CHYBA MAM DEPRESJĘ - JAK ZMIENIĆ SWOJE ŻYCIE, plany na życie, zepsuty samochod, jak spełnić marzenia
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 4 ต.ค. 2024
- ✨ZASUBSKRYBUJ ABY ZOBACZYĆ CIĄG DALSZY🚗
Gabrysia staje przed kolejnym trudnym wyzwaniem w swoim życiu - walka z powracającą depresją. Z jednej strony podejmuje kroki w kierunku rozwoju osobistego, z drugiej czuje, że zmiany, które podejmuje, są wyzwaniem, z którym nie zawsze radzi sobie tak, jakby chciała. W odcinku widzowie śledzą, jak zmaga się z decyzjami dotyczącymi zakupu nieruchomości, remontu mieszkania od dewelopera oraz poszukiwaniem nowej pracy. Gabrysia mówi otwarcie o tym, że intuicja odgrywa ważną rolę w jej życiu, ale czasami trudno jest jej zaufać, zwłaszcza gdy objawy wysokofunkcjonującej depresji wpływają na codzienne funkcjonowanie. Czytanie książek, dbanie o siebie i planowanie przyszłości stają się kluczowe w jej walce o odnalezienie klucza do szczęścia. Jak poradzi sobie ze zmianami, które stoją przed nią, i czy uda jej się odnaleźć sens życia pomimo trudnych spraw i niepewności?
✨ZASUBSKRYBUJ ABY ZOBACZYĆ CIĄG DALSZY🚗
Brawo za odwagę pójścia do lekarza i odwagę podzielenia się zmaganiami❤ Ja znagam się z nerwicą lękowa. Było już dobrze, prawie rok bez leków, skończyłam terapię, ale są pewne nawałnice w życiu, kiedy jest ciężko i wtedy trzeba siebie wspomóc także lekiem. Być moze na parę miesiecy, być może na dłużej. Bo, tak jak mówisz, w głębokim dołku nie jesteś sobą bardziej, niż sobą jesteś, pomagając sobie lekiem
Gabrysiu jestes bardzo silna ze pruszylas temat emocji i szukasz pomocy i jeszcze o tym mowisz. Szacun.
Trzymaj sie Gabi.
Brawo za odwagę, że opowiadasz o swoich emocjach i przeżyciach
Życzę dużo zdrowia
Wow Gabrysiu, nie znamy się, ale z różnych nawet kont ogladam Cię niemal od samego początku i chciałbym Ci wprost powiedzieć " gratuluję odwagi". Mówienie o depresji w taki sposób jest naprawdę szalnie trudne i mówię to z doświadczenia. Gratuluję tez że jesteś w stanie rozróżnić kiedy potrzebujesz czegoś wiecej bo to tez do łatwych nie należy. Życzę Ci wszystkiego najlepszego i zdrowtnie i na jakby nie patrzeć nowej ścieżce życia. Content jak zawsze inspirujacy i klimatyczny ❤
Gabrysiu dasz radę. Jeśli mogę coś zasugerować, to przy kolejnej wizycie u lekarza opowiedz też o okresach gdy czujesz się świetnie i masz power do wszystkiego. To ważne. Trzymaj się ciepło ❤
Kochana Gabrysiu,
Chciałabym Ci powiedzieć, jak bardzo Cię cenię i lubię. Jesteś dla mnie naprawdę wyjątkową osobą. Wiem jednak, że czasami czujesz się przygnębiona i zmagasz się ze smutkiem. Pozwól, że podzielę się z Tobą pewną myślą, która może Ci pomóc. W Biblii, w Dziejach Apostolskich 20:35, jest werset, który mówi: „Więcej szczęścia wynika z dawania niż z otrzymywania”. Jesteś osobą wierzącą i wielokrotnie wspominałaś o swojej relacji z Bogiem. Ten werset przypomina, że prawdziwe szczęście rodzi się, gdy dajemy coś z siebie innym - czas, siły, uwagę czy po prostu swoją obecność. Wyjechałaś na ponad miesiąc na urlop sama bez ludzi i to tylko pogłębiło twój dół.
Być może odczuwasz smutek, bo brakuje Ci tej więzi z ludźmi na żywo i radości płynącej z dzielenia się dobrem. Nawet Bóg, widząc samotność Adama, stworzył mu Ewę, by mógł mieć kogoś bliskiego, z kim dzieliłby życie. Nie jesteśmy stworzeni do samotności, dlatego otwórz się bardziej na innych, spędzaj z nimi więcej czasu i dziel się swoim ciepłem. To, co dajemy innym, często wraca do nas z wielokrotną siłą.
Pamiętam, jak kiedyś mówiłaś o tym, by cieszyć się z małych rzeczy. Ale ostatnio mam wrażenie, że skupiłaś się na planach i marzeniach o przyszłości, zamiast czerpać radość z tego, co już masz. Masz ogromne szczęście, bo jesteś osobą niezwykle uzdolnioną i posiadasz wiele darów, które inni tylko mogliby sobie wymarzyć. Nawet to małe mieszkanie, o którym wspominałaś - jest przecież Twoje! To wielki powód do radości. Wiele osób marzy o czymś takim, a Ty masz to już teraz.
Zamiast myśleć o tym, co chcesz osiągnąć w przyszłości, ciesz się tym, co Bóg dał Ci teraz. Nie skupiaj się na tym, co mogłabyś jeszcze mieć, ale doceń to, co już masz. Kiedy myślisz o większym domu czy domku z ogrodem, pamiętaj, że to wszystko wiąże się z dodatkowymi obowiązkami, które mogą przynieść więcej zmęczenia niż radości. Małe, praktyczne mieszkanie nad morzem to przecież marzenie wielu!
To Ci naprawdę wystarczy aby być w pełni szczęśliwym🤗
Chciałabym, żebyś była szczęśliwa tu i teraz, z tym, co masz. Masz tak wiele powodów do radości, tylko musisz je zauważyć. Wiem, że jesteś mądrą osobą i zrozumiesz, co chciałam Ci przekazać. Życzę Ci, żebyś odnalazła radość w tym, co już masz, bo naprawdę jesteś wyjątkowo obdarowana.
Ściskam Cię mocno!
Gabrysiu.. dziękuję ci za ten film.. W moim życiu też nie jest teraz kolorowo; zmiana miejsca zamieszkania, nowi ludzie, samotność, pozostawienie przeszłości za sobą.. chyba potrzebowałam usłyszeć to, co powiedziałaś w filmie..❤️ Wnosisz ogrom pozytywnej energii w swoją twórczość i naprawdę bardzo lubię Cię oglądać 😃 nieraz już poprawiłaś mi dzień ☀️ życzę Ci wszystkiego, co najlepsze! ❤️❤️
Dziękuję Ci za ten komentarz. Uzewnętrznienie tego tematu było dla mnie bardzo trudne.
Twoje myśli krążą tylko wokół pieniędzy, jakby one miały ci przynieść szczęście… a to tylko marność i gonitwa za wiatrem…
Jeśli jesteś dorosłym i nie masz np meza który cie utrzymuje to chyba normalne że potrzebujesz stabilności finansowej w zyciu rozne sytuacje sie wydarzaja pieniądze są bardzo ważne
@@Marzena-hh8mn Oczywiście, że są ważne, ale dobrze, jeśli są tylko środkiem osiągania celów, a nie celem samym w sobie
Pieniądze w kontekście budowania swojej przyszłości finansowej,zabezpieczenia ,a zarazem posiadania poczucia bezpieczeństwa nie są złe. To przeciwieństwo konsumpcjonizmu , życia od 1 do 1 byleby zaspokoić swoje bieżące chęci i to jest podejście kiedy myśli się tylko o pieniądzach ,bo zazwyczaj się ich co chwilę nie ma.
@@magdade1511 Nie ma nic złego w posiadaniu pieniędzy. Nawet trzeba mieć jakieś oszczędności, bo nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć. Chodzi raczej o nastawienie do nich, czy są naszym sługą czy panem. Bo jeśli zdominowują myślenie, rozmowy, dążenia to chyba stają się „bogiem”.
Norweski poeta Arne Garborg powiedział, że można za nie „kupić jedzenie, ale nie apetyt; lekarstwa, ale nie zdrowie; miękkie łóżka, ale nie sen; wiedzę, ale nie mądrość; ozdobę, ale nie piękno; blask, ale nie ciepło; zabawę, ale nie radość; znajomych, ale nie przyjaciół, służących, ale nie wierność”.
Od siebie dodałabym jeszcze: czy faktycznie są zabezpieczeniem? Chyba tylko w wyobraźni tego, kto tak uważa. Wystarczy jakiś krach finansowy czy nawet powódź i człowiek traci wszystko…
@@jw-qr3tkładnie napisane. No nie mozemy zakładać że państwo upadnie, powódź wszystko zmiecie ( no chyba że w terenach zalewowych) , a banki upadną . Jakoś musimy sobie radzić mimo wszystko i zyc :) pozdrawiam ❤
Marzenia warto spełniać, ale uważaj na te wszystkie książki i kursy. Często właśnie o sprzedaż tych książek i kursów chodzi ich autorom.
Gabrysiu! Ty sie oczyszczasz z tego wszystkiego ! Za duzo emocji, za duzo stresu... Spokojnie :) Jestes CUDOWNA I SILNA ❤ kochamy Cie !
Gabrysia oglądam Cię od niedawna i uważam , że jesteś odważną i mądrą życiowo Kobietą. Każdy w życiu ma jakieś spadki nastroju to normalne. Będzie dobrze zobaczysz . Trzymam kciuki 😘
Gabrysiu, dziękuję Ci za podzielenie się czymś tak intymnym i trudnym. Mam nadzieję, że ten ciężki i smutny epizod Twojego życia mija, a leki działają. Trzymaj się i się nie poddawaj! Ja też głęboko wierzę, że po deszczu wychodzi słońce. ;) 🧡🌞
Kochana rozumiem i współczuję - także wielu innym. Zmagamy się wciąż z trudnościami. Brawo za zdrowe podejście i piękne postanowienie. Jesteś WIELKA! 💚Jesień potrafi zmęczyć myśli. Szukajmy zatem dla duszy ukojenia, ciepła i spokoju. Buziaki i ściskam! Do przodu! 😘
Wielomiesięczny stres, samotność, presją .... tak depresja za rogiem. Wiem, bo sama się leczę. Leki przywróciły mnie do życia plus terapia. Nie bój się mówić o Bogu i , że masz z Nim relację. Nie wszechświat, tylko Bóg jedyny, żywy, kochający. Kocha Cię i prowadzi i nie jesteś sama, Jezus jest przy Tobie. Chwała Panu ! Modlitwą, Eucharystia, czytanie Słowa Bożego to daje życie, pokój i siłę. Jesteś dzielną, kochaną córką Boga. Jesteś córką Króla, wiesz, co to znaczy? Pomyśl. Z Panem Bogiem.😘
❤
Gabrysiu. Leki są jak najbardziej normalną rzeczą, szczególnie kiedy są łączone z psychoterapią. Pamiętaj, że dopiero po około miesiącu można ocenić jak lek działa i nie zrażaj się, jeśli będzie trzeba zmienić lek na jakiś inny, bo np. akurat ten składnik nie będzie na Ciebie działał. Jesteś silną osobą, z tego co widać na filmikach czasami aż za :) Warto sobie czasem odpuścić i znaleźć równowagę (w działaniu, ale i odpoczynku :) ). Czasami widzę siebie w Twoich działaniach, rozterkach i emocjach, może dlatego bardzo trzymam za Ciebie kciuki :)
Dokładnie tak, zgadzam się że po dwóch dniach nie da się stwierdzić działania leków. 2 tygodnie to raczej minimum ;) A co do namawiania do leczenia lub terapię na NFZ, to z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to wręcz niemożliwe aby uzyskać termin od ręki, nawet w sytuacji bardzo dużej potrzeby. To mogą być miesiące i lata, żeby dostać się na wizytę. Trzymam kciuki i dużo zdrówka Gabrysiu😊
Jesteś bardzo odważna. W każdym aspekcie. Powiem krótko- możesz być z siebie niesamowicie dumna.
Uwielbiam i wspieram całym serduchem ❤️❤️🥰 w życiu tak bywa czasem jest lepiej czasem gorzej ale zawsze w tym wszystkim trzeba pamiętać o sobie i dać sobie przestrzeń nawet na ten gorszy czas bo też jest ważny w życiu
Dziękuję że jesteś I że pokazuje prawdziwe życie jestem w podobnej sytuacji jest chodzi o naprawę " siebie " swojej głowy i bardzo bardzo rozumiem i wspieram z daleka dużo sił Kochana jesteś naprawdę cudowną osobą i wnosisz bardzo dużo wartościowych treści ❤
Rok temu razem z mężem zdecydowaliśmy się na budowę domu wzięliśmy ogromny kredyt, byliśmy co sobotę, na każdym urlopie itd. na budowie. W międzyczasie mojej firmie zaczął się kryzys. Skończyłam w takim stanie, że jak poszłam do psychiatry po leki na tremę to skończyłam z lekami na lęki, depresję i sen. Dobrze, że Ty poszłaś sama, jak zaczęłaś czuć się gorzej. Branie leków to żaden wstyd, a ogromna ulga i wsparcie. Trzymaj się!
Gabrysiu, wszystko się ułoży i będzie po Twojej myśli! Na pewno. Trzymam za Ciebie kciuki i ściskam mocno. 🤗😘
To samo mnie dotknelo przed wyprowadzką gdzie mialam juz tyle na głowie ,by wszystkiego dopilnowac , ogarnąć się w nowym miejscu w błyskawicznym tempie zaklepać milion spraw, a zycie dopisalo mi na ostatnią chwilę dodatkowo bardzo obciazający życiowo scenariusz. Branie lekow przez 3 msc pozwolilo mi się zdystansować do wielu trudnych sytuacji, dało mi mobilizację i kopa do zadaniowego działania i zdecydowanie tego potrzebowałam.
Dziękuję Ci bardzo za ten film 😊 temat emocji, stresu i depresji jest bardzo ważny i jak widzę nie tylko dla mnie 😉 tak, dbajmy o siebie 😊 Trzymaj się tam dzielnie 🙂
Gabrysiu duzo zdrowia! Mam nadzieje ze to tylko chwilowy niż 🫂
Jesteś bardzo dzielną osobą. Idziesz swoją drogą i potrafisz mówić o słabościach . Życzę Ci dużo zdrowia i pięknego życia na Twoich zasadach. A może kiedys kupię od Ciebie mieszkanie nad morzem, o którym tez marzę od lat:))
Oby to tylko gorszy czas...który minie i wszystko się pięknie poukłada ❤
Ooo Kraków stałam tam w tym miejscu przed szłam przez rynek zaledwie parę tyg temu …Gaba przytulam ..ja wiem co znaczy depresja zaliczyłam psychiatrę leki i psychologa,najważniejsze ,że poszłaś po pomoc .Wspieram całym ❤
Trzymaj się Gabrysiu. Powodzenia😊
Gabrysiu, przesyłam Ci dobre myśli i trzymam kciuki, żebyś poczuła się jak najlepiej niedługo 🥺❤ bardzo dużo ostatnio przeszłaś, miałaś natłok stresu i ważnych decyzji do podjęcia, dlatego dobrze że się teraz sobą zajmiesz 🫶🏼
Taka nagła decyzja o zmianie tak poważnej w dodatku w pojedynkę, to ja nie wiem ,czy to jest dobra decyzja. Rok to bardzo długo, przenieść się z Krakowa nad Bałtyk,gdzie będzie odludnie i będzie zimno i wiało z Krakowa tętniącego życiem z zapleczem przyjaciół i może rodziny nie wiem bez właściwie planu? Porady w stylu 👍 " dasz radę " to jakieś pobożne życzenia ,a ten wpis to nie hejt jakby co...Rozumiem kupno mieszkania jeszcze w celach jakiś tam długoterminowo biznesowych ,ale żeby zaraz się tam przenosić ,to trzeba się liczyć raczej z trudem i kłopotami. Realnie Kraków posiada niezastąpiony potencjał pod wieloma względami chociażby zawodowymi oraz nawet filmowymi... Chyba Twoja rodzina widzi to wszystko najbardziej realnie i zapewne trochę się martwi ,bo ja też narazie to jakbym widziała "Alutkę w krzakach". Mam nadzieję ,że się mylę. Powodzenia.
Czasem lepiej wyjechać żeby się odciąć i nie wracać do bolesnych wspomnień
Podobnie to widzę. Absolutnie nie ujmuje odwagi i dążenia do realizacji Gabrysi ale chyba za bardzo życzeniowo podchodzi do tematu. Niestety nadmierne romantyzowanie przeprowadzki, nowego początku i rozpoczęcia życia na nowo może wpędzić ją w pułapkę. Dla mnie to troche ucieczka od życia i problemow z którymi nie sprostała. Mimo wszystko zmiana tak radykalnie miejsca zamieszkania z dala od bliskich i przyjaciół jest mega odważna tymbardziej jak wspominała we wczesniejszych vlogach czuje się samotna, brakuje jej bliskich. Mega szalonym jest zaczynanie czegoś na nowo nie mając twardego, pewne gruntu pod nogami chociażby pod względem poduszki finansowej czy też stabilizacji zawodowej. A w tym momencie rzucanie się na olbrzymi kredyt i rzucenie "jakoś dam rade" jest niezbyt rozsądne. A być może nawet bardziej spotęguje lęk i obniżenie nastroju.
Argument o łatwości sprzedania mieszkania czy też pozbycia się kredytu jest mało przekujacy szczególnie w czasach kiedy oprocentowanie kredytów jest wysokie i maleje zdolność kredytowa o czym zresztą Gabrysia sama się przekonała.
Mimo wszystko trzymam kciuki, obyś znalazła swoje miejsce na ziemi i spokój w sercu 😊
Ciezki temat ale jestes dzielna i madra kobieta ❤ Dbasz o siebie i to jest najwazniejsze. Jezeli leki sa potrzebne to nie ma sensu sie opierac. ❤❤ Tule mocno bo sama przez to przechodze i wiem jakie to jest ciezkie❤
To co robisz jest piękne ❤
Jestem z Ciebie dumna ❤❤❤
nawet to, ze jezdzsz autem to juz osiagniecie , ja mam 50 i jeszcze nawet tego nie ogarnelam, takze wiesz, jest bardzo dobrze :-) zazdro wręcz... bym nawet powiedziala, ze Ty za duzo od siebie wymagasz
Gabrysiu,sciskam Cię cieplutko.Mysle ,ze twoje cialo powiedzialo stop.Zwolnij,odpocznij,mniej presji wiecej czulosci.Na wszystko przyjdzie czas.Jestes bardzo ambitna osoba ,ale ze zdrowymi zmianami tez mozna czasem przesadzic.Pozdrawiam serdecznie
My mamy wiedzieć co chcemy i wierzyć że to będzie ale to jak i co to siła wyższa ogarnie a ty masz być uważna 😊😊
Słońce trzymaj się 😘😘😘
Gabrysiu poza tym co napisałam wcześniej o lekach, ziołach i suplementach Poproś Jezusa o uzdrowienie emocji. Nasz Bóg jest Wszechmogący, Uzdrawia i da Ci siłe. Błogosławię Cię w imieniu Jezusa Chrystusa❤
ładnie Ci buzia wyglada jak masz spięte wlosy ;-)
Najlepiej pojechać gdzieś w nowe miejsce, mi pomogła wycieczka do RPA.
Po co się tak zarzynać z tym domem w pojedynkę? Wiesz ile to jest roboty? Bedziesz musiała ostro harować na kredyt, do tego ogarnąć dom z ogrodem, warzywnik itp. A doba ma 24 godziny. I zawał murowany na 40 urodziny
A nie jest tak, że Przeżywasz tą zmianę? Wyprowadzkę z Krakowa? Trochę Czujesz, że Cię to przerasta...jest to zupełnie naturalne bo to ogromna zmiana w Twoim życiu. Przy zwykłym remoncie ludzie się potrafią fatalnie czuć a Ty przprowadzasz się, czeka Cię remont. Twój mózg to wszystko mieli, myśli jak to poustawiać żeby było dobrze. Chwilowy spadek nastroju, ale to wróci do normy. Poczytaj o oleju cbd, o dziurawcu (nalewka) na depresje i inne zioła, witaminy, soki wyciskane. Dieta bez glutenu, nabiału przybajmniej na 3 miesiące żeby uszczelnić jelita i Będziesz śmigać jak burza😊😊😊
Olejek cbd kosztuje mnóstwo kasy jeśli jest potrzeba stosować go regularnie :(
❤
❤❤
❤️👍
Gabrysia nie bierz zadnych leków, twoje cialo oczyszcza sie z emocji,stresow ktore masz,nadmiaru pytan odpowiedzi ktore w Tobie są, to normalne Twoje cialo Ci pomaga bo wie co robi nawet 4 dniowym epizodem w łóżku,a Ty chcesz brać leki, Na dusze nie ma leków a na pewno nie sa one dla Ciebie, nie wyglupiaj sie!!!
Wygłupem byłoby słuchać tego typu komentarzy. Opieka psychiatry, psychoterapeuty - to najlepsze, co można dla siebie w takiej sytuacji zrobić. Trzymam kciuki Gabrysia!
@@Magdalena_125 Psychiatria to inna broszka a psychoterapia inna.
Wedlug mojego doswiadczenia etapy zycia pragna byc domknięte, nie tak jak my chcemy czyli cisnac do przodu, tylko z szacunku do czlowieka ktorym jestesmy z emocjami,ktore sa w Nas, nie wyciszane tabletkami.
Gabrysia zrobi jak zechce.
Gabrysiu jeżeli tak czujesz, poszukaj pomocy specjalisty...A nie dobrych rad ludzi którzy " chyba" nie zawsze wiedzą co mowua
WłaśnieTwijego doświadczenia
Niech Gabrysia ma swoje doswiadczenia
Oczywiście lepiej nie brać leków póki człowiek normalnie funkcjonuje. A w zamian sulementy dobrej jakości, przy depresji: witamina D3- trzeba podnieść jej poziom przynsjmniej do 50 jednostek, omega 3, magnez, b kompleks plus niacyna dodatkowo, witamina C probiotyki. Bardzo dobrze działają zioła nerwobonisol lub dziurawiec (nalewka), który działa pięknie na depresje, szyszki chmielu, lawenda, kozłek lekarski. Dobrze też działa cbd, wszystko sprawdzone na sobie. Zmiana diety, zero fast foodów zamiast tego soki wyciskane z wyciskarki, banany bo zawierają tryptofan. Na chwile rezygnacja z glutenu , nabiału dla regeneracji jelit bo one są tu kluczowe. Zdrowia
to jeszcze zobaczymy za jakis czas czy Ty aby na pewno chcesz mieć męża i rodzinę ;-)
O a ja jestem chory na schizofrenie paranoidalną. :(
😔
th-cam.com/video/5vwbweWGWSU/w-d-xo.html zerknij apropos celów mysle, ze to swietnie sie wpisuje w twój sposób postępowania co do planów
Temat depresji jest mi mało znany, owszem mam takie przygnębienia, miałam coś podobnego depresji w trudnym momencie życia, gdy zupełnie nad duszą nie panowałam. Czy jest możliwa depresja, będąc w terapii?
NIE ! NIE! NIE! tylko nie psychotropy ,nie ma potrzeby żeby zagłuszać siebie i świat nimi.Przecież one jeszcze dobrze nie wysyciły Ci organizmu i nie zaczęły działaś,więc wniosek-sama sobie pomogłaś .Wyrzuć je i nie wmawiaj sobie ,że potrzebujesz substancji ,która działa na Twój ośrodkowy system nerwowy .Posty ,głodówka ,dobre jedzenie ,relax,rozmowy -przeciez Ty to wiesz ....
Psychiatrzy przepisuja leki bo zarabiają,nie bierz Tych lekow, po prostu ty może przechodzisz taka wewnetrzna żałobę,zegnasz się
Nie bierz leków
Niech Pani nie pisze takich rzeczy, bo to może przynieść bardzo dużo złego...
Nie radźmy w taki sposob
Nie jedz jedzenia. Bo rolnicy i sprzedawcy na tym zarabiają 🙄
@@bvsbvs3918Takie porównanie jest głupie. Leki psychotropowe to nic dobrego no chyba, że jest bardzo poważny stan, że człowiek z łóżka nie może zejść. A tak to są inne sposoby na dojście do siebie, trzeba uzupełnić braki witamin w organizmie. Ja wszystko przeszłam i leki też, które nic nie dawały. Dopiero branie suplementów, dieta, ruch spacery, olej cbd i zioła mi pomogły na stałe. Pomimo trudności w życiu jest dobrze.
@@bvsbvs3918U nas psychiatrzy walą te leki jak wściekli przy lekkich depresjach i nic więcej nie pomogą. Jak się zapytałam znajomego psychiatry czy on w jakikolwiek inny sposób pomaga pacjentom to mi odpowiedział, że on jest od przepisywania leków. Nic o diecie, nic o witamimie D3, która jest bardzo istotna przy depresji. Przy depresji jest sporo braków witamin i trzeba zadbać o jelita.
Co ma dbanie o jelita do złego samopoczucia? Jeśli lekarz, czyli człowiek, który poświęcił lata na naukę mówi, że trzeba brać leki to trzeba mu zaufać. A nie jakiejś randomowej osobie z internetu, która mówi, że witaminami da się wyleczyć epizody depresyjne... Masakra, że ktoś pisze takie komentarze, a co dopiero, że jeszcze w nie wierzy.
❤