"Jeden samochód zarabia kilka tysięcy miesięcznie." Maciej Panek - Biznes Klasa #4
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 2 มิ.ย. 2024
- Jak dużo aut ulega wypadkom i ile to kosztuje firmę?
Ile przychodu generuje jeden samochód w biznesie najmu aut?
Co jest najtrudniejsze w prowadzeniu tego biznesu?
Ile razy w swoim życiu Maciej Panek został oszukany?
Które samochody są najmniej awaryjne i które najczęściej wybierają Polacy?
Odpowiedzi na te i wiele innych pytań w długiej i ciekawej rozmowie udzielił Maciej Panek, właściciel i prezes zarządu Panek S.A.
Spis Treści:
00:00:00 Najlepsze fragmenty
00:01:05 Czy Maciej Panek jest człowiekiem, który ma najwięcej rozbitych aut w Polsce?
00:09:30 Co w sytuacji kiedy sprawca wynajmujący samochód ucieka z miejsca wypadku?
00:13:38 Jakie rocznie osiąga przychody? Jaka jest opłacalność takiego biznesu?
00:21:58 Jak w praktyce wygląda rynek pracownika?
00:26:45 Inwestowanie na giełdzie?
00:32:06 Które samochody są najmniej awaryjne i najchętniej wynajmowane?
00:33:58 Wizja przyszłości z autonomiczną motoryzacją oraz samochodami z silnikami elektrycznymi
Byłam pracownikiem panka , z całego serca polecam 1000 razy przemyśleć zanim podejmie się tam pracę.
Praca tam jest strasznie niewdzięczna , pracowałam tam 2 lata i kiedy poinformowałam przełożoną o tym że rozglądam się za czymś innym ponieważ nie dają oni tam umowy o prace na której mi zależało. Przełożona w przeciągu kilku dni wysłała swojego zastępcę bo sama nie miała najwyraźniej odwagi żeby wręczył mi wypowiedzenie bez możliwości przepracowania okresu wypowiedzeniowego , wiąże sie to z tym że zostałam na totalnym lodzie.
Praca w panku to jeden wielki śmiech, jak można mieć zal do pracowników ze idą tam gdzie są dużo lepiej traktowani....
Jaki oddzial?
Również pracowałem w tym cyrku. Łajzy nawet wypracowanych pieniadzy od 1 do 10 dnia miesiąca nie dają przy zwolnieniu. A o UoP zapomnij. Najlepszy jego pupilek Maciuś. Kary pieniężne każdemu wręczał, ale jak nowy pracownik wysprzęglił się na niego to był wielce oburzony.
Słychać jak się pilnuje, żeby nie zdradzić się, że na co dzień mówi zupełnie inaczej.
Nieszczery człowiek.
W chuja wali po całości, dokładnie jak piszesz kolego :)
A czego się spodziewałeś po bliźniaku Budki?
Ma żal że pracownik nie informuje że chcę odejść :D No super tylko że jak powiesz że ci coś nie pasuje to zwykle się nie da i w ogóle w większości firmach z takiej rozmowy wychodzisz w nastroju że się cieszysz że w ogóle pracujesz. Jak nagle rzucisz papierami i masz pracodawcę w pompce bo już masz nagraną inną robotę, to nagle jednak się da zmienić warunki pracy itd. :D
tak a ciekawe kiedy mowi ze chce zwolnić...
Tak, przechodziłem już przez to. Rozmawianie z szefem o tym, co pracownikowi się nie podoba w firmie, nie ma sensu. Pracodawca i tak ma w poważaniu pracownika, jak pracownik zgłasza jakieś problemy, to zwykle jest traktowany, jakby to on był problemem, rzadko kiedy uzyska cokolwiek, co najwyżej obietnice, które zostaną spełnione może kiedyś tam w nieokreślonej przyszłości, taka rozmowa powoduje tylko frustrację i jeżeli pracownik wcześniej tylko rozważał odejście, to po takiej rozmowie jest zwykle tego pewny.
panie chcesz podwyzszke, szef od 20 lat doklada do biznesu, ledwo koniec z koncem wiaze
@@danteessa3062 od 20 lat dokłada, to niezły zapas ma
No jak u mnie, stworzyli narzędzie, gdzie pracownik może zgłaszać usprawnienia, czytałem i bardzo wiele tematów tam jest takich, że wprowadzenie ich pomogło by nam w obsłudze i klientom w tym, że tej pomocy by tak bardzo nie potrzebowali, tylko problem jest taki, ze ty zgłoszeń nie czyta nikt decyzyjny, a osoby co czytają na wszystko mają jedno powiedzenie no nie da się, no procedury, no za dużo roboty.
A co lepsze cały czas wprowadzają jakieś nikomu niepotrzebne nowosci, przez co klienci mają co raz gorsze zdanie o firmie, ale nie ma czasu i energii na naprawę problemów, które sami stworzyli. A co najlepsze to wielu ludzi na wyższych stanowiskach zaczynało w obsłudze, dzień po tym jak przestali tam pracować zapomnieli o tym jak ta praca wygląda. Jakby inny człowiek nagle się urodził.
Tym wywiadem pan Panek strzelił sobie w nogę, a jego pracownicy właśnie wysyłają CV do innych firm.
dobre😁
Jak można się było dowiedzieć z wywiadu, najmądrzejszy nie jest. Dyplom z inwestowania, a na gieldzie tylko wtapia❗Znam od dawna, obejrzałem żeby zobaczyć, co znowu odjebie. ⬇️🚾🥀👎🚽😭
Chyba Pana pracowników boli to, że chcą zarabiać więcej, ale jak oficjalnie w programie Pan powiedział że nie ma podwyżek, że kiedyś będą to już wszystko wiedzą. Jak rodzina zarabia łącznie 10 000 po opłatach zostaje im 1000, to jak zmieni na pracę, gdzie na koniec miesiąca zostanie im 3000 to rachunek jest prosty. Życie ludzi nie kreci się wokół Pana firmy tylko rodziny. Warto o tym pamiętać...
Bogaty biednego nie zrozumie ...i vice versa
Odpowiedź na pytanie Pana Panka z 21:52 jest w materiale z Andrzejem Blikle:
th-cam.com/video/yyT3wWavHpg/w-d-xo.html
Która rodzina, która zarabia 10k zostaje im 1000zł? Rodzina utracjuszy?
ciężkie czasy dla ludzi przedsiębiorczych, bo ci mniej kreatywni mają mnóstwo wymagań a nie chcą dawać więcej od siebie.
nie każdy pracuje dla kasy@@infeltk
Największe podwyżki dostawałem rzucając wypowiedzenie.
Pan Panek pewnie tego nie zobaczy bo jestem zwyklym plebejskim smieciem i moje zdanie nie ma znaczenia ale taka szybka rada, trzeba sobie otworzyc filie w krajach gdzie jeszcze jest niewolnictwo. Panu Panku bedzie sie duzo przyjemniej prowadzilo biznes.
Najlepiej Korea Północna
A na przerwę obiadowa kora z drzew i sok z grzybów
😂😂😂😂
Niestety nie kasz racji i jak widać jesteś na utrzymaniun mamy jak zaczniesz się utrzymywać sam to zrozumiesz
Niby wielki biznesmen a wygląda, że zwykły Janusz biznesu, jak ta patologia z lat 90-tych co to pracownika traktowała jak własność lub lepszego chłopa pańszczyźnianego. Typ który nie rozumie że jego biznes to jego problem, a pracownik ma swoje problemy i tak samo jak on szuka optymalnych rozwiązań dla siebie.
Ciekawe czy on szuka nowych klientów lub dostawców dopiero jak rozwiąże umowy poprzednimi? Czy nowych nisz rynkowych/poduktów/usług po tym jak porzuci aktualne.
Co za prymityw, masakra.
z autopsji: jeżeli od 3 lat nie miałeś podwyżki ( tak jak koledzy z biura) . To znaczy że zarabiasz o np. 35% mniej niż 3 lata temu. Jak pójdziesz do prezesa i spytasz o podwyżkę - oczywiście ci odmówi, bo gdyby dał to automatycznie musi podwyższyć wszystkim. Więc ci odmawia , a ty trafiasz na czarną listę jako ten pracownik NIEPEWNY - NIEZADOWOLONY. Więc lepiej walczyć o podwyżkę ZMIENIAJĄC PRACĘ. Najkorzystniej zmieniać pracę przed upływem 3 lat pracy z powodu okresu wypowiedzenia. Nie każdy nowy pracodawca będzie miał chęć czekać na ciebie 3 miesiące bo z reguły potrzebuje ciebie na JUŻ.
Sama prawda.
Świetny wywiad, skutecznie zniechęcił mnie do jazdy pankiem do końca życia
panek to na ukladach, taki kretyn mowi o Samochodow autonomicznych buahahahaha glupek
Po co Panu dokładać kosztów
@@piotrwojcik8370haha dokładnie. Pan Janusz yy to znaczy Pan Panek tak narzeka, że się nie opłaca 😂
chłopie, tak wygląda rynek pracy w PL, szybciej dostaniesz lepsze warunki w nowej firmie, niż wynegocjujesz w aktualnej. Pracodawca nie dba o dobrego pracownika, tylko szuka cały vzas tańszego. Zadaj sobie pytanie kto jest powodem takiej sytuacji ? pracodawca czy pracownik?. W/g mnie to bardzo dobrze świadczy o pracownikach, że to zauważyli i nie gniją na siłę w jednej firmie.
Zaoszczędziłem mojej obecnej firmie około pół miliona złotych w ciągu dwóch lat tylko dzięki mojej umiejętnej pracy. Co dostałem? Na święta jeden kalendarz na nowy rok za który i tak musiałem zapłacić 1zł xD 7-dniowe tygodnie pracy na produkcji, najlepiej jeszcze z nadgodzinami. Ludzie napierdzielający po trzy tygodnie pod rząd bez dnia przerwy. System kar zamiast nagród. Kilkuset-osobowa firma, kumacie?. Dobrze, że do końca wypowiedzenia już tylko niecałe dwa tygodnie.
Ciekawy człowiek, trochę zmieniłem zdanie na Jego temat po tym wywiadzie. Ma podejście jak "Janusze biznesu" w latach 90
Panie Panek, motywacja i zadowolenie jak i jej monitorowanie to obowiązek każdego pracodawcy. Skoro firma nie zbudowała kultury zaufania to niech się nie dziwi, że nikt się nie przychodzi "po prośbie" o zmianę czegokolwiek. Skoro kierownik jest potrzegany jako wróg (a nie przyjaciel) to głupotą jest szczera rozmowa zainicjowana przez pracownika.
Za to jak pracownicy postrzegają przełożonych odpowiada tylko Pan, Panie Panek. Pretensje prosze mieć do siebie.
Hah zły pracownik, bo śmie szukać pracy, a jak się zwalnia, to już ma pracę. Klasyk. Jak pracodawca zwalnia od ręki, to sorry, biznes, a jak pracownik odchodzi w jeden dzień to skandal - zostawił firmę na lodzie.
coś w tym jest
Nie wiem czy wiesz pracodawca tez inwestuje w pracownika środki, czas i opiera na nim strategie. Odejście jest kosztem dla pracodawcy.
@@Bolek590 Ogólnie pracownik dla pracodawcy jest jednym wielkim stałym kosztem. Takie podejście skutkuje właśnie odejściami w jeden dzień.
Wg mnie nie powiedział nic złego.
@@Bolek590Przepraszam kto dla kogo? Bo patrząc na oferty tej firmy to co najwyżej jest zleceniodawca i zleceniobiorca. Ewentualnie sam sobie szefujesz. 😂
Obejrzałem wywiad z p. Ringerem i p. Grochowskim. Zrobili na mnie dobre wrażenie choć oczywiście trzeba pamiętać że ich wizja musi się spinać w excelu i to co mówią to jedno a to czego zawsze oczekuje mityczna centrala to drugie.
Po obejrzeniu tego wywiadu mam zupełnie inne wrażenie. Człowiek ten robi wrażenie nieszczerego ale nie o to chodzi. Tekst o odchodzącym pracowniku to podejście do biznesu godne przedsiębiorcy z lat 90.
Pracownik ma przyjść i powiedzieć, nie szukając alternatywy, on nic nie musi dać ale za to może się z pracownikiem rozstać.
Szanowny Panie, niewolnictwo skończyło się około XIX wieku a to co Pan sugeruje to niewolnictwo w czystej postaci.
Obawiam się, że ja już aplikacji Panek nie będę miał w telefonie...
Dlaczego tyle negatywów do pana Macieja? Może dlatego, że w obecnej ofercie na stanowisko Agenta ds. wynajmu w Warszawie (Włochy) stawka minimalna jest 100zł brutto poniżej minimalnej krajowej? Może dlatego, że oferowane są umowy zlecenie i b2b, a nie umowy o pracę? Prezes chce mieć informacje o zmianie pracy z wyprzedzeniem? Śmiało, daj umowę o pracę i będziesz mieć okres wypowiedzenia. Dajesz umowę zlecenie = licz się z utratą pracownika z dnia na dzień. Tym bardziej, że zleceniówki nie są przyszłościowe (brak urlopu, brak stażu pracy).
Mówienie, że odejście pracownika bez wcześniejszego powiadomienia szefa, to oszustwo świadczy tylko negatywnie o szefie w firmie. Pewnie nie raz jakiś zleceniobiorca mówił co by chciał zmienić itp, ale jego słowa były olewane, to i praca się z czasem zmieniła.
PS: zmniejszenie wynagrodzenia wraz ze zmniejszoną motywacją mogłaby zadziałać, gdyby stawka była wyższa niż minimalna. 😂 Od motywowania jest premia, której nie mają pracownicy bez wyników.
Tak, pan Maciej to typowy przykład odklejonego pracodawcy, który chce dać minimum, a wymaga traktowania go jak boga.
Nie liczą do stażu? Cóż za nowość 🤔
Stawka minimalna - więc jakość pracownika i motywacja również raczej minimalna. Czego ten Janusz się spodziewa?
@@adrianns6815 umowy zlecenie i o dzieło nie dają stażu emerytalnego czy rentowego - musi być umowa o pracę lub działalność gospodarcza.
"Prezes chce mieć informacje o zmianie pracy z wyprzedzeniem?" to akurat naturalne. Ale to "wyprzedzenie", to umowny okres wypowiedzenia. A każde wypowiedzenie umowy można cofnąć w każdej chwili. I tyle. Zasady proste i przejrzyste: żadnego "przychodzenia", "proszenia"... RYNEK 🙂
"Chlopoky, ja to firme trzymam zebyscie tylko robote mieli...." - serio typowe Traczysko z gadki
Dziękuję za ostrzeżenie przed groźnym fenomenem "Janusza biznesu". Każdy powinien obejrzeć ten wywiad
Dziękuję za wywiad.
Jeżeli ktoś jeszcze będzie rozmawiał z panem Maciejem proszę się go spytać dlaczego montował niezgodne z prawem podświetlenie pod swoimi samochodami oraz w jaki sposób udawało mu się zarejestrować samochody po takiej przeróbce.
Co do samego pana Macieja to bardzo się cieszę, że nie muszę pracować dla tego człowieka i współczuję tym, którzy u niego pracują.
Naprawdę przyklejenie ledów pod autem po rejestracji auta to taki problem przecież to kazdy Kowalski moze sobie sam zrobić .
@@pablolinda4671a co do rzeczy ma to, że każdy Kowalski może to sobie zrobić własnym sumptem? Jest to nielegalne i tyle.
Kukle bolą od ledu ;) zgłaszaj nawet na 112 ;)
@@bujan3000 naprawdę nie masz większych problemów w życiu jak czyjeś ledy pod autem 🤦
@@pablolinda4671 dla mnie jest to problem - wygląda to wieśniacko, a dodatkowo bardzo przyciąga wzrok ponieważ sprawia wrażenie, że coś się złego stało
Mister Panek to janusz najwyższej klasy, jak widać :D Ma żal do pracowników, że ci się zwalniają i MAJĄ JUŻ ZNALEZIONĄ PRACĘ!!! No jak to tak, przecież powinni przyjść i powiedzieć, że im się tu nie podoba to wtedy to my wybierzemy moment, kiedy ich zwolnić, a nie, że oni dokonują wyboru i zaskakują biednego pracodawcę, no jak tak można, Boże jedyny! :D "Teraz bardziej patrzymy na koszty", ale pracownicy "nie przyjdą powiedzieć, że jest im źle, nie wiadomo dlaczego" :D
Ten gość to taki sam odklejony kapitalistyczny mem jak Brzoska, co to twierdzi, że "wszyscy jego pracownicy są na umowach o pracę, noo poza kurierami, ale to nie są jego pracownicy", chociaż to właśnie oni realizują ten cały trzon jego biznesu, czyli dostarczanie przesyłek. Bo raczej nie robi tego pani Basia z recepcji, ani pani Żaneta z HRów. A tych właśnie ludzi spycha na umowy śmieciowe.
ta, tu wlasnie przestalem sluchac i dalem minusika :)
Bo kurierów jest najwięcej i to oni kręcą biznesem pana InPost... W nagrodę, że odwalają kawał dobrej roboty: mają umowy zlecenia 🥴😔
Koleś, który nie wie, dlaczego w firmie spada motywacja ("boją się czy co?"), nie powinien zarządzać firmą. Pieniądze robi się z ludźmi, nie za pomocą ludzi. Ale do tego trzeba dojrzeć.
Inwestowanie w pracownika, to inwestycja w firmę, dobry i odpowiednio zmotywowany pracownik pracuje lepiej, a to się przekłada na lepsze wyniki firmy. To w interesie pracodawcy jest tak prowadzić firmę, by pracownicy byli odpowiednio motywowani, a obniżanie pensji tym najsłabszym nie jest zbyt motywujące.
"Pieniądze robi się z ludźmi, nie za pomocą ludzi." - żyjesz w bardzo optymistycznym świecie.
"Pieniądze robi się z ludźmi, nie za pomocą ludzi."? Tak? To opowiedz, jak TY to robisz...
@@adamweber169a co to nie prawda? Tylko nie kazdy to rozumie i nie kazdy to docenia!! Niestety dopiero po fakcie docenia sie drugiego czlowieka
@@MinSziHonie widzisz roznicy ? W sumie to bardziej nie rozumiesz znaczenia tych słów
Jak Chłop się zaczął wypowiadać o spalinach, starych samochodach i dieslach, to od razu widać, że nie ma pojęcia o czym mówi ;)
Sam jestem przedsiębiorcą i rozumiem punkt widzenia pracowników. Pracodawcy też zwalniają bez ostrzeżenia. To się dzieje bardzo często, z prostej przyczyny. Boją się, że pracownik w ostatniej chwili wyniesie jakieś dane. Z tego punktu widzenia strzelają pracownikowi mającemu rodzinę i często zobowiązania kredytowe w kolano. Także wszyscy siebie warci. Gadanie takich głupot publicznie pokazuje, że facet kompletnie nie ma klasy i ludzkich odruchów. Wszystko dla zabawy w matematykę, a byciue przedsiębiorcą to też odpowiedzialność za ludzi i pewnego rodzaju misja. Przynajmniej ja to tak postrzegam i tym się kieruję w życiu. WIdać, że facet prywatnie myśli o tym jeszcze bardziej radykalnie tylko nie chce mówić otwarcie, ale i tak powiedział wystarczająco. Będąc osobą poszukującą pracy nie chciałbym dla tego człowieka pracować, bo jednak trzeba się trochę szanować.
Tak jak Pan mówi bądź uczciwy wobec innych oni będę uczciwi wobec siebie. Jeśli mówi że nie ma pieniędzy na podwyżkę to co dopiero na sprawy które przeszkadzają pracownikowi. Bo najczęściej to co my jako pracownicy chcieli byśmy zmienić wiąże się z kosztami dla pracodawcy.
Dokładnie. Kiedyś zostałam tak potraktowana z dnia na dzień, musiałam się prosić by wrócić w ogóle po swoje rzeczy osobiste. Obrzydliwe upokorzenie.
W innej firmie gdy mnie zwalniali bo cieli koszty a jeszcze mnie potrzebowali przyszła karma, tzn kontrola "policji skarbowej" tego co sama robiłam. Nie dość że im pomagalam przygotować się do tej kontroli przed odejściem to jeszcze zostałam podejrzewana że ja tą kontrolę ściągnęłam.
Można powiedzieć że mobbing w obydwu przypadkach za moje oddanie i zaangażowanie za marną płacę. W pierwszej firmie zarabiałam najniższe wynagrodzenie tj 1500zl na stanowisku księgowej, gdzie wyprowadziłam rozliczenia zagraniczne w drugiej firmie zarabiałam 2600zl gdzie księgowalam 35mln importu z Chin, delegacje grupowe zagraniczne, rozliczenia za ludzi, rozliczenia zagraniczne, Vat od importu usług, VatWft WNt ibin. Było to jeszcze w 2021 roku. Dziś najniższe wynagrodzenie Ukraińcy dostają większe.
Rzuciłam ten zawód i pracuję za granicą.
Widzisz, ja miałem misje, będąc przedsiębiorcą. Ufałem każdemu. Wszyscy mogli przyjść do biura kiedy chcieli, bo mieli klucze, nie bylo kamer, GPSow itd. Nawet czasu pracy nie monitorowałem, bo "ludziom trzeba ufać". Zrobiono ze mnie frajera, okradano, oszukiwano. Teraz mam wszystkie narzędzia kontroli, na jakie prawo zezwala, a klucze mają tylko zaufani, a pozostali stoją na deszczu, gdy przyjadą wcześniej. Po tym jak w niedziele wieczorem miałem telefon, ze "od jutra nie przychodze" albo nawet nie mialem takiej informacji, zacząłem zwalniać natychmiast, bez skrupułów. Janusze nie biorą sie znikąd, tylko są tego uczeni przez pracowników. Większość pracowników nie doceni dobrego pracodawcy, nawet jak mają pensje o 30% wyższe niz wczesniej. Nie raz się o tym brutalnie przekonałem.
Gość już dawno stracił w moich oczach za to jak wypowiada się o swoich pracownikach.
Pracownicy zachęcani do jawnego okradania klientów którzy nie mają wykupionej pełnej ochrony ( znajdź jakie kolwiek uszkodzenie a dostaniesz z tego procent ) śmiech na sali .... z dnia na dzień zmienione warunki wynajmu bez poinformowania klienta, że obowiązkiem jest posiadanie karty kredytowej bo jak jej nie ma to musi zapłacić więcej żeby wykupić zniesienie udziału własnego. Obciążanie własnych pracowników, zlecenie od przełożonych żeby zawieźć do innego miasta auto które nie do końca jest sprawne, a jeżeli coś się stanie ty zostaniesz obciążony . A to tylko wierzchołek góry lodowej , wynajem prywatny w panku jest mega ryzykowny , zastanówcie się bo możecie być obciążeni za coś czego nie zrobiliście.
Auta na minuty są w karygodnym stanie, rozsypują się w czasie jazdy , a co do czystości aj lepiej nie komentować.
Prace jak i korzystanie z tej firmy z całego serca odradzam jeżeli ktoś ceni sobie spokój podczas wynajmu . Praca jest stresująca i dołująca nie przez klientów a przez przełożonych którzy są na stołkach na których nie powinni sie znajdować skoro uważają się za lepszych od innych pracowników niżej.
Jak by pracownik był zadowolony z pracy u ciebie, czy innych, którzy mało płacą, to by nie szukał gdzie indziej.
Powszechnym jest działanie pracodawców, którzy wolą szukać nowego pracownika, niż dać większą pensję pracownikowi już przeszkolonemu.
Tak dzieje się nie tylko w Polsce. Niestety!
Najlepsze jak zaczął oceniać że jak ktoś ma mniejsza motywację to zamiast go zachęcić to już pyk po wynagrodzeniu trzeba pojechać bo to ujebane pensji to najlepsza motywacja xd
@@gemini9159 klient nie płaci za motywację a za efekt, najśmieszniejsze że nowemu pracownikowi oferuje potem wyższe wynagrodzenie
Zarabia kilka tysiecy? Panie Łukaszu, niech Pan się nauczy czym jest dochód brutto i netto, jakie jest stopniowanie marży netto, co to jest przychód, itd. Mam wrażenie, że Pan tego nie rozróżnia. Pomysł i forma ok.
oj nie chciałbym mieć takiego szefa..... jak Pan Maciej
Straszny typ. Koniec swojego nosa i nic poza tym.
A o giełdzie nie ma zielonego pojęcia, dlatego wtopił kasę.
15 lat temu był zarozumialsem i takim dalej jest. Pracownik jest nikim. Po nocach trzeba jeździć bo tak firma chce ....dziwię się, że jeszcze istnieją.
Czemu mi nie mówią że chcą odejść, płaciłbym mniej za mniejszą motywacje do pracy. Uśmiałem się :D
Sam sobie odpowiedział czemu nie przychodzą bo za nim znajdą pracę ujebał bym im wynagrodzenie bo chcą odejść xd
Chłop się ora sam doskonale. Od pierwszej minuty sam jego sposób mówienia już pokazuje wiele. Koszmarny gość
Ale przegiął z tą „nieuczciwością” pracowników.
Pracodawcy nas nauczyli, że jak śmiemy się odezwać, to lecimy na zbity pysk, teraz pracodawcy zbierają tego owoce.
Na podwyzke teraz nie ma szans ale przeciez pracownik mogl przyjsc i powiedziec co jest nie tak, taki feedback oczywiscie za darmo, wtedy zarobilbym kolejne miliony 😂
No to też jest najlepsze jak ludzie odpowiedzialni za projekty optymalizacji itp przychodzili do nas (opretorów lini) co zoptymalizować jak to wprowadzić itp jak pomysł wyszedł oni zgarniali grube siano za to a my mieliśmy się cieszyć tym że robimy więcej xd
PANIE ARECZKU, ZMIANA PRACY JEST DLA ZARZĄDU. DLA PANA 30 LAT PRACY W KOŁCHOZIE U MNIE AŻ W WIEKU 55 ZEJDZIESZ PAN NA ZAWAŁ
Bardzo zaskoczylo mnie , ze osoba posiadajaca flote 5tys samochodow i 400 pracownikow nie rozumie praw rynku i nie wie co to umowa o prace . Kazda umowa dziala w dwie strony
Poszedłem do szefowej i mówię, że chcę podwyżkę. Ta mi na to, że nie ma szans i że jak się nie podoba, to mogę szukać innej pracy. Dwa miesiące później rzucam jej papierem, a ta się pyta dlaczego.
Zrób ze mną wywiad. Były pracownik lata 2007 2008 a moge duzo odpowiedzieć o dzialnosci firmy Panek z tamtych lat 😮
O! Fajnie było...zwłaszcza z dostarczeniem samochodów gdzieś w pola....
W222 to klasa niedościgła dla takiego Bentleja chociażby :) Cicho w czasie jazdy tak że można usłyszeć trące się zwoje mózgowe rozmówcy :)
Rozumiem intencje pana Panka z tym co chciał przekazać odnośnie odejść pracowników. Zabrakło pytania od pana dziennikarza czy Panek planuje podwyżki jeśli sytuacja się poprawi oraz czy regularnie podwyższał pensje gdy była dobra koniunktura? Można było bardziej pociągnąć za język. Wtedy wiedzielibyśmy czy jest to podejście uczciwe czy zupełnie nie.
ciekaw jestem, jak Pan Panek traktowałby pracownika, wiedząc że ten planuje odejść...
@@zbigniewb3313pewnie spisalby go na straty
Wystarczyło jedno pytanie: co pan zrobił, zeby zminimalizować rotację w firmie? Jakie konkfetne działania podjął? 🤫😉
Oj pamiętam z 10 lat temu jak spamowali komentarzami gdzie się dało jaka to ta firma jest ach i och. Żenujący poziom.
Po wysłuchania opini w.w. pana i przeczytaniu w komentarzach jakie to super warunki oferuje, nasuwa mi się tylko jedno określenie, doskonale opisujące pana prezesa i jego firmę działającą w sektorze samochodowo-transportowym Dziad-Trans.
Jeśli w firmie zatrudnia się na podstawie umowy o pracę, to zawsze jest (niewielki ale zawsze) bufor czasowy na znalezienie nowego pracownika gdy stary postanowi odejść. Jeśli biznes opiera się na zachęcaniu przyszłych pracowników do zakładania jdg w celu stworzenia relacji b2b lub umowach zlecenie z ludźmi studiującymi to chyba kalkuluje się także opcje, że pracownicy mogą tak samo szybko wymiksować się z relacji jak pracodawca.
23:19 Widać nie mają komfortowych warunków do dialogu - brakuje Panu związku zawodowego - ludzie będą wtedy mówić aż będzie Pan musiał kupić kilka zestawów uszu .
Nie prawda jeśli chodzi o samochody autonomiczne. Były wypadki, były śmierci. A ostatnio jedna firma, która miała autonomiczne taksówki zwinęła interes.
Klienci piją, pracownicy tracą motywacje , odchodza z pracy. Oj odklejony czlowiek. Sa spoosby aby utrzymac pracownika. Aby byl zmotywowany i oracowalo mu sie dobrze.
nie mowa, ze to pieniadze i placa wyzsza niz w innej firmie
Akurat ci "pijący klienci" to niestety najprawdopodobniej fakt. Choć to oczywiście nie Panka problem tylko ogólnie społeczeństwa, że nie zabiera kluczyków pijanemu ładującemu się do samochodu (i jeszcze po gębie nie daje ;).
Jakoś nie czuję się zachęcony do korzystania z firmy tego człowieka. Dużo sprzeczności w jego wypowiedziach.
Ah ci wstrętni oszuści-pracownicy. Na podwyżkę nie mogą liczyć ale darmowy feedback to by mogli dać. Dam Panu darmowy kliencki feedback. Z tymi 5 autami co Pan masz w Krakowie to żal aplikację uruchamiać.
Dynamika rozmowy jak rwanie zębów.
Coś podobnego... Jeżeli firma jest uczciwa to rotacja pracowników jest minimalna. No ale lepiej narzekać...
sam program całkiem fajny, ten wywiad pozostawia dziwne wrażenie, jakby rozmówca Pan Maciej Panek był mocno powściągliwy w swoich wypowiedziach, jakby się hamował, nie do końca szczera i otwarta rozmowa
jeśli tutaj się hamował to strach pomyśleć jakim człowiekiem jest na codzień
Panie Łukaszu, kanał niedawno wystartował, a już odniósł pan ogromny sukces. Duża liczba subskrypcji i wyświetleń.
Raz wypożyczyłem i nigdy więcej. Do tej pory nie zwrocili mi kaucji.
Najgorsze jest, gdy osoba znająca jedno podejście wypowiada się na temat ogółu. Gdy osoby nigdy nie prowadzące firmy wypowiadają się na temat prowadzenia firmy, a osoby nigdy nie pracujące na etacie wypowiadają się na temat pracy na etacie.
Otóż w utopijnym świecie, gdy pracownikowi coś zaczyna przeszkadzać w jego pracy, lub spadła jego motywacja to rozmawia o tym z przełożonym i razem szukają rozwiązania tego problemu. Bez żadnych żali, czy oceniania.
No ale niestety nie żyjemy w utopijnym świecie i gdy pracownikowi nie pasuje jego praca to idzie do przełożonego, a ten zazwyczaj ma go w dupie, lub wyrabia sobie stosowne zdanie na jego temat i często spisuje pracownika na straty. Ludzie w momencie, gdy czują się źle w firmie, to mają w nosie interesy jej zarządu i zależy im TYLKO na swoich własnych interesach i to je chce zabezpieczyć, szukając pracy, zanim złoży wypowiedzenie. I to wynika nie z nieuczciwości, a z LOGIKI. I jeśli jesteś pracodawcą i tego nie rozumiesz, to znaczy że nie rozmawiasz z pracownikami.
Dlatego tak ważnym jest, aby budować taką atmosferę, w której pracownicy faktycznie MOGĄ powiedzieć co ich boli, w czym leży problem podsunąć pomysł jak można poprawić to i owo. Ludzie muszą zrozumieć, że relacja pracownik-pracodawca powinna być jak równy z równym. Ja wynajmuję CIEBIE i płacę TOBIE za TWÓJ CZAS. Nie jesteś moim niewolnikiem, tylko współpracownikiem. Ty dajesz pracę a ja Ci płacę. Gdy warunki nie odpowiadają którejkolwiek ze stron, to się rozstajemy. Proste.
Tak tak 200mln przychodu i kilkaset zysku 😂 na papierze jedynie
Pracownik idąc do pracy zobowiązuje się jedynie pracować, a nie być sługą postępującym zgodnie z kodeksem honorowym prezesa. Może warto się zastanowić czy ten pracownik ma w ogóle z kim i o czym rozmawiać?
Mam wrazenie jakby wywiad przeprowadzany byl z robotem :)
jest okres wypowiedzenia umowy o prace, to wystarczy to reguluje prawo wiec juz nie placz ze ktos ci sie zwalnia :)
HR nic nie załątwi, powiedzą, że oni mają związane ręce. Podwyżki nie dostanie, więc tak naprawdę pracownik nic nie jest w stanie osiągnąć, żeby nie używać słowa wywalczyć. Bo nie powinien walczyć. Po co zatem zapewniać sobie dodatkowy stres, wytykanie palcemi, izolację itd. Zawiść i władza psują. Nie można odkrywać wszystkich kart, bo ludzie z zawiści i złości mogą robić krzywdę.
Najczęściej pracodawca lekceważy uwagi pracownika. Niestety to najgorszy sort pracodawcy. Są ludzie, którzy czepiają się pierdół,. Pracownik, który na co dzień jest spokojny i kompromisowy zgłasza uwagę pracodawcy jest olewany, bo pracodawca wychodzi z założenia, że temat się wyciszy, pracownik zapomni.
Prawda jest taka, że taki pracownik już szuka roboty, bo został olany.
Z tego miejsca pozdrawiam wszystkich takich pracodawców, którzy w ostatnich 3 miesiącach właśnie olali swojego pracownika. Zmiany nadejdą i będzie problem.
Lepiej załatwić problem i się dogadać niż szkolić nowego pracownika i go wdrażać - to już generuje stratę dla firmy.
Stek bzdur. Tematy niedogodności i problemów poruszane wielokrotnie, managerowie mieli to głęboko w nosie..i pan, panie prezes, wie o tym doskonale, tak samo jak ja - były pracownik.
Może wypowiecie się także na temat niewyplacanych pensji (premii) na koniec współpracy..? A ciagla rotacja pracowników z czego się bierze...no przecież nie z okazji wpływu zorzy polarnej na miesiączkowanie pingwinów, tylko z warunków tam panujących.
Mógłbym się tu rozpisać na kilka stron ale szkoda mi na tą firme czasu i energii.
Nie polecam i nie pozdrawiam.
Raz jeden wypożyczyłem auto w tej sieci i już więcej nie skorzystam. Po parunastu km zaczęły się alerty o niskim poziomie oleju i niewłaściwym ciśnieniu w oponach. Zamiast realizować swoją jazdę motałem się z samochodem.
Posłuchaj Dyrektorze , pracowałem ( oczywiście na dziko ) u pewnego bogatego w uj rajdowca z Konstancina ( wszyscy znamy sknere ) , to był dłuuugi i wysoki mur z granitu . Przydarzył mi się wypadek , operacja i powrót kaleki do domu. Nie dostałem ani grosika na przeciwbólowe leki , ani żadnego odszkodowania , jedynie chyba zedwie stówy za robotę, było na kule... I ty się wodzu dziwisz , że wieją od takich ludzi dobrzy pracownicy..?
Ty się dziwisz , że
Pracownicy z Panka nie odchodzą dlatego że nie mają szans na podwyżkę, tylko dlatego ze od kilku/nastu miesiący zarabia się tu coraz mniej za tą samą prace albo nawet wręcz za dodatkowe obowiązki, do tego nie jasne zasady wynagrodzeń, co chwile jakieś cięcia, a jak przyjdziesz z ze sprawą to menagera to usłyszysz ze jak się je podoba to na Twoje miejsce ma trzech innych chętnych, i nawet nie kryje się z tym ze dla niego wartościowszym pracownikiem jest nowy student bo jemu może mniej zapłacić.. tyle w temacie
jeśli masz dużą rotację pracowników, to znaczy, że albo HRy NIE DZIAŁAJĄ - albo masz to "w pompie"
Jedna kwestia to uczciwość pracowników a druga sprawa to uczciwość pracodawcy. Nie raz były wielkie obiecanki ze strony pracodawcy. Po prostu życie.
Wiara, że kupowanie nowych samochodów jest ekologiczne bo mało palą... Eh ..
Przypomnę podstawy ekologii i zasadę 3xR
Reduce- kupuj mało. Czyli używaj jak najdłużej.
Reuse - używaj wielokrotnie
Recycle
Dokładnie w tej kolejności. Produkowanie nowych wyrobów to największe koszt ekologiczny.
Panie Panek a moze ludzie szukaja innej pracy bo nie szanuje pan pracownika? Widac ze tylko kasa sie liczy , na przyszlosc moze warto szczerze odpowiadac a nie tak sciemniac . Do prowadzacego zapraszaj lepszych gosci bo szkoda kanalu na takich ludzi. Kanal naprawde fajny
Rozumiem że Pan na rozmowy o pracę zaprasza tylko bezrobotnych?
Haha, w punkt.
Panek widac ze gada pod publike. Apeluje do spoleczenstwa nie wsiadajcie po alko do auta , ale jak trzeba cos zrobic zeby nad tym zapanowac to eee nie blee bo za malo zarobimy. Zenada. Jeszcze glupie gadanie ze robi to prawie po kosztach zeby tylko ludzi zadowolic 😂
Nie rozumiem argumentu z alkomatem. "Zaciskamy pasa wszystkim wynajmującym z powodu kilku czarnych owiec". Coś mi się tu nie zgadza :) Instalując alkomat, uniemożliwiasz wynajem pijanemu, co za tym idzie jazdę po pijaku, i potencjalnie ratujesz czyjeś zdrowie/życie/conajmniej majątek. Jeżeli jak p. Maciej mówi jest to "kilka" przypadków, no to straci tych kilku klientów, aj waj. Natomiast ja odnoszę teraz wrażenie, że firma jest w pełni świadoma że często pijani wynajmują Panki i straciliby wtedy dużą część dochodów. Czyli cicha zgoda jednak na to, pod płaszczykiem ładnych słów. Otóż, jako nie jeżdżący po pijaku, nie czuję ŻADNEGO ograniczenia swojej wolności jeżeli muszę dmuchnąć w jakąś tam rurkę czy cokolwiek żeby auto się uruchomiło.
Z Panka korzystam, jestem zadowolony, no owszem czasem tego auta nie ma pod domem (mieszkam w małym mieście) i wtedy trzeba polować, tudzież wynająć dzień wcześniej jeśli jest niezbędne. Super sprawą jest że można od ręki bez ceregieli wziąć dostawczaka i pojechać z rowerami na wakacje. Obserwację mam tylko taką że jesteśmy brudasami niestety :) i wynajem zaczynam od usunięcia kilku/nastu papierów, kubków, butelek. Jakieś większe zarzyganie czy syf na szczęście mi się jeszcze nie zdarzyło :) bo to że jest z zewnątrz brudne, to umówmy się kompletnie bez znaczenia.
PS 1. Szkoda że zrezygnowali z małych dostawczaków i są tylko duże. Czyżby tak rzadko się wynajmowały?
PS 2. NR Geek ma brata? ;)
Ja pracodawcą mówię jasno i wyraźnie pracuję dla pieniędzy. Pasje mam poza pracą, do pracy motywują mnie tylko i wyłącznie pieniądze.
Gdy słyszę: wiesz ja mogę ci zapłacić nawet milion ale co z tego będzie miała firma?
Odpowiadam: na co firma zrobić żebym ja chciał w niej pracować?
Januszek biznesu gadają że nic nie mają, tylko firme, są zawsze w pracy i nigdy nie biorą. Ale jednocześnie bez przerwy jeżdżą na wycieczki z żonami itp.
bardzo się cieszę, że z tobą nie pracuję!
Dobrze że nie mam takiego szefa.
Kultura jazdy w Pl jest tragiczna, jedziesz przepisowo to jesteś na cenzurowanym.
próbowałem po warszawie przez jakiś czas jeździć tak jakbym bym na egzaminie na prawo jazdy. i nie da się, ludzie ciągle trąbia i krzyczą na ciebie że droge blokujesz :D
@@peterdes6792a nie zadałeś sobie pytania, czy przypadkiem przepisy o ruchu drogowym nie są u nas zbyt zamordystyczne? Jak ci na prostej drodze ustawią 30 km/h i będziesz jechał "przepisowo" to nie masz przypadkiem takiej myśli że jakiś debilny urzędnik tutaj zadziałał?? Będziesz się szczycił tym, że jechałeś zgodnie z przepisami zamiast pukać się w głowę że debil znak postawił?? No to zastanów się czy to z tobą jest wszystko w porządku...
@@peterdes6792pomyśl jeszcze, że urzędnik nie zna sytuacji drogowej, stawia znak o wiele bardziej zachowawczo. Dlaczego? Dlatego, żeby nie ponosić później odpowiedzialności. Bo jeśli postawi 30 zamiast 70, to on jest "czysty". Jeśli ktoś pojedzie trochę szybciej 70 i będzie miał wypadek, to urząd dostanie prośbę o wyjaśnienie, dlaczego na danym odcinku drogi było 70. Rozumiesz jak to działa? To nie są fachowcy. Urzędnicy dbają o swoją dupę i swój interes.
ja tam wole wolniej ale bezpieczniej. poza tym znaki drogowe biorą się stąd że kiedyś w danym miejscu było dużo wypadków. więc postawiono tam znak. przez to ilość wypadków spadła. i dlatego teraz ten znak wygląda jak by był bez sensu postawiony@@wanmic1
Drogi Panie Panek podał pan argumenrry dlaczego pana zdaniem jest za złe szukać [pracy bo ? no własnie bo, co jest 1 zapalnikiem ? Czy nie stuacja w pracy? atmosfera? To w więększości wypadków. Mogę się mylić, ale w głowie "szefa" po 3,5,6,7 przypadkach rezygnacji z pracy "po angielsku" w Pana głowie powinna zaświecić się lampka, czemu?. Najczesciej gdy sytuacja w pracy jest bez sensu bo przełozony bo to bo tamto pracownik nie chcę już rozmawiać, chce sie uwolnić ze swojego "piekła" . Rozumiem że lepiej słuchac kierowników dział HR, że ten pracownik był taki siaki owaki. Pozdrawiam.
Ludzie nie szanują cudzej własności a na dodatek są idiotami, że prowadzą pod wplywem alkoholu. I uważają się za świetnych kierowców, a nimi nie są. Niech spłacają potem 10 lat takie auto
A ja slyszalem od pracownikow ze skarża sie co jest nie tak itd ale firma ma to gdzies oczywiscie wyslucha potrzeb lecz nic nie zmieni w tej kwestii takze kolega Panek tu nawija makaron na uszy😂
Co za typ. Oburzony bo pracownik dba o siebie bardziej niż pracodawca?! Dla przykładu napiszę co zrobiłem, wg. tego, czego życzy sobie pan Panek. W tamtym roku poszedłem do mojej szefowej porozmawiać o podwyżce, bo zaczynając pracę umawialiśmy się na A, a okazało się, że robię A+B+C+D, czego w umowie nie było. Plus, te wszystkie rzeczy, mimo to, wykonywałem bardzo dobrze, bo nawet menago mnie chwaliła i inni współpracownicy, że W Końcu ktoś to ogarnia. Szefowa odmówiła. A wie Pan panie Panek, co stało się później? Szefowa nie przedłużyła mi kontraktu. Bo śmiałem poprosić o więcej. A decyzję o nieprzedłużeniu umowy dostałem dopiero tydzień, przed końcem jej 'naturalnego' zakończenia - tkwiąc przez prawie miesiąc w zawieszeniu niepewności. I Ty Gościu będziesz mi mówił, że Cię serduszko boli?! Chyba kpisz. Przedsiębiorcy (nie mówię o wszystkich, ale o pewnej garści) są świadomi swojej pozycji 'władzy', macie przywileje, bo traktujecie pracowników jako petentów, a nie jako równych sobie, bez których te wasze przedsiębiorstwa by nigdy nie były takie jakie są, bez ich pracy, bo sami nie bylibyście w stanie tego zbudować. Wasza decyzja i widzimisię potrafi wprowadzić w życie pracownika zaburzenie, które musi dodatkowo ogarnąć. A co wy myślicie, że wasi pracownicy nie mają zobowiążań, problemów poza życiem w pracy? Że tylko Wy macie pod górkę? Dobry pracodawca to taki, który potrafi spojrzeć wieloma oczami, a nie tylko przez swoje.
"bez których te wasze przedsiębiorstwa by nigdy nie były takie jakie są, bez ich pracy, bo sami nie bylibyście w stanie tego zbudować." To prawda, ale dzięki "tym naszym przedsiębiorstwom" masz co do garnka włożyć, bo "sami nie bylibyście w stanie tego zbudować". Może być? Jeden nie ma głowy do przed-się-biorczości a drugi nie ma głowy do pracy najemnej. I tak to działa od zarania dziejów - uzupełniamy się. Do czasu, kiedy pracowników najemnych nie zastąpią roboty lub AI. A potem zobaczymy, kto jest sprite a kto pragnienie. Zawsze też możesz "sam zbudować to wszystko". Do dzieła! Aha! A po roku opowiedz nam, jak poszło, co? 🙂
Komentarz z upy....sorry, ani pocieszający, ani obiektywny, ani mądry... Po prostu z ipy
Natępny Biznesman rżnie głupa tak jakby nie wiedział że płacą ochłapy!!!Jaką ma mieć motywację pracownik który dostaje najniższą krajową jeszcze na umowach śmieciowych!!!
Uwaga do prowadzącego: takie wgapianie się w rozmówcę i nachalna próba ciągłego utrzymywania kontaktu wzrokowego raczej nie jest komfortowe dla rozmówcy, a z pewnością jest krindżowe dla oglądającego.Twój ton też jest dosyc "nachalny" momentami. Oprócz tego bardzo fajnie
Jak mozna bylo sobie samemu strzelic tak w kolano? Pół Polski bedzie teraz gadac ze milionerowi cos sie odkleilo we łbie.
Oprócz pytania 'ile ludzi pana oszukało' obowiązkowo powinno paść pytanie 'ilu ludzi pan oszukał'.
Nie ma z tego kokosow haha niezle robi to dla fanu
Ba! Dopłaca byle by tylko sobie działało. Januszex górna półka.
Nie ma kokosów... bo ma sztabki złota ;)
Ale ignorant. Facet nie ma pojęcia o rzeczywistości 2023r. Pracowanie dla takiej odklejki której "peron już odjechał" to musi być męczarnia, nic dziwnego że uciekali do innych firm.
Czyli firma zarabia na czysto kilka milionów, Ale w tej chwili firma nie może pozwolić sobie na podwyżki pracowników! twierdzi że jest prawdomówny i tylko jego oszukują, a dla mnie to co napisałem wyżej brzmi jak kłamstwo!
Nie "samochód ma obrót" jak to mówi, tylko firma - także ludzie. Typowy janusz zapomniał, że pracownicy i ich pomysły i działania przynoszą mu zyski. A jeśli traktuje ich jak maszynki do kasy i nie ma absolutnie żadnej kultury organizacji - bo bazuje tylko na niskich kosztach pracy - to niech się przestanie dziwić, że ludzie nie chcą za niego umierać i traktować jak rodziny.
Jeśli jakiś pracownik zawala, to on też nie szuka nikogo na jego miejsce w imię tej dziwnie pojmowanej "lojalności" :)? Typowy myśliciel jednostronny.
W skrócie, pracownik niezadowolony ze swojej płacy, szuka sobie innej pracy. Pracodawca ma z tym problem, bo może przecież przyjść i porozmawiać. Co z tego, że już w następnej wypowiedzi mówi, że szans na podwyżkę aktualnie nie ma. Wiadomo, pracownik utrzymuje rodzinę rozmowami z HR i poklepywaniem po plecach, nie pieniędzmi. Takie podejście można nazwać tylko w jeden sposób - odklejeniem od rzeczywistości.
Ciekawe,że ostatnio przy każdym wynajmie Panka w obojętnie jakim mieście (Warszawa/Szczecin/Katowice/Kraków) muszę zmieniać auto co najmniej kilka razy,bo KAŻDE ma jakąś wadę,typu urwany zderzak,brak dzialajacych świateł,zepsuty ręczny. To nie jest ryska na karoserii,to są poważne awarie. Te auta nie są na bieżąco sprawdzane i naprawiane.
I dlatego decyduję się na konkurencję. Z żalem bo kilka lat temu szczerze polecałam innym Panka.
jakby Traffic car miał więcej aut z automatem to bym z Panka wcale nie korzystał
nie kumam dlaczego ktorykolwiek car sharing nie wprowadził alkomatow blokujacych auto jesli wynik jest dodatni. Dmuchnij -> masz zero -> jedziesz.
Kilkukrotnie korzystałem z usług firmy, którą gość odcinka reprezentuje do przemieszczania się pomiędzy miastami. Cena za przejazd była porównywalna do cen dwóch biletów PKS na tym samym odcinku co było za plus. Na minus, zawsze samochody były strasznie brudne zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz, co na pewno nie zachęcało do częstszego korzystania, niż w wypadku gdy prywatny samochód zawiedzie. Szczerze wolałbym dopłacić za samochód czysty i pachnący.
Co do podejścia do pracownika, to nie dziwię się, że ktoś zaczął szukać pracy w trakcie aktualnej pracy. Podejrzewam, że w aktualnej nie był w stanie wystarczająco dużo odłożyć by pozwolić sobie na szukanie pracy po złożeniu wypowiedzenia. Jestem ciekaw, czy w drugą stronę też są prowadzone takie rozmowy, tzn. Pan Maciej zauważa spadek motywacji i przeprowadza rozmowę, a nie od razu zwalnia.
Przed użyciem takiego samochodu trzeba spryskać wnętrze sprayem antygrzybicznym i założyć biały kombinezon lakierniczy i rękawiczki i maseczkę na nos
I na lusterko mocny kokos zapachowy
Sprawa powinna być wtedy załatwiona
" na początku jak ludzie przychodzą do pracy obiecują bardzo dużo. Później jak już ich motywacja spadnie ..... To może ich wynagrodzenie powinno ulec zmniejszeniu" - przy takim poziomie podejścia ty się chłopie dziwisz że ludzie odchodzą z biegiem czasu należy im podnosić wynagrodzenie a nie ciągle te samo ( typowy kapitalista maksymalny wyzysk ludzki a najlepiej jeszcze jak najmniejszym swoim kosztem )
Teraz po takich słowach tym bardziej nie przyjdą bo wiedzą jakie masz podejście a najbardziej byś chciał aby pracowali charytatywne lub żeby jeszcze Ci płacili
I nie nie jestem i nie byłem Twoim pracownikiem ale właśnie takim jak ty najchętniej napluł bym w mordę
A tekst "...i pracownik zdecyduje się odejść to trudno ją nie mogę go zatrzymać..." Tym bardziej wskazuje na to co napisałem
Zawiało januszem przez duże "J". Jeżeli dużo ludzi odchodziło z danej firmy, to chyba jednak problem nie leży po stronie byłych Pracowników, tylko kogoś wyżej w firmie. Widocznie za mało odeszło, aby "pan bYznesmen" doszedł do wniosku, że może firma jest nie fair? Wątpię xD I wymiotuję takim rynkiem pracy, że człowiek chce pracować, a nie może, bo dla takich "byznesmenów" jestem elementem niepewnym (mam zabrany stopień niepełnosprawności). Jednocześnie mogę zrobić prawo jazdy, uprawnienia na wózki widłowe, czy pracować na wysokości, bo poprzez zabranie stopnia nagle to mogę w teorii zrobić XD Takiemu to tylko poklepać w stylu łysego dziadka z Benniego Hilla, by może zaczął widzieć problem po swojej stronie (w co jednak wątpię).
pan prezes zawsze był szczery w relacjach biznesowych nie szukał nigdy swojej drogi ... pracownik szukający rozwoju jest be ale jak przyjdzie do szefa i usłyszy, że i tak nie ma monety na podwyżki to na pewno zostanie kreując markę panka ale jak przyjda lepsze czasy to prezes go obsypie złotem o ile naturalnie bedzie pamiętał o swoich słowach ...jak ja uwielbiam oklepana korpo mowę szczególnie prezesów...
Piękny przykład o tym dlaczego edukacja społeczna jest taka ważna.
Kilka osób które nie stosuje się do najprostrzych zaleceń i ograniczeń (typu - nie pal w samochodzie, nie pij w trakcie jazdy) i po prostu "ma wywalone" - robi życie trudniejszym (i bardziej kosztownym) dla wszystkich innych.
Już nawet nie mówię o przypadkach, gdzie ktoś po tym alkoholu kogoś zabije (nie daj boże)... no ale wszystkie problemy spowodowane przez UŁAMEK klientów powodują wzrost cen dla wszystkich innych - no bo przecież ostatecznie to musi się wszystkim opłacać.
To samo jest w każdej innej dziedzinie życia niestety. Wystarczy jeden człowiek wywalający śmieci do lasu, żeby las był brudny i usyfiony dla wszystkich innych, żeby wyjście tam nie było przejemnością tylko próbą ominięcia bałaganu itd.
Pan Maciej powinien zmienić imię na 'Janusz'. Nawet pasuje: Janusz Panek.
Panu Maciejowi stare auta 'śmierdzą w mieście', bo w ten sposób naturalnie powiększy potencjalną bazę swoich klientów, którzy zostaną pozbawieni możliwości użytkowania swoich, aut.
Co za tym idzie, szybko pójdą wynająć auto od pana Macieja.
Niestety Pan Panek jest mocno oderwany od rzeczywistości.Najgorsza firma pod kątem najmu, auta zmęczone dość mocno, czas oczekiwania na auto zastępcze -to jakiś kosmos ponad 5h z mojego doświadczenia, w dodatku nikt, nie informuje, że auto się świeci jak psu jajca, na zielono , a auto wypożyczałem jako klient biznesowy.Podejście do ludzi i pierdol... o tym ,że tylko wynajmować , a nie posiadać, to jakaś kulawa mantra ;-)
Program jeden z lepszych, co niedziela czekam na nowy odcinek :)
ciekawy wywiad, dzięki
Ty człowieku podcierasz się stówka w kiblu. Zarabiasz od groma forsy, płacisz pewnie wielkie nic ludziom i jeszcze śmiesz mieć pretensje ,że ludzie ci odchodzą, I NIE WIESZ czemu nic nie mówią? To cie uświadomię. Bo jak idzie po podwyżkę to słyszy aby się przykładał bardziej, że nie teraz, że firma ma straty, itd.. A jak trzeba wywalić to każdy pracownik musi to przyjąć u jakoś NIE PRZYCHODZISZ do pracownika pytać się o to czy mógłby coś poprawić abyś nie musiał go zwalniać. Wiec twoje zwomnienie z dnia na dzien jest w pelni OK???!! Ale jak ci pracownik zrobi to z dnia na dzień, to już "jak on mógł?".. weź się jeb*nij w ten poniemiecki bunkier
Pomimo wysłania rachunku za wodę żeby dokończyć proces weryfikacji nie udało się założyć konta w carsharingu. Brak peselu na rachunku za wodę czy innych rachunkach uniemożliwia weryfikację. Delikatnie mówiąc najlepiej podac nr pesel lub zdjęcie dowodu osobistego są to dane wrazliwe których ja osobiście nie podaje. Jednak zostanę przy Uberze. Mimo wielkich chęci wypożyczenia auta w Panek Carsharing.
Niestety raczej możesz się nie szczypać, bo Twoje dane pewnie są w o wiele większej ilości miejsc, niż sądzisz :(
Może tak może nie. Proces rejestracji zakładania konta jest męczący i delikatnie mówiąc wprowadzający w błąd. Puki co zostanę przy Uberze.
Teraz czekamy na rozmowę z firmą Gołębiewski :) ✊
Dzwon do nieba.
Słyszałem o tej firmie oba była już na skraju Bankructwa
Ten Pan ma Racje to trudny biznes i konkurencyjny
Juz wiem ze nie wynajme auta od Panek kiedy bede zastanawiac sie nad wynajeciem.