Wielka Brytania od 15 lat nie może podnieść się z kolan
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 26 ก.ย. 2024
- Wielka Brytania była kiedyś największym Imperium na świecie. Niepodważalną potęgą gospodarczą. Obecnie, od pand 15 lat zmaga się z ciągłymi problemami gospodarczymi. Z czego to wynika? I czy jest szansa na poprawę? O tym i jeszcze więcej w naszym materiale.
Zachęcamy również do odwiedzenia nas na:
Stronie internetowej: obserwatorgosp...
Facebooku: / obserwator.gospodarczy
Twitterze: / ogospodarczy
Linkedin: / obserwator-gospodarczy
A jeżeli uważasz nasze materiały za wartościowe zapraszamy do wsparcia na Patronite: patronite.pl/OG
Czyli wpuszczanie duzej liczby niskowykwalifikowanych imigrantow to jednak nie jest dobry pomysł? Kto by się spodziewał.
Zależy. Niewystarczająca liczba siły roboczej ogranicza rozwój
Fajnie by było, gdybyś nałożył wykresy (wzrostu pkb, produktywności etc.), bo robisz analizę porównawczą bez podawania danych z innych państw.
wezmę to pod uwagę
Milo znów Pana usłyszeć Panie Dawidzie
Dziękuję bardzo
Chciwość… prędzej czy później….jest zgubna…a im się należy w 100 % !
UK w 2008 wdrożyli politykę oszczędności na usługach publicznych. Efektem jest i pogorszenie ich jakości np edukacji i leczenia, ale też mają mniejszy rozwój.
Po prostu liberalna myśl ekonomii sprawia że gospodarka upada. Bo państwo i jego wydatki/zamówienia, to istotna część gospodarki
Jeszcze brexit ich dobija
Parafrazując szalonego Mikke "chcieliście liberalizm?! To go macie"❤
Wystarczy popatrzec na Edynburg. Widac te oszczednosci na kazdym kroku 😢
Nazywanie konsumpcji na kredyt liberalna gospodarka jest mylne. Co z tego że władza obcina wydatki skoro bank centralny pompuje więcej kredytów. Gospodarka na kredyt ma swoje granice. Potrzeba prawdziwych ciec oszczędności tak by powstały warunki do budowy przemysłu. Uk potrzebuje terapii szokowej jak za Balcerowicza ale tego nikt w tym kraju nie chce a i nawet nie rozumie że to jedyny kierunek. Zamiast tego ciągły przyrósł długu i ludności. Oczywiście bez przyrosty ludności obecny przyrósł długu też by się załamał.
W skrocie bardzo duza czesc brytyjskiej gospodarki tworza pracownicy o bardzo niskich kwalifikacjach i niewiele sie zmienia
Co to za bzdury.
Państwo zawsze będzie gorszym inwestorem w infrastrukturę niż sektor prywatny kt jest bardziej wydajny. KpO to głównie dług więc dobrze że UK go nie ma.
nie zawsze. Zobacz co prywatne firmy zrobiły z Wodą w UK.
Albo zobacz jak EDF z Francji zarabia na Anglikach przez co Francuzi mają tanią energię.
Wole zyc w brytyjskim kryzysie niz polskim dobrobycie 😅 piona wam tam w Polsce
To jest ta różnica o której w Polsce nie mówią. Jest gorzej z tym jak było ale nawet nie jestem blisko nędzy jaką w Polsce czasami miałem, a znajomych i rodzinę w Polsce mam to jeszcze jakieś szczątkowe realia znam.
@@Daisy_3011 ja w Polsce miałem dobrze i nie wyjechałem za kasa a za możliwością pracy w zawodzie który chciałem wykonywać. A co do różnicy to dom na wypizdowiu pod Krk śmiga teraz po 2 000 000 zł a dom w South East blisko A3 i M27 autostrady stoi 2 200 000 zł. Gdzie zarobi się szybciej na ten dom? No właśnie...
Druga kwestia są podatki które są prawie o połowę niższe niż w PL a nie mówię o Niemczech gdzie Ci kradną 50%
Porównujecie 6 gospodarkę świata, państwo które jeszcze nie tak dawno miało 1/4 świata z krajem który swój rozwój liczy dopiero od 1990 roku i startowało z najniższego pułapu.
Jaki standard tego domu w UK? 80 metrów i podwórko 250 metrów?
@@sg4559 taki sam jak w PL, specjalnie zrobiłem research na rightmove i otodom.
Polecamy materiał naszego Prezesa
Mimo że totalnie się z Tobą nie zgadzam (blisko mi do Chicagowskiej i Austriackiej Szkoły Ekonomii), i moim zdaniem wyciągasz błędne wnioski z danych czy wręcz sugerujesz, wybacz, ale według mnie, irracjonalne ruchy mające prowadzić do rozwiązania problemu, to i tak ciekawie się słuchało i łapa w górę się należy.
austriacka szkoła ekonomii ma sens wyłącznie w warunkach systemu nie opartego na rezerwie cząstkowej.. i wielu innych rzeczach które są przestarzałe.
gdy czcisz przestarzałe nauki które są nieaktualne, bo obecna ekonomia działa zupełnie inaczej niż kiedyś - to właśnie to jest irracjonalne.
@@sevaedric5540 źle, nieprecyzyjne się wyraziłem, moja wina. Pisząc, że blisko mi do ASE nie zaznaczyłem, że nie jestem jej dosłownym zwolennikiem i ma mnóstwo dziur według mnie.
Nie lubię złożonych zagadnień sprowadzać do ograniczonej sekcji komentarzy, nie dam rady szybko i klarownie wyjaśnić moich poglądów, czy omówić zastrzeżeń co do Twoich argumentów. Pozdrawiam
xdd!!!!!!!!!
@@sevaedric5540obecna ekonomia działa tak jak zawsze działała. Jestem bliższy stwierdzeniu że ekonomia działa wg pewnych niezmiennych reguł które dążą do równowagi. Podstaw matematyki czy fizyki nikt nie neguje z ekonomia jest inaczej bo przy każdej ingerencji wmawia się ludziom że "tym razem będzie inaczej" - nie będzie! Wmawia się nam że można nad wszystkim zapanować ponieważ możliwość kreacji pieniądza i dostępu do niego jako pierwszy daje pełnie władzy a poprzez pewne zabiegi skutki można rozłożyć w czasie. W tych kwestiach nie się nie zmieniło od tysięcy lat. Wzrost PKB powinni liczyć realnie czyli wzrost minus inflacja a nie nominalnie. Wskaźniki takie jak CPI to jak są obliczane to też farsa a to wg nich przecież obliczane są wzrosty płac. Tak można bez końca....Recesję przewidziałem kiedy wszyscy cieszyli się rekordowym wzrostem PKB nie widzianym od czasu drugiej wojny światowej a dwu cyfrowa inflację kiedy z entuzjazmem wchodziliśmy w zerowe stopy procentowe . W longu na zlocie siedzę od Marca 2020 od poziomu 1460. Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa. Mam kilka pytań, tak z ciekawości.
- Jakie błędne wnioski wyciągam?
- Dlaczego te ruchy są irracjonalne?
Ja jestem w szoku co się dzieje w GB. Pamiętam jak moja siostra wyjechała w 2007 r. do GB do pracy. Teraz po 16 latach wraca do Polski. Mówi, że te kilkanaście lat temu pomiędzy PL a GB to była przepaść. A dzisiaj? Owszem Polska ma spore problemy ( w GB jest mniejsza biurokracja i można łatwiej załatwić sprawy urzędowy; tu PL ma dużo jeszcze do nadrobienia), ale GB to nie jest to co kilkanaście lat temu i moja siostra myśli, że w ciągu kilku lat Polska będzie rozwijać się szybciej!
Dzisiaj absolwenci w Londynie w mojej branży (inżynierii), mają takie same zarobki jak ja 15 lat temu, gdy byłem absolwentem.
@@recikkrecik1886cos w tym jest. Ja pracuje w finasach moze nie na jakims super stanowisku (z wielu wzgledow nie chce i nie moge) ale zarabiam nawet jako tako. W tyk momencie zarobki tak sie wyrownaly, ze lepiej ludziom pracowac 16h plus benefity, ze ja pracujac od pon-pt od 8-4, uzerajac sie z calym systemem po breexitowym mam tyle co sprzataczka, nie ublizajac sprzataczce. Bardzo ciezko znalezc dobrze platna prace np Edynburg
@@recikkrecik1886w UK jestem 17lat zarabiam 5x tego co zarabiałem po przyjeździe. Mam kolegę co jeździ taxi i wyciąga 1.5k tygodniowo innego co montując kuchnie dla deweloperach w blokach mieszkalnych zarobił ponad 100k w ciągu roku. Pewne zawody przeżywają stagnację - trzeba iść tam gdzie są pieniądze.
W tej „upadającej” Wielkiej Brytanii lepiej mi sie żyje niz w Polsce, wiele rzeczy można kupić taniej i dużo więcej proporcjonalnie zostaje z wypłaty. Polska to obecnie kraj szalejącej drożyzny i wyzysku pracownikow. W ciągu ostatnich lat przebywam i tu i tu wiec mam porównanie.
Co to jest za wskaźnik wydajności i na jakiej podstawie jest liczony? Wydajność a jakość pracy to dwie różne rzeczy czasem lepiej jest robić wolniej i dokładniej.
Gdy wyjeżdżałem do UK w 2008 roku to w UK zarabiało się 5 razy tyle co w Polsce. Teraz jest to 2 razy więcej.
@@recikkrecik1886 ciągłe jest to 3-4 razy więcej, jesli na twoim stanowisku zarabiasz tylko 2 razy wiecej to znaczy ze masz w Polsce bardzo dobre możliwości i mało kto tak ma. Jest postęp w Polsce ale on nie dotyczy każdy branży zwłaszcza tych slabiej wykwalifikowanych pracowników
No i to tez zalezy w czyl pracujesz w Uk. Budowlanka super zarobki bo otaczaja mnie takie osoby. Np finanse juz niestety kicha. Lepiej juz kombinowac i sprzatac 16h bo dostaniesz druga pensje z Benefitow. Zaraz sie ktos przyczepi, ze to nie prawda i ciezko dostac. Pracuje w takim miejscu, ze ludzie jasno mowia Jak to wyglada plus czesto rzucaja wypowiedzenie bo im sie finansowo nie oplaca zapier…poza tym firmy coraz gorzej funkcjonuja. Zauwazylam tez ze jak brytyjczycy zostali sami to tez do konta nie potrafia zarzadzac swoimi businesami. Ale to sa moje obserwacje. Ty gdzie mieszkam lokale czyt kawiarnie czy restauracje upadaja otwieraja sie bubble teas 😅jest ich mnostwo czyli po prostu azjaci przejmuja rynek
Różnica w PKB per capita PPP między Wielką Brytanią a Polską
2008 - 18 303 dolarów
2020 - 10 500 dolarów
@@dawidbloggeneralnie to do 2015r świat podnosił się po 2008r😅 potem kiedy dla innych był dobry czas UK miało swój Brexit wcześniej w 2014r referendum niepodległości Szkocji potem w czasie covidu dopięli Brexitu I premier Szkocji znów majaczyła o referendum 🙈 rynki nie lubią takich rzeczy. W ostatnim czasie UK było mocno nie doceniane i zaskakująco dobrze sobie radzili okazało się że to DE będzie szorować po dnie że wzrostem. Powiem tak jeśli DE dopadnie katar to PL wyląduje na ojomie a z tego co wygląda bez taniej energii Niemcy raczej wybierają się ojom...z tym PKB ....to hmm that rzeka. Proszę powiedzieć o udziale płac w obu PKB - bardzo ciekawa kwestia. Wzrost PKB w nie wystarczającym stopniu wpływa na poziom życia Polaków ale winduje I'm wycenę aktywów o stałej wartości. W UK wzrosły nieruchomości ale nie do tego stopnia co w Polsce - różnica w poziomie inflacji w obu krajach również jest ogromna.
stary nigono nie obchodzi jak sie nazywasz!
to przewijaj