150m2 kiedyś trzymałem się takiej zasady 1m2 to 1 stempel, 1 sklejka i 1 dźwigar i w sumie bardzo zbliżone wartości wszystko zależy od stopnia skomplikowania ilości podciągów itp
Może szalunki twoje ale ludzią pokazujesz te filmy, a to jest przykład jak zapłacić sporą kare za zniszczone wypożyczone szalunki, a wystarczy 3 godziny 2 osoby i 100/130m2 szalunku rozbierasz bez zniszczeń, kalkulacja prosta 2 ludzi po 3 godziny masz 6 godzin razy nawet 40 zl to masz 240 zl czyli koszt zniszczonych 2 dźwigarów.
Piękne słupy rak na raku, wygonił bym z budowy. Jeśli chodzi o rozbiórkę stropu to zero zasad BHP nie wspomnę o niszczeniu towary. Ten film to przykład jak nie postępować przy tych pracach na budowie. Świetna reklama😂
Dziękuję za opinię. Zachęcam do obejrzenia jeszcze raz początku filmu gdzie jest wyraźnie powiedziane żeby nie robić tego u siebie w domu. Ja tak robię bo to jest najbardziej wydajny sposób rozbiórki a strat praktycznie nie ma czy to sie komuś podoba czy nie. Raki na słupie to konsekwencja pośpiechu kto nic nie robi to pewnie błędów nie popełnia...
Chłopie, co Ty pokazujesz w ogóle ludziom?? Nawet jak Cię życie zmusiło, to nie pokazuj tego w necie... Dźwigary potrzaskane, nawet nie wiesz, który i jak. Weź później na takich rarytasach pracuj - Ty, czy ktoś, kto będzie ten materiał używał po Tobie. Strop jeszcze pół biedy ale zrób na takich dźwigarach balkon i lecisz z któregoś tam piętra na dół przy betonowaniu. ZGROZA! Usuń to bo wstyd i hańba... Pozdrawiam!
@@bolekbudowniczy241 Normalnie, przy opuszczaniu pasów nieraz dźwigar upadnie i pęknie a przy rozbiórce "na zwałkę" nie da się bez strat. Jak się złamie, to widać ale jak pęknie to nie zawsze. Ktoś kiedyś na takich dokach zrobi bałagan albo sobie krzywdę. Naprawdę nie ma się czym chwalić. Mimo wszystko pozdrawiam kolegę z branży i życzę bezpiecznej pracy!
Szkoda materiału, jak kogoś stać na taki materiał to można tak robic ale szkoda bo drogi jest. U nas wolimy poświęcić chociażby 2 dni dłużej i żadnych strat niż mieć uszerbioną doge czy połamaną płytę
Tak jak tłumaczyłem na filmie ewentualnych uszkodzeń mam naprawdę niewiele bo wszystko jest rzucane na jedna stertę i amortyzuje się jedno o drugie. Ten sposób rozbiórki jest po prostu najbardziej efektywny. Każdy robi według uznania w tym wypadku materiał jest mój wiec liczę się z ewentualnymi stratami
Dla mnie jest najszybsze i najkorzystniejsze, każdy dostosowuje to pod swoje potrzeby i możliwości. Ja nikomu nie wchodzę w szkodę, więc nazywanie tego patologią jest nie na miejscu.
@@bolekbudowniczy241 Na pewno nie zgodzie sie z tym, że to jest szybszy system rozbierania jak opuszczanie pasów i odrywanie dzwigarów wlasnie na nie gdzie ściągasz je bez problemu to samo sklejka a nie taki bajzel jak tu wszystko pomieszane, pouszczerbiane i osłabione. Nazwałem to patologią bo zapewne domyslam się, że wiertarką i pilarką tak nie rzucasz jak tym a też jest to Twoje narzędzie pracy które jak mówisz masz prywatne i musiałeś za nie słono zapłacić a dla mnie to się równa z brakiem szacunku do własnej pracy i dlatego to tak nazwałem.
@@Lorakufc1994 to jest moja praca więc najważniejszy jest dla mnie bilans ekonomiczny a wychodzę na tym dobrze. Myślę że jak ktoś by rozbierał w ten sposób bez doświadczenia to by na pewno narobił szkód
W 2 dni to my we 2 rozbieramy strop gdzie są 0 strat, każda płyta wyczyszczona, poukładane i jeszcze schody zabiegowe rozszalowane
Od razu widać, że na dużych budowach przerobiłeś swoje :D
8 lat na blokach niszczy psychikę 🤣
@@bolekbudowniczy241 psychikę i doki 😝
@@efektmurowany jest wojna straty muszą być
@@bolekbudowniczy241 😵💫🤣🤣
Bierzesz line stalowa sapinasz za steple i ciągniesz samochodem spektakl zajebisty i tak nie szanujesz szlunkow a i wtaki sposób przyszanujesz leb
Jaki metraż stropu❓ Jeśli możesz to podaj ile poszło płyt,stempli i dźwigarów❓ Ok
150m2 kiedyś trzymałem się takiej zasady 1m2 to 1 stempel, 1 sklejka i 1 dźwigar i w sumie bardzo zbliżone wartości wszystko zależy od stopnia skomplikowania ilości podciągów itp
@@bolekbudowniczy241 jest możliwość kontaktu przez Messengera ❓
@@rafakrawczynski4419 facebook.com/bolek.budowniczy.5
Jak by to teraz młodzież nazwała... ale z Ciebie Bambik... 😀
Fachowca przy pracy aż miło poglądać.
Ah te wielkie budowy i nawyki haha
Tam były rozbiórki hurtowe
Może szalunki twoje ale ludzią pokazujesz te filmy, a to jest przykład jak zapłacić sporą kare za zniszczone wypożyczone szalunki, a wystarczy 3 godziny 2 osoby i 100/130m2 szalunku rozbierasz bez zniszczeń, kalkulacja prosta 2 ludzi po 3 godziny masz 6 godzin razy nawet 40 zl to masz 240 zl czyli koszt zniszczonych 2 dźwigarów.
Piękne słupy rak na raku, wygonił bym z budowy.
Jeśli chodzi o rozbiórkę stropu to zero zasad BHP nie wspomnę o niszczeniu towary.
Ten film to przykład jak nie postępować przy tych pracach na budowie. Świetna reklama😂
Dziękuję za opinię. Zachęcam do obejrzenia jeszcze raz początku filmu gdzie jest wyraźnie powiedziane żeby nie robić tego u siebie w domu. Ja tak robię bo to jest najbardziej wydajny sposób rozbiórki a strat praktycznie nie ma czy to sie komuś podoba czy nie. Raki na słupie to konsekwencja pośpiechu kto nic nie robi to pewnie błędów nie popełnia...
Chłopie, co Ty pokazujesz w ogóle ludziom?? Nawet jak Cię życie zmusiło, to nie pokazuj tego w necie... Dźwigary potrzaskane, nawet nie wiesz, który i jak. Weź później na takich rarytasach pracuj - Ty, czy ktoś, kto będzie ten materiał używał po Tobie. Strop jeszcze pół biedy ale zrób na takich dźwigarach balkon i lecisz z któregoś tam piętra na dół przy betonowaniu. ZGROZA! Usuń to bo wstyd i hańba... Pozdrawiam!
Dziękuję za opinię, ale proszę czytać inne komentarze bo nie chcę się powtarzać strat prawie nie ma a szalunki są moje każdy kalkuluje pod siebie
@@bolekbudowniczy241 Normalnie, przy opuszczaniu pasów nieraz dźwigar upadnie i pęknie a przy rozbiórce "na zwałkę" nie da się bez strat. Jak się złamie, to widać ale jak pęknie to nie zawsze. Ktoś kiedyś na takich dokach zrobi bałagan albo sobie krzywdę. Naprawdę nie ma się czym chwalić. Mimo wszystko pozdrawiam kolegę z branży i życzę bezpiecznej pracy!
Szkoda materiału, jak kogoś stać na taki materiał to można tak robic ale szkoda bo drogi jest. U nas wolimy poświęcić chociażby 2 dni dłużej i żadnych strat niż mieć uszerbioną doge czy połamaną płytę
Tak jak tłumaczyłem na filmie ewentualnych uszkodzeń mam naprawdę niewiele bo wszystko jest rzucane na jedna stertę i amortyzuje się jedno o drugie. Ten sposób rozbiórki jest po prostu najbardziej efektywny. Każdy robi według uznania w tym wypadku materiał jest mój wiec liczę się z ewentualnymi stratami
Typowa patologia rozbiórkowa i ani to szybkie ani korzystne, dramat
Dla mnie jest najszybsze i najkorzystniejsze, każdy dostosowuje to pod swoje potrzeby i możliwości. Ja nikomu nie wchodzę w szkodę, więc nazywanie tego patologią jest nie na miejscu.
@@bolekbudowniczy241 Na pewno nie zgodzie sie z tym, że to jest szybszy system rozbierania jak opuszczanie pasów i odrywanie dzwigarów wlasnie na nie gdzie ściągasz je bez problemu to samo sklejka a nie taki bajzel jak tu wszystko pomieszane, pouszczerbiane i osłabione. Nazwałem to patologią bo zapewne domyslam się, że wiertarką i pilarką tak nie rzucasz jak tym a też jest to Twoje narzędzie pracy które jak mówisz masz prywatne i musiałeś za nie słono zapłacić a dla mnie to się równa z brakiem szacunku do własnej pracy i dlatego to tak nazwałem.
@@Lorakufc1994 to jest moja praca więc najważniejszy jest dla mnie bilans ekonomiczny a wychodzę na tym dobrze. Myślę że jak ktoś by rozbierał w ten sposób bez doświadczenia to by na pewno narobił szkód