Jeśli miałbym do dyspozycji kelvina to bym na sto procent przetrwał, to jest ten mistyczny typ człowieka który daje twojemu staremu zadanie bojowe i potrafi zbudować blok z słoika po ogórkach i pięciu patyków.
@@komecia Kelvin jest tak potężny że reszta helikoterów została wysłana tylkopo to by upewnić się że on nie zwaporyzuje całej wyspy, zabijając wszystkich ludzi się na niej znajdujących.
Ogólnie ciekawy pomysł na odcinek, ale jakbyśmy przez pierwsze dni nie napotkali kanibali to również skąd moglibyśmy wiedzieć że Jaskinie będą niebezpieczne? + Szczerze to jakbyśmy nie byli komandosami/najemnikami to raczej powinniśmy się w inny sposób znaleźć na wyspie, może rozbić się samolotem turystycznym? (Pamiętam że na wyspie był jeden rozbity samolot). Ja osobiście uważam że bym nie przetrwał na takiej wyspie z powodu moich możliwości fizycznych. Chodzi mi o to że nie jestem człowiekiem o dużej sile oraz dobrej formie, co za tym idzie mógłbym mieć wiele problemów by zbudować sobie nawet dobrze trzymający się Domek. O polowaniu to nie wspomnę, na samą myśl że bym musiał zabić drugie stworzenie by przeżyć to bym pewnie nie podołał do czasu ogromnego głodu (wtedy by się pewnie instynkty odezwały). W przypadku kanibali to pewnie pierwsze moje z nimi spotkanie byłoby ostatnim, bo nie umiem walczyć a pewnie zrobiona przeze mnie dzida byłaby tandetna i nawet jakbym zadał udany cios to by się jedynie złamała, a jakbym miał jakimś cudem nawet broń palną to pewnie i tak odgłosy owej broni by przyprowadziły inne towarzystwo więc mój los na owej wyspie byłby przesądzony :(
Jakbyś się znalazł na takiej wyspie i walczył i przetrwanie to odrazu Instynkty by się odezwały i nie miałbyś problemu z zabiciem marnego zwięrzecia aby przetrwać, zresztą czy warto jest umrzeć z głodu bo jesteś np. weganinem i nie jesz mięsa no wątpie
Myślę, że i na bezludnej wyspie byłoby ciężko przetrwać, a co dopiero na wyspie pełnej mutantów i kanibali. Mówiąc "przerwać", mam na myśli przetrwać, a nie przedłużać swoją agonię przez kilka miesięcy. Budując schronienie, gromadząc zapasy... Patrząc, że przez pierwsze dni bylibyśmy wyziębieni, wygłodzeni i wyczerpani, to coś czuję, że szybko by nas coś poskładało.
Zapomniałeś że żaden z nas najprawdopodobniej nie zrobił by łuku. Ja bym ustrzelił zająca czy sarne, ale jedynie z profesionalnym łukiem który posiada jakiś rodzaj celownika (Jakimkolwiek)
Foks dzięki za film, dobra robota 🎉 może byś tak zaktualizował swoj film o Minecraft? Teraz tak bardzo dużo dużo doszło rzeczy że chyba na 3 filmy pójdą
szczerze mówiąc to jeśli bierzemy pod uwagę to wszystko z robiciem się helikopterem w lesie to blisko była by jaskinia również jest ta rzeka podąrzając nią możemy natknąc się na pałke elektryczną więc obrone swoją mamy jaką kolwiek nawet jeżeli bym nie był dobry fizycznie to raczej w wypadku zagrożenia dało by radę coś takiego użyć i jeżeli bierzemy pod uwagę w jakimś stopniu grę to wiemy że krzyż odstraszy mutanty co prawda wtedy bysmy nie wiedzieli o tym ale myśle że takie bardzo sprane umysłowo osoby pomyślałyby że to są demony i by próbowały machać nimi w stronę mutantów i na temat mutantów te podstawowe co jest ich najwięcej są bez oczu także jak i ich spora ilość więc dałoby radę przejść obok nich bez ich zauważenia.
Co do polowania to łatwiejsze od biegania z dzidą po lesie łatwiej byłoby rozstawić pułapki na zwierzynę dzięki czemu nie tracili byśmy energii która jest jednym z kluczowych aspektów po drugie ogień jest on kluczem do przeżycia dający komfort termiczny i to co pozostało nam po przodkach aspekt psychologiczny mając ogień jesteśmy w stanie zrobić bardzo wiele. W takim świecie mając za wrogów te plemiona najgrozniejszymi zagrożeniami jesteśmy my dla siebie samych bo raczej nasza psychika nie dała by rady i raczej tutaj jest pewne wyjaśnienie samo to że są tam te plemiona to duży współczynnik ma nasza świadomość i prędzej czy później sami byśmy ze sobą skończyli. Aczkolwiek jeżeli psychicznie bym wytrzymał to w pierwszej kolejności założył bym stały obóz w którym mógłbym odpocząć i z odpowiednimi umiejętnościami i wiedzą zadbalbym o komfort termiczny i psychiczny jedzenia w lesie jest dużo i nie musimy wcale biegać z dzidą a można przełamać się i spożywać różnego rodzaju robaki miedzynnymi larwy termitów jednak ważniejsze od jedzenia jest woda odwodnić się można bardzo szybko. Co do ognia wspomniałem że jest on kluczem ponieważ daje komfort termiczny i psychiczny jeżeli nasz organizm się wyziębi mamy przesrane, jeżeli zaczniemy pić nieprzegotowana wodę dostaniemy sraczki w konsekwencji jeszcze bardziej się odwodnimy co doprowadzi do śmierci. Jest bardzo wiele czynników do przetrwania zawsze możemy się znaleźć w złej sytuacji i nie trzeba się wybierać na wyspę a wystarczy iść do lasu na grzyby zgubić się i możemy mieć prawdziwy survival bez odpowiednich umiejętności może być to patowa sytuacja a jeszcze gorzej jak zaczyna robić się ciemno i nie mamy ognia ani schronienia.
Do wojska mnie nie przyjęli przez zdrowie. Ale mam treningi sztuk walki, surwiwalu/ bushcraftu , treningi wojskowye ale nie przez wojsko. I dajej się rozwijam jestem zdania że lepiej umieć niż płakać tak samo wiele kursów robię i się dużo rzeczy uczę.
Uważam że nie było by takiego człowieka który byłby w stanie przetrwać na wyspie pełnej mutantów i kanibali gdyby ich nie było to w tedy by się dało przetrwać ale to też mała ilość osób by dała radę
Trochę mi się to gryzie. Pytasz czy to my byśmy przetrwali na wyspie, a nie główny bohater, a nadal jesteśmy zatrudnieni przez tą samą korporację, udaliśmy się na wyspę w tym samym celu co główny bohater, jak podkreśliłeś nie będąc jakimś wyszkolonym specjalistą, trafiamy w taki sam sposób jak w grze, spotykamy Jianyu który tak z dupy nas oszczędza i cały czas powtarzasz że jednak jesteśmy tymi komandosami -_-
Nie ma na naszej planecie wyspy która byłaby nie odkryta i wgle nie namierzalna zdalnie samo to ze temu chlopowi gps funkcjonuje założę się ze napewno dałoby się tego chłopa namierzyć
Tylko wiele miejsc na ziemi jest utajnionych i nawet gdybyś podawał współrzędne z GPSa, to potencjalni wybawcy widzieliby tylko ocean na zdjęciach z satelity. Po drugie nikt by Cię nawet nie ratował, taniej i prościej jest podać oficjalny komunikat, że wszyscy zginęli, niż wysyłać ekipy ratunkowe na poszukiwania. Nawet niedawno oglądałem dokument o wypadku podczas naprawy podwodnej rury na porcie naftowym. Wszystko odbywało się pod wodą, sprzęt zawiódł, jakaś usterka i w sekundę rura wciągnę całą ekipę 5/6 ludzi, wszyscy żyli w tej rurze, w miarę możliwości przepływali pomiędzy bańkami z powietrzem, ludzie mówili, że przez wiele dni było słychać odgłosy bicia kluczami w rurze, ludzi czekających na pomoc. Ale koncern naftowy szybko wydał oficjalne stanowisko, że cała ekipa zginęła. Wyliczyli, że nie opłaca się ich ratować, że byłoby to niebezpieczne, więc spisali ich na straty. Dopiero po wielu dniach już tylko ciała wyciągali +kamerę, która przez pewien czas nagrywała ich rozmowy, byli poobijani, połamani, ale żyli... Do czasu.
Nie ma nic trudnego w przetrwaniu zimą w lesie z zapałkami czy zapalniczką problem jest gdy nie ma zapałem 😊😅 wiem bo pracuje zimą w lesie i najtrudniejsze jest rozpalenie ognia jak pada raz zajęło mi to 40 minut
Jeśli miałbym do dyspozycji kelvina to bym na sto procent przetrwał, to jest ten mistyczny typ człowieka który daje twojemu staremu zadanie bojowe i potrafi zbudować blok z słoika po ogórkach i pięciu patyków.
Typ jest jedi dosłownie. Przyciąga kłody, które sobie przez wodę transportujesz
@@komecia Kelvin jest tak potężny że reszta helikoterów została wysłana tylkopo to by upewnić się że on nie zwaporyzuje całej wyspy, zabijając wszystkich ludzi się na niej znajdujących.
@@po_prostu_w_2137 Dosłownie.
Kelvin to definicja gigachada
@@komecia Zgadzam się.
Ogólnie ciekawy pomysł na odcinek, ale jakbyśmy przez pierwsze dni nie napotkali kanibali to również skąd moglibyśmy wiedzieć że Jaskinie będą niebezpieczne?
+ Szczerze to jakbyśmy nie byli komandosami/najemnikami to raczej powinniśmy się w inny sposób znaleźć na wyspie, może rozbić się samolotem turystycznym? (Pamiętam że na wyspie był jeden rozbity samolot).
Ja osobiście uważam że bym nie przetrwał na takiej wyspie z powodu moich możliwości fizycznych. Chodzi mi o to że nie jestem człowiekiem o dużej sile oraz dobrej formie, co za tym idzie mógłbym mieć wiele problemów by zbudować sobie nawet dobrze trzymający się Domek. O polowaniu to nie wspomnę, na samą myśl że bym musiał zabić drugie stworzenie by przeżyć to bym pewnie nie podołał do czasu ogromnego głodu (wtedy by się pewnie instynkty odezwały).
W przypadku kanibali to pewnie pierwsze moje z nimi spotkanie byłoby ostatnim, bo nie umiem walczyć a pewnie zrobiona przeze mnie dzida byłaby tandetna i nawet jakbym zadał udany cios to by się jedynie złamała, a jakbym miał jakimś cudem nawet broń palną to pewnie i tak odgłosy owej broni by przyprowadziły inne towarzystwo więc mój los na owej wyspie byłby przesądzony :(
Doceniam szczerość
Szacun za szczerość
Jakbyś się znalazł na takiej wyspie i walczył i przetrwanie to odrazu Instynkty by się odezwały i nie miałbyś problemu z zabiciem marnego zwięrzecia aby przetrwać, zresztą czy warto jest umrzeć z głodu bo jesteś np. weganinem i nie jesz mięsa no wątpie
Ostatni film z serii "Dlaczego NIE PRZETRWAŁBYŚ w..." miał premierę 10 miesięcy temu :O
Wracamy do serii? :D
tak
Zrób coś z The last of us
Będzie coś jeszcze z project zomboid?
@@the_rad_edd1512 będzie ;)
Dawaj Subnautica
Świetny film Foks
Komandosem nie jestem, ale przysięgę będę składać w grudniu ;)
gratulację
Myślę, że i na bezludnej wyspie byłoby ciężko przetrwać, a co dopiero na wyspie pełnej mutantów i kanibali.
Mówiąc "przerwać", mam na myśli przetrwać, a nie przedłużać swoją agonię przez kilka miesięcy. Budując schronienie, gromadząc zapasy... Patrząc, że przez pierwsze dni bylibyśmy wyziębieni, wygłodzeni i wyczerpani, to coś czuję, że szybko by nas coś poskładało.
Szczerze każdy kto był w wojsku i ma podstawową wiedzę jak tam przetrwać to da radę
Nie xddd
Miłego oglądania wszystkim:)))
Kolejny wyśmienity film :] Będzie jakiś live za niedługo.
Co do początku gry to możesz w innym miejscu można zacząć grę np na plaży albo w górach jeżeli zależy jak długo będziesz zwlekał z przeglądaniem aktów
Polowanie to nie tylko zapierdalanie z dzidą, wystarczy kawałek żyłki albo nawet sznurówka i można zrobić podstawowe wnyki
Zapomniałeś że żaden z nas najprawdopodobniej nie zrobił by łuku.
Ja bym ustrzelił zająca czy sarne, ale jedynie z profesionalnym łukiem który posiada jakiś rodzaj celownika (Jakimkolwiek)
chyba tylko ten co za dzieciaka nie robił łuku i z niego nie strzelał miałby duży problem
Łuk jest bardzo prosty do zrobienia, strzały również co prawda ja umiem zrobić takie nie zbyt dobre ale jakoś działają
Poza tym profesjonalny łuk bloczkowy jest na wyspie
Foks dzięki za film, dobra robota 🎉 może byś tak zaktualizował swoj film o Minecraft? Teraz tak bardzo dużo dużo doszło rzeczy że chyba na 3 filmy pójdą
1:56 Janusz...
szczerze mówiąc to jeśli bierzemy pod uwagę to wszystko z robiciem się helikopterem w lesie to blisko była by jaskinia również jest ta rzeka podąrzając nią możemy natknąc się na pałke elektryczną więc obrone swoją mamy jaką kolwiek nawet jeżeli bym nie był dobry fizycznie to raczej w wypadku zagrożenia dało by radę coś takiego użyć i jeżeli bierzemy pod uwagę w jakimś stopniu grę to wiemy że krzyż odstraszy mutanty co prawda wtedy bysmy nie wiedzieli o tym ale myśle że takie bardzo sprane umysłowo osoby pomyślałyby że to są demony i by próbowały machać nimi w stronę mutantów i na temat mutantów te podstawowe co jest ich najwięcej są bez oczu także jak i ich spora ilość więc dałoby radę przejść obok nich bez ich zauważenia.
Co do polowania to łatwiejsze od biegania z dzidą po lesie łatwiej byłoby rozstawić pułapki na zwierzynę dzięki czemu nie tracili byśmy energii która jest jednym z kluczowych aspektów po drugie ogień jest on kluczem do przeżycia dający komfort termiczny i to co pozostało nam po przodkach aspekt psychologiczny mając ogień jesteśmy w stanie zrobić bardzo wiele. W takim świecie mając za wrogów te plemiona najgrozniejszymi zagrożeniami jesteśmy my dla siebie samych bo raczej nasza psychika nie dała by rady i raczej tutaj jest pewne wyjaśnienie samo to że są tam te plemiona to duży współczynnik ma nasza świadomość i prędzej czy później sami byśmy ze sobą skończyli. Aczkolwiek jeżeli psychicznie bym wytrzymał to w pierwszej kolejności założył bym stały obóz w którym mógłbym odpocząć i z odpowiednimi umiejętnościami i wiedzą zadbalbym o komfort termiczny i psychiczny jedzenia w lesie jest dużo i nie musimy wcale biegać z dzidą a można przełamać się i spożywać różnego rodzaju robaki miedzynnymi larwy termitów jednak ważniejsze od jedzenia jest woda odwodnić się można bardzo szybko. Co do ognia wspomniałem że jest on kluczem ponieważ daje komfort termiczny i psychiczny jeżeli nasz organizm się wyziębi mamy przesrane, jeżeli zaczniemy pić nieprzegotowana wodę dostaniemy sraczki w konsekwencji jeszcze bardziej się odwodnimy co doprowadzi do śmierci. Jest bardzo wiele czynników do przetrwania zawsze możemy się znaleźć w złej sytuacji i nie trzeba się wybierać na wyspę a wystarczy iść do lasu na grzyby zgubić się i możemy mieć prawdziwy survival bez odpowiednich umiejętności może być to patowa sytuacja a jeszcze gorzej jak zaczyna robić się ciemno i nie mamy ognia ani schronienia.
Do wojska mnie nie przyjęli przez zdrowie. Ale mam treningi sztuk walki, surwiwalu/ bushcraftu , treningi wojskowye ale nie przez wojsko. I dajej się rozwijam jestem zdania że lepiej umieć niż płakać tak samo wiele kursów robię i się dużo rzeczy uczę.
Chcę więcej takich filmów tylko z post apokaliptycznej rzeczywistości.🧟
Może by tak zrobić porównanie między zombie z dying light a mutantami z days gone. Którzy z nich są większym zagrożeniem
Użyłbym konsoli żeby dadać wszelkie przedmioty i jedzienie
XD
Gdybyn znalazł się na takiej wyspie odrazu zaczął bym kolekcjonować ryby i wode ze skorów żółwia zwudował tratwę i odpłynoł
A ja dzisiaj myślałem czy dało by się Synów przeżyć
Co do żywności można by było sidła zastawić
Hej myślałeś żeby zrobic drugą część fabuly green hell (spirit of amazonia)?
Foks!!! Uśmierciłeś kelwina haha. Niezly film!
Będzie nowy odcinek z zomboid? Liczę na jakąś serię
Miałbyś pistolet, ponieważ jak byś chodził po brzegu zauważyłbyś czerwony ponton
I rekina pomiędzy nami :|
Jak coś to nie wszystkie rekiny są ludożerne
zapomniałeś wspomnieć o porach roku
Zakładam, że nie będziemy tam siedzieć 3 miesiące xd
w takim scenariuszu można być tam uwięzionym nawet do roku
My toxic trait mówi, że bez problemu bym tam przetrwał xD
o mój boże 7 sekund temu to wyszło (tak wiem wysyłam to około 2 minuty po tym bo musiałem sie pochwalic na dc)
Uważam że nie było by takiego człowieka który byłby w stanie przetrwać na wyspie pełnej mutantów i kanibali gdyby ich nie było to w tedy by się dało przetrwać ale to też mała ilość osób by dała radę
Wytrzymalem 3:13, elo
Kiedy poradnik na apokalipsę zombie ?
foks będzie coś o zombie?
Kur..... Jestem komandosem jeżdżącym smierciarką no to spadam. Część
oglądałem Rambo, wyrżnąłbym wszystkich nożem z liściem na plecach
Dawaj kolejny odc z project zomboid❤
Pamiętaj że komandosi są inaczej przeszkoleni oni se lepiej radzą
dobra to ja ide jestem komandosem
fajny film nawet dalem łapke w gore a nie robie tego czesto
ale by było zajebiście tak się przenieść do the foresta
ja bym umarł juz w helikopterze pewnie
Trochę mi się to gryzie. Pytasz czy to my byśmy przetrwali na wyspie, a nie główny bohater, a nadal jesteśmy zatrudnieni przez tą samą korporację, udaliśmy się na wyspę w tym samym celu co główny bohater, jak podkreśliłeś nie będąc jakimś wyszkolonym specjalistą, trafiamy w taki sam sposób jak w grze, spotykamy Jianyu który tak z dupy nas oszczędza i cały czas powtarzasz że jednak jesteśmy tymi komandosami -_-
Czy sons of the forest będzie na PS5 😅
Gralam w to Kompletnie inaczej.Zarcia jestvtam pod dostatkiemni nigdy nie polowałam
Nie ma na naszej planecie wyspy która byłaby nie odkryta i wgle nie namierzalna zdalnie samo to ze temu chlopowi gps funkcjonuje założę się ze napewno dałoby się tego chłopa namierzyć
Tylko wiele miejsc na ziemi jest utajnionych i nawet gdybyś podawał współrzędne z GPSa, to potencjalni wybawcy widzieliby tylko ocean na zdjęciach z satelity.
Po drugie nikt by Cię nawet nie ratował, taniej i prościej jest podać oficjalny komunikat, że wszyscy zginęli, niż wysyłać ekipy ratunkowe na poszukiwania.
Nawet niedawno oglądałem dokument o wypadku podczas naprawy podwodnej rury na porcie naftowym. Wszystko odbywało się pod wodą, sprzęt zawiódł, jakaś usterka i w sekundę rura wciągnę całą ekipę 5/6 ludzi, wszyscy żyli w tej rurze, w miarę możliwości przepływali pomiędzy bańkami z powietrzem, ludzie mówili, że przez wiele dni było słychać odgłosy bicia kluczami w rurze, ludzi czekających na pomoc. Ale koncern naftowy szybko wydał oficjalne stanowisko, że cała ekipa zginęła. Wyliczyli, że nie opłaca się ich ratować, że byłoby to niebezpieczne, więc spisali ich na straty. Dopiero po wielu dniach już tylko ciała wyciągali +kamerę, która przez pewien czas nagrywała ich rozmowy, byli poobijani, połamani, ale żyli... Do czasu.
@@-dany-3374 No to w pełni się z tobą zgadzam ja jedynie mówię o namierzeniu gpsem tego chłopa czy czymkolwiek takie techniki mamy
tak byłem komandosem do 2020r.
Pozdro
Ale przecierz pistolet jest na pontonie
witam
ja bym zaplił cały ten las
AAAALE clickbait
jak przecie akcja sons of the forest się dzieje na wyspie, więc jakbym sobie żył życiem jak do tej pory to byłoby wszystko git
jak niby sons of the forest łatwiejsze???????? jak ja nie umiem sons of the forest przejść a the forest to łatwo
Normalnie, odkąd masz kuszę/broń palną to jest ez xd
Jestem hardkorem
nie
Ja bym samobójstwo po 2 dniach popełnił
Zapalniczka jest do dupy najlepiej używać krzesiwa 👊
Nie ma nic trudnego w przetrwaniu zimą w lesie z zapałkami czy zapalniczką problem jest gdy nie ma zapałem 😊😅 wiem bo pracuje zimą w lesie i najtrudniejsze jest rozpalenie ognia jak pada raz zajęło mi to 40 minut
bo jesteś pipa
Urocze. 80% rad z filmu nie ma sensu. Raczej koniec po pierwszym dniu. Survival to nie zabawa dla każdego.
Ja bym się w buksze mieszkalnym shował bym bo tam się nierespił kanibale