@@marcinzpomorza I would appreciate that. Yes I am guessing and with Google translate I can read that comments and answers if there are any. You have some nice rivers, obvious not used much for transportation. Challenging for you
@@nannettemcgregorskelmose3763 River Ina was heavily used for transportation since early medieval times, mostly for grain export. Barges where going up and down constantly. In 00:28 you can see so called Mill Gate, which was build in XV century over one of river branches. Very unique structure, only few of them remain in Europe :-) en.wikipedia.org/wiki/Mill_Gate_(Stargard) But in the down of rail transport, in mid 19th century, river traffic dropped. Ina was too small for economically viable larger boats. So now only river traffic is for tourism and limited maintenance.
Super wyprawa i film. Taki kajaking uczy rozwiazywania problemow. Nie jestem kajakarzem, mysle ze przy takiej przeniosce bylbym caly w blocie. Czekam na 2 część. Pozdrawiam
Dziękuję za dobre słowo! Wszystkiego da się nauczyć. W marcu startowałem z pułapu kompletnego amatora, a dzisiaj jestem już po prostu amatorem :P Gorąco polecam wiosłowanie, choćby na wypożyczonym sprzęcie w sezonie, bo od strony wody nawet najlepiej znane okolice wyglądają zupełnie inaczej 🙂
Na zatorach z rzęsy i trawy można próbować się przeciągać. Podskakujesz lekko na dupie i jednocześnie wiosłujesz do przodu, ewentualnie jeśli nie jest głęboko to opierasz wiosło jedną stroną o dno, a na drugą przenosisz ciężar ciała i przepychasz packraft. ;) Pewnie byłoby szybciej niż przenoszenie
Następne już tak pokonywałem ;-) Ten jeden akurat był bardzo rozległy, do tego przewężenie w połowie. Obawiałem się, że ileś czasu będę się przeciskał, a potem okaże się, że muszę się cofać :P
@@marcinzpomorza znam to, mnie już doświadczenie nauczyło, że zawsze lepiej atakować z wody niż sie przenosić, szczególnie jak nie mam pewności jakie warunki są przy przenosce :D
@@zielonydran5966 Nie bez powodu nazywa się to "spływ", a nie "przeniosk" 😆 W większości następnych takich miejsc, co możesz w drugiej części obejrzeć, przeciskałem się. Ale musiałem mieć najpierw wizualne potwierdzenie takiej możliwości. Dochodzi jeszcze jeden aspekt - twój wielokomorowy Gumotex budzi większe zaufanie w takich sytuacjach, niż ultralekki jednokomorowiec. Choć i tak jestem bardzo pozytywnie zaskoczony stanem mojego sprzętu po całym sezonie. Daleko mu do tego, żeby się wybierał na "drugą stronę". Na ten temat też będzie odcinek :-)
@@marcinzpomorza czekam, jestem ciekaw jak będzie to wyglądało po sezonie, choć zakładam że wielu śladów nie będzie, znajomy ma ten model i lata równo po zwałkach, jak dotąd zero przetarć
Ina ina a co z drawą? Hehe. A co do ścieków to problem jest taki że nie ma zbiorników retencyjnych. W Szczecinie to samo jest dużo kanałów ogólno spławnych i przy deszczu ścieki lądują przelewami w odrze. Paradoksalnie najwięcej koło dworca gdzie te ryby łowią ci namiętni wędkarze. Żeby tylko wiedzieli.. Pozdrowionka.
Drawa na przyszły rok czeka ;-) W tym roku może chociaż kawałek Płoni ugryzę Po tym ostanim incydencie z przelewem ścieków do Iny, Wody Miejskie zakomunikowały, że "powstała koncepcja" na zwiększenie retencji. Obecnie są w stanie zatrzymać 4200 m3, a koncepcja jest na 28000 m3 z promesą na 10000 m3 więcej. Jak wspomniałeś, problem dotyczy wielu miejsc. Z Paryżem na czele (w Europie).
Dzięki! :-) W tym roku prawdopodobnie już nie zdążę spłynąć Iną do końca, ale oczywiście mam to w planach. Tak samo jak wcześniejszy bieg Iny. Przynajmniej od Recza.
Cześć, możesz podpowiedzieć w jaki sposób mocujesz duży plecak na packrafcie? Mam ten sam model i do tej pory nie byłem z nim na biwaku, a noszę się zamiarem i silą rzeczy będę miał znacznie większy bagaż. Masz jakiś patent? Z pozdro
Witam! Używam pasów kompresyjnych M-Tac Gen. II 130 cm. Przewlekam je przez te dwie czarne pętle na przedzie packraftu. Zdadzą się w zasadzie jakiekolwiek pasy, ale akurat te mają łatwą i płynną regulację długości. No i klamry pozwalają odpiąć plecak w kilka sekund. Jeśli chodzi o zabezpieczenie przed wodą, to śpiwór jest w worku na śmieci WEWNĄTRZ oryginalnego pokrowca. Podpinka do hamaka, hamak, jakiś ciuch na zmianę i jedzenie - to wszystko razem w dużym worze na gruz. Reszta rzeczt w wodoodpornych innych workach różnego rodzaju. Co tam tylko pod rękę wpadnie. Na plecaku w czasie spływu jest pokrowiec przeciwdeszczowy, żeby za bardzo od bryzgów z wiosła nie zamakał. Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad jakimś dużym pokrowcem wodoodpornym, w rodzaju worka żeglarskiego. Wtedy cały plecak mógłby w to wejść. Ale to gdzieś na zamówienie będę musiał ogarnąć zapewne. No, ale pasy M-Tac pozostaną podstawą mocowania, niezależnie od metody zabezpieczania plecaka, czy od modelu packrafta (planuję jakiś nieco większy i z pokładem na przyszły rok). Pozdrawiam!
Dla zasięgu. Pozdro 🌳🌲👍
Cieszę się, że Cię dosięgło 😜
Very exciting what you are doing
Thank you :-) In future I'm planning to add English subtitles to every clip. For now you'll have to guess what I'm talking about :P
@@marcinzpomorza I would appreciate that. Yes I am guessing and with Google translate I can read that comments and answers if there are any. You have some nice rivers, obvious not used much for transportation. Challenging for you
@@nannettemcgregorskelmose3763 River Ina was heavily used for transportation since early medieval times, mostly for grain export. Barges where going up and down constantly. In 00:28 you can see so called Mill Gate, which was build in XV century over one of river branches. Very unique structure, only few of them remain in Europe :-) en.wikipedia.org/wiki/Mill_Gate_(Stargard)
But in the down of rail transport, in mid 19th century, river traffic dropped. Ina was too small for economically viable larger boats. So now only river traffic is for tourism and limited maintenance.
Thank you for additional information and link 👍Stargardu sounds interesting
Super wyprawa i film. Taki kajaking uczy rozwiazywania problemow. Nie jestem kajakarzem, mysle ze przy takiej przeniosce bylbym caly w blocie. Czekam na 2 część. Pozdrawiam
Dziękuję za dobre słowo!
Wszystkiego da się nauczyć. W marcu startowałem z pułapu kompletnego amatora, a dzisiaj jestem już po prostu amatorem :P Gorąco polecam wiosłowanie, choćby na wypożyczonym sprzęcie w sezonie, bo od strony wody nawet najlepiej znane okolice wyglądają zupełnie inaczej 🙂
Pozdrowienia z Goleniowa.
Pozdrowienia z Ikast 🙂
Na zatorach z rzęsy i trawy można próbować się przeciągać. Podskakujesz lekko na dupie i jednocześnie wiosłujesz do przodu, ewentualnie jeśli nie jest głęboko to opierasz wiosło jedną stroną o dno, a na drugą przenosisz ciężar ciała i przepychasz packraft. ;) Pewnie byłoby szybciej niż przenoszenie
Następne już tak pokonywałem ;-) Ten jeden akurat był bardzo rozległy, do tego przewężenie w połowie. Obawiałem się, że ileś czasu będę się przeciskał, a potem okaże się, że muszę się cofać :P
@@marcinzpomorza znam to, mnie już doświadczenie nauczyło, że zawsze lepiej atakować z wody niż sie przenosić, szczególnie jak nie mam pewności jakie warunki są przy przenosce :D
@@zielonydran5966 Nie bez powodu nazywa się to "spływ", a nie "przeniosk" 😆 W większości następnych takich miejsc, co możesz w drugiej części obejrzeć, przeciskałem się. Ale musiałem mieć najpierw wizualne potwierdzenie takiej możliwości.
Dochodzi jeszcze jeden aspekt - twój wielokomorowy Gumotex budzi większe zaufanie w takich sytuacjach, niż ultralekki jednokomorowiec.
Choć i tak jestem bardzo pozytywnie zaskoczony stanem mojego sprzętu po całym sezonie. Daleko mu do tego, żeby się wybierał na "drugą stronę". Na ten temat też będzie odcinek :-)
@@marcinzpomorza czekam, jestem ciekaw jak będzie to wyglądało po sezonie, choć zakładam że wielu śladów nie będzie, znajomy ma ten model i lata równo po zwałkach, jak dotąd zero przetarć
Marcin z Pomorza płynący rzeką w odmętach patologicznych wspomnień. Panta rhei. Fajnie się ogląda. Pozdrawiam cieplutko.
Na pewno nie omieszkam kiedyś popławić się w patologiach Sanu 😜
@@marcinzpomorza Serdecznie zapraszam!
Zimno i mokro - wracaj na rower bo wilka złapiesz 😂
W wodzie nie ma wilków 😜
Ina ina a co z drawą? Hehe. A co do ścieków to problem jest taki że nie ma zbiorników retencyjnych. W Szczecinie to samo jest dużo kanałów ogólno spławnych i przy deszczu ścieki lądują przelewami w odrze. Paradoksalnie najwięcej koło dworca gdzie te ryby łowią ci namiętni wędkarze. Żeby tylko wiedzieli.. Pozdrowionka.
Drawa na przyszły rok czeka ;-) W tym roku może chociaż kawałek Płoni ugryzę
Po tym ostanim incydencie z przelewem ścieków do Iny, Wody Miejskie zakomunikowały, że "powstała koncepcja" na zwiększenie retencji. Obecnie są w stanie zatrzymać 4200 m3, a koncepcja jest na 28000 m3 z promesą na 10000 m3 więcej. Jak wspomniałeś, problem dotyczy wielu miejsc. Z Paryżem na czele (w Europie).
Będzie odcinek Iny z Goleniowa do ujścia? (świetnie się te filmy ogląda)
Dzięki! :-) W tym roku prawdopodobnie już nie zdążę spłynąć Iną do końca, ale oczywiście mam to w planach. Tak samo jak wcześniejszy bieg Iny. Przynajmniej od Recza.
Cześć, możesz podpowiedzieć w jaki sposób mocujesz duży plecak na packrafcie? Mam ten sam model i do tej pory nie byłem z nim na biwaku, a noszę się zamiarem i silą rzeczy będę miał znacznie większy bagaż. Masz jakiś patent? Z pozdro
Witam! Używam pasów kompresyjnych M-Tac Gen. II 130 cm. Przewlekam je przez te dwie czarne pętle na przedzie packraftu. Zdadzą się w zasadzie jakiekolwiek pasy, ale akurat te mają łatwą i płynną regulację długości. No i klamry pozwalają odpiąć plecak w kilka sekund.
Jeśli chodzi o zabezpieczenie przed wodą, to śpiwór jest w worku na śmieci WEWNĄTRZ oryginalnego pokrowca. Podpinka do hamaka, hamak, jakiś ciuch na zmianę i jedzenie - to wszystko razem w dużym worze na gruz. Reszta rzeczt w wodoodpornych innych workach różnego rodzaju. Co tam tylko pod rękę wpadnie. Na plecaku w czasie spływu jest pokrowiec przeciwdeszczowy, żeby za bardzo od bryzgów z wiosła nie zamakał.
Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad jakimś dużym pokrowcem wodoodpornym, w rodzaju worka żeglarskiego. Wtedy cały plecak mógłby w to wejść. Ale to gdzieś na zamówienie będę musiał ogarnąć zapewne.
No, ale pasy M-Tac pozostaną podstawą mocowania, niezależnie od metody zabezpieczania plecaka, czy od modelu packrafta (planuję jakiś nieco większy i z pokładem na przyszły rok).
Pozdrawiam!
@@marcinzpomorza super! Dziękuję za odpowiedź, życzę samych udanych wypraw :)