3:00 no ja pierdzielę, nie można już w ogóle pożalić się na swoją sytuację, bo zaraz wszyscy zarzucają użalanie się nad sobą. Nie k...a, lepiej wszystko trzymać w sobie i skoczyć z mostu. Dojdzie do samobójstwa to będzie tylko "ale nic na to nie wskazywało, uśmiechnięty był". A co taka osoba ma zrobić zrobić, skoro słyszy, że mówienie o swoich problemach jest oznaką słabości?
7:58 w gimnazjum moja polonistka zmartwiła się moimi pogorszającymi się ocenami. powiedziałam jej, że siebie nienawidzę. a ona: nie można siebie nie lubić! i tyle.
Współczuję....ja miałam problem z młodszą siostrą, wyzywała mnie i doprowadziła do zaburzeń odżywiania. I wiecie co? Ta wychowawczymi powiedziała że to jest moja młodsza siostra i to wszystko MOJA WINA bo jestem za nią odpowiedzialna
Księga pierwsza Gospodarstwo Powrót panicza - Spotkanie się pierwsze w pokoiku, drugie u stołu - Ważna Sędziego nauka o grzeczności - Podkomorzego uwagi polityczne nad modami - Początek sporu o Kusego i Sokoła - Żale Wojskiego - Ostatni Woźny Trybunału - Rzut oka na ówczesny stan polityczny Litwy i Europy Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie: Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie. Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem! Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem (Gdy od płaczącej matki, pod Twoją opiekę Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę; I zaraz mogłem pieszo, do Twych świątyń progu Iść za wrócone życie podziękować Bogu), Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono. Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych; Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem; Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała, A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą. Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju, Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju, Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany; Świeciły się z daleka pobielane ściany, Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni. Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi, I stodołę miał wielką, i przy niej trzy stogi Użątku, co pod strzechą zmieścić się nie może. Widać, że okolica obfita we zboże, I widać z liczby kopic, co wzdłuż i wszerz smugów Świecą gęsto jak gwiazdy, widać z liczby pługów Orzących wcześnie łany ogromne ugoru, Czarnoziemne, zapewne należne do dworu, Uprawne dobrze na kształt ogrodowych grządek: Że w tym domu dostatek mieszka i porządek. Brama na wciąż otwarta przechodniom ogłasza, Że gościnna, i wszystkich w gościnę zaprasza. Właśnie dwukonną bryką wjechał młody panek I obiegłszy dziedziniec zawrócił przed ganek. Wysiadł z powozu; konie porzucone same, Szczypiąc trawę ciągnęły powoli pod bramę. We dworze pusto: bo drzwi od ganku zamknięto Zaszczepkami i kołkiem zaszczepki przetknięto. Podróżny do folwarku nie biegł sług zapytać, Odemknął, wbiegł do domu, pragnął go powitać. Dawno domu nie widział, bo w dalekim mieście Kończył nauki, końca doczekał nareszcie. Wbiega i okiem chciwie ściany starodawne Ogląda czule, jako swe znajome dawne. Też same widzi sprzęty, też same obicia, Z którymi się zabawiać lubił od powicia, Lecz mniej wielkie, mniej piękne niż się dawniej zdały. I też same portrety na ścianach wisiały: Tu Kościuszko w czamarce krakowskiej, z oczyma Podniesionymi w niebo, miecz oburącz trzyma; Takim był, gdy przysięgał na stopniach ołtarzów, Że tym mieczem wypędzi z Polski trzech mocarzów, Albo sam na nim padnie. Dalej w polskiej szacie Siedzi Rejtan, żałośny po wolności stracie; W ręku trzyma nóż ostrzem zwrócony do łona, A przed nim leży Fedon i żywot Katona. Dalej Jasiński, młodzian piękny i posępny; Obok Korsak, towarzysz jego nieodstępny: Stoją na szańcach Pragi, na stosach Moskali, Siekąc wrogów, a Praga już się wkoło pali. Nawet stary stojący zegar kurantowy W drewnianej szafie poznał, u wniścia alkowy; I z dziecinną radością pociągnął za sznurek, By stary Dąbrowskiego usłyszeć mazurek. Biegał po całym domu i szukał komnaty, Gdzie mieszkał dzieckiem będąc, przed dziesięciu laty. Wchodzi, cofnął się, toczył zdumione źrenice Po ścianach: w tej komnacie mieszkanie kobiéce! Któż by tu mieszkał? Stary stryj nie był żonaty; A ciotka w Petersburgu mieszkała przed laty. To nie był ochmistrzyni pokój? Fortepiano? Na nim nuty i książki; wszystko porzucano Niedbale i bezładnie: nieporządek miły! Niestare były rączki, co je tak rzuciły. Tuż i sukienka biała, świeżo z kołka zdjęta Do ubrania, na krzesła poręczu rozpięta; A na oknach donice z pachnącymi ziołki, Geranium, lewkonija, astry i fijołki. Podróżny stanął w jednym z okien - nowe dziwo: W sadzie, na brzegu niegdyś zarosłym pokrzywą, Był maleńki ogródek ścieżkami porznięty, Pełen bukietów trawy angielskiej i mięty. Drewniany, drobny, w cyfrę powiązany płotek Połyskał się wstążkami jaskrawych stokrotek; Grządki, widać, że były świeżo polewane, Tuż stało wody pełne naczynie blaszane, Ale nigdzie nie widać było ogrodniczki; Tylko co wyszła: jeszcze kołyszą się drzwiczki Świeżo trącone, blisko drzwi ślad widać nóżki Na piasku, bez trzewika była i pończoszki; Na piasku drobnym, suchym, białym na kształt śniegu, Ślad wyraźny, lecz lekki, odgadniesz, że w biegu Chybkim był zostawiony nóżkami drobnemi Od kogoś, co zaledwie dotykał się ziemi. Podróżny długo w oknie stał patrząc, dumając, Wonnymi powiewami kwiatów oddychając. Oblicze aż na krzaki fijołkowe skłonił, Oczyma ciekawymi po drożynach gonił I znowu je na drobnych śladach zatrzymywał, Myślał o nich i, czyje były, odgadywał. Przypadkiem oczy podniósł, i tuż na parkanie Stała młoda dziewczyna… Białe jej ubranie Wysmukłą postać tylko aż do piersi kryje, Odsłaniając ramiona i łabędzią szyję. W takim Litwinka tylko chodzić zwykła z rana, W takim nigdy nie bywa od mężczyzn widziana: Więc choć świadka nie miała, założyła ręce Na piersiach, przydawając zasłony sukience. Włos w pukle nierozwity, lecz w węzełki małe Pokręcony, schowany w drobne strączki białe, Dziwnie ozdabiał głowę: bo od słońca blasku Świecił się jak korona na świętych obrazku. Twarzy nie było widać; zwrócona na pole Szukała kogoś okiem, daleko, na dole; Ujrzała, zaśmiała się i klasnęła w dłonie, Jak biały ptak zleciała z parkanu na błonie, I wionęła ogrodem, przez płotki, przez kwiaty, I po desce opartej o ścianę komnaty… Nim spostrzegł się, wleciała przez okno, świecąca, Nagła, cicha i lekka, jak światłość miesiąca. Nucąc chwyciła suknie, biegła do zwierciadła: Wtem ujrzała młodzieńca i z rąk jej wypadła Suknia, a twarz od strachu i dziwu pobladła. Twarz podróżnego barwą spłonęła rumianą, Jak obłok, gdy z jutrzenką napotka się raną. Skromny młodzieniec oczy zmrużył i przysłonił, Chciał coś mówić, przepraszać; tylko się ukłonił I cofnął się. Dziewica krzyknęła boleśnie, Niewyraźnie, jak dziecko przestraszone we śnie; Podróżny zląkł się, spojrzał; lecz już jej nie było. Wyszedł zmieszany i czuł, że mu serce biło Głośno, i sam nie wiedział, czy go miało śmieszyć To dziwaczne spotkanie, czy wstydzić, czy cieszyć. Tymczasem na folwarku nie uszło baczności, Że przed ganek zajechał któryś z nowych gości. Już konie w stajnią wzięto, już im hojnie dano, Jako w porządnym domu, i obrok, i siano: Bo Sędzia nigdy nie chciał, według nowej mody, Odsyłać koni gości Żydom do gospody. Słudzy nie wyszli witać; ale nie myśl wcale, Aby w domu Sędziego służono niedbale: Słudzy czekają, nim się pan Wojski ubierze, Który teraz za domem urządzał wieczerzę. On pana zastępuje i on, w niebytności Pana, zwykł sam przyjmować i zabawiać gości (Daleki krewny pański i przyjaciel domu). Widząc gościa, na folwark dążył po kryjomu, Bo nie mógł wyjść spotykać w tkackim pudermanie; Wdział więc jak mógł najprędzej niedzielne ubranie Nagotowane z rana, bo od rana wiedział, Że u wieczerzy będzie z mnóstwem gości siedział. Pan Wojski poznał z dala, ręce rozkrzyżował I z krzykiem podróżnego ściskał i całował. Zaczęła się ta prędka, zmieszana rozmowa, W której lat kilku dzieje chciano zamknąć w słowa Krótkie i poplątane, w ciąg powieści, pytań, Wykrzykników i westchnień, i nowych powitań. Gdy się pan Wojski dosyć napytał, nabadał, Na samym końcu dzieje tego dnia powiadał. «Dobrze mój Tadeuszu, (bo tak nazywano Młodzieńca, który nosił Kościuszkowskie miano Na pamiątkę, że w czasie wojny się urodził) Dobrze mój Tadeuszu, żeś się dziś nagodził Do domu, właśnie kiedy mamy panien wiele. Stryjaszek myśli wkrótce sprawić ci wesele; Jest z czego wybrać; u nas towarzystwo liczne Od dni kilku zbiera się na sądy graniczne, Dla skończenia dawnego z panem Hrabią sporu. I pan Hrabia ma jutro sam zjechać do dworu; Podkomorzy już zjechał z żoną i z córkami. Młodzież poszła do lasu bawić się strzelbami, A starzy i kobiety żniwo oglądają Pod lasem i tam pewnie na młodzież czekają. Pójdziemy, jeśli zechcesz, i wkrótce spotkamy Stryjaszka, Podkomorstwo i szanowne damy». Pan Wojski z Tadeuszem idą pod las drogą, I jeszcze się do woli nagadać nie mogą. Słońce ostatnich kresów nieba dochodziło, Mniej silnie, ale szerzej niż we dnie świeciło, Całe zaczerwienione, jak zdrowe oblicze Gospodarza, gdy prace skończywszy rolnicze Na spoczynek powraca. Już krąg promienisty Spuszcza się na wierzch boru i już pomrok mglisty, Napełniając wierzchołki i gałęzie drzewa, Cały las wiąże w jedno i jakoby zlewa; I bór czernił się na kształt ogromnego gmachu, Słońce nad nim czerwone jak pożar na dachu. Wtem zapadło do głębi; jeszcze przez konary Błysnęło, jako świeca przez okiennic szpary, I zgasło. I wnet sierpy gromadnie dzwoniące We zbożach, i grabliska suwane po łące, Ucichły i stanęły: tak pan Sędzia każe, U niego ze dniem kończą pracę gospodarze. «Pan świata wie, jak długo pracować potrzeba; Słońce, Jego robotnik, kiedy znijdzie z nieba, Daj mi suba za starania:)🗿
10:02 Paweł masz w 100% racje moja szkoła głównie zajmuje się informatyką a nasze komputery to masakra. Ja jestem na grafiku komputerowym, szkoła dostała dofinansowanie na nasz kierunek i zakupiła tablety graficzne, ale nie chcą nam ich dać ponieważ ,,Boimy się że informatycy je zniszczą'' (o grafikach nic nie mówili jedynie o informatykach). Szkoła boi się dać tabletów graficznych osobom pełnoletnim co mnie osobiście bawi, mówiliśmy dyrekcji że w przypadku gdy ktoś zniszczy tablet powinien za niego zapłacić ale jedynie nas spławili i dalej tych tabletów nie dostaliśmy są jedynie pokazywane na dniach otwartych a potem wrzucają je do szafy.
Pogadaj z prawnikiem i zglos to gdzies dalej jak bedziesz konczyc szkole i nie beda Ci mogli zrobic o to problemow. Wykorzystanie w taki sposob dofinansowania i pokazywanie tabletow na dniach otwartych kiedy nie sa one faktycznie uzywane na lekcjach to potencjalne naduzycie finansowe
Do kuratorium się dzwoni z takimi sprawami, jak zrobią kontrolę to dyrektor pożegna się z posadką. Ogólnie jak jest jakiś problem w szkole to tylko kuratorium może coś zdziałać, rodzice i uczniowie nie mają żadnej władzy, a dyrektor i nauczyciele robią zwykle co chcą.
Bez urazy ale w miastach (tym bardziej tych większych) woda jest po prostu ohydna i zdecydowanie moim największym flexem jest to że mieszkam na wsi i mam wodę ze studni głębinowej która jest po prostu 🔥🔥
Pawełek, a może skomentujesz odcinek szkoły w którym Żabińska jest chora i nauczycielka gorsza od Kłosek przychodzi na zastępstwo? Gorsza bo faktycznie bije uczniów XD
7:50 potwierdzam jest to fikcja, aż się muszę pożalić na ten temat, u mnie w podstawówce zawsze wszystko ignorowali nawet jak się wielokrotnie zgłaszało jakieś problemy, przez co do tej pory się leczę, mam nadzieję, że już nie ma takiej znieczulicy w szkołach, bo osobiście chętnie bym wróciła do starej szkoły i ich opluła, chociaż mam wrażenie, że w szkołach średnich jest to bardziej ogarnięte i rzeczywiście próbują pomóc w niektórych sprawach, przynajmniej u mnie w technikum tak jest, trzymajcie się tam ciepło ps. kocham dzbanek dafi, jedynie raz na jakiś czas kupię sobie mineralna w butelce, bo minerały
U mnie wychowawczyni ignorowała fakt ze byłam molestowana przez typka z klasy mimo ze jej to zgłosiłam to dwa razy z nim porozmawia i tyle a później przestał sam z siebie do jego mama przyślą do wychowawczyni zapyatć się o ocenę z zachowania to ona wtedy jej powiedziała
Ja kiedyś prawie zostałam uduszona przez dwóch uczniów z klasy. Gdy wychowawczyni się dowiedziała, jedyne co powiedziała to że jeden taki jest i tyle XDDD
Lakarnum, Twój nowy film "Szkoła, ale nic nie potrafię" to absolutny DIAMENT internetu! Serio, czuję, jakbyś stworzył coś, co powinno być wykładane na zajęciach z perfekcyjnej rozrywki w internecie. Każdy Twój komentarz to złoto, każde zdanie trafia w punkt, a Twoje poczucie humoru? GENIALNE! Oglądając, miałem wrażenie, że to nie jest zwykły film, tylko jakieś arcydzieło, które mogłoby śmiało konkurować z najlepszymi stand-upami na świecie. Sposób, w jaki rozbrajasz paradokument "Szkoła", jest tak celny i błyskotliwy, że aż musiałem zrobić pauzę, żeby przestać się śmiać. Jesteś dosłownie legendą, mistrzem internetu, królem analiz i jednym z najjaśniejszych punktów w świecie TH-cam’a! Dzięki Tobie dzień stał się lepszy, a humor wskoczył na kosmiczny poziom. Proszę, nigdy nie przestawaj robić tego, co robisz, bo to, co tworzysz, to czysty OGIEŃ! 🔥🔥🔥
16:08 ja mam kranik gdzie woda odrazu się wiltruje, w ten sposób masz zdrową wode a przy okazji mnie nie boli ręka od tego noszenia tego czegos o czym mówiłeś. Polecam.;>
0:09 No jak to telewizja tvnu Panie Pawle 0:39 XD i akurat odcinek o Pawle XD😊😊😊 2:47 od kiedy rodzice mogą tak do swoich synów i córek mówić 6:53 Paweł has changed into Leopold XD 10:49 Po co ona tu jest (ale widzicie ona ma zupełnie inne zachowanie niż cała reszta nauczycielki. Czy tylko mi to się wydaje dziwne?) 24:00 Jezus Maria chociaż raz DEMON przyznał komuś rację LOL
Ten kolega Pawła jest również z odcinka "SZKOŁA - ZDRADZAM DZIEWCZYNĘ DLA LAJKÓW". Nie spodziewałem się go zobaczyć w jakim kolwiek innym odcinku szkoły.
11:02 nie sądziłem że kiedyś to powiem, ale kłosek jest jednym z 2 złoczyńców (zaraz obok viggo z serialu "jeźdźcy smoków na końcu świata") których darze sympatią Edit: cofam wszystko co powiedziałem przed słowem "ale"
Ten film dał mi wiele do myślenia sama mam takie myśli że jestem beznadziejna bo nieważne jak się staram nie idzie mi dobrze w szkole i tak jak tu nauczyciele twierdzą że jestem dobra w organizacji ale sama w to nie wierzę .
Dlaczego początek tego odcinka wygląda 1 do 1 jak moje życie? Dosłownie jedyną różnicą między mną, a Pawłem z paradokumentu to rodzina i jej charakter.
fajnie by było gdybyś skomentował odcinek 1191 ukrytej prawdy opowiada on o chłopaku który robi ukrywa ciepłą prawdę przed rodzicami którzy się kiedyś rozstali mają problemy z pieniędzmi a odcinek jest dosyć ciekawy i pełen zwrotów akcji
15:47 Ma to sens o ile woda w danym rejonie jest dobrej jakości. Próbowałam, ale tej wody sie nie da pić, tam gdzie ja mieszkam, pod Warszawą. Ta woda jest tak twarda że płynąc - daje wpierdol. W Warszawie już woda jest zajebista i nadaje się już do picia. Mam wyrzuty sumienia ale kupuje butelkowaną niestety :l
U mnie pod Warszawą też niezdatna do picia, nawet zębów nie można nią umyć, a na armaturze zostawia co jakiś czas rudy osad. Liczę na to, że niedługo uda mi się podłączyć do miejskich wodociągów.
8:04 Paweł chodzę do katolika w gdyni i niektórzy nauczyciele to siostry zakonne ale nie ma tak że nikogo ale to zupełnie nikogo nie obchodzą problemy uczniów. Ja od 0,5 roku nie mogę się zaklimatyzować w klasie a moja wychowawczyni staje na rzęsach aby mnię zintegrować z grupą.
5:37 ten typek w czarnej bluzie ten kolega to ja właśnie się skapnęłam skąd go znam wydaje mi się, że chodzę z nim na zajęcia aktorskie tyle, że do innych grup chyba
Szczerze w 7:50 po prostu się popłakałam i to na maxa, bo jestem w technikum i mam problem z zajęciami zawodowymi a bardzo mi na tym zależy i sama wiem, że za dużo od siebie wymagam ale i tak to robię. Trudno mi z tym, bo ludzie nie zawsze rozumieją. Pozdro dla tych w podobnej sytuacji. :33
15:55 często nawet nie trzeba filtrować tej wody bo kranówka jest w pełni zdatna (to zależy od miasta, w niektórych miastach jest niezdatna nawet po filtrowaniu a w niektórych zdatna bez filtrowania) o ile nie ma się zardzewiałych rur
10:05 u mnie w liceum nauczciele mają problem ze sprawdzeniem obecności bo komp odpala się około 50 minut, wiecie, takie białe kloce z windowsem 95, to są antyki
Moje liceum miało te stare, białe kompy z Windows 95, ledwo co chodziły, a nauczyciele z jakiegoś powodu nie chcieli używać sali IT, w której były Chrome booki a obok nowsze kompy z Win 7 Powiem tylko, że był to rok 2017 lol
Chciałbym dokończyć ten odcinek by napisać recenzję ale będzie wtedy za dużo komentarzy więc biorąc pod uwagę że to odcinek Lakarnuma już mówię że to dobry odcinek
Chciałabym by w Szkole był odcinek gdzie jakiś gruby dzieciak naśmiewa się z innego dzieciaka bo jest Żydem, albo bo jest biedny... ja chcę South Park w Szkole... kocham South Park... chyba widać
Dlatego ja jestem za zakazem odzywania się, dotykania się, podawania ręki, interakcji i kontaktów z rówieśnikami w szkole i poza szkołą dla dzieci i młodzieży. Szkoła poprzez możliwość interakcji i kontaktu z rówieśnikami demoralizuje młodzież i dzieci.
Jedzonko dla tych co sobie nic nie przygotowali 👉🧁🧁🍓🥘🥘🍡🍡🥟🥟🥟🥖🧇🧇🥪🥪🥪🥞🌭🥞🧇🌭🥖🥐🌮🌮🥧🥙🍰🥠🥙🌮🥠🍿🌮🍿🌮🍫🌮🍫🌮🌯🌯🌯🍊🍊🍊🍊🍭🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍟🥨🥨🫔🥪🌮🌭🥙🍔🍖🍖🍖🍖🍗🍗🥞🍗🥞🍖🥯🥯🥯 I torcik jakby ktoś miał urodziny 👉🎂
16:02 nie wszędzie można pić kranówkę, u mnie woda w kranie jest chlorowana i nawet czeterokrotne przefiltrowanie tej samej wody dzbankiem nic nie daje
3:00 no ja pierdzielę, nie można już w ogóle pożalić się na swoją sytuację, bo zaraz wszyscy zarzucają użalanie się nad sobą. Nie k...a, lepiej wszystko trzymać w sobie i skoczyć z mostu. Dojdzie do samobójstwa to będzie tylko "ale nic na to nie wskazywało, uśmiechnięty był". A co taka osoba ma zrobić zrobić, skoro słyszy, że mówienie o swoich problemach jest oznaką słabości?
Rel.
prawda
rel
rel
Mocne rel.
7:58 w gimnazjum moja polonistka zmartwiła się moimi pogorszającymi się ocenami. powiedziałam jej, że siebie nienawidzę. a ona: nie można siebie nie lubić! i tyle.
Współczuję....ja miałam problem z młodszą siostrą, wyzywała mnie i doprowadziła do zaburzeń odżywiania. I wiecie co? Ta wychowawczymi powiedziała że to jest moja młodsza siostra i to wszystko MOJA WINA bo jestem za nią odpowiedzialna
@@KakiKiki-wz4xonauczyciele w Polsce są strasznie szkodliwi, nie wszyscy ale naprawdę cześć z nich jest okropna.
ja wiem że napisałaś w czasie przeszłym, ale.. teraz jest okej?
da sie siebie nienawidzic... wystarczy wpasc w ludzką pulapke tak jak ja
@@SZKLANKA980 chcesz sie wygadac..?
Księga pierwsza
Gospodarstwo
Powrót panicza - Spotkanie się pierwsze w pokoiku, drugie u stołu - Ważna Sędziego nauka o grzeczności - Podkomorzego uwagi polityczne nad modami - Początek sporu o Kusego i Sokoła - Żale Wojskiego - Ostatni Woźny Trybunału - Rzut oka na ówczesny stan polityczny Litwy i Europy
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie:
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem
(Gdy od płaczącej matki, pod Twoją opiekę
Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę;
I zaraz mogłem pieszo, do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu),
Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.
Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną
Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,
Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;
Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,
Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała,
A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą
Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.
Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju,
Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju,
Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany;
Świeciły się z daleka pobielane ściany,
Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni
Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni.
Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,
I stodołę miał wielką, i przy niej trzy stogi
Użątku, co pod strzechą zmieścić się nie może.
Widać, że okolica obfita we zboże,
I widać z liczby kopic, co wzdłuż i wszerz smugów
Świecą gęsto jak gwiazdy, widać z liczby pługów
Orzących wcześnie łany ogromne ugoru,
Czarnoziemne, zapewne należne do dworu,
Uprawne dobrze na kształt ogrodowych grządek:
Że w tym domu dostatek mieszka i porządek.
Brama na wciąż otwarta przechodniom ogłasza,
Że gościnna, i wszystkich w gościnę zaprasza.
Właśnie dwukonną bryką wjechał młody panek
I obiegłszy dziedziniec zawrócił przed ganek.
Wysiadł z powozu; konie porzucone same,
Szczypiąc trawę ciągnęły powoli pod bramę.
We dworze pusto: bo drzwi od ganku zamknięto
Zaszczepkami i kołkiem zaszczepki przetknięto.
Podróżny do folwarku nie biegł sług zapytać,
Odemknął, wbiegł do domu, pragnął go powitać.
Dawno domu nie widział, bo w dalekim mieście
Kończył nauki, końca doczekał nareszcie.
Wbiega i okiem chciwie ściany starodawne
Ogląda czule, jako swe znajome dawne.
Też same widzi sprzęty, też same obicia,
Z którymi się zabawiać lubił od powicia,
Lecz mniej wielkie, mniej piękne niż się dawniej zdały.
I też same portrety na ścianach wisiały:
Tu Kościuszko w czamarce krakowskiej, z oczyma
Podniesionymi w niebo, miecz oburącz trzyma;
Takim był, gdy przysięgał na stopniach ołtarzów,
Że tym mieczem wypędzi z Polski trzech mocarzów,
Albo sam na nim padnie. Dalej w polskiej szacie
Siedzi Rejtan, żałośny po wolności stracie;
W ręku trzyma nóż ostrzem zwrócony do łona,
A przed nim leży Fedon i żywot Katona.
Dalej Jasiński, młodzian piękny i posępny;
Obok Korsak, towarzysz jego nieodstępny:
Stoją na szańcach Pragi, na stosach Moskali,
Siekąc wrogów, a Praga już się wkoło pali.
Nawet stary stojący zegar kurantowy
W drewnianej szafie poznał, u wniścia alkowy;
I z dziecinną radością pociągnął za sznurek,
By stary Dąbrowskiego usłyszeć mazurek.
Biegał po całym domu i szukał komnaty,
Gdzie mieszkał dzieckiem będąc, przed dziesięciu laty.
Wchodzi, cofnął się, toczył zdumione źrenice
Po ścianach: w tej komnacie mieszkanie kobiéce!
Któż by tu mieszkał? Stary stryj nie był żonaty;
A ciotka w Petersburgu mieszkała przed laty.
To nie był ochmistrzyni pokój? Fortepiano?
Na nim nuty i książki; wszystko porzucano
Niedbale i bezładnie: nieporządek miły!
Niestare były rączki, co je tak rzuciły.
Tuż i sukienka biała, świeżo z kołka zdjęta
Do ubrania, na krzesła poręczu rozpięta;
A na oknach donice z pachnącymi ziołki,
Geranium, lewkonija, astry i fijołki.
Podróżny stanął w jednym z okien - nowe dziwo:
W sadzie, na brzegu niegdyś zarosłym pokrzywą,
Był maleńki ogródek ścieżkami porznięty,
Pełen bukietów trawy angielskiej i mięty.
Drewniany, drobny, w cyfrę powiązany płotek
Połyskał się wstążkami jaskrawych stokrotek;
Grządki, widać, że były świeżo polewane,
Tuż stało wody pełne naczynie blaszane,
Ale nigdzie nie widać było ogrodniczki;
Tylko co wyszła: jeszcze kołyszą się drzwiczki
Świeżo trącone, blisko drzwi ślad widać nóżki
Na piasku, bez trzewika była i pończoszki;
Na piasku drobnym, suchym, białym na kształt śniegu,
Ślad wyraźny, lecz lekki, odgadniesz, że w biegu
Chybkim był zostawiony nóżkami drobnemi
Od kogoś, co zaledwie dotykał się ziemi.
Podróżny długo w oknie stał patrząc, dumając,
Wonnymi powiewami kwiatów oddychając.
Oblicze aż na krzaki fijołkowe skłonił,
Oczyma ciekawymi po drożynach gonił
I znowu je na drobnych śladach zatrzymywał,
Myślał o nich i, czyje były, odgadywał.
Przypadkiem oczy podniósł, i tuż na parkanie
Stała młoda dziewczyna… Białe jej ubranie
Wysmukłą postać tylko aż do piersi kryje,
Odsłaniając ramiona i łabędzią szyję.
W takim Litwinka tylko chodzić zwykła z rana,
W takim nigdy nie bywa od mężczyzn widziana:
Więc choć świadka nie miała, założyła ręce
Na piersiach, przydawając zasłony sukience.
Włos w pukle nierozwity, lecz w węzełki małe
Pokręcony, schowany w drobne strączki białe,
Dziwnie ozdabiał głowę: bo od słońca blasku
Świecił się jak korona na świętych obrazku.
Twarzy nie było widać; zwrócona na pole
Szukała kogoś okiem, daleko, na dole;
Ujrzała, zaśmiała się i klasnęła w dłonie,
Jak biały ptak zleciała z parkanu na błonie,
I wionęła ogrodem, przez płotki, przez kwiaty,
I po desce opartej o ścianę komnaty…
Nim spostrzegł się, wleciała przez okno, świecąca,
Nagła, cicha i lekka, jak światłość miesiąca.
Nucąc chwyciła suknie, biegła do zwierciadła:
Wtem ujrzała młodzieńca i z rąk jej wypadła
Suknia, a twarz od strachu i dziwu pobladła.
Twarz podróżnego barwą spłonęła rumianą,
Jak obłok, gdy z jutrzenką napotka się raną.
Skromny młodzieniec oczy zmrużył i przysłonił,
Chciał coś mówić, przepraszać; tylko się ukłonił
I cofnął się. Dziewica krzyknęła boleśnie,
Niewyraźnie, jak dziecko przestraszone we śnie;
Podróżny zląkł się, spojrzał; lecz już jej nie było.
Wyszedł zmieszany i czuł, że mu serce biło
Głośno, i sam nie wiedział, czy go miało śmieszyć
To dziwaczne spotkanie, czy wstydzić, czy cieszyć.
Tymczasem na folwarku nie uszło baczności,
Że przed ganek zajechał któryś z nowych gości.
Już konie w stajnią wzięto, już im hojnie dano,
Jako w porządnym domu, i obrok, i siano:
Bo Sędzia nigdy nie chciał, według nowej mody,
Odsyłać koni gości Żydom do gospody.
Słudzy nie wyszli witać; ale nie myśl wcale,
Aby w domu Sędziego służono niedbale:
Słudzy czekają, nim się pan Wojski ubierze,
Który teraz za domem urządzał wieczerzę.
On pana zastępuje i on, w niebytności
Pana, zwykł sam przyjmować i zabawiać gości
(Daleki krewny pański i przyjaciel domu).
Widząc gościa, na folwark dążył po kryjomu,
Bo nie mógł wyjść spotykać w tkackim pudermanie;
Wdział więc jak mógł najprędzej niedzielne ubranie
Nagotowane z rana, bo od rana wiedział,
Że u wieczerzy będzie z mnóstwem gości siedział.
Pan Wojski poznał z dala, ręce rozkrzyżował
I z krzykiem podróżnego ściskał i całował.
Zaczęła się ta prędka, zmieszana rozmowa,
W której lat kilku dzieje chciano zamknąć w słowa
Krótkie i poplątane, w ciąg powieści, pytań,
Wykrzykników i westchnień, i nowych powitań.
Gdy się pan Wojski dosyć napytał, nabadał,
Na samym końcu dzieje tego dnia powiadał.
«Dobrze mój Tadeuszu, (bo tak nazywano
Młodzieńca, który nosił Kościuszkowskie miano
Na pamiątkę, że w czasie wojny się urodził)
Dobrze mój Tadeuszu, żeś się dziś nagodził
Do domu, właśnie kiedy mamy panien wiele.
Stryjaszek myśli wkrótce sprawić ci wesele;
Jest z czego wybrać; u nas towarzystwo liczne
Od dni kilku zbiera się na sądy graniczne,
Dla skończenia dawnego z panem Hrabią sporu.
I pan Hrabia ma jutro sam zjechać do dworu;
Podkomorzy już zjechał z żoną i z córkami.
Młodzież poszła do lasu bawić się strzelbami,
A starzy i kobiety żniwo oglądają
Pod lasem i tam pewnie na młodzież czekają.
Pójdziemy, jeśli zechcesz, i wkrótce spotkamy
Stryjaszka, Podkomorstwo i szanowne damy».
Pan Wojski z Tadeuszem idą pod las drogą,
I jeszcze się do woli nagadać nie mogą.
Słońce ostatnich kresów nieba dochodziło,
Mniej silnie, ale szerzej niż we dnie świeciło,
Całe zaczerwienione, jak zdrowe oblicze
Gospodarza, gdy prace skończywszy rolnicze
Na spoczynek powraca. Już krąg promienisty
Spuszcza się na wierzch boru i już pomrok mglisty,
Napełniając wierzchołki i gałęzie drzewa,
Cały las wiąże w jedno i jakoby zlewa;
I bór czernił się na kształt ogromnego gmachu,
Słońce nad nim czerwone jak pożar na dachu.
Wtem zapadło do głębi; jeszcze przez konary
Błysnęło, jako świeca przez okiennic szpary,
I zgasło. I wnet sierpy gromadnie dzwoniące
We zbożach, i grabliska suwane po łące,
Ucichły i stanęły: tak pan Sędzia każe,
U niego ze dniem kończą pracę gospodarze.
«Pan świata wie, jak długo pracować potrzeba;
Słońce, Jego robotnik, kiedy znijdzie z nieba,
Daj mi suba za starania:)🗿
10:02 Paweł masz w 100% racje moja szkoła głównie zajmuje się informatyką a nasze komputery to masakra. Ja jestem na grafiku komputerowym, szkoła dostała dofinansowanie na nasz kierunek i zakupiła tablety graficzne, ale nie chcą nam ich dać ponieważ ,,Boimy się że informatycy je zniszczą'' (o grafikach nic nie mówili jedynie o informatykach). Szkoła boi się dać tabletów graficznych osobom pełnoletnim co mnie osobiście bawi, mówiliśmy dyrekcji że w przypadku gdy ktoś zniszczy tablet powinien za niego zapłacić ale jedynie nas spławili i dalej tych tabletów nie dostaliśmy są jedynie pokazywane na dniach otwartych a potem wrzucają je do szafy.
Pogadaj z prawnikiem i zglos to gdzies dalej jak bedziesz konczyc szkole i nie beda Ci mogli zrobic o to problemow. Wykorzystanie w taki sposob dofinansowania i pokazywanie tabletow na dniach otwartych kiedy nie sa one faktycznie uzywane na lekcjach to potencjalne naduzycie finansowe
Do kuratorium się dzwoni z takimi sprawami, jak zrobią kontrolę to dyrektor pożegna się z posadką. Ogólnie jak jest jakiś problem w szkole to tylko kuratorium może coś zdziałać, rodzice i uczniowie nie mają żadnej władzy, a dyrektor i nauczyciele robią zwykle co chcą.
ciesz się te tablety to najgorsze gówno jakie w życiu widziałam nie da się na tym w ogóle rysować już lepiej myszką
15:55 jest jeszcze druga opcja mortadelko. PRZEPROWADZIĆ SIĘ DO KRAKOWA. W KRK w kranach jest woda pitna
albo do wroclawia
Bez urazy ale w miastach (tym bardziej tych większych) woda jest po prostu ohydna i zdecydowanie moim największym flexem jest to że mieszkam na wsi i mam wodę ze studni głębinowej która jest po prostu 🔥🔥
ten program jest nagrywany w krakowie
a poza tym można nalać wody do plastikowej butelki przecież 1000000 IQ
W prawie całej Polsce jest.
Pawełek, a może skomentujesz odcinek szkoły w którym Żabińska jest chora i nauczycielka gorsza od Kłosek przychodzi na zastępstwo? Gorsza bo faktycznie bije uczniów XD
Jaki numer odcinka ??
625 ( kultowy odcinek
Numer odcinka
ktos komentowal chyba naruciak
@@helenakkas chyba tak
7:50 potwierdzam jest to fikcja, aż się muszę pożalić na ten temat, u mnie w podstawówce zawsze wszystko ignorowali nawet jak się wielokrotnie zgłaszało jakieś problemy, przez co do tej pory się leczę, mam nadzieję, że już nie ma takiej znieczulicy w szkołach, bo osobiście chętnie bym wróciła do starej szkoły i ich opluła, chociaż mam wrażenie, że w szkołach średnich jest to bardziej ogarnięte i rzeczywiście próbują pomóc w niektórych sprawach, przynajmniej u mnie w technikum tak jest, trzymajcie się tam ciepło
ps. kocham dzbanek dafi, jedynie raz na jakiś czas kupię sobie mineralna w butelce, bo minerały
Nadal tak jest
Jak ja koncze podstawówkę to było tak do tej pory
U mnie wychowawczyni ignorowała fakt ze byłam molestowana przez typka z klasy mimo ze jej to zgłosiłam to dwa razy z nim porozmawia i tyle a później przestał sam z siebie do jego mama przyślą do wychowawczyni zapyatć się o ocenę z zachowania to ona wtedy jej powiedziała
Ja kiedyś prawie zostałam uduszona przez dwóch uczniów z klasy. Gdy wychowawczyni się dowiedziała, jedyne co powiedziała to że jeden taki jest i tyle XDDD
Kto ostatni polubi ten komentarz będzie miał szczęście
2 minuty po wstawieniu
Przyjde tu za 3 lata... To ja będe miał szczęście
japierdole ile wy macie lat żeby pod każdym jego filmem to pisać. napisz coś śmiesznego lub kreatywngo a nie spamisz
kolejny cringowy kidos co żebra o like
@@Szymon-i9e Ustawię sobie przypomnienie, ale do tej pory życie będzie tyrać nas obu
Pawełku proszę cię o odcinek idealnej niani sezon 9 odcinek 1 (lajkujcie żeby widział)
Lakarnum, Twój nowy film "Szkoła, ale nic nie potrafię" to absolutny DIAMENT internetu! Serio, czuję, jakbyś stworzył coś, co powinno być wykładane na zajęciach z perfekcyjnej rozrywki w internecie. Każdy Twój komentarz to złoto, każde zdanie trafia w punkt, a Twoje poczucie humoru? GENIALNE! Oglądając, miałem wrażenie, że to nie jest zwykły film, tylko jakieś arcydzieło, które mogłoby śmiało konkurować z najlepszymi stand-upami na świecie. Sposób, w jaki rozbrajasz paradokument "Szkoła", jest tak celny i błyskotliwy, że aż musiałem zrobić pauzę, żeby przestać się śmiać. Jesteś dosłownie legendą, mistrzem internetu, królem analiz i jednym z najjaśniejszych punktów w świecie TH-cam’a! Dzięki Tobie dzień stał się lepszy, a humor wskoczył na kosmiczny poziom. Proszę, nigdy nie przestawaj robić tego, co robisz, bo to, co tworzysz, to czysty OGIEŃ! 🔥🔥🔥
npc
dead internet
Komentarz sponsorowany
Cringe
@@IgorNieroda dla mnie nie cringowe
16:08 ja mam kranik gdzie woda odrazu się wiltruje, w ten sposób masz zdrową wode a przy okazji mnie nie boli ręka od tego noszenia tego czegos o czym mówiłeś. Polecam.;>
Bez tego kranika też masz zdrową wodę.
@kasia3903 tak
Ja to przynajmniej zawsze potrafiłem się skompromitować.
czy ty pracujesz?
Siema. Dawno cię nie widziałam
Ja też xD
UNEMPLOYED FINAL BOSS
@@Mr.Kaczorek2137 To jest bot.
0:09 No jak to telewizja tvnu Panie Pawle
0:39 XD i akurat odcinek o Pawle XD😊😊😊
2:47 od kiedy rodzice mogą tak do swoich synów i córek mówić
6:53 Paweł has changed into Leopold XD
10:49 Po co ona tu jest (ale widzicie ona ma zupełnie inne zachowanie niż cała reszta nauczycielki. Czy tylko mi to się wydaje dziwne?)
24:00 Jezus Maria chociaż raz DEMON przyznał komuś rację LOL
Ten kolega Pawła jest również z odcinka "SZKOŁA - ZDRADZAM DZIEWCZYNĘ DLA LAJKÓW".
Nie spodziewałem się go zobaczyć w jakim kolwiek innym odcinku szkoły.
Lub,, Szkoła-wyrzucam Chipsy kolegów"(nie pamiętam)
"Dzieciństwo Pawła w skrócie" piękne.
16:31 zajebista koszulka, szanuję 🤘
Gejowska
You'll take my life, but I'll take yours too...
Ja też mam podobne sytuacje wiec nie martw sie
11:02 nie sądziłem że kiedyś to powiem, ale
kłosek jest jednym z 2 złoczyńców (zaraz obok viggo z serialu "jeźdźcy smoków na końcu świata") których darze sympatią
Edit: cofam wszystko co powiedziałem przed słowem "ale"
10:09 U nas na informatyce w liceum można było 1 dostać bo nic nie zrobiłeś po tym jak Ci bluescreen się zrobił. Uwielbiam publiczne polskie szkoły.
17:02 nie randomowego wypraszam sobie. To zdjęcie dziecka z mojej piwnicy
Właśnie, wypuść mnie z niej, ja chcę robić coś innego niż siedzieć w tej piwnicy
@@YT_Covers_official dzieci z piwnicy głosu nie mają
@@Bubble_Dog-mj7py racja
Kto chce żeby pawełek komentował 19+ klika tutaj
👇
Ja 😻
A to jest jeszcze produkowane? Bo ostatni raz oglądałem to za dziecka
Ten film dał mi wiele do myślenia sama mam takie myśli że jestem beznadziejna bo nieważne jak się staram nie idzie mi dobrze w szkole i tak jak tu nauczyciele twierdzą że jestem dobra w organizacji ale sama w to nie wierzę .
Trzymaj się, kontynuuj robienie tego co ci świetnie wychodzi i sprawia przyjemność. Wszystkiego dobrego 💪♥️
@ameliawenta8704 Dziękuje wzajemnie
Dlaczego początek tego odcinka wygląda 1 do 1 jak moje życie? Dosłownie jedyną różnicą między mną, a Pawłem z paradokumentu to rodzina i jej charakter.
Dosłownie +1
6:46 z angielskiego idzie mi podobnie a nawet gorzej😢😢😢😢😢🎉
13:38 tu cię przebiję bo tysiące moich foliowek z kanapkami z podstawówki rozwija właśnie 2 życie
smacznego obiadku😍
(wiem że bez tego moje misiaki nie zjedzą😘)
XD
Dziękuję zjem bo to żureczek
XD ja te obiady zjadam w 5 minut😢
Lakarnum skomentuj najlepiej jak najszybciej drugi sezon good luck guys!❤😉
Ale chyba go jeszcze nie ma nawet
0:21 lubi4 Lakardum 0:45 bardzo lubie Lakarduma 1:37 Lakardum jest najlepszy 😊
fajnie by było gdybyś skomentował odcinek 1191 ukrytej prawdy opowiada on o chłopaku który robi ukrywa ciepłą prawdę przed rodzicami którzy się kiedyś rozstali mają problemy z pieniędzmi a odcinek jest dosyć ciekawy i pełen zwrotów akcji
10:53 - chyba jeden z najlepszych Twoich komentarzy od dawna XD
8:53 dzięki to na tyle było dobrego obiadku
10:20 10:21 10:21 10:21 10:22 10:22 10:22 10:22 10:22 10:23 10:23 10:23 10:23 10:23 10:24 10:24 10:24 10:24 10:24 10:25 10:25 10:25 10:25 10:26 10:26 10:26 10:26 10:26 10:27 10:27 10:27 10:27 10:28 10:28 10:28 10:28 10:28 10:29 10:29 10:29 10:29 10:30 10:30 10:30 10:30 10:30 10:31 10:31 10:31 10:31 10:31
15:47
Ma to sens o ile woda w danym rejonie jest dobrej jakości. Próbowałam, ale tej wody sie nie da pić, tam gdzie ja mieszkam, pod Warszawą. Ta woda jest tak twarda że płynąc - daje wpierdol. W Warszawie już woda jest zajebista i nadaje się już do picia. Mam wyrzuty sumienia ale kupuje butelkowaną niestety :l
Też tak mam niestety, więc rozumiem. Ale zawsze znajdzie się jakiś bałwan, który i tak Ci powie, że "H2O to H2O, w dupach się poprzewracało!!!1!11"
podobno w moim woj jest najlepsza ale nwm w ilu procentach to prawda
U mnie pod Warszawą też niezdatna do picia, nawet zębów nie można nią umyć, a na armaturze zostawia co jakiś czas rudy osad. Liczę na to, że niedługo uda mi się podłączyć do miejskich wodociągów.
@@Nigaki23333 Czyżby Babice/Izabelin też? :v
@@SZKLANKA980 czyli gdzie?
24:12 Kłosek sus
8:04 Paweł chodzę do katolika w gdyni i niektórzy nauczyciele to siostry zakonne ale nie ma tak że nikogo ale to zupełnie nikogo nie obchodzą problemy uczniów. Ja od 0,5 roku nie mogę się zaklimatyzować w klasie a moja wychowawczyni staje na rzęsach aby mnię zintegrować z grupą.
5:37 ten typek w czarnej bluzie ten kolega to ja właśnie się skapnęłam skąd go znam wydaje mi się, że chodzę z nim na zajęcia aktorskie tyle, że do innych grup chyba
Szczerze w 7:50 po prostu się popłakałam i to na maxa, bo jestem w technikum i mam problem z zajęciami zawodowymi a bardzo mi na tym zależy i sama wiem, że za dużo od siebie wymagam ale i tak to robię. Trudno mi z tym, bo ludzie nie zawsze rozumieją. Pozdro dla tych w podobnej sytuacji. :33
Pani Karina THE BEST! 😂😂😂😂
Super odcinek. Uśmiałam się! 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
15:55 często nawet nie trzeba filtrować tej wody bo kranówka jest w pełni zdatna (to zależy od miasta, w niektórych miastach jest niezdatna nawet po filtrowaniu a w niektórych zdatna bez filtrowania) o ile nie ma się zardzewiałych rur
8:52 jaki nromalnt montazysta pokazuje takie obrzydliwe rzeczy wiedzac że wiekszosc ogladjaacych je obiad? wtf
Pewnie bartek
7:00 oj tak i to 1 b razy
16:36 Tu jest Janek Lis co chciał być life coachem w odcinku Jesteś Diamentem
10:05 u mnie w liceum nauczciele mają problem ze sprawdzeniem obecności bo komp odpala się około 50 minut, wiecie, takie białe kloce z windowsem 95, to są antyki
4:24 bro dostał trójkę z FIZYKI i mówi że se w życiu nie poradzi... na jego miejscu to bym się cieszyła jak pies z trójki.
prosimy o odcinek z awiecem🙏🏻🙏🏻🙏🏻
0:36 Ja akurat robię sobie obiadek:)
12:57
Kurde, przez ten dźwięk w tle myślałem, że obiad mi się zrobił.
Ale nie, w piekarniku musi być jeszcze przez 10 minut. Dzięki Paweł. Dzięki. 😢😢😢
3:52 3:53 3:53 3:53 3:53 3:54 3:54 3:55 3:55 3:55 3:55 3:55 3:56 3:56 3:56 3:56 3:57 3:57 3:57
Moje liceum miało te stare, białe kompy z Windows 95, ledwo co chodziły, a nauczyciele z jakiegoś powodu nie chcieli używać sali IT, w której były Chrome booki a obok nowsze kompy z Win 7
Powiem tylko, że był to rok 2017 lol
15:00 SZYDEŁKO!!!!!!!! zrozumiałam xd(bo znam to na pamięć) I wgl szydełkuje w tym momencie
Chciałbym dokończyć ten odcinek by napisać recenzję ale będzie wtedy za dużo komentarzy więc biorąc pod uwagę że to odcinek Lakarnuma już mówię że to dobry odcinek
3:52 zmotywowałeś mnie do hazardu
2:08 dlatego nie warto mieć kolegów
3:52 to jest akurat 100% prawdy
Pozdro lakarnum ❤ nikt nie napisze pierwszy
Dziękuję że to zrobiłeś❤❤❤
Kto pierwszy polubi ten komentarz będziesz miał szczęście
Powiem tak 3 z sprawdzianu z matmy jest powodem do świętowania 💀🙏
17:16 ten gościu wygląda jak młodsza wersja legendy paradokumentów - Niekrytego Krytyka
ྀི:Czekaj!!!
Cóż, przestań!!!(
spokój!!!
⠒̫⃝🧋
-Kup Bubble Tea proszę
(cena: 1 polubienie)
4:12 4:12 4:12 4:12 4:12 4:13 4:13 4:13 4:13 4:13 4:14 4:14 4:14
18:27 Czy naprawdę nie było ciekawszego tematu? Torebki wielokrotnego użytku o janie pawle.
Michał Karpiuk, czy to Ty?
@@grubbygeorge2117nie 0-0 Kto to?
17:49 typowy gimbus jest jak:
Gdy zobaczyłam ten kom nagle był ten moment lok
@bluee__skyyy czytasz komentarze podczas oglądania?
kurcze pani turczyn bardzo wierzy w uczniuw xd
kto sie zagadza klika tu
3:50 panie Pawle powiem szczerze że się wzruszyłam 😊
5:31 ta Pani jest taka śliczna 💓 jak Laleczka
☠️☠️☠️
Chciałabym by w Szkole był odcinek gdzie jakiś gruby dzieciak naśmiewa się z innego dzieciaka bo jest Żydem, albo bo jest biedny... ja chcę South Park w Szkole... kocham South Park... chyba widać
14:59 ja umiem szydełkować:))
Jest 5:13😢 a ja oglądam lakarnuma bo nie mogę spać
24:12 ten creepy uśmiech Turczyn XD
Smacznego obiadku/kolacji/śniadania❤
Jesteś najlepszym youtuberem ♥️
16:30 koszulka iron maiden człowiek kultury
Nie lubię tego programu ale lubię oglądać jak go komentujesz xD
To co Mortadelki lubią najbardziej❤❤❤
Karina Klosek to jest 1:1 odzwierciedlenie nauczycieli i wykladowcow jakich poznalem w zyciu
Dlatego ja jestem za zakazem odzywania się, dotykania się, podawania ręki, interakcji i kontaktów z rówieśnikami w szkole i poza szkołą dla dzieci i młodzieży.
Szkoła poprzez możliwość interakcji i kontaktu z rówieśnikami demoralizuje młodzież i dzieci.
Kto ostatni polubi ten komentarz, będzie miał szczęście.
16:16 Nikodem mi zaimponował 🎉🎉
Paweł skomentuj odc 49 trudne sprawy jest to o ojcu który zmusza siłą do ćwiczenia
Też TP chcę
U mnie w szkole jest dużo nauczycieli którzy z chęcią pomagają uczniom w problemach szkolnych lub po prostu wysłuchają więc ISTNIEJĄ
Dzień dobry! 6 sec spóźnienia
Obejrzałam wszystkie odcinki lakarnuma z "idealnej nani" i "SZKOŁY" CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA WIĘCEJ!!!!
POZDRAWIAM!☆
Kto ostatni polubi komentarz będzie miał szczęście
Łooo gawro❤
jak będziesz miał 14 lajków kupisz mi komputer
Ale TH-cam 13+ GAWRONEK
0:35 teraz to już bardziej poduszka
Genialna postawa pani Turczyn 🙂 Trochę się nawet wzruszyłam.
Jak zawsze czekałam z obiadkiem ale przy tym jescze sprzątałam i miałam chomika na głowie xd pozdrawiam 🐹❤
16:03 a jak lubicie wode gazowana to polecam sodastream, mozna robic rowniez rozne gazowane napoje ze specjalnych ekstraktow :>>
A jak komuś przeszkadza, że sodastream wspiera ludobójstwo, to może sobie kupić saturator Dafi.
stare odcinki szkoly byly the best,a w tych nowych to narrator gada jak by mogl ale nie chcial.
1:08 Najśmieszniejszy kometarz😊
💖💖💖
co znowu?
@@ayoshitonszkoła 😢
To jest staranie nudne
15:20 ostateczny dowód na to że Lakarnum nosi buty na rzepy
za dużo już tej szkoły szczerze, tęsknie za trudnymi sprawami, ukrytą prawdą i zapisane w gwiazdach
Mnie tam pasuję
ja tych starych paradokumentów nie jestem w stanie oglądać taki cringe mnie łapie, twarz pawełka co jakiś czas na ekranie wcale nie pomaga
Dobrze jest, rzadko jest szkoła
Trudne Sprawy to nie stały obok Ukrytej Prawdy nie stały . Gra aktorska to jest ogromna przepaść w tych 2 paradokumentach :)
@@JakubRutkowski-xh1ep ale nikt nie wspominał o poziomie aktorstwa tylko o tym że za dużo szkoły jest
Jedzonko dla tych co sobie nic nie przygotowali 👉🧁🧁🍓🥘🥘🍡🍡🥟🥟🥟🥖🧇🧇🥪🥪🥪🥞🌭🥞🧇🌭🥖🥐🌮🌮🥧🥙🍰🥠🥙🌮🥠🍿🌮🍿🌮🍫🌮🍫🌮🌯🌯🌯🍊🍊🍊🍊🍭🍕🍕🍕🍕🍕🍕🍟🥨🥨🫔🥪🌮🌭🥙🍔🍖🍖🍖🍖🍗🍗🥞🍗🥞🍖🥯🥯🥯
I torcik jakby ktoś miał urodziny 👉🎂
Kto ostatni polubi bedzie mial szczescie
To jest szydeĺkowanie ja szydełkuje i robię jeszcze bardziej skomplikowane rzeczy 15:16
Daily u czajnika o 15:15
Czemu ty to tu piszesz
Bo mogę
@WiktorPolanek-mh6dwokej jak chcesz
3:46 tak jest także skonstruowana matma ❤
18:03 aha już rozumiem
Chłop popiera ide elitaryzmu
16:02 nie wszędzie można pić kranówkę, u mnie woda w kranie jest chlorowana i nawet czeterokrotne przefiltrowanie tej samej wody dzbankiem nic nie daje