Hejka! Od dziecka czytam wasze czasopismo i co miesiąc kupuję każdy, kolejny numer. Obok nieistniejącego już Komputera Świata Gry, Click'a czy Play'a jest to jeden z moich ulubionych (oraz mojego brata również) czasopism o grach komputerowych. No i fajnie, że powstał wasz kanał na YouTubie. Robicie bardzo ciekawe materiały. Pozdrawiam. :)
Jak była zmodyfikowana to pół biedy. Najczęściej miała tylko inną nazwę, albo nawet ta nazwa była taka sama tylko klon leżał na innej pozycji. Przecież po przewinięciu dziesięciu stron po 10 gier i tak już nie pamiętasz co było na pierwszej. 😝
W dzieciństwie pierwszy raz spotkałem się z konsolami do gier gdy tata przyniósł do domu Atari z joystickiem, w którym nie było kabla (odcięty) - co nie przeszkadzało mi doskonale grać w gry które wyświetlały się jako *auto demo* po nie-wykryciu aktywności użytkownika... ehhh 😌 Następcą i to na kilka dobrych lat okazał się być ten czarny z niebieskimi guzikami... nazwy nie pamiętam, ale chyba Terminator (co przełożyło się na moją fascynację filmami później) Tata włączył mi i bratu Duck Hunt i tak sobie graliśmy, aż w pewnym momencie sprawdziłem co robi przycisk Reset. Nie umiem opisać tego lęku bardziej niż to uczucie gdy się coś schrzani i wiesz że będzie przypał, ale chcąc to szybko naprawić, brat wybrał jedną z 999999999 gier - i tak właśnie poznaliśmy te tzw. czołgi... wtedy poziom strachu wskoczył na inny poziom, ponieważ to była przemoc (tak jakby strzelanie do kaczek nią nie było) 😅 i ten mój tekst do brata "wyłącz to bo tata nas skrzyczy!", więc po kilku resetach w końcu trafiliśmy na te kaczki, a po drodze poznaliśmy klasyczne Mario Bros, Tetris i coś tam jeszcze. Z biegiem lat wsiąkłem w gaming na tyle, że moja kolekcja kartridży urosła do około setki. A sprzęty zmieniały się raz na jakiś czas, mimo to nigdy nie miałem wersji klawiaturowej (którą swoją drogą najbardziej zazdrościłem kolegom), ale sam najlepiej wspominam ten model który w swojej jednolitej konstrukcji zawierał samą konsolę, gamepad z gałką oraz pistolet 🤔nadal gdzieś tam go mam, aż tęskno mi się zrobiło po tej wycieczce we wspomnienia i poszukam żeby sobie zagrać raz jeszcze 😅 tylko gdzie ja teraz znajdę taki telewizor
Nie wiem jak u Was, ale u mnie mówiło się na to "gra telewizyjna". Do mnie trafiło to już nieco później, jak popularne stały się podróbki podróbek. Pamiętam te słabej jakości kontrolery. Mieliśmy ich z bratem kilka i każdy po pewnym czasie wymagał czyszczenia styków. Byliśmy w tym pro i zawsze był w pogotowiu zestaw patyczków higienicznych i wody po goleniu Taty, która była tak mocno alkoholowa, że nie mógł jej używać. Te konsolki też się często przegrzewały i zawieszały wydając z siebie kombinację najbardziej upiornych dźwięków i obrazu. Przeszliśmy przez wszystkie możliwe problemy od padających zasilaczy i podmianie ich na uniwersalne po w końcu wykończenie złącza, bodajże "euro"? W telewizorze, w którym było tylko jedno takie złącze i wciąż odpinaliśmy odtwarzacz VHS, aby podpiąć grę a na koniec trzeba było znów podpiąć odtwarzacz. Koniecznością było zostawienie telewizora w takim stanie, aby rodzice bez gimnastyki za TV mogli odpalić film na VHS. Nikomu wtedy do głowy nie przyszło, że złącze może paść, ale spoko, zwłaszcza biorąc pod uwagę to jak rzadko rodzice korzystali z odtwarzacza. Już częściej ja oglądałem królika baksa z pobliskiej wypożyczalni. Rodzice jak już włączali to albo czyjeś wesele, albo komunię. 😉Kiedy złącze w TV konało, między wtyczkę a szafkę powędrowało idealnej wysokości pudełko aby podnieść sfatygowane złącze i poprawić resztkę styku na płycie telewizora. Ach... To byli czasy... Tera to kurła nima...
W 1988 kupiłem Atari 65XE z magnetofonem XC12 w Pewex-e, na Joy-a🕹 brakło kasy więc zrobiłem na mikroprzełącznikach, w 89 zainstalowałem w magnetofonie turbo blizzard i gry ładowały się 10 razy szybciej od "normalu". Amigę 500 kupiłem w 1990 roku więc nie miałem Pegasus-a bo to byłby cofanie się gdyż Amiga 500 zgniatała go graficznie i dźwiękowo.🎵🎨🕹 W 1993 miałem już A1200 z hd i dodatkowym fastem(4mb) oraz monitorem kolor Philips, w 95 sprzedałem wszystko i kupiłem PC 486DX/4/100 mhz. 🖥 Za to dzisiaj mam oprócz PC PS5, ale pogram sobie czasem w retro gierki na emulatorach🎮🎮🕹🕹👍👍
Pegasus! 7 słodkich liter układających się w jakże wymowne i ważne dla polskiej kultury growej lat 90-tych i początku 2000-nych słowo. Jak ja pamiętam te niewinne i otoczone bąblem zajebistości czasy Pegasusa i pegasusopodobnych konsol. Cosobotni targ czy tam bazarek i wymiany żółtych kadridży z ,,panem Januszem" na stoisku lub ich zakup, by w końcu w coś tam można było w domu w nowego zagrać... jeśli rzecz jasna Pegasus odpali na kineskopiaku. Sobota i niedziela ze dwadzieścia kilka lat temu to były dni kreskówkowo-pegasusowe, i nic tej świętości nie mogło zakłócić. Pamiętam jak nie tak dawno zresztą sprzątałem piwnicę, znalazłem w niej w trakcie porządkowania poplątane kable od zasilaczy jakichś modeli Pegasusa z joystickami, padami i czymś tam jeszcze, co z tej konsoli zostało. W jednej siatce była jeszcze stara konsola, ale zepsuta... Ależ się łezka zakręciła w oku!
Widzę kolega ma sporą wiedze o famiklonach :) Ja osobiście zaczynałem od IQ-502, później były Terminatory i klawiatura. XXI w. to już czas PC-ta i fascynacja nowymi grami (oczywiście CDA i inne pisma z tamtego okresu były głównym dostarczycielem dysków z grami). Lata mijały, z czasem z PC przeszło się na konsolę, jednak ten powiew nostalgii skądś zawiał i trzeba było swoje zainteresowania gamingowe rozszerzyć również o retro. Na chwilę obecną w kolekcji MT-777DX, Terminator BS-500AS, do tego takie współczesne famiklony jak Subor D-99, RS-37, noname bazujące na PS2 czy NES mini no i dwie sztuki handheldów. Na pewno bym chciał rozszerzyć swoje zbiory o IQ-502 i możliwe także Fenixa, jednak wszyscy wiemy jak to teraz cenowo wygląda, szczególnie full sety w boxach.
Ogólnie film super, kanał bardzo mi się podoba i trzyma kciuki! Jedyny zarzut to to że odnoszę wrażenie jakbyście "czytali ciągle z kartki" zamiast mówić bardziej spontanicznie tak jakby bardziej na luzie, ale mam nadzieję że to się bardziej wyrobi :)
1:28 Ja miałem właśnie tego sego podobnego stwora z niebieskimi guzikami i podobnym padem do tego z segi i mega tandetnym zasilaczem który raz o mało nie wybuchł bo mocno spuchł i się z niego zadymiło ale znajomy elektryk go naprawił i działał dalej miałem też bezprzewodowe wtyczki czyli wtyczka do telewizora i do konsoli zakończona Antenkami ale ni cholery to nie działało tylko fizyczny kabel działał. Pady były mega tandetne i szybko się psuły i z czasem musiałem zamówić te podobne do segi drimcast..... Pamiętam że niektóre dyskietki trzeba było rozbierać bo nie masowały do otworu i wsadzać samą płytkę niestety po 3 latach intensywnego użytkownika konsolka się spaliła i trafiła na śmietnik i tyle trwała moja przygoda z konsolami później wkroczył PC i jest aż do dziś.
Ja pegazusa poznałem dopiero w 97 roku kolegi. A obecnie mam BittBoya Co daje mi emulacje w sumie wszystkiego. Mam też emulator nesa w którym można cofać czas więc praktycznie Ukończyłam każą gierka którą rozpocznę. Ale mega manów nie da się ukończyć nawet z tym emulatorem, są to gry nie do przejścia!
Ja miałem któregoś przypominającego SNES-a i - głupia sprawa - po latach kupiłem sobie prawdziwego SNES-a, po czym zdałem sobie sprawy, że nie znam z autopsji absolutnie żadnej gry ¯\_(ツ)_/¯. Natomiast to były piękne czasy, zwłaszcza ta niewinna, piracka fiesta z kartridżami. Były tanie, były wszędzie, miało się ich w brud - i nikt nie miał oporów przed wymienianiem się nimi. Zwyczaj, który mocno zmienił się wraz z erą 100x bardziej delikatnych płyt CD.
Przerabianie pada bo końcówka była inna niż w pegazusie, czyli przelutowywanie kabla z wtyczką ze starego pada do nowego, przekładanie cardrige do obudowy z innego cardrige bo miało się cardrige bez obudowy, zasilacze grzejące się, że można było jajecznicę smażyć na nich, to uroki podróbki pegazusa, ale masa wspomnień na plus, i granie godzinami bo cartrige nie posiadały kości pamięci do zapisu, a soft pegazusa nawet pewnie nie obsługiwał zapisu stanu gry jeżeli chodzi o software podrobionego pegazusa
Mój który dostałem na komunię wygląda trochę jak ten dendy, jest kanciaty i ma szerokie wejścia na pady. Praktycznie od samego początku miałem z tym problem, wszyscy mieli pady z wąskimi złączami a ja miałem z szerokimi.
ja jako pierwsza konsole mialem chyba oryginalnego tego bialo(kremowo)/czerwonego z padami po bokach ale czy logo bylo prawdziwe nie pamietam ale szybko zmienilem na Terminatora bo gry od kolegow nie chcialy na tamtym dzialac a aktualnie mam retroid pocket 2
@@Misza225 Filmik na full screen i kampisz z telefonem w koncu zalapie, mi tez nie chcialo wskoczyc od razu a tego co tam jest po prostu nie da sie opisac slowami. Polecam.
Hejka! Od dziecka czytam wasze czasopismo i co miesiąc kupuję każdy, kolejny numer. Obok nieistniejącego już Komputera Świata Gry, Click'a czy Play'a jest to jeden z moich ulubionych (oraz mojego brata również) czasopism o grach komputerowych. No i fajnie, że powstał wasz kanał na YouTubie. Robicie bardzo ciekawe materiały. Pozdrawiam. :)
Mario przeskakujący zamek :D
ja też od nie pamiętnych czasów kupuje wasze czasopismo wsumie trudno się dziwić bo to magia
CD-Action
Ja odkąd nie ma płyt nie kupuje
Miło, że to co robię się przydało do filmu. ;-) Pozdrawiam!
i ten zawód jak się na targu kupowało 999 in 1 a tam kilka gier plus jakieś modyfikacje ;D
Jak była zmodyfikowana to pół biedy. Najczęściej miała tylko inną nazwę, albo nawet ta nazwa była taka sama tylko klon leżał na innej pozycji. Przecież po przewinięciu dziesięciu stron po 10 gier i tak już nie pamiętasz co było na pierwszej. 😝
Super film, pamiętam do dzisiaj jak z kumplem na jego Pegazusie graliśmy w Contrę, a później on przychodził do mnie grać w Dooma. :D
Wow nie spodziewałem się, że zobaczę to po zeskanowaniu kodu QR na twojej koszulce, kozacie!
... albo CD-ACTION 👌
😍😍😍😍
W dzieciństwie pierwszy raz spotkałem się z konsolami do gier gdy tata przyniósł do domu Atari z joystickiem, w którym nie było kabla (odcięty) - co nie przeszkadzało mi doskonale grać w gry które wyświetlały się jako *auto demo* po nie-wykryciu aktywności użytkownika... ehhh 😌
Następcą i to na kilka dobrych lat okazał się być ten czarny z niebieskimi guzikami... nazwy nie pamiętam, ale chyba Terminator (co przełożyło się na moją fascynację filmami później)
Tata włączył mi i bratu Duck Hunt i tak sobie graliśmy, aż w pewnym momencie sprawdziłem co robi przycisk Reset. Nie umiem opisać tego lęku bardziej niż to uczucie gdy się coś schrzani i wiesz że będzie przypał, ale chcąc to szybko naprawić, brat wybrał jedną z 999999999 gier - i tak właśnie poznaliśmy te tzw. czołgi... wtedy poziom strachu wskoczył na inny poziom, ponieważ to była przemoc (tak jakby strzelanie do kaczek nią nie było) 😅 i ten mój tekst do brata "wyłącz to bo tata nas skrzyczy!", więc po kilku resetach w końcu trafiliśmy na te kaczki, a po drodze poznaliśmy klasyczne Mario Bros, Tetris i coś tam jeszcze.
Z biegiem lat wsiąkłem w gaming na tyle, że moja kolekcja kartridży urosła do około setki. A sprzęty zmieniały się raz na jakiś czas, mimo to nigdy nie miałem wersji klawiaturowej (którą swoją drogą najbardziej zazdrościłem kolegom), ale sam najlepiej wspominam ten model który w swojej jednolitej konstrukcji zawierał samą konsolę, gamepad z gałką oraz pistolet 🤔nadal gdzieś tam go mam, aż tęskno mi się zrobiło po tej wycieczce we wspomnienia i poszukam żeby sobie zagrać raz jeszcze 😅 tylko gdzie ja teraz znajdę taki telewizor
Nie wiem jak u Was, ale u mnie mówiło się na to "gra telewizyjna". Do mnie trafiło to już nieco później, jak popularne stały się podróbki podróbek. Pamiętam te słabej jakości kontrolery. Mieliśmy ich z bratem kilka i każdy po pewnym czasie wymagał czyszczenia styków. Byliśmy w tym pro i zawsze był w pogotowiu zestaw patyczków higienicznych i wody po goleniu Taty, która była tak mocno alkoholowa, że nie mógł jej używać. Te konsolki też się często przegrzewały i zawieszały wydając z siebie kombinację najbardziej upiornych dźwięków i obrazu. Przeszliśmy przez wszystkie możliwe problemy od padających zasilaczy i podmianie ich na uniwersalne po w końcu wykończenie złącza, bodajże "euro"? W telewizorze, w którym było tylko jedno takie złącze i wciąż odpinaliśmy odtwarzacz VHS, aby podpiąć grę a na koniec trzeba było znów podpiąć odtwarzacz. Koniecznością było zostawienie telewizora w takim stanie, aby rodzice bez gimnastyki za TV mogli odpalić film na VHS. Nikomu wtedy do głowy nie przyszło, że złącze może paść, ale spoko, zwłaszcza biorąc pod uwagę to jak rzadko rodzice korzystali z odtwarzacza. Już częściej ja oglądałem królika baksa z pobliskiej wypożyczalni. Rodzice jak już włączali to albo czyjeś wesele, albo komunię. 😉Kiedy złącze w TV konało, między wtyczkę a szafkę powędrowało idealnej wysokości pudełko aby podnieść sfatygowane złącze i poprawić resztkę styku na płycie telewizora. Ach... To byli czasy... Tera to kurła nima...
7:49 no, nareszcie jest i mój :D
Mojego Pegasusa z 96 gdzieś, mam do tej pory. Was czytuję od stycznia 2000, też do tej pory :) I mam nadzieję zostać z wami kolejne 20-30 lat :)
Dobre story. Pegasus byl złotem. Mega nostalgia. Pozdrowienia
W 1988 kupiłem Atari 65XE z magnetofonem XC12 w Pewex-e, na Joy-a🕹 brakło kasy więc zrobiłem na mikroprzełącznikach, w 89 zainstalowałem w magnetofonie turbo blizzard i gry ładowały
się 10 razy szybciej od "normalu". Amigę 500 kupiłem w 1990 roku więc nie miałem Pegasus-a bo to byłby cofanie się gdyż Amiga 500 zgniatała go graficznie i dźwiękowo.🎵🎨🕹
W 1993 miałem już A1200 z hd i dodatkowym fastem(4mb) oraz monitorem kolor Philips, w 95 sprzedałem wszystko i kupiłem PC 486DX/4/100 mhz. 🖥
Za to dzisiaj mam oprócz PC PS5, ale pogram sobie czasem w retro gierki na emulatorach🎮🎮🕹🕹👍👍
Fajny materiał. Pozdrawiam. ;)
Pegasus! 7 słodkich liter układających się w jakże wymowne i ważne dla polskiej kultury growej lat 90-tych i początku 2000-nych słowo. Jak ja pamiętam te niewinne i otoczone bąblem zajebistości czasy Pegasusa i pegasusopodobnych konsol. Cosobotni targ czy tam bazarek i wymiany żółtych kadridży z ,,panem Januszem" na stoisku lub ich zakup, by w końcu w coś tam można było w domu w nowego zagrać... jeśli rzecz jasna Pegasus odpali na kineskopiaku. Sobota i niedziela ze dwadzieścia kilka lat temu to były dni kreskówkowo-pegasusowe, i nic tej świętości nie mogło zakłócić. Pamiętam jak nie tak dawno zresztą sprzątałem piwnicę, znalazłem w niej w trakcie porządkowania poplątane kable od zasilaczy jakichś modeli Pegasusa z joystickami, padami i czymś tam jeszcze, co z tej konsoli zostało. W jednej siatce była jeszcze stara konsola, ale zepsuta... Ależ się łezka zakręciła w oku!
Ten do dodawania napisów był stworzony przez Sharpa.
Oj grało się, za dzieciaka był w domu posiadany taki wynalazek jak PolyStation :D
Ten kieszonkowy klon jest mega sympatycznie wyglądający, aż by się chciało w go popykać trochę :D.
Jest zaskakująco dobry! Bardzo płaski, ale przyzwoicie wykonany, z fajnym ekranem i zestawem gier.
A ja cały czas myślałem, że miałem w domu podróbkę, a okazało się, że to SNES był :D
A ja miałem Pegasusa, który był klonem SNES (NTSC), taki szary z fioletowymi suwakami Power i Reset. Kartridże od ruskich chodziły jak złoto...
I nawet nie zajarzyłeś nic po grach i grafice? na przykład, albo po kartridżach? Przeciez to wszystko sie rózniło ;)
@@mateuszamadeusz6894 byłem za mały żeby zajarzyć :P
Widzę kolega ma sporą wiedze o famiklonach :) Ja osobiście zaczynałem od IQ-502, później były Terminatory i klawiatura. XXI w. to już czas PC-ta i fascynacja nowymi grami (oczywiście CDA i inne pisma z tamtego okresu były głównym dostarczycielem dysków z grami). Lata mijały, z czasem z PC przeszło się na konsolę, jednak ten powiew nostalgii skądś zawiał i trzeba było swoje zainteresowania gamingowe rozszerzyć również o retro. Na chwilę obecną w kolekcji MT-777DX, Terminator BS-500AS, do tego takie współczesne famiklony jak Subor D-99, RS-37, noname bazujące na PS2 czy NES mini no i dwie sztuki handheldów. Na pewno bym chciał rozszerzyć swoje zbiory o IQ-502 i możliwe także Fenixa, jednak wszyscy wiemy jak to teraz cenowo wygląda, szczególnie full sety w boxach.
1:29 u mnie taka właśnie konsolka była obecna XD
A u mnie miałem taką podobną do dużego ps1 z klapką taką :D
Ogólnie film super, kanał bardzo mi się podoba i trzyma kciuki! Jedyny zarzut to to że odnoszę wrażenie jakbyście "czytali ciągle z kartki" zamiast mówić bardziej spontanicznie tak jakby bardziej na luzie, ale mam nadzieję że to się bardziej wyrobi :)
Jak nazywa się konsolka która pokazujesz na końcu i gdzie ja kupić?
zeskanowałem kod z koszulki miłe zaskoczenie ;)
Hahaha miałem kiedyś takie dvd z pegasusem w środku 😅
Ja kiedys widziałem takiego famiklona co nazywał się "Contrastyle 2010" ;)
To były czasy!
1:28 Ja miałem właśnie tego sego podobnego stwora z niebieskimi guzikami i podobnym padem do tego z segi i mega tandetnym zasilaczem który raz o mało nie wybuchł bo mocno spuchł i się z niego zadymiło ale znajomy elektryk go naprawił i działał dalej miałem też bezprzewodowe wtyczki czyli wtyczka do telewizora i do konsoli zakończona Antenkami ale ni cholery to nie działało tylko fizyczny kabel działał. Pady były mega tandetne i szybko się psuły i z czasem musiałem zamówić te podobne do segi drimcast..... Pamiętam że niektóre dyskietki trzeba było rozbierać bo nie masowały do otworu i wsadzać samą płytkę niestety po 3 latach intensywnego użytkownika konsolka się spaliła i trafiła na śmietnik i tyle trwała moja przygoda z konsolami później wkroczył PC i jest aż do dziś.
Git materiał
Z materiału na materiał widzę coraz większe oswojenie z kamerą i o to kaman, treść jak zwykle supcio, pozdrawiam:)
Mam obecnie klona Segi Mega Drive, z resztą bardzo dobrego, bo ma faktyczne bebechy. Będę próbować porównać go z oryginałem
Miałem Famiklona klawiaturę, wcześniej jakiegoś czarnego, ale niestety nie pamiętam już dokładnie, co to było ;)
Ja pegazusa poznałem dopiero w 97 roku kolegi. A obecnie mam BittBoya Co daje mi emulacje w sumie wszystkiego. Mam też emulator nesa w którym można cofać czas więc praktycznie Ukończyłam każą gierka którą rozpocznę. Ale mega manów nie da się ukończyć nawet z tym emulatorem, są to gry nie do przejścia!
Jakby co, Game Station 5 już jest. Można sobie kupić na Allegro.
A co to za konsolka na końcu filmika?
Nosi różne nazwy, ale jak wpiszesz na AliExpress lub Ebayu "thin handheld", to nie powinno być problemu ze znalezieniem. :p
Pamiętam nawet była bajka o słoniku Dendy :)
Sidiekszyn na jutubie no miło miło
Ja miałem któregoś przypominającego SNES-a i - głupia sprawa - po latach kupiłem sobie prawdziwego SNES-a, po czym zdałem sobie sprawy, że nie znam z autopsji absolutnie żadnej gry ¯\_(ツ)_/¯.
Natomiast to były piękne czasy, zwłaszcza ta niewinna, piracka fiesta z kartridżami. Były tanie, były wszędzie, miało się ich w brud - i nikt nie miał oporów przed wymienianiem się nimi. Zwyczaj, który mocno zmienił się wraz z erą 100x bardziej delikatnych płyt CD.
7:38
A może będzie na odwrót
Gdzie prowadzi ten kod QR na swetrze ? 🛑👕🤷♂️❓❔❓
Zostałes "zrickrollowany" :D
Przerabianie pada bo końcówka była inna niż w pegazusie, czyli przelutowywanie kabla z wtyczką ze starego pada do nowego, przekładanie cardrige do obudowy z innego cardrige bo miało się cardrige bez obudowy, zasilacze grzejące się, że można było jajecznicę smażyć na nich, to uroki podróbki pegazusa, ale masa wspomnień na plus, i granie godzinami bo cartrige nie posiadały kości pamięci do zapisu, a soft pegazusa nawet pewnie nie obsługiwał zapisu stanu gry jeżeli chodzi o software podrobionego pegazusa
co to za malutka kosnolka z samego końca? :DD
Mój który dostałem na komunię wygląda trochę jak ten dendy, jest kanciaty i ma szerokie wejścia na pady.
Praktycznie od samego początku miałem z tym problem, wszyscy mieli pady z wąskimi złączami a ja miałem z szerokimi.
Ja miałem model T-800 :)
Spikain: Pegasus. Nazwa kultowa w Polsce jak guma turbo, zbuntowany anioł i... CD-Action
* *Zdjęcie Obamy dającego samemu sobie medal* *
Miałem super mądrego geniusza :D
ja jako pierwsza konsole mialem chyba oryginalnego tego bialo(kremowo)/czerwonego z padami po bokach ale czy logo bylo prawdziwe nie pamietam ale szybko zmienilem na Terminatora bo gry od kolegow nie chcialy na tamtym dzialac a aktualnie mam retroid pocket 2
Ja miałem tego czarnego bydlaka z niebieskimi przyciskami. Dzięki wam wiem już, że nazywał się terminator xd
Elektroskansen się załapał w materiale z bardzo reprezentatywnym filmem xD
Ani słowa o podsłuchach. Jeśli jesteście zastraszani, mrugajcie częściej ;)
Z prezentowanych tutaj modeli na pewno miałem wersję białą oraz biała czerwona.
Jackie Chan to mistrz!
Nie mogę zeskanować kodu QR... :(
Premiera: Polska jesień 1994, to już w tedy w grudniu ps1 wyszło w japoni xD
No pegasus jest kultowy, ostatnio politycy go ożywili XDD
Największy zawód to jak się okazało że pistolet nie działa z telewizorami LCD
Miałem tego pierwszego MT777coś tam! Oesu, dlaczego ja go oddałem do komisu!?
MAM IDENTYCZNEGO FENIXA!
Miałem tego batmana, to nie była konsolka na glucie, kilka ładnych at pociągnęła.
czemu nikt nie wspomina o dobrej promce z kodu QR?
Jak będzie GS5 to błagam, zróbcie o nim materiał z tym prowadzącym. Nie małpujcie Archona, zróbcie to po swojemu
Przeskanowałem ten kod z koszulki XD
Ja miałem takiego, na którego mówiłem... Terminator. Ktoś pamięta takie? Czy miałem unikat jakiś? :-)
Miałem tego z, powiedzmy, Pikachu :D
Ja partolę, moja wiedza o moich Pegasusach tkwiła w niewiedzy...
miałem takiego batmana
Miałem tego batmana potem oddałem xd nie chciały wchodzić dyskieki . Otwór był nie dopasowny xd
Jak jest 4 in 1 to mi zacina
Hmmm...
Omg..."Zbuntowany Anioł"...ale żeś dopierdzielił....:))))
jest gamestation 5
I na co mi było to skanowanie kodu QR z koszulki... :D
A co jest w tym kodzie? Bo mi nie idzie zeskanować przez "nierówności" xD
@@Misza225 Filmik na full screen i kampisz z telefonem w koncu zalapie, mi tez nie chcialo wskoczyc od razu a tego co tam jest po prostu nie da sie opisac slowami. Polecam.
@@gpikor Po takiej traumie z pierwszego komentarza chyba się nie odważę. Ale śmiało zespoiluj!
Sprawdź sobie konsolkę x7.
Na Allegro od 100zł do 200zł.
Przerzucili się ze sprzedaży podrobionych gier na sprzedaż... Podrobionych napojów. 🤣
a i szacun za fragment z Kunio-kun no Nekketsu Soccer League mojej ulubionej grze na dwie osoby ;p
Terminator 12zl na hurtowni kosztował ciekawe ile w chinach
Statystyka.
Czy kod qr to Rickroll ?
Tak :)
Mój famikon robi mi za etui na telefon i ma z 40 gier :)
mój kolega damian zmarł od pegazusa bo plastik z którego był wytopiony był rakotwórczy
Contra.
*RODZINNA GRA KOMPUTEROWA*
Ja mam pegazusa
xd