Sobieski moglby byc od biedy, ale wolalbym sluzyc pod Koniecpolskim lub Chodkiewiczem albo .... Gustawem II Adolfem.Gdybym mial wybierac ogolnie to pod Aleksandrem Wielkim,Cezarem,Karolem Wielkim,Fryderykiem Wielkim lub Pattonem
Najlepiej Sun Tsu podsumował pan doktor Piotr Napierała. Do znalezienia na kanale pana doktora . film p.t. "czytamy sztukę wojny Sun Tsy" . Szczerze polecam!
A mam pytanie na temat rozdziału wzmacnie ch'i bo jest fragment bo niewiem o co chodzi że trzeba odebrać nadzieję że żołnierzą i że wtem swosób wzmacnia ch'i ?: Tuż przed bitwą odetnij wszystkie wieści , aby odebrać nadzieję na prz życie . Niech z królestwa nie przybywają posłańcy , a oficerowie niech nie wydają rozkazów , aby doprowadzić w ten sposób ch'i żołnierzy do najwyższego stanu . Wódz niech wezwie dowódcę sił zabezpieczają obóz i niech mu powie : „ Nie żałujcie ludziom w przededniu bitwy ja i napitku , aby rozwijać ich ch'i " .
Z własnego doświadczenia powiem, ze w koncepcji najpierw dieta, a potem sport lub odwrotnie - lepiej właśnie odwrotnie. Po pierwsze uprawiając sport i widząc, że spada Ci waga - bo zazwyczaj o to chodzi, łatwiej będzie przykręcić śrubę dietą, no i mając jakąś kondycję nie będziesz nagle opadać z sił po 100 metrach biegu, bo jesteś głodny. Podobnie z jakąś nową umiejętnością - nie jest najważniejsze, aby coś robić perfekcyjnie, ale aby w ogóle to robić. Nie musisz zrobić wyłomu w murze o idealnym kształcie trójkąta równoramiennego, aby zdobyć warowny zamek wroga, ale zrobić jakikolwiek wyłom - tak nawiązując do wojny. Zanim zacząłem kierować się tą zasadą bardzo długo zwlekałem ze startem swojego kanału - ale teraz wiem, ze ważniejsze, żeby w ogóle wrzucić nowy film, niż, żeby spędzić nad nim kilka godzin i nie być zadowolonym z efektu odwlekając dalej - tui chodzi o skuteczność, a nie o perfekcyjność. Powiesz, że w biznesie lepsza perfekcja? No też nie - bo poświęcisz masę czasu na projekt, na którym zarobisz 100%, a w tym czasie byś zrobił aż 3 z zyskiem na poziomie 70%, czyli w perspektywie ponad 2 razy tyle. Oczywiście wszystko zależy od charakteru pracy - sztuką jest adaptacja do sytuacji, nie trzeba, a wręcz nie wolno się upierać do z góry opatrzonej wyidealizowanej sytuacji, ale próbować innego, bardziej skutrecznego rozwiązania.
@@piotrovsky5046 zasada jest taka, że dieta minimum 1,5g białka dziennie na każdy kilogram masy ciała plus oblicz sobie swój metabolizm - jest masa kalkulatorów w sieci i jedz dziennie od 300 do 500 kalorii więcej, niż potrzebuje organizm.
Czego nie rozumiesz? Ta zasada moze byc zastosowana we wielu sferach zycia. Rowniez w walce miedzy samym soba, i swoimi nalogami/slabosciami. Tak samo jak ludzie oszukuja swoj mozg, poprzez Vaping zamiast palenia tradycyjnych papierosow, zeby nie zatruwac swoich płuc aż tak mocno. W koncu musisz znac sam siebie, i dążyć do udoskonalania. Jednoczesnie, musisz znać slabosci wroga, zeby móc go zniszczyc na milion sposobów.
oglądając materiał do połowy już można stwierdzić że próba interpretacji dosłownych zasad walki do współczesnej ekonomi i zarządzania jest mocną nadinterpretacja niestety nie miejsce i forma aby to dokładnie udowadniać na rzeczowych przykładach
Monte Cassino było sukcesem Polaków (aliantów). Owszem, było krwawe, jednak po prostu Niemcy byli bardzo dobrze ufortyfikowani i liczni nie było to romantyczne poświęcenie się. Sam atak był poprzedzony żmudnymi przygotowaniami.
6 ปีที่แล้ว +2
Specjalnie wybrałem ten przykład, bo obecnie historycy nie mają wielkich wątpliwości, że była to katastrofa i niepotrzebny bój. Oprócz straty życia nic ono strategicznego nie wniosło do całego obrazu wojny.
Wiem że to trochę szczegół, i właściwie z każdą bitwą można by dyskutować w nieskończoność (kwestia opłacalności poświęcenia małej liczby jednostek zadających duże straty, wpływ polityczny itp.). I pewnie jakby dać Powstanie Warszawskie zamiast Montecassino to dużo więcej ludzi by tego broniło. Wrzucam tylko trochę faktów dla lepszego wglądu : Polacy nie kierowali całą kampanią włoską, (którą teraz uznaje się za kiepsko przeprowadzoną, i właściwie niepotrzebną) brali w niej tylko udział w celu potencjalnych korzyści politycznych (i praktycznych, bo to mogło być lepsze niż bycie wieźniem w ZSRR). Po nieudanych szturmach innych narodowośći gen. Anders miał do wyboru bronienie rzeki (chyba Liri) potencjalnie równie krwawe, ale bez korzyści wizerunkowych. Sama operacja ataku 2 korpusu (i Brytjczyków atakujących w tym samym czasie na innych odcinkach) była dość dobrze przygotowana i przeprowadzona (może dlatego że wycięgneli wnioski z poprzednich natarć, przez które niemcy byli osłabieni). Nie był to bohaterski zryw (tak jak robili przed nami Nowozelandczycy), użyto wiele forteli z trzymaniem wroga w napięciu, maskowaniem przygotowań itp. Oczywiście zwycięstwo niezostało wykorzystane, bo gen. Clark zamiast odciąć Niemców postanowił wjechać jako zdobywca do Rzymu. Tl;Dr: Dowódcy całej kampani włoskiej popełnili masę błędów, ale sam atak 2 korpusu był dobrze przeprowadzony i nie był bohaterskim zrywem.
Jan Uchwat nie z każdą. Alianci tego nie wykorzystali. Zniszczyli zabytkowe budowle a mieli drogę otwarta na Rzym. Nie dokonał tego nikt przez tysiące lat (przejść przez tą stronę do Rzymu) , ale Alianci tego nie wykorzystali
@Celes A związanie sił i odwrócenie uwagi Niemców od innych działań aliantów wzdłuż linii Ancony? Oj, chyba do Sun Tzu dorzuć sobie jeszcze Clausewitza kolego, i to ze zrozumieniem.
"Jeżeli skutkiem walki ma być wygrana, to walczcie! Tak mawiał Sun Tzu, i dodałbym, że wiedział ciut więcej o walce niż ty, brachu, ponieważ ją wynalazł! A potem ją udoskonalił, by żaden ziemski człowiek nie mógł przezwyciężyć go w ringu honoru!"
a wie pan że powinien pan dostać pałe z wykrzyknikiem za ten film dla tego że podał pan złego autora sztuki wojny Sun Tzu dlatego wprowadza w błąd ludzi itd autorem sztuki wojny Jest Sun Zi nie Sun Tzu proszę sobie sprawdzić informacje bo wygadał pan przez caly film głupoty Sun Tzu jest nazwa dzieła którego autorem jest Sun Zi jak pisze pan książke to książka ma taki sam tytuł jak pan? nie sądzę.
Czyta się: 'sun tsy', 'sun dzu', itp. w zależności, z którego regionu Chińczyk pochodzi ;) 'san' to forma niepoprawna, pewnie ktoś po angielsku czytał.
@maciejl20 dokładnie. Porady pokroju: jak nie musisz, nie biegnij bo się niepotrzebnie zmęczysz. Miałem do czynienia z takimi specami od wyciągania kasy. Bełkoczą ogólnikami. Ich przydatność jest równie wielką jak wróża Macieja. Przykre, że ludzie się na to łapią. Są aż tak głupi, że nie rozumieją jak działa świat? Nóż się w kieszeni otwiera.
Nie wiem kto naopowiadał ci takich głupot. Nieodzownym elementem SPORTU jest DIETA. A dieta bez sportu mija się z celem i nie przynosi zakładanych efektów a nawet może spowodować dużo więcej szkód w organizmie.
Wolałbyś służyć pod Williamem Wallacem (Braveheart), Napoleonem czy Janem III Sobieskim? :)
Jestem patriotą wiec wybrał bym JANA III SOBIESKIEGO !!!
Nigdy nie będę służył nikomu. Film bardzo ciekawy i jak najbardziej zgadzam się z wiedzą w nim zawartą.
Zdecydowanie sobieski... Bravehaert poprowadziłby nas na rzeź a Naopoleon... Cóż też na rzeź tylko by przy tym jeszcze wygrał...
Sobieski moglby byc od biedy, ale wolalbym sluzyc pod Koniecpolskim lub Chodkiewiczem albo .... Gustawem II Adolfem.Gdybym mial wybierac ogolnie to pod Aleksandrem Wielkim,Cezarem,Karolem Wielkim,Fryderykiem Wielkim lub Pattonem
Janem III Sobieskim
Jan III Sobieski umarł w spokoju , szacunku i ulubionym pałacu po długim życiu pełnym rozrywek i przygód i ograł prawie wszystkich przeciwników
Wspanialy materiał :)
Bardzo ciekawe! Dziękuję :) 2:38 zjadło dwie litery ("Podejmujesz decyzje")
Leci subik, pozdrawiam
Coś pięknego.
Technoblade never dies
- Sun tzu the art of war
zajebiste, dzieki....
Najlepiej Sun Tsu podsumował pan doktor Piotr Napierała. Do znalezienia na kanale pana doktora . film p.t. "czytamy sztukę wojny Sun Tsy" . Szczerze polecam!
W Sowieckiej Rosji ... generałowie wszystko zrobili na odwrót :D
W sowieckiej Rosji to koń widzi jaki jest każdy ;)
Dobry film, brawo :) a jeśli ktoś by chciał posłuchać na temat staropolskiej sztuki wojny i historii szabli to zapraszam na - szablotłuk polski
Masz bardzo adekwatną nazwę kanału :)
Dzięki za komplement :) różne są opinie , mi się podoba bez etosu i heroizmu związanego z tematem :)
33 strategies of war świetnie rozwija Sztuke Wojny.
Czytałem Sun Tzu sto lat temu:)
Oglądam anglieskich youtuberów, w tym technoblade. On przytacza słowa Sun Zi (ja preferuję Sun Tzu)
I WYGRYWA KAŻDĄ BITWE MINECRAFT
A mam pytanie na temat rozdziału wzmacnie ch'i bo jest fragment bo niewiem o co chodzi że trzeba odebrać nadzieję że żołnierzą i że wtem swosób wzmacnia ch'i ?: Tuż przed bitwą odetnij wszystkie wieści , aby odebrać nadzieję na prz życie . Niech z królestwa nie przybywają posłańcy , a oficerowie niech nie wydają rozkazów , aby doprowadzić w ten sposób ch'i żołnierzy do najwyższego stanu . Wódz niech wezwie dowódcę sił zabezpieczają obóz i niech mu powie : „ Nie żałujcie ludziom w przededniu bitwy ja i napitku , aby rozwijać ich ch'i " .
„TAŃCZ ZIEMNIACZYKU TAŃCZ”
-technoblade, wielka wojna ziemniaku
Wolałbym służyć pod Janem III Sobieskim ;)
Ale czemu za tym chujem a nie zemną
Z własnego doświadczenia powiem, ze w koncepcji najpierw dieta, a potem sport lub odwrotnie - lepiej właśnie odwrotnie. Po pierwsze uprawiając sport i widząc, że spada Ci waga - bo zazwyczaj o to chodzi, łatwiej będzie przykręcić śrubę dietą, no i mając jakąś kondycję nie będziesz nagle opadać z sił po 100 metrach biegu, bo jesteś głodny.
Podobnie z jakąś nową umiejętnością - nie jest najważniejsze, aby coś robić perfekcyjnie, ale aby w ogóle to robić. Nie musisz zrobić wyłomu w murze o idealnym kształcie trójkąta równoramiennego, aby zdobyć warowny zamek wroga, ale zrobić jakikolwiek wyłom - tak nawiązując do wojny. Zanim zacząłem kierować się tą zasadą bardzo długo zwlekałem ze startem swojego kanału - ale teraz wiem, ze ważniejsze, żeby w ogóle wrzucić nowy film, niż, żeby spędzić nad nim kilka godzin i nie być zadowolonym z efektu odwlekając dalej - tui chodzi o skuteczność, a nie o perfekcyjność. Powiesz, że w biznesie lepsza perfekcja? No też nie - bo poświęcisz masę czasu na projekt, na którym zarobisz 100%, a w tym czasie byś zrobił aż 3 z zyskiem na poziomie 70%, czyli w perspektywie ponad 2 razy tyle.
Oczywiście wszystko zależy od charakteru pracy - sztuką jest adaptacja do sytuacji, nie trzeba, a wręcz nie wolno się upierać do z góry opatrzonej wyidealizowanej sytuacji, ale próbować innego, bardziej skutrecznego rozwiązania.
A jezeli ktos chce aby przybrac na wadze?
@@piotrovsky5046 zasada jest taka, że dieta minimum 1,5g białka dziennie na każdy kilogram masy ciała plus oblicz sobie swój metabolizm - jest masa kalkulatorów w sieci i jedz dziennie od 300 do 500 kalorii więcej, niż potrzebuje organizm.
Bóg Zapłać. Miałem przerabiać "Walkę Duchową" Wawrzyńca Scuppoli- a ciągle to zarzucałem, bo "coś". Polecam wszystkim ową lekturę.
Jaki program do takich rysunków?
W półtora miesiąca 100 000 subów? ;P
Nie rozumiem zasady 4 :E Przeciwnikiem są słabości czy ja sam czy coś innego ?
Czego nie rozumiesz? Ta zasada moze byc zastosowana we wielu sferach zycia. Rowniez w walce miedzy samym soba, i swoimi nalogami/slabosciami. Tak samo jak ludzie oszukuja swoj mozg, poprzez Vaping zamiast palenia tradycyjnych papierosow, zeby nie zatruwac swoich płuc aż tak mocno. W koncu musisz znac sam siebie, i dążyć do udoskonalania. Jednoczesnie, musisz znać slabosci wroga, zeby móc go zniszczyc na milion sposobów.
Tak. Dobre. 孫子兵法
Ja znam Sztukę Wojny Sun Zi , ale to z Metina 2 xD
A ja z team fortress 2
oglądając materiał do połowy już można stwierdzić że próba interpretacji dosłownych zasad walki do współczesnej ekonomi i zarządzania jest mocną nadinterpretacja niestety nie miejsce i forma aby to dokładnie udowadniać na rzeczowych przykładach
zajefajnie mówisz - prawie jak w umowie cywilnej zw. małżeństwem
a morale się nie odmienia?
OKO ŚWIATA
Nie
Monte Cassino było sukcesem Polaków (aliantów). Owszem, było krwawe, jednak po prostu Niemcy byli bardzo dobrze ufortyfikowani i liczni nie było to romantyczne poświęcenie się. Sam atak był poprzedzony żmudnymi przygotowaniami.
Specjalnie wybrałem ten przykład, bo obecnie historycy nie mają wielkich wątpliwości, że była to katastrofa i niepotrzebny bój. Oprócz straty życia nic ono strategicznego nie wniosło do całego obrazu wojny.
Wiem że to trochę szczegół, i właściwie z każdą bitwą można by dyskutować w nieskończoność (kwestia opłacalności poświęcenia małej liczby jednostek zadających duże straty, wpływ polityczny itp.). I pewnie jakby dać Powstanie Warszawskie zamiast Montecassino to dużo więcej ludzi by tego broniło. Wrzucam tylko trochę faktów dla lepszego wglądu : Polacy nie kierowali całą kampanią włoską, (którą teraz uznaje się za kiepsko przeprowadzoną, i właściwie niepotrzebną) brali w niej tylko udział w celu potencjalnych korzyści politycznych (i praktycznych, bo to mogło być lepsze niż bycie wieźniem w ZSRR). Po nieudanych szturmach innych narodowośći gen. Anders miał do wyboru bronienie rzeki (chyba Liri) potencjalnie równie krwawe, ale bez korzyści wizerunkowych. Sama operacja ataku 2 korpusu (i Brytjczyków atakujących w tym samym czasie na innych odcinkach) była dość dobrze przygotowana i przeprowadzona (może dlatego że wycięgneli wnioski z poprzednich natarć, przez które niemcy byli osłabieni). Nie był to bohaterski zryw (tak jak robili przed nami Nowozelandczycy), użyto wiele forteli z trzymaniem wroga w napięciu, maskowaniem przygotowań itp. Oczywiście zwycięstwo niezostało wykorzystane, bo gen. Clark zamiast odciąć Niemców postanowił wjechać jako zdobywca do Rzymu. Tl;Dr: Dowódcy całej kampani włoskiej popełnili masę błędów, ale sam atak 2 korpusu był dobrze przeprowadzony i nie był bohaterskim zrywem.
Jan Uchwat nie z każdą. Alianci tego nie wykorzystali. Zniszczyli zabytkowe budowle a mieli drogę otwarta na Rzym. Nie dokonał tego nikt przez tysiące lat (przejść przez tą stronę do Rzymu) , ale Alianci tego nie wykorzystali
@Celes A związanie sił i odwrócenie uwagi Niemców od innych działań aliantów wzdłuż linii Ancony? Oj, chyba do Sun Tzu dorzuć sobie jeszcze Clausewitza kolego, i to ze zrozumieniem.
czemu reszta ma tak mało wyświetleń?
Chwila ja kojarze tę technike robienia filmów
Przeciętny człowiek= nieprzeciętne życie i think
Ten sam program do animacji, inni twórcy :)
@ podobna tematyka filmów może kiedyś coś razem zrobicie?
Próbowałem go namówić, ale coś niechętny
"Jeżeli skutkiem walki ma być wygrana, to walczcie! Tak mawiał Sun Tzu, i dodałbym, że wiedział ciut więcej o walce niż ty, brachu, ponieważ ją wynalazł! A potem ją udoskonalił, by żaden ziemski człowiek nie mógł przezwyciężyć go w ringu honoru!"
Przecie Montecasino zwyciężyliśmy.
Karol Tański Zwyciężyli Francuzi i Brytyjczycy, Polacy wykonali tylko ostatni atak i zawiesili flagę.
podejmusz napisałeś
*dowódców
Moi klienci....
Nie lubię tego robić, ale dwa Twoje kroki są niezłe dalej, jest gorzej. Wytyczne są inne, a Ty tego nie rozumiesz. Twoja ścieżka dąży do porażki.
a wie pan że powinien pan dostać pałe z wykrzyknikiem za ten film dla tego że podał pan złego autora sztuki wojny Sun Tzu dlatego wprowadza w błąd ludzi itd autorem sztuki wojny Jest Sun Zi nie Sun Tzu proszę sobie sprawdzić informacje bo wygadał pan przez caly film głupoty Sun Tzu jest nazwa dzieła którego autorem jest Sun Zi jak pisze pan książke to książka ma taki sam tytuł jak pan? nie sądzę.
pierdolisz troche "najpierw dieta", "później sport", słabe przykłady z deka ;d
Bla bla bla... 10 minut bełkotu. I ludzie to subują. Nie dziwię się, że są tacy, co dzwonią do wróżek. Odbiorcy tego samego pokroju.
Po prostu przestań słuchać po minucie i nie trać czasu
mówi się 'san tsu', a nie 'sun tsy' :| A przynajmniej dużo częściej się spotkałem z 'san tsu'
Czyta się: 'sun tsy', 'sun dzu', itp. w zależności, z którego regionu Chińczyk pochodzi ;) 'san' to forma niepoprawna, pewnie ktoś po angielsku czytał.
Kolejne pierdolenie tego tzw "trenera - mowcy motywacyjmego". OMG...
Łukasz Bugdoł
Co dokładnie?
Gościu to robi gratis, niektórym pomaga. Więc jak komuś nie pasuje, to niech wp.dala. do księdza Natanka na przykład
@maciejl20 dokładnie. Porady pokroju: jak nie musisz, nie biegnij bo się niepotrzebnie zmęczysz. Miałem do czynienia z takimi specami od wyciągania kasy. Bełkoczą ogólnikami. Ich przydatność jest równie wielką jak wróża Macieja. Przykre, że ludzie się na to łapią. Są aż tak głupi, że nie rozumieją jak działa świat? Nóż się w kieszeni otwiera.
Nie wiem kto naopowiadał ci takich głupot.
Nieodzownym elementem SPORTU jest DIETA. A dieta bez sportu mija się z celem i nie przynosi zakładanych efektów a nawet może spowodować dużo więcej szkód w organizmie.
Jak chcesz schudnąć, to właśnie dieta jest kluczowa, a nie sport.
udawaj "żeś" daleko ? ...skad ty jestes? GŁEBOKA WIES?
Nie zapomnij we wrześniu tornistra spakować, a na polskim może Pani wytłumaczy Ci co nieco o regionalizmach w naszym kraju :)