Co z młodymi ludźmi? Mam 27 lat - szukam Coacha i nie wiem jak szukać. To jedyny rzetelny materiał na TH-cam, który mówi o profesjonalnym coachingu. Jak szukać i gdzie szukać?
Dziękuję za podzielenie się informacją na temat Anthony'ego Robbinsa. Odnośnie jego kompetencji jako mówca motywacyjny nie ma wątpliwości że jest w czołówce natomiast informacja o jego um coachingowych była bardzo cenna i unikatowa.
Jeśli chodzi o czas trwania coachingu, to dodam może, że wyjątkiem kiedy 1 sesja może wystarczyć (sesja + wykonanie zadania domowego dodam) jest sytuacja, gdy klient przyszedł do coacha podjąć jakąś decyzję, którą wcześniej rozważał, ale ostatecznie nie zdecydował się na nic.
W najnowszej claudi jakże wspaniały tytuł "sprawdzamy dlaczego coraz więcej osób słucha rad wróżki i coacha" Może jakaś debata na neutralnym gruncie by nie była aż tak grzeczna? ;) Jak widać dobra marka sama się nie broni.
Bardzo ciekawa debata! Cenne obserwacje. I pomimo mocnych wątków Panie wyszły z tarczą, jednak [mimo wszystko] to nie broni współczesnego polskiego coachingu
Ciekawa debata, ale nie zapraszałbym osób takich jak M. Budzich. Ten kompletnie nie rozumiał poruszanych zagadnień i zdecydowanie zaniżał poziom spotkania.
dzięki, obiecuję drążyć temat w swoich mediach, bo miałem jednak totalny niedosyt i smutek, że środowisko naukowe nie potrafi zabrać mocnego głosu w ważnej sprawie pseudo coachów i szarlatanów
W okolicy 28-29 min mowa jest o typowej sprawie, którą zawsze się dyskutuje, czyli granice coachingu i psychoterapii. Mowa tutaj o tym, że klienci nie zawsze wiedzą z czym powinni iść do coacha, a z czym do psychoterapeuty. O tym, że coach powinien wiedzieć jakiego klienta odesłać a z jakim pracować. Mam przekonanie, że jakoś łatwo się o tym mówi, ale kiedy przychodzi do konkretnych, realnych decyzji to jest jednak wiele niejasności (moje przekonanie wynika z własnych przemyśleń jak z rozmów kuluarowych z coachami). Chciałbym poznać konkretne przykłady sytuacji, wyłączając sytuację gdy ktoś przychodzi i mówi: "Mam depresję (inną chorobę / zaburzenie psychiczne) i chcę pracować nad wyleczeniem", gdy coach ma wszelkie podstawy i powinien skierować swojego klienta do psychoterapeuty.
+Uniwersytet SWPS Z tego co dosłuchałem dalej (hmm, może powinienem się oduczyć komentowania na bieżąco i poczekać do końca :D) to może rozróżnienie jest takie jeśli klient chce pracować (lub potrzebuje przepracować) wyłącznie kwestie, które się dzieją "w głowie": określone stany emocjonalne, myśli, omamy / halucunacje. Z kolei coaching w sytuacji, gdy efektem mam być zmiana zewnętrzna, cel na zewnątrz.
Granica kiedy pracować a kiedy nie pracować z klientem z kwalifikacjami do psychoterapii jest wg mnie nierzadko przekraczana. Przynajmniej u mnie tak było i zrobiłem film o tym. Chyba niebagatelny, bo przekroczenie swoich uprawnień dokonał profesjonalny coach jawiący się jako uczciwy, rzetelny i mega-kompetentny-- dla mnie tylko w reklamie i filmikach - w konfrontacji ze mną zupełnie przeciętny i nieskuteczny, że w końcu po wielu miesiącach dojrzałem, doczytałem, że coaching nie był dla mnie, a gość po prostu złamał kodeks coacha, nadużył swojej kompetencji.
th-cam.com/video/Rsh6jHkb_ag/w-d-xo.html Jako że wokół coachingu powstało wiele mitów, postanowiliśmy je rozwiać! Mamy zamiar podejść do tematu na serio i stawić czoła trudnym pytaniom. Zachęcamy do objerzenia. Co to jest coaching? Ile trwa coaching i dlaczego jest drogi? Terapia czy coaching? Skąd coach wie co jest dla klienta dobre? Kim są mówcy motywacyjni i o co im chodzi? Jak znaleźć dobrego specjalistę i bronić się przed hochsztaplerami?
mnie zaciekawiło jak pani interesuje się psychologią, i jak ta pani stosuje swoje doświadczenia w swoim związku, partnerskim czy malżenskim czy jak zwał tak zwał
Wg mnie sprawa wygląda tak, że istnienie Kołczów Majków, Grzesiaków itp. powoduje istnienie stronek typu "Zdelegalizować coaching.." Zamiana pojęć jest pewnym problemem, ale ten problem jest spowodowany moim zdaniem pewną grupą osób, która robi coś, czego Panie prelegentki raczej nie zakwalifikowały by jako coaching, ale jest to sprzedawane jako coaching i stąd moim zdaniem taka a nie inna metka.
Nie tylko, zdziwiłbyś się, ale i z pozoru porządny, empatyczny, profesjonalny coach należący do najlepszych w kraju może okazać się całkiem nierzetelnym, po prostu oszustem na miarę szarlatana. Ja to przeżyłem i zrobiłem filmik o nim. Poszerz swoje horyzonty, teraz już profesjonalistom nie można ufać z prostej przyczyny - mogą z czasem się zmienić i ulec żądzy pieniądza kosztem klienta, dla którego coaching nie jest wskazany, ale coach wierzy w klienta i w swój interes...
@@drapik9144 oj wiem o czym mówisz - miałem dwie sytuacje w życiu dot coachingu - jedną bardzo pozytywną, drugą bardzo negatywną. Obaj coachowie mieli związek ze studium coachingu SWPSu, ale coach "kołczowi" nierówny. Rozróżnienie w pisowni celowe: Coach vs "kołcz". Pierwszy coach po już ukończonym studium coachingu poprowadził sesję coachingu niemalże w sposób całkowicie i wzorowo książkowy. Efekt: 👉 SAMO ZŁOTO!👌 Drugi "kołcz" właśnie kończył studium coachingu i w związku z tym potrzebował kogoś, z kim w ramach zaliczenia zajęć przeprowadzi kilka sesji coachingu, więc postanowiłem skorzystać z nadarzającej się okazji nie wiedząc jeszcze na starcie o tym, na jakiego pacana trafię, choć już podczas pierwszej rozmowy telefonicznej "coś" mnie tknęło i ja to nagłe przeczucie wtedy zignorowałem aż do momentu pierwszego i ostatniego zarazem spotkania z kimś takim face to face. Gościu przez telefon zbyt automatycznie klepał jak nakręcony formułkami motywacyjnymi rodem z tanich poradników, jednak pomyślałem wtedy, że luz no bo w końcu gość przecież kończy całe jednoroczne studium coachingu przy SWPSie a nie jakiś tam badziewny dwudniowy warsztacik coachingowy. Bardzo się pomyliłem - w rzeczywistości (i wg mnie oczywiście) gościu potrzebował "na szybko" jakiegoś niekumatego frajera, z którym mógłby odwalić na odpierdol się tzw "kołczing" żeby mieć studium zaliczone - i ten okazał się absolutnie skończonym kretynem spod znaku: "podaj mi swój ulubiony kolor, żywioł i zwierzę, a powiem ci kim jesteś" 🤮 - masakryczny debil do kwadratu: niemiły, arogancki, rozkazujący i narzucający jego własny punkt widzenia - od którego natychmiast wiałem byle tylko dalej i dla własnego bezpieczeństwa‼️
@@lukaszkoziol8302 Jednak nie wiesz o czym ja mówiłem. Miałem na myśli profesjonalistę bez skazy, autorytet dla wielu. Ten co współtworzył kodeks coacha. Występował w TV, szkolił klientów z największych firm, wykładał w stolicy, Wrocławiu. I co z tego. Mam dowody, że złamał kodeks coacha i psychologa jednocześnie. Wykorzystał moje zaburzenia psychiczne takie jak nerwicę, depresję nie mówiąc o tych mniej jawnych, które potem zacząłem odkrywać. O nim jeszcze będzie mowa... w mediach, zdruzgotanie przejdzie w jego stronę. Ale ja działam inaczej, tak jak nikt. Wkrótce będzie decydujące starcie.
A jak to się dzieje, że profesjonalny coach doprowadza klienta do załamania i łamie kodeks coacha, bo klient z pewnymi zaburzeniami psychicznymi ani zaawansowanymi mięśniowymi nie powinien iść na coaching, jednak coach na to przystaje? Zrobiłem o tym filmiki.
Jak w każdym zawodzie, tak i tutaj, dochodzi do nadużyć - niestety. Ważne jednak, żeby takie przypadki zgłaszać odpowiednim osobom , a tym samym zapobiegać im w przyszłości.
Co z młodymi ludźmi? Mam 27 lat - szukam Coacha i nie wiem jak szukać. To jedyny rzetelny materiał na TH-cam, który mówi o profesjonalnym coachingu. Jak szukać i gdzie szukać?
Genialna debata! Dobrze, że postał taki materiał, zwłaszcza, że wokół coachingu wciąż istnieje wiele negatywnych przekonań.
Dziękujemy za słowa uznania.
Dziękuję za podzielenie się informacją na temat Anthony'ego Robbinsa. Odnośnie jego kompetencji jako mówca motywacyjny nie ma wątpliwości że jest w czołówce natomiast informacja o jego um coachingowych była bardzo cenna i unikatowa.
+Michał Stolarczyk mamy nadzieję, że debata okazała się przydatna :)
+Uniwersytet SWPS
Jestem na razie w 27 min i słucham ją na razie na raty, ale już widzę, że jest dobra :)
Jak zawsze świetny materiał. Nic tylko oglądać i oczekiwać na więcej :)
+Nick Denysiuk dziękujemy, to bardzo motywujące słowa :)
Jeśli chodzi o czas trwania coachingu, to dodam może, że wyjątkiem kiedy 1 sesja może wystarczyć (sesja + wykonanie zadania domowego dodam) jest sytuacja, gdy klient przyszedł do coacha podjąć jakąś decyzję, którą wcześniej rozważał, ale ostatecznie nie zdecydował się na nic.
+Michał Stolarczyk dzięki za informacje! :)
W najnowszej claudi jakże wspaniały tytuł "sprawdzamy dlaczego coraz więcej osób słucha rad wróżki i coacha"
Może jakaś debata na neutralnym gruncie by nie była aż tak grzeczna? ;)
Jak widać dobra marka sama się nie broni.
Mimo wszystko Claudii nie zmienimy :)
Bardzo ciekawa debata! Cenne obserwacje. I pomimo mocnych wątków Panie wyszły z tarczą, jednak [mimo wszystko] to nie broni współczesnego polskiego coachingu
Cieszymy się, że materiał przypadł Ci do gustu 🙂
Szukam artykułu dr Świeżego, o którym wspominano podczas debaty i nie mogę go znaleźć. Czy ktoś może mnie poratować linkiem? Z góry dziękuję!
Świetna debata!
Cieszymy się, że Ci się podobała! Zachęcamy do wizyty na naszym kanale gdzie znajdziesz więcej wartościowych materiałów :)
Ciekawa debata, ale nie zapraszałbym osób takich jak M. Budzich. Ten kompletnie nie rozumiał poruszanych zagadnień i zdecydowanie zaniżał poziom spotkania.
Dzięki za podzielenie się opinią :)
dzięki, obiecuję drążyć temat w swoich mediach, bo miałem jednak totalny niedosyt i smutek, że środowisko naukowe nie potrafi zabrać mocnego głosu w ważnej sprawie pseudo coachów i szarlatanów
doskonała debata, pozwalam sobie ją udostępnić na swoim fanpage, dziękuję szczególnie Kasi Ramirez - klasa jak zawsze :)
Grażyna, cieszy nas bardzo, że debata Ci się podobała i okazała się dla Ciebie wartościowa :) Pozdrawiamy :)
Działy HR, Korporacje... Młodzi ludzie Was potrzebują! :)
W okolicy 28-29 min mowa jest o typowej sprawie, którą zawsze się dyskutuje, czyli granice coachingu i psychoterapii.
Mowa tutaj o tym, że klienci nie zawsze wiedzą z czym powinni iść do coacha, a z czym do psychoterapeuty. O tym, że coach powinien wiedzieć jakiego klienta odesłać a z jakim pracować.
Mam przekonanie, że jakoś łatwo się o tym mówi, ale kiedy przychodzi do konkretnych, realnych decyzji to jest jednak wiele niejasności (moje przekonanie wynika z własnych przemyśleń jak z rozmów kuluarowych z coachami).
Chciałbym poznać konkretne przykłady sytuacji, wyłączając sytuację gdy ktoś przychodzi i mówi: "Mam depresję (inną chorobę / zaburzenie psychiczne) i chcę pracować nad wyleczeniem", gdy coach ma wszelkie podstawy i powinien skierować swojego klienta do psychoterapeuty.
+Michał Stolarczyk podejrzewamy, że możesz mieć rację, iż w praktyce ten temat należy raczej do tych niejasnych.
+Uniwersytet SWPS
Z tego co dosłuchałem dalej (hmm, może powinienem się oduczyć komentowania na bieżąco i poczekać do końca :D) to może rozróżnienie jest takie jeśli klient chce pracować (lub potrzebuje przepracować) wyłącznie kwestie, które się dzieją "w głowie": określone stany emocjonalne, myśli, omamy / halucunacje. Z kolei coaching w sytuacji, gdy efektem mam być zmiana zewnętrzna, cel na zewnątrz.
Granica kiedy pracować a kiedy nie pracować z klientem z kwalifikacjami do psychoterapii jest wg mnie nierzadko przekraczana. Przynajmniej u mnie tak było i zrobiłem film o tym. Chyba niebagatelny, bo przekroczenie swoich uprawnień dokonał profesjonalny coach jawiący się jako uczciwy, rzetelny i mega-kompetentny-- dla mnie tylko w reklamie i filmikach - w konfrontacji ze mną zupełnie przeciętny i nieskuteczny, że w końcu po wielu miesiącach dojrzałem, doczytałem, że coaching nie był dla mnie, a gość po prostu złamał kodeks coacha, nadużył swojej kompetencji.
@@drapik9144 tak wiemy, zrobileś o tym film
th-cam.com/video/Rsh6jHkb_ag/w-d-xo.html
Jako że wokół coachingu powstało wiele mitów, postanowiliśmy je rozwiać! Mamy zamiar podejść do tematu na serio i stawić czoła trudnym pytaniom. Zachęcamy do objerzenia.
Co to jest coaching?
Ile trwa coaching i dlaczego jest drogi?
Terapia czy coaching?
Skąd coach wie co jest dla klienta dobre?
Kim są mówcy motywacyjni i o co im chodzi?
Jak znaleźć dobrego specjalistę i bronić się przed hochsztaplerami?
27 łapek w dół? Kołcz Majk tu był
mnie zaciekawiło jak pani interesuje się psychologią, i jak ta pani stosuje swoje doświadczenia w swoim związku, partnerskim czy malżenskim czy jak zwał tak zwał
Wg mnie sprawa wygląda tak, że istnienie Kołczów Majków, Grzesiaków itp. powoduje istnienie stronek typu "Zdelegalizować coaching.."
Zamiana pojęć jest pewnym problemem, ale ten problem jest spowodowany moim zdaniem pewną grupą osób, która robi coś, czego Panie prelegentki raczej nie zakwalifikowały by jako coaching, ale jest to sprzedawane jako coaching i stąd moim zdaniem taka a nie inna metka.
Nie tylko, zdziwiłbyś się, ale i z pozoru porządny, empatyczny, profesjonalny coach należący do najlepszych w kraju może okazać się całkiem nierzetelnym, po prostu oszustem na miarę szarlatana. Ja to przeżyłem i zrobiłem filmik o nim.
Poszerz swoje horyzonty, teraz już profesjonalistom nie można ufać z prostej przyczyny - mogą z czasem się zmienić i ulec żądzy pieniądza kosztem klienta, dla którego coaching nie jest wskazany, ale coach wierzy w klienta i w swój interes...
@@drapik9144 oj wiem o czym mówisz - miałem dwie sytuacje w życiu dot coachingu - jedną bardzo pozytywną, drugą bardzo negatywną. Obaj coachowie mieli związek ze studium coachingu SWPSu, ale coach "kołczowi" nierówny.
Rozróżnienie w pisowni celowe: Coach vs "kołcz".
Pierwszy coach po już ukończonym studium coachingu poprowadził sesję coachingu niemalże w sposób całkowicie i wzorowo książkowy.
Efekt: 👉 SAMO ZŁOTO!👌
Drugi "kołcz" właśnie kończył studium coachingu i w związku z tym potrzebował kogoś, z kim w ramach zaliczenia zajęć przeprowadzi kilka sesji coachingu, więc postanowiłem skorzystać z nadarzającej się okazji nie wiedząc jeszcze na starcie o tym, na jakiego pacana trafię, choć już podczas pierwszej rozmowy telefonicznej "coś" mnie tknęło i ja to nagłe przeczucie wtedy zignorowałem aż do momentu pierwszego i ostatniego zarazem spotkania z kimś takim face to face.
Gościu przez telefon zbyt automatycznie klepał jak nakręcony formułkami motywacyjnymi rodem z tanich poradników, jednak pomyślałem wtedy, że luz no bo w końcu gość przecież kończy całe jednoroczne studium coachingu przy SWPSie a nie jakiś tam badziewny dwudniowy warsztacik coachingowy.
Bardzo się pomyliłem - w rzeczywistości (i wg mnie oczywiście) gościu potrzebował "na szybko" jakiegoś niekumatego frajera, z którym mógłby odwalić na odpierdol się tzw "kołczing" żeby mieć studium zaliczone - i ten okazał się absolutnie skończonym kretynem spod znaku:
"podaj mi swój ulubiony kolor, żywioł i zwierzę, a powiem ci kim jesteś" 🤮
- masakryczny debil do kwadratu: niemiły, arogancki, rozkazujący i narzucający jego własny punkt widzenia - od którego natychmiast wiałem byle tylko dalej i dla własnego bezpieczeństwa‼️
@@lukaszkoziol8302 Jednak nie wiesz o czym ja mówiłem. Miałem na myśli profesjonalistę bez skazy, autorytet dla wielu. Ten co współtworzył kodeks coacha. Występował w TV, szkolił klientów z największych firm, wykładał w stolicy, Wrocławiu. I co z tego. Mam dowody, że złamał kodeks coacha i psychologa jednocześnie.
Wykorzystał moje zaburzenia psychiczne takie jak nerwicę, depresję nie mówiąc o tych mniej jawnych, które potem zacząłem odkrywać. O nim jeszcze będzie mowa... w mediach, zdruzgotanie przejdzie w jego stronę.
Ale ja działam inaczej, tak jak nikt. Wkrótce będzie decydujące starcie.
@@drapik9144 wow to brzmi poważnie. Pytanie, czy Twoje odczucia zostały w jakiś sposób uzewnętrznione podczas sesji coachingowych?
a co masz do Grzesiaka? Mateusz ma dużo rzetelnego contentu
tymczasem na wydziale nauk społecznych na UG psychoterapeuci żywią szczerą niechęć do coachingu.
Dlatego warto odróżnić stereotypowy coaching od tego profesjonalnego :)
A jak to się dzieje, że profesjonalny coach doprowadza klienta do załamania i łamie kodeks coacha, bo klient z pewnymi zaburzeniami psychicznymi ani zaawansowanymi mięśniowymi nie powinien iść na coaching, jednak coach na to przystaje? Zrobiłem o tym filmiki.
Jak w każdym zawodzie, tak i tutaj, dochodzi do nadużyć - niestety. Ważne jednak, żeby takie przypadki zgłaszać odpowiednim osobom , a tym samym zapobiegać im w przyszłości.
@@StrefaPsycheUniwersytetuSWPS A gdzie to się zgłasza?
@@drapik9144 jeśli coach posiada akredytacje ICF wtedy zgłasza się to do izby coachingowej z dokładnym opisem sytuacji, która miała miejsce
A może by tak coś adaptować zamiast od razu adoptować, drogie Panie?
Jacku, do czego dokładnie się odnosisz? :)
Coś ta Pani, co przygotowuje pracę doktorską milczy..
Co masz na myśli?
Panu tak strasznie się podoba to, że występują same kobiety, że mówi o nich: - Uczestnikami naszej debaty są…
Heloł?
Lapsusy językowe zdarzają się każdemu, szczególnie w trakcie wystąpień na żywo. Apelujemy o wyrozumiałość. :)
> okurdebele, profesjonalna, poważna debata naukowa z udziałem samych kobiet
> kołczing
griegorij, osoby biorące udział w debacie były zaproszone ze względu na swoją profesjonalną wiedzę a nie ze względu na płeć.