Często słyszę, że mam najdroższe warzywa świata😀zgadzam się z tym, w dodatku muszę robić przy tym, ale... chyba nie o to nam chodzi. Dla mnie to ma sens i tyle, zdrowie, ruch, psychika wypoczywa i smak, zapach moich warzyw czy owoców, o czym tu jeszcze pisać. Szklarnię mam malutką choc i tak nigdy mi się nie zwróci, ale i tak daje mi radochę, że hej😀
Witam! Właśnie dziś zakończyliśmy montaż (własnymi siłami) szklarni z poliwęglanu. Dokładnie takie pytanie zadał mi sąsiad. Korzystając z pana obliczeń bardzo szybko powiedziałam, że jak w sezonie urośnie do 100kg pomidorów to szybko mi się zwróci. Wiem , że prócz pomidorów urośnie mnóstwo innych warzyw. Z przyjemnością będę korzystać z wiedzy, którą Pan się z nami dzieli. Pozdrawiam uroczą rodzinkę
Witaj Grzesiu, tym co mówią że się nie opłaca po prostu nie zależy na tym co jedzą. Mam jedną a na wiosnę powstanie druga szklarnia, właśnie z poliwęglanu. Pomidorów już nie ma, ale rośnie sałata, rukola, szpinak zimowy, rzodkiewka i wszystko jemy na bieżąco. Będzie jeszcze czosnek i cebula ozima, więc cały czas szklarnia daje nam jedzonko. Pozdrawiam wszystkich szklarniowych fanatyków🥰🥰🥰
Nie mam szklarni ,ale są2 tunele (kupny plastikowa dość gruba konstrukcja i z prętów samoróbka) i dość porządny, wysoki drewniany i w tym roku jeszcze się go rozbuduje. Jest to wygodne, bo gdyby co nie trzeba wymieniać całej folii, tylko ew. fragment. Robota damska ale z przyjemnością i jest super. Wiadomo, że trzeba się pokrzątać i nachodzić, ale wszystkiego pod dostatkiem i bez ograniczeń na okrągło. To na górze a koło domu szklarenka z cieniutkiego poliwęglanu (BUBEL) malutki ... jedynie do półek na sadzonki a potem trochę pomidorów niższych i coś pomiędzy. W trakcie lata zbudowałyśmy drewniany tunel , bo udało się wiele sadzonek. Teraz jeszcze wciąż zielono... Nie liczę kosztów, bo to nic w porównaniu z tym, co rośnie. Sama radość!
Witam ... Ja kupiłem cieplarnię z poliwęglanu 3\8 m.Uprawiam w niej rośliny których nie mogę kupić w handlu , albo są bardzo drogie . Widząc coś pięknego , staram się o gałązkę czy to krzewu , drzewa lub kwiatu - ukorzeniam albo sieję w zależnosci od tego co uda się zdobyć .Mam obecnie ok 30 japońskich klonów z odkladu lub nasion , albicje ,magnolie i wiele innych , nawet córka przywiozła z francji patyk figi , jednak w naszym klimacie owoce nie dojrzewają do zimy . Tak więc opłaca , nie opłaca a frajda z pięknej róży , dumy sąsiada powielonej wielokrotnie , czy jak teraz drzewo cierniowe którego nie udało mi się spotkać w googlach mimo wielu podobnych a jego nazwy nie zna nawet własciciel - czy to ma cenę ???
Tunele można zrobić z rur pcv lub pex ppe a w środek dać pręt zbrojony pomalowany w ziemi żeby ruda nie gryzła :-) rurka też do nawinięcia brzegów i przybicie na śledzie lub zagiąć pręt w rurce tej i zakotwiczyć :-) można folie zrobić na konstrukcji modułowej drewnianej impregnowanej u wujka taka robiliśmy super nie rdzewieje wymieniasz kawałek który popsuje się :-) jak się pomyśli można zrobić super a warzywa swoje smak nie do porównania szpinak 6-8 razy zbierany i szczaw. Pomidory ogórki sałata koperek papryka rzodkiewka szczypiorek mniam mniam:-) bez chemii i bez granulek:-)
Ociewzscze ze się opłaca. To trzeba rozumieć i lubić . A jak ktoś nie chce bo nie, to nigdy się nie opłaca . Zawsze można mec wymówkę jak się nie chce . Lubię pana filmiki ❤ tez od wiosny planuje taką sobie zamówić . Tak trzymać dalej . Świetny kanał .
Kiedyś również używałem tunelu chińskiego (zielona folia w kratkę o której wspominasz) ale zdecydowanie lepsze są polskie tunele firmy Lemar, z konstrukcją z rurek pcv a folia 4 sezonowa po 3 latach się nadal dobrze trzyma (pomijając niewielkie zniszczenia po gradobiciu).
Siema 👊 No ja ten czas na uprawę traktuję jako relaks, jeden woli inną formę relaksu, ja swoje zabawy z uprawami traktuję jako relaks. Sznurki do podwiązywania stosuje co roku te same, aż przestaną spełniać swoją funkcję. W tym roku mało miałem zbioru, ale jeszcze mi to wszystko żyje (Ogórki szybko padły, jak nigdy) pomidory jeszcze nie zarażone, ale mało plonowały i mało plonują... Generalnie... Jest git 👊👍
Trzeci sezon za mną no dig, skrzynie, kompost itd, wcześniej też miałam np truskawki, pomidory, ogórki ale na razie nie mam szklarni, mam nadzieję j ze na wiosnę juz będzie, frajda genialna, chociaż ten sezon był najtrudniejszy. Już od wielu tyg szykuje się na nast sezon, bo ten porażka, susza, zakładam co chwilę nowe przyzmy kompostowe, bo na to jakis mam wpływ. Bez szklarni to męczarnia, masa pracy a mało plonów.. Jak nie uda mi się jej jednak mieć to pomidory sobie daruje.. Ew koktaile.. Ja mam np zysk, może bardziej pokrycie kosztow nasion, cebulek bo przygotowuje sadzonki pomidorow, papryk i in. i to sprzedaje..a mam na wiosnę dostęp do szklarni u rodzinki to i mam gdzie sadzonki robić.
Alternatywą do szklarni jest tunel foliowy z dobrej jakości materiałów Wcześniej miałem tunele, które musiałem składać i rozkładać co było strasznie niewygodne. Znalazłem jednak w swojej okolicy człowieka, który dorabia konstruując tunele. Rurki stalowe - możnaby słonia powiesić, folia najlepsza ma wytrzymać co najmniej 5 lat. Przyjechał, zamontował, mam tunel 8x3m, który stoi z folią zimą i śnieg mu niestraszny. Koszt 1/4 ceny szklarni. Kiedy za 5-7 lat coś się stanie z folią to albo sam ją wymienię albo przyjedzie i to zrobi za mnie. Znajomy użytkuje już taki sam tunel 6 lat i nawet rdzy nie ma. Estetyka na 5. Pewnie wolałbym szklarnię, ale cena zaporowa w moich stronach.
Pytanie, czy musi się zwrócić? Czy właśnie o to w tym wszystkim chodzi? :) Jeśli uprawa własnych owoców i warzyw jest traktowana jako hobby, to koszt nie ma takiego znaczenia, w zasadzie każde hobby to jakiś wydatek. A posiadanie pasji, kontakt z przyrodą, ruch są tak samo ważne jak to, co jemy. A co do zwracania się - kupiliśmy szklarnię z poliwęglanu za 2200 + ok. 200 fundament z bloczków. W pierwszym sezonie zebrałam ok. 25kg pomidorów (nic innego nie uprawiałam w szklarni) wyhodowanych z własnych nasion. Jeśli miałabym kupić 25kg pomidorów z ekologicznych upraw, to kosztowałoby mnie to ok. 450 zł (przyjmując średnią cenę 18zł za kg w sezonie i zakupy w markecie, bo w okolicy nie mam ryneczku z certyfikowanymi warzywami bio). Rachunek jest prosty. W przyszłym roku oprócz pomidorów ruszam z sałatą, rzodkiewkami, koprem, ogórkami, itd., więc szklarnia będzie się opłacała jeszcze bardziej. Zwróci się w jakieś 4 lata. Porównywanie swoich pomidorów z plastikiem ze szklarni w Siechnicach i z importu z Holandii czy Hiszpanii nie ma sensu, bo to nie ta jakość i nie ten smak. Tak samo wszystkie inne warzywa.
W tym roku pierwszy raz uprawiałam pomidory i papryki w tunelu. Byłam w szoku ile miałam pomidorów. Cześć zjedliśmy, część na przetwory i jeszcze trochę rozdałam. Papryka - szok tyle owoców z 4 krzaczków. Marzy mi się poliwęglan ale to już chyba jak tunel się zepsuje. Ja mam tą wygodę że mam tunel w ogródku więc codziennie mogłam doglądać, ale z uwagi że mam malutkie dzieci nie mogłam się aż tak zaangażować na 100 %. Dla mnie świetny reset i zabawa. Pozdrawiam😺
Podoba mi się Twoje podejście jakie przedstawiasz ostatnio, jak najmniej pracy, ja właśnie myślę nad grządkami z linią kropelkującą z deszczówki, warzywa wsadzone w geowłókninie żeby nie plewić co chwilę, utwardzone między grządkami żeby nie kosić i tylko przyjemna robota sadzić siać i zbierać i jeść :) Dwa lata nic już nie mam bo praca i brak sił, latanie codziennie z wężem, konewką, plewienie, przerywanie, będziesz się ociągał to chwasty wszystko zduszą.
Jak zaczynałem przygodę z wędkowaniem , pytam Pana w wędkarski,jak kupowałem cały sprzęt wtedy, wędki itp.. , -czy to się zwróci? Pan się uśmiechnął, i odpowiedział - zwrócić to się może jak się za dużo wódki wypije, ).
Jedna uwaga którą mam, to defakto "zwrócenie" należałoby liczyć jako deltę tego co na tych 18m2 można wyprodukować bez szklarni vs co można wyprodukować w szklarni.
Przez 12lat miałam folje założoną na konstrukcje drewnianą , niestety tą folie zdejmowałam na zimę, od 2 lat zmieniłam całą konstrukcje i zrobiłam szklarnie zstarych okien3-8 metra. Koszt wyniusł mnie zaledwie 350 zł
Nie opłaca się, np. koszt gotowej sadzonki pomidorów 4,50 - 5 cebulionów, sałaty 0,5-0,8 cebuliona itp. (nie każdy ma możliwość przygotowania odpowiedniej jakości sadzonek we własnym zakresie). Dodatkowo: ziemia, nawozy, opryski, czas, koszt obsługi samej szklarni/tunelu. Tunel na solidnych rurkach ( 4,5m x 5m) kosztował mnie 800 cebulionów szkielet + 200 folia + 100 cebulionów farba, wkręty itp. --- Dramatu nie ma, jakość dwa razy lepsza od gotowych rozwiązań. Mam kontrolę co i kiedy uprawiam, mam kontrolę nad chemią/brakiem które u siebie stosuję. Jeżeli odpowiednio się ogarnę, plony mam od maja do końca października. Mogę kompostować odpadki roślinne - też dodatkowy bonus. Lubię przy tym grzebać, bardzo się uspokajam. Uprawy traktuję jako hobby, więc kwestia wyliczeń kosztów schodzi na dalszy plan - > szczególnie, że nie są jakoś dramatycznie wielkie. Fajnie mieć własne warzywa na zimę. Fajnie mieć zapas słoików w piwnicy. Dżem z własnych owoców smakuje o niebo lepiej w naleśnikach niż sztuczne mazidło ze sklepu. P.S. Drzewa które rodzice strasznie zaniedbali, po odpowiednim przycięciu pieknie kwitną od trzech sezonów. Wypicie kawy na własnoręcznie zrobionej ławeczce pod baldachimem gałęzi kwitnącej jabłoni - bezcenne. :) Pozdrawiam.
Ja w foliaku mam zrobione podpory pod kazdy czwornik .normalny grubszy kij i na gorze owinelam gabka .trzyma ani drgnie 3sezon .folie faktycznie mam juz do wymiany ale jeszcze zime przetrwa.tez zauwazylam ze ta folia kruszeje i sypie sie na warzywa dlatego jak bede tam cos trzymac to chociaz na gore dam nowa folie i bede trzymac (chyba papryki )w doniczkach ktore wysciolkuje kartonem np.rozsdady i pomidorki bede miala w szklarence i w drugim foliaku ktory jest jeszcze w planach ,tylko ze w nim bede miala zadaszenie z poliweglanu a sciany z trojwarstwowej folii babelkowej i konstrukcjsa drewniana zamocowana do desek z podwyzszonych grzadek .taki niewielki dodatkowy foliaczek .
Oczywiście, że wszystkiego nie da się przeliczyć na pieniądze, to oczywiste. Tym niemniej trzeba mieć te pieniądze, żeby ją postawić. Zwłaszcza w dzisiejszych, ciężkich czasach. Fakt, warzywa i owoce drożeją. Ale szklarnie też. Ogrodnictwo staje się kosztownym hobby - nawet nasiona podrożały. Sadzonka pomidora w tym roku (porządna) 150 procent droższa. A nie mam czasu i miejsca, żeby wyhodować samej. To bardzo przykre dla pasjonatów ogrodnictwa. O drewnie zrobiłeś, Grzesiu, filmik. Jest drogo. Jak się ma rodzinę trzeba się mocno zastanowić, co się bardziej opłaca. Chyba, że ma się na tyle duże dochody, że kilka tysięcy złotych nie robi różnicy w domowym budżecie. Mnie robi. Zwłaszcza, że prowadzę własną działalność, z której coraz ciężej wyżyć. Wszystko zależy od sytuacji życiowej i materialnej - ja wolę przeznaczyć pieniądze choćby na naukę angielskiego dla syna. Pozostanę przy tunelu, a chciałabym szklarnię. Ale czasy są zbyt niepewne.
Najważniejszy koszt to zdrowie. Mając swoje, nie trujesz się sklepowym, nie wydajesz na lekarza i leki, a nawet jak coś weźmie to wyleczysz sie swoim. Tak więc, można powiedzieć, że uprawiając ogródek, a że szklarnią jest lepiej, oszczędzasz na potęgę: )
Mialam dwa foliaczki i dwa razy w sezonie zbierałam ją ze ścieżki przeleciał przez 2 metrowy żywopłot i z końca działki, teraz mam szklarnię firmy Ewex 3x4, fakt droga, ale jaka frajda, gdybym miała podjąć decyzję jeszcze raz to bym kupiła ale jeszcze większą o 2 metry. Polecam
Miałem taki tunel z lidla, kosztował z 500 zł wszystko w nim ładnie rosło, ale u mnie tak wieje że ciągle go rozwalało, widzę nieraz jak rowerem jeżdżę że ludzie mają i korzystają, u mnie to nie wytrzymuje przeciągów, mam dom na górce w polach. Folia wytrzymuje z 5-6 lat, całkiem niezła na nich jest. Szklarnia fajna
Pewnie! 🌱Opłaca się!👍 Pozdrawiam ☕ Włączam i jednym uchem słucham coś tam robiąc rano, może jakieś "tipy" wam wpadną z reklam. Bo ja sporo "tipów" czyli pomysłów/patentów podłapałam. Dzięki.
Ja mam foliaka z firmy Lemar z Rzeszowa 12 lat i myślę że drugie 12 lat konstrukcja będzie. Nic nie robię oprócz ściągania foli co zajmuje 15 min. Pierwszą folię miałam 6 lat a druga 5 lat teraz mam trzecią. Ja z foli 2,2 x 4 m z 20 krzaków zbieram 100 kg.pomidorów bez 4 szt koktajlowy ch które nie ważyłam. Ziemia jest natruralnie nawilżona przez to że w zimie nie ma foli nic się nie robi deszcz podlewa, nie trzeba myć foli bo się ją ściąga. Na wiosnę mam sałaty i rzodkiewki oraz cebulę i czosnek. Ekonomicznie dużo lepiej się opłaci niż ładować pieniądze w taki drogi poliwęglan. Pozdrawiam
Właśnie w tym roku, w sierpniu, postawiliśmy (znaczy firma postawiła) szklarnię - sporą bo 4x8m. Aktualnie rosną w niej sałaty, szpinak, rzodkiewki, jarmuż, kapusta pekińska, kapusta pak-choi, buraki liściowe, zimują pory i pietruszka naciowa, posadzone zostały cebula i czosnek. Jak wyjdzie - zobaczymy W planach na przyszły rok w szklarni mają być ogórki i papryki zarówno słodkie jak i ostre. Dotychczas mieliśmy tylko tunel foliowy - też duży bo jakieś 4x25m. A w nim pomidory (około 100-120 krzaków), ogórki (ze 30 szt) papryki ostre i słodki (z ilością różnie). Tunel na przyszły rok też będzie (na pomidory) ale może uda się trochę mniejszy - jak mamżon pozwoli :)) Co do opłacalności to powiem tak: od połowy czerwca do października mamy swoje pomidory, ogórków do kiszenia nie kupuję już od x lat a wkładam 40-50 kg. Przetworów mam całą piwnicę i jeszcze rozdaję po rodzinie i znajomych. Ostatnio nawet koleżeństwo z pracy chętnie kupiło 50 kg pomidorów po wcale nie najniższych cenach :)) Zatem wniosek - pracy dużo, może i się nie zwróci ale warto.
@@3dvox712 To prawda - dużo :) Ale jakoś tak wyszło kilka lat temu, że pomidory i ogórki są dla trzech rodzin - na bieżąco i na przetwory. Próbujemy co roku mniej siać i sadzić ale coś nam nie wychodzi :)) A co do szklarni to uprzejmie zawiadamiam, że jeszcze zbieramy liście buraka naciowego i szpinak. Jarmuże już poszły w kwiaty - ale toteż się zje. Czosnek i cebula rośnie a pory właśnie się kończą. Jak dobrze pójdzie (czyli mimo wszystko nie będzie za ciepło) to zanim przyjdzie do sadzenia pomidorów, ogórków i papryk będziemy mieli własną zieleninę :)
Zwrócić się powinna jak jest uprawa komercyjna. Kupuje się dla wygody i aby móc uprawiać w mniej przyjaznych warunkach. A podliczanie ile z niej zbierzemy to trochę trudno bo w porównywalnym areale pod chmurką też można cis posadzić podliczyć i porównać i wtedy różnica będzie mogła być mała i amortyzacja przeciągnie się w dziesięciolecia 😁 fajnie mieć i tyle
Można uprawiać dany obszar bez szklarni ale u mnie pomidorów nie byłoby praktycznie wcale. Podczas kiedy w szklarni krzewy mają 2-2,5 metra i wydają piękne owoce, na zewnątrz mam już suche badyle po zarazie. Do tego sezon warzywny zaczyna się wcześniej i później kończy, a w środku można uprawiać rośłiny bardziej wrażliwe na temperatury
Uprawianie samemu ma mnóstwo zalet, ale nieocenione jest to, że wiemy co jemy i tego nie można przeliczyć na pieniądze. Pochodzę z rodziny rolniczej i wiem doskonale z praktyki jak uprawiane są warzywa i owoce na handel. Gdyby dać do badań w laboratorium te "witaminki" ze sklepu czy z rynku to by wam kopara opadła ile tam jest pozostałości. Nasi kochani sadownicy pryskają sady po 40 razy w sezonie, bo takie sobie posadzili odmiany "wydajne", że aby uzyskać 70ton z hektara to muszą nie opuszczać traktorów tylko całe noce pryskać... Niewiele osób sobie zdaję sprawę, że te odmiany wydajne mają niemal zawsze ową wydajność kosztem niskiej odporności na choroby. W tunelach nawóz sztuczny puszczają wraz z fertygacją po 2-3 razy w tygodniu, ale najgorsze są te uprawy na matach np z wełny czy kokosu bo tam nawóz puszczany jest w kazdym cyklu podlewania. O opryskach już nawet nie wspomnę, bo pryskają a na drugi dzień jest zbiór. Mniam mniam samo zdrowie. Co do kupowania produktów eko w sklepie czy na rynku to ja jednak mam ograniczone zaufanie czy to jest naprawdę eko czy tylko na opakowaniu jest napisane, że eko... Jak sami wytworzymy wtedy tylko jest pewność. Uprawa pod osłonami do końca też taka eko nie jest bo czy ten poliweglan czy tunel foliowy to jednak z naturą wiele wspolnego nie ma. No, ale kto lub co w tym współczesnym świecie jest tak całkowicie eko? Nie można też dać się zwariować.
Koszt się nie zwróci. Jeśli ktoś chce taniej - to w sklepie. "Swoje" rośliny to ogromne koszty (czas, serce, miejsce, energia). Ale się opłaca. Bo finalny rachunek wychodzi na duży plus.
Moim zdaniem nie, nie zwróci się, o ile porównujemy ceny do marketowych. Ale (no właśnie podobno wszystko przed "ale" się nie liczy) chodzi o to, że wchodzisz do takiej szklarni i zawsze jest coś, co możesz zerwać i zjeść. Możesz jeść pomidory, kiedy chcesz, przez całe lato i to smaczne pomidory. do tego pietruszka, por i seler zawsze dostępny. Ja nawet nie myślę, że to była zła decyzja. Utrzymanie kosztuje mniej pracy niż zwykła grządka a efekt nieporównywalnie lepszy. Z mojej perspektywy mogę tylko polecić. Sam próbowałem uprawiać warzywa pod chmurką ale to nie to samo. Pozdrawiam i zachęcam.
Grzegorzu, można by było pisać dużo o podziękowaniu za te Twoje wieści. 😁 Napiszę krótko i zwięźle, mądrego zawsze i wszędzie miło posłuchać 😁👩❤️👩 Pozdrowienia dla wszystkich Twoich dziewczyn.
Powiem tak folia 2 na 3 stala 2 lata. Dobrze postawilem i czerpalem 2 lata bez pardon. Teraz potrzebuje miejsca wiec tunel wywalilem. Do czego daze otóż gdyby nie to ze potrzebowalem miejsca to dalej bym uprawial pod folia. Kolejnym faktem jest ze teraz kupie sobie polikarbonat tak czy siak. Pozdrawiam z NL
Anglicy mówią ,, nie stać mnie na kupowanie tanich rzeczy" trafnie i prosto w sedno problemu. Tania chińszczyzna rozleci się po 2 sezonach, szklarnia z średniej półki cenowej posłuży z 10 lat. Dziś była u mnie akcja liście, dostałem w prezencie kilkanaście worków z sprzątania cmentarza, wszystko poszło na ściółkę w uprawach....mam nadzieję że marchewki nie będą mnie straszyć 😱
...bio, narutal, faking pałer....też takie mam. Wartością niezwykle niedoszacowaną jest przyjemność i poczucie sensu. Mam foliak 44m kw. Konstrukcja fest odziedziczona i uprawiam pomidory, ogór wąż, koperek, szczypiorek, bazylię, kwiaty, sieję i rozmnażam byliny i warzywa w multidoniczkach. Jeśli policzyć plony: 150kg pomidorów, 30kg ogórka węża, 500g uduszonej bazylii, 300g suszonego majeranku, 40 szt bylin kwiatowych po 20 zł każda bo wieloletnie tyle w szkółce stoją. Koszt folii 500 zł mam ją już 5rok, zazwyczaj starcza na lat 10, bo jest zwykła nie zgrzewana najgrubsza z dostępnych. Ziemia z kompostu, pracuję zawodowo po 8h. Czasem coś zawalam, ale takie jest życie 😘 a z opłacalnością jest jak z liczeniem czy opłaca się mieć dzieci? A kto to wie?
Mam prośbę o pokazanie przykładowo przekopania 50cm w dół ziemi i pokazania jej po kilku latach jak to wygląda od powstania i po dodawaniu kompostu od wierzchu. Myślę, że jest to dobra kontynuacja i pokazanie jak wygląda Twoja piaskowa ziemia po tylu latach użytku
Ziemia zmieniła się niewiele. Tam gdzie był piasek tam dalej jest piasek z troszkę większą domieszką próchnicy. Jedynie na powierzchni sypany tam materiał jest juz ciekawszą glebą niż ta rodzima
U nas tunele foliowe się zupełnie nie sprawdziły.. Za duże wiatry. Pomimo wkopania (zbyt krótkiej folii - zakupy przez internet, yhy), po którymś większym wietrze nam ją zwiało kilka domów dalej, poniszczyło, tak samo stelaż już też w nie najlepszej kondycji.. Odradzam jak ktoś ma w planach przy terenach niezabudowanych stawiać tunele. Strata pieniędzy, a nie oszczędność..
Jednego nie rozumiem, czemu nie bierze pan pod uwagę foliaka całorocznego. Mamy stelaż wyspawany z kształtownika, silny taki jak w pańskiej na filmie, własnoręcznie. Mimo upływu 25 lat prawie nie widać rdzy. Mamy go przykrytego zewsząd folią. Folie zmieniamy co około 6-8 lat, dawniej były dużo silniejsze folie, teraz tak 6-8 lat to norma. Czasem wiatr jak wpadnie do środa to rozerwie np boczną ścianę ale wystarczy połatać starą folią lub taśmą klejącą. Wydatek groszowy a domek na lata, w zimie wystarczy zwalić śnieg jak dużo napada (Bieszczady) i wsadzic go do środka, zawsze to dodatkowa woda na wiosnę.
Ja jestem kompletnie uprzedzony nienawiścią do "szklarni" z plastiku i mógłbym wymieniać same wady: - pierwsza z nich to rośliny rosną w nich mocno w górę i mają dużo liści ale mało owoców np. 3 pomidory na krzyż w jednym sezonie; - owoce nie dojrzewają w ogóle można czekać tydzień aż spory owoc zacznie gnić; - mnóstwo owadów wlatuje do tunelu i z niego już nie wylatuje, pszczoły zdychają gdzieś po kątach albo w zagięciu foli; - wysoka temperatura można sobie otworzyć przód i tył namiotu ale bez wiatru dużo to nie daje; - sucho aż tak że aż pieprz czarnieje i ostrzeje jego smak, a wody można lać 2 razy więcej niż na zwykłe grządki i tak jak 3 miesiące nie padał deszcz, bo była susza to z dobry metr pod "szklarnią" jest sucha zbita ziemia; - folia się rwie i rozpada od słońca, a cała konstrukcja zawala się (rdzewieje, sznurki się troczą, wiatr i deszcz i śnieg i grad rozwala wszystko).
Ile stopni że okna pozamykane? Moim zdaniem te szklarnie mają słabą wentylację. Sam walczyłem z tym w folii własnej konstrukcji. Dzisiaj mam okna na całą długość tylnej ściany otwarte cały czas od maja, rozszczelniony cały dół, a latem otwarte drzwi z dwóch stron na całą wysokość. Zero chorób, a ziemniaków do okoła pełno i mocno wietrzny ogród. Największym wrogiem pomidorów jest wilgoć, przymrozki przeżywają bez problemu.
Jeśli to tunel z "zieloną" folią czyli tą zbrojoną to proszę zerknąć na przezroczystą folię między kratkami. U mnie po 3 latach wszystko skruszało i plastik sypał się do ogrodu
moja folia uv 10 jest po 6 sezonach .....i dalej się trzyma ...opłaca się ....a jak ominiesz lekarza w przyszłości to one wyjdą (tylko zakup materiałów do budowy i koszty poboczne) ....mmmmm25x8x98x14..=🤣.0.657gr za kg...opłaca😉
Teoretycznie tak ale ile z tym szukania odpowiedniej ilości najlepiej takich samych okien, przewożenia, składania i tak dalej. Zwykle co taniej w gotówce to czaso i pracochłonne.
@@WSzumilesie pewnie, że to kłopot, czas i praca, trzeba patrzeć na olx, i nie ten wygląd, ale ramki ma grubsze niż poliwęglan. A jakby użył okien balkonowych plastikowych a dach z poliwęglanu ze spadem, to byłoby dożywotnio. Każdy orze jak może, ja na razie mam folię i przyczepę okien :)
Nie ma.w nim nic super. Folia do zmiany co 3 lata. 300 złotych to kosztował kiedyś przed podwyżkami i nowy. Nowa folia też kosztuje co 3 lata. Jak ktoś nie chce ściągać na zimę to jego sprawa. Folia posłuży krócej i jest szansa na zarwanie od śniegu lub wiatru. Na wiosnę i jesień codzienna zabawa z zamykaniem i otwieraniem okien. Obsypywanie kołnierza folii aby nie odfrunął. Bardzo często widzę u ludzi zabezpieczanie pasami lub linami przed wiatrem. Niektóre tunele wymagają dodania rurki na samej górze, bo inaczej zbiera się deszcz i grozi zawaleniem konstrukcji. Samo otwieranie i zamykanie drzwi to zabawa w porównaniu do szklarni. Oczywiście można tuneli używać i ja też od nich zaczynałem. Miałem 2 różne. Jeden lepszy drugi gorszy. Obserwowałem kilkanaście lat jak teść się z nimi męczy co roku a to ogrodnik z przynajmniej 30 letnim stażem. On nawet starych rajstop używał do oddzielania folii od konstrukcji aby nie pękała. Od 2 lat ma szklarnię i docenił różnicę w wygodzie i braku strachu że jak się obudzi to jego tunel znajdzie się za płotem. Rok temu chwilowy wiatr poskładał mu tunel . Co ciekawe na pierwszej lini ognia była szklarnia. Nawet nie drgnęła a tunel zyskał nowy kształt. Ja nie namawiam do zakupu szklarni. Każdy niech kupuje i użytkuje co mu się podoba, ale nie porównujmy tego jak równego z równym
@@WSzumilesie To nie jest porównanie równego z równym. A porównanie. Planowałem zrobić inny tunel rurki stalowe w ziemii na to naciągniete łuki z rury PCV poprzeczki i na to folia. Na szczęście zdążył mi do pracy przyjechać klient który kupował pocięte na 80 cm pręty. (Jedną z zalet mojej pracy jest kontakt z ludźmi którzy jeszcze coś robią, umieją pomyśleć i zrobić) Z rozmowy wynikło, że kupuje to do zakotwiczenia taniego gotowego tunelu foliowego, gdy poddałem w wątpoliwość sens zakupu pojechał do domu i przywiózł mi pokazać ustrojstwo, a jak okazało się że cena gotowca jest niższa niż samych rur będących niewielką częścią instalacji z moich planów kupiłem i ja. Mając świadomość, że nawet gdybym co roku musiał kupować nową konstrukcję koszt i wówczas był znikomy. Zakotwiona konstrukcja obsypana ziemią raz jeden jedyny (!) stała sobie 4 lata. Zdemontowana została tylko dlatego, by postawić ją w innym miejscu na nowym gruncie. Zielona zbrojona folia niekoniecznie wymagała wymiany ale została profilaktycznie wymieniona. Rzeczywiście otwieranie okien jest upierdliwe podobnie jak otwieranie wejścia do folii na zamki. Ale jest już decyzja o przerobieniu wejścia. Automatyczne otwieracze do okien które trzeba też dorobić kupione - po 90 zł/szt. A niewiątpliwą zaleta jest to, że dwoje sąsiadów + teść zainspirowani plonami z tunelu kupiło sobie je również i rozpoczęli w nich uprawy. Rzeczywiście konstrukcje im nowsze tym bardziej tandetne. Tak, że może następny będzie poliwęglan...
Co za dureń zadaje takie pytanie ! Nawet gdyby miało to podwójnie kosztować to i tak się opłaci wydłużając sobie samemu życie , można taniej , prawdopodobnie za 1/3 ceny kupić “ warzywa ” specjalnie w (”) jesteśmy tym co jemy , a jemy to jak bardzo jesteśmy świadomi to co wkładamy do dzioba . Jeśli ktoś przelicza pożywienie na pieniądze bo drogo bo dużo pracy trzeba włożyć w uprawę własnego pożywienia to traci czas. W Auchan można kupić psią karmę , zupki chińskie , plastykowe pomidory i taniego fermowego kurczaka nafaszerowanego antybiotykami i chemią to droga wolna . Traci czas na takie strony i ludzi jak szanowny autor . To kanał dla świadomych ludzi , świadomych tego co chcą wkładać do dzioba . Autor pomaga ludziom z innej branży którzy nie znają się na uprawie ale chcą się ratować i zasięgnąć wiedzy od kogoś kto ma o tym pojęcie . Brawo dla autora , proszę nie zwracać uwagi na ludzi nieświadomych którzy własne zdrowie i ciało przeliczają na to czy opłaca się zdrowo żyć czy nie . Szkoda czasu komentować idiotyczne pytania . Oglądam kanał , i czerpie wiedzę . Gorąco pozdrawiam . Proszę kontynuować kanał . Świetna robota 👍👍
![[LIVE] : ONE ลุมพินี 85 | คู่เอก "ยอดเหล็กเพชร vs ผึ้งหลวง"](http://i.ytimg.com/vi/Qq_19bnnxEo/mqdefault.jpg)
Dziś w ogrodzie spędziłam 6 godzin
Mnóstwo pracy a ile przy tym endorfin szczęścia.
Pozdrawiam ❤️
Opłaca się.............mamy super warzywa, jesteśmy sprawni fizycznie, korzystamy ze słońca i mamy to szczęście,że wiemy to co jemy.....Pozdrawiam
Często słyszę, że mam najdroższe warzywa świata😀zgadzam się z tym, w dodatku muszę robić przy tym, ale... chyba nie o to nam chodzi. Dla mnie to ma sens i tyle, zdrowie, ruch, psychika wypoczywa i smak, zapach moich warzyw czy owoców, o czym tu jeszcze pisać. Szklarnię mam malutką choc i tak nigdy mi się nie zwróci, ale i tak daje mi radochę, że hej😀
Witam!
Właśnie dziś zakończyliśmy montaż (własnymi siłami) szklarni z poliwęglanu. Dokładnie takie pytanie zadał mi sąsiad. Korzystając z pana obliczeń bardzo szybko powiedziałam, że jak w sezonie urośnie do 100kg pomidorów to szybko mi się zwróci.
Wiem , że prócz pomidorów urośnie mnóstwo innych warzyw.
Z przyjemnością będę korzystać z wiedzy, którą Pan się z nami dzieli.
Pozdrawiam uroczą rodzinkę
super
Dzień dobry. Nie da się tego przeliczyć. Zdrowie najcenniejsze! Pozdrawiam 🍅🌶🥕🥦
Jak zamkną markety to tylko ci którzy mają swoje przeżyją... I wtedy będzie bezcenne doświadczenie i swoje nasiona
Witaj Grzesiu, tym co mówią że się nie opłaca po prostu nie zależy na tym co jedzą. Mam jedną a na wiosnę powstanie druga szklarnia, właśnie z poliwęglanu. Pomidorów już nie ma, ale rośnie sałata, rukola, szpinak zimowy, rzodkiewka i wszystko jemy na bieżąco. Będzie jeszcze czosnek i cebula ozima, więc cały czas szklarnia daje nam jedzonko. Pozdrawiam wszystkich szklarniowych fanatyków🥰🥰🥰
Zimą ja mam szklarnię zapchaną szpinakiem i sałatą, zielony dywan
Panie Grzesiu jak jakbym chciał zobaczyć Pana na żywo,i podzielić się wiedzą zdrówka życzę 👏👏👏👏
Nie mam szklarni ,ale są2 tunele (kupny plastikowa dość gruba konstrukcja i z prętów samoróbka) i dość porządny, wysoki drewniany i w tym roku jeszcze się go rozbuduje. Jest to wygodne, bo gdyby co nie trzeba wymieniać całej folii, tylko ew. fragment. Robota damska ale z przyjemnością i jest super. Wiadomo, że trzeba się pokrzątać i nachodzić, ale wszystkiego pod dostatkiem i bez ograniczeń na okrągło.
To na górze a koło domu szklarenka z cieniutkiego poliwęglanu (BUBEL) malutki ... jedynie do półek na sadzonki a potem trochę pomidorów niższych i coś pomiędzy. W trakcie lata zbudowałyśmy drewniany tunel , bo udało się wiele sadzonek. Teraz jeszcze wciąż zielono... Nie liczę kosztów, bo to nic w porównaniu z tym, co rośnie. Sama radość!
Zbiornika na wodę tobie brakuje obok szklarni postawić i konewkami można łatwo nabierać a nalewać można wéżem.Fajne wyliczenia,dzięki
Witam ... Ja kupiłem cieplarnię z poliwęglanu 3\8 m.Uprawiam w niej rośliny których nie mogę kupić w handlu , albo są bardzo drogie . Widząc coś pięknego , staram się o gałązkę czy to krzewu , drzewa lub kwiatu - ukorzeniam albo sieję w zależnosci od tego co uda się zdobyć .Mam obecnie ok 30 japońskich klonów z odkladu lub nasion , albicje ,magnolie i wiele innych , nawet córka przywiozła z francji patyk figi , jednak w naszym klimacie owoce nie dojrzewają do zimy . Tak więc opłaca , nie opłaca a frajda z pięknej róży , dumy sąsiada powielonej wielokrotnie , czy jak teraz drzewo cierniowe którego nie udało mi się spotkać w googlach mimo wielu podobnych a jego nazwy nie zna nawet własciciel - czy to ma cenę ???
Tunele można zrobić z rur pcv lub pex ppe a w środek dać pręt zbrojony pomalowany w ziemi żeby ruda nie gryzła :-) rurka też do nawinięcia brzegów i przybicie na śledzie lub zagiąć pręt w rurce tej i zakotwiczyć :-) można folie zrobić na konstrukcji modułowej drewnianej impregnowanej u wujka taka robiliśmy super nie rdzewieje wymieniasz kawałek który popsuje się :-) jak się pomyśli można zrobić super a warzywa swoje smak nie do porównania szpinak 6-8 razy zbierany i szczaw. Pomidory ogórki sałata koperek papryka rzodkiewka szczypiorek mniam mniam:-) bez chemii i bez granulek:-)
Bardzo fajny i dobrze opisany pomysl ! Skorzystamy pozdrawiamy
Ociewzscze ze się opłaca. To trzeba rozumieć i lubić . A jak ktoś nie chce bo nie, to nigdy się nie opłaca . Zawsze można mec wymówkę jak się nie chce . Lubię pana filmiki ❤ tez od wiosny planuje taką sobie zamówić . Tak trzymać dalej . Świetny kanał .
Kiedyś również używałem tunelu chińskiego (zielona folia w kratkę o której wspominasz) ale zdecydowanie lepsze są polskie tunele firmy Lemar, z konstrukcją z rurek pcv a folia 4 sezonowa po 3 latach się nadal dobrze trzyma (pomijając niewielkie zniszczenia po gradobiciu).
Zdrowie jest bezcenne. Ktoś mi kiedyś powiedział, że jest za biedny i nie stać go na byle co .
Dziękuję I pozdrawiam serdecznie.
Dokładnie - dotyczy także sprzętów np. rower, dętka, sekator, rękawiczki ogrodowe.
Siema 👊
No ja ten czas na uprawę traktuję jako relaks, jeden woli inną formę relaksu, ja swoje zabawy z uprawami traktuję jako relaks. Sznurki do podwiązywania stosuje co roku te same, aż przestaną spełniać swoją funkcję. W tym roku mało miałem zbioru, ale jeszcze mi to wszystko żyje (Ogórki szybko padły, jak nigdy) pomidory jeszcze nie zarażone, ale mało plonowały i mało plonują... Generalnie... Jest git 👊👍
Trzeci sezon za mną no dig, skrzynie, kompost itd, wcześniej też miałam np truskawki, pomidory, ogórki ale na razie nie mam szklarni, mam nadzieję j ze na wiosnę juz będzie, frajda genialna, chociaż ten sezon był najtrudniejszy.
Już od wielu tyg szykuje się na nast sezon, bo ten porażka, susza, zakładam co chwilę nowe przyzmy kompostowe, bo na to jakis mam wpływ.
Bez szklarni to męczarnia, masa pracy a mało plonów.. Jak nie uda mi się jej jednak mieć to pomidory sobie daruje.. Ew koktaile..
Ja mam np zysk, może bardziej pokrycie kosztow nasion, cebulek bo przygotowuje sadzonki pomidorow, papryk i in. i to sprzedaje..a mam na wiosnę dostęp do szklarni u rodzinki to i mam gdzie sadzonki robić.
Alternatywą do szklarni jest tunel foliowy z dobrej jakości materiałów Wcześniej miałem tunele, które musiałem składać i rozkładać co było strasznie niewygodne. Znalazłem jednak w swojej okolicy człowieka, który dorabia konstruując tunele. Rurki stalowe - możnaby słonia powiesić, folia najlepsza ma wytrzymać co najmniej 5 lat. Przyjechał, zamontował, mam tunel 8x3m, który stoi z folią zimą i śnieg mu niestraszny. Koszt 1/4 ceny szklarni. Kiedy za 5-7 lat coś się stanie z folią to albo sam ją wymienię albo przyjedzie i to zrobi za mnie. Znajomy użytkuje już taki sam tunel 6 lat i nawet rdzy nie ma. Estetyka na 5. Pewnie wolałbym szklarnię, ale cena zaporowa w moich stronach.
Można by też zasadzić marychę, to koszt takiej szklarni zwróci się bardzo szybko;)).
Pytanie, czy musi się zwrócić? Czy właśnie o to w tym wszystkim chodzi? :) Jeśli uprawa własnych owoców i warzyw jest traktowana jako hobby, to koszt nie ma takiego znaczenia, w zasadzie każde hobby to jakiś wydatek. A posiadanie pasji, kontakt z przyrodą, ruch są tak samo ważne jak to, co jemy.
A co do zwracania się - kupiliśmy szklarnię z poliwęglanu za 2200 + ok. 200 fundament z bloczków. W pierwszym sezonie zebrałam ok. 25kg pomidorów (nic innego nie uprawiałam w szklarni) wyhodowanych z własnych nasion. Jeśli miałabym kupić 25kg pomidorów z ekologicznych upraw, to kosztowałoby mnie to ok. 450 zł (przyjmując średnią cenę 18zł za kg w sezonie i zakupy w markecie, bo w okolicy nie mam ryneczku z certyfikowanymi warzywami bio). Rachunek jest prosty. W przyszłym roku oprócz pomidorów ruszam z sałatą, rzodkiewkami, koprem, ogórkami, itd., więc szklarnia będzie się opłacała jeszcze bardziej. Zwróci się w jakieś 4 lata. Porównywanie swoich pomidorów z plastikiem ze szklarni w Siechnicach i z importu z Holandii czy Hiszpanii nie ma sensu, bo to nie ta jakość i nie ten smak. Tak samo wszystkie inne warzywa.
O pieniądze też chodzi, nie oszukujmy się. Nikomu nic z nieba nie spada.
@@lanntana1387 Oczywiście nie spada, chodzi mi o to, że nie każdy stawia szklarnię czy uprawia swoje warzywa z oszczędności 🙂
W tym roku pierwszy raz uprawiałam pomidory i papryki w tunelu. Byłam w szoku ile miałam pomidorów. Cześć zjedliśmy, część na przetwory i jeszcze trochę rozdałam. Papryka - szok tyle owoców z 4 krzaczków. Marzy mi się poliwęglan ale to już chyba jak tunel się zepsuje. Ja mam tą wygodę że mam tunel w ogródku więc codziennie mogłam doglądać, ale z uwagi że mam malutkie dzieci nie mogłam się aż tak zaangażować na 100 %. Dla mnie świetny reset i zabawa. Pozdrawiam😺
Marzy mi się taka szklarnia 💕pozdrawiam leśna rodzinkę
Siema, na gruncie mam ale w planach szklarnia jest 🍺🍺
O ile większy zysk uprawy w szklarni a pod chmurką? O ile można sezon wydłużyć i ile kg pomidorów?
Grzesiu, nie ma co w ogóle gadać, swoje to swoje
Całkowicie sie zgadzam👍
Podoba mi się Twoje podejście jakie przedstawiasz ostatnio, jak najmniej pracy, ja właśnie myślę nad grządkami z linią kropelkującą z deszczówki, warzywa wsadzone w geowłókninie żeby nie plewić co chwilę, utwardzone między grządkami żeby nie kosić i tylko przyjemna robota sadzić siać i zbierać i jeść :) Dwa lata nic już nie mam bo praca i brak sił, latanie codziennie z wężem, konewką, plewienie, przerywanie, będziesz się ociągał to chwasty wszystko zduszą.
Jak zaczynałem przygodę z wędkowaniem , pytam Pana w wędkarski,jak kupowałem cały sprzęt wtedy, wędki itp.. , -czy to się zwróci?
Pan się uśmiechnął, i odpowiedział
- zwrócić to się może jak się za dużo wódki wypije,
).
Jedna uwaga którą mam, to defakto "zwrócenie" należałoby liczyć jako deltę tego co na tych 18m2 można wyprodukować bez szklarni vs co można wyprodukować w szklarni.
Dlaczego deltę? Trochę to skomplikowane.
Swoje zdrowe amu nie ma ceny. I radość też...
Nie wszystko musi byc jeden do jednego. G... z marketu zawsze beda tsnsze. Ale to nie to samo. Tylko pozornie wyglada i sie nazywa
bo one są karmione kroplówką ..więc cóż mogą być warte ...do tej pory mam jeszcze trochę swoich zielonych...i jem na bieżąco
@@mokrispisopop dokładnie , nie długo beda nam żywność drukować i robakami okraszać wmawiając ze zdrowe , swoje nie ma ceny bo tym jesteśmy co jemy
Przez 12lat miałam folje założoną na konstrukcje drewnianą , niestety tą folie zdejmowałam na zimę, od 2 lat zmieniłam całą konstrukcje i zrobiłam szklarnie zstarych okien3-8 metra. Koszt wyniusł mnie zaledwie 350 zł
nie wiem, czy się zwróci, ale mam własne ekologiczne warzywa, mam sporo pracy ale również wiele satysfakcji
Nie opłaca się, np. koszt gotowej sadzonki pomidorów 4,50 - 5 cebulionów, sałaty 0,5-0,8 cebuliona itp. (nie każdy ma możliwość przygotowania odpowiedniej jakości sadzonek we własnym zakresie).
Dodatkowo: ziemia, nawozy, opryski, czas, koszt obsługi samej szklarni/tunelu.
Tunel na solidnych rurkach ( 4,5m x 5m) kosztował mnie 800 cebulionów szkielet + 200 folia + 100 cebulionów farba, wkręty itp. --- Dramatu nie ma, jakość dwa razy lepsza od gotowych rozwiązań.
Mam kontrolę co i kiedy uprawiam, mam kontrolę nad chemią/brakiem które u siebie stosuję. Jeżeli odpowiednio się ogarnę, plony mam od maja do końca października. Mogę kompostować odpadki roślinne - też dodatkowy bonus.
Lubię przy tym grzebać, bardzo się uspokajam. Uprawy traktuję jako hobby, więc kwestia wyliczeń kosztów schodzi na dalszy plan - > szczególnie, że nie są jakoś dramatycznie wielkie. Fajnie mieć własne warzywa na zimę. Fajnie mieć zapas słoików w piwnicy. Dżem z własnych owoców smakuje o niebo lepiej w naleśnikach niż sztuczne mazidło ze sklepu.
P.S. Drzewa które rodzice strasznie zaniedbali, po odpowiednim przycięciu pieknie kwitną od trzech sezonów. Wypicie kawy na własnoręcznie zrobionej ławeczce pod baldachimem gałęzi kwitnącej jabłoni - bezcenne. :) Pozdrawiam.
Pozdrawiam wszystkich
Pozdrowionka:) :)
Ja w foliaku mam zrobione podpory pod kazdy czwornik .normalny grubszy kij i na gorze owinelam gabka .trzyma ani drgnie 3sezon .folie faktycznie mam juz do wymiany ale jeszcze zime przetrwa.tez zauwazylam ze ta folia kruszeje i sypie sie na warzywa dlatego jak bede tam cos trzymac to chociaz na gore dam nowa folie i bede trzymac (chyba papryki )w doniczkach ktore wysciolkuje kartonem np.rozsdady i pomidorki bede miala w szklarence i w drugim foliaku ktory jest jeszcze w planach ,tylko ze w nim bede miala zadaszenie z poliweglanu a sciany z trojwarstwowej folii babelkowej i konstrukcjsa drewniana zamocowana do desek z podwyzszonych grzadek .taki niewielki dodatkowy foliaczek .
Oczywiście, że wszystkiego nie da się przeliczyć na pieniądze, to oczywiste. Tym niemniej trzeba mieć te pieniądze, żeby ją postawić. Zwłaszcza w dzisiejszych, ciężkich czasach. Fakt, warzywa i owoce drożeją. Ale szklarnie też. Ogrodnictwo staje się kosztownym hobby - nawet nasiona podrożały. Sadzonka pomidora w tym roku (porządna) 150 procent droższa. A nie mam czasu i miejsca, żeby wyhodować samej. To bardzo przykre dla pasjonatów ogrodnictwa. O drewnie zrobiłeś, Grzesiu, filmik. Jest drogo. Jak się ma rodzinę trzeba się mocno zastanowić, co się bardziej opłaca. Chyba, że ma się na tyle duże dochody, że kilka tysięcy złotych nie robi różnicy w domowym budżecie. Mnie robi. Zwłaszcza, że prowadzę własną działalność, z której coraz ciężej wyżyć. Wszystko zależy od sytuacji życiowej i materialnej - ja wolę przeznaczyć pieniądze choćby na naukę angielskiego dla syna. Pozostanę przy tunelu, a chciałabym szklarnię. Ale czasy są zbyt niepewne.
Mam solidną aluminiową szklarnię i się nie zwróć ale zazdrości sąsiadów znajomych....... bezcenna😁
Najważniejszy koszt to zdrowie. Mając swoje, nie trujesz się sklepowym, nie wydajesz na lekarza i leki, a nawet jak coś weźmie to wyleczysz sie swoim. Tak więc, można powiedzieć, że uprawiając ogródek, a że szklarnią jest lepiej, oszczędzasz na potęgę: )
Nie ma to jak wmawiać sobie , że swoje jest najzdrowsze a potem zapylać do biedronki po coca cole, papieroski i chipsy dla dzieci😂
@@krzysztofjarzyna6427 każdy sądzi wg siebie :)
Krzysztof Jarzyna a co tutaj jest śmiesznego? Nawet w takim przypadku to lepiej mieć część jedzenia zdrowego i jakieś nałogi niż wszystko niezdrowe
@@WSzumilesie to jest zwykła hipokryzja 😁
Mialam dwa foliaczki i dwa razy w sezonie zbierałam ją ze ścieżki przeleciał przez 2 metrowy żywopłot i z końca działki, teraz mam szklarnię firmy Ewex 3x4, fakt droga, ale jaka frajda, gdybym miała podjąć decyzję jeszcze raz to bym kupiła ale jeszcze większą o 2 metry. Polecam
Ja mam folie.Miałbym pieniądze wymienił bym na szklarnie taka jak w Szumilesie.
Miałem taki tunel z lidla, kosztował z 500 zł wszystko w nim ładnie rosło, ale u mnie tak wieje że ciągle go rozwalało, widzę nieraz jak rowerem jeżdżę że ludzie mają i korzystają, u mnie to nie wytrzymuje przeciągów, mam dom na górce w polach. Folia wytrzymuje z 5-6 lat, całkiem niezła na nich jest. Szklarnia fajna
Pewnie! 🌱Opłaca się!👍
Pozdrawiam ☕
Włączam i jednym uchem słucham coś tam robiąc rano, może jakieś "tipy" wam wpadną z reklam. Bo ja sporo "tipów" czyli pomysłów/patentów podłapałam. Dzięki.
Ja mam foliaka z firmy Lemar z Rzeszowa 12 lat i myślę że drugie 12 lat konstrukcja będzie. Nic nie robię oprócz ściągania foli co zajmuje 15 min. Pierwszą folię miałam 6 lat a druga 5 lat teraz mam trzecią. Ja z foli 2,2 x 4 m z 20 krzaków zbieram 100 kg.pomidorów bez 4 szt koktajlowy ch które nie ważyłam. Ziemia jest natruralnie nawilżona przez to że w zimie nie ma foli nic się nie robi deszcz podlewa, nie trzeba myć foli bo się ją ściąga. Na wiosnę mam sałaty i rzodkiewki oraz cebulę i czosnek. Ekonomicznie dużo lepiej się opłaci niż ładować pieniądze w taki drogi poliwęglan. Pozdrawiam
Właśnie w tym roku, w sierpniu, postawiliśmy (znaczy firma postawiła) szklarnię - sporą bo 4x8m. Aktualnie rosną w niej sałaty, szpinak, rzodkiewki, jarmuż, kapusta pekińska, kapusta pak-choi, buraki liściowe, zimują pory i pietruszka naciowa, posadzone zostały cebula i czosnek. Jak wyjdzie - zobaczymy
W planach na przyszły rok w szklarni mają być ogórki i papryki zarówno słodkie jak i ostre. Dotychczas mieliśmy tylko tunel foliowy - też duży bo jakieś 4x25m. A w nim pomidory (około 100-120 krzaków), ogórki (ze 30 szt) papryki ostre i słodki (z ilością różnie). Tunel na przyszły rok też będzie (na pomidory) ale może uda się trochę mniejszy - jak mamżon pozwoli :))
Co do opłacalności to powiem tak: od połowy czerwca do października mamy swoje pomidory, ogórków do kiszenia nie kupuję już od x lat a wkładam 40-50 kg. Przetworów mam całą piwnicę i jeszcze rozdaję po rodzinie i znajomych. Ostatnio nawet koleżeństwo z pracy chętnie kupiło 50 kg pomidorów po wcale nie najniższych cenach :))
Zatem wniosek - pracy dużo, może i się nie zwróci ale warto.
@@3dvox712 To prawda - dużo :) Ale jakoś tak wyszło kilka lat temu, że pomidory i ogórki są dla trzech rodzin - na bieżąco i na przetwory. Próbujemy co roku mniej siać i sadzić ale coś nam nie wychodzi :))
A co do szklarni to uprzejmie zawiadamiam, że jeszcze zbieramy liście buraka naciowego i szpinak. Jarmuże już poszły w kwiaty - ale toteż się zje. Czosnek i cebula rośnie a pory właśnie się kończą. Jak dobrze pójdzie (czyli mimo wszystko nie będzie za ciepło) to zanim przyjdzie do sadzenia pomidorów, ogórków i papryk będziemy mieli własną zieleninę :)
Pozdr Szumilas
Zwrócić się powinna jak jest uprawa komercyjna. Kupuje się dla wygody i aby móc uprawiać w mniej przyjaznych warunkach. A podliczanie ile z niej zbierzemy to trochę trudno bo w porównywalnym areale pod chmurką też można cis posadzić podliczyć i porównać i wtedy różnica będzie mogła być mała i amortyzacja przeciągnie się w dziesięciolecia 😁 fajnie mieć i tyle
Można uprawiać dany obszar bez szklarni ale u mnie pomidorów nie byłoby praktycznie wcale. Podczas kiedy w szklarni krzewy mają 2-2,5 metra i wydają piękne owoce, na zewnątrz mam już suche badyle po zarazie. Do tego sezon warzywny zaczyna się wcześniej i później kończy, a w środku można uprawiać rośłiny bardziej wrażliwe na temperatury
@@WSzumilesie ale ja wcale nie neguje przydatności szklarni 😊
Uprawianie samemu ma mnóstwo zalet, ale nieocenione jest to, że wiemy co jemy i tego nie można przeliczyć na pieniądze. Pochodzę z rodziny rolniczej i wiem doskonale z praktyki jak uprawiane są warzywa i owoce na handel. Gdyby dać do badań w laboratorium te "witaminki" ze sklepu czy z rynku to by wam kopara opadła ile tam jest pozostałości. Nasi kochani sadownicy pryskają sady po 40 razy w sezonie, bo takie sobie posadzili odmiany "wydajne", że aby uzyskać 70ton z hektara to muszą nie opuszczać traktorów tylko całe noce pryskać... Niewiele osób sobie zdaję sprawę, że te odmiany wydajne mają niemal zawsze ową wydajność kosztem niskiej odporności na choroby.
W tunelach nawóz sztuczny puszczają wraz z fertygacją po 2-3 razy w tygodniu, ale najgorsze są te uprawy na matach np z wełny czy kokosu bo tam nawóz puszczany jest w kazdym cyklu podlewania. O opryskach już nawet nie wspomnę, bo pryskają a na drugi dzień jest zbiór.
Mniam mniam samo zdrowie.
Co do kupowania produktów eko w sklepie czy na rynku to ja jednak mam ograniczone zaufanie czy to jest naprawdę eko czy tylko na opakowaniu jest napisane, że eko... Jak sami wytworzymy wtedy tylko jest pewność.
Uprawa pod osłonami do końca też taka eko nie jest bo czy ten poliweglan czy tunel foliowy to jednak z naturą wiele wspolnego nie ma. No, ale kto lub co w tym współczesnym świecie jest tak całkowicie eko? Nie można też dać się zwariować.
Koszt się nie zwróci. Jeśli ktoś chce taniej - to w sklepie. "Swoje" rośliny to ogromne koszty (czas, serce, miejsce, energia). Ale się opłaca. Bo finalny rachunek wychodzi na duży plus.
Moim zdaniem nie, nie zwróci się, o ile porównujemy ceny do marketowych. Ale (no właśnie podobno wszystko przed "ale" się nie liczy) chodzi o to, że wchodzisz do takiej szklarni i zawsze jest coś, co możesz zerwać i zjeść. Możesz jeść pomidory, kiedy chcesz, przez całe lato i to smaczne pomidory. do tego pietruszka, por i seler zawsze dostępny. Ja nawet nie myślę, że to była zła decyzja. Utrzymanie kosztuje mniej pracy niż zwykła grządka a efekt nieporównywalnie lepszy. Z mojej perspektywy mogę tylko polecić. Sam próbowałem uprawiać warzywa pod chmurką ale to nie to samo. Pozdrawiam i zachęcam.
Grzegorzu, można by było pisać dużo o podziękowaniu za te Twoje wieści. 😁 Napiszę krótko i zwięźle, mądrego zawsze i wszędzie miło posłuchać 😁👩❤️👩
Pozdrowienia dla wszystkich Twoich dziewczyn.
L0000
L0000
Powiem tak folia 2 na 3 stala 2 lata. Dobrze postawilem i czerpalem 2 lata bez pardon. Teraz potrzebuje miejsca wiec tunel wywalilem. Do czego daze otóż gdyby nie to ze potrzebowalem miejsca to dalej bym uprawial pod folia. Kolejnym faktem jest ze teraz kupie sobie polikarbonat tak czy siak. Pozdrawiam z NL
Grzesiu nie rozumiem tego za bardzo,bo to brzmi mi tak jak,czy opłaca sie żenić itp.To jest osobista decyzja każdego z nas,i tyle w tym temacie.
Anglicy mówią ,, nie stać mnie na kupowanie tanich rzeczy" trafnie i prosto w sedno problemu. Tania chińszczyzna rozleci się po 2 sezonach, szklarnia z średniej półki cenowej posłuży z 10 lat. Dziś była u mnie akcja liście, dostałem w prezencie kilkanaście worków z sprzątania cmentarza, wszystko poszło na ściółkę w uprawach....mam nadzieję że marchewki nie będą mnie straszyć 😱
👻
Tani tunel foliowy stoi 7 rok...
Tyle, że te liście na czymś wyrosły i zapewne to oddadzą.
To ja powiem inaczej. Myszy mi przegryzły tunel XD. Zakładam, że z poliwęglanem, szkłem będzie im trudniej. Na wiosnę planuję postawić. Pozdrowienia.
Wchodzą pod fundamentem
...bio, narutal, faking pałer....też takie mam. Wartością niezwykle niedoszacowaną jest przyjemność i poczucie sensu.
Mam foliak 44m kw. Konstrukcja fest odziedziczona i uprawiam pomidory, ogór wąż, koperek, szczypiorek, bazylię, kwiaty, sieję i rozmnażam byliny i warzywa w multidoniczkach. Jeśli policzyć plony: 150kg pomidorów, 30kg ogórka węża, 500g uduszonej bazylii, 300g suszonego majeranku, 40 szt bylin kwiatowych po 20 zł każda bo wieloletnie tyle w szkółce stoją.
Koszt folii 500 zł mam ją już 5rok, zazwyczaj starcza na lat 10, bo jest zwykła nie zgrzewana najgrubsza z dostępnych. Ziemia z kompostu, pracuję zawodowo po 8h. Czasem coś zawalam, ale takie jest życie 😘 a z opłacalnością jest jak z liczeniem czy opłaca się mieć dzieci? A kto to wie?
Mam prośbę o pokazanie przykładowo przekopania 50cm w dół ziemi i pokazania jej po kilku latach jak to wygląda od powstania i po dodawaniu kompostu od wierzchu. Myślę, że jest to dobra kontynuacja i pokazanie jak wygląda Twoja piaskowa ziemia po tylu latach użytku
Ziemia zmieniła się niewiele. Tam gdzie był piasek tam dalej jest piasek z troszkę większą domieszką próchnicy. Jedynie na powierzchni sypany tam materiał jest juz ciekawszą glebą niż ta rodzima
@@WSzumilesie chętnie zobaczymy chociaż krótką przebitkę, fajne porównanie po latach 😉
Wiem co jem i to wystarczy. :)
Zdrowie ważniejsze niż kasa, najważniejsze.
U nas tunele foliowe się zupełnie nie sprawdziły.. Za duże wiatry. Pomimo wkopania (zbyt krótkiej folii - zakupy przez internet, yhy), po którymś większym wietrze nam ją zwiało kilka domów dalej, poniszczyło, tak samo stelaż już też w nie najlepszej kondycji.. Odradzam jak ktoś ma w planach przy terenach niezabudowanych stawiać tunele. Strata pieniędzy, a nie oszczędność..
Dodam że nie musze jechać do sklepu (czas/paliwo) mając szklarnie mam ciągle świeże warzywa "na zawołanie" choćby w nocy z latarką 😂
Się tak dobrze zna, że i po omacku się trafi.
Ogród to moje hobby, jedni płacą tysiące za sprzęt sportowy ja wydaje kaskę na roślinki itd;)
Jednego nie rozumiem, czemu nie bierze pan pod uwagę foliaka całorocznego. Mamy stelaż wyspawany z kształtownika, silny taki jak w pańskiej na filmie, własnoręcznie. Mimo upływu 25 lat prawie nie widać rdzy. Mamy go przykrytego zewsząd folią. Folie zmieniamy co około 6-8 lat, dawniej były dużo silniejsze folie, teraz tak 6-8 lat to norma. Czasem wiatr jak wpadnie do środa to rozerwie np boczną ścianę ale wystarczy połatać starą folią lub taśmą klejącą. Wydatek groszowy a domek na lata, w zimie wystarczy zwalić śnieg jak dużo napada (Bieszczady) i wsadzic go do środka, zawsze to dodatkowa woda na wiosnę.
Ale jakie rdzewienie rur,przy tunelach,gdzie stosuje się rury plastikowe,wszędzie,to o co kaman,jakie metale przy foliakach?
Przy najprostszych tunelach w większości stosowane są rury metalowe
Szklarnia ma się nie zwracać, szklarnia ma dawać zdrowie jedzonko!!!😆😆😆
Pozdrawiam
Ja jestem kompletnie uprzedzony nienawiścią do "szklarni" z plastiku i mógłbym wymieniać same wady:
- pierwsza z nich to rośliny rosną w nich mocno w górę i mają dużo liści ale mało owoców np. 3 pomidory na krzyż w jednym sezonie;
- owoce nie dojrzewają w ogóle można czekać tydzień aż spory owoc zacznie gnić;
- mnóstwo owadów wlatuje do tunelu i z niego już nie wylatuje, pszczoły zdychają gdzieś po kątach albo w zagięciu foli;
- wysoka temperatura można sobie otworzyć przód i tył namiotu ale bez wiatru dużo to nie daje;
- sucho aż tak że aż pieprz czarnieje i ostrzeje jego smak, a wody można lać 2 razy więcej niż na zwykłe grządki i tak jak 3 miesiące nie padał deszcz, bo była susza to z dobry metr pod "szklarnią" jest sucha zbita ziemia;
- folia się rwie i rozpada od słońca, a cała konstrukcja zawala się (rdzewieje, sznurki się troczą, wiatr i deszcz i śnieg i grad rozwala wszystko).
Ile stopni że okna pozamykane? Moim zdaniem te szklarnie mają słabą wentylację. Sam walczyłem z tym w folii własnej konstrukcji. Dzisiaj mam okna na całą długość tylnej ściany otwarte cały czas od maja, rozszczelniony cały dół, a latem otwarte drzwi z dwóch stron na całą wysokość. Zero chorób, a ziemniaków do okoła pełno i mocno wietrzny ogród. Największym wrogiem pomidorów jest wilgoć, przymrozki przeżywają bez problemu.
To kiedy kozy ?
Z tymi tunelami to różnie bywa, zależy jak się trafi, ja jestem zadowolony, jakość do ceny jest ok, mam 3 rok nic się nie dzieje z tym.
Jeśli to tunel z "zieloną" folią czyli tą zbrojoną to proszę zerknąć na przezroczystą folię między kratkami. U mnie po 3 latach wszystko skruszało i plastik sypał się do ogrodu
Zapomniałeś o sadzonkach lub nasionkach.
Mógłbys napisać z jakiej firmy nabyłeś szklarnie🤔wiem że było na filmach ale ciężko teraz znaleźć
Evex
Jeszcze parę filmów o szklarni i sobie kupię albo zrobię bo warto
Warto
👍
witam
🙂
Panie Grzegorzu nie zwraca się. To pasja
I jak po śniegach?
moja folia uv 10 jest po 6 sezonach .....i dalej się trzyma ...opłaca się ....a jak ominiesz lekarza w przyszłości to one wyjdą (tylko zakup materiałów do budowy i koszty poboczne) ....mmmmm25x8x98x14..=🤣.0.657gr za kg...opłaca😉
O toz to ! Jak ominiesz lekarza !
Najtaniej i w miarę trwale wyjdą okna z rozbiórki :)
Teoretycznie tak ale ile z tym szukania odpowiedniej ilości najlepiej takich samych okien, przewożenia, składania i tak dalej. Zwykle co taniej w gotówce to czaso i pracochłonne.
@@WSzumilesie pewnie, że to kłopot, czas i praca, trzeba patrzeć na olx, i nie ten wygląd, ale ramki ma grubsze niż poliwęglan. A jakby użył okien balkonowych plastikowych a dach z poliwęglanu ze spadem, to byłoby dożywotnio. Każdy orze jak może, ja na razie mam folię i przyczepę okien :)
❤🙂👍
Przysłowiowy Seba jak kupi szklarnię i posadzi krzaki , to już po jednym roku x razy mu się koszta zwrócą :D
👍👌❤❤❤
Moja to się pewniej wywróci niż zwróci ale czego się nie robi dla piniendzy;-)
Pewnie ze się opłaca za zdrowie własne i rodziny tego nie kupimy za żadne pieniądze
Tunel foliowy 7 lat folia raz wymieniana nie ściągana na zimę... Folia zbrojona.
Postoi jeszcze z 15 lat... Nie wiem skad ta praca i te wydatki. Trafiłem na supersprzet za 300 zł?
Nie ma.w nim nic super. Folia do zmiany co 3 lata. 300 złotych to kosztował kiedyś przed podwyżkami i nowy. Nowa folia też kosztuje co 3 lata. Jak ktoś nie chce ściągać na zimę to jego sprawa. Folia posłuży krócej i jest szansa na zarwanie od śniegu lub wiatru. Na wiosnę i jesień codzienna zabawa z zamykaniem i otwieraniem okien. Obsypywanie kołnierza folii aby nie odfrunął. Bardzo często widzę u ludzi zabezpieczanie pasami lub linami przed wiatrem. Niektóre tunele wymagają dodania rurki na samej górze, bo inaczej zbiera się deszcz i grozi zawaleniem konstrukcji. Samo otwieranie i zamykanie drzwi to zabawa w porównaniu do szklarni. Oczywiście można tuneli używać i ja też od nich zaczynałem. Miałem 2 różne. Jeden lepszy drugi gorszy. Obserwowałem kilkanaście lat jak teść się z nimi męczy co roku a to ogrodnik z przynajmniej 30 letnim stażem. On nawet starych rajstop używał do oddzielania folii od konstrukcji aby nie pękała. Od 2 lat ma szklarnię i docenił różnicę w wygodzie i braku strachu że jak się obudzi to jego tunel znajdzie się za płotem. Rok temu chwilowy wiatr poskładał mu tunel . Co ciekawe na pierwszej lini ognia była szklarnia. Nawet nie drgnęła a tunel zyskał nowy kształt. Ja nie namawiam do zakupu szklarni. Każdy niech kupuje i użytkuje co mu się podoba, ale nie porównujmy tego jak równego z równym
@@WSzumilesie To nie jest porównanie równego z równym. A porównanie.
Planowałem zrobić inny tunel rurki stalowe w ziemii na to naciągniete łuki z rury PCV poprzeczki i na to folia. Na szczęście zdążył mi do pracy przyjechać klient który kupował pocięte na 80 cm pręty. (Jedną z zalet mojej pracy jest kontakt z ludźmi którzy jeszcze coś robią, umieją pomyśleć i zrobić) Z rozmowy wynikło, że kupuje to do zakotwiczenia taniego gotowego tunelu foliowego, gdy poddałem w wątpoliwość sens zakupu pojechał do domu i przywiózł mi pokazać ustrojstwo, a jak okazało się że cena gotowca jest niższa niż samych rur będących niewielką częścią instalacji z moich planów kupiłem i ja. Mając świadomość, że nawet gdybym co roku musiał kupować nową konstrukcję koszt i wówczas był znikomy.
Zakotwiona konstrukcja obsypana ziemią raz jeden jedyny (!) stała sobie 4 lata. Zdemontowana została tylko dlatego, by postawić ją w innym miejscu na nowym gruncie. Zielona zbrojona folia niekoniecznie wymagała wymiany ale została profilaktycznie wymieniona.
Rzeczywiście otwieranie okien jest upierdliwe podobnie jak otwieranie wejścia do folii na zamki. Ale jest już decyzja o przerobieniu wejścia. Automatyczne otwieracze do okien które trzeba też dorobić kupione - po 90 zł/szt.
A niewiątpliwą zaleta jest to, że dwoje sąsiadów + teść zainspirowani plonami z tunelu kupiło sobie je również i rozpoczęli w nich uprawy.
Rzeczywiście konstrukcje im nowsze tym bardziej tandetne.
Tak, że może następny będzie poliwęglan...
...
Co za dureń zadaje takie pytanie !
Nawet gdyby miało to podwójnie kosztować to i tak się opłaci wydłużając sobie samemu życie , można taniej , prawdopodobnie za 1/3 ceny kupić “ warzywa ” specjalnie w (”) jesteśmy tym co jemy , a jemy to jak bardzo jesteśmy świadomi to co wkładamy do dzioba . Jeśli ktoś przelicza pożywienie na pieniądze bo drogo bo dużo pracy trzeba włożyć w uprawę własnego pożywienia to traci czas. W Auchan można kupić psią karmę , zupki chińskie , plastykowe pomidory i taniego fermowego kurczaka nafaszerowanego antybiotykami i chemią to droga wolna . Traci czas na takie strony i ludzi jak szanowny autor . To kanał dla świadomych ludzi , świadomych tego co chcą wkładać do dzioba . Autor pomaga ludziom z innej branży którzy nie znają się na uprawie ale chcą się ratować i zasięgnąć wiedzy od kogoś kto ma o tym pojęcie .
Brawo dla autora , proszę nie zwracać uwagi na ludzi nieświadomych którzy własne zdrowie i ciało przeliczają na to czy opłaca się zdrowo żyć czy nie . Szkoda czasu komentować idiotyczne pytania .
Oglądam kanał , i czerpie wiedzę .
Gorąco pozdrawiam .
Proszę kontynuować kanał .
Świetna robota 👍👍
.