Rozwody u adwentystów - dr Daniel Duda -

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 20 ม.ค. 2022
  • W swojej krótkiej historii Kościół Adwentystów Dnia Siódmego przechodził różne etapy rozwiązywania problemów rozwodowych. Przyjrzymy się biblijnym zasadom w tej kwestii i temu, jak z biegiem czasu zmieniał się pogląd na temat rozwodów w Kościele adwentystycznym. Jak możemy zachować świętość małżeństwa i dać nadzieję ludziom, którzy w swoim życiu małżeńskim doświadczają najbardziej rozdzierających serce rozczarowań?
    Dr Daniel Duda
    pastor, pochodzi ze Słowacji. Przez wiele lat był związany z edukacją adwentystyczną m.in. w Anglii, Słowacji, Rosji i Polsce. Obecnie pełni funkcję Dyrektora ds. Edukacji i Sekretarza Misji w Wydziale Transeuropejskim. Człowiek o nietuzinkowych poglądach, który potrafi inspirować do nowego spojrzenia na wiele popularnych poglądów adwentystycznych.
    #goscieMariusza
    #AdwentysciPoznan

ความคิดเห็น • 26

  • @krysiaaleksiejuk748
    @krysiaaleksiejuk748 2 ปีที่แล้ว +7

    Nareszcie szersze spojrzenie na problem rozwodow i to na podstawie Pisma Świętego!. Nareszcie! Niech badają ten temat dalej! Bóg uwalnia do wolności. Chwała Bogu!

  • @alicjaszymanska6924
    @alicjaszymanska6924 2 ปีที่แล้ว +3

    Dziękuję

  •  2 ปีที่แล้ว +3

    Dziękuję bardzo za wykład i wyjaśnienie tej tematyki! Niezwykle ważne kwestie zostały poruszone, które rzucają światło na naukę tego zagadnienia w Piśmie Świętym. Wiele rzeczy było dla mnie zupełnie nowych. Bardzo, bardzo dziękuję!

  • @bogdano.8131
    @bogdano.8131 2 ปีที่แล้ว +4

    Obejrzałem na razie ok. połowę ale już chcę podziękować za b. ciekawy wykład. Wiele historycznych wyjaśnień okazują się dla mnie nowościami... Bardzo poruszający jest dla mnie np. fakt, że prawa żydowskie w porównaniu z kodeksem Hammurabiego były swego rodzaju ratunkiem dla opuszczonych (rozwiedzionych) kobiet...
    Serdeczne pozdrowienia z Essen, gdzie przed laty gościliśmy w adwentystycznym zborze brata Dudę 😊

  • @goscMariu
    @goscMariu 2 ปีที่แล้ว +2

    Na pytanie jednego z pastorów, że dla niego z wykładu nie do końca wynika, że kobiecie, która rozwiodła się z powodu przemocy można udzielić ponownie ślubu w kościele uzyskałem taką odpowiedź od Daniela Dudy:
    Mówisz o żonie, która była fizycznie maltretowana przez męża i dlatego rozwiodła się z nim, ale on nie ożenił się ponownie (lub nie ma dowodów na to, że był „niewierny przysiędze małżeńskiej”).
    Zgodnie z aktualnym Podręcznikiem Kościoła (CM):
    Kościół Adwentystów Dnia Siódmego opowiada się za jednoznacznym stanowiskiem w sprawie popełniania przemocy domowej, stwierdzając: „Słowo Boże potępia przemoc w związkach osobistych. . . Wśród naśladowców Chrystusa nie ma miejsca na tyrańską kontrolę i nadużywanie władzy (Mat. 20:25-28; Ef. 6:4). Przemoc w otoczeniu małżeństwa i rodziny jest odrażająca”. (CM s. 155) Jednakże w odniesieniu do podstaw do rozwodu, Church Manual stwierdza: „Pismo uznaje cudzołóstwo i nierząd (Mt 5:32 NKJV) oraz porzucenie przez niewierzącego partnera (1 Kor 7:10-15) jako podstawę do rozwodu". Kościół, uznając sprzeciw wobec przemocy domowej, stoi na stanowisku, że „separacja lub rozwód, który nie wynika z takich czynników, jak przemoc fizyczna lub „niewierność przysiędze małżeńskiej”. . . nie daje biblijnego prawa do ponownego zawarcia związku małżeńskiego, chyba że w międzyczasie druga strona ponownie ożeniła się, popełniła cudzołóstwo lub wszeteczeństwo lub zmarła” (CM, s. 157. 160).
    Po sesji GC w Utrechcie (1995) żona mogła rozstać się z mężem z powodu przemocy fizycznej bez podlegania kościelnej dyscyplinie z uwagi na separację, ale nie dawało to podstaw do zawarcia ponownego małżeństwa. Biorąc pod uwagę obecne głosowania delegatów na sesji GC, sesja GC w Toronto (2000) pozwoliła na uznanie perwersji seksualnych, w tym kazirodztwa, wykorzystywanie seksualne dzieci i praktyki homoseksualne za nadużycie władzy seksualnej, a tym samym naruszenie prawa boskiego w instytucji małżeństwa. Są one zatem uznawane za przyczynę separacji lub rozwodu, ale przemoc domowa nie. (Dla niektórych delegatów z Afryki (i nie tylko!) bicie żony jest uważane za normalne.)
    Jak wskazałem w swoim wykładzie, klauzula Mateuszowa „nic prócz porneia” nie oznacza, że Jezus mówi, że w całym Piśmie istnieje tylko jeden ważny rodzaj rozwodu, ale że jest tylko jeden ważny rodzaj rozwodu w Księdze Powtórzonego Prawa 24,1. Pozostałe trzy podstawy z Wyjścia 21,10-12 (pokarm, ubranie i miłość małżeńska) są przejęte w Nowym Testamencie (1 Kor 7,3-5; 33-34) i Ef 45,28-29, gdzie Chrystus kocha, odżywia i pielęgnuje swoją oblubienicę. Można zatem argumentować, że przemoc fizyczna jest złamaniem przysięgi małżeńskiej „kochać, szanować i cenić” drugiego partnera, które to zostały obiecane w przysiędze małżeńskiej.
    Czy można takiej kobiecie udzielić ponownie ślubu, po jej rozwodzie z powodu przemocy?
    Jeśli sprawca jest członkiem kościoła, pastor powinien rozpocząć proces dyscypliny kościelnej przeciwko takiemu mężczyźnie, aby pociągnąć go do odpowiedzialności za takie zachowanie. Wymaga to, aby dana osoba była gotowa do pełnego zaangażowania się w program leczenia, który jest specjalnie zaprojektowany do pracy ze sprawcami nadużycia w celu rozwiązania ich problemów. Mateusza 18,15-17 przedstawia rygorystyczny proces, w którym błądzące osoby mają możliwość naprawienia swoich dróg. Jeśli się zgodzą, wtedy kościół może ich wesprzeć w ich wysiłkach na rzecz zmiany. Jeśli jednak odmówią, należy przeprowadzić procedurę opisaną w Ewangelii Mateusza 18, a sprawca powinien zostać wykluczony. Podręcznik Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego określa powody, dla których członkowie podlegają dyscyplinie, w tym „przemoc fizyczna, w tym przemoc w rodzinie”. (str. 62)
    Gdy przymierze małżeńskie zostanie zgodnie z prawem zakończone, wolność ponownego zawarcia związku małżeńskiego automatycznie dotyczy niewinnego małżonka. Każdy inny wniosek sugerowałby, że niewinna strona jest nadal w jakiś sposób związana z małżonkiem, który opuścił małżonka i w rzeczywistości nie jest rozwiedziona.
    Pamiętaj, porneia ostatecznie oznacza „całkowity rozpad związku”. Dlatego właśnie mojchea może być powodem do przebaczenia („Mojżesz nie nakazał ci rozwodu, tylko pozwolił” [w przypadku braku skruchy].)
    A zadaniem pastora nie jest narzucanie swojemu członkowi (członkom) tego, co sam czuje, ale pomaganie mu/im w jej/ich niefortunnej sytuacji!

    • @marzena5011
      @marzena5011 2 ปีที่แล้ว +1

      Dziękuję za ten komentarz i za ten wykład. Zgadzam się, że dbanie o małżeństwo to nie tylko dbanie o wierność i w tym kontekście niewierność i brak chęci poprawy przemocowych zachowań (niewierność też jest formą przemocy przecież - jest jedną z form przemocy psychicznej) ma szersze znaczenie

    • @pawekaminski3208
      @pawekaminski3208 2 ปีที่แล้ว +2

      Zgodnie z takim zrozumieniem złamanie przysięgi małżeńskiej jest subiektywne, co prowadzi do wniosków nie do przyjęcia: każda strona w małżeństwie może stwierdzić, że małżonek złamał przysięgę, bo np. nie opiekuje się drugą stroną, poświęca za mało czasu, za mało rozmawia, nie przytula itp. - i drugie czuje się zdradzone, psychicznie wyniszczone etc. Krótko mówiąc, przedstawione przez pastora wyjaśnienie postrzegam jako furtkę do plagi rozwodów w Kościele (i ponownych ożenków) w oparciu nie o obiektywnie stwierdzone porneia, lecz o subiektywne odczucia współmałżonków; dodatkowo łatwo można tu oszukać zborowników, udając zaniedbanie, wyolbrzymiając jakieś problemy itp. Nie widzę w wyjaśnieniu pastora światła, choć mimo wszystko ciekawy wykład.
      I zasadnicza wątpliwość: nie widzę uzasadnienia, by tekstów 1 Kor 7,33-34 i Ef 5,28-29 używać jako podstawy do rozwodu. Zakrawa mi to na bawienie się Pismem św. i płynięcie z prądem "tego świata". W ten sposób z przysięgi robi się coś powszedniego, a z buzi cholewę i de facto niemal wszystko da się podciągnąć pod kategorie podane w tych wersetach, byle uzasadnić rozwód i ponowny ożenek.

    • @goscMariu
      @goscMariu 2 ปีที่แล้ว

      @@pawekaminski3208 Dzięki za komentarz. Jak najbardziej, to niebezpieczeństwo istnieje i jest realne. Ale pastor w komentarzu powyżej dodaje jeden kluczowy dla mnie warunek, który chyba przeoczyłeś - sprawca ma podlegać dyscyplinie zborowej. Jeśli zbór po zapoznaniu się ze sprawą podejmie kroki dyscyplinarne, to oznacza dla mnie, że jednak sprawa jest poważna. Ja to tak zrozumiałem i do tego się przychylam. Trudniejsza sytuacja jest w przypadku drugiej strony niewierzącej. Ale wtedy też duża rola lokalnej społeczności zborowej. Pastor Duda będzie na tegorocznym Campie w Zatoniu, to będzie możliwość na pewno poruszenia tego tematu. Pozdrawiam!

    • @pawekaminski3208
      @pawekaminski3208 ปีที่แล้ว

      @@goscMariu Czyli że rada zboru miałaby decydować o tak ogromnie ważnych sprawach bez oparcia się na złamaniu konkretnych zasad? Że niby rada decydowałaby, czy w danym małżeństwie jest okej, czy nie? Subiektywizm uczuć, odczuć i opinii małżonka plus subiektywizm opinii rady w kwestii danego małżeństwa to rzecz osobliwie daleka od przejrzystych i obiektywnych zasad Pisma św. Przyznawanie radzie takich kompetencji wydaje się nie tylko ryzykowane, ale jest wręcz osobliwe na tle biblijnych uprawnień Kościoła. I wydaje mi się wysoce niemoralne ocenianie, czy w danym małżeństwie jest okej czy nie, jeśli nie doszło do porneia, czyli obiektywnego faktu. Czy rada zboru nie powinna rozmawiać o faktach (tu: porneia), a nie o emocjach, opiniach małżonka, który czuje się zdradzony (czyje się zaniedbany, nie kochany, źle traktowany itp.; również nie o faktach w postaci przemocy, bo przemoc uprawnia do rozwodu państwowego, ale nie kościelnego), mimo że do obiektywnej zdrady nie doszło? Przypomina mi to niemoralne procedury Świadków Jehowy, którzy wtrącają się w życie prywatne i intymne.
      W przypadku wykluczenia np. za kradzież czy zabójstwo istnieje jasna zasada biblijna (przykazanie), która jeśli jest obiektywnie złamana, to rada decyduje, czy wyznawca ma być wykluczony, czy nie (czy okazał skruchę etc.), a nie decyduje o tym, czy złamał ten biblijny przepis, bo samo złamanie jest faktem. Tak samo jest w przypadku rozwodu: rada nie decyduje, czy doszło do złamania przysięgi małżeńskiej, bo jest to fakt (porneia), decyduje tylko, czy w związku z tym wykluczyć (okazana skrucha lub jej brak itp.), czy nie.

    • @goscMariu
      @goscMariu ปีที่แล้ว

      ​@@pawekaminski3208 Nie do końca zrozumiałem twój przekaz, bo mam takie samo zdanie. Rada nie zajmuje się rozwodem, bo jak słusznie zauważyłeś, jest to bardzo subiektywne. Pastor rozpoczyna proces dyscyplinarny wobec przemocowca (najpierw sam, potem z kimś, a potem ew. Rada Zboru) - zajmuje się faktem przemocy. Nikt nie mówi tu o zajmowaniem się rozwodem. Dokładnie tak jak piszesz "decyduje tylko, czy w związku z tym wykluczyć (okazana skrucha lub jej brak itp.), czy nie." - pełna zgoda. Dla mnie sednem wykładu było rozumienie słowa porneia.
      Biblia stoi po stronie słabszych i krzywdzonych. I tak postrzegam misję kościoła, który powinien zmienić swoją praktykę w stosunku do skrzywdzonych kobiet.
      Dlatego to co piszesz jest zgodne z intencją Daniela.

  • @TheNicolas2007
    @TheNicolas2007 2 ปีที่แล้ว +3

    Mariuszu ten wykład jest dobry natomiast ten który był na temat świąt był po prostu zwiedzeniem. I dlatego ludzie tak zareagowali a nie dlatego aby ktokolwiek cię uważał za jakiegoś wroga.

    • @bogdano.8131
      @bogdano.8131 2 ปีที่แล้ว +2

      Hm..., obejrzałem to, ale zwiedzenia nie dostrzegłem, raczej nowe, jasne i otwarte spojrzenie na problem obchodzenia świąt...

    • @TheNicolas2007
      @TheNicolas2007 2 ปีที่แล้ว +2

      @@bogdano.8131 I się ci nawet nie dziwię ponad 90% też nie widzi zwiedzenia w obchodzeniu niedzieli zamiast szabatu. Oni też widzą raczej nowe światło na ten temat.

    • @bogdano.8131
      @bogdano.8131 2 ปีที่แล้ว +3

      @@TheNicolas2007 , no tu akurat sprawa jest dla mnie ewidentna. Sabat (Szabat) to sobota, już od stworzenia...

    • @TheNicolas2007
      @TheNicolas2007 2 ปีที่แล้ว +6

      @@bogdano.8131 Te święta też są pogańskie i tu też sprawa jest prosta. Ellen White napisała aby wykorzystać ten czas na ewangelizację a nie po to aby obchodzić urodziny boga słońca bo Chrystus nie ma z tym nic wspólnego. Jaki ma dział Chrystus z tymi bóstwami solarnymi?

    • @bogdano.8131
      @bogdano.8131 2 ปีที่แล้ว +1

      @@TheNicolas2007 , myślę, że w tym wykładzie na temat świąt chodziło o coś innego

  • @helmutaugustin2861
    @helmutaugustin2861 ปีที่แล้ว

    Ap.Paweł napisał wyraźnie aby żona męża nie opuszczała, a jeśliby opuściła, niech pozostania niezamężna, albo niech się z mężem pojedna I Kor.7/10 - 11. Czyli Paweł ewidentnie nie przekreśla ją w kościele Bożym ale zaznacza że cały czas powinna mieć na uwadze pojednanie się z mężem. A więc Paweł nawet nie wyobraża sobie aby ona po rozwodzie miała wstępować w inny związek małźeński, bo wtedy nie mówiłby o próbie pojednania się z mężem. Tak więc powtórne zawarcie małżeństwa gdy pierwszy małżonek żyje jest grzechem. Mar.10-11-12. Dlatego zaślepienie kościoła adwentystów jest ogromne. Sprawa kalendarzowa siódmego dnia tygodnia w porównaniu z powtórnym związkiem, jest jak przecedzanie komara a połykanie wielbłąda.

    • @joannazurowska2541
      @joannazurowska2541 7 หลายเดือนก่อน

      Dzień dobry ja chciałam się zapytać w sytuacji takiej gdzie kobieta odeszła od męża i ponad dwa lata do męża nie wraca i podała o rozwód a znajduje się w ruchu odstępczym którego teorią jest że nie Sabat jest naszym egzaminem końcowym Tylko akceptacja Lesbijek i pedałów pozwalanie im się pobierać oficjalnie i uważanie że Bóg ich takich stworzył i dlatego nie mogą nic za to.
      Wspieranie aborcji.(Powód prawa kobiety) Równość kobiety z mężczyzną.
      Nie pozwalanie modlić się do pana Boga tak jakPan Jezus powiedział czyli :Ojcze nasz… Bo jest to sexsystich
      Modlenie się do Boga w postaci: tylko o Boże a nie ojcze nasz.
      Czy taka żona która podała o rozwód która nie wraca do domu i zostaje w takim ruchu i Słucha takiego przewodnika bardziej niż męża w wprawdzie Może być powodem tego że ten pozostawiony mąż już na zawsze nie może się pobrać?
      Moim zdaniem jest to złamanie małżeństwa i Duchowe cudzołóstwo czy nie jest wtedy ten człowiek wolny ?
      Czy nie mamy taką kobietę uważać za pogadankę która odstępuje od Zasad biblijnych , pozostawia męża i daje mu list rozwodowy ? czy musi ten mąż pozostać na zawsze ukarany i być do końca życia sam?

    • @helmutaugustin2861
      @helmutaugustin2861 7 หลายเดือนก่อน

      Paweł pisze że jeśli mąż poganin (lub żona) chce się rozwieść, niechaj się rozwodzi i mąż powinien zgodzić się na ten rozwód. I Kor.7/15. A po rozwodzie nie powinno cię obchodzić jak ona dalej żyje, jeśli oddała się innemu mężczyźnie. To że nie możesz wziąść sobie innej, to oczywiste, a jeśli to zrobisz, to ty będziesz żył przed Bogiem w grzechu cudzołóstwa. Tak Bóg ustanowił i nie ma dyskusji.@@joannazurowska2541

    • @helmutaugustin2861
      @helmutaugustin2861 7 หลายเดือนก่อน

      Jeśli nie oddała swego ciała innemu mężczyźnie, to może się jeszcze nawrócić i wówczas masz obowiązek aby ją przyjąć z powrotem jako żonę, jeśli ona o to poprosi. Gdybyś miał już inną, to zamknąłbyś jej drzwi powrotu na zawsze.@@joannazurowska2541