Małpa - Miałem to rzucić (+ DJ Ike) Instrumental (Cover/Remake)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 4 ก.พ. 2012
- If you think you're dope, you can have the beat for free. You just need to send me an youtube mail for the request the collaboration.
Kilka numerów o czymś.
www.myspace.com/malpanabitach
Cover by TM. For beats contact me.
Tekst piosenki:
Znasz mój styl, daje teksty z głębi serca
I staram się upchnąć dużo energii w wersach
Piszę dla moich ludzi w różnych miejscach
Co biorą woski z półki lub plik z myspace'a
Gram dla kumpli co szanują te rymy jak matkę
Bo wiedzą, że żaden z nich nie znalazł się tu przypadkiem
Miałem to rzucić a wysyłam to w klatkę
Kolejne zwrotki, które zatrzęsą tym miastem
Ty przyznasz mi rację i odetchniesz z ulgą
Inni włączą taśmę i znów się wkurwią
Patrz! Ich kolana dziś znów się ugną
Bo jestem tu, weź ich płyty i spuść to gówno
Ulice mówią, że jestem już blisko
I wpadłem, żeby włożyć kij w mrowisko
Chcę pokazać Ci Hip-Hop i wypuszczam tą epkę
Bo wiem, że nikt nie zrobiłby tego lepiej
Daję Ci kolejne wersy, choć miałem to rzucić
Daję Ci słowa do pętli, choć miałem to rzucić
Daję Ci to za czym tęsknisz, choć miałem to rzucić
Choć miałeś to rzucić, nie raz już miałeś to rzucić[x2]
Miałem to rzucić, a znów wchodzę do studia
Żebyś miał czego słuchać w wolne popołudnia
Nawijam o tym, co dziś cieszy i wkurwia
Wszystkie dobre dzieciaki w miastach i na suburbiach
Ty za to płacisz respektem, bez kitu
Jak wtedy, gdy miałeś pierwszą Molestę w głośniku
Jedni dziś dają filozofię, wprost ze słowników
Ja daję tylko teksty do bitów
Ty kręcisz płyty na gramofonie
Jak kiedyś splify, gdy dzieliłeś gram na dwoje
Patrz, ja ciągle gram o swoje
I robię album, żeby w końcu położyć go wam na dłonie
Wiem, że znów spierdolę twoją playlistę
Ale wrzuć moje solo obok nawijek z Jinxem
I jaraj się tym, rozkręć na pełną pizdę
Tak, by każdy słyszał czyj jest biznes
Daję Ci kolejne wersy, choć miałem to rzucić
Daję Ci słowa do pętli, choć miałem to rzucić
Daję Ci to za czym tęsknisz, choć miałem to rzucić
Choć miałeś to rzucić, nie raz już miałeś to rzucić[x2] - เพลง
Cudo...
@RapMeta thanks to you!
Nadzieja umiera ostatnia.
Ktoś kiedyś powiedział że nadzieja umiera ostatnia
To nie sen to nie jest moja wyobraźnia
Mówię serio uczucie które nie wygasa
Naprawdę nie czujesz że ono wzrasta?
Ile emocji wynosi jedna sytuacja
Ile nerwów każde znas pokolei zjada
DLaczego tak ciężko jest się nam dogadać
Nie mów tylko że mnie wcale nie kochałaś
Że to wszystko co robiliśmy to była tylko zabawa
Bo napewno nie wierze w takie kłamsta
Już od 4 lat mam pomieszane w głowie
Przez kobiete która spojrzeniem odbiera mowe
jeden raz to stanowczo jest zamało
Pamiętam to jak przyciąganie ziemskie
Raz sprobowałem chciałem ciebie coraz więcej
Ciągły smutek dookoła duża przepaść
Stoje nad nią nie wiem co mnie dalej czeka
Czy będę musiał skakacz czy jeszcze poczekasz
Proszę cie dłuzej już nie zwlekaj
Powiedz nie to bez chwili zawachania skoczę
Jeden krok i to będzie już na zwsze koniec
Nie będę się nawet zastanawiał
Twoje szczeście to dla mnie podstawa.
1:20
Tak mija czas a ja dalej w przepaść spadam
Lecę tam całe życie to dla mnie zagadka
Bardzo w głowie mi się od tego przewraca
Przez to olewam życie i sie chyba staczam
Nie żale się mówię tylko prawdę
powiedziałaś nie potem stwierdziłaś że to ja nie chciałem
Przecież Dobrze wiesz że kocham i zawsze tylko ciebie chciałem
Nie możemy żyć ze sobą ja nie potrafię żyć bez ciebie
Pewnie myślisz że to tylko jakieś brednie
Po 4 miesiącach wyrzucam to z siebie
Już dłużej nie mogę w życie już nie wierze
Ostatni raz powiedz mi wszystko szczerze
kochasz mnie? czy to bajka w którą nadal wierze?
Proszę odpowiedz bo tracę całą przestrzeń
Zamykam oczy nie wiem co się dzieje
Nadal gra tu bit to znak że nie śnie
To znak że mam jeszcze nadzieje
Ona naprawdę umiera ostatnia
Przytul mnie mocno albo zgaś na zawsze wszystkie światła.
yeah, i have many beats. What type of beats do you prefer? i will see what can i do
Na półce kilka płyt, cenne niczym platyna, chłopie
Nie jestem cicho, milczenie nie jest złotem
Mam 16 lat, mam chceci i marzenia
Mam też wielka pasję, chce byś mnie docenial
Mam grube linijki, wszystko swiezutkie, nowe
choć W życiu nie mam lekko jak krzesło gesslerowej
nie rzucę muzyki to jakbym rzucił życie
Nie jestem magikiem, jak lecę to po bicie
W życiu też upadam, przecież nie jestem Bogiem
Choć zawsze wstaje, mam do pokonania drogę
Ty masz te wątpliwości, śmieszne, zrywać boki
Masz gorsze linijki niż freestyle eldoki
Siedzę pisze tekst, czuję się prawie jak w niebie
Będę jeszcze wyżej, jeśli dotrze to do ciebie
Nie mieszam się trap, swag, pomiewisko
Czy to truskul, newschool? Mów mi Real talk
Calkiem fajne jeblem przy free eldoki XD
Dało by się nagrać coś pod ten istrumental? Mógłby dostać wersje w wave?
yes, you can do what you want...The beat is not mine, i mean not the original. I just did a ''cover''...A remake
jakoś dałoby się to pobrać jakiś link bym prosił do pobrania tego instrumentala :D
ludzie .. youtube.mp3 czy to takie trudne jeśli chodzi o pobranie ?! ...
Dobrze. Słyszałem utwory, podobało mi się ostatni. ty chcesz współpracę za piosenka? if you speak english let me know in english please!
polityk ci obiecuje lecz i tak sie nic nie zmienia wciaz to samo podatki zatym ida rozboje coraz mniej ludzi patrzy na przewinienia swoje ja zycie swoje wziolem w garsc powiedzialem sobie kurwa mac widu przestan sie bac ciezka praca pomoze ci w tym nie patrz na innych oni sa juz bezsilni bezmysli wybrali taka sciezke nie inna wybacz ja im niepomoge bo co ja zrobic moge wybacz niestety nie jestem bogiem mam zryty beret ale bez przesady znam zasady mam znajomych i uklady prowizje i straty kleski i wygrane te stany przyjebane znam ten swiat pojebany on codzien stawia mnie przy zycia scianie tylko czeka az na kolana upadne
ale to jest benger ja cie pier do le🔥
halloooo!
if you want it write me a mail here with your email
Być lowkey, znaleźć balans, złoty środek
Żaden ze mnie stoik ale dalej tu stoję
A mogłem nie, ale wybrałem mądrze
Dalej tu stoję, sam ze sobą, sam we własnej osobie
-
Muszę znieść to czego nie znoszę
Muszę biec wciąż choćby na oślep
Tyle spraw zostawiłem na potem
Nie liczę strat wolę postęp
Muszę biec bo na pociąg nie zdążę
Miałem złudzenia ciągła fatamorgana
Los nie jest czarny jak barack obama
Losuję karty no i nawet jak talia
Się słaba trafi większej wagi do tego nie przykładam
Miej nadzieję nim życie nadzieje cię
Po wieczne dzieje nieważne co dzieje się
Nic nie jest podyktowane bo nie jesteśmy w szkole
Bądź kowalem kuj żelazo póki dalej gorące
Jasne jak słońce ale - idzie zapomnieć czasem
Więc miej to zawsze w głowie
I miej to w głowie zawsze
Znajdź se patent i się trzymaj go choćby ci miały odpaść dłonie
wykałaczkę
Mówię co mnie boli ale nie chcę pisać książki
Było paru gości wyłamali się jak kości
Było parę złości ale dość ich
o i
Biorę na klatę życia frontkick
Co mnie nie zabije to mnie wzmocni
Od gapienia w ścianę się jest lepiej od niej odbić
Nogi, kontroli
Cisnę na metę powoli
Potknij
1:57
Do you have a beat?
Send me and i sing on you beat : D
if you want it give me your e-mail, mail me
Jak nie I'q ...
chuj z nimi
dalej to co ten wers mi napisze
tu styl ich rozkminek
Dalej to z tych co w bity
Nadal to o tym co widzisz
Wszystko to
W kazdej której ej
nie musisz czytać
bo słyszysz
Nie musze mówić nigdy by pisać ...
Pamięci dzięki którym oddycha ...
Kot
what is the sample
ayo
odbijam sie od scian tak jak gumowa pilka
szkoda ze tyle raperow marnuje sie na trapowych bitach
kiedy nawijam to czuje sie jak dziwka
bo jebane wytwornie nie szanuja mego nazwiska
teraz czytaj swe pisma ja wykłuje talizman
żebyś sie nie wypierdolił jak żul po 2 piwskach
uh
życze ci dobrze ziom
chociaz chce cie rozpierdolic dzis moim flow
pokorny jak j cole zadny wladzy tak jak kanye
nawine pod to zobaczymy co sie stanie
dzis mam w planie przejecie calej polskiej rap gry
rozdaje wam okruszki jak karty
a niewdzieczne szmaty
sprawiaja ze zachowuje sie jak narcyz
to jest narcyzm morderstwo fałszywej braci
rozjebie was tak ze nie bedzie co zbierac
nie bedzie co zbierac niczym szaq robiacy wsad
zrobie dwutakt potem pozre was jak grizzly morant
to nie three six mafia ale pożeram was
toksyczny jak kwas
kocham cie jak brat
a wyzywam tu dziś świat
(i miej tu fart...)
ref.
bo świat to kurwa chce byc alfonsem
chce byc alfonsem i dawac wam pieniadze
moje szmaty glodne forsy jak grubas pijacy cole
moja wage w rap grze nie da przebic sie samochodem
uh x2
aLE ROZPIERDOL
Znów dopada mnie smak grudy
Biała na blat choć miałem to rzucić
Nie widzę szans na to by się kłucić
Ze sobą tak jak głupi dla tego rap
Piszę po to by nie patrzeć na ludzi
Dobrze to znam
Wersy wklepuje w takt nuty
Choć miałem to rzucić nadal ćpam
Zwrotki bo tam jest mój styl
Dbam o to co wewnątrz lepiej nie kusić
Bo życie też lubi żart
A trak to musi jebnąć nie tylko dudnić ...
ale gówno
Kto od ŻiŻeJa ? XDDD
All is
Ja haha siemka
co? przepraszam, nie rozumiem polski gwara