Cały problem kiepskiej jakości napędów i trajek ppg wynika z braku uregulowań prawnych, co w konsekwencji powoduje, że te sprzęty nie podlegają żadnym normom, dopuszczeniom, przeglądom czy certyfikacjom. Sytuacja jest absurdalna bo napęd wraz z paralotnią stanowią w powietrzu urządzenie jakby nie było lotnicze, przy czym paralotnia podlega rygorystycznym procedurom technologicznym podczas jej wytwarzania a także później podczas eksploatacji - przeglądy, dopuszczenia do lotów - to wykonują i biorą za sprzęt odpowiedzialność certyfikowani mechanicy. W przypadku napędów nic takiego nie zachodzi, dlatego nowi producenci - zachęceni brakiem uregulowań w tym temacie - powstają jak grzyby po deszczu. Nie trzeba mieć żadnych uprawnień wystarczy trochę gotówki na silnik i znajomy, który pospawa kosz (uprząż kupimy w firmie B., śmigło w firmie P.) i możemy ruszać z produkcją napędów spokojni bo nikt o nic w tej kwestii nas nie zapyta - może ewentualnie urząd Skarbowy zainteresuje się działalnością. Gdyby ten schemat kontroli i dopuszczeń do eksploatacji przenieść na przykład na samoloty to tak jakby sprawdzeniom podlegały jedynie skrzydła, kadłub, stery z pominięciem jednostki napędowej czyli silnika ze śmigłem. Ta sytuacja nie służy jakości napędów ppg a nawet odwrotnie; producenci (nie wszyscy na pewno) nie skrępowani żadnymi wymaganiami technicznymi dążą głównie do osiągnięcia jak największego zysku stosując najtańsze (i kiepskie) materiały i podzespoły. W instrukcjach obsługi tychże napędów nie rzadko można spotkać takie zapisy: „napęd nie gwarantuje niezawodności bądź przygotowany na awaryjne lądowanie w każdym momencie” Czy od sprzętu lotniczego nie powinniśmy oczekiwać jednak większej niezawodności? Nie mam tu uwag do producentów napędów w PL, oni działają zgodnie z prawem lub odwrotnie wykorzystują „luki” w prawie by prowadzić swoją działalność. Kwestie moralne pominę ale czy piloci ppg nie powinni poprzez kluby i stowarzyszenia wywrzeć nacisku np. na ULC-u w celu zmiany prawa ? Pozdrawiam
Tak wszystko sie zgadza co do szczególu tylko musimy patrzec co do tych uregulowań prawnych, norm dopuszczeniowych, przeglądów i certyfikatom jak wyżej napisałeś. Gdyby wszystko było tak legalne i zatwierdzonie i zgodne z tymi normami to do każdej ceny napędu trzeba doliczyć jakies 70% ceny. No przecież biurokracja i pieczątki kosztują :) To tylko ceny nowych napedów do tego trzeba doliczyć kilka set złotych na coroczny przegląd + robocizna jakiegoś fachowca i znów trzeba sypnąć kasą. Więc są dobre i złe strony medalu. Pozdrawiam
dawid1300r a czy Ty jesteś może producentem takich kiepskich napędów, że takie opinie prezentujesz ?? Skąd Ci sie wzieły takie dodatkowe koszty ? Czy obecne ceny napędów są niskie? Ja twierdzę, że są wysokie i w tej cenie powinna być zagwarantowana wysoka jakość i niezawodność tych napędów. Nie myślę tu o napędach "struganych" w pojedyńczych egzemplarzach ale o producentach którzy składają napędy w większych seriach.
Nie jestem ani producentem ani żadnym przedstawicielem napędów. W przyszłym roku wsiadam na ppg i nie wiem jaki napęd mam zakupić bo każdy tak naprawdę jest do niczego. Oczywiście zgadzam się z Tobą co do koszmarnych cen napędów. przecież to tylko zwykły dwusów z przekładnią a cena jak za dobre używane zachodnie auto. Z tymi kosztami może przesadziłem ale taka prawda, że jeśli producenci mają w tej chwili tak wygórowane ceny, to za silniki z konkretną gwarancją i normami dopuszczeniowymi musielibyśmy o wiele więcej płacić. Popieram również to, że przy obecnych cenach powinni się im dobrać do tyłków i zagwarantować pilotom ppg chociażby minimum bezpieczeństwa.
Rafi - nie poznaliśmy się dotychczas osobiście choć od paru lat gadamy sobie czasem przez telefon. Mamy zbliżone poglądy na wiele spraw dot. naszego środowiska a Twoje filmy są dla mnie szkołą wkroczeniem na scenę z moimi produkcjami. Dzięki Ci za to. I żeby nie zabrzmiało to jak epitafium zawołam z Poznania w stronę Wawelu: Raaafi!! Trzymaj się chłopie a kiedyś polatamy wspólnie na moim tandemie, który powoli się już materializuje. Czekam na dalsze filmiki z PPGKrakow Paragliding Pictures Studio :)
Nie lubię tego, specjalnie! Czasem są doły to pewne - bo sprzęt, bo komuś bliskiemu coś się stało... Ale trzeba uparcie iść do przodu i pokonywać trudności! Może potrzeba chwili odpoczynku i zostania na ziemi, ale w końcu - mam nadzieję - potrzeba powietrza przyciągnie. Wracaj szybko!
We wrześniu kupiłem Moster Plus z nową szarpanką , sprzęgłem i zbiornikiem 19l. Pierwszy lot w Chorwacji 23 września 2014 dzisiaj 18.03.2015 mam 60 godzin i odpukać, żadnej najdrobniejszej ustereczki. EC Extreme z Vittorazi strzelili sobie w kolano. Trochę to wszystko za drogie ale lata bezawaryjnie i oby tak było dalej. Pozdrawiam mimo, że zakaz dałeś. www.2wpsc.com
Rafi, nie znamy się osobiście ale dzięki Twojej kamerce i kanałowi na YT właściwie Cię znam :) Te filmy dużo wniosły w początki mojego latania.Możliwość oglądania nie tylko wspaniałych, udanych lotów ale również popełnianych błędów to bardzo dużo dla początkujących. Mam nadzieję, że będziesz kontynuował tą robotę i filmował Kolegów lataczy. Szkoda, że rezygnujesz ale należy tą decyzję uszanować. Pozdrawiam serdecznie, Czarek
Dzięki Czarek za dobre słowo, w miarę czasu i możliwości będę nagrywał kolegów lataczy ;) Ktoś kiedyś powiedział "nigdy nie mów nigdy:, więc kto wie może kiedyś jeszcze wrócę w przestworza.. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie
Nie znam ciebie, porostu kiedyś odkryłem twój kanał TH-cam I zacząłem oglądać twoje przygody lotnicze, minął już ponad rok, więc to jest smutne, co teraz będzie z twoim kanałem TH-cam?
Witaj - kanał będzie wciąż dostępny i co jakiś czas pojawi się nowy materiał, ale będą to już loty kolegów. Pozdrawiam serdecznie
10 ปีที่แล้ว
Trzymaj się Rafi. Podjąłeś decyzję i będziesz musiał z tym żyć, ale latać też można nie będąc wcale w powietrzu. Nazywa się to FPV, spróbuj może ci się spodoba. Pozdrawiam
AnTonio jest zadowolony z Mostera i koniec, ale jak się pojawi jakiś lepszy wentylator to zaraz się przesiądę. Pozdrawiam PPGanta Rafiego za wspaniały lot nad posowieckim Lotniskiem w Legnicy. Za wspaniałe 7 minut lotu które przeszło już do histori.
Dzięki Antek za miłe towarzystwo, prezentację Waszego miasta i smaczny obiadek, no i za pocieszenie po wypaleniu dziury w moim Rotorze. Fajnie było spotkać Waszą legnicką ekipę ;) Pozdrawiam serdecznie - Rafi
Cześć zawsze można zacząć, tylko po co się znowu wk..wiać na gówniany sprzęt i beznadziejny serwis ? Historia awarii mojego Rotora toczy się dalej..nowy właściciel niedawno lądował awaryjnie z powodu..wypalenia dziury w tłoku ! Po płatnej wizycie w serwisie wymienili mu gaźnik, cały układ zapłonowy, tłok i pierścienie, pierwszy lot po naprawie odbył się bez problemów w czasie dwudziestu kilku minut. Kolejnego dnia kilkanaście sekund po starcie silnik stracił moc, kolega lądował więc awaryjnie, a powodem była..kolejna dziura w tłoku (czwarta w tym silniku) ! Przy następnej wizycie w serwisie Techno-Fly koledze w końcu obiecali wymienić na nowy silnik, ale..było by to zbyt piękne u tych sknerusów. Przy odbiorze napędu okazało się że silnik jest ten sam, w serwisie wymienili cylinder, tłok i układ paliwowy, a przyczyną obu kolejnych dziur były ponoć paprochy w zbiorniku, które niby przytykały króciec wężyka ograniczając ilość paliwa jaka dostawała się do gaźnika.. Tym razem kolega zapłacił kilkaset złotych i kolejny raz liczy na to że to już koniec, w co osobiście wątpię... Zobacz jacy oni są perfidni z tego Techno-Fly, gdy rozpowiadali wszem i wobec że to ja byłem winny tym awariom. Ciekaw jestem co teraz wymyślą i będą gadać o nowym właścicielu ? ! też będzie taka gadka, byle tylko zrzucić winę na użytkownika ? Pozdrawiam serdecznie - Rafi P.S. - Gdybym nie miał tego badziewia o nazwie Rotor tylko inny napęd, nie byłoby tak łatwo rozstać się z lataniem.
Cześć, masz rację można wybrać innego producenta, tyle że jakoś mi się już nie chce wydawać tyle kasy na kaszlący dwusuw, w cenie dobrego napędu można kupił całkiem niezły motocykl, który ma normalny silnik, światła, hamulce i całą resztę i na pewno znacznie większą trwałość, dlatego chyba jeszcze jakiś czas zostanę nielotem ;) Dziękuję za komentarz - pozdrawiam serdecznie
Witam szkoda że kończysz przygodę z lataniem dzięki twojemu kanałowi zaraziłem się jeszcze bardziej lataniem i w sobotę zaczynam kurs, może jeszcze kiedyś zaczniesz z powrotem latać. Milo by było kiedyś cię odwiedzić i polatać wspólnie na waszej łące pozdrawiam.
Ciszę się że tak uważasz, życzę Ci wspaniałych a przede wszystkim bezpiecznych lotów i wielu cudownych chwil spędzonych w powietrzu. Pozdrawiam serdecznie
Ja mam Rotora nr 001 i nic się nie dzieje, nawet szampanka nie szwankuje! Gaźnik sobie sam reguluje i nie mam żadnych problemów a świecę mam zawsze czarną.
Życzę Ci samych wspaniałych lotów Twoim Rotorem i abyś nie musiał przechodzić tego co ja ze swoim napędem, tylu awarii i wyjazdów po 300 km. do serwisu.. Pozdrawiam serdecznie
Zrobiłeś Rafi kawał dobrej roboty pokazując prawdę o napędach, problemach z serwisem, może ktoś wreszcie przestanie traktować nas jak króliki doświadczalne! Mam nadzieję, że będziesz dalej robił fajne filmiki z latania. Pozdrawiam Ryszard
Dzięki Ryszard, zawsze starałem się pokazywać prawdę i życie PPGanta bez żadnej ściemy, w tym problemy z napędami i fuszerki serwisów takich jak Techno-Fly. W miarę czasu będę nagrywał i montował filmy jeśli tylko koledzy wyrażą taką chęć, do Was też chętnie wpadnę ;) Pozdrawiam serdecznie - Rafi
Ty Rafi przestań bredzić tylko wracaj do nas przecież bez Ciebie nie będzie tak samo.....Śmierć Grzegorza wstrząsnęła nie tylko Tobą niemniej to właśnie jego pasja i miłość do tego sportu popycha mnie także do codziennego ryzyka jakie ten sport niesie. Co do jakości napędów TAK masz racje większość z nich to gównolity i tyle serwisy cóż ja w nie niestety już dawno nie wierzę
PPGKrakow Żal kolegi to rozumiem.Ale żeby zrezygnować z latania?Tego już nie rozumiem.Strach należy przełamać za wszelką cenę.Idąc tym tokiem myślenia to nie warto jeździć samochodem raczej bo wypadków na polskich drogach jest kilkanaście-kilkadziesiąt dziennie w tym śmiertelnych od kilku do kilkunastu.A jeździsz samochodem dalej. Może,jeśli śmierć dotyczyła kogoś znajomego lub bliskiego ,to trochę ostrożniej.I tu też tak trzeba.Sprawdzić sprzęt,powoli a dokładnie.Polatać spokojnie bez "wariacji" przez jakiś dłuższy czas-tzw. krajoznawczym sposobem. I nie dać się zwariować na tematy typu kto ma mocniejszy silnik,kto szybsze skrzydło,a kto ma najnowszy model. Latać na sprawdzonych konstrukcjach a nie dawać się i to za własne pieniądze robić w darmowego "oblatywacza" sprzętu dla firm.Bo to głupota.Pozdrawiam i życzę przełamania strachu.Dasz radę!
Wszystko ma swój koniec Piotrze, dziękuję za Twoją ocenę. Zawsze starałem się pokazywać prawdziwą atmosferę na łące, problemy i błędy, a także awarie sprzętu bez żadnej ściemy, co nie wszystkim się podoba. Pozdrawiam serdecznie - Rafi
Cały problem kiepskiej jakości napędów i trajek ppg wynika z braku uregulowań prawnych, co w konsekwencji powoduje, że te sprzęty nie podlegają żadnym normom, dopuszczeniom, przeglądom czy certyfikacjom.
Sytuacja jest absurdalna bo napęd wraz z paralotnią stanowią w powietrzu urządzenie jakby nie było lotnicze, przy czym paralotnia podlega rygorystycznym procedurom technologicznym podczas jej wytwarzania a także później podczas eksploatacji - przeglądy, dopuszczenia do lotów - to wykonują i biorą za sprzęt odpowiedzialność certyfikowani mechanicy.
W przypadku napędów nic takiego nie zachodzi, dlatego nowi producenci - zachęceni brakiem uregulowań w tym temacie - powstają jak grzyby po deszczu.
Nie trzeba mieć żadnych uprawnień wystarczy trochę gotówki na silnik i znajomy, który pospawa kosz (uprząż kupimy w firmie B., śmigło w firmie P.) i możemy ruszać z produkcją napędów spokojni bo nikt o nic w tej kwestii nas nie zapyta - może ewentualnie urząd Skarbowy zainteresuje się działalnością.
Gdyby ten schemat kontroli i dopuszczeń do eksploatacji przenieść na przykład na samoloty to tak jakby sprawdzeniom podlegały jedynie skrzydła, kadłub, stery z pominięciem jednostki napędowej czyli silnika ze śmigłem.
Ta sytuacja nie służy jakości napędów ppg a nawet odwrotnie; producenci (nie wszyscy na pewno) nie skrępowani żadnymi wymaganiami technicznymi dążą głównie do osiągnięcia jak największego zysku stosując najtańsze (i kiepskie) materiały i podzespoły. W instrukcjach obsługi tychże napędów nie rzadko można spotkać takie zapisy: „napęd nie gwarantuje niezawodności bądź przygotowany na awaryjne lądowanie w każdym momencie”
Czy od sprzętu lotniczego nie powinniśmy oczekiwać jednak większej niezawodności?
Nie mam tu uwag do producentów napędów w PL, oni działają zgodnie z prawem lub odwrotnie wykorzystują „luki” w prawie by prowadzić swoją działalność. Kwestie moralne pominę ale czy piloci ppg nie powinni poprzez kluby i stowarzyszenia wywrzeć nacisku np. na ULC-u w celu zmiany prawa ?
Pozdrawiam
Dziękuję za bardzo merytoryczny i trafny komentarz Krzysztofie, dobrze to ująłeś, podpisuję się pod Twoim tekstem.
Pozdrawiam serdecznie - Rafi
Tak wszystko sie zgadza co do szczególu tylko musimy patrzec co do tych uregulowań prawnych, norm dopuszczeniowych, przeglądów i certyfikatom jak wyżej napisałeś. Gdyby wszystko było tak legalne i zatwierdzonie i zgodne z tymi normami to do każdej ceny napędu trzeba doliczyć jakies 70% ceny. No przecież biurokracja i pieczątki kosztują :) To tylko ceny nowych napedów do tego trzeba doliczyć kilka set złotych na coroczny przegląd + robocizna jakiegoś fachowca i znów trzeba sypnąć kasą. Więc są dobre i złe strony medalu.
Pozdrawiam
dawid1300r
a czy Ty jesteś może producentem takich kiepskich napędów, że takie opinie prezentujesz ?? Skąd Ci sie wzieły takie dodatkowe koszty ? Czy obecne ceny napędów są niskie? Ja twierdzę, że są wysokie i w tej cenie powinna być zagwarantowana wysoka jakość i niezawodność tych napędów. Nie myślę tu o napędach "struganych" w pojedyńczych egzemplarzach ale o producentach którzy składają napędy w większych seriach.
Nie jestem ani producentem ani żadnym przedstawicielem napędów. W przyszłym roku wsiadam na ppg i nie wiem jaki napęd mam zakupić bo każdy tak naprawdę jest do niczego. Oczywiście zgadzam się z Tobą co do koszmarnych cen napędów. przecież to tylko zwykły dwusów z przekładnią a cena jak za dobre używane zachodnie auto. Z tymi kosztami może przesadziłem ale taka prawda, że jeśli producenci mają w tej chwili tak wygórowane ceny, to za silniki z konkretną gwarancją i normami dopuszczeniowymi musielibyśmy o wiele więcej płacić. Popieram również to, że przy obecnych cenach powinni się im dobrać do tyłków i zagwarantować pilotom ppg chociażby minimum bezpieczeństwa.
Rafi - nie poznaliśmy się dotychczas osobiście choć od paru lat gadamy sobie czasem przez telefon. Mamy zbliżone poglądy na wiele spraw dot. naszego środowiska a Twoje filmy są dla mnie szkołą wkroczeniem na scenę z moimi produkcjami. Dzięki Ci za to. I żeby nie zabrzmiało to jak epitafium zawołam z Poznania w stronę Wawelu: Raaafi!! Trzymaj się chłopie a kiedyś polatamy wspólnie na moim tandemie, który powoli się już materializuje. Czekam na dalsze filmiki z PPGKrakow Paragliding Pictures Studio :)
Dzięki Grzegorz, z Tobą mogę lecieć na koniec świata albo dalej ;)
Pozdrawiam serdecznie - Rafi
Nie lubię tego, specjalnie!
Czasem są doły to pewne - bo sprzęt, bo komuś bliskiemu coś się stało... Ale trzeba uparcie iść do przodu i pokonywać trudności!
Może potrzeba chwili odpoczynku i zostania na ziemi, ale w końcu - mam nadzieję - potrzeba powietrza przyciągnie.
Wracaj szybko!
Jest powiedzenie "nigdy nie mów nigdy" ;)
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie
We wrześniu kupiłem Moster Plus z nową szarpanką , sprzęgłem i zbiornikiem 19l. Pierwszy lot w Chorwacji 23 września 2014 dzisiaj 18.03.2015 mam 60 godzin i odpukać, żadnej najdrobniejszej ustereczki. EC Extreme z Vittorazi strzelili sobie w kolano. Trochę to wszystko za drogie ale lata bezawaryjnie i oby tak było dalej. Pozdrawiam mimo, że zakaz dałeś. www.2wpsc.com
...latanie jest piękne...
Rafi, nie znamy się osobiście ale dzięki Twojej kamerce i kanałowi na YT właściwie Cię znam :) Te filmy dużo wniosły w początki mojego latania.Możliwość oglądania nie tylko wspaniałych, udanych lotów ale również popełnianych błędów to bardzo dużo dla początkujących. Mam nadzieję, że będziesz kontynuował tą robotę i filmował Kolegów lataczy. Szkoda, że rezygnujesz ale należy tą decyzję uszanować. Pozdrawiam serdecznie, Czarek
Dzięki Czarek za dobre słowo, w miarę czasu i możliwości będę nagrywał kolegów lataczy ;)
Ktoś kiedyś powiedział "nigdy nie mów nigdy:, więc kto wie może kiedyś jeszcze wrócę w przestworza..
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie
Szkoda, że w takim stylu zakończyłeś swoją przygodę z lataniem. Bedzie mi brakowało twoich filmów :(
Nie znam ciebie, porostu kiedyś odkryłem twój kanał TH-cam I zacząłem oglądać twoje przygody lotnicze, minął już ponad rok, więc to jest smutne, co teraz będzie z twoim kanałem TH-cam?
Witaj - kanał będzie wciąż dostępny i co jakiś czas pojawi się nowy materiał, ale będą to już loty kolegów.
Pozdrawiam serdecznie
Trzymaj się Rafi. Podjąłeś decyzję i będziesz musiał z tym żyć, ale latać też można nie będąc wcale w powietrzu. Nazywa się to FPV, spróbuj może ci się spodoba. Pozdrawiam
Dzięki Leszku ;)
AnTonio jest zadowolony z Mostera i koniec, ale jak się pojawi jakiś lepszy wentylator to zaraz się przesiądę. Pozdrawiam PPGanta Rafiego za wspaniały lot nad posowieckim Lotniskiem w Legnicy. Za wspaniałe 7 minut lotu które przeszło już do histori.
Dzięki Antek za miłe towarzystwo, prezentację Waszego miasta i smaczny obiadek, no i za pocieszenie po wypaleniu dziury w moim Rotorze.
Fajnie było spotkać Waszą legnicką ekipę ;)
Pozdrawiam serdecznie - Rafi
Kiedyś się zarzekałem, że zawsze będę jeździć motocyklem. Dziś już wiem, że wszystko ma swój koniec. PS. Zawsze można zacząć od nowa!
Cześć zawsze można zacząć, tylko po co się znowu wk..wiać na gówniany sprzęt i beznadziejny serwis ?
Historia awarii mojego Rotora toczy się dalej..nowy właściciel niedawno lądował awaryjnie z powodu..wypalenia dziury w tłoku !
Po płatnej wizycie w serwisie wymienili mu gaźnik, cały układ zapłonowy, tłok i pierścienie, pierwszy lot po naprawie odbył się bez problemów w czasie dwudziestu kilku minut.
Kolejnego dnia kilkanaście sekund po starcie silnik stracił moc, kolega lądował więc awaryjnie, a powodem była..kolejna dziura w tłoku (czwarta w tym silniku) !
Przy następnej wizycie w serwisie Techno-Fly koledze w końcu obiecali wymienić na nowy silnik, ale..było by to zbyt piękne u tych sknerusów.
Przy odbiorze napędu okazało się że silnik jest ten sam, w serwisie wymienili cylinder, tłok i układ paliwowy, a przyczyną obu kolejnych dziur były ponoć paprochy w zbiorniku, które niby przytykały króciec wężyka ograniczając ilość paliwa jaka dostawała się do gaźnika..
Tym razem kolega zapłacił kilkaset złotych i kolejny raz liczy na to że to już koniec, w co osobiście wątpię...
Zobacz jacy oni są perfidni z tego Techno-Fly, gdy rozpowiadali wszem i wobec że to ja byłem winny tym awariom.
Ciekaw jestem co teraz wymyślą i będą gadać o nowym właścicielu ? ! też będzie taka gadka, byle tylko zrzucić winę na użytkownika ?
Pozdrawiam serdecznie - Rafi
P.S. - Gdybym nie miał tego badziewia o nazwie Rotor tylko inny napęd, nie byłoby tak łatwo rozstać się z lataniem.
Cześć, masz rację można wybrać innego producenta, tyle że jakoś mi się już nie chce wydawać tyle kasy na kaszlący dwusuw, w cenie dobrego napędu można kupił całkiem niezły motocykl, który ma normalny silnik, światła, hamulce i całą resztę i na pewno znacznie większą trwałość, dlatego chyba jeszcze jakiś czas zostanę nielotem ;)
Dziękuję za komentarz - pozdrawiam serdecznie
Apro po, czemu już nie jeździsz motocyklem ? kiedyś ostro śmigałem i teraz mnie strasznie ciągnie do moto-turystyki ;)
Przestałem jeździć bo zacząłem latać :-)
Siedem minut to dłużej numerek się robi, caramba!
Witam szkoda że kończysz przygodę z lataniem dzięki twojemu kanałowi zaraziłem się jeszcze bardziej lataniem i w sobotę zaczynam kurs, może jeszcze kiedyś zaczniesz z powrotem latać. Milo by było kiedyś cię odwiedzić i polatać wspólnie na waszej łące pozdrawiam.
Ciszę się że tak uważasz, życzę Ci wspaniałych a przede wszystkim bezpiecznych lotów i wielu cudownych chwil spędzonych w powietrzu.
Pozdrawiam serdecznie
Ja mam Rotora nr 001 i nic się nie dzieje, nawet szampanka nie szwankuje! Gaźnik sobie sam reguluje i nie mam żadnych problemów a świecę mam zawsze czarną.
Życzę Ci samych wspaniałych lotów Twoim Rotorem i abyś nie musiał przechodzić tego co ja ze swoim napędem, tylu awarii i wyjazdów po 300 km. do serwisu..
Pozdrawiam serdecznie
Zrobiłeś Rafi kawał dobrej roboty pokazując prawdę o napędach, problemach z serwisem, może ktoś wreszcie przestanie traktować nas jak króliki doświadczalne!
Mam nadzieję, że będziesz dalej robił fajne filmiki z latania. Pozdrawiam Ryszard
Dzięki Ryszard, zawsze starałem się pokazywać prawdę i życie PPGanta bez żadnej ściemy, w tym problemy z napędami i fuszerki serwisów takich jak Techno-Fly.
W miarę czasu będę nagrywał i montował filmy jeśli tylko koledzy wyrażą taką chęć, do Was też chętnie wpadnę ;)
Pozdrawiam serdecznie - Rafi
PPGKrakow Zawsze można latać swobodnie na skrzydle rekreacyjnym :).
Ty Rafi przestań bredzić tylko wracaj do nas przecież bez Ciebie nie będzie tak samo.....Śmierć Grzegorza wstrząsnęła nie tylko Tobą niemniej to właśnie jego pasja i miłość do tego sportu popycha mnie także do codziennego ryzyka jakie ten sport niesie. Co do jakości napędów TAK masz racje większość z nich to gównolity i tyle serwisy cóż ja w nie niestety już dawno nie wierzę
PPGKrakow
Żal kolegi to rozumiem.Ale żeby zrezygnować z latania?Tego już nie rozumiem.Strach należy przełamać za wszelką cenę.Idąc tym tokiem myślenia to nie warto jeździć samochodem raczej bo wypadków na polskich drogach jest kilkanaście-kilkadziesiąt dziennie w tym śmiertelnych od kilku do kilkunastu.A jeździsz samochodem dalej. Może,jeśli śmierć dotyczyła kogoś znajomego lub bliskiego ,to trochę ostrożniej.I tu też tak trzeba.Sprawdzić sprzęt,powoli a dokładnie.Polatać spokojnie bez "wariacji" przez jakiś dłuższy czas-tzw. krajoznawczym sposobem. I nie dać się zwariować na tematy typu kto ma mocniejszy silnik,kto szybsze skrzydło,a kto ma najnowszy model. Latać na sprawdzonych konstrukcjach a nie dawać się i to za własne pieniądze robić w darmowego "oblatywacza" sprzętu dla firm.Bo to głupota.Pozdrawiam i życzę przełamania strachu.Dasz radę!
Witaj, decyzję podjąłem i nauczyłem się już żyć bez latania, w sumie nawet się da.. ;)
Dziękuję za komentarz - pozdrawiam serdecznie
o mój świecie. co za tłoki!
... nie wiem co napisac...
Rafi SZKODA naprawde robiles SUPER!!!!!!!! filmiki....
Pozdrawiam Peter z NIEMIEC
Wszystko ma swój koniec Piotrze, dziękuję za Twoją ocenę.
Zawsze starałem się pokazywać prawdziwą atmosferę na łące, problemy i błędy, a także awarie sprzętu bez żadnej ściemy, co nie wszystkim się podoba.
Pozdrawiam serdecznie - Rafi
Nie lubię cię i tego twoiego latania :-) ale jak odeszłeś to niemam kogo nie lubić ' i co ja teraz zrobię ' wracaj Rafi :-) Wracaj
Dokładnie jest to smutne :( mam nadzieję ze dalej będzie istniał kanał a po oglądamy coś również interesującego lecz pewnie w innym wydaniu ..
Oczywiście kanał będzie wciąż istniał, jeśli któryś z kolegów będzie miał życzenie, to może liczyć na moją pomoc przy montażu.
Pozdrowienia - Rafi