Eksploracja według Paco. Podoba mi się pokazywanie świata w ten sposób. Jeśli się przy takiej eksploracji zgubisz, to jak wracasz do rzeczywistości, masz jakieś mapy w telefonie? A jak nie ma zasięgu? Widzę na filmiku, że bardzo dużo rośnie tam bugenwilli, co stanowczo upiększa krajobraz. Wrażenie robi też piękny dziedziniec świątyni, mnóstwo kwiatów i lampiony wiszące na drzewach. Na bazarze jest ogromny wybór jedzenia, co ciekawego próbowałeś? Czy na bazarach trzeba się targować? Azjaci tak jak mówisz, dla większości Europejczyków wyglądają podobnie, ale przy odrobinie wprawy da się odróżnić poszczególne narodowości. Bardzo dobrze wyszedł ci ten lampion, szkoda że nie macie miejsca, aby go zabrać. Widać, że w Wietnamie życie tętni nocą. Fajny filmik z miasta lampionów.
Dziękuję za komentarz! Odnośnie jedzenia w kolejnych odcinkach będę próbował bazarowej kuchni 😄 co do map, to przed wyjściem z domu zawsze przyglądam się okolicy na Google Maps i staram się zwizualizować sobie trasę i ustawić "GPS" w głowie. Czasami wspieram się zapisanym obszarem w trybie offline, jeśli się pogubię.
Witam panie Patryku,film jak zawsze ciekawy,wszystkiego dobrego,serdecznie pozdrawiam😊
Cieszę się, że się podobało! Pozdrowienia!
Komentuję ;)
Eksploracja według Paco. Podoba mi się pokazywanie świata w ten sposób. Jeśli się przy takiej eksploracji zgubisz, to jak wracasz do rzeczywistości, masz jakieś mapy w telefonie? A jak nie ma zasięgu? Widzę na filmiku, że bardzo dużo rośnie tam bugenwilli, co stanowczo upiększa krajobraz. Wrażenie robi też piękny dziedziniec świątyni, mnóstwo kwiatów i lampiony wiszące na drzewach. Na bazarze jest ogromny wybór jedzenia, co ciekawego próbowałeś? Czy na bazarach trzeba się targować? Azjaci tak jak mówisz, dla większości Europejczyków wyglądają podobnie, ale przy odrobinie wprawy da się odróżnić poszczególne narodowości. Bardzo dobrze wyszedł ci ten lampion, szkoda że nie macie miejsca, aby go zabrać. Widać, że w Wietnamie życie tętni nocą. Fajny filmik z miasta lampionów.
Dziękuję za komentarz! Odnośnie jedzenia w kolejnych odcinkach będę próbował bazarowej kuchni 😄 co do map, to przed wyjściem z domu zawsze przyglądam się okolicy na Google Maps i staram się zwizualizować sobie trasę i ustawić "GPS" w głowie. Czasami wspieram się zapisanym obszarem w trybie offline, jeśli się pogubię.
Pozdrawiam Zielaka, udało sie dodzwonić :)
ty jestes najpiekniejszy