Tak, Kazik i Lem to najlepsze co polska ziemia zrodziła. A ta "piosenka" to zwykły nr 1, który zawsze podnosi mi ciśnienie krwi w żyłach. Panie Kazik, żyj i twórz wiecznie.
Kiedy byłem małym chłopcem moi rodzice muszczali "Tatę Kazika" zawsze jak byliśmy na wakacjach nad morze . Spanie w przyczepie, morze i dobre wspomnienienia. Dzięki tej piosence wlasnie tak zapamiętam dzieciństwo. Dziękuję wam.
Doslownie mialem tak samo zawsze jak gdzieś jeździliśmy na wakacje rodzina leciał ostatni krach systemu korporacji z kasety , dziekuje przypomniałeś mi piekne wspomnienie
"Byli tacy, co choćby pili na umór, zapijając może większe rozpacze, że serca omal pękały im ze szczerości, a nie powiedzieli słowa ponad to, co chcieli powiedzieć. O, kto pije z powołania, a nie od przypadku do przypadku, zna sposoby, jak dużo powiedzieć, a nic nie powiedzieć, jak się śmiać, gdy w środku nie do śmiechu, jak w coś wierzyć, gdy w nic się nie wierzy, nawet w żaden nowy, lepszy świat." - Wiesław Myśliwski
Piosenka i płyta mojego dzieciństwa... Bezbłędna. Natomiast teraz po 25-30 latach (mam 38) jest chyba jeszcze lepsza. Zrozumienie świata zwiększyło sie tysiąckrotnie, a piosenka stała sie wręcz fenomenalna....😂
Ta piosenka to taka poezja. Szczególnie zachwycił mnie fragment : Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki znany kształt kolby od parabelki a w koncu palca wibruje skrycie jak łaskotanie tu smierć tu zycie
Co tu komentować... Sztos 🤫 kto przeżył lub ma tę ciszę w środku zdeptaną przez życie, doskonale wie co autor miał na myśli. Wyrazić siebie nie mówiąc nic... Miliony interpretacji mogacych dopasować się w jeden utwór świadczy o kunszcie i skromności. Pozro
Pan Stanisław był mistszem swoich czasów obok takich tuzów jak Chłasko teksty są głebokie i prawdziwe .Dzięki Kazik że przelałeś je na płytę.JEST TO NAJLEPSZA PŁYTA CAŁYCH LAT 90 TYCH .75 SIE KŁANIA.
Ja właśnie obejrzałem film Tata Kazika z 1993, i tam się tego dowiedziałem. Jeden z kolegów Staszka Staszewskiego zgadł o czym jest ta piosenka, i Staszek potwierdził.
W zeszłym roku na pomarańczowej trasie w Koszalinie zagrali ten piękny utwór. Oczywiście wspomnienia z czasów podstawówki i początki Punka. To były czasy
knajpa dla byłych żołnierzy , tych z oddania z ideologii tych za wiare tych za wodza , co za rozpacz.... nieumarłe dusze .Cierpienie nigdy sie nie skonczy
Inaczej rozumiem. Żołnierz ak po przegranej z Hitlerowcami. Siedzą i rozpaczają nad tym że przegrali wojnę i nie mogą mordować. Rozpacz zabita alkoholem
Cała płyta mnie ukształtowała w latach 90tych , każdy utwór przezywałem i żyłem nim i do tej pory to przeżywam. przenosiłem się w lata 60-70 ehhhh ile alkoholu .....
Całą płyta jest WYŚMIENITA KAPITALNA WSPANIAŁ.ale to nie są piosenki to są wiersze o tej rzeczywistości w której źył . P.Staszewski.A w interpretacji Syna są cudowne .pozdrawiam cały zespół KULT wierny Fan DANIEL.PS.kiedy zagranie w Tarnowie zapraszam.
Genialne piesn wczoraj rycerze dziś bezrobotni eh... wracajcie słodkie chwały godziny... Stanisław Staszewski uzewnetrznil się bardzo ale bardzo mocno w tym utworze
Po 20 latach od pierwszego przesłuchania tego tekstu zjarzyłam się, że w ostatnim fragmencie jeden z „morderców” patrzy w lustro w łazience i wreszcie staje twarzą w twarz z „wrogiem” - samym sobą. Po czym strzela do siebie i gdy wybija północ wynoszą jego ciało. Staszewski niedoceniany niestety geniusz
Ta piosenka jest o takich jak mój dziadek, morderca - bohater/żołnierz (krzyż walecznych i wiele innych odznaczeń), przeszedł od Moskwy do Berlina na frocie (odłamek w głowie), po wojnie za zasługi zrobili go milicjantem, ale że był za dobry i dużo pił (bo na frocie bez szklanki spirytu nie wychodzili) to przerzucili go do urzędu i zatwierdzał prywatę, pił dalej i często siedział w barze skończył na 57lvl-u (siadły mu płuca i kilka innych narządów) na front wcielił się sam na ochotnika i miał 16 lat.
Lubię słuchać tej piosenki marząc sobie o obrazie jednego z barów w których siedzą sami mordercy, którzy zapijają wiedzę o swoim przeznaczeniu i jedynie czekają aż ktoś wróci dać im zlecenie. Oczywiście to tylko wyobrażenie jakie mam wobec tego utworu.
A ja lubię sobie wyobrażać, że to naprawdę jest o mordercach. O przestępcach zmęczonych życiem, którzy przesiadują w swoim ostatnim azylu, którym jest knajpa ze znajomym barmanem, który "przymyka oko" na klientelę. :)
Na to czekałem! Twórz dalej jak najdalej od komercji!!!!! Za to Ci dzięki Kaziku Nie od dziś i nie od zawsze z czego w wyniku, Jestem od lat za TWĄ nutą!!
To jest o cynglach z czasów drugiej wojny którzy po wojnie chlali w knajpach i czekali na kolejne ''zlecenie''. Niekoniecznie tylko o komuchach lub AKowcach. Może być o jednych i drugich.
Według Mnie piosenka jednak pasuje najbardziej do zwykłych żołnierzy, ktorzy w wielu przypadkach po skończonej wojnie czuli się jak ci odrzuceni nikomu nie potrzebni mordercy którym tęskno do wojenki - wielkiej kochanki . Spoto żołnierzy w cywilu tak skończyło - przygnieceni niechcianymi pamiątkami z wojny zapili się na śmierć .
Można i tak, nie pasuje mi tylko to że każdy pamiętnik wojskowy i każdy żołnierz z którym wywiady oglądałem nie był jakoś szczególnie stęskniony za wojną, są wyjątki ale są rzadkie, nie chcieli ani zabijać ani umierać, robili to z poczucia obowiązku nie dla przyjemności (albo nie mieli wyboru).
Troszkę inaczej bywa z tymi żołnierzami przegranej strony lub którzy zaczęli żyć wojną. Poza tym artystyczna wizja itp. ... Szanuje zdanie w każdym razie :)
Tekst mi się podoba, po prostu jak się czyta o młodych ludziach którzy muszą patrzeć na śmierć przyjaciół (często się o nią obwiniając) i wszystkie trudy jak mróz, głód i choroby na froncie to inaczej się na to patrzy. Ale jak wcześniej wspomniałem i tekst i interpretacja mi się podoba :).
Pewnie że masz rację do ogółu ,tyle że jest odsetek ludzi w których "serce w kamień się zmienia , a wewnętrzne światło gaśnie" . Poza tym są jeszcze jednostki "adrenaline addicted" którzy nie potrafią już żyć bez przysłowiowego "noża na gardle". Część takich ludzi skończyła w Legi cudzoziemskiej lub jako najemnicy , przemytnicy czy zabójcy.
Mam dokładnie takie same odczucia. Utwór porusza dokładnie takie same problemy jak doskonały film "Urodzony 4 lipca" o ludziach przemielonych i wyrzuconych na śmietnik przez doświadczenia wojenne.
Nie wiem, co autor tekstu chciał powiedzieć, w końcu nie siedziałem w jego głowie, ale dla mnie to jest wybitnie celny komentarz na temat tzw. Żołnierzy Wyklętych. W każdym razie większości z nich.
Ba! To raczej z taką myślą zostało ujęte w te słowa, jakby omijając cenzurę - czy faktycznie ją omijając; a przy okazji wyszło, że utwór posiada charakter uniwersalny - bo czemu? Bo można go przypisać też do "żołnierzy wolności", co walczą o pokój, dobro, przeciwko niszczeniu światów itd. Lubię bardzo poezję czy utwory o charakterze poetyckim, to nie może to mi się nie podobać. Filozofia czy poezja - to pogłębia wgląd w rzeczywistość. Potem zaś widzisz kolor nieba i rozumiesz, że prosi o pokój.
ale KULTowość tych piosenek jest taka, że 70 lat później każdy kto trafi na tę piosenkę może zinterpretować ją w swoich czasach, bo też będzie pasować.
Mnie przyjaciele uświadomili jeśli chodzi o sens. Teraz piosenka jest dla mnie ważna ze względu na wspomnienia oraz jest ponadczasowa przez swoje brzmienie :)
@@Mynar123 Dla mnie ten tekst to przede wszystkim tekst o ludziach wykolejonych przez zabijanie na wojnie. Nie jest to dla mnie tekst tylko o AK-owskim podziemiu gnojonym przez komunistów. Autor pisze o mordercach "Band, armii, gangów i czarnych sotnii". Wydaje mi się że autor zrównuje, "morderców" zarówno tych z partyzantki jak i z wszelkiej maści "armii". Myślę że autor wyprzedził swoje czasy i opisał to co teraz nazywamy w psychologii "zespołem stresu pourazowego". Zresztą "opisał" nie jest dość dobrym slowem. Jak wspaniale on to opisał...
@@robuzytkownik7505 To raczej chodzi o uzależnienie od walk i zabijania.Człowiek to jednak drapieżnik i walka poniekąd jest nam przypisana przez naturę :P
@@bartolo-kh4qw Tak, dokładnie. Zwróć jednak uwagę na to iż zwierzęta zabijają tylko aby przeżyć. Są zabójcami ale nie mordercami. Tu autor opisuje wykolejeńców, uzależnionych od zabijania, ale również ocenia ich (nazywa mordercami).
@@robuzytkownik7505 Nie zgadzam się, dużo zwierząt zabija inne i nie spożywa ich mięsa, zdarza się też nieuzasadnione dzieciobójstwo (zwłaszcza wśród ptaków) i walka o terytorium. Ja myślę, że ludzie mordując się nawzajem podlegają tym samym mechanizmom co zwierzęta, tylko w bardziej skomplikowanej formie ;)
Jest szansa, żebyście komentowali bez literówek i innych błędów, czy to przekracza Wasze możliwości umysłowe? Piszecie, jakbyście mieli do szkoły pod górę.
Staszek Staszewski, to miał talent. Jego syn wciąż się rozwija. Jeszcze rok, jeszcze rok i dojdzie do pułapu swego ojca, a potem zawędruje nawet dalej.
Wg mnie tekst dotyczy nie żołnierzy związanych z AK,a raczej formacjom NSZu.To przypuszczenie oczywiście,jednak właśnie z uwagi na ich kontakt z Niemcami,działalność polegającą na likwidacji komunistów, Żydów i konfidentów i ciągnąca się za nimi opinia żołnierzy wyklętych(Brygada Świętokrzyska) najbardziej pasowali mi jako bohaterowie pieśni(celowo nie napisałem piosenki). Można rzecz jasna poszerzyć grupę,której dotyczy tekst,jednak ta grupa o której wspomniałem na początku z uwagi na swoją historię zostala przez obie strony zepchnięta na margines życia(dotyczyło to przede wszystkim szeregowych żołnierzy).
" Przez naszą ulicę nie raz Panie pachnące słodką perfumą Przenoszą tanie mięso w gazetach Pączki z saletry przed koszarami... " Tekst z piosenki ~ zespołu Neony - "Legalna Moskwa"
Kontekst historyczny powstania tej piosenki jest znany mówi ona o byłych żołnierzach AK wykonujących wyroki w czasie wojny tym że wtedy byli bohaterami . a po wojnie ...
@@Kieksinho1 Nazywam rzeczy po imieniu. Nie tylko kryminalistami, ale i zdrajcami - jak w przypadku kolaborującej z hitlerowcami Brygady Świętokrzyskiej NSZ
Po aferze z klubami go go i cocomo zastanawiam się czy jest jeszcze coś łatwiejszego na tym marnym świecie od rozpuszczenia tabletki w szklance Pepsi ?
czy przypadkiem z wierszami nie jest tak, że ilu ludzi tyle interpretacji? i że każdy z nas w dobrym wierszu wyczyta coś innego? i że życie autora niekoniecznie musi przekładać się na piękno i sens wiersza? a im więcej się czyta tym więcej pytań i wątpliwości? dlaczego musi istnieć jedna odpowiedź - przecież może być to o Ak, o gangsterach, nawet strach powiedzieć o UB (czy nikt z Was nie zna pięknej piosenki Buena Visty o Che Guevarze - i cóż że nie czuję do niego nawet cienia sympatii, ale piosenka piękna). Świat naprawdę nie jest czarno biały.
Po tylu latach... za każdym razem wgniata w fotel. Ta płyta to coś innego, arcydzieło w historii polskiej muzyki.
Masz rację, moim zdaniem nikt w PL nie nagrał nic lepszego. Swoja drogą fajan komitywa Ojciec i Syn
Tak, Kazik i Lem to najlepsze co polska ziemia zrodziła. A ta "piosenka" to zwykły nr 1, który zawsze podnosi mi ciśnienie krwi w żyłach. Panie Kazik, żyj i twórz wiecznie.
Zgadzam się
Ponadczasowe....
No i tu się Koluniu zgadzamy👍
Kiedy byłem małym chłopcem moi rodzice muszczali "Tatę Kazika" zawsze jak byliśmy na wakacjach nad morze . Spanie w przyczepie, morze i dobre wspomnienienia. Dzięki tej piosence wlasnie tak zapamiętam dzieciństwo. Dziękuję wam.
Niestety te piękne czasy już minęły bezpowrotnie...
Doslownie mialem tak samo zawsze jak gdzieś jeździliśmy na wakacje rodzina leciał ostatni krach systemu korporacji z kasety , dziekuje przypomniałeś mi piekne wspomnienie
Mam podobne wspomnienia z dzieciństwa 😁 było mega 💪
"Byli tacy, co choćby pili na umór, zapijając może większe rozpacze, że serca omal pękały im ze szczerości, a nie powiedzieli słowa ponad to, co chcieli powiedzieć. O, kto pije z powołania, a nie od przypadku do przypadku, zna sposoby, jak dużo powiedzieć, a nic nie powiedzieć, jak się śmiać, gdy w środku nie do śmiechu, jak w coś wierzyć, gdy w nic się nie wierzy, nawet w żaden nowy, lepszy świat." - Wiesław Myśliwski
o co Ci chodzi z tym ....pisaniem nie kumam
Staszewski umiał pisać o takich.
Aleksandra1511 Dobre
prawie jak list do św pawła..
@@askaasia4908 Czytaj historię ukrytą.
Piosenka i płyta mojego dzieciństwa... Bezbłędna. Natomiast teraz po 25-30 latach (mam 38) jest chyba jeszcze lepsza. Zrozumienie świata zwiększyło sie tysiąckrotnie, a piosenka stała sie wręcz fenomenalna....😂
Ta piosenka to taka poezja. Szczególnie zachwycił mnie fragment :
Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki znany kształt kolby od parabelki a w koncu palca wibruje skrycie jak łaskotanie tu smierć tu zycie
Bo to jest najgenialniejszy fragment ;)
Hans frank?dziwne że hejtów niema.
Brawo za ksywe.piosenka jest zajebista. Nic dodać nic ująć
Co tu komentować... Sztos 🤫 kto przeżył lub ma tę ciszę w środku zdeptaną przez życie, doskonale wie co autor miał na myśli. Wyrazić siebie nie mówiąc nic... Miliony interpretacji mogacych dopasować się w jeden utwór świadczy o kunszcie i skromności. Pozro
Pan Stanisław był mistszem swoich czasów obok takich tuzów jak Chłasko teksty są głebokie i prawdziwe .Dzięki Kazik że przelałeś je na płytę.JEST TO NAJLEPSZA PŁYTA CAŁYCH LAT 90 TYCH .75 SIE KŁANIA.
Na litość boską - Hłasko, mistrzu mowy polskiej .
napisała magorzata.
Wymieklam kiedy dowiedzialam sie ze ten kawalek to o akowcach. Arcydzielo. Jak cala plyta.
Ja właśnie obejrzałem film Tata Kazika z 1993, i tam się tego dowiedziałem. Jeden z kolegów Staszka Staszewskiego zgadł o czym jest ta piosenka, i Staszek potwierdził.
W zeszłym roku na pomarańczowej trasie w Koszalinie zagrali ten piękny utwór. Oczywiście wspomnienia z czasów podstawówki i początki Punka. To były czasy
Koszalin? 90te? Norwid?
To są prawdziwe piosenki z przesłaniem,dające do myślenia.Jak patrzę na ten dzisiejszy chłam podawany w telewizji to rzygać mi się chcę.
Bo gdyby na tym świecie było tyle mądrych ludzi to świat by inaczej wyglądał ! Nie było by głupich programów , seriali telewizyjnych , discopolo itp.
dobrze chłop mówi
knajpa dla byłych żołnierzy , tych z oddania z ideologii tych za wiare tych za wodza , co za rozpacz.... nieumarłe dusze .Cierpienie nigdy sie nie skonczy
Inaczej rozumiem. Żołnierz ak po przegranej z Hitlerowcami. Siedzą i rozpaczają nad tym że przegrali wojnę i nie mogą mordować. Rozpacz zabita alkoholem
Cała płyta mnie ukształtowała w latach 90tych , każdy utwór przezywałem i żyłem nim i do tej pory to przeżywam. przenosiłem się w lata 60-70 ehhhh ile alkoholu .....
Mam tak samo...pozdro lata90 szalone i przeklęte......
Całą płyta jest WYŚMIENITA KAPITALNA WSPANIAŁ.ale to nie są piosenki to są wiersze o tej rzeczywistości w której źył . P.Staszewski.A w interpretacji Syna są cudowne .pozdrawiam cały zespół KULT wierny Fan
DANIEL.PS.kiedy zagranie w Tarnowie zapraszam.
Genialne piesn wczoraj rycerze dziś bezrobotni eh... wracajcie słodkie chwały godziny... Stanisław Staszewski uzewnetrznil się bardzo ale bardzo mocno w tym utworze
Ameryki
Po 20 latach od pierwszego przesłuchania tego tekstu zjarzyłam się, że w ostatnim fragmencie jeden z „morderców” patrzy w lustro w łazience i wreszcie staje twarzą w twarz z „wrogiem” - samym sobą. Po czym strzela do siebie i gdy wybija północ wynoszą jego ciało. Staszewski niedoceniany niestety geniusz
Słyszałem po raz pierwszy w Tatrach Niskich w utulni grane na rozklekotanej gitarze i śpiewane przez kilku gości. Miało potężną moc!
Chciałabym to usłyszeć w takim wydaniu
Wroga nie widzę!!!! Tak tylko można być młodym zabić i czekać nagrody :)!!!! Czasem czuje się pół Bogiem :)!
to jest właśnie geniusz tej piosenki że każdy znajduje swoich "morderców" ponadczasowe przesłanie
jeszcze morderców ktoś potrzebuje..
To się nigdy nie znudzi.
Gralismy to z kumplem latem ‘94 po mazurskich portach za browar i chleb z cebula . Zaden pieniazek nie jest w stanie zrekompensowac tych wspomnien...
Ta piosenka jest o takich jak mój dziadek, morderca - bohater/żołnierz (krzyż walecznych i wiele innych odznaczeń), przeszedł od Moskwy do Berlina na frocie (odłamek w głowie), po wojnie za zasługi zrobili go milicjantem, ale że był za dobry i dużo pił (bo na frocie bez szklanki spirytu nie wychodzili) to przerzucili go do urzędu i zatwierdzał prywatę, pił dalej i często siedział w barze skończył na 57lvl-u (siadły mu płuca i kilka innych narządów) na front wcielił się sam na ochotnika i miał 16 lat.
Jaki bohater ? Stary komuch, dobrze że zdechło bydlę.
Nie. Nie jest.
taka muza powinna lecieć w radiu :)
To jest coś.... Coś niewypowiedzianego. Coś co jest. Coś super
Podpowiem. Piosenka jest o alkoholizmie i o tym jak kończą. Dobrze się wsłuchaj a zrozumiesz
Właśnie piję na umór. Czuję się świetnie.
robert szlufik zdrowie! Nie jesteś sam.
@@MagdaSzura Dobrze wiedzieć bo znów piję genialny bimber ze świętokrzyskiego. Leci ciężko, Mayhem, pozdrawiam.
Na zdrowie brachu
Chlejemy!!!
Lubię słuchać tej piosenki marząc sobie o obrazie jednego z barów w których siedzą sami mordercy, którzy zapijają wiedzę o swoim przeznaczeniu i jedynie czekają aż ktoś wróci dać im zlecenie.
Oczywiście to tylko wyobrażenie jakie mam wobec tego utworu.
Oryginalnie o żołnierzach Armii Krajowej, odsyłam fo filmu Tata Kazika (1993) po źródło.
@@ScarletEdge wiem o tym spoko, napisałem niżej że to moje wyobrażenie ✌️
A ja lubię sobie wyobrażać, że to naprawdę jest o mordercach. O przestępcach zmęczonych życiem, którzy przesiadują w swoim ostatnim azylu, którym jest knajpa ze znajomym barmanem, który "przymyka oko" na klientelę. :)
Mam dokładnie takie samo wyobrażenie gdy tego słucham i śpiewam... ;-)
Reinmar Bielau Nic innego jak początek Desperado😎
Niezły nick ;D
Reinmar Bielau co do nicku to, gdzie sie podzialo: von. Piosenka o zolnierzach AK
@@barbed30 Dziwne,przecież w trakcie wojny walczył w AK. Po wojnie znacznie zmienił poglądy i "skręcił w lewo", wręcz ubóstwiał Lenina.
Mateusz Masternak od zawsze przy tym klasyku wchodzi do ringu
Na to czekałem! Twórz dalej jak najdalej od komercji!!!!! Za to Ci dzięki Kaziku
Nie od dziś i nie od zawsze z czego w wyniku,
Jestem od lat za TWĄ nutą!!
Popilem i slucham.
Kieks Typ taka to piesn, najlepiej mi sie slucha jak popije.
No to zdrowie Panowie 🍻
Zdrowie waszmosciow… tez popilem i slucham.
ja tego słucham nawet, gdy nie piję :)
My też
To jest po prostu poezja dziś tego nie ma w Polskiej muzyce
GENIALNY TEKST
Wspaniałe wspomnienia łączę z tą piosenką c:
Uchlac sie i sluchac tej plyty. To jest to.
A żebyś wiedział, gorzałka sama się leje przy tym!
Na trzeźwo też słucham. Ale po pijaku... Ech... Dopiero wtedy, po litrze, dociera pełnia tekstu i kunsztu Kazika
Na zdrowie Panowie!
@@phombrestary Chciałem tylko przypomnieć że napisał to Stanisław Staszewski czyli tata Kazika ; )
właśnie walnąłem małpkę na raz po czym przeczytałem twój komentarz pozdro
polecsm ksiazki S. Piaseckiego - polskiego pisarza, żołnierza Ak, przemytnika, kokainisty, czlowieka wielkiego honoru
Ja rownież
Oficer dwójki wywiad więzienie na św krzyżu mnie kochanek niedźwiedzicy
Kochanek wielkiej niedźwiedzicy..
Ten utwór do niego najbardziejj pasuje.
Z wielu, wielu powodów.
To jest o cynglach z czasów drugiej wojny którzy po wojnie chlali w knajpach i czekali na kolejne ''zlecenie''. Niekoniecznie tylko o komuchach lub AKowcach. Może być o jednych i drugich.
Tak, to o nich ta piosenka...
Głupi jesteś
Obojętnie co by powiedzieć-klasyk -polski -rock!
Co za klasyk. 🎵❤️
Kazik wymiata zawsze
Przypomina mi się wejście do ringu Mateusza Masternaka, petarda ♥️♥️🥊🥊🥊🥊🥊 to prawdziwy mistrz 🥊
Według Mnie piosenka jednak pasuje najbardziej do zwykłych żołnierzy, ktorzy w wielu przypadkach po skończonej wojnie czuli się jak ci odrzuceni
nikomu nie potrzebni mordercy którym tęskno do wojenki - wielkiej kochanki .
Spoto żołnierzy w cywilu tak skończyło - przygnieceni niechcianymi pamiątkami z wojny zapili się na śmierć .
Można i tak, nie pasuje mi tylko to że każdy pamiętnik wojskowy i każdy żołnierz z którym wywiady oglądałem nie był jakoś szczególnie stęskniony za wojną, są wyjątki ale są rzadkie, nie chcieli ani zabijać ani umierać, robili to z poczucia obowiązku nie dla przyjemności (albo nie mieli wyboru).
Troszkę inaczej bywa z tymi żołnierzami przegranej strony lub którzy zaczęli żyć wojną.
Poza tym artystyczna wizja itp. ...
Szanuje zdanie w każdym razie :)
Tekst mi się podoba, po prostu jak się czyta o młodych ludziach którzy muszą patrzeć na śmierć przyjaciół (często się o nią obwiniając) i wszystkie trudy jak mróz, głód i choroby na froncie to inaczej się na to patrzy. Ale jak wcześniej wspomniałem i tekst i interpretacja mi się podoba :).
Pewnie że masz rację do ogółu ,tyle że jest odsetek ludzi w których "serce w kamień się zmienia , a wewnętrzne światło gaśnie" .
Poza tym są jeszcze jednostki "adrenaline addicted" którzy nie potrafią już żyć bez przysłowiowego "noża na gardle".
Część takich ludzi skończyła w Legi cudzoziemskiej lub jako najemnicy , przemytnicy czy zabójcy.
Mam dokładnie takie same odczucia. Utwór porusza dokładnie takie same problemy jak doskonały film "Urodzony 4 lipca" o ludziach przemielonych i wyrzuconych na śmietnik przez doświadczenia wojenne.
Śpiewałem to, kiedy miałem 3 lata. Od tamtego momentu nic nie pamiętam. ;P
Słuchając tego czuję się jakbym siedział tam w tej knajpie, w dymie papierosów gdzieś w kącie i słuchał historii siedzących w niej ludzi...
Pierdolicie Panowie.
Pieśń zacna, a każdy interpretację inną bliższą swemu sercu w niej znajdzie.
Dostosuję się do zwyczaju i napiszę "Pozdrawiam"
W 2015r. do takiej knajpy wszedł na dłużej diabeł na kaczych nogach i zaczą stawiać wszystkim, którzy mogli jeszcze szczać na stojąco.
Mega
Master 💪
Nie wiem, co autor tekstu chciał powiedzieć, w końcu nie siedziałem w jego głowie, ale dla mnie to jest wybitnie celny komentarz na temat tzw. Żołnierzy Wyklętych. W każdym razie większości z nich.
Ba! To raczej z taką myślą zostało ujęte w te słowa, jakby omijając cenzurę - czy faktycznie ją omijając; a przy okazji wyszło, że utwór posiada charakter uniwersalny - bo czemu? Bo można go przypisać też do "żołnierzy wolności", co walczą o pokój, dobro, przeciwko niszczeniu światów itd.
Lubię bardzo poezję czy utwory o charakterze poetyckim, to nie może to mi się nie podobać. Filozofia czy poezja - to pogłębia wgląd w rzeczywistość. Potem zaś widzisz kolor nieba i rozumiesz, że prosi o pokój.
ale KULTowość tych piosenek jest taka, że 70 lat później każdy kto trafi na tę piosenkę może zinterpretować ją w swoich czasach, bo też będzie pasować.
bład, ten utwór został napisany przez Stanisława, on miał 14 lat jak rozpoczęła się wojna.
nie będzie wiedział..interpretacji nie ma..
Tak jest
Może i tekst niezbyt odpowiedni, ale melodia stanowi znakomitą kołysankę dla dzidziusiów. Polecam!
W życiu! Kołysanka? Z tymi zrywami?
Wychowujesz dziecko na konesera prawdziwej muzyki :)
to jest piękne...
Ale z kolei AK-owcom nikt za "robotę" nie płacił, jak bohaterom piosenki. Trudny ten tekst i niesamowity.
jesteś na właściwym tropie (;
SB
wojsku się płaci.
Ssmani dostawali żołd ;)
Dostawali Żołd od Rządu na Uchodźstwie
MIALEM 12 LAT JAK TO SLUCHALEM- NIE ROZUMIALEM
MIALEM 25 LAT - TEZ DO MNIE TO NIE TRAFIAŁO
MAM 32- KAWALEK JEST ZAJEBISTY
uuu dośc stary człowiek
u mnie czas na interpretacje przyjdzie później na razie po prostu uważam ten kawałek za zajebisty
lub nadinterpretować
co będzie kiedy będziesz miał 60 ?
CHCESZ MEDAL?
Mnie przyjaciele uświadomili jeśli chodzi o sens. Teraz piosenka jest dla mnie ważna ze względu na wspomnienia oraz jest ponadczasowa przez swoje brzmienie :)
Gdy bije północ 👍
Master!
najlepsza twa nuta kazik pozdrowki w nowym roku
POwielam R0K póżniej ,hih 01/01/20
NAJLEPSZA TWA NUTA KAZIU KOZACKA NIECH SIE ZACZNIE JUZ TEGO RANKA WIELKA KOSANKA
*Kocanka, a piosenka jest jego ojca, Stanisława.
UTWÓR DEDYKOWANY - EGZEKUTOROM AK - WYBRAŃCOM BOGA - CZESC I CHWAŁA BOHATEROM
Doskonałe...
wow ale kozacki patefon!
Kazik sluchalem Cie z okna wieziennej celi w 92 roku.zawsze byles naj, dlaczego nie tworzysz.As.
GDY JESTEM W KNAJPIE PUSZCZAM TĄ PIOSENKĘ ROZSIADAM SIĘ WYGODNIE I OBSERWUJE REAKCJE LUDZI
Najpiękniejsza piosenka o bezsensie wojny i stresie pourazowym jaką słyszałem.
moja interpretacja jest zupełnie inna, ale każdy słyszy co chce :)
@@Mynar123 Dla mnie ten tekst to przede wszystkim tekst o ludziach wykolejonych przez zabijanie na wojnie. Nie jest to dla mnie tekst tylko o AK-owskim podziemiu gnojonym przez komunistów. Autor pisze o mordercach "Band, armii, gangów i czarnych sotnii". Wydaje mi się że autor zrównuje, "morderców" zarówno tych z partyzantki jak i z wszelkiej maści "armii".
Myślę że autor wyprzedził swoje czasy i opisał to co teraz nazywamy w psychologii "zespołem stresu pourazowego".
Zresztą "opisał" nie jest dość dobrym slowem. Jak wspaniale on to opisał...
@@robuzytkownik7505 To raczej chodzi o uzależnienie od walk i zabijania.Człowiek to jednak drapieżnik i walka poniekąd jest nam przypisana przez naturę :P
@@bartolo-kh4qw Tak, dokładnie. Zwróć jednak uwagę na to iż zwierzęta zabijają tylko aby przeżyć. Są zabójcami ale nie mordercami.
Tu autor opisuje wykolejeńców, uzależnionych od zabijania, ale również ocenia ich (nazywa mordercami).
@@robuzytkownik7505 Nie zgadzam się, dużo zwierząt zabija inne i nie spożywa ich mięsa, zdarza się też nieuzasadnione dzieciobójstwo (zwłaszcza wśród ptaków) i walka o terytorium. Ja myślę, że ludzie mordując się nawzajem podlegają tym samym mechanizmom co zwierzęta, tylko w bardziej skomplikowanej formie ;)
Liga 🏆💎🏆
Jest szansa, żebyście komentowali bez literówek i innych błędów, czy to przekracza Wasze możliwości umysłowe? Piszecie, jakbyście mieli do szkoły pod górę.
Staszek Staszewski, to miał talent. Jego syn wciąż się rozwija. Jeszcze rok, jeszcze rok i dojdzie do pułapu swego ojca, a potem zawędruje nawet dalej.
inne czasy P. Stanisława inne Kazika ale geny się nie zmarnował dla mnie znak równości
No i znowu.
+1.
Wg mnie tekst dotyczy nie żołnierzy związanych z AK,a raczej formacjom NSZu.To przypuszczenie oczywiście,jednak właśnie z uwagi na ich kontakt z Niemcami,działalność polegającą na likwidacji komunistów, Żydów i konfidentów i ciągnąca się za nimi opinia żołnierzy wyklętych(Brygada Świętokrzyska) najbardziej pasowali mi jako bohaterowie pieśni(celowo nie napisałem piosenki). Można rzecz jasna poszerzyć grupę,której dotyczy tekst,jednak ta grupa o której wspomniałem na początku z uwagi na swoją historię zostala przez obie strony zepchnięta na margines życia(dotyczyło to przede wszystkim szeregowych żołnierzy).
Ja z 2024
Kaziki to fajne chłopy.
Master dasz rady nastepnym razem wierze gleboko❤❤❤❤
" Przez naszą ulicę nie raz
Panie pachnące słodką perfumą
Przenoszą tanie mięso w gazetach
Pączki z saletry przed koszarami... "
Tekst z piosenki ~ zespołu Neony -
"Legalna Moskwa"
zawsze :)
Kontekst historyczny powstania tej piosenki jest znany mówi ona o byłych żołnierzach AK wykonujących wyroki w czasie wojny tym że wtedy byli bohaterami . a po wojnie ...
No nie do końca by się zgodził, ponieważ AK'owców nikt nie nagradzał za wykonywane wyroki.
jak kryminaliści i mordercy mogą być bohaterami... chyba prawicowo-faszystowskiej lumperii
@@piotrjaworowicz2062 Nazywasz ludzi którzy zabijali zdrajców ojczyzny kryminalistami?
@@Kieksinho1 Nazywam rzeczy po imieniu. Nie tylko kryminalistami, ale i zdrajcami - jak w przypadku kolaborującej z hitlerowcami Brygady Świętokrzyskiej NSZ
@@piotrjaworowicz2062
Mateusz Masternak dzis wychodzi do tej piosenki i wygrywa Mistrzostwo Świata !
Super 👌
Wow, was für ein starkes Lied! Straßenpoesie vom feinsten!
That's the way wen you can spit it out all your pain hident in your soul. Sey something without saying nothing... Pure poetry... Love it. Best regards
Bój się intelektualisto-przyjdą po ciebie:)
Mateusz Masternak ☺
Mam 28 lat , brat mnie zaszczepił Kultem i tak jest do dzisiaj od 20 lat :)
Bardzo mnie ten utwór dołuje...
Kto wciąż słucha w 2019 ???
Paweł Kosa NDG ja
2021
Mialem wczoraj nocke na ochronie i do walkie talkie gadam wroga nie widac wroga przede mna
kto po tym kawałku chce jeszcze zagłosować na sld ten ma serce z kamienia
xD
👍👍👍
Mleczna Krwinka pół litra mleka plus głód przez dwa tygodnie aż powstanie krwinka o cechach...
Panienko Mahri proponuję żart że jestem Ulyses Grant na nie swojej tożsamości
🦊🧘
Ta Pieśń Jest Prawdziwa
Po aferze z klubami go go i cocomo zastanawiam się czy jest jeszcze coś łatwiejszego na tym marnym świecie od rozpuszczenia tabletki w szklance Pepsi ?
czy przypadkiem z wierszami nie jest tak, że ilu ludzi tyle interpretacji? i że każdy z nas w dobrym wierszu wyczyta coś innego? i że życie autora niekoniecznie musi przekładać się na piękno i sens wiersza? a im więcej się czyta tym więcej pytań i wątpliwości? dlaczego musi istnieć jedna odpowiedź - przecież może być to o Ak, o gangsterach, nawet strach powiedzieć o UB (czy nikt z Was nie zna pięknej piosenki Buena Visty o Che Guevarze - i cóż że nie czuję do niego nawet cienia sympatii, ale piosenka piękna). Świat naprawdę nie jest czarno biały.
piosenka jest o wykonawcach wyroków na kolaborantach w czasie 2 św.
Kolaborantów trzeba poszukać w Sejmie. Wymordowali tylu Polaków i co, mamy to tak zostawić?
Chwała Bohaterom!!!
Teraz w Holandii mieszkam w knajpie morderców, czuję ten tekst
Taka nuta i tylko 337k wyświetleń a Grzeszczak, Cerekwicka, czy Biber mają miliony. Gustami młodzieży rządzi komercja.
No najgorzej kiedy ktoś ci wmawia co jest git...i takie skutki
mam ten album na kasecie, szkoda ze magnetofon sie zepsuł
Również i 2jeczke też i pare innych cudaków w stylu Oddalenie hehe..
Naprawa w punktach... Nie idź dzisiaj do fryzjera, zrób magneta dla frajera :) /rki:))
Ma dar od dziecka bo słucham nawet jak w Poland złe zaczynal
Ty chciałeś powiedzieć coś konkretnie?
Nie szukaj drogi, znajdziesz ją w sercu...
" ... kula jak srebrna żmija wyskoczy i zagasną nad lustrem oczy..." jak dotarło o co chodzi zrobiło mi się słabo
też tam mam hehe :D
a ma ktoś może pojęcie w jakim filmie wykorzystano ten utwór?
W żadnym niestety
Moj tata katowal ta piosenke i teraz ja jej slucham 03 rocznik.
Masz dobry gust dzięki tacie.