Witaj, od ponad 3 lat jest z nami seter. Od tamtego czasu wyjeżdżając, szukamy domku ogrodzonego, żeby nasz "rudy" miał swobodę. Jesteśmy bardzo aktywni i uwielbiamy jeździć na rowerach. Mieszkamy blisko lasu i wycieczki rowerowe z psem należą do ulubionych form aktywności naszego psa, ale to indywidualista, więc często trudno go przywołać, a jeśli już wraca, to na krótko:) Rok temu byliśmy blisko Jarosławca, nad jeziorem Wicko (domek znaleźliśmy na stronie doginclusive.pl- super miejscówka). Teren ogrodzony (8 domków) z niedużym wybiegiem wspólnym dla psiakow obok domków, ścieżkami rowerowymi w pobliżu i polami do wybiegania dla seterow. Tam mieliśmy komfort zostawiania Torresa przy domku na czas naszych wycieczek rowerowych dłuższych. Przy naszym wyjsciu szczekal sygnalizując, że chce isć z nami, ale gdy znikaliśmy z pola jego widzenia, uciszal się. Na początku byliśmy w kontakcie z właścicielami domków, gdybyśmy musieli wrócić ze względu na tęsknotę. Okazalo się jednak, że nasz rudy potrafi czekać tak jak w domu. Jednak w tym roku, znaleźliśmy domek na Kaszubach (też na stronie doginclusive.pl), ale nie przyszlo mi do głowy zapytać o najbliższe sąsiedztwo. Obok było gospodarstwo rolne z krowami i terenami ogrodzonymi elektrycznymi pastuchami.😢 2 razy rudy wytarzal sie w krowich odchodach, więc przymusowa kąpiel była trudna, ale konieczna! Niestety, elektryczne ogrodzenia na tyle mnie przerażały, że urlop był na smyczy😢. Piszę o tym, żeby uwrażliwic innych szukających odpowiednich warunków na wypoczynek ze swoimi czworonogami;) Pytajcie o wszystko! Bardzo dziękuję za ten kanał!❤Świetnie go prowadzisz! Zazdroszczę ułożonej Brendy, bo u nas (mimo szkoleń) tak komfortowo nie jest, a do tego dochodzi straszne ślinienie (w podróży szczególnie), co utrudnia nasze wyjazdy.
Z tą śliną do pasa u nas jest podobnie 😉 Dzięki za porady, bo o otoczeniu tego typu w sumie nie pomyślałam, a na Waszym przykładzie widać jak to ważne... Pozdrawiam i życzę samych udanych podróży 🙂
My jeździmy wszędzie z psami, zawsze szukamy domków, jak Ty. Mamy dwa cavaliery, ale podczas podróży z bagażami psy najczęściej zajmują tylną kanapę, a bagaże bagażnik, bo więcej można tam upchnąć, a psy lubią patrzeć przez okno lub na światłach lub w korku wyglądać przez nie :) Postoje lubimy robić na Pit stopach, bo tam zawsze dużo zieleni i można pospacerować. Pozdrawiam i czekam na kolejny filmik, bo tak jak kocham moje cavisie, tak uwielbiam setery ❤❤❤
Witaj, od ponad 3 lat jest z nami seter. Od tamtego czasu wyjeżdżając, szukamy domku ogrodzonego, żeby nasz "rudy" miał swobodę. Jesteśmy bardzo aktywni i uwielbiamy jeździć na rowerach. Mieszkamy blisko lasu i wycieczki rowerowe z psem należą do ulubionych form aktywności naszego psa, ale to indywidualista, więc często trudno go przywołać, a jeśli już wraca, to na krótko:) Rok temu byliśmy blisko Jarosławca, nad jeziorem Wicko (domek znaleźliśmy na stronie doginclusive.pl- super miejscówka). Teren ogrodzony (8 domków) z niedużym wybiegiem wspólnym dla psiakow obok domków, ścieżkami rowerowymi w pobliżu i polami do wybiegania dla seterow. Tam mieliśmy komfort zostawiania Torresa przy domku na czas naszych wycieczek rowerowych dłuższych. Przy naszym wyjsciu szczekal sygnalizując, że chce isć z nami, ale gdy znikaliśmy z pola jego widzenia, uciszal się. Na początku byliśmy w kontakcie z właścicielami domków, gdybyśmy musieli wrócić ze względu na tęsknotę. Okazalo się jednak, że nasz rudy potrafi czekać tak jak w domu. Jednak w tym roku, znaleźliśmy domek na Kaszubach (też na stronie doginclusive.pl), ale nie przyszlo mi do głowy zapytać o najbliższe sąsiedztwo. Obok było gospodarstwo rolne z krowami i terenami ogrodzonymi elektrycznymi pastuchami.😢 2 razy rudy wytarzal sie w krowich odchodach, więc przymusowa kąpiel była trudna, ale konieczna! Niestety, elektryczne ogrodzenia na tyle mnie przerażały, że urlop był na smyczy😢. Piszę o tym, żeby uwrażliwic innych szukających odpowiednich warunków na wypoczynek ze swoimi czworonogami;) Pytajcie o wszystko!
Bardzo dziękuję za ten kanał!❤Świetnie go prowadzisz! Zazdroszczę ułożonej Brendy, bo u nas (mimo szkoleń) tak komfortowo nie jest, a do tego dochodzi straszne ślinienie (w podróży szczególnie), co utrudnia nasze wyjazdy.
Z tą śliną do pasa u nas jest podobnie 😉 Dzięki za porady, bo o otoczeniu tego typu w sumie nie pomyślałam, a na Waszym przykładzie widać jak to ważne...
Pozdrawiam i życzę samych udanych podróży 🙂
My jeździmy wszędzie z psami, zawsze szukamy domków, jak Ty. Mamy dwa cavaliery, ale podczas podróży z bagażami psy najczęściej zajmują tylną kanapę, a bagaże bagażnik, bo więcej można tam upchnąć, a psy lubią patrzeć przez okno lub na światłach lub w korku wyglądać przez nie :)
Postoje lubimy robić na Pit stopach, bo tam zawsze dużo zieleni i można pospacerować.
Pozdrawiam i czekam na kolejny filmik, bo tak jak kocham moje cavisie, tak uwielbiam setery ❤❤❤
Wyobraziłam sobie Cavaliery wyglądające w czasie podróży przez okno 😍 To musi być świetny widok! Szerokiej drogi i wielu pięknych podróży 😎❤️
No wiadomo że na wakacje bez psa to wogole zbrodnia