Hej, ogólnie spoko film wprowadzający dla laików, ale parę rzeczy niestety przekręcasz: - nazywasz konwertery wideo grabberami, - Retrotink 5x-pro stał się relatywnie tani dopiero w porównaniu do retrotinka 4k (po premierze ok. rok temu), wcześniej był zdecydowanie najdroższym retrotinkiem. Przy GBS-C zabrakło wspominki o tym, że przez SCART obsługuje tylko sygnał RGBs i nie obsługuje composite (czyli popularne "chinche" wpięte w przejściówkę nie zadziałają). Inna ciekawostka odnoście GBS-C: to jest na bazie otwartoźródłowego projektu i jak ktoś lubi dłubać, to może sam swojego takiego frankensteina skonstruować ;)
W części telewizorów jest gniazdo AV typu jack, do którego można podpiąć przejściówkę na RCA. I takie rozwiązanie daje możliwość uzyskiwania obrazu 240p (bez skalowania) z PS1, którego się po HDMI nie da wyświetlić na nowym telewizorze. I w sumie na upartego dałoby się zaakceptować taką jakość z braku laku. Jest to dość tanie w końcu. Z kolei dla zwykłego gracza Play Station 2 wystarczy PS2 TO HDMI z dobrym softem (trzeba trafić). Obraz nie jest taki tragiczny, jakby się mogło wydawać. A co do Xboxa Classic, używam już nieco droższego (ok. 42$) ElectronXOut firmy Electron Shepherd. Obraz naprawdę ok! Polecam bardzo mocno :)
2:11. To ja chyba trafiłem w lotto bo mój PS2 to HDMI działa nadwyraz dobrze. Problem jest z tym, że nagrywarki video nie bardzo łapią obraz i trzeba ręcznie ustawiać parametry i w tych tanich nie da się tego zrobić. Udało mi się starszą Avermedią przechwycić obraz. No i też kolory są trochę ciemniejsze, ale zarówno w telewizorze jak i w OBSie można tak ustawić je, że wyglądają idealnie. Dodatkowo warto powiedzieć, że w przypadku PS2 te lata temu używałem przewodu AV, by podłączyć konsolę do telewizora, co daje znacznie gorszą jakość obrazu niż Composite, czy S-Video, więc obraz przez PS2 to HDMI jest dużo lepszy w tym wypadku. Co do kart do przechwytywania to tak jak powiedziałem wcześniej. Mi nie zadziała żadna chińska z tym PS2 to HDMI. Z konsolami normalnie przesyłającami obraz przez HDMI działały bez problemu. Szczerze to nie warto przepłacać za sprzęty większych firm w tym przypadku(Chyba, że ktoś chce 4k60). Obraz jest bardzo podobny. Mogę polecić też takie pośrednie produkty chińskie ale od bardziej znanych firm jak UGREEN albo EZCAP. Trochę droższe od tych tanich przechwytywarek ale zwykle ceny zamykają się w okolicach 100-250 zł max, więc dalej są tańsze niż Avermedie, czy inne Elgato. Wiadomo też, że jak ktoś chce obraz żyleta, by wyciskać maksimum z tego co dana konsola może wypuścić to będzie ten ktoś kupował jakieś drogie konwertery i upscalery ale pytanie, czy za parę tyś. zł aż tak warto.
Super materiał. Takie techniczne pytanie do kolegi. Posiadam C64 jakie poleciłbyś mi urządzenie, aby dało dobry obraz wybierając pomiędzy tymi tańszymi sprzętami - SpeaKa Professional, czy GBSC?
Może test XBSX na Xbox Series, czyli emulator PS2 i inne. Jedynie co potrzeba, to odrobinę chęci i 19$ na upgrade konta do trybu dewelopera. A potem można się cieszyć większą biblioteką gier na starsze plejki, niż PS4 i PS5 (po jailbreaku) razem wzięte.
Ja używam do ps2 adapter hdmi ten mały który jest na filmie i obraz wygląda bardzo ładnie. A do ps1 pound hdmi jak na gry z ps1 to obraz żyleta dla zainteresowanych to jest na olx jedna sztuka za 49zl. Obraz tylko w 4:3
Poemat czas zacząć. Generalnie najtańsze opcje to nie jest prawie nigdy najlepsze rozwiązanie. Wiadomo, że żaden zwykły zjadacz chleba (których w Polsce nie brakuje i nie są w stanie zrozumieć dlaczego te droższe rozwiązania akurat mają przewagę) nie będzie wydawać fortuny tylko po to by mieć względnie ładny obraz na współczesnym telewizorze, a którąś konsolę kupił powiedzmy za równowartość najtańszego konwertera SCART na HDMI, tylko pytanie czy takiej osobie to by się opłacało gdy coś pójdzie nie po jego myśli gdy trafi na wadliwy egzemplarz takiego konwertera i w rezultacie będzie musiał reklamować produkt. Z automatu odpada tutaj najtańszy konwerter SCART do HDMI za bagatela 50 zł, z którym zawsze będą problemy bez względu ile sztuk przewertujesz lub skąd kupisz. W filmie nie wspomniałeś również o tym jak te tańsze rozwiązania emitują odczuwalny, czasem niemożliwy do przetrawienia input lag. To jedna z kilku rzeczy, o których nie wspomniałeś. PS2toHDMI też ma swoje bolączki, bo nawet jeżeli się trafi na ten z dobrym softem, to nie każdy współczesny odbiornik byłby w stanie przechwycić obraz w przeplocie pokroju 480i/576i po HDMI, a tym bardziej 240p (np. by odpalić gry z PS1 na PS2, bo PS1 samo w sobie nie obsługuje sygnału component, z którego ten konwerter korzysta) - sporo telewizorów Sony Bravia cierpi na ten problem. Skaler Speaka w naturze już bardzo ciężko dostać jako nowego, jest to najczęściej loteria. No chyba, że trafi się na sprawdzoną używkę po znajomości. Nawet jak się trafi ten dobry, to nie rozpieszcza filtrowaniem przeplotu, którego się zdarza uświadczyć na nim oraz emituje dodatkowy input lag, który jest na skraju akceptowalności. Poza tym zdarza im się po kilku latach się wysypać, ale też to jest loteria. Mało tego Speaka bardzo kiepsko radzi sobie z przełączaniem się pomiędzy 240p a 480i, pozostawiając na długi czas czarny ekran w którym odbiornik na nowo musi złapać synchronizację obrazu. To druga rzecz, o której nie wspomniałeś. Najlepszy w stosunku ceny do jakości bez wątpienia jest GBS-C, jednakże on również nie jest bez wad. Niekoniecznie natury technicznej, bo on swoje zadanie w tej cenie wykonuje aż ponad to, choć w przypadku PS1 zdarza mu się zgubić na ułamek sekundy synchronizację, jak w 6:32. Przede wszystkim jest to najtańszy skaler, który ma adaptacyjne filtrowanie przeplotu (z ang. Motion Adaptive Deinterlace) i radzi sobie w tej kwestii porównywalnie do RetroTINK 5x Pro. Jest to przydatne zwłaszcza w grach na PS2. Kolejna bolączka to długi czas synchronizacji obrazu pomiędzy PAL, a NTSC, ale to mało istotny szczegół. Z racji, że jest to Open Source, to przed użytkownikiem czeka sporo wysiłku by ustawić ten skaler do perfekcji. Nawet jeśli to człowiek zrobi i myśli, że już więcej nie będzie musiał przy nim grzebać, to czeka go rozczarowanie, bo niekiedy trzeba będzie na przykład na nowo wypoziomować obraz pomimo stworzonego profilu. Pomijam fakt, że część złączy jest na pokaz, jak chociażby złącze kompozytowe, którego w ogóle ten skaler nie ogarnia, więc używając go użytkownik musi ograniczać się do przewodów SCART RGB, VGA lub component. Nawet pomimo tego nie wszystko jesteśmy w stanie do niego podpiąć, jak chociażby Nintendo 64, które z natury jest pozbawione sygnału RGB. GBS-C to nie sprzęt typu Plug&Play i jest on skierowany dla bardziej rozgarniętych osób, które wiedzą jak taki skaler ustawić i jak rozwiązywać problemy gdy coś się przestawi. Najgorzej gdy będziemy chcieli zaktualizować jego firmware, to zabawa robi się jeszcze ciekawsza, a mówiąc ciekawsza, to mam na myśli, że jest to czasochłonny proces. Gdy te aspekty człowiek ominie, to ma do czynienia z bardzo dobrym w tej cenie line doublerem z niskim input lagiem, adaptacyjnym usuwaniem przeplotu oraz natychmiastowym przełączaniem się pomiędzy 240p a 480i. W przypadku Motion Adaptive mamy trzecią rzecz, o której nie wspomniałeś. Mimo, że tego urządzenia nie było u Ciebie w filmie, to chciałbym wspomnieć o klasycznym OSSC. Jego główny problem to skomplikowana procedura konfiguracji urządzenia. Za każdym razem gdy podpinasz inną konsolę, to musisz na nowo tworzyć ustawienia pod nią. Mało tego nie jest kompatybilny z większością odbiorników, bo w większości przeskalowany obraz nie jest w rozdzielczości takiej, jaką wspiera odbiornik - wypuszcza surową, pomnożoną rozdzielczość. Przykład ten jest zauważalny w grach PAL, co bardziej potęguje niską kompatybilność, więc rozwiązanie to jest bardziej skierowane do użytkowników, którzy korzystają wyłącznie z obrazu NTSC. RetroTINK 5x Pro to z kolei inna historia i ten sprzęt to klasa sama w sobie, pomimo obecności o wiele lepszego i bardziej rozbudowanego na wszystkie strony RetroTINKa 4K. Moim zdaniem jest to urządzenie, dzięki któremu możemy zamienić nasz współczesny odbiornik w kineskopowy profesjonalny monitor, inaczej mówiąc PVM. Jakość obrazu z jego pomocą jest nieskazitelnie czysty, niezależnie od docelowego źródła, czy to kompozyt, S-Video, SCART czy component. Wysoka kompatybilność z podpinanymi do niego urządzeniami, jak i wysoka kompatybilność z wszelkimi odbiornikami różnych producentów. Z uwagi na cenę jest to urządzenie dla zdecydowanych i świadomych osób, które wiedzą czego oczekiwać po takim sprzęcie. Pomimo tego jest on przyjazny dla każdego użytkownika. Można znaleźć ustawienia przygotowane pod daną konsolę, chociażby u użytkownika Wobbling Pixels i w razie gdy coś nam nie będzie odpowiadać, można je zaadaptować pod swoje preferencje, czy wzbogacić filtrami udającymi poczciwy kineskop. Zarówno jak GBS-C, jest w stanie zapisać profile pod konkretne ustawienie obrazu lub konsolę (maks. 10 slotów). W przeciwieństwie do GBS-C, nie odwala maniany i wczyta należyte ustawienia bez konieczności ich korekty - no chyba, że akurat chcemy. Cena tego urządzenia wynika z tego na jakiej architekturze jest on zbudowany, a to z kolei przekłada się na jego niezawodną pracę. Niestety tutaj kończy się moment w którym przeciętny Polak zaczyna się tym sprzętem interesować, gdy słyszy bagatela 2000 zł za urządzenie razem z wysyłką, cłem i VATem. Mało tego kupno odpowiednich, bardzo dobrej jakości przewodów, niekoniecznie oryginalnych, to dodatkowy wydatek by jak najlepiej odwzorować jakość obrazu oraz dźwięku. To czwarta i za razem ostatnia rzecz, o której nie wspomniałeś w tym filmie. Tu sprowadzam się do kulminacji, w której rynek gier retro to nie są już tanie rzeczy. Człowiek dla nostalgii zrobi cokolwiek, tylko by cofnąć się do czasów dzieciństwa, powspominać stare dzieje, niekiedy wydając na to fortunę. Ciekawe zjawisko psychologiczne tym samym się tworzy, które za razem eskaluje. Czy ten materiał był potrzebny? Uważam, że jak najbardziej, tylko zabrakło kilku ważnych rzeczy, lub zostały wspomniane one po macoszemu by przekazać odbiorcy dla kogo dany sprzęt, lub urządzenie jest skierowane. Tym komentarzem po prostu chciałem te aspekty możliwie szczegółowo naprostować.
Cześć! Mam problem bo chciałbym se kupić na Steam My Summer Car ciężko zbierałam pieniążki i nie chce je wydać w błoto ☹️ Pisze do Ciebie z pytaniem czy mój laptop ma spełnione wymagania do gry Edition: Windows 8.1 witch Bing Processor: Inetel(R) Celeron(R) 2.16 GHz Installed RAM: 2.00 GB System type: 64-bit Bardzo bym Cię prosił o najszybszą odpowiedź 😀 Pozdrawiam!
Hej, ogólnie spoko film wprowadzający dla laików, ale parę rzeczy niestety przekręcasz:
- nazywasz konwertery wideo grabberami,
- Retrotink 5x-pro stał się relatywnie tani dopiero w porównaniu do retrotinka 4k (po premierze ok. rok temu), wcześniej był zdecydowanie najdroższym retrotinkiem.
Przy GBS-C zabrakło wspominki o tym, że przez SCART obsługuje tylko sygnał RGBs i nie obsługuje composite (czyli popularne "chinche" wpięte w przejściówkę nie zadziałają).
Inna ciekawostka odnoście GBS-C: to jest na bazie otwartoźródłowego projektu i jak ktoś lubi dłubać, to może sam swojego takiego frankensteina skonstruować ;)
Co Ty oczekujesz od kogoś, kto robi testy kefirów i się nimi zachwyca?...
W części telewizorów jest gniazdo AV typu jack, do którego można podpiąć przejściówkę na RCA. I takie rozwiązanie daje możliwość uzyskiwania obrazu 240p (bez skalowania) z PS1, którego się po HDMI nie da wyświetlić na nowym telewizorze. I w sumie na upartego dałoby się zaakceptować taką jakość z braku laku. Jest to dość tanie w końcu.
Z kolei dla zwykłego gracza Play Station 2 wystarczy PS2 TO HDMI z dobrym softem (trzeba trafić). Obraz nie jest taki tragiczny, jakby się mogło wydawać.
A co do Xboxa Classic, używam już nieco droższego (ok. 42$) ElectronXOut firmy Electron Shepherd. Obraz naprawdę ok! Polecam bardzo mocno :)
Hej, kocham twoje filmy.
2:11. To ja chyba trafiłem w lotto bo mój PS2 to HDMI działa nadwyraz dobrze. Problem jest z tym, że nagrywarki video nie bardzo łapią obraz i trzeba ręcznie ustawiać parametry i w tych tanich nie da się tego zrobić. Udało mi się starszą Avermedią przechwycić obraz. No i też kolory są trochę ciemniejsze, ale zarówno w telewizorze jak i w OBSie można tak ustawić je, że wyglądają idealnie. Dodatkowo warto powiedzieć, że w przypadku PS2 te lata temu używałem przewodu AV, by podłączyć konsolę do telewizora, co daje znacznie gorszą jakość obrazu niż Composite, czy S-Video, więc obraz przez PS2 to HDMI jest dużo lepszy w tym wypadku. Co do kart do przechwytywania to tak jak powiedziałem wcześniej. Mi nie zadziała żadna chińska z tym PS2 to HDMI. Z konsolami normalnie przesyłającami obraz przez HDMI działały bez problemu. Szczerze to nie warto przepłacać za sprzęty większych firm w tym przypadku(Chyba, że ktoś chce 4k60). Obraz jest bardzo podobny. Mogę polecić też takie pośrednie produkty chińskie ale od bardziej znanych firm jak UGREEN albo EZCAP. Trochę droższe od tych tanich przechwytywarek ale zwykle ceny zamykają się w okolicach 100-250 zł max, więc dalej są tańsze niż Avermedie, czy inne Elgato. Wiadomo też, że jak ktoś chce obraz żyleta, by wyciskać maksimum z tego co dana konsola może wypuścić to będzie ten ktoś kupował jakieś drogie konwertery i upscalery ale pytanie, czy za parę tyś. zł aż tak warto.
jak dla mnie najlepiej wypada HD Video Converter SCART/HDMI przynajmniej z tego wideo :D
Super materiał. Takie techniczne pytanie do kolegi. Posiadam C64 jakie poleciłbyś mi urządzenie, aby dało dobry obraz wybierając pomiędzy tymi tańszymi sprzętami - SpeaKa Professional, czy GBSC?
kiedy finnish cottage simulator czekam na to bonkol
Lubię cię bardzo!!!
Może test XBSX na Xbox Series, czyli emulator PS2 i inne. Jedynie co potrzeba, to odrobinę chęci i 19$ na upgrade konta do trybu dewelopera. A potem można się cieszyć większą biblioteką gier na starsze plejki, niż PS4 i PS5 (po jailbreaku) razem wzięte.
Xbox Series ma pełną wsteczną kompatybilność
@@hajdaso12 Tak, ale mając dewelopera, można wgrać po FTP inne emulatory, od plejki po nintendo czy dreamcasta z roomami (można też z płyt zgrać)
@@hajdaso12Pełną tylko jedną generację wstecz. A dalej już tylko częściową.
Jak input lag ?
Retrothink 4K jest najlepszy do podłączenia retrogratów
Ja używam do ps2 adapter hdmi ten mały który jest na filmie i obraz wygląda bardzo ładnie.
A do ps1 pound hdmi jak na gry z ps1 to obraz żyleta dla zainteresowanych to jest na olx jedna sztuka za 49zl.
Obraz tylko w 4:3
normalnie kablem a jak kurde!
bonkol gurom
Dobre są też adaptery hdmi marki Pound i hyperkin.
Ja używam pound do ps1
A do ps2 czarna przejścówka hdmi to ps2.
Czekam aż bonkol puści bąka
ja teras na święta sobie kupie ds ja ostatnio zaczołem zbierać aktualnie mam 4 konsole 3 retro
Siema bonkol
23 sekundy temu😅 edit: siema bonkol
👍✌️
Poemat czas zacząć.
Generalnie najtańsze opcje to nie jest prawie nigdy najlepsze rozwiązanie. Wiadomo, że żaden zwykły zjadacz chleba (których w Polsce nie brakuje i nie są w stanie zrozumieć dlaczego te droższe rozwiązania akurat mają przewagę) nie będzie wydawać fortuny tylko po to by mieć względnie ładny obraz na współczesnym telewizorze, a którąś konsolę kupił powiedzmy za równowartość najtańszego konwertera SCART na HDMI, tylko pytanie czy takiej osobie to by się opłacało gdy coś pójdzie nie po jego myśli gdy trafi na wadliwy egzemplarz takiego konwertera i w rezultacie będzie musiał reklamować produkt. Z automatu odpada tutaj najtańszy konwerter SCART do HDMI za bagatela 50 zł, z którym zawsze będą problemy bez względu ile sztuk przewertujesz lub skąd kupisz. W filmie nie wspomniałeś również o tym jak te tańsze rozwiązania emitują odczuwalny, czasem niemożliwy do przetrawienia input lag. To jedna z kilku rzeczy, o których nie wspomniałeś.
PS2toHDMI też ma swoje bolączki, bo nawet jeżeli się trafi na ten z dobrym softem, to nie każdy współczesny odbiornik byłby w stanie przechwycić obraz w przeplocie pokroju 480i/576i po HDMI, a tym bardziej 240p (np. by odpalić gry z PS1 na PS2, bo PS1 samo w sobie nie obsługuje sygnału component, z którego ten konwerter korzysta) - sporo telewizorów Sony Bravia cierpi na ten problem.
Skaler Speaka w naturze już bardzo ciężko dostać jako nowego, jest to najczęściej loteria. No chyba, że trafi się na sprawdzoną używkę po znajomości. Nawet jak się trafi ten dobry, to nie rozpieszcza filtrowaniem przeplotu, którego się zdarza uświadczyć na nim oraz emituje dodatkowy input lag, który jest na skraju akceptowalności. Poza tym zdarza im się po kilku latach się wysypać, ale też to jest loteria. Mało tego Speaka bardzo kiepsko radzi sobie z przełączaniem się pomiędzy 240p a 480i, pozostawiając na długi czas czarny ekran w którym odbiornik na nowo musi złapać synchronizację obrazu. To druga rzecz, o której nie wspomniałeś.
Najlepszy w stosunku ceny do jakości bez wątpienia jest GBS-C, jednakże on również nie jest bez wad. Niekoniecznie natury technicznej, bo on swoje zadanie w tej cenie wykonuje aż ponad to, choć w przypadku PS1 zdarza mu się zgubić na ułamek sekundy synchronizację, jak w 6:32. Przede wszystkim jest to najtańszy skaler, który ma adaptacyjne filtrowanie przeplotu (z ang. Motion Adaptive Deinterlace) i radzi sobie w tej kwestii porównywalnie do RetroTINK 5x Pro. Jest to przydatne zwłaszcza w grach na PS2. Kolejna bolączka to długi czas synchronizacji obrazu pomiędzy PAL, a NTSC, ale to mało istotny szczegół. Z racji, że jest to Open Source, to przed użytkownikiem czeka sporo wysiłku by ustawić ten skaler do perfekcji. Nawet jeśli to człowiek zrobi i myśli, że już więcej nie będzie musiał przy nim grzebać, to czeka go rozczarowanie, bo niekiedy trzeba będzie na przykład na nowo wypoziomować obraz pomimo stworzonego profilu. Pomijam fakt, że część złączy jest na pokaz, jak chociażby złącze kompozytowe, którego w ogóle ten skaler nie ogarnia, więc używając go użytkownik musi ograniczać się do przewodów SCART RGB, VGA lub component. Nawet pomimo tego nie wszystko jesteśmy w stanie do niego podpiąć, jak chociażby Nintendo 64, które z natury jest pozbawione sygnału RGB. GBS-C to nie sprzęt typu Plug&Play i jest on skierowany dla bardziej rozgarniętych osób, które wiedzą jak taki skaler ustawić i jak rozwiązywać problemy gdy coś się przestawi. Najgorzej gdy będziemy chcieli zaktualizować jego firmware, to zabawa robi się jeszcze ciekawsza, a mówiąc ciekawsza, to mam na myśli, że jest to czasochłonny proces. Gdy te aspekty człowiek ominie, to ma do czynienia z bardzo dobrym w tej cenie line doublerem z niskim input lagiem, adaptacyjnym usuwaniem przeplotu oraz natychmiastowym przełączaniem się pomiędzy 240p a 480i. W przypadku Motion Adaptive mamy trzecią rzecz, o której nie wspomniałeś.
Mimo, że tego urządzenia nie było u Ciebie w filmie, to chciałbym wspomnieć o klasycznym OSSC. Jego główny problem to skomplikowana procedura konfiguracji urządzenia. Za każdym razem gdy podpinasz inną konsolę, to musisz na nowo tworzyć ustawienia pod nią. Mało tego nie jest kompatybilny z większością odbiorników, bo w większości przeskalowany obraz nie jest w rozdzielczości takiej, jaką wspiera odbiornik - wypuszcza surową, pomnożoną rozdzielczość. Przykład ten jest zauważalny w grach PAL, co bardziej potęguje niską kompatybilność, więc rozwiązanie to jest bardziej skierowane do użytkowników, którzy korzystają wyłącznie z obrazu NTSC.
RetroTINK 5x Pro to z kolei inna historia i ten sprzęt to klasa sama w sobie, pomimo obecności o wiele lepszego i bardziej rozbudowanego na wszystkie strony RetroTINKa 4K. Moim zdaniem jest to urządzenie, dzięki któremu możemy zamienić nasz współczesny odbiornik w kineskopowy profesjonalny monitor, inaczej mówiąc PVM. Jakość obrazu z jego pomocą jest nieskazitelnie czysty, niezależnie od docelowego źródła, czy to kompozyt, S-Video, SCART czy component. Wysoka kompatybilność z podpinanymi do niego urządzeniami, jak i wysoka kompatybilność z wszelkimi odbiornikami różnych producentów. Z uwagi na cenę jest to urządzenie dla zdecydowanych i świadomych osób, które wiedzą czego oczekiwać po takim sprzęcie. Pomimo tego jest on przyjazny dla każdego użytkownika. Można znaleźć ustawienia przygotowane pod daną konsolę, chociażby u użytkownika Wobbling Pixels i w razie gdy coś nam nie będzie odpowiadać, można je zaadaptować pod swoje preferencje, czy wzbogacić filtrami udającymi poczciwy kineskop. Zarówno jak GBS-C, jest w stanie zapisać profile pod konkretne ustawienie obrazu lub konsolę (maks. 10 slotów). W przeciwieństwie do GBS-C, nie odwala maniany i wczyta należyte ustawienia bez konieczności ich korekty - no chyba, że akurat chcemy. Cena tego urządzenia wynika z tego na jakiej architekturze jest on zbudowany, a to z kolei przekłada się na jego niezawodną pracę. Niestety tutaj kończy się moment w którym przeciętny Polak zaczyna się tym sprzętem interesować, gdy słyszy bagatela 2000 zł za urządzenie razem z wysyłką, cłem i VATem. Mało tego kupno odpowiednich, bardzo dobrej jakości przewodów, niekoniecznie oryginalnych, to dodatkowy wydatek by jak najlepiej odwzorować jakość obrazu oraz dźwięku. To czwarta i za razem ostatnia rzecz, o której nie wspomniałeś w tym filmie.
Tu sprowadzam się do kulminacji, w której rynek gier retro to nie są już tanie rzeczy. Człowiek dla nostalgii zrobi cokolwiek, tylko by cofnąć się do czasów dzieciństwa, powspominać stare dzieje, niekiedy wydając na to fortunę. Ciekawe zjawisko psychologiczne tym samym się tworzy, które za razem eskaluje. Czy ten materiał był potrzebny? Uważam, że jak najbardziej, tylko zabrakło kilku ważnych rzeczy, lub zostały wspomniane one po macoszemu by przekazać odbiorcy dla kogo dany sprzęt, lub urządzenie jest skierowane. Tym komentarzem po prostu chciałem te aspekty możliwie szczegółowo naprostować.
Polecam puder na głowę, w kolorze włosów nie widać łysiny 🎉🎉
Łysiny nie ale puder już tak ;)
Raczej SCALER a nie GRABER.
Dawaj mnie tu finnish cottage Simulator a nie
Cześć! Mam problem bo chciałbym se kupić na Steam My Summer Car ciężko zbierałam pieniążki i nie chce je wydać w błoto ☹️ Pisze do Ciebie z pytaniem czy mój laptop ma spełnione wymagania do gry
Edition: Windows 8.1 witch Bing
Processor: Inetel(R) Celeron(R) 2.16 GHz
Installed RAM: 2.00 GB
System type: 64-bit
Bardzo bym Cię prosił o najszybszą odpowiedź 😀
Pozdrawiam!