Rezultaty izolacji matki pszczelej w trakcie sezonu
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 29 ม.ค. 2018
- Zapraszam na indywidualne wideokonsultacje ze mną na tematy pszczelarstwa. Szczegóły na www.igorpawlyk.wordpress.com
Proszę też o subskrybcję mojego kanału :-)Jeśli nie masz jeszcze subskrybcji mojego kanału, , kliknij SUBSKRYBUJ. Po zasubskrybowaniu kanału będziesz automatycznie otrzymywać spersonalizowane powiadomienia o nowych moich filmach!
Co się stanie jeśli zaizolujemy matkę w czasie sezonu? O tym można się dowiedzieć z mojego wykładu dla pszczelarzy ze Związku Pszczelarzy w Toruniu wygłoszonego 19 stycznia 2018 r. - วิทยาศาสตร์และเทคโนโลยี
Jak zwykle to u Pana bywa same mądre rzeczy .Warto spróbować.
Witam serdecznie jak stosować izolacje u mnie skoro akacja zakwita około 4-5 czerwca lipa szer. 10-12 której jest więcej niż drobnolistnej która zakwita około 15-20.. po miodobraniu z lipy chciałbym mieć okres bez czerwiu zakrytego aby odparować w ciągu 2-3 dni około 45 ml kwasu mrówkowego. Z góry bardzo dziękuje za odpowiedzi chciałbym podkreślić również ze lipa to ostatni pożytek z którego można odebrać miód później stymulacja i przerabianie pokarmu... rzepaku nie mam ale jest pełno działek ogrodowych i klonów
Ekstra wykład
Witam mam pytanie, czy zamiast izolatora Chmary można np.zastosować izolator jedno ramkowy, czy przypadkiem pszczoły nie zawalą ramek pyłkiem jeżeli matka będzie czerwic na tej jedynej ramce?
A co sadzic o fimach na youtoube o pszczelaerzach którzy teraz już karmią pobudzająco i robią przeglądy???
Ich sprawa!. Proszę pamiętać, ze pszczoły przeżyły zimę (może pół). W rodzinie nie ma ogromnej ilości karmicielek ( bo rozumiem, że mówimy o pasiekach, gdzie matki nie są izolowane i karmicielki "wystrzelały" się już wcześniej). Teraz na jedna karmicielkę przypada 3 - 4 larw. Karmicielki wycieńczą się ostatecznie, a jaka będzie wartość pszczół karmionych "oszczędnie"?. Można je pobudzać, ale one mają tyle siły co konie na drodze do Morskiego Oka. Chodzi o ciało tłuszczowe, które jest potrzebne do produkcji mleczka dla następnych pokoleń larw.
A Jakby robić badania w jednym roku na 10 ulach izolowanych i 10 nie?
Mogły by być ciekawe wyniki - proszę próbować. Ja nie nastawiam się na wysokie zbiory miodu - robię odkłady (do ich potrzebuję pszczół) i zbieram mleczko. Na filmie przyznałem, że tej metody (letniej izolacji) nie stosowałem. Podaję te wiadomości jako ciekawostkę. Ale są pszczelarze, (np. Milenin na Krymie, Możejko na Białorusi), którzy tak prowadzą pasieki (duże) od lat.
Wita, mam pytanie. Jak zamkniemy matkę w izolatorze chmary w ciągu sezonu, to przy braku czerwiu pszczoły będą nosić pyłek?
Po co?. Właśnie o to chodzi, żeby zamiast pyłku nosiły nektar.
IgorPawlyk.CARNICA czyli rodziny z matkami zaizolowanymi nie noszą pułku. Więc zakładając w sezonie pyłkołapkę , na obserwacji tylko jej nie zauważymy stanu rojowego? Czy takie rodziny wchodzą w taki stan?
Nie wchodzą w nastrój rojowy, bo w rodzinie nie ma nadmiaru karmicielek. Nie ma w ogóle karmicielek. Zmiana struktury rodziny powoduje, ze młode pszczoły omijają tę funkcję i przystępują do prac przy przeróbce nektaru. Ale warunkiem jest ciągły, obfity pożytek.
Bardzo ciekawa teoria. Robi wrażenie. Nie mam żadnych wątpliwości, że należy izolować matkę przed leczeniem, natomiast zastanawia mnie sprawa produkcji mleczka przez pszczoły i nastroju rojowego. Czy nie jest tak jak z produkcją wosku. Dobrze odrzywione pszczoły i tak go produkują niezależnie od tego czy wstawiamy węzę czy nie. Jeśli go nie wykorzystamy to się marnuje. Na pewno postaram się wykorzystać Pana wiedzę, ale to pytanie mnie nurtuje. Prowadzę pasiekę wędrowną i do tej pory nie stosowałem izolacji matek uznając, że jest bezcelowe. Myślę, że zmienię podejście.
Pozdrawiam DJ
To nie można porównywać z produkcją wosku. Proszę zauważyć, że pszczoły przynoszą pyłek tylko wtedy, kiedy jest w ulu młody czerw. Brak czerwiu, niezależnie z jakiej przyczyny powstał, przerywa dostarczanie świeżego pyłku do rodziny (np. przed rójką).
To nie jest teoria. To praktykują pszczelarze na Ukrainie i Białorusi; Możejko, Milenin i inni. Od co najmniej 30 lat. Ja tylko do ich praktyki dorobiłem teoretyczne rozważania.
@@igorpawlyk.carnica9230 Dzięki za odpowiedż. Nie mam powodu aby podważać metodę. Przeciwnie jestem nią bardzo zainteresowany. Porównywałem produkcję mleczka do produkcji wosku jako do naturalnego zjawiska, które siłą rzeczy występuje. Rozumiem, z Pana wypowiedzi, że nie ma zjawiska nadprodukcji mleczka, jednak wielu wykładowców, z którymi się spotkałem podaje nadprodukcję mleczka jako jeden z podstawowych powodów powstania nastroju rojowego, a jako sposób walki z nim podanie czerwiu otwartego. Wiadomo, że pszczoły z zaizolowaną matką się nie wyroją ale czy są w nastroju "roboczym", czy tu nie ma jakichś zaburzeń. Jeżeli jest obfity pożytek pewnie nie ma problemu bo pszczoły same się w takich sytuacjach ograniczają, ale co będzie jeżeli pożytek nie wypali, nie dopisze pogoda lub pożytek po prostu się skończy, a my nadal będziemy izolować matkę. Morze głęboko wnikam, ale trochę mnie to zastanawia. Porównanie z woskiem może nietrafione ale jedyne jakie przyszło mi do głowy. Pozdrawiam.
Mam uwagi co do Pana wykładu, mianowicie, nie uwzględnił Pan śmiertelności pszczół. Dr. Liebig w swojej książce "Łatwe pszczelarstwo" wylicza że np. zimą średnio każdego dnia umiera 30 pszczół, a od wiosny do jesieni ta średnia jest nieco wyższa (zważywszy na pracę którą wykonują pszczoły). W Pańskim przykładzie oczywiście należy tu uwzględnić fakt, izolatora i "eliminację" karmicielek po 8-9 dniach, co może faktycznie wydłużyć żywotność owadów. W swojej pasiece, również używam izolatorów Chmary, dzięki Pańskim przykładom, już od kilku lat, ale wciąż szukam sposobu na jak najlepsze za_zimowanie rodzin.
Druga sprawa, to zbyt łatwe (matematyczne) zakładanie iż matka składa + - 1500 jaj dziennie, uważam, iż jest bardzo płynna teoria, co już na starcie może zaburzyć pozostałe wyliczenia. Ilość jaj zależna od okresu w którym czerwi matka ( miesiąca), jej aktualnej kondycji, jak również dostępnego miejsca w gnieździe.
Ul Dadant, 10 ramkowy, to + - 65000 komórek w plastrach, i już w pierwszej dekadzie maja, rozczerwiona matka traci możliwość składania takiej ilości jaj, a powodem jest brak miejsca. Oczywiście czerwi, jednak średnio dwie ramy to pierzga, i z reguły na każdej ramie prócz czerwia jest pokarm, także 70 procent (z 8 pozostałych ram) jest regularnie zajęta czerwiem. Więc nie ma możliwości tak intensywnego składania jajeczek.
Mimo to zgadzam się co do sumarycznych obliczeń które Pan przedstawił, jednak zawsze zastanawiała mnie łatwość z jaką większość pszczelarzy ocenia nieśność matek. Mam wrażenie że nie ma to jednak całkowitego pokrycia w rzeczywistości.
Pozdrawiam serdecznie.
Oczywiście ma Pan rację!. Nie jestem w stanie, ani nie widzę takiej potrzeby, żeby uwzględniać parametry, nazwijmy je płynnymi. Ani śmiertelność pszczół nie jest jednakowa w czasie, ani nieśność matki nie jest wartością stałą. Ja podobny rachunek już kiedyś nazwałem Nie tylko "prostym", wręcz "prostackim". Nie wiem jaka musiała by być baza naukowo - doświadczalna, która była by pozwoliła na dokładne określenie tych wartości. A i tak wyniki byłyby prawdziwe tylko dla okresu badawczego. W następnym roku, o tej samej porze byłyby pewnie całkiem inne. Te rozważania miały tylko pokazać OGÓLNY MECHANIZM zjawiska. Nie jest Pan w stanie przewidzieć i obliczyć szybkości z jaką konkretny narciarz rozwinie na konkretnym odcinku stoku. Ale wiadomo, że na bardziej stromym stoku i przy suchym, zmrożonym śniegu szybkość będzie większa niż na stoku łagodnym i po "brei".Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję za rozjaśnienie, i "odczarowanie" moich punktów!
Jesienią izolowałem matki i wypuściłem je przed zimą bojąc się trzymać w izolatorach na zimę...zobaczymy jakie bedą rodzinki wiosną...plus był że rodziny zaizolowane miały dobrze ułozony pokarm i brak czerwiu co przy rodzinach nieizolowanych jeszcze w pażdziernku czerwiły...
No i zrobił Pan doświadczenie - i wniosek jednoznaczny: matki w zimie nie powinny czerwić.
co robia pszoly po wypuszczeniu to nie wiem mam nadzieje ze nie czerwia...a nietrzymalem ich zima w izolatorze bo mam ul Dadant a izolator kupilem na wielkopolski i na zime sie balem w takim zostawic ze matki nieobsiada i sie nie przesunie poza izolator
@@MrKris122 i co w zwiazku z tym ze masz ul dadant?
Moze ja sie czepiam ale...
Ten typ powonien wrocic do podstawowki I z matematyki dodawania sobie powtorzyc.
Jak pszczol 3 dniowych jest 4500 to 4ro dniowych nie jest 6000 tylko 1500 itd
Chyba ze to jakas alternatywna matematyka😂
Witam
Mówi Pan aby zaizolować matki na 10 dni przed pożytkiem i w jego trakcie je wypuścić. Czy można matkę podczas pożytku cały czas trzymać w izolatorze Chmary. Chciałbym po pożytku z lipy lub z któregoś z wcześniejszych przeprowadzić oprysk kwasem mlekowym. Więc aby to było skuteczne nie może być wcale czerwiu zasklepionego, wychodzi na to że matkę muszę zaizolować na około 17 dni. Więc czy zaizolowane 10 dni przed pożytkiem + 7/9 dni w trakcie pożytku dalej będzie znacząco zwiększać zbiór miodu?
Proszę o odpowiedź
Oczywiście tak!. Ja też robię w ten sposób. Równocześnie powiększa się zbiór miodu i pozbywam się krytego czerwiu i mogę skutecznie zniszczyć Varroa. Jeśli jest jeszcze dużo trutni, przedłużam izolację do 16 dni.
@@igorpawlyk.carnica9230 Panie Igorze, w tym roku mam plan zastosować kratę odgrodową w celu ograniczenia czerwienia na pożytek facelia/lipa. facelia w zależności jak rolnik zasieje potrafi zakwitnąć od razu po rzepaku tj na początku czerwca, kwitnie wtedy do połowy lipca a lipa zakwita w lipcu i kwitnie do końca lipca. Miodobranie z tych dwóch ostatnich pożytków planuję na koniec lipca. Rzepak zakwita w okolicy 10-15 maja a jego zbiór mamy na początku czerwca wraz z wielokwiatowym wiosennym. Planuję od razu po I zbiorze (poczatek czerwca) ograniczyć czerwienie na 3-4 ramki Warszawskie Poszerzane, zostawiając na miodnię 7-9 ramek WP + 10 nadstawkowych wielkopolskich.
Czy jest to odpowiedni termin ograniczenia matki w czerwieniu na główny/ostatni pożytek towarowy? Proszę o odpowiedź jak Pan by to widział.
Pozdrawiam serdecznie
Zazdroszczę Panu takiej taśmy pożytkowej. W 2016 roku pożytek w mojej pasiece stacjonarnej skończył się na mniszku!. Musiałem pszczoły dokarmiać w sezonie, bo nie wędruję. Może Pan zrobić tak, jak Pan pisze. Ja jednak na Pańskim miejscu zamknąłbym matkę na 10 dni przed rzepakiem i wypuścił przed lipcowym miodobraniem z początkiem lipca. Albo tylko na 10 dni przed lipą, żeby zwiększyć tylko zbiór z lipy (i też wypuścił na początku lipca). Po miodobraniu z lipy, korzystając z nieobecności czerwiu krytego, leczyłem BeeVital Hieve Cleanem, teraz kwasem szczawiowym. Ale Pan mówi o izolacji na 3 ramkach, ja izoluję matkę radykalnie; w izolatorze Chmary.
@@igorpawlyk.carnica9230 Panie Igorze, obawiam się, że gdybym ograniczył na 10 dni przed rzepakiem to rodzinki byłyby bardzo słabe - u nas powyżej 12 st.C będzie dopiero w okolicach połowy kwietnia, bardzo późno zaczyna się u nas wiosna. Zazwyczaj leczymy apiwarolem, innych metod jeszcze nie próbowaliśmy. Czy zaobserwował Pan większy zbiór miodu dzięki ograniczeniu czerwienia? Pomimo tak bogatych pożytków - lipa nie zawsze zakwitnie, a jak zakwitnie to słabo. Dobrze miododajna jest u nas raz na 7 lat.
Dlatego napisałem: " Albo tylko na 10 dni przed lipą"... U mnie lipa podobnie kapryśna. Dlatego nikt poważny nie może podać ścisłych terminów izolacji dla wszystkich pasiek, pszczelarzy, rejonów. Każdego roku musimy dostosowywać się do aktualnych warunków. Gdyby było inaczej, byłoby nudno.
Panie Igorze metodę izolacji matki z powodzeniem od wielu lat stosuje pszcelarz z Krymu-Milenin,th-cam.com/video/nGy0KHRGaX8/w-d-xo.html
I z Białorusi Możejko, i z Donbasu Małychin i wielu, wielu innych. U nas jeszcze stosuje się starą metodę Taranowa, gdzie matkę izoluje się na jednym, częściej dwu lub trzech plastrach.