Historie potłuczone [
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 27 เม.ย. 2024
- @Langustanapalmie #historiepotłuczone
Historie potłuczone to opowieści o córkach i synach Boga, pięknych i brzydkich, świętych i grzesznych, szczęśliwych i na skraju rozpaczy. To opowieści o drodze, którą idzie się do nieba i o zakrętach i chaszczach, które spychają do piekła. To opowieści o ludziach po prostu. Czyli o nas.
Muzyka: Kai Engel: Brand New World, freemusicarchive.org/music/Ka...
________________________________________
𝗕𝗜𝗟𝗘𝗧𝗬 na trasę TCHNIENIA znajdziecie tu: ☞ 🎟️
ekobilet.pl/shop/tchnienia
langustanapalmie.pl/pages/wyd...
________________________________________
PORADNIK ANTYZWIĄZKOWY
→ langustanapalmie.pl/produkt/p...
________________________________________
Książkę "Jak się modlić?" znajdziecie tu:
→ langustanapalmie.pl/produkt/j...
Książka jest cegiełką i cały dochód ze sprzedaży jest przeznaczony na działalność Niezłej Fundacji zajmującej się dziełami Langusty Na Palmie.
________________________________________
Audiobooka znajdziecie tu ♡
➡ bit.ly/nowennapompejanska
Dostępny także w zestawie z Audiobookiem "Jak się modlić"
➡ bit.ly/nowennaijaksiemodlic
________________________________________
Aby nas wesprzeć kliknij tu
→ patronite.pl/langustanapalmie
→ bit.ly/Subskrybuj_Languste
♡ Historie potłuczone
Spreaker → www.spreaker.com/show/histori...
Spotify → spoti.fi/2NVIRHb
Apple → apple.co/2ZIPQZv
Google Podcasts → bit.ly/2OlBWH
♡ Pismo Święte:
Spreaker → www.spreaker.com/show/przeczy...
Spotify → spoti.fi/34nZwLr
Apple → apple.co/33zdwCV
Google Podcasts → bit.ly/3nmaZUc
Strona z kalendarzem o. Adama:
→ www.langustanapalmie.pl
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / langustanapalmie
Instagramie:
→ / langustanapalmie
Zapraszamy.
![Historie potłuczone [#150] O Mikołaju, co zdrajcą był na szczęście](http://i.ytimg.com/vi/TVQFXWKQ7io/mqdefault.jpg)
![Historie potłuczone [#150] O Mikołaju, co zdrajcą był na szczęście](/img/tr.png)
![Najpiękniejsze wydarzenie 1879: ukazanie się Matki Bożej Pompejańskiej [audiobook pompejański]](http://i.ytimg.com/vi/JSHisAdEqjE/mqdefault.jpg)
![[TH] VCT Masters Shanghai Playoffs DAY 5 // 100T vs PRX | FUT vs TH](http://i.ytimg.com/vi/q75pv359eP4/mqdefault.jpg)
Historia z przed 4 lat, podcast z przed miesiąca, a ja w takiej sytuacji od 3 miesięcy. Historia Oli w wielu aspektach pokrywa się z moją, chciałam separacji, mąż się nie zgodził, jesteśmy w trakcie rozwodu. Długi, wielkie długi, pełno długów, dwójka dzieci i teraz ja sama zmagająca się z tą całą ciężką rzeczywistością, by ogarnąć jakoś to wszystko i zapewnić dzieciom dobrą przyszłość. Dobrze, że jest Pan Bóg i wierzę, że z Jego pomocą uda się to wszystko poukładać, chociaż wiem i jestem na to gotowa, że nie będzie to łatwe.
Dziękuję, znów chciałam dać szansę bez pokrycia konkretami..... Dziękuję będę silna 😊
Piszę Babcia x 6 pesel 51... 30.04 Poznań - idę na Tchnienia i bardzo bardzo się cieszę na spotkanie z Tobą Adasiu (mam syna Adama w Twoim wieku ) na żywo, od lat czekałam na taką okazję i udało się 🙏👍
Tu jest tyle dobrych ludzi , bardzo Was proszę o modlitwę za mojego tatę, który leży pod respiratorem w stanie śpiączki farmakologicznej. Rokowania są bardzo złe, potrzebny jest cud…bardzo proszę o modlitwę za tatę 🙏
🙏
♥️
Wszystkich zmagających się z problemami finansowymi powierzam Ojcu Wenantemu Katarzyńcowi z Kalwarii Pacławskiej ❤
Dzieki
Bóg zapłać za tą historię. Dla mnie było ważne to co Ojcze Adamie powiedziałeś. Nie obserwujemy bardzo często siebie, nie analizujemy swoich motywacji wchodząc w relacje i nie robimy tego w stosunku do osób, z którymi chcemy je tworzyć.Nie stawiamy też mądrych granic. Ja uniknęłabym może swojej potłuczonej historii również z nie swoim długiem w tle, który spłacam. Mam nadzieję, że autorka poukładała swoją historię. Ja nadal układam swoją. Będę wdzięczna za modlitwę za mnie i wszystkie osoby, które mnie wspierają.Mam nadzieję do zobaczenia z Ojcem i z wieloma osobami czytającymi w Warszawie 3-go maja na Tchnieniach!
Wczoraj byłam na spotkaniu z Ojcem w Bydgoszczy, było super. Nie wiem czego się spodziewałam, ale zoskoczyło mnie to, że Ojciec jest taki sam i tu w necie i na żywo, i nie chodzi tylko o wygląd zewnętrzny, ale sposób mówienia, styl bycia i wypowiedzi. Taki autentyczny. Bardzo się cieszę, że mogłam w tym wydarzeniu uczestniczyć i będę czekać na kolejne😊
Taka jest prawda. Ja nadal dziękuję za Niewstydze się Jezusa czy jakoś tak to się nazywało byłam w Szczecinie
@@Karolina20256 jakbym miała okazję zobaczyć Ojca na żywo chyba bym padła i nie wstała. Omdlejka grylażowa byłaby na miejscu.
Adasiu❤Raz Ojca kochalam raz mniej.Wczoraj na Tchnieniach w Warszawie,na ktorych wyladowalam przypadkiem,a bardzo ich potrzebowalam ,zeby postawic sie do pionu.Znowu jestem blizej🙏Pierwszy raz bylam na spotkaniu z Ojcem face to face.Piekne przezycie.Wyszlam napelniona i pelna wspomnien o x.Pawlukiewiczu,bo wlasnie tak czulam sie wiele lat temu po spotkaniach,czy po jego zwyklych,niezwykkych kazaniach.Z jednej strony smiech,a z drugiej krotka pilka ,albo ON i przykazania,albo NIC .Dziekuje Bogu,ze jestes i modle sie za Ciebie.
Q
Dzięki za tą historię. Trochę była jak o mojej walce o małżeństwo i o moim poukładaniu sobie życia po tej przegranej walce. Ja też staram się o stwierdzenie nieważności i czekam Ojcze na ten odcinek dla rozwodników…to trudna droga i trudne miejsce choć czuję, że coraz bardziej je rozumiem. Dzięki wybaczeniu i Bożej miłości dziś mogę śmiało powiedzieć, że mimo wszystkiego złego ja i mój jeszcze sakramentalny mąż żyjemy w wielkiej zgodzie, szacunku, przyjaźni i mamy nadzieję, że uczymy naszego Synka przez to dużo więcej dobra niż w scenariuszu gdybyśmy zostali razem… pozdrawiam Cię Olu i życzę Tobie i Wszystkim rozwodowo-potłuczonym szczęścia i opieki Bożej każdego dnia. Dobrej nocy!
Dla tych co zastanawiają się czy wybrać się na Tchnienia, mając już bilet w kieszeni, zachęcam do przeczytania moich rozkmin😊
Swój bilet na łódzkie Tchnienia wywalczyłam zaraz po wypuszczeniu sprzedaży na Languście. Łatwo nie było, ale udało się ustrzelić miejsce w pierwszym rzędzie! Byłam szczęśliwa. Nie miałam pojęcia jak dojadę do Łodzi, ale wiedziałam, że chcę tam być. Wiedziałam, że pojadę tam sama, bo na męża nie mam co liczyć (on niestety jest przeciwny mojemu zSzustaczeniu i pogłębianiu wiary). Ale co tam, po przeżyciach na Uświęconych chciałam jechać też na Tchnienia, więc mówię sobie: "coś wymyślę do tego czasu".
Dzień przed Tchnieniami, miałam mega stresujacy dzień, do tego nadal nie wiedzialam jak dojade. Połaczenie PKP takie sobie, a ja jestem średnim kierowcą. Łódź to duże zakorkowane miasto, zawsze balam sie rozbudowanych skrzyżowań i tramwajów na środku jezdni. Moja współpraca z nawigacją była znikoma. Myślę sobie - chyba odpuszczam, przecież nie dojadę, jeszcze komuś krzywdę na drodze wyrządzę albo zwyczajnie zgubię się w miejskiej dżungli.
I nagle w dniu wydarzenia Adaś we Wstawakach cytuje pismo święte: "Jezus jest drogą, prawdą i życiem". I to mnie pokrzepiło, dodało odwagi- przecież chcę jechać by poznawać Jezusa, no musi mnie jakoś przez tą drogę poprowadzić. ( Dodam, że to ewangelia również z dnia pogrzebu mojego taty). Wyszykowałam się i jakieś 15 minut przed wyjazdem wzięłam kieszonkowe pismo święte i otworzyłam na fragmencie ew. św. Mateusza o Jezusie chodzącym po morzu, a tam zdanie: "Ufajcie, ja jestem, nie bójcie się" . Kolejny kopniak by ruszyc w drogę. Wyjechałam i pierwsze auto, ktore widzę jest z nr rejestracyjnym zawierajacymi tylko liczbę 37. Psalm 37 jest mi bardzo bliski ( i tu ciekawostka: cytowany we wstawakach przez Ojca Adama w dniu pogrzebu mojego taty). Z rozdygotanym sercem, bolącym ze stresu brzuchem pomodliłam się o dobrą drogę i pojechałam. Trasa była całkiem przyjemna (a kawałek drogi miałam). Co prawda 2 razy popitoliłam trasę w tym wielkim mieście, ale nawigacja wyprostowała moje błędy. Dojechałam na miejsce przed czasem i cóż... problem z parkingiem. W myślach poprosiłam Ojca Joachima Badeniego o miejscoweczkę dla mnie i pstryk dojrzałam ostatnie wolne miejsce tuż przed Klubem Wytwórnia. Co za fuks, zaparkowałam swoją bryczkę, natychmiast podziękowałam Bogu, że cała dotarłam na miejsce. Ojcze Adasiu to co wydarzyło się na spotkaniu, to było coś niesamowitego, przeszedłeś koło mnie, wygłosiłeś mądre i docierające do serca gadanko. Wspomniałeś o ewangeliach, które w czasie wielkanocy po prostu same pchały mi się do oczu z mojej kieszonkowej biblii. Mówiłeś o wywyższeniu węża na pustyni, o Jezusie chodzącym po wodzie, o tym że Bóg dla każdego z nas ma Słowo, a na koniec o uzdrowieniu człowieka z uschłą ręką. Wracam do domu lekka i szczęśliwa i tuż przed moim domem widzę przejeżdzające auto z nr rejestracyjnymi 4343. A że mam zajawkę na temat liczb, to biorę do łapki moją kieszonkową biblię, otwieram na stronie 43 i czytam ew. św. Mateusza o uzdrowieniu uschniętej ręki. No myślę sobie- Panie tego już za dużo. Już tyle znaków dziś dostałam, że więcej mi nie trzeba. Bóg prowadzi mnie bardzo wyraźnie, mówi do mnie Słowo ustami Ojca Adama. Mówi, że jestem piękna, jestem Jego ukochaną córką, że zawsze jest ze mną i że z Nim - Jego jarzmo będzie słodkie, a brzemię lekkie. Mówi, że to On jest drogą, prawdą i życiem. Tęsknię za Nim, żal mi że przez ślub cywilny nie mogę przyjmować Komunii Świętej. Bardzo chcę to zmienić, wierzę, że znów dostanę Słowo od Niego i odwagę jak w dniu piątkowej niezapomnianej duchowej przygody. 😊 Dziękuję Ci Adasiu za Twoją misję, jesteś natchniony Duchem Świętym. Niech Pan Bóg ma Cię w swojej opiece, docieraj do złaknionych Boga ludzkich serc. Robisz to świetnie!!!👍😊
Dziękuję Ci za ten tekst, to ja ta wahająca się iść czy odpuścić, już teraz wiem IDĘ❤
@@agata2138 Wspaniale, buźka mocno mi się uśmiecha na Twoją decyzję. Będzie pięknie, zobaczysz🤗
Kochani żyjcie z Bogiem każdego dnia. Ewangelią, wielbieniem, żyjcie Nim, a przede wszystkim z Nim. Każdy problem nawet ten beznadziejny zupełnie inaczej się znosi już nie wspomnę o pomocy z góry.
Ola 🙏
Bóg mnie kocha. Tak, tak bez niego moje życie nie miałoby sensu. Dziękuję za te historię.
Słucham tej historii masując twarz i stopy. Ta historia przypomniała mi o mojej koleżance, która miała bardzo podobną sytuację. Mąż ukrywał przed nią, że jest hazardzistą przez 5 lat związku przed ślubem. Dopiero ślubie, gdy przegrał pieniądze zebrane na weselu, dowiedziała się o jego nałogu. Małżeństwo trwało 1,5 roku, a sprawa rozwodowa trwała pół godziny. Na szczęście nie mieli dzieci i majątku do podziału. Dziś jest szczęśliwą żoną i mamą z innym człowiekiem. Pozdrawiam serdecznie. Dzięki Ci Ojcze za tę historię.
Witam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia Tobie ojcze Adamie oraz wszystkim którzy szanują Twoje Historie Potłuczone Dzięki za to że Jesteście na kanale na Chwałę Pana Boga Bóg Zapłać Stary Baca który szanuje to co robisz na kanale Dzięki ❤❤❤❤Jezu Ufam Tobie Bo któż jak nie Bóg ❤❤Amen
Jest coś takiego jak rozdzielność majątkowa z daną wsteczną. Trzeba udowodnić, że nie wiedziało się o długach drugiej strony. To trudne ale znam takie przypadki.
Ojcze Adamie dziękuję za kolejną piękna potłuczona historie. Myślę że nie ma osoby która by nie przeżyła czegoś strasznego. Wiem jedno z Bogiem damy radę 💪🏻❤️🙏😇. Niech Ci Bóg błogosławi i gościom 🥰🥰🥰🥰
Olu, przytulam Cię mocno❤ może zabrzmi to dziwnie, ale dziekuję za Twoje wybaczenie byłemu mężowy, jest w tym tak piękna mądrość ale i wolność, wolność przede wszystkim dla Ciebie :) niech Pan Bóg będzie z Tobą!
Ola! Szczerze... Nie dałabym rady i zgłosiła typa na policję o kradzież danych i wyłudzenie 100 tys. zł. Wziął to niech spłaca! Poza tym On może zrobić coś takiego komuś jeszcze, bo dałaś mu ten komfort nie brania odpowiedzialności ... . Fajnie, że ułożyłaś sobie życie z Kimś, Kto Cię na prawdę kocha i szanuje.
Chyba tak trzeba bo pzekroczone zostaly wszelkie granice i trezba poniesc odpowiedzialnosc u takiej osoby ,widac wartosc rodzny u takich chorych osob to za malo by przestali
❤Biblia o finansach, Pan Bóg ma swoje drogi…, słuchajmy Jego🌸🌸🌸Pozdrawiam autorkę 🖐jesteś silną kobietą 🤲niech Pan Ci błogosławi 🤍🤍🤍Szczęść Boże dla Ciebie i Marysi 🥰🥰
Ja jestem po spotkaniu z O.Adasiem w Szczecinie ,Tchnienie .O.Adasiu bardzo dziękuję Jesteś taki naturalny i autentyczny.Ojcze Adasiu wzbudziłeś we mnie wielkie duchowe emocje.Duchu Sw.prowadz O.Adama.❤❤
Oleńko, to zupełnie jak w moim małżeństwie! Chyba z tą tylko różnicą, że ja rozwiodłam się po 22 latach, urodziłam troje dzieci i nikt z rodziny męża mi nie starał się pomóc. Zasadniczo twierdzili, że wszystko działo się przeze mnie,chociaż o większości poczynań męża nie miałam pojęcia. Wyszłam z tego z Bożą pomocą. Nie prosiłam Go nigdy o deszcz ,,zielonych', ale o sposób przeżycia do kolejnej pensji. Nigdy nie zwątpiłam w Bożą miłość, chociaż nie zawsze umiałam znaleźć jej dowody. Ciesz się,że uwolniłaś siebie i córeczkę od takiego tatuńcia. Mam nadzieję,że ten drugi związek Wam wszystko wynagrodzi. Z Panem Bogiem. Do Ciebie ojcze Adamie też mam słówko. Zakochana kobieta jest jak wróżka, bo chce wierzyć,że umie sprawić cuda😉. Ściskam serdecznie i dziękuję za wszystkie Twoje kojące słowa. Niech Bóg nad Tobą czuwa! ( dla langustowiczów dobra)😁
Dla langustowiczów dobra to też rada : NIE SUBSKRYBOWAĆ! Bo Adaś powiedział, że zamknie kanał przy milionie. Udało mi się zarazić syna Szustakiem i też mu kazałam odsubskrybować.
Drogi Ojcze byłam wczoraj na spotkaniu w Bydgoszczy bardzo za nie dziękuję, tak bardzo potrzebowałam tych słów , tak wiele mi wyjaśniły. Bogu dzięki za takiego kapłana
Kochany Adaś.Dziękuję.BÓG ZAPŁAĆ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Jak tego słucham, to już gdzieś w połowie... Z jednej strony się śmieję... Z naszej kobiecej głupoty... Kto nas tego uczy? I dlaczego... Przerażające to jest... A mój śmiech... Po czternastu latach od rozwodu i trzech, od kiedy zmarł mój były mąż... Powoli jakoś sobie to życie układam... Za każdym razem powtarzam sobie, że przynajmniej wiem, co płacę...
Dziękuję ❤ i do zobaczenia w Poznaniu
Sytuacja bardzo dziwna. Nikt nie powinien być obciążony długami zwłaszcza w takiej oszukanej sytuacji. Zwłaszcza że banki są pod tym względem okrutne. Ta szalona ustawowa wspólnota. Brałaś nie brałaś i tak płacisz.
W sobotę piękne spotkanie Tchnienia w Bydgoszczy dziękuję bardzo czekam na ponowne spotkanie we wrześniu.
We wrześniu? Gdzie? 🤔
Ojcze jest niedzielne popołudnie gdy słucham hp .Krzątam się po domu z słuchawkami w uszach . Porządkuje zabawki mojego małego wnuczka i cofam się w czasie. Jest 1985 rok kleczymy z moim mężem i składamy sobie przysięgę małżeńską. W naszym przypadku były myśli co zrobić, jak żyć żeby nie zawieść tego człowieka którego kocham. Oczywiście zawierzam Bogu moje małżeństwo proszę o opiekę.
I to zawierzenie Bogu daje nam dzisiaj prawie 39 lat dobrego ,spokojnego małżeństwa.
Dwoje dzieci i jeden wnuczek .
Ja już rozmawiam z moim następnym wnuczątkiem i mówię że czekam ❤️.
Dlaczego to robię? Jestem chora I chciałabym jeszcze zobaczyć dzieciątko naszego syna .
Wiem że jestem szczęściarą i każdego dnia dziękuję Bogu za rodzinę.
Jest jedna sprawa którą muszę uporządkować sama w sobie . Kocham i należę do Boga ,ale KK mnie zawiódł. Nie mogę zrozumieć mnóstwa niegodziwości i krzywd które się wydarzyły. Moim ratunkiem są mszę i homilie od Dominikanów z Łodzi.
Gdy idę do Kościoła w mojej parafii normalnie nie mogę się skupić. Kazania płytkie odczytane z kartki i takie nijakie .
Jeszcze codzienna lektura Pisma Świętego i pewnie znowu znajdę odpowiedź na moje pytania. Najczęściej tak jest 🙂.
Ojcze fajnie że jesteś ,tylko proszę może dasz się sklonować?🤣
A my słuchamy przy obiedzie
Ola trzymam kciuki, modlę się i Pan Jezus Cię supermocno kocha!
Serdecznie pozdrawiam Ojca, p. Olę, jej Bliskich i wszystkich Was. Bóg zapłać za kolejną HP. Z Panem Bogiem. Paaa 😊
Faktycznie czasem ta naiwnosc soe msci w zyciu.Panie Jezu Ty wiesz i prowadź swoja drogą. 🙏🏼🤗♥️
Tchnienia w Bydgoszczy były MEGA !
W takich sytuacjach dobrze jest ogłosić upadłość konsumencką.
Tchnienia w Szczecinie były mega! Przyprowadziłam małżonka, miał opory, ale o dziwo bardzo się jemu podobało😀.
Ojcze Adamie, byłeś może w Kaskadzie w McDonaldzie🍔?
Spotkaliśmy Ciebie na przejściu, wyglądało, że idziesz w kierunku Kaskady😉. Pozdrawiam serdecznie, chyba nigdy nie będę miała dosyć Twojego gadania😄
Ja zabralam Ciebie Ojcze Adasiu do Meksyku.Poryczalam sie przed obrazem Matenki z Guadalupe jakos tak lzy same sie tu leja. Teraz w hotelu jest godz.23 ja znowu becze sluchajac tej historii jakze podobnej do mojej. Dopiero teraz po 20 latach zaczelam zalatwiac sprawe uniewaznienia malzenstwa.Proboszcz naszej parafi ktory zna moja HP powiedzial,ze to jest do ogarniecia. Od 7 lat jestem w zwiazku niesakramentalnym a tak bardzo chcemy w pelni uczestniczyc we Mszy Sw. Pozdrawiam Ula.
Masakra, dorosły koleś nie potrafi wziąć za siebie odpowiedialnosci... Pana Boga można prosić o wszystko. Proszę też o pieniądze jak ich potrzebuję
Bóg zapłać za HP,lubię tę historię i porównuje z moimi przeżyciami 🌻🌻
Dziękuję za historię Oli.
Doświadczyłam podobnej tylko z kredytami mamy.
Ze wszystkiego idzie się pozbierać, ważne żeby znaleźć fachową pomoc i mieć ludzi życzliwych wokoło.
A w sobotę widzieliśmy się na w Bydgoszczy🙂👍 wielkie dzięki że moglam w tym uczestniczyć. Klimat, temat energia ludzi i SŁOWO ❤
Pozdrawiam Ojca i całą tchnieniową Elipe 🙂
To moja historia...
Ciekawo,kto to dał ten kredyt na cudzy dokument i to mu uszło na sucho?
Znajoma historia...
Witaj Ojcze Adasiu. A ja słucham HP jeżdżąc buldożerem w pracy na różnych zmianach. Najlepiej się słucha tych opowieści na nockach bo nie muszę się tłumaczyć kolegom czemu smutam lub się śmieje sam do siebie w kabinie. Ps jeszcze trochę i sam wyśle swoją historię na HP. Pozdrawiam z Belgii wszystkich i trzymajcie się pamiętając że nie jesteśmy sami 😊
Pozdrawiam wszystkich słuchających!
Jestem DDA, jestem żoną alkoholika (rozwiedzioną), jestem matką dwóch wspaniałych córek. Ola, Twoja historia życia bardzo podobna do mojej z tym, że ja wybrałam samotne życie, nie potrafię już nikomu zaufać.
Szczęść Boże i pozdro dla zasięgu
A dziś słucham nie prasując ale rozliczając pit.... To zmiana bo zawsze mi Ojciec towarzyszy przy moim znienawidzonym obowiązku domowym czyli właśnie prasowaniu.... Dziś historia Oli daje mi wiele do myślenia a zarazem wzbudza moją ciekawość co Ojciec by powiedziała na moją historię potłuczoną..... Ale to może kiedyś 😔 paaaa
A ja w ogóle nie prasuję. Robi to mój mąż oglądając swoje męskie seriale. Bardzo polecam to rozwiązanie 😁 obowiązkami można się dzielić, a jak się ich nie lubi to nawet trzeba!
Słucham HP w samochodzie wracając do Szczecina ze spotkania licealnego po 30 latach po maturze. Spotkanie fantastyczne wiele rozmów, historii podobnych do tych z HP. Dobry czas. Nie mogę się doczekać Tchnień. Dobrej Nie-dzieli z Panem Bogiem 🤗🙏🙇♂️
Serdecznie dziękuję 🍀
Dziękuję za nagranie z trasy💚
Ojcze Adamie kiedy będzie nowe Q&A ? Długo ich nie było a przydałoby się odświerzyć serię ale niech zostanie czołówka z odcinków Q&A 43-60 była super ;)
Podbijam!!!
A ja pozdrawiam serdecznie ojca Od Samego sw Jacka z kamienia Śląskiego. 😊 kiedy Ojciec tu zawita nie wiem,muszę proboszcza zagadać co by ojca tu zaprosił do parafii na Rekolekcję.
Buziaki paaaa❤
Dziękuję za Tchnienie w Bydzi 🌷 było mega 🎉Najlepszego dla Oli, Powodzenia 🌷🍀🌷
Szczęść Boże kochani ❤
Olu fajnie to opisałaś. W Tobie jest duzo dobra i milosci.. to czuje się w tym liscie...
Jednak nie rozumiem jak dziewczyny myslą ze po slubie bedzie przyszly maż lepszy.. Rzadko się to chyba zdarza...
Dziwna sprawa z tym dowodem.. bo czy maz czy corka to nie powinno dojsc do tego...
Pozdrawiam i życzę Wszystkim dobrego niedzielnego popoludnia 🤗
Z Bogiem, paa ❤
Witam wszystkich serdecznie, nastawiam się na sluchanie ,pozdrawiam ojczulka i dziękuję ❤❤😊
Dziękuję Ojcze oraz Olu za tą historię. Sama walczyłam o małżeństwo, rodzine. Niestety przegrałam bo mąż już nie chciał a ja przeszłam załamanie. Dzisiaj jadę na urlop nad morze z partnerem i moimi i jego dziećmi. Tworzymy rodzinę. Jestem szczęśliwa, ale mam świadomość że żyje w grzechu. Pozdrawiam
2011, po słowach mojego wówczas męża: chcę rozwodu, zostaję sama. Nowe miasto, 4letnie dziecko, 250tyś .kredytów łącznie. Od 13 lat Pan Bóg pomaga mi spłacać ziemskie długi, często zsyłając pieniądze w cudowny sposób. Z mojej strony było wiele załamań, braku wiary, że to się uda. Po drodze były choroby, moje i córki, leczenie prywatne. I zawsze jakoś tak to ten Niebiański Księgowy załatwiał, że pieniądze były. Jedynie wiary mi brak...czasami.
Witaj, mam podobnie. 4 lata temu usłyszane słowa, które tak mocno zabolały. Ale nie mamy rozwodu, mąż się tylko wyprowadził. Mąż chciał wracać, ale jak usłyszał moje warunki powrotu to wybrał kawalerskie życie. O synu nawet zapomniał - to mnie najbardziej boli. Ale z Bożą pomocą daje radę na każdym polu. A mąż - ciągle niezadowolony z życia i tylko chwilami szczęśliwy. Z Bożym wsparciem jesteśmy w stanie góry przenosić - warto się nie zamykać, tylko prosić o łaski.
Wróciłam właśnie z Tchnień w Poznaniu. BYŁO ZACNIE Ojcze Adamie Dziękuję, robisz kawał dobrej roboty 😊 a teraz mimo później pory" biorę się" za historie potłuczone (chyba, że znów mnie uśpisz 😂) Pozdrawiam
Ojcze Adamie, gdyby wszyscy kapłani, którzy oceniają czy dane małżeństwo jest ważne czy nie, mieli podobne podejście jak Ty zapewne już była bym zupełnie wolną. A tak, tylko dlatego, że nikt z jego rodziny nie chciał powiedzieć prawdy moja sprawa jest już od 2 lat w Rocie w Rzymie. Tak, może to trochę głupie, ale modlę się do Boga by sprawił bym uzyskała upragnione stwierdzenie nieważności. Bo przecież, skoro postawił nas z partnerem na swoich drogach ( tak jestem tego pewna bo sam ojcze mówiłeś, że Bóg zawsze znajdzie sposób byśmy zbliżyli się do niego ) to na pewno kiedyś będziemy mogli ślubować sobie miłość przed Bogiem
Pozdrawiam wszystkich langustowiczów a w szczególności tych, którzy mają pokręcone życie.
Z Panem Bogiem.
U mnie historia małżeństwa trochę inna, bo to ja byłem tym, który gorszył drugą osobę, ale stanięcie nad przepaścią mnie otrzeźwiło. Natomiast to co jest u nas podobne, to że ja również walczyłem o żonę. Długo, ponad rok. Z różnymi przebojami rozwodowymi, zejściem się, rozejściem się, itd. Pod koniec zastanawiałem się dlaczego się nie udało, ale dziś właśnie dał mi Ojciec odpowiedź. Faktycznie duży błąd mój bym w tym, że zeszliśmy się "dla dziecka", a ja miałem nadzieję, że się uda naprawić. Ja postawiłem konkretne warunki powrotu, ale nie czekałem na ich wdrożenie w życie. I to był błąd.
Dziękuję ❤🙏
Olu współczuję Ci, ja także przeszłam podobny koszmar😢 ściskam i przytulam❤
Moj mąz jak jest chory wcale nie jest jak dziecko ani gorszy. Wiec nie wszyscy tacy są 😊
Szczesc Boze, dziekuje za kolejna opowiesc z HP 🤗🙏🖐🕊🤝🌞
Dziękuję Ci Ojcze Adamie za tę historię ❤
A ja pozdrawiam Olę, Księdza i całą społeczność langustową ze słonecznego Manhattan Beach w Kalifornii! HP słucham co tydzień w drodze do kościoła chrześcijańskiego bezdenominacyjnego - to ten gdzie kościół prowadzi pastor, a w miejsce mszy świętej wchodzi uwielbienie, modlitwy i głębokie rozważanie pisma świętego. W kościele katolickim się wychowałam i raz na jakiś czas uczęszczam, chociaż nie ukrywam że największe połączenie z kościołem katolickim mam przez księdza tutaj na languście. Przez 10 lat byłam daleko od Boga, aż w końcu mnie znalazł na drugim końcu świata! Dziękuję księdzu za codzienne nagrania, z którymi zawsze zaczynam mój dzień na porannej modlitwie. Z Bogiem! Agata ✨
❤
Już jutro Ojcze Adasiu widzimy się w Toruniu, nie wiem czy zasnę z wrażenia bo czekałam na to bardzo długo, a jestem w takim momencie swojego życia że tchnienia potrzebuje bardzo mocno❤
Do juterka pozdrawiam JUDYTA
Ja też będę w Toruniu.Pozdrawiam
Wczorajsze Tchnienia w Lublinie, czyli mój pierwszy raz z o. Szustakiem na żywo... Mądre Słowo, dobre Słowo, piękne Słowo... I nie sposób nie podziękować wszystkim tym, którzy w cieniu, za kulisami, lekko z boku robią kawał dobrej roboty, żeby Słowo wybrzmiało dla nas i w mowie o. Adama i w śpiewie towarzyszącego zespołu. DZIĘKUJĘ wszystkim za ten trud. Ps. A św. Krzysztofowi dziękuję, że ksenon w samochodzie padł mi dopiero na kilka kilometrów pod domem na dwugodzinnej nocnej trasie powrotnej... na przeciwmgielnych jakoś dotarliśmy do domu 😊
Słucham przy w miarę intensywnym treningu, tętno około 150, więc jest spoko. Pozdrawiam
Siedzę z moją ukochaną osobą na plaży w Egipcie nad morzem Czerwonym. Myślimy o tym co się teraz dzieje po drugiej stronie. I cały dzień zastanawiamy się jak ten Naród Wybrany przechodził przez to morze. Ciekawe czy widzieli rafę i te wszystkie kolorowe rybki. ❤
O ja! Szustak przeczytał mój komentarz!!! Do zobaczenia jutro w Poznaniu 🎉❤
Znajoma historia. Byłam 10 lat z hazardzista i ratowałam go.. a teraz ja muszę ratować się sama… bardzo przykre… ciężkie życie
Trzymam kciuki, by Ci się udało ❤
@@karolinanalaskowska dziękuję ❤️
Ojej, jaka podobna historia do mojej, ktora zreszta tez opisalam, pewnie czeka w czelusciach poczty ojca Adama😉 Co prawda mój mąż wyjechal do pracy za granicę zeby moc splacic swoje dlugi, a ja od 4 lat sama zmagam sie z problemami codziennymi...wychowywaniem synów , maz jest weekendowo i uwaza ze to ok, ze mimo tych dlugow stac nas na wakacje itp I coz z tego, jak czuje ze wiezi zanikaja, ja jestem przemęczona samotna codziennoscia...nadszarpniete malzenstwo jego klamstwami, a nie ma czasu na odbudowanie...a moj maz mimo obietnic ze wraca...nie wraca...ehhhh. Dobrze ze mam Jezusa, ktorego codziennie zapraszam kiedy zasypiam, taki przytulas duchowy😁
Czy nie zbyt łatwo przychodi nam myśleć o stwierdzeniu nieważności? Mój mąż też wieczenie miał długi, przez większość ponad dwudziestoletniego małżeństwa kłamał i żył w świecie fikcji. Kiedy się już w tym wszystkim pogubił, odszedł od nas zostawiając potężne rany i ból. Nie minął rok, a on już ma kochankę i pyta o nieważność tylko dlatego, że przy okazji musiałabym wnieść sprawę o rozwód. Bylam w sądzie biskupim i są wskazania do stwierdzenia nieważności ze względu na jego prawdopodobną niezdolność do miłości, wierności i uczciwości. Ale czy to jest powód, żebym zaczęła szukać nowych związków i wprowadziła w życie dużych już dzieci kolejny zamęt? Każdego dnia modlę się za niego i za nas. I trochę mam żal do Kościoła, bo powinien stać na straży małżeństwa, mówić o terapii, a tutaj puszczam szanowanego ojca Szustaka i słyszę, że Ola ma nie przepraszać Boga za swój grzech. . Wejście w nowy związek jest grzechem, jest trwaniem w grzechu. Mój mąż zawsze Ojca słuchał. Czy to co usłyszał dzisiaj nie jest dla niego usprawiedliwieniem?
Olu,
Powinnaś wybrać się do adwokata w Twojej miejscowości na poradę prawną i opowiedzieć mu swoją sprawę, a on wyjaśni Ci Twoją sytuację prawną.
W mojej miejscowości średnio jest to koszt około 200-250 zł (u Ciebie może to być podobnie, albo trochę drożej), ale na pewno to Ci się "opłaci".
1) art. 52 § 1 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego mówi, że "Z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać ustanowienia przez sąd rozdzielności majątkowej" - trwonienie majątku na hazard bez wątpienia zalicza się do tzw. "ważnych powodów",
2) co więcej, art. 52 § 4 tego kodeksu wprost wskazuje, iż "Rozdzielność majątkowa powstaje z dniem oznaczonym w wyroku, który ją ustanawia. W wyjątkowych wypadkach sąd może ustanowić rozdzielność majątkową z dniem wcześniejszym niż dzień wytoczenia powództwa" - niewątpliwie w Twojej sprawie mamy do czynienia z taką sytuacją i sąd powinien dać Ci rozdzielność majątkową wstecz - powinnaś wystąpić od daty zawarcia małżeństwa,
3) zrobiłaś błąd, że nie zgłosiłaś przestępstwa sfałszowania podpisu i wyłudzenia kredytu. Ja na Twoim miejscu zrobiłbym to nawet i dzisiaj. Nie idź jednak na Policję, aby zgłosić to ustnie (oni zawsze próbują "zbyć delikwenta") , ale opisz bardzo dokładnie sytuację i W FORMIE PISEMNEJ wyślij to listem poleconym DO PROKURATURY (Prokurator jest nadrzędny nad Policją i każe im prowadzić sprawę).
4) Nie obawiaj się i nie wstydź się zrobić zrobić kroków, o których Ci mówię - z dużą dozą prawdopodobieństwa być może uda Ci się pozbyć całości lub chodź części tych nie Twoich długów, Najpierw jednak udaj się do adwokata na poradę prawną - gdybyś to zrobiła wiele lat temu to prawdopodobnie byś w ogóle nie miała żadnych długów...
5) To nie prawo jest złe, ale brak poczynienia właściwych kroków i niska świadomość prawna i finansowa w społeczeństwie (celowo nie uczą tego w szkole).
6) Biblia o pieniądzach i tzw. Crown to wspaniała sprawa. Polecam też pierwsze odcinki (od 2012 roku) bloga Michała Szafrańskiego pt. Jak oszczędzać pieniądze.
Pozdrawiam ciepło Ciebie i wszystkich Langustowiczów,
Rafael del Viaje
Świat się nie skończył, Tchnienia w Szczecinie się odbyły - choć dowiedziałam się o tym dopiero słuchając CNN 🙈
HP słucham dziś podczas nocnej zmiany w pracy, czyli w hotelowej recepcji. Na szczęście nie zdarzają mi się one często (średnio raz na dwa miesiące). Ale jakież było moje zdziwienie, kiedy po przyjściu do pracy zerknęłam na listę Gości, a tu sam Adam Szustak. Wielka szkoda że nie było okazji zobaczyć się w ciągu dnia, ale cóż… Ktoś musi nad wszystkim czuwać również w nocy 😇
Pozdrowienia ze Szczecina 🫶🏼
Ja bym oddała sprawę tego małżeństwa Sądowi Biskupiemu do zbadania, czy zostało w ogóle ważnie zawarte. Mąż Oli jawi się w tej opowieści jako człowiek głęboko niedojrzały do małżeństwa (uzależnienia, oszustwa, zdrady, brak jakiejkolwiek odpowiedzialności itd.). Zniszczył kobiecie i dziecku życie. Współczuję Oli, która niestety też się trochę przyczyniła do rozwoju sytuacji w bardzo złym kierunku. Gdyby zgłosiła kradzież dowodu i oszustwo, to może by nie było następnych długów... Nie osądzam, bo wiem, jakie to trudne oraz ile kobieta jest zdolna znieść dla tzw. dobra sprawy i świętego spokoju. Z tym, że to nie jest żadne dobro, a taki spokój na pewno nie jest "święty".
Olu, trzymaj się. Obiecuję modlitwę
+++ kochani z całego serca prosze o modlitwę w intencji mojego świętej pamięci tatuńcia Janka i w intencji cudu wyzdrowienia dla mamy z chorobą Parkinsona. a jesli wiecie jak napsiać (jaki jest email) do historii poluczonych, to szukam go i nie mogę znaleźć, też mam taką potłuczoną historię
Biorę kochana Gosiu❤
@@alicjapaczek4589
Przytulam, wspieram modlitwą 🙏❤🙏❤🙏🤗
@@iwonaiwona5331 😍
Trzeba wejsc na Languste na Palmie i tam wyslac email a o mame dbac dieta,dobrym suplementami czy jakims tez metodami terapi naturalnych i medycyna akademicka zeby wzmocnic organizm i duzo sily i wytrwalosci,moze choroba sie zatrzyma i ustabilizuje jej stan zdrowia ale to ciezkie schorzenie neurologiczne ale chociaz moze leki spowolnia postepy i prosze dbaj tez o siebie bo to dlugotrwaly proces stabilizacji ,pomocy ,codzienny wysilek i wymaga mnostwa sily,wytrwalosci i wiary ,ze damy rade z ta opieka mamy.Pomodle sie za Was i tate .
A ja właśnie jestem na etapie - albo ja i nasze dzieci albo wódka, zadłużanie i jego wolność. Od półtora miesiąca szukam mieszkania dla mnie i dla chłopców, byśmy mogli doznać spokoju, bym mogła finansowo stanąć na nogach i by Mu pokazać, że przez swoje wybory nas stracił. Tyle sturmow do nieba robiłam, do tylu świętych. Ostatnio nawet do Michała Archanioła, by pomógł nam w walce z diabłem zwanym wódką. I zamiast lepiej jest tylko gorzej. I czasem sobie myślę, gdzie są Ci wszyscy święci co mieli pomóc?
Czekają aż wykonasz pierwszy krok, żeby w końcu móc Ci pomoc. Odpuść odejdź a zadzieją się cuda. Michał to prawdopodobnie siedzi i się nudzi, bo ile można czekać na kobietę. Przesyłam uściski trzymaj się siostro❤
Modlitwy sa wysluchiwane,czasem trzeba przejsc wiele cierpien,bo te sa na naszej drodze zycia.Zaufaj,ze nie jestes sama,zaufaj,ze dasz sobie rade,dzialaj,a Bög bedzie Was mial w swojej opatrznosci i doda Sil na kazdy kolejny dzien. 🙏
Dołączyłam do grona psychofanów Langusty niedawno😉, dlatego staram się nadrobić treści i słucham kiedy i gdzie się da... Dzisiaj w pracy w prosektorium przy sekcji zwłok (jestem technikiem sekcyjnym). I historie potłuczone i wszystkie inne słuchowiska z Ojcem Adamem (Boże, ten glos!) bardzo mnie poruszają i implikują cały wachlarz emocji (w robocie pomyślą, że jestem jakaś niezrównoważona). Dziękuję za każde SŁOWO ❤
P. S. 1. To w odniesieniu do wczorajszych "Tchnień" w Szczecinie. Oby do zobaczenia jeszcze kiedyś!
P. S. 2. Nieustających łask i darów Ducha Świętego dla Ojca!
P. S. 3. Kciuki za Olę. Mam nadzieję, iż udało się jej uzyskać stwierdzenie nieważności sakramentu. U mnie były (i uparcie uważam nadal, że są) powody/przesłanki, ale niestety bardzo kiepsko sprawa była przygotowana i poprowadzona. Sądy dwóch instancji nie wydały takiego wyroku. Jest to moim życiowym potłuczeniem... 😕
💗❤️💗
❤❤
❤
💞
Robię okłady córce, wysoka temperatura spaść nie chce mimo podanego leku. To już kolejny dzień, jutro badania krwi. Słucham, martwię się o dziecko, myślę ile ufności mamy wobec osób, które kochamy, nie widzimy często tego, że jesteśmy krzywdzeni.
Szkoda, że ojciec nie został na dłużej w Bydgoszczy, może byłaby wtedy możliwość indywidualne błogosławieństwa. Wiem, że ojciec od razu do Szczecina jechał. Może przy kolejnej konferencji..
Słucham razem z chłopakiem wracając z 18-nasto kilometrowej wyprawy w Tatry - jednej z trudniejszych, której się do tej pory podjęliśmy ale oczywiście bardzo udanej 😉 Za niedługo widzimy się z Ojcem na Tchnieniach w Bielsku-Białej, będzie miał Ojciec okazję nacieszyć oko równie pięknymi widokami w naszej okolicy 😉 Do zobaczenia!
Serio? Tchnienia beda w Bielsku? Kiedy, gdzie? Chyba cos ominelam a chce byc!
@@agalove9775 21.05 w Cavatinie, biletów już niestety brak.
@@aleksandraszelag1929 tak, juz to speawdzialm jak zobaczylam komentarz...no coz zaspałam 🤷
❤❤❤
Szczęść Boże, byłam na Tchnieniu w Poznaniu i w związku z tym jest pytanie:kiedy Jezus powołał Piotra i innych uczniów to z czego żyły ich rodziny skoro to mężczyzna ich utrzymywał? Pozdrawiam,dziękuję za super Tchnienie i życzę dalszych sukcesów Justyna
Będzie za tydzień coś specjalnego z okazji okrągłej liczby odcinków? P.S. Pierwszy komentarz!!! :P
❤❤❤❤❤❤❤
Ojcze Adasiu, właśnie powiedziałeś to, co chciałabym powiedzieć wszystkim w podobnej sytuacji: nie bierzcie na siebie nie swoich zobowiązań! Mąż Oli popełnił przestępstwo, bank nie miał prawa udzielić kredytu, pracownik banku też popełnił przestępstwo i tego się trzymajcie. Zgłaszajcie takie rzeczy bez żadnych skrupułów! Gdyby Ola bardziej zaufała rozumowi a nie sercu, i tak byłaby rozwodniczką, tylko miałaby więcej hajsu. To, że nadal spłaca ten jego kredyt jest po prostu niewyobrażalne. Powinien zostać przepisany na męża przy rozwodzie! Przecież w sądzie nadal można udowodnić podrobienie podpisu... Nie bądźcie pokornymi cielakami, bo Was zjedzą tacy bezlitośni, głupi ludzie, jak ten "mąż".
Tylko czasami trudno bliskich "krzywdzić" zgłaszaniem odpowiednim instytucjom ich winy, przekręty - wolimy nieraz sami siebie krzywdzić, mając mniej lub spłacając nieswoje zobowiązania. Trzeba być silnym człowiekiem by się innym przeciwstawiać. Lub bez serca, skrupułów, ale wtedy to innych aż za bardzo się krzywdzi.
@@Wiara07 ale co to za "bliska" osoba, skoro i tak się rozeszli i mają nowe rodziny, a on bezczelnie pozwala jej spłacać jego kredyt. Ktoś tu rozumem nie grzeszy, ot co
A ja powiem tak, szkoda że nie ma Mocnostronniczych😢
Drogie Langust i Ty, Ojcze Adamie, wysłuchałam historii Oli i nie mogę TEGO zrozumieć. To się po prostu w głowie nie mieści, żeby kobiety, ale i mężczyźni tak postępowali. Mam na myśli brnięcie w chore układy Wszkaże przemoc domowa teraz dotyka po równo obie płcie. Panowie też mają żony alkoholiczki czy hazardzistki. Ja znam przykład agresywnej kobiety w bliskim otoczeniu. Dalsza krewna, która potrafi, nawet swoje wnuki uderzyć po rękach, jak coś nie pasuję. Zastanawiam się, jaki były twój komentarz do mojej HP. Jest chyba dosyć banalna. Szczęśliwie trafiłam na dobrą rodzinę. a i w moim życiu też zjawił się MĄDRY ZAKONNIK. To wy właśnie uczycie prawdziwej religii. Dlatego dziwią mnie komentarze jak ten Anny. Gdzie jest Bóg? W lesie, choćby. Chociaż są tacy, którzy mówią, że nie było go na Wołyniu czy w Auschwitz. Może i nie, ale On raz stworzył świat. Zaczął od kota, i dobrze bo takich głupich istot to szkoda powoływać na Ziemię, to jest ludzi.
No właśnie....co z tymi odrzuconymi małzonkami i oszukanymi przez drugiego małżonka...Bo serce się kroi jak patrze na te małżeństwa z niezawinionym ślubem-tylko cywilnym...i cierpiące z powodu braku możliwości przyjęcia Eucharystii...Z nadzieją spoglądam w Niebo i wierze,że w Miłosierdziu Bożym odnajdą przebaczenie... Jezu Ufam Tobie.❤❤❤
A ja już którejś historii dosłuchuję następnego dnia, bo wieczorem zasnęłam z hp na słuchawkach😅
Jeśli ktoś chciałby odsprzedać bilet na Tchnienia w Gdańsku to ja chętnie skorzystam
Droga Olu, przedawnienie karalności za oszustwo (art. 286 par 1) i oszustwa finansowego (art. 297 par 1 kk) jest dopiero po 15 latach. Odpowiedzialność karną za popełnione przestępstwo nie ma nic wspólnego z wybaczeniem, pogodzeniem się z losem jaki Cię spotkał itp. ty jako żona lub była żona masz prawo odmowy składanie zeznań na podstawie art. 182 kpk, ale bez Twoich zeznań sprawa nie ruszy a ty będziesz dalej ponosić konsekwencje za czyjeś przestępstwo. Twój były mąż sam zapracował sobie na swój los i to nie Ty droga Olu go wpakowaś w tą sytuację, to proszę Cię nie daj sobie wmówić że ponosisz za to choćby ułamek winy, odpowiedzialności. Twoim jedynym zadaniem jest powiedzenie prawdy, tak jak to zrobiłaś pisząc do Brata Adama. Jeśli Sąd go skarze( to nie oznacza że pójdzie do więzienia - to mogą być prace społeczne, albo grzywna) to nie Ty będziesz za to odpowiedzialna i nie będzie to Twoja wina tylko konsekwencją jego świadomych czynów. Nie daj sobie tego wmówić. Po prostu powiedz prawdę. Bracie Adasiu możesz być świadkiem w sprawie jako osoba która została o tym poinformowana "listownie". Twoim zadaniem będzie jedynie podanie daty otrzymania wiadomości i treść tej wiadomości.
Pozdrawiam Was z Komisariatu w Łodzi, gdzie mam dyżur i historię potłuczone słucham i zapisuje od moich pokrzywdzonych. Olu pomodlę się teraz za ciebie, abyś miała siłę. Braciszku za Ciebie i Twoich Braci oczywiście też. Pamiętaj, że nic nie robiąc, odpuszczając, nie ratujesz nikogo! Nie ocalasz! Po prostu nie pozwalasz mu dorosnąć i stać się prawdziwym mężczyzną. Może to już nie Twój problem, bo nie Twój mąż, ale za to cały czas Twój dług. Ściskam.
Sluchalam tej historii na spacerze z psem jednoczac sie z Ola , podziwiajac piekna przyrode, sluchajac cudnego spiewu ptakow i dziekujac Panu za to wszystko. Po powrocie do domu uslyszalam w mediach : 11 miesieczny chlopiec tak skatowany przez ojca ze juz nigdy nie bedzie sprawny fizycznie , bedzie tylko ... lezal. Zachwyt swiatem prysnął. Zobaczylam to Malenstwo w tv. Nie moge sie uspokoic, lzy, zlosc, zwatpienie targaja mna z ogromna sila . Kolejna , przetragiczna historia potluczona, o ktorej ten Maluszek nigdy 😮 nie napisze . Ojcze !!!!!!!!! Gdzie byl nasz Bog gdy ten zwyrodnialy " tata " tlukl to Dzieciatko. Nie chce pisac co czuje wzgledem tego " czlowieka " ( wiem, wiem mam byc milosierna ). Nie moge tego wszystkiego ogarnac ... po prostu nie moge ... a Ty Ojcze ???? Prosze ... powiedz cos.
Ale, że jak to nie powinno Boga prosić o pieniądze? 😳 ja za każdym razem to robię gdy kończą się zlecania w mojej firmie 😁 Od 17 lat działa🙏🏻☺️
Może jakaś zbiórka dla Pani? 😢
Tak, bardzo chetnie bym sie dolozyla. Moze Ola moglaby podac konto na przelew?
I znowu ksiądz czyta o mnie , upłynęło dużo lat , ja też walczyłam przyjechałam do Szkocji, aby wyjść z długów , a mój mąż nawet tego nie chciał , przyjechać i spłacić długi , więc się rozeszłam i spotkałam kogoś , 3 lat temu mój mąż zmarł , a ja wciąż nie mogę uzyskać możliwości ślubu kościelnego , choć ślub zawarłam w kościele babtystycznym , pozdrawiam stała słuchaczka
A czy jest możliwe z małżeństwa nie ważnego uczynić ważne?