Witaj Basiu! Przedstawiłaś nam ciekawą historię opiekunki pracującej w Niemczech. Dobrze, że wszystko skończyło się szczęśliwie. My wszystkie mamy często różne przypadki, które bywają przez lekkomyślność naszych podopiecznych niebezpieczne i nasz umysł musi ciągle intensywnie pracować, żeby mieć wszystko na baczności. Wyglądasz Basiu w tej pięknej bluzeczce zjawiskowo. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤😘- Danuta.
Basiu, fajnie że masz nowe pomysły na rozwój kanału. Jesteś bardzo kreatywna w szukaniu tematów. Podobają mi się i chetnie oglądam😊 Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
Akurat pani byla dwadzieścia lat po wylewie, całkowicie sprawna na umysle. Wózek byl z silnikiem, wiec jezdzil z prędkością 10 km na godzinę jak nie wiecej. Nie spotkałam jeszcze opiekunki ktora tak szybko biega. Z takim wynikiem to sie startuje w maratonach. Zreszą przez około trzydzieści lat tak wlasnie wygladały tam spacery. Nikt nie zglaszał zadnych zastrzeżeń że opiekunki robią coś źle. Pozdrawiam
Witajcie💖kiedyś przeżyłam podobną historię jak Pani Magda. Lata temu byłam "na opiece" w Dusseldorfie. Mieszkałam tuż przy Renie. Po południu wychodziłam na półgodzinny spacer wzdłuż Renu, tzn. moja seniorka 95 lat jechała wózkiem akumulatorowym a ja szłam obok. Byłam młoda więc to nie był kłopot dla mnie. Nagle moja seniorka skręciła w kierunku Renu i zaczęła zjeżdżać po skarpie. Będąc w tej sytuacji czułam się jakbym oglądała film. Niebywałą siłą udało mi się skręcić tym wózkiem, zatrzymać i tak jak w Twojej historii z pomocą kilku mężczyzn staraliśmy się wepchnąć ten wózek z powrotem na alejkę. byłam bardzo zaskoczona, gdyż nie uprzedzono mnie ,że takie sytuacje miały wcześniej miejsce.
Oj, Basiu, jaka niespodzianka. Bardzo ciekawy jest taki format filmików. Przyjemnie się Ciebie słucha czytającą interesujące historie z życia Twoich widzek. Pozdrawiam Cię serdecznie. 🙋♀️😘
Dobry wieczor Basiu🥰🌺🌛✨, Dziekuje Tobie i Magdalenie za te historie. Jej naprawde niesamowity refleks, odwaga i szczescie uratowaly te seniorke. Ja mialam mniej szczescia i niestety spacer z podopieczna z autyzmem skonczyl sie dla mnie kontuzja kregoslupa. Nie jest latwo byc opiekunka i nie kazdy do tego sie nadaje. Pozdrawiam serdecznie, spokojnej nocy❤️😘🫶
Cieszę się że wszystko skończyło się dobrze ale należy pamiętać że każdy zawał mózgu to jego uszkodzenie więc pamięć refleks spostrzegawczość wszystko maleje Spacer wzdłuż kanału powinien wyglądać odwrotnie z tyłu opiekunka trzyma wózek i spaceruje pieszo Prawo niemieckie nie byłoby pobłażliwe Ciepło wszystkich pozdrawiam
Ludzie! A jak ma czytać? Tak jak potrafi , wszak nie jest lektorka😃Ja mam taki zwyczaj , jak coś mi nie pasuje , ale nikogo nie krzywdzi to omijam ze złymi uwagami . Po co to? Czy jesteśmy właścicielami Basi? Nie! Możemy ogladac , nie musimy.
Witam Basiu ,przepieknie czytasz te historie opiekunek,az chce sie sluchac.Szczerze mowiac podziwiam Was jako opiekunki w obcym kraju,chyba nie odwazyla bym sie . Zycze milej pracy.Pozdrawiam❤❤
Pracując jako opiekunka ,moja podopieczna o 4 rano dusiła się, obudziłam się i wezwałam karetkę pogotowia której ta Pani nie chciałam Wszystko skończyło się dobrze po tygodniowym pobycie w szpitalu .Ciężka ta nasza praca Pani Basiu i czasami nie doceniana .Długi temat,,,,.Cieplutko pozdrawiam ❤.Dobrej nocki .
Pozdrawiam serdecznie Basiu sluchajac tego wszystkiego asz mi ciarki przelecialy po moim ciele milo Cie sluchac no nie jest to wesole ale bardzo dobrze rze sie wszystko dobrze skonczylo wygladasz przesliczne w tej bluzeczce jest sliczna pozdrawiam wszystkich kturzy Cie ogladaja jeszcze raz pozdrawiam I rzycze Ci durzo zdrowia pa pa ELA ♥️ ❤❤❤❤❤❤❤❤❤😊😊😊😊😊
Witam Ciebie Basiu 🌹pięknie przeczytałaś tą historię Magdaleny i jej seniorki 😊mimo tragizmu zdarzenia ,wysłuchałam go jak słuchowisko z radia ,pięknie to nam przekazałaś ❤ Pozdrawiam cieplutko 🍀🥰
@@gracededaupierreduval7760 co cudnego w tej historii? Chyba chodzi o t0, ze podopieczna cudem uniknęła nieszczęścia. Nie wiem, czy rodzina podopiecznej byłaby tego samego zdania, ze to cudne zdarzenie. I na przykładzie takiej beztroski i w sumie bezmyślności widzimy jakie osoby jeżdżą do pracy w charakterze opiekunek.
Pani Magdalena miała szczęścia w sumie więcej niż rozumu.Bez obrazy ale tak właśnie jest. Jak można jechać na rowerze przed niedowidzącą seniorką poruszającą się na wózku akumulatorowym. Brak wyobraźni . Ale w sumie dobrze, ze się szczęśliwie skończyło. Nie wiem czy to jest akurat historia do opowiadania wszystkim i wszędzie. Chyba ku przestrodze, aby się lekkomyślnie nie zachowywać.
Bez obrazy, ale szpileczka została wbita. I po co ja się pytam? Widać że osoba @AB-yd2xg nie ma doświadczenia w pracy z seniorami. Bo w opiece zdarzają nam się też osoby charakterne. Kiedy starsza pani wyraźnie artykułuje: „Jedź proszę pięć metrów przed wózkiem bo chce cię widzieć” ,to nie pozostaje nic innego jak jechać pięć metrów przed wózkiem i mieć oczy wkoło głowy. Pani nie była niedowidząca, tylko nie widziała ostro. Myślę że to akurat dobrze że dzielę się tą historią gdzie się da. Musimy być gotowe na różne sytuacje. Serdecznie pozdrawiam. Magdalena.
@@slotemaker60 Przepraszam, ale tak się składa, ze jakie takie doświadczenie w opiece mam. 😀. I to moje doświadczenie oraz tzw.wyobraźnia raczej nie podsunęły by mi pomysłu jazdy na rowerze, 5 metrów przed niedowidzącą osobą/sorry -nie widzącą ostro/. Osoba ta ma z jakichś względów opiekunkę. Więc pewnie takie eskapady na 100 kg wózku ,to nie jest coś co miałoby mieć miejsce. Nadal uważam takie postępowanie za nieodpowiedzialne i lekkomyślne. Osoba charakterna to niby ta podopieczna , która tak kazała jechać? Przecież podopieczni mają rodziny, czy jakieś osoby do tzw kontaktu. Takie przejawy charakterności z całą pewnością wymagają skonsultowania z taką osobą. Bo taki brak odpowiedzialności za podopiecznego jest niedopuszczalny. Nie jest tłumaczeniem, ze osoba do opieki jest charakterna i tak chciała. Ta osoba ma opiekunkę, która również jest jej „ głosem rozsądku”oraz myśli za seniora i ma na uwadze ocenę następstw jego ewentualnych pomysłów. Oczywiście.Musimy być w tej pracy gotowe na różne sytuacje, ale niekoniecznie takie będące następstwem niejako naszego dyletanctwa. To tak jakby zabić komuś rodziców i składać mu zgodnie ze zwyczajem kondolencje, ze jest sierotą.☹️.Nie o to chodzi. Myślenie nie boli.
@@slotemaker60 😀😀😀Przerażające jest, ze Pani jako architekt tego całego zdarzenia nie rozumie jego tragizmu. Nie chodzi o przepychanki słowne. Proszę się zastanowić, czy rodzina /ta czy inna/ wiedząc jak takie spacery na wózku wyglądają , zdecydowała by się na powierzenie opieki tak nieodpowiedzialnej i bezmyślnej osobie. Ale jak najbardziej-opowieść stworzona do opowiadania w busie. Proszę dalej
Basiu, bardzo podoba mi się cykl opowieści z listów :) Jak już kiedyś wspominałam - masz wspaniały, ciepły i spokojny głos. Może poszerzyć serię o opowieści o miłości w dojrzałym wieku, itp :) Pozdrawiam serdecznie!
Basiu ciekawą historię przeczytałaś ile takich historii jeszcze skerywaja nasze panie opiekunki fajnie gdyby można byłoby kontynuować. ten temat jak zwykle wyglądasz świetnie każdy twój blog oglądam z zaciekawieniem pozdrawiam❤❤❤❤❤
Jestem w szoku, jestem opiekunką prawie 20 lat, przeżyłam wiele ale ta sytuacja jaką przeżyła Magdalena przyprawia mnie o gęsią skórę, właśnie ta odpowiedzialność za drugiego człowieka jest najbardziej stresująca, gdzie rodzina za każdy problem zdrowotny obarcza winą właśnie nas, bo przecież jesteśmy opiekunkami 24 godziny na dobę.... Jeśli coś się stanie podopiecznemu, zazwyczaj pada pytanie,, gdzie Pani była. "Każda z nas, opiekunek z długim stażem pracy mogłaby napisać powieść. Z każdym podopiecznym łączy się jakaś historia, wtajemniczeni jesteśmy w różne rodzinne historie z życia każdego z nich, czasami są to ludzie którzy mają jakieś osiągnięcia w różnych dziedzinach, ludzie którzy piastowali wysokie stanowiska i czasami podziwiamy ich za to czego w życiu dobrego dokonali. Serdecznie pozdrawiam Panią, jak również wszystkich oglądających ♥️♥️♥️
Pani Barbaro, jest Pani nienaturalnie a wręcz irytująco prze prze przemiłą. Intonacja infantylna na granicy komizmu a czyta Pani dość dramatyczną historie. Czy poddałaby się Pani ocenie psychologicznej?
Mile Panie! Dziwne, że dzisiaj świat zmierza w tym kierunku, że ludzie mili, kulturalni, uprzejmi są irytujący. Zapomniano nawet o zasadach minimum dobrego wychowania. Pozdrawiam serdecznie.
@@alicek6618 Wywołana do odpowiedzi oczywiście nie zgodzę się z Panią "Alicek", że brak mi kultury. Ja po prostu widzę niespójnosc u Pani Basi w usiłowaniu empatycznej samoprezentacji. Uzasadnie to tylko na jednym przykładzie, nie ma potrzeby aby przytaczać inne argumenty. Otóż w jednym z ostatnich "filmików" Pani Basia użyła słów że "... ma wykształcone dzieci którym nie musi pomagać tak jak inne kobiety które muszą jeździć do pracy w opiece i muszą dawać, pomagać swoim dzieciom". Dziś metodą Darvo może autorka zaprzeczać intencji wypowiedzianych słów, ma do tego prawo ale ja Pani Barbarze nie wierzę a to nie jest brak kultury. Pani Basia ma prawo realizować się tak jak chce. Umiejętność przyjęcia słów krytyki świadczy o dojrzałości emocjonalnej. Pozdrawiam
Ta opowieść jest niczym film science_ fiction, ale mnie już nic nie zdziwi w tej pracy..tym bardziej wielki szacunek dla opiekunki za jej refleks i opanowanie..
W jakim sensie jest zadane to pytanie ? Praca opiekunki to czas dla klienta oraz czas wolny . To nie więzienie ani niewolnictwo w którym jest się na zawołanie 24 godziny na dobę !
Dobry wieczór Basiu! Jestes niesamowita, miła niespodzianka. Bardzo elegancko wyglądasz. Bardzo ładne okulary, są Ci do twarzy. Zamiast wypoczywać, to chcesz się z nami spotkać. Serdeczne podziękowanie. Dobrej nocy. Odpoczywaj słodko.🌌🌛🤗♥️♥️♥️
Zycie obdarzylo Pania piekna osobowoscia 🌻. Tonacja w Pani glosie wrecz hipnotyzuje barwami w ”opowiadaniach”, z jakimi sie Pani dzieli… Serdecznie pozdrawiam 🌻
Moja mama była Niemka, a ojciec Polak, roczniki 1930. Ja wybuchła wojna mieli 9 lat i w moich oczach, byli dziećmi! Oboje przeżyli straszne rzeczy 😥 I wiem też, że żyją jeszcze roczniki, co w tym czasie na wojnę iść „musieli“ i niech Pan Bóg ich sądzi! Ale za jedną rzecz jestem moim rodzicom bardzo wdzięczna, że nam żadnej nienawiśći nie wpoili, bo sami widzieli, że taka emocja do nic dobrego nie prowadzi!
Witaj Basiu! Przedstawiłaś nam ciekawą historię opiekunki pracującej w Niemczech. Dobrze, że wszystko skończyło się szczęśliwie. My wszystkie mamy często różne przypadki, które bywają przez lekkomyślność naszych podopiecznych niebezpieczne i nasz umysł musi ciągle intensywnie pracować, żeby mieć wszystko na baczności. Wyglądasz Basiu w tej pięknej bluzeczce zjawiskowo. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤😘- Danuta.
Basiu, fajnie że masz nowe pomysły na rozwój kanału. Jesteś bardzo kreatywna w szukaniu tematów. Podobają mi się i chetnie oglądam😊 Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
Przepięknie Pani wygląda 😍☀️🌺
Spóźniona dziękuję za film. Zawaliła mnie praca 🤷♀️Ciekawa historia. Pozdrawiam ciepło ❤
Akurat pani byla dwadzieścia lat po wylewie, całkowicie sprawna na umysle. Wózek byl z silnikiem, wiec jezdzil z prędkością 10 km na godzinę jak nie wiecej. Nie spotkałam jeszcze opiekunki ktora tak szybko biega. Z takim wynikiem to sie startuje w maratonach. Zreszą przez około trzydzieści lat tak wlasnie wygladały tam spacery. Nikt nie zglaszał zadnych zastrzeżeń że opiekunki robią coś źle. Pozdrawiam
Witajcie💖kiedyś przeżyłam podobną historię jak Pani Magda. Lata temu byłam "na opiece" w Dusseldorfie. Mieszkałam tuż przy Renie. Po południu wychodziłam na półgodzinny spacer wzdłuż Renu, tzn. moja seniorka 95 lat jechała wózkiem akumulatorowym a ja szłam obok. Byłam młoda więc to nie był kłopot dla mnie.
Nagle moja seniorka skręciła w kierunku Renu i zaczęła zjeżdżać po skarpie. Będąc w tej sytuacji czułam się jakbym oglądała film. Niebywałą siłą udało mi się skręcić tym wózkiem, zatrzymać i tak jak w Twojej historii z pomocą kilku mężczyzn staraliśmy się wepchnąć ten wózek z powrotem na alejkę.
byłam bardzo zaskoczona, gdyż nie uprzedzono mnie ,że takie sytuacje miały wcześniej miejsce.
🤗🤗🤗
Ciekawy odcinek Pozdrawiam serdecznie 🙂😘❤️🥰👍
Magdalena,ANIOL STROZ STAL PRZY TOBIE.ZAPEWNE JESTES DOBRYM CZLOWIEKIEM❤
Oj, Basiu, jaka niespodzianka. Bardzo ciekawy jest taki format filmików. Przyjemnie się Ciebie słucha czytającą interesujące historie z życia Twoich widzek. Pozdrawiam Cię serdecznie. 🙋♀️😘
Pięknie przeczytałaś,poczułam się jakby ktoś czytał mi bajkę 🙂
Pozdrawiam Ciebie Basiu cieplutko 😊
Pozdrawiam serdecznie 🍀🤗😁
Dziękuję i dobrej nocy życzę 🥰🌹
Dobry wieczor Basiu🥰🌺🌛✨, Dziekuje Tobie i Magdalenie za te historie. Jej naprawde niesamowity refleks, odwaga i szczescie uratowaly te seniorke. Ja mialam mniej szczescia i niestety spacer z podopieczna z autyzmem skonczyl sie dla mnie kontuzja kregoslupa. Nie jest latwo byc opiekunka i nie kazdy do tego sie nadaje. Pozdrawiam serdecznie, spokojnej nocy❤️😘🫶
@@goskaes5468…dzięki Bogu nic, ale jak by do wody wpadła 🤷🏻♀️ byłoby nie ciekawe, prawda
Dziękuję Basiu za ten odcinek, troszkę krótki ale bardzo miło się słuchało pozdrawiam serdecznie ❤
Cieszę się że wszystko skończyło się dobrze ale należy pamiętać że każdy zawał mózgu to jego uszkodzenie więc pamięć refleks spostrzegawczość wszystko maleje Spacer wzdłuż kanału powinien wyglądać odwrotnie z tyłu opiekunka trzyma wózek i spaceruje pieszo Prawo niemieckie nie byłoby pobłażliwe Ciepło wszystkich pozdrawiam
Witaj Basiu ,przerazajace z tym wozkiem, Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Pani dobrej nocy ❤
❤
Witam I Pozdrawiam.
❤❤❤😅😅😅👍🇺🇸
Dobranoc Basiu jak ty pięknie opowiadasz dziękuję że jesteś❤
Dziękuję za filmik 😊 Basiu 🎉❤🎉❤
Oj Basiu pieknie to przeczytałaś jeatem pod wrazeniem.Pozdrawiam super seria i pomysł z tymi listami.❤🎉
Dziekuje.
To byla syruacja😮.
Dobrze ze tak sie skonczylo😊.
Pozdrawiam
Wszystkiego dobrego dla oglądających kobitek😊
Dziękuję i wzajemnie🤗
🤣🤣🤣
Dzień dobry ♥️
Jak zawsze elegancka i zadbana jestes wzorem dla innych.
Witam Cie Basiu❤i dziekuje za kolejny filmik❤ Wygladasz super.Pozdrawiam Ciebie i wszystkich ktorzy lubia Cie ogladac i sluchac❤
❤❤❤😊
Dobry wieczór😊
😊😊
Ludzie! A jak ma czytać? Tak jak potrafi , wszak nie jest lektorka😃Ja mam taki zwyczaj , jak coś mi nie pasuje , ale nikogo nie krzywdzi to omijam ze złymi uwagami . Po co to? Czy jesteśmy właścicielami Basi? Nie! Możemy ogladac , nie musimy.
Bardzo ciekawy list! Pani Magdalena jest bohaterką, super robota ❤😊👏
❤😊
Witam Basiu ,przepieknie czytasz te historie opiekunek,az chce sie sluchac.Szczerze mowiac podziwiam Was jako opiekunki w obcym kraju,chyba nie odwazyla bym sie . Zycze milej pracy.Pozdrawiam❤❤
Pozdrawiam❤🍀
💕
Pozdrawiam 😍😍😍
😍😍😍
❤❤❤
Pracując jako opiekunka ,moja podopieczna o 4 rano dusiła się, obudziłam się i wezwałam karetkę pogotowia której ta Pani nie chciałam Wszystko skończyło się dobrze po tygodniowym pobycie w szpitalu .Ciężka ta nasza praca Pani Basiu i czasami nie doceniana .Długi temat,,,,.Cieplutko pozdrawiam ❤.Dobrej nocki .
Pozdrawiam serdecznie Basiu sluchajac tego wszystkiego asz mi ciarki przelecialy po moim ciele milo Cie sluchac no nie jest to wesole ale bardzo dobrze rze sie wszystko dobrze skonczylo wygladasz przesliczne w tej bluzeczce jest sliczna pozdrawiam wszystkich kturzy Cie ogladaja jeszcze raz pozdrawiam I rzycze Ci durzo zdrowia pa pa ELA ♥️ ❤❤❤❤❤❤❤❤❤😊😊😊😊😊
Droga Elzbieto,zanim będziesz pisała jakiś komentarz skoryguj czy nie ma błędów. Pisownia okropna, błąd na bledzie,czy ty w ogóle chodzilas do szkolu?
Witam Ciebie Basiu 🌹pięknie przeczytałaś tą historię Magdaleny i jej seniorki 😊mimo tragizmu zdarzenia ,wysłuchałam go jak słuchowisko z radia ,pięknie to nam przekazałaś ❤ Pozdrawiam cieplutko 🍀🥰
Basieńko serdeczności zasyłam z Haan❤
❤❤❤❤❤❤😊😊😊😊😊😊😊
Cudna historia pięknie ja przeczytałaś pozdrawiam Ciebie i Magdalenę ❤❤❤❤
@@gracededaupierreduval7760 co cudnego w tej historii? Chyba chodzi o t0, ze podopieczna cudem uniknęła nieszczęścia. Nie wiem, czy rodzina podopiecznej byłaby tego samego zdania, ze to cudne zdarzenie. I na przykładzie takiej beztroski i w sumie bezmyślności widzimy jakie osoby jeżdżą do pracy w charakterze opiekunek.
Pani Magdalena miała szczęścia w sumie więcej niż rozumu.Bez obrazy ale tak właśnie jest. Jak można jechać na rowerze przed niedowidzącą seniorką poruszającą się na wózku akumulatorowym. Brak wyobraźni . Ale w sumie dobrze, ze się szczęśliwie skończyło. Nie wiem czy to jest akurat historia do opowiadania wszystkim i wszędzie. Chyba ku przestrodze, aby się lekkomyślnie nie zachowywać.
Bez obrazy, ale szpileczka została wbita. I po co ja się pytam? Widać że osoba @AB-yd2xg nie ma doświadczenia w pracy z seniorami. Bo w opiece zdarzają nam się też osoby charakterne. Kiedy starsza pani wyraźnie artykułuje: „Jedź proszę pięć metrów przed wózkiem bo chce cię widzieć” ,to nie pozostaje nic innego jak jechać pięć metrów przed wózkiem i mieć oczy wkoło głowy. Pani nie była niedowidząca, tylko nie widziała ostro. Myślę że to akurat dobrze że dzielę się tą historią gdzie się da. Musimy być gotowe na różne sytuacje. Serdecznie pozdrawiam. Magdalena.
@@slotemaker60 Przepraszam, ale tak się składa, ze jakie takie doświadczenie w opiece mam. 😀. I to moje doświadczenie oraz tzw.wyobraźnia raczej nie podsunęły by mi pomysłu jazdy na rowerze, 5 metrów przed niedowidzącą osobą/sorry -nie widzącą ostro/. Osoba ta ma z jakichś względów opiekunkę. Więc pewnie takie eskapady na 100 kg wózku ,to nie jest coś co miałoby mieć miejsce. Nadal uważam takie postępowanie za nieodpowiedzialne i lekkomyślne. Osoba charakterna to niby ta podopieczna , która tak kazała jechać? Przecież podopieczni mają rodziny, czy jakieś osoby do tzw kontaktu. Takie przejawy charakterności z całą pewnością wymagają skonsultowania z taką osobą. Bo taki brak odpowiedzialności za podopiecznego jest niedopuszczalny. Nie jest tłumaczeniem, ze osoba do opieki jest charakterna i tak chciała. Ta osoba ma opiekunkę, która również jest jej „ głosem rozsądku”oraz myśli za seniora i ma na uwadze ocenę następstw jego ewentualnych pomysłów. Oczywiście.Musimy być w tej pracy gotowe na różne sytuacje, ale niekoniecznie takie będące następstwem niejako naszego dyletanctwa. To tak jakby zabić komuś rodziców i składać mu zgodnie ze zwyczajem kondolencje, ze jest sierotą.☹️.Nie o to chodzi. Myślenie nie boli.
@@AB-yd2xg uderz w stół.
Dziękuję za pouczenie, nie każdy podopieczny ma rodzne, wezmę to pod uwagę na przyszłość
@@slotemaker60 😀😀😀Przerażające jest, ze Pani jako architekt tego całego zdarzenia nie rozumie jego tragizmu. Nie chodzi o przepychanki słowne. Proszę się zastanowić, czy rodzina /ta czy inna/ wiedząc jak takie spacery na wózku wyglądają , zdecydowała by się na powierzenie opieki tak nieodpowiedzialnej i bezmyślnej osobie. Ale jak najbardziej-opowieść stworzona do opowiadania w busie. Proszę dalej
Groteska!
dziękuję za film🥰 bardzo ciekawa historia Pani Magdaleny
Basiu, bardzo podoba mi się cykl opowieści z listów :) Jak już kiedyś wspominałam - masz wspaniały, ciepły i spokojny głos. Może poszerzyć serię o opowieści o miłości w dojrzałym wieku, itp :) Pozdrawiam serdecznie!
Basiu ciekawą historię przeczytałaś ile takich historii jeszcze skerywaja nasze panie opiekunki fajnie gdyby można byłoby kontynuować. ten temat jak zwykle wyglądasz świetnie każdy twój blog oglądam z zaciekawieniem pozdrawiam❤❤❤❤❤
Jestem w szoku, jestem opiekunką prawie 20 lat, przeżyłam wiele ale ta sytuacja jaką przeżyła Magdalena przyprawia mnie o gęsią skórę, właśnie ta odpowiedzialność za drugiego człowieka jest najbardziej stresująca, gdzie rodzina za każdy problem zdrowotny obarcza winą właśnie nas, bo przecież jesteśmy opiekunkami 24 godziny na dobę.... Jeśli coś się stanie podopiecznemu, zazwyczaj pada pytanie,, gdzie Pani była. "Każda z nas, opiekunek z długim stażem pracy mogłaby napisać powieść. Z każdym podopiecznym łączy się jakaś historia, wtajemniczeni jesteśmy w różne rodzinne historie z życia każdego z nich, czasami są to ludzie którzy mają jakieś osiągnięcia w różnych dziedzinach, ludzie którzy piastowali wysokie stanowiska i czasami podziwiamy ich za to czego w życiu dobrego dokonali. Serdecznie pozdrawiam Panią, jak również wszystkich oglądających ♥️♥️♥️
Pani Barbaro, jest Pani nienaturalnie a wręcz irytująco prze prze przemiłą. Intonacja infantylna na granicy komizmu a czyta Pani dość dramatyczną historie. Czy poddałaby się Pani ocenie psychologicznej?
No właśnie....napisałam konentarz pani Basi w podobnym tonie ,dostałam odpowiedź, że mam opuścić kanał...
A nie wiesz ze zawsze mozesz przestac ogladac, skoro cos cie irytuje ?
Obie panie, kompletny brak kultur.
Trudno nie zgodzić się z tym spostrzeżeniem. Coś jest na rzeczy
Mile Panie! Dziwne, że dzisiaj świat zmierza w tym kierunku, że ludzie mili, kulturalni, uprzejmi są irytujący. Zapomniano nawet o zasadach minimum dobrego wychowania. Pozdrawiam serdecznie.
@@alicek6618 Wywołana do odpowiedzi oczywiście nie zgodzę się z Panią "Alicek", że brak mi kultury. Ja po prostu widzę niespójnosc u Pani Basi w usiłowaniu empatycznej samoprezentacji. Uzasadnie to tylko na jednym przykładzie, nie ma potrzeby aby przytaczać inne argumenty.
Otóż w jednym z ostatnich "filmików" Pani Basia użyła słów że "... ma wykształcone dzieci którym nie musi pomagać tak jak inne kobiety które muszą jeździć do pracy w opiece i muszą dawać, pomagać swoim dzieciom".
Dziś metodą Darvo może autorka zaprzeczać intencji wypowiedzianych słów, ma do tego prawo ale ja Pani Barbarze nie wierzę a to nie jest brak kultury. Pani Basia ma prawo realizować się tak jak chce. Umiejętność przyjęcia słów krytyki świadczy o dojrzałości emocjonalnej. Pozdrawiam
Basiu mierzyłam taką bluzeczkę jest bardzo ładna ostatecznie nie kupiłam ale Ty kochana wyglądasz ślicznie ❤❤😊😊pozdrowienia Aleksandra
Basiu, moglabys zostac lektorem .wspaniale sie slucha twojego glosu.bardzo ciekawa historia.pozdrawiam serdecznie❤
Ta opowieść jest niczym film science_ fiction, ale mnie już nic nie zdziwi w tej pracy..tym bardziej wielki szacunek dla opiekunki za jej refleks i opanowanie..
Super Basia🎉
Pani Basiu Pani poswieca tyle czasu na Vlogi .Czuwa Pani nad swoim Podopiecznym?.......... Pozdrawiam.
W jakim sensie jest zadane to pytanie ? Praca opiekunki to czas dla klienta oraz czas wolny . To nie więzienie ani niewolnictwo w którym jest się na zawołanie 24 godziny na dobę !
Hej Basiulek kochany❤
Uwielbiam Głos Barbie🌷🌷🌷
Dobry wieczór Basiu! Jestes niesamowita, miła niespodzianka. Bardzo elegancko wyglądasz. Bardzo ładne okulary, są Ci do twarzy. Zamiast wypoczywać, to chcesz się z nami spotkać. Serdeczne podziękowanie. Dobrej nocy. Odpoczywaj słodko.🌌🌛🤗♥️♥️♥️
Za górami za lasami zyła sobie.....tak Pani czyta ten list bardzo nieciekawie i infantylnie tak to słyszę. Proszę to odsłuchać.
Zgadzam się, nawet dzieciom się tak nie czyta .
O jaj 😀 ... marudy...
Jak to przedszkolanka 😊
Ciekawi mnie vo też ta seniorka Pani "E" robiła w czasie II Wojny Światowej?
byla niwinnym dzieckiem napewno
Proszę tę nienawiść za sobą zostawić 🙏bo właśnie nienawiść spowodowała, że coś takiego okrutnego w ogóle się wydarzyć mogło 😥
Zycie obdarzylo Pania piekna osobowoscia 🌻. Tonacja w Pani glosie wrecz hipnotyzuje barwami w ”opowiadaniach”, z jakimi sie Pani dzieli… Serdecznie pozdrawiam 🌻
Odra i Widawa, Pani Magdalena może mieszkać blisko mnie😊 Basiu masz taki sposób czytania, jak dzieciom się czyta, tak mi się kojarzy, bardzo fajnie .
Basia była nauczycielką w szkole😊
@@basiabasia6996 Wiem 😊
@@basiabasia6996chyba b.b.dzawno
No poprzednia ekipa wydala ludzi na rzeż.
Moja mama była Niemka, a ojciec Polak, roczniki 1930.
Ja wybuchła wojna mieli 9 lat i w moich oczach, byli dziećmi!
Oboje przeżyli straszne rzeczy 😥
I wiem też, że żyją jeszcze roczniki, co w tym czasie na wojnę iść „musieli“ i niech Pan Bóg ich sądzi!
Ale za jedną rzecz jestem moim rodzicom bardzo wdzięczna, że nam żadnej nienawiśći nie wpoili, bo sami widzieli, że taka emocja do nic dobrego nie prowadzi!
❤❤❤
❤❤❤
❤❤❤