegać ją jako chorobę przewlekłą. Nie wiem jaki podtyp biologiczny ma Twoja kobieta, ale fakt, że ma czyste węzły chłonne i brak przerzutów odległych - domniemam - to już świetna wiadomość! Raka się leczy, zwłaszcza we wczesnym stadium, a wygląda że w Waszym wypadku choroba została uchwycona w porę. Pamiętaj, że nie jestem lekarzem i przypadkiem Twojej kobiety powinien zająć się specjalista. Z mojej strony możesz zdecydowanie liczyć na merytoryczne i mentalne wsparcie. Pozdrawiam i trzymam kciuki!
@@onkofitkalidka dziękuję ci bardzo... tylko się boję żeby przez ten tydzień nie zrobił przeżutu.. dziękuję ci
dodam że węzły chłonne narazie są czyste..