Jak ja płakałam słuchając tego podcastu.Sama mam dwie kotki i biorąc je pod opiekę miałam świadomość,że na czas wakacji będę zmuszona szukania pomocy w ich opiece.Nie wyobrażam sobie żeby 'pozbyć się problemu' w ten sposób. Swoją drogą nie umiem pojąć,jak oni znaleźli się w hotelu,skoro był zakaz zwierząt i dlaczego zamiast wziąć odpowiedzialność za swoje niedociągnięcia (bo przecież wiedzieli jaki jest regulamin tego miejsca), tak po prostu wyrzucili żywe stworzenie...To małe serduszko zostało w tak bestialski sposób złamane...nigdy nie zrozumiem takich ludzi😮
Bardzo smutna historia 😢 my z mężem mamy kota i psa . Kochamy nasze zwierzaki całym sercem . A one kochają nas i są cudowne . Nie wyobrażam sobie życia bez moich pupili. Nie mogę patrzeć na to jak ktoś w ten sposób traktuje zwierzaki. Zwierzak to nie zabawka . Czuje tak samo jak człowiek . Posiadanie zwierząt to odpowiedzialność .
Smutna historia.. ja od grudnia mam kotkę, którą wraz z bratem tacy ludzie jak omówiona w podcaście rodzina, wyrzuciła z jadącego samochodu. Byłam akurat na wsi i wraz z chrzestną poszłyśmy z psem na spacer na obrzeża wsi, gdzie już tylko była droga i puste pola. W którymś momencie wyminął nas samochód kombi i przez dłuższą chwilę oddalał się od nas. Potem przystanął i przez okno pasażera wyleciało coś w krzaki, skomentowałam jeszcze, że chamstwo pewnie wyrzuciło jakieś śmieci. Samochód pojechał a na poboczu te ,,niby śmieci'' zaczęły biegać. Nasz pies zaczął szczekać, więc zostawiłam go z chrzestną i sama szybciej poszłam zobaczyć co to jest. Okazało się, że dwa małe kotki, piękne, puchate, tylko jak widać nie chciane, porzucone... Było zimno, więc wzięłam obydwa pod kurtkę, jeden od razu się wtulił i zasnął, drugi ciekawsko wystawiał łepek i patrzył na świat. Komentowałyśmy obie, co za okropni ludzie, zeby dwa takie maluchy porzucać w miejscu, gdzie były tylko pola i do tego zima. Ja choć nie planowałam, przygarnęłam kotkę, śpi teraz obok mnie na swojej poduszce. Nazwałam ją jak perfumy, Coco Chanel ( wołam Kokuś) Daje mi tyle radości, śmiechu i ciepła, że zostanie ze mną na zawsze. Drugi kot został u chrzestnej, zakolegował się z psem i jak zaczną się bawić, to jest kupa śmiechu. Posiadanie zwierzaka to odpowiedzialność, ale też radość, przywiązanie, miłość. Kotki też mają uczucia i potrafią je okazywać. Moja kicia potrafi w nocy wejść na poduszkę i dotykać noskiem mojego nosa, prosząc o pieszczotę... Mruczenie wtedy słychać w całym pokoju. A rodzina z podcastu źle postąpiła, jest wiele rozwiązań by nie pozbywać się zwierzaka... Zrobili jak zrobili, nie dziwię się córce, że wywarło to na niej takie wrażenie. Pozdrawiam prowadzącego kanał i wszystkich słuchaczy🍀🍀 I wielbicieli kociaków😊🐱🐈
Proszę zauważyć, że ta matka od początku nie chciała tego kota w domu. Nie rozumiem, po co go wzięli ze sobą na wakacje, zamiast szukać innego rozwiązania. A tak poza tym myślę, że historia jest zmyślona.
Ja też znalazłem 4 porzucone kocięta w plastikowej torbie. Zadzwoniłem na policję bo były tam też zużyte prezerwatywy i może po DNA namierzyli by sprawcę. Policją miała wyj..bane, nic z tym nie zrobili. Ja nie mogłem ich wsiąść, bo sam już miałem przygarniętego kociaka przybłędę. Myślałem czy ich nie utopić, żeby nie cierpiały, ale zużyte kondomy mnie odrzuciły i nie chcialem tego dotykać...
W listopadzie ubiegłego roku musieliśmy uspać naszą ukochaną 12letnią kotkę Krysie 😢. Miała wadę serca i nie mogliśmy już nic zrobić jak tylko ulżyć jej cierpieniu.Do dziś nie możemy się z tym pogodzić, że jej nie ma.Plakalismy wszyscy jak bobry.Mąż spać nie mógł.Mikolaj(corka) przyniósł nam kotkę, której nikt nie chciał.Wlasnie teraz patrzę jak biega i się bawi.Wyleczyliśmy ją i z kociaka bez perspektyw stała się teraz piękną zdrową panną.Oprócz niej mamy jeszcze 2 koty z adopcji po przejściach i jedną córki kotkę.Wszystkie wysterylizowane,odrobaczone,wykarmione,niewychodzace a zwłaszcza ukochane przez każdego domownika.Jak mogli wyrzucić swojego przyjaciela.Okropna historia o bezdusznych ludziach 😢
Nie mogę słuchać takich historii, doprowadzają mnie do skrajnych emocji 😢 Gdybym zobaczyła na żywo jak drugi człowiek krzywdzi zwierzę to myślę że mogła bym zrobić coś naprawdę złego takiej osobie!!! Ja mam pieska i dwa koty. Jeden z moich kotów też został kiedyś porzucony, a ponieważ że jest to kot perski to zupełnie nie nadawał się do samodzielnego życia na dworze 😢 jak go znalazłam był w strasznym stanie, głodny, brudny i wycieńczony. Miną już rok od kąd Ambroży jest ze mną i jest on nie powtarzalnie wiernym przyjacielem i widać po nim jak bardzo jest wdzięczny.
Również posiadam kota . W lipcu jedziemy na urlop do Hiszpani . Już teraz postarałam się oby mój kot nie został bez opieki . Znalazłam Panią która pracuje jako opiekunka do zwierząt . Będzie przyjeżdżać do kota 2 razy w ciągu dnia ..nakarmi , posprząta kuwete oraz pobawi się z nim ..skontakowałm się z ludźmi którzy już zostawiali swoje pupile pod opieką tej Pani ..opinie są bardzo dobre . Cieszę się że mój kot będzie miał opiekę ❤ . Nie wyobrażam sobie na wyrzucenie go z domu 😢 .
O tak. Moj kocor byl kiedyś w takim hotelu na czas naszego urlopu i poznał tam swojego najlepszego przyjaciela i od tamtej pory mam dwa koty w domu♥️♥️
Dokładnie. A nawet jak w tamtych czasach nie było hotelu to można było gdzieś podjechać na wieś i zaproponować ludziom kasę za przechowanie kota na kilka dni. No cokolwiek wykombinować...
Dwa lata temu adoptowałam kotkę z Cats Protection...mieszkam w Szkocji...tutaj ludzie kochają zwierzęta do tego stopnia,że ludzie którzy adoptują zwierzątko,muszą spełniać warunki ,prawie na skalę adopcji dziecka....dzisiaj nie wyobrażam sobie życia bez mojej koteczki Rejci❤
Koty bardzo szybko ogarniają jak korzystać z kuwety. Ludzie wciąż nie są przekonani do sterylizacji stąd bezdomnych kociąt jest dużo, szczególnie w maju. Jesienią przygarnęliśmy siódmą. Ma krótki ogonek bo był kilkukrotne złamany. Przyszła pod nasz dom zbytnio wyczerpana by iść dalej.
Straszne jak podli potrafią być ludzie. Mam kota od 3 lat. Mopek trafił do mnie bo nikt nie potrafił się z nim "dogadać". 😂. Jest w stu procentach indywidualistą a przy tym bardzo oddany i po prostu moj❤
Jestem zbulwersowana tą historię kiedy ta kobieta wrzuciła Kota przez okno zrobiło mi się słabo i zwymiotowałam jak można było bestialsko wy rzucić z samochodu do lasu bezbronne zwierzę które znało tylko dom w którym się wychowywał i to na oczach swoich dzieci które kochały Swojego kotka i był częścią rodziny po prostu brakuje mi słów żeby się z tym pogodzić. Teraz patrzę na moje dwa koty które adoptowała m sześć lat temu on miał cztery tygodnie i był niewidomy jest niewidomy do tej pory ona trzy miesiące miała podcięte gardło I połamaną nogę po operacji widząc ją w schronisku złożyłam papiery o adaptację i tak już jest z nami sześć lat no i oczywiście mam małego pieska Chihuahua wszyscy troje się zgadzają i bawią razem nie mam żadnych kłopotów z nimi ale mam jedną zasadę nigdy ale to nigdy nie krzyczę na zwierzę po prostu do nich rozmawiam dużo a oni mnie rozumieją O karaniu biciem Kota i psa Nie ma w naszej rodzinie nawet mowy bo jest to niedopuszczalne tylko rozmowa i wyjaśnienia Od malutkiego bo po prostu są członkami rodziny
Mam dwa kociaki, chłopca i dziewczynkę, są tak bardzo kochane, dają dużo miłości i radości. To są moje dwa antydepresanty 😻😻😁🌹 dziękuję za super podkast 🤗🌞🌸
Nie rozumiem dlaczego ,gdy pojawił się w domu kotek, nie zadzwonili do hotelu z pytaniem czy mozna przyjechać ze zwierzakiem 🤦♀️ Porażka rodzicielska level masters...mnie samej serce by pękło. Prędzej bym zrezygnowała z pobytu
Ci ludzie przecież znali Regulamin do którego powinni się byli dostosować . Dlaczego nie zostawili Tego Kotka u znajomych. Ja mam też Pieska i jak jadę na Urlop zawsze pytam się czy można z Psem. Ja sobie nie wyobrażam życia bez mojej Loli tak wiernej Suczki nigdy nie miałam . 👍❤️
Jestem miłośnikiem zwierząt, One są moją pasją. Dlatego ciągle znajduję jakieś biedulki..mam w domu Owczrka niemieckiego którego przez przypadek znalazlam w polu ,mały pobity ,zabiedzony zwierz ..myslalam ze to kuna ,bo to " cos " było małe, cale zakleszczone ,zapchlone i kosc i skóra oraz duży lepek..zawołałam..I to coś przyszło..wzięłam na ręce i z płaczem stwierdziłam, że to piesek .To było pod Goluchowem pod Poznaniem ,tam pojechałam do weta ,aby go odkleszczyli ,wykapali..ja jechałam na Pogrzeb i nie mogłam go zabrać, ale obiecałam, że wracając przyjadę po pieska .Hacziko ,jest bez ogona ,jakas bestia mu go odcięła, jest ciężko chory na serce, ile wydałam pieniędzy na Niego ,to po prostu szok ,dwóch lekarzy proponowało eutanazje ,ale ja walczyłam.. jest ze mną 4 lata .Jest przepiękny, wygląda jak " komisarz Alex " ale bez ogona 😢 kochamy go nad życie, a On kocha nas ..kotka mojego którego mam 11 lat ,znakazlam pod blokiem na parkingu ,przywiązanego drutem kolczastym do błotnika auta .Królika na śmietniku....to jest kurwa nie do pomyślenia, jakimi bestiami są ludzie ...mam psa ,kota i królika. Same znajdy 😊 ale byście widzieli jak te trzy łobuzy się kochają....krolik wolnozyjacy ,włazi do kota ,kot do niego ,za chwilę idą spac do psa na poslanie ...a ten wielki Owczar daje im swoje miejsce i tuli w swoich wielkich latach. Tego się nie da opisać..to trzeba zobaczyć na żywo ❤ a tamci skurwiele co kropka wyrzucili 😢 niech karma wróci!!!! A wróci na 100%
Brak słów 😢 sama mam 3 kociaki, najstarszy ze mna juz od 9 lat, wszystkie znajdy, przygarniete z ulicy. Zwierze tez czuje strach, ból, bezradność, nie jest dla mnie do pomyślenia jak można tak skrzywdzić żywą istotę
Mam kotkę 😊Jest ze mną od drugiego miesiąca życia 😊 Dziś ma 3,5 Roku ❤Z nimi bym zrobiła tak samo 👌Przez Okno 👌Jak wyjeżdżam,zapewniam jej opiekę 😊To jest mój futrzasty przyjaciel na Zawsze 😍😍😍
Pamiętam,jak wracalam w lipcu z pracy(wyjątkowo pieszo)..Czekając na przejsciu dla pieszych,zatrzymał sie samochod zapakowany po brzegi walizami jak i rowerami..w pewnej chwili ,pasazer z tyłu otwiera drzwi i wyrzuca (na droge!) malą kuleczkę..to byl piesek..Wzięłam,przygarnęłam,był z nami 16 lat❤Teraz mam 5 psow(3 ze schroniska) i dwa obronne. Pozdrawiam✌🏻
Mam dwa pieski i trzy adoptowane kotki. Nie wyobrażam sobie takiego załatwienia sprawy gdyby u nas tak było to z mężem zdecydowalibyśmy się na opuszczenie tego hotelu . Jaki oni przykład dali dla swoich dzieci. Wstyd😢😢
Poplakalam sie :( Sama zaadoptowalam kotke. 8 lat miala. Jej Pan umarl, rodzina szukala dla niej nowego domku. Corka tego Pana miala dwa duze psy, nie umieli sie zgodzic razem, a kotka sie ich bala. Moja siostrzenica do mnie zadzwonila z ta wiadomoscia. Ten pan co umarl byl dziadkiem jej przyjaciolki. Dzis moja kocia ma 17cie lat, ma sie dobrze, choc pomalu traci sluch. Nie raz jak przyjdzie by sie pomiziac, wracaja do mnie te mysli- gdybym sie nie zgodzila, gdzie by byla? czy w schronisku? Czy inni ludzie tak samo by ja pokochali jak ja? do 8go roku zycia zyla sobie tylko z dziadziem, gdy ja zaadoptowalam mialam w domku kanarka, nigdy mu nie zrobila krzywdy. Czasem przysiadla przy klatce i sluchala jak spiewa. Gdy moj kanarek skonal, ona siedziala przy klatce i zalosnie mialczala. Odszedl po cichu, nawet nie wiedzialam. Moj kanarek mial klatke na scianie na specjanej polce, po obu stronach kwaity, taka imitacja drzewa. Dzis mam jeszcze akwarium a w nim dwa niebieskie raczki i rybki. Moja kicia rowniez nie jest zainteresowana atakiem na nie. Kochany kotek. Czasami przyjda mysli, Tiggi ma dzis 17lat, ile jeszcze mi dane bedzie ja miec. Boje sie tego dnia, kiedy przyjdzie na nia czas. Poprostu sie zaplacze :(
OMG, co za „super” rodzice… pokazali Natalii co ma zrobić z nimi jak będą niedołężni i starzy. Zrezygnowałabym z wakacji, ale nigdy nie pozbyłabym się członka rodziny. Sama mam 3 pieski i nie wyobrażam sobie nawet krzyknąć za głośno na nie. Masakra, Ci górnolotnie zwani rodzicami ludzie zrobili swoim dzieciom traumę do końca życia. Wstyd.
Dwa lata temu jechaliśmy z mężem1 listopada do moich rodziców. W lesie, poboczem biegła mała czarna kulka. To był impuls, jak tylko zobaczyłam, że to szczeniaczek. Hamulec, wsteczny i poszłam po nią, ten maluch ze stresu sturlał się do rowu. Jej śmieszna biała pręga przez jasny łepek upodabniała ją do borsuka. Więc "borsuk" została Borsukiem (od razu miałam świadomość że to dziewczynka) i została z nami. Jako bezdzietna para przyzwyczajona do wolności i opcji wyjścia w każdej chwili, odczuliśmy zmianę. Ale było warto. Jest kochana, wdzięczna, zadbana i dopilnowana. Aż mnie mrozi, słuchając takich historii :( Łukasz jak zwykle świetna robota, dziękuję za Twoją pracę
Jako kocia mama , miłośniczka i posiadaczką kota .... Ubolewam całym ❤ i rozumiem bo doświadczyłam czegoś podobnego , zostawiłam ukochanego kota pod opieką mamy i wyjechałam za granicę , kot zaginął ... Do tej pory nie wiem jaka była prawda i okoliczności . 😢 To był mój , najlepszy przyjaciel .
Mam trzy kotki i dwa pieski wszystki przygarniete uratowane przed zlym losem ❤ dziś nie wyobrażam się życia bez nich są członkami rodziny 😊 pozdrawiam serdecznie 🤗💚
Mam 4 psy " znajdy" pewnie te zbędne balasty dla kogoś a dla mnie wspaniali przyjaciele. I dwa cudne koty znalezione przez syna w pudełku . A ponieważ mieszkam na wsi to mają dużo swobody i wolności. I kochają nas bezgranicznie.
Ja mam trzeciego kotka w Canadzie ten kotek to misiek, poprzednie mruczki,😀😃😄w Polsce mieszkałam z rodzicami na wsi mieliśmy kotki i pieski ,Reks i Burek ✌️🌹👌💕❤️😎😎
rozumiem Natalie i podziwiam za zaangazowanie sie w pomoc dla zwierzakow, sama mam kotke zebrana z ulicy i nie wyobrazam sobie zostawic ja lub wyrzucic, bo chce jechac na urlop. Istnieja miejsca (hotele dla zwierzat) gdzie mozna dac na czas nieobecnosci swojego pupila...Kochajmy zwierzeta, one beda kochac nas po tysiackroc wiecej, bezwarunkowo i bez ograniczenie...
Miałam wuja, który co roku topił szczeniaki w wiadrze, jak mu suczka w domu urodziła. Raz kiedyś dwa szczeniaki przeżyły całą noc w wiadrze z wodą. Jak zobaczył że przeżyły, to wsadził do reklamówki i wystawił na balkon na mróz. Gdy wrócił z pracy, szczenięta nadal żyły. Pozostawił je więc suczce do wykarmienia. Jak podrosły, zaprowadził je na przystanek tramwajowy i przywiązał do płotu. Zostawił. Jego dzieci gdy dorosły, całkowicie się go wyparły. Wuj zmarł jako człowiek bezdomny. Oboje jego dzieci kochają psy i są wzorowymi opiekunami.
Dwa lata temu w czasie rowerowej wycieczki w lesie zobaczylam wyjatkowo chudego kota. Byl czarny i przerazony,glodny. Skora i kosci. Nieprawda,ze kot sobie poradzi. Tego ktos po prostu wywiozl do lasu. Byl upal,nie bylo w poblizu wody. Przez kilka dni jezdzilam rano i wieczorem z karma i woda. Przyzwyczailam go do siebie,az dal sie poglaskac. Mam go do dzis. Wtedy mial ok 6 miesiecy. Tak stwierdzil weterynarz. Chyba wciaz pamieta glod bo je ciut wiecej....ludzie bywaja bezwzgledni. To "tylko" kot...mam trzy koty. Pierwszy znaleziony w plastikowym wiaderku po tabace. Wyrzucono 5 slepych kociat. Jeden nie przezyl,4 wychowalam. Jeden zostal ze mna . Dla reszty znalazlam dobre rodziny. Moje koty nie wychodza. Maja wielkie drapaki. I maja co robic w domu. Nie morduja za to ptakow. Dziekuje za poruszenie tego tematu. Gdy Wioletta bedzie stara,niepotrzebna tez powinni ja wywalic za okno....
Smutne, przykre, straszne. Było to dawno a mnie zabolało jakby działo się teraz. Opiekuję się wiekowym niepłnosprawnym pieskiem. Pozdrawiam miłośników braci mniejszych ❤
Słucham tego a obok leży przytulona moja mrucząca bestia. W życiu bym nie umiała zwierzaka wyrzucić i potępiam to jak tylko się da a jak tylko mogę uświadamiam znajomych i innych dlaczego kastracja jest tak ważna. Mimo że sama nie raz chciałam moją na klapki przerobić to w życiu do takiego czynu bym się nie posunęła…
Ideały a jak wielu nie potrafią poradzić sobie z tak prostą sprawą, gdy nam zaginął piesek mój Tato przeszedł szmat drogi aby go odnaleźć,niestety nie odnalazł się ale my dzieci wiedzieliśmy że Tata robi wszystko żeby nas pocieszyć i żebyśmy już nie płakali. Zwykły,skromny człowiek a potrafi nauczyć dziecko aby żyć zgodnie z sumieniem.
Nie wyobrażam sobie, ja, reszta domowników, wyrzucić Ka (nasza kicia. Wykarmiona przez nas butelką) tak gdzieś. Taki MIT, że zwierzak sobie poradzi, NIE , NIE PORADZI SOBIE !!!. 😣😣😣 Pozdrawiam.
Mój ojciec alkoholik zrobil bardzo podobnie z moją kochana suczka która była u nas od lat z tym że wywiózł ja sam i porzucił gdzieś od tego zdarzenia minęło ponad 30 lat ja nadal nowsze ten ból w sercu jak można zrobić tak własnemu dziecku i psu który był jak członek rodziny
Tak mam od dziecinstwa zwierzatka,cale moje zycie zbieram niechciane,porzucone i chore zwierzatka.Moja rodzina tez taka jest wszyscy kochamy i szanujemy naszych mniejszych przyjaciol i czlonkow rodziny .Jestem tez veggie i udzielam sie w ochronie zwierzat i tez moj synek od malenkosci ma juz swojego malego przyjaciela.Pozdrawiam serdecznie 😊
😢To niewiarygodna podłość, jak tak można biedna kicia, jaką trzeba być kanalia bez serca, sama mam dwa znajdusie i kocham je bardzo, nigdy przenigdy nie zrobiła bym czegoś podobnego, pękło by mi serce 😢😔
Ja osobiście miałam psy duże , teraz dwa koty, chcę powiedzieć, że zwierzęta to radość, kiedyś jako mała dziewczynka przygarnęłam kundla, pamiętam, że mama mnie skrzyczala, a ja zabrałam go do swojego pokoju i dałam mu cukierka
Bardzo przykra historia ! Ja bym wolała w swoim życiu żyć ze zwierzętami jak z ludźmi, bo Pies i kot kocha, zawsze bezinteresownie Człowieka tez sobie poradzi w lesie i można, wyrzucić do lasu, bo to jest jego naturalna natura środowisko
Idealny odcinek przed wakacjami. Oby trafił do jak największej liczby odbiorców, bo zaczyna się sezon wakacyjny i znów będzie mnóstwo porzuconych zwierząt.
To po co go kurde brali na wakacje ? Tacy mądrzy, a nie przewidzieli jak to się skończy? Mogli poprosić sąsiadów lub rodzinę o karmienie go na czas ich nieobecności
Najsmutniejszy i najbardziej przerażający odcinek ze wszystkich jakie do tej pory nakręciłeś. Z okrucieństwem wobec zwierząt spotykam się właściwie na co dzień, ale ta sprawa mną wstrząsnęła na, podejrzewam długie lata. Zabiłabym to wstrętne babsko, tacy ludzie nie powinni chodzić po tym świecie. Na miejscu córki nie odezwałabym się do niej nigdy ani słowem.
Łzy poleciały jak grochy aż zasnąć nie mogę ,od zawsze znosiłam do domu zwierzaki w potrzebie.Maleńkich kotków nie mogłam przemycić do domu i niestety chociaż starałysmy się z koleżanką zadbać o kociaki jakaś starsza kobieta dala je uśpić.Jak wróciłam ze szkoły już ich nie było.Ale babsko było i radość na jej buzi do dziś mam przed oczami jak powiedziała co z kociakami.🥹
Przygarnęłam kotka którego ktoś wyrzucił, miał wtedy 2mce... Jest ze mną już 4 rok. Wcześniej miałam kotka przez 7 lat. Na wczasy jeździł z nami🥰 Nigdy nie wyrzuciłabym zwierzęcia, za bardzo je kocham🥺
Natalia, jeśli to czytasz, świnki morskie są ściśle stadne. Trzymanie jednej świnki nie jest dla niej dobre. Minimum 2, oczywiście tej samej płci lub po kastracji. Są liczne fundacje, gdzie można zaadoptować świnki. #NieKupujADOPTUJ
Dwa koty i psa po suczce, którą mój brat znalazł wyrzuconą do rowu. Nie byłam zadowolona, bo boję się psów, ale ona nie wyrosła na duże bydle. Ciapa też jest nieduży. Nie jestem idealną właścicielką, bo już nie raz na nie nakrzyczałam, ale jak już się przygarnia, to od razu szuka się nowego domu, albo bierze odpowiedzialność. Nie odwala się takich akcji przy dzieciach.
W moim życiu od zawsze były zwierzęta i mimo różnych problemów życiowych zawsze udawało mi się pogodzić życie i bycie odpowiedzialnym opiekunem. Dla mnie rodzice tej pani to zwykłe bestie, nie ludzie, nigdy bym im tego nie wybaczyła, cisną mi się same nie fajne słowa, więc skończę ten komentarz. 🤬🤬🤬🤬🤬🤬🤬🤬
Mam pieska,7lat. Jeździmy z nim wszędzie.... byl na mazurach, bieszczady ,byliśmy tez z nim w niemczech ,jak ktos chce to można wszystko zorganizować ....
Ja mam kota,znalazlam go na ulicy i nawet pojechal z mna mieszkac do Swajcarji,zalatwilam dokumenty juz 8 lat jest z mna,jak jade na wakacje to go daje koledze i wszystko ok,niie rozumie takych ludzi…to smutne,jak masz pupila to i odpowiedzialnośc za niego.Sa tu błędy ortograficzne ale nie jest polka ,mieszkalam ale w Polsce przez pare lat
Kultura pełną parą 😢😢😢 ja mam dwa pieseczki :) owczarka niemieckiego i chow chow no i do tego akwarium z dwoma axolotlami i drugie akwarium z rybkami, planujemy jeszcze szynszyla i dwa kameleony 😊 kocham zwierzaki i nie wyobrażam sobie domu bez nich
O Boze co, za okrutna mamuska - zaprzeczyla samej sobie- swoim zachowaniem. Tej prawej mamuski i tatus, ktory, nie oponowal dobrego zachowania o dobrym sercu.Wspolczuje Natali i bratu z powodu tego z przed laty wydarzenia. Dziekuje 🤝😘👍
Od 5 lat nie jeżdżę na wakacje bo mam takiego a nie innego psa. I długo by pisać o nim dlaczego. I szczerze wolę poleżeć i odpocząć z nim niż na leżaku w Dubaju.
Kuzwa co za potwory aaaale kultura niech ich diabli wezmą na samo dno jak można spać spokojnie przecież są hotele dla zwierząt...mam cztery pieski i kota wszystkie ze schroniska nie mogę sobie wyobrazić takiego zachowania dziękuję bardzo za tą historię pozdrawiam serdecznie 😢😢😢😢
Gdyby przytrafiła mi się sytuacja że nie mogę zostać gdzieś z moimi kotami, to wolałabym spać w samochodzie z nimi niż je zostawić. Nie wyobrażam sobie takiego postępowania.
Mialam z mężem psiaka przez 14 lat traktowaliśmy go jak członka rodziny ,jeździł z nami wszędzie.Jeśli nie mogliśmy go zabrać np na wyjazd zagraniczny to wtedy moja mama przyjezdżała do nas i się nim opiekowała .Nigdy nie zrozumiem ludzi , którzy tak postępują ,wyrzucają po rowach albo przywiązują do drzew .To nie są ludzie dla mnie .Jeśli nie masz warunków albo nie lubisz zwierząt to ich nie bierz ,nie marnuj im życia bo oni mają wiecej uczuć niż niejeden człowiek.
To jest jakieś dziwne 😮 żeby nie umieli znaleźć innego hotelu gdzie akceptują zwierzęta 😢lub oddać go pod chwilowa opiekę rodzinie 😢 ja całkowicie rozumiem Natalie ❤ i jej uczucia ❤
Jeszcze karma do nich wróci... Córka jest zbyt empatyczna, by się od nich odwrócić, ale któregoś dnia życie im odda to, co zrobili temu kotu. Może nie wprost, może w zupełnie inny sposób, ale to wróci. Co siejesz, to zbierasz. Naprawdę podły uczynek. Wielu ludzi jest bardzo podłych. Na szczęście wielu też bardzo dobrych. Ich córka pomogła tyłu zwierzętom. Zapewne pomaga też ludziom. A im... No cóż... Tu może jakiś egoistyczny młodzian nie ustąpi na starość miejsca w tramwaju. W innym miejscu lekarz prowadzący nie będzie ich traktować priorytetowo, jakiś urzędnik dopatrzy się jakichś nieścisłości i każe zapłacić karę, a może na łożu śmierci okaże się, że będą w tym momencie sami, bo dzieci akurat będą na wakacjach po drugiej stronie świata i nie będą chciały stracić tych pieniędzy, które już na nie wydali, albo po prostu nie będą mogły przebukowac lotu na tak wczesny, by być na czas na miejscu 🤷🏼♀️.. Nigdy nie wiadomo, jakie scenariusze napisze życie. Swoją drogą ciekawe, co się stało z Kropkiem. Mam nadzieję że miał na tyle siły i determinacji, by dojść do jakiejś wsi. Albo ktoś go znalazł. Byłoby doskonale.. ale możliwe też niestety, że umarł tam sam w lesie. I to by było bardzo smutne.
Tak prawda, prawdziwi bestie.
Nie ma słów jak można by nazwać tych ludzi.
Oby w ten sam sposób dzieci z nimi postąpili kiedy będą,,problemem"
Tak to jest święta prawda kto nie lubi zwierząt nie lubi ludzi. Ludzie są bezduszni.
Dobrze, że poruszyłeś ten temat. Niestety takie zachowanie rodziców jest wzorem do naśladowania przez dzieci. Tak się hoduje bestie.
Jak ja płakałam słuchając tego podcastu.Sama mam dwie kotki i biorąc je pod opiekę miałam świadomość,że na czas wakacji będę zmuszona szukania pomocy w ich opiece.Nie wyobrażam sobie żeby 'pozbyć się problemu' w ten sposób. Swoją drogą nie umiem pojąć,jak oni znaleźli się w hotelu,skoro był zakaz zwierząt i dlaczego zamiast wziąć odpowiedzialność za swoje niedociągnięcia (bo przecież wiedzieli jaki jest regulamin tego miejsca), tak po prostu wyrzucili żywe stworzenie...To małe serduszko zostało w tak bestialski sposób złamane...nigdy nie zrozumiem takich ludzi😮
Bardzo smutna historia 😢 my z mężem mamy kota i psa . Kochamy nasze zwierzaki całym sercem . A one kochają nas i są cudowne . Nie wyobrażam sobie życia bez moich pupili. Nie mogę patrzeć na to jak ktoś w ten sposób traktuje zwierzaki. Zwierzak to nie zabawka . Czuje tak samo jak człowiek . Posiadanie zwierząt to odpowiedzialność .
Smutna historia.. ja od grudnia mam kotkę, którą wraz z bratem tacy ludzie jak omówiona w podcaście rodzina, wyrzuciła z jadącego samochodu. Byłam akurat na wsi i wraz z chrzestną poszłyśmy z psem na spacer na obrzeża wsi, gdzie już tylko była droga i puste pola. W którymś momencie wyminął nas samochód kombi i przez dłuższą chwilę oddalał się od nas. Potem przystanął i przez okno pasażera wyleciało coś w krzaki, skomentowałam jeszcze, że chamstwo pewnie wyrzuciło jakieś śmieci. Samochód pojechał a na poboczu te ,,niby śmieci'' zaczęły biegać. Nasz pies zaczął szczekać, więc zostawiłam go z chrzestną i sama szybciej poszłam zobaczyć co to jest. Okazało się, że dwa małe kotki, piękne, puchate, tylko jak widać nie chciane, porzucone... Było zimno, więc wzięłam obydwa pod kurtkę, jeden od razu się wtulił i zasnął, drugi ciekawsko wystawiał łepek i patrzył na świat. Komentowałyśmy obie, co za okropni ludzie, zeby dwa takie maluchy porzucać w miejscu, gdzie były tylko pola i do tego zima. Ja choć nie planowałam, przygarnęłam kotkę, śpi teraz obok mnie na swojej poduszce. Nazwałam ją jak perfumy, Coco Chanel ( wołam Kokuś) Daje mi tyle radości, śmiechu i ciepła, że zostanie ze mną na zawsze. Drugi kot został u chrzestnej, zakolegował się z psem i jak zaczną się bawić, to jest kupa śmiechu.
Posiadanie zwierzaka to odpowiedzialność, ale też radość, przywiązanie, miłość. Kotki też mają uczucia i potrafią je okazywać. Moja kicia potrafi w nocy wejść na poduszkę i dotykać noskiem mojego nosa, prosząc o pieszczotę... Mruczenie wtedy słychać w całym pokoju. A rodzina z podcastu źle postąpiła, jest wiele rozwiązań by nie pozbywać się zwierzaka... Zrobili jak zrobili, nie dziwię się córce, że wywarło to na niej takie wrażenie.
Pozdrawiam prowadzącego kanał i wszystkich słuchaczy🍀🍀
I wielbicieli kociaków😊🐱🐈
Proszę zauważyć, że ta matka od początku nie chciała tego kota w domu. Nie rozumiem, po co go wzięli ze sobą na wakacje, zamiast szukać innego rozwiązania. A tak poza tym myślę, że historia jest zmyślona.
Chwała Bogu za takich ludzi jak Ty.Dobrze ze byłaś w odpowiednim momencie tam
@@KatarzynaMadej-lu8py o tak, i mam puchatego przyjaciela... Pozdrawiam serdecznie 😊🍀🐈💚...
Ja też znalazłem 4 porzucone kocięta w plastikowej torbie. Zadzwoniłem na policję bo były tam też zużyte prezerwatywy i może po DNA namierzyli by sprawcę. Policją miała wyj..bane, nic z tym nie zrobili. Ja nie mogłem ich wsiąść, bo sam już miałem przygarniętego kociaka przybłędę. Myślałem czy ich nie utopić, żeby nie cierpiały, ale zużyte kondomy mnie odrzuciły i nie chcialem tego dotykać...
W listopadzie ubiegłego roku musieliśmy uspać naszą ukochaną 12letnią kotkę Krysie 😢. Miała wadę serca i nie mogliśmy już nic zrobić jak tylko ulżyć jej cierpieniu.Do dziś nie możemy się z tym pogodzić, że jej nie ma.Plakalismy wszyscy jak bobry.Mąż spać nie mógł.Mikolaj(corka) przyniósł nam kotkę, której nikt nie chciał.Wlasnie teraz patrzę jak biega i się bawi.Wyleczyliśmy ją i z kociaka bez perspektyw stała się teraz piękną zdrową panną.Oprócz niej mamy jeszcze 2 koty z adopcji po przejściach i jedną córki kotkę.Wszystkie wysterylizowane,odrobaczone,wykarmione,niewychodzace a zwłaszcza ukochane przez każdego domownika.Jak mogli wyrzucić swojego przyjaciela.Okropna historia o bezdusznych ludziach 😢
Nie mogę słuchać takich historii, doprowadzają mnie do skrajnych emocji 😢 Gdybym zobaczyła na żywo jak drugi człowiek krzywdzi zwierzę to myślę że mogła bym zrobić coś naprawdę złego takiej osobie!!! Ja mam pieska i dwa koty. Jeden z moich kotów też został kiedyś porzucony, a ponieważ że jest to kot perski to zupełnie nie nadawał się do samodzielnego życia na dworze 😢 jak go znalazłam był w strasznym stanie, głodny, brudny i wycieńczony. Miną już rok od kąd Ambroży jest ze mną i jest on nie powtarzalnie wiernym przyjacielem i widać po nim jak bardzo jest wdzięczny.
Również posiadam kota . W lipcu jedziemy na urlop do Hiszpani . Już teraz postarałam się oby mój kot nie został bez opieki . Znalazłam Panią która pracuje jako opiekunka do zwierząt . Będzie przyjeżdżać do kota 2 razy w ciągu dnia ..nakarmi , posprząta kuwete oraz pobawi się z nim ..skontakowałm się z ludźmi którzy już zostawiali swoje pupile pod opieką tej Pani ..opinie są bardzo dobre . Cieszę się że mój kot będzie miał opiekę ❤ . Nie wyobrażam sobie na wyrzucenie go z domu 😢 .
W każdym mieście są hotele dla zwierząt. Jak można dzieciom zszykować taką traumę.
dzieciom i zwierzęciu
O tak. Moj kocor byl kiedyś w takim hotelu na czas naszego urlopu i poznał tam swojego najlepszego przyjaciela i od tamtej pory mam dwa koty w domu♥️♥️
W 2001 roku?
Dokładnie
Dokładnie. A nawet jak w tamtych czasach nie było hotelu to można było gdzieś podjechać na wieś i zaproponować ludziom kasę za przechowanie kota na kilka dni. No cokolwiek wykombinować...
Dwa lata temu adoptowałam kotkę z Cats Protection...mieszkam w Szkocji...tutaj ludzie kochają zwierzęta do tego stopnia,że ludzie którzy adoptują zwierzątko,muszą spełniać warunki ,prawie na skalę adopcji dziecka....dzisiaj nie wyobrażam sobie życia bez mojej koteczki Rejci❤
Koty bardzo szybko ogarniają jak korzystać z kuwety. Ludzie wciąż nie są przekonani do sterylizacji stąd bezdomnych kociąt jest dużo, szczególnie w maju. Jesienią przygarnęliśmy siódmą. Ma krótki ogonek bo był kilkukrotne złamany. Przyszła pod nasz dom zbytnio wyczerpana by iść dalej.
W domu mam tylko pieska , ale opiekuje się kotkami takimi osiedlowymi i wiem , że miłość zwierząt jest bezgraniczna ❤
Straszne jak podli potrafią być ludzie. Mam kota od 3 lat. Mopek trafił do mnie bo nikt nie potrafił się z nim "dogadać". 😂. Jest w stu procentach indywidualistą a przy tym bardzo oddany i po prostu moj❤
Jestem zbulwersowana tą historię kiedy ta kobieta wrzuciła Kota przez okno zrobiło mi się słabo i zwymiotowałam jak można było bestialsko wy rzucić z samochodu do lasu bezbronne zwierzę które znało tylko dom w którym się wychowywał i to na oczach swoich dzieci które kochały Swojego kotka i był częścią rodziny po prostu brakuje mi słów żeby się z tym pogodzić. Teraz patrzę na moje dwa koty które adoptowała m sześć lat temu on miał cztery tygodnie i był niewidomy jest niewidomy do tej pory ona trzy miesiące miała podcięte gardło I połamaną nogę po operacji widząc ją w schronisku złożyłam papiery o adaptację i tak już jest z nami sześć lat no i oczywiście mam małego pieska Chihuahua wszyscy troje się zgadzają i bawią razem nie mam żadnych kłopotów z nimi ale mam jedną zasadę nigdy ale to nigdy nie krzyczę na zwierzę po prostu do nich rozmawiam dużo a oni mnie rozumieją O karaniu biciem Kota i psa Nie ma w naszej rodzinie nawet mowy bo jest to niedopuszczalne tylko rozmowa i wyjaśnienia Od malutkiego bo po prostu są członkami rodziny
Mam dwa kociaki, chłopca i dziewczynkę, są tak bardzo kochane, dają dużo miłości i radości. To są moje dwa antydepresanty 😻😻😁🌹 dziękuję za super podkast 🤗🌞🌸
Nie rozumiem dlaczego ,gdy pojawił się w domu kotek, nie zadzwonili do hotelu z pytaniem czy mozna przyjechać ze zwierzakiem 🤦♀️ Porażka rodzicielska level masters...mnie samej serce by pękło. Prędzej bym zrezygnowała z pobytu
Ci ludzie przecież znali
Regulamin do którego powinni się byli dostosować . Dlaczego nie zostawili Tego Kotka u znajomych. Ja mam też Pieska i jak jadę na Urlop zawsze pytam się czy można z Psem. Ja sobie nie wyobrażam życia bez mojej Loli tak wiernej Suczki nigdy nie miałam . 👍❤️
Jestem miłośnikiem zwierząt, One są moją pasją. Dlatego ciągle znajduję jakieś biedulki..mam w domu Owczrka niemieckiego którego przez przypadek znalazlam w polu ,mały pobity ,zabiedzony zwierz ..myslalam ze to kuna ,bo to " cos " było małe, cale zakleszczone ,zapchlone i kosc i skóra oraz duży lepek..zawołałam..I to coś przyszło..wzięłam na ręce i z płaczem stwierdziłam, że to piesek .To było pod Goluchowem pod Poznaniem ,tam pojechałam do weta ,aby go odkleszczyli ,wykapali..ja jechałam na Pogrzeb i nie mogłam go zabrać, ale obiecałam, że wracając przyjadę po pieska .Hacziko ,jest bez ogona ,jakas bestia mu go odcięła, jest ciężko chory na serce, ile wydałam pieniędzy na Niego ,to po prostu szok ,dwóch lekarzy proponowało eutanazje ,ale ja walczyłam.. jest ze mną 4 lata .Jest przepiękny, wygląda jak " komisarz Alex " ale bez ogona 😢 kochamy go nad życie, a On kocha nas ..kotka mojego którego mam 11 lat ,znakazlam pod blokiem na parkingu ,przywiązanego drutem kolczastym do błotnika auta .Królika na śmietniku....to jest kurwa nie do pomyślenia, jakimi bestiami są ludzie ...mam psa ,kota i królika. Same znajdy 😊 ale byście widzieli jak te trzy łobuzy się kochają....krolik wolnozyjacy ,włazi do kota ,kot do niego ,za chwilę idą spac do psa na poslanie ...a ten wielki Owczar daje im swoje miejsce i tuli w swoich wielkich latach. Tego się nie da opisać..to trzeba zobaczyć na żywo ❤ a tamci skurwiele co kropka wyrzucili 😢 niech karma wróci!!!! A wróci na 100%
Poplakalam się, życzę pani bardzo duzo zdrówka ❤
Brak słów 😢 sama mam 3 kociaki, najstarszy ze mna juz od 9 lat, wszystkie znajdy, przygarniete z ulicy. Zwierze tez czuje strach, ból, bezradność, nie jest dla mnie do pomyślenia jak można tak skrzywdzić żywą istotę
Mam kotkę 😊Jest ze mną od drugiego miesiąca życia 😊 Dziś ma 3,5 Roku ❤Z nimi bym zrobiła tak samo 👌Przez Okno 👌Jak wyjeżdżam,zapewniam jej opiekę 😊To jest mój futrzasty przyjaciel na Zawsze 😍😍😍
Pamiętam,jak wracalam w lipcu z pracy(wyjątkowo pieszo)..Czekając na przejsciu dla pieszych,zatrzymał sie samochod zapakowany po brzegi walizami jak i rowerami..w pewnej chwili ,pasazer z tyłu otwiera drzwi i wyrzuca (na droge!) malą kuleczkę..to byl piesek..Wzięłam,przygarnęłam,był z nami 16 lat❤Teraz mam 5 psow(3 ze schroniska) i dwa obronne.
Pozdrawiam✌🏻
Mam dwa pieski i trzy adoptowane kotki. Nie wyobrażam sobie takiego załatwienia sprawy gdyby u nas tak było to z mężem zdecydowalibyśmy się na opuszczenie tego hotelu . Jaki oni przykład dali dla swoich dzieci. Wstyd😢😢
Chciałabym żeby "ta matka?" Posłuchała to ℹ przeczytała wszystkie komentarze
Poplakalam sie :( Sama zaadoptowalam kotke. 8 lat miala. Jej Pan umarl, rodzina szukala dla niej nowego domku. Corka tego Pana miala dwa duze psy, nie umieli sie zgodzic razem, a kotka sie ich bala. Moja siostrzenica do mnie zadzwonila z ta wiadomoscia. Ten pan co umarl byl dziadkiem jej przyjaciolki. Dzis moja kocia ma 17cie lat, ma sie dobrze, choc pomalu traci sluch. Nie raz jak przyjdzie by sie pomiziac, wracaja do mnie te mysli- gdybym sie nie zgodzila, gdzie by byla? czy w schronisku? Czy inni ludzie tak samo by ja pokochali jak ja? do 8go roku zycia zyla sobie tylko z dziadziem, gdy ja zaadoptowalam mialam w domku kanarka, nigdy mu nie zrobila krzywdy. Czasem przysiadla przy klatce i sluchala jak spiewa. Gdy moj kanarek skonal, ona siedziala przy klatce i zalosnie mialczala. Odszedl po cichu, nawet nie wiedzialam. Moj kanarek mial klatke na scianie na specjanej polce, po obu stronach kwaity, taka imitacja drzewa. Dzis mam jeszcze akwarium a w nim dwa niebieskie raczki i rybki. Moja kicia rowniez nie jest zainteresowana atakiem na nie. Kochany kotek. Czasami przyjda mysli, Tiggi ma dzis 17lat, ile jeszcze mi dane bedzie ja miec. Boje sie tego dnia, kiedy przyjdzie na nia czas. Poprostu sie zaplacze :(
OMG, co za „super” rodzice… pokazali Natalii co ma zrobić z nimi jak będą niedołężni i starzy. Zrezygnowałabym z wakacji, ale nigdy nie pozbyłabym się członka rodziny. Sama mam 3 pieski i nie wyobrażam sobie nawet krzyknąć za głośno na nie. Masakra, Ci górnolotnie zwani rodzicami ludzie zrobili swoim dzieciom traumę do końca życia. Wstyd.
Dwa lata temu jechaliśmy z mężem1 listopada do moich rodziców. W lesie, poboczem biegła mała czarna kulka. To był impuls, jak tylko zobaczyłam, że to szczeniaczek. Hamulec, wsteczny i poszłam po nią, ten maluch ze stresu sturlał się do rowu. Jej śmieszna biała pręga przez jasny łepek upodabniała ją do borsuka. Więc "borsuk" została Borsukiem (od razu miałam świadomość że to dziewczynka) i została z nami. Jako bezdzietna para przyzwyczajona do wolności i opcji wyjścia w każdej chwili, odczuliśmy zmianę. Ale było warto. Jest kochana, wdzięczna, zadbana i dopilnowana. Aż mnie mrozi, słuchając takich historii :(
Łukasz jak zwykle świetna robota, dziękuję za Twoją pracę
Świetny przykład dla dzieci co zrobić z rodzicami, gdy będą już niepotrzebni lub będą niedołężni więc będą jej przeszkadzać ;)
Bardzo dobry temat krótko przed wakacjami 😔to czas kiedy najwięcej domów tracą zwierzęta 😔
Jako kocia mama , miłośniczka i posiadaczką kota .... Ubolewam całym ❤ i rozumiem bo doświadczyłam czegoś podobnego , zostawiłam ukochanego kota pod opieką mamy i wyjechałam za granicę , kot zaginął ... Do tej pory nie wiem jaka była prawda i okoliczności . 😢 To był mój , najlepszy przyjaciel .
Mam trzy kotki i dwa pieski wszystki przygarniete uratowane przed zlym losem ❤ dziś nie wyobrażam się życia bez nich są członkami rodziny 😊 pozdrawiam serdecznie 🤗💚
Boże, niewyobrażalne ,straszne jak postąpili Ci ludzie . 😢
To nie ludzie
Mam 4 psy " znajdy" pewnie te zbędne balasty dla kogoś a dla mnie wspaniali przyjaciele. I dwa cudne koty znalezione przez syna w pudełku . A ponieważ mieszkam na wsi to mają dużo swobody i wolności. I kochają nas bezgranicznie.
Kto nie kocha ludzi nie kocha zwierząt.Ludzie bez serca zero empatii.
Zwierzęta nie krzywdzą z premedytacją innych
Sorry,ale to bzdura. Putin kocha zwierzeta.
Ja mam trzeciego kotka w Canadzie ten kotek to misiek, poprzednie mruczki,😀😃😄w Polsce mieszkałam z rodzicami na wsi mieliśmy kotki i pieski ,Reks i Burek ✌️🌹👌💕❤️😎😎
Coś strasznego.... doskonale rozumiem Natalie 😢...
Bardzo przykra historia ! Znajac siebie wrocilabym do domu z kotkiem.Moj piesek jezdzi ze mna na wakacje tak go kocham❤
rozumiem Natalie i podziwiam za zaangazowanie sie w pomoc dla zwierzakow, sama mam kotke zebrana z ulicy i nie wyobrazam sobie zostawic ja lub wyrzucic, bo chce jechac na urlop. Istnieja miejsca (hotele dla zwierzat) gdzie mozna dac na czas nieobecnosci swojego pupila...Kochajmy zwierzeta, one beda kochac nas po tysiackroc wiecej, bezwarunkowo i bez ograniczenie...
Miałam wuja, który co roku topił szczeniaki w wiadrze, jak mu suczka w domu urodziła. Raz kiedyś dwa szczeniaki przeżyły całą noc w wiadrze z wodą. Jak zobaczył że przeżyły, to wsadził do reklamówki i wystawił na balkon na mróz. Gdy wrócił z pracy, szczenięta nadal żyły. Pozostawił je więc suczce do wykarmienia. Jak podrosły, zaprowadził je na przystanek tramwajowy i przywiązał do płotu. Zostawił.
Jego dzieci gdy dorosły, całkowicie się go wyparły. Wuj zmarł jako człowiek bezdomny. Oboje jego dzieci kochają psy i są wzorowymi opiekunami.
Dziękuję bardzo Łukaszu za materiał ❤
Dwa lata temu w czasie rowerowej wycieczki w lesie zobaczylam wyjatkowo chudego kota. Byl czarny i przerazony,glodny. Skora i kosci. Nieprawda,ze kot sobie poradzi. Tego ktos po prostu wywiozl do lasu. Byl upal,nie bylo w poblizu wody. Przez kilka dni jezdzilam rano i wieczorem z karma i woda. Przyzwyczailam go do siebie,az dal sie poglaskac. Mam go do dzis. Wtedy mial ok 6 miesiecy. Tak stwierdzil weterynarz. Chyba wciaz pamieta glod bo je ciut wiecej....ludzie bywaja bezwzgledni. To "tylko" kot...mam trzy koty. Pierwszy znaleziony w plastikowym wiaderku po tabace. Wyrzucono 5 slepych kociat. Jeden nie przezyl,4 wychowalam. Jeden zostal ze mna . Dla reszty znalazlam dobre rodziny. Moje koty nie wychodza. Maja wielkie drapaki. I maja co robic w domu. Nie morduja za to ptakow. Dziekuje za poruszenie tego tematu. Gdy Wioletta bedzie stara,niepotrzebna tez powinni ja wywalic za okno....
Smutne, przykre, straszne. Było to dawno a mnie zabolało jakby działo się teraz. Opiekuję się wiekowym niepłnosprawnym pieskiem. Pozdrawiam miłośników braci mniejszych ❤
Słucham tego a obok leży przytulona moja mrucząca bestia. W życiu bym nie umiała zwierzaka wyrzucić i potępiam to jak tylko się da a jak tylko mogę uświadamiam znajomych i innych dlaczego kastracja jest tak ważna. Mimo że sama nie raz chciałam moją na klapki przerobić to w życiu do takiego czynu bym się nie posunęła…
Ideały a jak wielu nie potrafią poradzić sobie z tak prostą sprawą, gdy nam zaginął piesek mój Tato przeszedł szmat drogi aby go odnaleźć,niestety nie odnalazł się ale my dzieci wiedzieliśmy że Tata robi wszystko żeby nas pocieszyć i żebyśmy już nie płakali. Zwykły,skromny człowiek a potrafi nauczyć dziecko aby żyć zgodnie z sumieniem.
Tacy kur... mądrzy i akuratni a nie potrafili ogarnąć tak prostej sprawy
Dziękuję ❤
Nie wyobrażam sobie, ja, reszta domowników, wyrzucić Ka (nasza kicia. Wykarmiona przez nas butelką) tak gdzieś.
Taki MIT, że zwierzak sobie poradzi, NIE , NIE PORADZI SOBIE !!!.
😣😣😣
Pozdrawiam.
Stworzyli traumę
Dla dzieci .
To chorzy rodzice .
Mam dwie sunie i nie wyobrażam sobie oddać czy wyrzucić.Co by same zrobiły?A rodzice się nie popisali,oj nie.
Mój ojciec alkoholik zrobil bardzo podobnie z moją kochana suczka która była u nas od lat z tym że wywiózł ja sam i porzucił gdzieś od tego zdarzenia minęło ponad 30 lat ja nadal nowsze ten ból w sercu jak można zrobić tak własnemu dziecku i psu który był jak członek rodziny
Tak mam od dziecinstwa zwierzatka,cale moje zycie zbieram niechciane,porzucone i chore zwierzatka.Moja rodzina tez taka jest wszyscy kochamy i szanujemy naszych mniejszych przyjaciol i czlonkow rodziny .Jestem tez veggie i udzielam sie w ochronie zwierzat i tez moj synek od malenkosci ma juz swojego malego przyjaciela.Pozdrawiam serdecznie 😊
😢To niewiarygodna podłość, jak tak można biedna kicia, jaką trzeba być kanalia bez serca, sama mam dwa znajdusie i kocham je bardzo, nigdy przenigdy nie zrobiła bym czegoś podobnego, pękło by mi serce 😢😔
💚💜💚
Co za okrucieństwo, właśnie miziam mojego starego kota Kubusia
Ja osobiście miałam psy duże , teraz dwa koty, chcę powiedzieć, że zwierzęta to radość, kiedyś jako mała dziewczynka przygarnęłam kundla, pamiętam, że mama mnie skrzyczala, a ja zabrałam go do swojego pokoju i dałam mu cukierka
Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie
Bardzo przykra historia ! Ja bym wolała w swoim życiu żyć ze zwierzętami jak z ludźmi, bo
Pies i kot kocha, zawsze bezinteresownie Człowieka tez sobie poradzi w lesie i można, wyrzucić do lasu, bo to jest jego naturalna natura środowisko
Liczę na to, że tą matkę i ojca na starość ktoś też tak wyrzuci.
Wszystkie wyrzucone zbieram, są ze mną
Idealny odcinek przed wakacjami. Oby trafił do jak największej liczby odbiorców, bo zaczyna się sezon wakacyjny i znów będzie mnóstwo porzuconych zwierząt.
To po co go kurde brali na wakacje ? Tacy mądrzy, a nie przewidzieli jak to się skończy? Mogli poprosić sąsiadów lub rodzinę o karmienie go na czas ich nieobecności
Witam Łukasz i pozdrawiam serdecznie.
Dopiero dzisiaj mogę wysluchac......❤❤
Najsmutniejszy i najbardziej przerażający odcinek ze wszystkich jakie do tej pory nakręciłeś. Z okrucieństwem wobec zwierząt spotykam się właściwie na co dzień, ale ta sprawa mną wstrząsnęła na, podejrzewam długie lata. Zabiłabym to wstrętne babsko, tacy ludzie nie powinni chodzić po tym świecie. Na miejscu córki nie odezwałabym się do niej nigdy ani słowem.
Pozdrawiam wszystkich dziekuje Panie Łukaszu ❤😊
Bez serca!!!!
Łzy poleciały jak grochy aż zasnąć nie mogę ,od zawsze znosiłam do domu zwierzaki w potrzebie.Maleńkich kotków nie mogłam przemycić do domu i niestety chociaż starałysmy się z koleżanką zadbać o kociaki jakaś starsza kobieta dala je uśpić.Jak wróciłam ze szkoły już ich nie było.Ale babsko było i radość na jej buzi do dziś mam przed oczami jak powiedziała co z kociakami.🥹
1:46 straż miejska i ambicje? Łukaszu to nie jest podcast komediowy 😁😉
Przygarnęłam kotka którego ktoś wyrzucił, miał wtedy 2mce...
Jest ze mną już 4 rok.
Wcześniej miałam kotka przez 7 lat. Na wczasy jeździł z nami🥰
Nigdy nie wyrzuciłabym zwierzęcia, za bardzo je kocham🥺
Cala historię można podsumować jednym słowem ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Odpowiedzialność, której brakuje.
❤❤witam serdecznie wszystkich słuchaczy bardzo się cieszę na nowy podcast pozdrawiam i życzę miłego popołudnia ❤❤
❤
Natalia, jeśli to czytasz, świnki morskie są ściśle stadne. Trzymanie jednej świnki nie jest dla niej dobre. Minimum 2, oczywiście tej samej płci lub po kastracji. Są liczne fundacje, gdzie można zaadoptować świnki. #NieKupujADOPTUJ
Dwa koty i psa po suczce, którą mój brat znalazł wyrzuconą do rowu. Nie byłam zadowolona, bo boję się psów, ale ona nie wyrosła na duże bydle. Ciapa też jest nieduży. Nie jestem idealną właścicielką, bo już nie raz na nie nakrzyczałam, ale jak już się przygarnia, to od razu szuka się nowego domu, albo bierze odpowiedzialność. Nie odwala się takich akcji przy dzieciach.
W moim życiu od zawsze były zwierzęta i mimo różnych problemów życiowych zawsze udawało mi się pogodzić życie i bycie odpowiedzialnym opiekunem. Dla mnie rodzice tej pani to zwykłe bestie, nie ludzie, nigdy bym im tego nie wybaczyła, cisną mi się same nie fajne słowa, więc skończę ten komentarz. 🤬🤬🤬🤬🤬🤬🤬🤬
Żaden odcinek, choć zawsze tragiczny, ale dotyczący ludzi nie spowodował u mnie takiego smutku i łez w moich oczach 😢
Szukajac miejsca na wakacje zawsze sprawdzam czy zwierzęta są akceptowane. Moja kicia zawsze jezdzi z nami☺️
Zamiast znaleźć kogoś niedaleko napewno jakiś dom był w sąsiedztwie pojechać dogadać się porażka....
Jak można było tak postąpić. 😢Po pierwsze nie powinni wogóle kotka ze sobą zabierać a po drugie wczasowicze niekiedy są gorsi niż ten biedny kotek.
Fajna rodzinka, oby na starość też trafili na śmietnik.
Super sie pana slucha. pozdrawiam ❤
Serce mi pękło 💔
Życzę tym podłym ludziom wszystkiego najgorszego. Oby oni doznali traumy w życiu takiej jak kotek kropek. 😢
Uważam że zwierzęta są bardziej cywilizowane niż ludzie
Dziękuję za kolejny odcinek.
Mam pieska,7lat. Jeździmy z nim wszędzie.... byl na mazurach, bieszczady ,byliśmy tez z nim w niemczech ,jak ktos chce to można wszystko zorganizować ....
Jeśli chcieli zabrać kota to nie sprawdzili wcześniej czy mogą to zrobić?? Po drugie zabierać kota na stołówkę zamiast zostawić w spokoju??
Dziękuję ❤ płakać się chce.
Bardzo ładna historia z morałem…
💪👏
Ja mam kota,znalazlam go na ulicy i nawet pojechal z mna mieszkac do Swajcarji,zalatwilam dokumenty juz 8 lat jest z mna,jak jade na wakacje to go daje koledze i wszystko ok,niie rozumie takych ludzi…to smutne,jak masz pupila to i odpowiedzialnośc za niego.Sa tu błędy ortograficzne ale nie jest polka ,mieszkalam ale w Polsce przez pare lat
Masakra, szkoda że nie było ostrzeżenia na poczatku. Od 15 min płacze jak bóbr
Potwory pozbawione zarówno wyobraźni, serca jak i rozumu .... Brak słów
Kultura pełną parą 😢😢😢 ja mam dwa pieseczki :) owczarka niemieckiego i chow chow no i do tego akwarium z dwoma axolotlami i drugie akwarium z rybkami, planujemy jeszcze szynszyla i dwa kameleony 😊 kocham zwierzaki i nie wyobrażam sobie domu bez nich
Ależ się uryczalam....
Dziękuję za odcinek ❤
Bezduszni
O Boze co, za okrutna mamuska - zaprzeczyla samej sobie- swoim zachowaniem. Tej prawej mamuski i tatus, ktory, nie oponowal dobrego zachowania o dobrym sercu.Wspolczuje Natali i bratu z powodu tego z przed laty wydarzenia. Dziekuje 🤝😘👍
Od 5 lat nie jeżdżę na wakacje bo mam takiego a nie innego psa. I długo by pisać o nim dlaczego. I szczerze wolę poleżeć i odpocząć z nim niż na leżaku w Dubaju.
Kuzwa co za potwory aaaale kultura niech ich diabli wezmą na samo dno jak można spać spokojnie przecież są hotele dla zwierząt...mam cztery pieski i kota wszystkie ze schroniska nie mogę sobie wyobrazić takiego zachowania dziękuję bardzo za tą historię pozdrawiam serdecznie 😢😢😢😢
Każdy, kto miał kota wie, że kociątko załatwia się do kuwety od pierwszego wskazania tego miejsca. Ze szczeniaczkami jest inaczej
Gdyby przytrafiła mi się sytuacja że nie mogę zostać gdzieś z moimi kotami, to wolałabym spać w samochodzie z nimi niż je zostawić. Nie wyobrażam sobie takiego postępowania.
Mialam z mężem psiaka przez 14 lat traktowaliśmy go jak członka rodziny ,jeździł z nami wszędzie.Jeśli nie mogliśmy go zabrać np na wyjazd zagraniczny to wtedy moja mama przyjezdżała do nas i się nim opiekowała .Nigdy nie zrozumiem ludzi , którzy tak postępują ,wyrzucają po rowach albo przywiązują do drzew .To nie są ludzie dla mnie .Jeśli nie masz warunków albo nie lubisz zwierząt to ich nie bierz ,nie marnuj im życia bo oni mają wiecej uczuć niż niejeden człowiek.
Klasa😊👍
To jest jakieś dziwne 😮 żeby nie umieli znaleźć innego hotelu gdzie akceptują zwierzęta 😢lub oddać go pod chwilowa opiekę rodzinie 😢 ja całkowicie rozumiem Natalie ❤ i jej uczucia ❤
Jeszcze karma do nich wróci... Córka jest zbyt empatyczna, by się od nich odwrócić, ale któregoś dnia życie im odda to, co zrobili temu kotu. Może nie wprost, może w zupełnie inny sposób, ale to wróci. Co siejesz, to zbierasz. Naprawdę podły uczynek. Wielu ludzi jest bardzo podłych. Na szczęście wielu też bardzo dobrych. Ich córka pomogła tyłu zwierzętom. Zapewne pomaga też ludziom. A im... No cóż... Tu może jakiś egoistyczny młodzian nie ustąpi na starość miejsca w tramwaju. W innym miejscu lekarz prowadzący nie będzie ich traktować priorytetowo, jakiś urzędnik dopatrzy się jakichś nieścisłości i każe zapłacić karę, a może na łożu śmierci okaże się, że będą w tym momencie sami, bo dzieci akurat będą na wakacjach po drugiej stronie świata i nie będą chciały stracić tych pieniędzy, które już na nie wydali, albo po prostu nie będą mogły przebukowac lotu na tak wczesny, by być na czas na miejscu 🤷🏼♀️.. Nigdy nie wiadomo, jakie scenariusze napisze życie. Swoją drogą ciekawe, co się stało z Kropkiem. Mam nadzieję że miał na tyle siły i determinacji, by dojść do jakiejś wsi. Albo ktoś go znalazł. Byłoby doskonale.. ale możliwe też niestety, że umarł tam sam w lesie. I to by było bardzo smutne.