Mistrza i Małgorzatę przeczytałem rok temu. Teraz jestem w klasie maturalnej, skupiam się na bieżących lekturach, na które i tak zostaje mi niewiele czasu, ale nigdy nie czułem tak silnej potrzeby sięgnięcia po przeczytaną już książkę. Zdecydowanie ma w sobie "to coś", czego nie sposób nazwać. Dziękuję za ten odcinek, i podzielenie się swoimi przemyśleniami. Pozdrawiam;)
Przeurocze sa te pani omowienia lektur i streszczenia. Mozna polubic je i przyzwyczaic sie do nich tak szybko, ze staja sie one niepomijalna niemal, czescia samego rytualu czytania ..Niczym zaparzenie dzbanka aromatycznej herbaty..
Witam Pani. Mam na imię Alina, jestem Ukrainką. Zdecydowałam uczyć się w Polsce, ale muszę napisać egzamin żeby mieć taką możliwość. Więc zaczęłam szukać materiały przygotowujące do tego egzaminu i właśnie tak trafiłam na Pani kanał. Zostałam bardzo zadowolona i zachwycona tym, jak Pani podaję te teksty zachecia do przeczytania (lub przesłuchania) w całości i zarazem popełnia moje słownictwo. Serdecznie dziękuję i życzę wszystkiego najlepszego, pozdrawiam! P.S. przepraszam za błędy
Rękopisy płoną jak najbardziej. Często na stosach z ich autorami. Potem są zmieniane bajkami o Piłatach, Josuah itp. Dla mnie osobiście ciężko to się czytało - mnogość wątków, typowa dla sowieckiej literatury dwuznaczność bohaterów... Ale rozumiem też, że może się podobać.
Czy to ładnie tak streszczać i psuć książkę spoilerem? Czy takie książki powinny być lektorami dla współczesnej młodzieży? Dzieciaki w wieku ~18 lat rzadko interesuje taki Harry Potter dla demoludów. Z resztą jak wszystkie inne lektury obowiązkowe.
Niestety ja w liceum nie dałem rady przeczytać,teraz po 20 latach męcze audiobooka.Dla mnie ta książka i Wojna i Pokój to wielki zawód,sa nudne, patetyczne, napisanie cięźko i niezrozumiałe, może jestem za młody, docenienie za kolejne 20 lat
Ta powieść to takie dziwadło, że gdyby nie słuchowisko Audioteki, to prawdopodobnie bym przez nią nie przebrnął. Chociaż możliwe, że po prostu nie chwytam tych wszystkich odniesień tam zawartych. Według mnie to typ powieści, która "musi" zachwycać. Są tam jednak ciekawe fragmenty opisujące życie w totalitarnej Moskwie. No i ten cytat (z pamięci): "To nie są źli ludzi. Zostali tylko zdemoralizowani przez problemy mieszkaniowe."
Mistrz i Małgorzata to niestety książka, której bardzo nie lubię. Niestety często jestem za to krytykowana i oskarżana, że jej nie rozumiem. Być może ludzie mają rację, jednak dla mnie, jako osoby wierzącej, przedstawienie diabła w sposób wręcz pozytywny jest nie do przyjęcia, bo właściwie, skoro nawet diabeł sprzeciwia się temu, co dzieje się w Rosji, to kto na to pozwala i kto jest jego źródłem? Szanuję Bułhakowa, ale po prostu się z nim nie zgadzam. Pozdrawiam :)
Abigail Bułhakowowi nie chodziło raczej o to, że diabeł jest postacią pozytywną czy dobrą, tylko o ukazanie, że w państwie totalitarnym ludzie są tak okrutni, że nawet diabeł nie musiał przykładać ręki do ich czynów. Moim zdaniem to nie powinno być odbierane dosłownie. Taki dobry diabeł mógł być wprowadzony tylko po to aby ukazać zło ludzi, a nie aby przekonać nas, że wcale nie jest taki zły.
ależ bardzo dobrze Pan/i uważa. jak dla mnie ta książka jest chora i okropna i szukam jakichś negatywnych opinii, ale wszyscy są zachwyceni. nie rozumiem, naprawdę
@@sonjaa1924 co w niej jest "chorego i okropnego"? znam wiele osób negatywnie ją odbierających, dlatego z ciekawości pytam co Ciebie/Panią w niej odpycha?
Miało być bez streszczenia, a pierwsze 5 minut to jedynie chaotyczny opis wydarzeń. Mam wrażanie, że wypowiedź Pani jest spontaniczna, mało przemyślana.
Dzięki Pani matura ustna w maju zdana na 100% ☺ A odwoływałam się m.in. do "Mistrza i Małgorzaty". Z sentymentem wracam do Pani odcinków 😀
Jak to możliwe? :o wystarczyło oglądać filmiki?
Jestem w klasie maturalnej z podstawowym polskim i książkę przeczytałam nieprzymuszona tylko dla siebie. Niezwykła lektura, po prostu uwielbiam.
Mistrza i Małgorzatę przeczytałem rok temu. Teraz jestem w klasie maturalnej, skupiam się na bieżących lekturach, na które i tak zostaje mi niewiele czasu, ale nigdy nie czułem tak silnej potrzeby sięgnięcia po przeczytaną już książkę. Zdecydowanie ma w sobie "to coś", czego nie sposób nazwać. Dziękuję za ten odcinek, i podzielenie się swoimi przemyśleniami. Pozdrawiam;)
mam to samo
Moja ulubiona lektura. Pozdrawiam koleżankę po fachu😊
Właśnie przeczytałam. Moja najdłuższa książka i jestem zachwycona. Zdecydowanie należę do tych, którzy Bułhakowa pokochali❤️
Świetna książka❤️ Ta książka jest również ulubioną książką mojej polonistki💞
HAHHA JA JUŻ PO MATURZE :d PAMIĘTAM JAK TU SIEDZIAŁEM ROK TEMU :D DZIĘKUJE
Przeurocze sa te pani omowienia lektur i streszczenia. Mozna polubic je i przyzwyczaic sie do nich tak szybko, ze staja sie one niepomijalna niemal, czescia samego rytualu czytania ..Niczym zaparzenie dzbanka aromatycznej herbaty..
Jam częścia tej siły która wiecznie pragnąc zła wiecznie czyni dobro. oto cała charakterystyka Volanda.
Wspaniała lektura oraz cudowny materiał. Pozdrawiam :)
Witam Pani.
Mam na imię Alina, jestem Ukrainką. Zdecydowałam uczyć się w Polsce, ale muszę napisać egzamin żeby mieć taką możliwość. Więc zaczęłam szukać materiały przygotowujące do tego egzaminu i właśnie tak trafiłam na Pani kanał. Zostałam bardzo zadowolona i zachwycona tym, jak Pani podaję te teksty zachecia do przeczytania (lub przesłuchania) w całości i zarazem popełnia moje słownictwo.
Serdecznie dziękuję i życzę wszystkiego najlepszego, pozdrawiam!
P.S. przepraszam za błędy
Kocham Panią
Czy myślała Pani, że to teatralne 'show'z M&M to może być źródło znanego skeczu Młynarskiego "Jak należy zacząć przestawienie?'
Rękopisy płoną jak najbardziej. Często na stosach z ich autorami. Potem są zmieniane bajkami o Piłatach, Josuah itp. Dla mnie osobiście ciężko to się czytało - mnogość wątków, typowa dla sowieckiej literatury dwuznaczność bohaterów... Ale rozumiem też, że może się podobać.
A jaki to filmik z Pani ulubionymi ksiazkami?
fajne jestem w połowie MIM:)
ico? chora prawda? ja się waham czy do męczyć do końca czy przeczytać streszczenie. nie wiem co tam jest superowego, że wszyscy się jarają. c h o r e
Czy to ładnie tak streszczać i psuć książkę spoilerem? Czy takie książki powinny być lektorami dla współczesnej młodzieży? Dzieciaki w wieku ~18 lat rzadko interesuje taki Harry Potter dla demoludów. Z resztą jak wszystkie inne lektury obowiązkowe.
Niestety ja w liceum nie dałem rady przeczytać,teraz po 20 latach męcze audiobooka.Dla mnie ta książka i Wojna i Pokój to wielki zawód,sa nudne, patetyczne, napisanie cięźko i niezrozumiałe, może jestem za młody, docenienie za kolejne 20 lat
Ta powieść to takie dziwadło, że gdyby nie słuchowisko Audioteki, to prawdopodobnie bym przez nią nie przebrnął. Chociaż możliwe, że po prostu nie chwytam tych wszystkich odniesień tam zawartych. Według mnie to typ powieści, która "musi" zachwycać.
Są tam jednak ciekawe fragmenty opisujące życie w totalitarnej Moskwie. No i ten cytat (z pamięci): "To nie są źli ludzi. Zostali tylko zdemoralizowani przez problemy mieszkaniowe."
totalna schizofrenia
Mistrz i Małgorzata to niestety książka, której bardzo nie lubię. Niestety często jestem za to krytykowana i oskarżana, że jej nie rozumiem. Być może ludzie mają rację, jednak dla mnie, jako osoby wierzącej, przedstawienie diabła w sposób wręcz pozytywny jest nie do przyjęcia, bo właściwie, skoro nawet diabeł sprzeciwia się temu, co dzieje się w Rosji, to kto na to pozwala i kto jest jego źródłem? Szanuję Bułhakowa, ale po prostu się z nim nie zgadzam.
Pozdrawiam :)
Abigail Bułhakowowi nie chodziło raczej o to, że diabeł jest postacią pozytywną czy dobrą, tylko o ukazanie, że w państwie totalitarnym ludzie są tak okrutni, że nawet diabeł nie musiał przykładać ręki do ich czynów. Moim zdaniem to nie powinno być odbierane dosłownie. Taki dobry diabeł mógł być wprowadzony tylko po to aby ukazać zło ludzi, a nie aby przekonać nas, że wcale nie jest taki zły.
@@natalias4435 podoba mi się taka interpretacja. Dzięki :)
ależ bardzo dobrze Pan/i uważa. jak dla mnie ta książka jest chora i okropna i szukam jakichś negatywnych opinii, ale wszyscy są zachwyceni. nie rozumiem, naprawdę
@@sonjaa1924 co w niej jest "chorego i okropnego"? znam wiele osób negatywnie ją odbierających, dlatego z ciekawości pytam co Ciebie/Panią w niej odpycha?
@@sonjaa1924 Ja też jej nie lubię, namęczyłam się czytając ją
Miało być bez streszczenia, a pierwsze 5 minut to jedynie chaotyczny opis wydarzeń. Mam wrażanie, że wypowiedź Pani jest spontaniczna, mało przemyślana.