Oglądając to pod wpływem alkoholu dochodzę do wniosku, że taki duet już się nie powtórzy drugi raz w moim życiu. Taki duet zdasza się raz na 1000 lat co ja gadam raz na 2000 lat, jestem bardzo szcczęsliwy że dożyłem tego dnia kiedy odkryłem Bracia FF. To odmieniło mój cały światopogląd, mój świat stał się bogatszy emecjonalnie. Dziękuję wam jesteście WIELCY.
Jestem zły na wszystkich. Przecież ten kawałek to krystaliczne, czyste 30%. Czego chcecie więcej. Dlaczego to nie ma z 30 mln. wyświetleń? Byłem pewny że to będzie jeden z większych hiciorów BFF... zawiedliście mnie jak i całe disco w rytmie polo. Biada wam
Słucham głównie metalu i psytrancu, disco polo wywołuje u mnie krwawy potok z uszu ale jak słucham braci to śpiewam i tańczę i czuję się euforycznie ! Są wyjątkowi :D
Z nowa piosenką Braci jest jak z ciepłą wódeczką. Za pierwszym razem nie wchodzi. No cóż czas słuchać do porzygu wtedy mi się spodoba...a może to o wódce było? No nie wiem, coś mi się pokręciło w końcu jestem najebbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbw
Tekst 1.Teleskop czwórka Wagglerek i owies Kołowrotek z aluminiowym stopem W wiaderku piernik, biały robak, melasa Marzeniem moim wyciągnąć grubasa Na leszcza idę dzisiaj sam Zasiadka z brzegu...la...la W wodzie świetlika lekki blask Spławiczek świruje... i w górę i w dół Ref. Kiedy sztywne wędzisko w dłoniach czujesz To krew ci w żyłach jak piwo buzuje Kołowrotkiem kręcisz raz i dwa, trzy i cztery, tra ta ta Gdy wilgotną zanętę w dłoniach w kule formujesz W myślach tak naprawdę z rozkoszy szczytuję Kiedy z procy kukurydzą taflę batożę O chuju miły, o mój boże! 2. Na drapieżnika W pontonie zasiadka, Na echosondę łowi tylko Warszawka Prawilny wędkarz to wojownik trzciny Nie spuszcza z oka grillującej rodziny Coś pod tę trzcinę Rzuty chujowe, mam Dociążam śrucinom...la...la I przedobrzyłem kurwa mać Utknęła w sitowiu... I szarpię... I chuj... Ref. Kiedy sztywne wędzisko w dłoniach czujesz To krew ci w żyłach jak piwo buzuje Kołowrotkiem kręcisz raz i dwa, trzy i cztery, tra ta ta Gdy wilgotną zanętę w dłoniach w kule formujesz W myślach tak naprawdę z rozkoszy szczytuję Kiedy z procy kukurydzą taflę batożę O chuju miły, o mój boże! 3.Czteryszósteczka z dolnikiem za jaja Szpula z nylonem jak do wieszania prania Przypon z plecionki zwieńczony kotwicą Filecik z karpia co zalatuje piczą Dzisiaj na suma zestaw mam Przykłusuje z Janusza...sza...sza Kto by tak cała noc tu marzł! Rano sprawdzę czy siedzi, Straż wodna... I klops Ref. Kiedy sztywne wędzisko w dłoniach czujesz To krew ci w żyłach jak piwo buzuje Kołowrotkiem kręcisz raz i dwa, trzy i cztery, tra ta ta Gdy wilgotną zanętę w dłoniach w kule formujesz W myślach tak naprawdę z rozkoszy szczytuję Kiedy z procy kukurydzą taflę batożę O chuju miły, o mój boże!
Sluchalem z 50 razy w duzych odstepach czasowych zeby dojrzec to tego fenomenu, no i jest czad.. wrocilem po calonocnym chlaniu ok 4 rano, wstalem kolo 9 najebany jak biszkopt i pierwsze co puscilem ten kawalek, dotarl do mnie jak nalezy :D takie tango na chacie dawno nie bylo :D Generalnie chodzi o to, ze piersze wrazenie bylo takie sobie a nie ukrywam, ze jestem takim malym wielkik fanem i sledze wszystkie produkcje od filmow po muzyke, trzymacie forme chlopaki :-) przemyslalem to, wrocilem po dniu i musze tylko dodac, ze to moj normalnie hymn jak jade na rybki, jestescie zajebisci nie zmieniajcie sie!
To ja wrzucę resztę klasyka: Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu hak w nodze. Druga połowa mieszkania zaj***na Wędkarzem Polskim, Światem Wędkarza, Super Karpiem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie wędkarskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla wędkarzy i kręci gównoburze z innymi wędkarzami o najlepsze zanęty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypie**olić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk***ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu karasie jedzo guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SUM, za naj***nie 10k postów." "Jak jest ciepło to co weekend zapie**ala na ryby. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem rybę na obiad a ojciec pie**oli o zaletach jedzenia tego wodnego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że jem dużo ryb bo zawierają fosfor i mózg mi lepiej pracuje. Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując wędki, robiąc kanapki itd. Przy jedzeniu zawsze pie**oli o rybach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Wędkarski, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie zarybiajo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Ryb Rzecznych żeby się uspokoić. W tym roku sam sobie kupił na święta ponton. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i nadmuchał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój wędkarski i siedział cały dzień w tym pontonie na środku mieszkania. Obiad (karp) też w nim zjadł [cool][cześć] Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich ryb w polsce to bym wziął i zapie**olił. Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na ryby w drodze wyjątku. Super prezent k***o. Pojechaliśmy gdzieś wp*zdu za miasto, dochodzimy nad jezioro a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy nad woda i patrzymy na spławiki. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec pie**olną wędką po głowie, że ryby słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i ryby z wody widzą jak się ruszam i uciekają. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na wodę jak w jakimś j***nym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam sk***ysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się sp***ział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo inaczej ryby słyszą i czują. Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na ryby. Kiedyś towarzyszem wypraw rybnych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o wędkowaniu i rybach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są szczupaki czy sumy. >WEŹ MNIE NIE Wk***IAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE SZCZUPAK MA ZĘBY? CHAPS I RĘKA Uj***nA! >k***A TADEK SUMY W POLSCE PO 80 KILO WAŻĄ, TWÓJ SZCZUPAK TO IM MOŻE NASKOCZYĆ >CO TY MI O SUMACH pie**olISZ JAK LEDWO UKLEJĘ POTRAFISZ Z WODY WYCIĄGNĄĆ. SZCZUPAK TO JEST KRÓL WODY JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI No i aż się zaczeli nak***iać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec >I bardzo k***a dobrze Tak go za tego suma znienawidził. Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Polskim Związku Wędkarskim. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych sk***ysynach z PZW powiedzieć. Gazety niewędkarskie też przestał czytać bo miał ból dupy, że o wędkarstwie polskim ani aferach w PZW nic się nie pisze. Szefem koła PZW w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim akwenom przez Związek i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie wędkarskie gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpie**alał. Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PZW ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu PZW i Adama na forach lokalnych gazet. Napie**alał na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł. Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k***ił na przekupne sądy, PZW, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pie**olenia wynikało, że PZW jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na wędki, haczyki czy łódki i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. zanęty waniliowej za te 2k kupić (kilkaset kilo). Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć łódkę do połowów bo niby wypożyczanie za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać >synek na wodzie to się prawdziwe okazy łapie! tam jest żywioł! ale nie było go stać ani nie miał jej gdzie trzymać a hehe frajerem to on nie jest żeby komuś płacić za przechowywanie więc zgadał się z jakimiś wędkarzami okolicy, że kupią łódkę na spółkę, ona będzie stała u jakiegoś janusza, który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, na podjeździe na przyczepie, którą ten janusz ma i się będą tą łódką dzielili albo będą jeździć łowić razem. Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że ryby biorą jak poj***ne więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wk***ienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni łowią bez niego bo przecież po równo się zrzucali na łódkę i w niedzielę wieczorem, jak te janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.
Nie ma bata. Dzwonię po starych kumpli i za tydzień weekend na ryby. Spinning, w nocy zasiadka na grunt, piwko, jakieś żarcie z ogniska i rozmowy do rana. Może się złapie coś większego i świnie przy okazji.;)
O kurka, długo kazałeś czekać na taki sztos! Warto było! Kartky, może jakiś koncercik na zamku, np. Ogrodzieniec, z piosenkami z dwóch ostatnich płyt i hity. Byłby meeega klimat
Oglądając to pod wpływem alkoholu dochodzę do wniosku, że taki duet już się nie powtórzy drugi raz w moim życiu. Taki duet zdasza się raz na 1000 lat co ja gadam raz na 2000 lat, jestem bardzo szcczęsliwy że dożyłem tego dnia kiedy odkryłem Bracia FF. To odmieniło mój cały światopogląd, mój świat stał się bogatszy emecjonalnie. Dziękuję wam jesteście WIELCY.
Ale im pan powiedział....
Czytając to co piszesz mam wrazenje jak bys byl moim kamratem brachu...
Wypierdalaj
Zamiast słuchać delikatnie mówiąc denną amerykańszczyzne puszczam BFF i od razu mijają wszystkie smutki i morda się cieszy
I pomyśleć że dali z siebie nie więcej jak 30%....
Przy pierwszym odsłuchaniu średnie ale później już zajebiste. Jak zawsze.
Czyli standard
po 1 kieliszku średnio po 10sięciu już zajebiste. jak zawsze.
To jak z płytami Pink Floyd. Coraz lepsze z każdym odsłuchem.
Wędkarstwo to hobby o wielu obliczach. Pozdrawiamy wędkarzy :D
Pozdro
Pozdro
Pozdrawiam (po angielsku hende hock)
Ryby to nie tylko ryby
@@f1sh3r W tym roku nie ma problemu z,
No kurwa w końcu. już myślałem że na studia poszliscie.
O chuj XDDDD
Podobno nad świętym obrazkiem przysięgli że nigdy nie pójdą
@@wojtkastara9088 XDD
Coś w tym jest ._.
Jestem zły na wszystkich. Przecież ten kawałek to krystaliczne, czyste 30%. Czego chcecie więcej. Dlaczego to nie ma z 30 mln. wyświetleń? Byłem pewny że to będzie jeden z większych hiciorów BFF... zawiedliście mnie jak i całe disco w rytmie polo. Biada wam
bo wszytsko bedzie porownywane z pisarzem milosci, ktory jest ich ,,opus magnum''
@@Czesiek123 Albo z Bożenką
@@Kindero091 Bożenka przy pisarzu jest słaba, nie jest zła, ale pisarz niszczy wszystko,
@@Czesiek123dokładnie tak.. „Pisarz” to taki klasyk jest… ja również go uważam za największy hit BFF 🔥🔥🔥
Słucham głównie metalu i psytrancu, disco polo wywołuje u mnie krwawy potok z uszu ale jak słucham braci to śpiewam i tańczę i czuję się euforycznie ! Są wyjątkowi :D
Nie tylko ty. Też słucham głównie metalu. A jeśli disco polo, to tylko Bracia Figo Fagot
Z nowa piosenką Braci jest jak z ciepłą wódeczką. Za pierwszym razem nie wchodzi. No cóż czas słuchać do porzygu wtedy mi się spodoba...a może to o wódce było? No nie wiem, coś mi się pokręciło w końcu jestem najebbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbw
Cudne dziewczyny, nie mogę się napatrzec jak kręcą kolowrotkami
Simp
ta w różowym, Boże, Boże,... Bożenko.... zakochałem się!!
chłopaki nie tracą formy :D vol idzie głośniej :>
PUT-IN Official Tak jest :)
No ja bym bardziej powiedział że wachlują na granicy 30%
Okok
Kk
Nie tracą bo nigdy tej formy nie mieli 😅
Panowie? A kiedy "Grzybiarz miłości"? :D
na jesień :)
Koźlarz babka, a zaraz obok koźlarz krawiec! Rzadki.
jak zlapia to napisza :v
oby nigdy!
Pietras Nagra Grubasa Miłości
I to mi się podoba, taki sobie tekst, melodia po flaszcze już nie ma znaczenia no i te średnie świnki piękniejące z każdym kielonem.
Bracia Figo Fagot i Chwytak - obowiązkowy repertuar na każdej polskiej imprezie :-) Niczego się tak fantastycznie nie "śpiewa" po pijaku.
Tekst
1.Teleskop czwórka
Wagglerek i owies
Kołowrotek z aluminiowym stopem
W wiaderku piernik, biały robak, melasa
Marzeniem moim wyciągnąć grubasa
Na leszcza idę dzisiaj sam
Zasiadka z brzegu...la...la
W wodzie świetlika lekki blask
Spławiczek świruje... i w górę i w dół
Ref.
Kiedy sztywne wędzisko w dłoniach czujesz
To krew ci w żyłach jak piwo buzuje
Kołowrotkiem kręcisz raz i dwa, trzy i cztery, tra ta ta
Gdy wilgotną zanętę w dłoniach w kule formujesz
W myślach tak naprawdę z rozkoszy szczytuję
Kiedy z procy kukurydzą taflę batożę
O chuju miły, o mój boże!
2. Na drapieżnika
W pontonie zasiadka,
Na echosondę łowi tylko Warszawka
Prawilny wędkarz to wojownik trzciny
Nie spuszcza z oka grillującej rodziny
Coś pod tę trzcinę
Rzuty chujowe, mam
Dociążam śrucinom...la...la
I przedobrzyłem kurwa mać
Utknęła w sitowiu...
I szarpię...
I chuj...
Ref.
Kiedy sztywne wędzisko w dłoniach czujesz
To krew ci w żyłach jak piwo buzuje
Kołowrotkiem kręcisz raz i dwa, trzy i cztery, tra ta ta
Gdy wilgotną zanętę w dłoniach w kule formujesz
W myślach tak naprawdę z rozkoszy szczytuję
Kiedy z procy kukurydzą taflę batożę
O chuju miły, o mój boże!
3.Czteryszósteczka z dolnikiem za jaja
Szpula z nylonem jak do wieszania prania
Przypon z plecionki zwieńczony kotwicą
Filecik z karpia co zalatuje piczą
Dzisiaj na suma zestaw mam
Przykłusuje z Janusza...sza...sza
Kto by tak cała noc tu marzł!
Rano sprawdzę czy siedzi,
Straż wodna...
I klops
Ref.
Kiedy sztywne wędzisko w dłoniach czujesz
To krew ci w żyłach jak piwo buzuje
Kołowrotkiem kręcisz raz i dwa, trzy i cztery, tra ta ta
Gdy wilgotną zanętę w dłoniach w kule formujesz
W myślach tak naprawdę z rozkoszy szczytuję
Kiedy z procy kukurydzą taflę batożę
O chuju miły, o mój boże!
O chuju miły 😄się ubawilem
Drogi kolego tam jest wojownik bździny a nie trzciny pozdrawiam cieplutko
Zdrowe świnki + wędzisko + klapki kubota + wąs + wóda = 30%
Zwłaszcza ta różowa.
swinie takie chujowe ale no nie sa przecież frajerami zeby tyle placic xd
Szacunek za KUBOTY, wiem że trudno jest je dostać. Osobiście kupuję na zapas 😁
ale skarpet bialych nie bylo to minus a wiec nie bedzie 30% moge dac tylko 40%
@@jabejabe3495 dokładnie 😀
Piękne macie te świnki :)
Eleganckie na 30% żadne chude wieszaki.. takie w sam raz, piękne
dziewczyny jak flaczki. Smacznegoo
Za stówę. Średnie.
Sluchalem z 50 razy w duzych odstepach czasowych zeby dojrzec to tego fenomenu, no i jest czad.. wrocilem po calonocnym chlaniu ok 4 rano, wstalem kolo 9 najebany jak biszkopt i pierwsze co puscilem ten kawalek, dotarl do mnie jak nalezy :D takie tango na chacie dawno nie bylo :D
Generalnie chodzi o to, ze piersze wrazenie bylo takie sobie a nie ukrywam, ze jestem takim malym wielkik fanem i sledze wszystkie produkcje od filmow po muzyke, trzymacie forme chlopaki :-)
przemyslalem to, wrocilem po dniu i musze tylko dodac, ze to moj normalnie hymn jak jade na rybki, jestescie zajebisci nie zmieniajcie sie!
O takie BFF nic nie robiłem.
:D :D :D :D :D :D :D :D
Hymn Polskiego Związku Wędkarskiego
😆👍
zajebiste :)
aż mam ochotę na ryby pojechać :D
Był pisarz, jest i wędkarz😃. aww super chłopaki!😍😍
Czy mi się wydaje czy ja tam żadnej wódy na tych rybach nie widziałem? to jest kurwa skandal!
Figo spasl sie jak Walaszek :-] A kobitki ladne, przysadziste
Chłopaki dają z siebie całe 30 procent! Serce rośnie jak słucha się takiej poezji śpiewanej
No to po latach może i ja coś napiszę. :P z wszystkich kabaretów jakie są na świecie. Wasz jest... Średni.. Pozdrawiam☺️☺️☺️☺️☺️☺️😘
3,8 miliona wyświetleń i tylko 20 tyś polubień ??? U mnie w Małopolsce obok Oświęcimia jest tyle wędkarzy
mała petycja : oficjalny soundtrack do "fanatyka" plx
No właśnie chyba nie. Liczyłem po cichu na jakieś nawiązania, ale niestety się rozczarowałem ;)
hmmm nie pamietam żebym pisał ten komentarz
Jedno trzeba napisać! Zdrowe dziewczyny :)
Zawsze jak się szykuje na ryby to włączam ten kawałek 😀
Mój stary to fanatyk wędkarstwa, pół mieszkania zajebane wędkami.
jagodzik a zlowil coś kiedyś? Bo ja z moim raz na nockę dałem się namówić i nigdy więcej. dla mnie ryba z makro
Seweryn Malinowski XDD
jagodzik haha ja już nie mam miejsca na wędki 💪
To ja wrzucę resztę klasyka:
Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi haczyk czy kotwicę i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu hak w nodze.
Druga połowa mieszkania zaj***na Wędkarzem Polskim, Światem Wędkarza, Super Karpiem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie wędkarskie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla wędkarzy i kręci gównoburze z innymi wędkarzami o najlepsze zanęty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypie**olić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk***ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu karasie jedzo guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SUM, za naj***nie 10k postów."
"Jak jest ciepło to co weekend zapie**ala na ryby. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem rybę na obiad a ojciec pie**oli o zaletach jedzenia tego wodnego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że jem dużo ryb bo zawierają fosfor i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując wędki, robiąc kanapki itd.
Przy jedzeniu zawsze pie**oli o rybach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Związek Wędkarski, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie zarybiajo tylko kradno hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Ryb Rzecznych żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta ponton. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i nadmuchał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój wędkarski i siedział cały dzień w tym pontonie na środku mieszkania. Obiad (karp) też w nim zjadł [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich ryb w polsce to bym wziął i zapie**olił.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na ryby w drodze wyjątku. Super prezent k***o.
Pojechaliśmy gdzieś wp*zdu za miasto, dochodzimy nad jezioro a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy nad woda i patrzymy na spławiki. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec pie**olną wędką po głowie, że ryby słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i ryby z wody widzą jak się ruszam i uciekają. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na wodę jak w jakimś j***nym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam sk***ysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się sp***ział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo inaczej ryby słyszą i czują.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na ryby. Kiedyś towarzyszem wypraw rybnych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o wędkowaniu i rybach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są szczupaki czy sumy.
>WEŹ MNIE NIE Wk***IAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE SZCZUPAK MA ZĘBY? CHAPS I RĘKA Uj***nA!
>k***A TADEK SUMY W POLSCE PO 80 KILO WAŻĄ, TWÓJ SZCZUPAK TO IM MOŻE NASKOCZYĆ
>CO TY MI O SUMACH pie**olISZ JAK LEDWO UKLEJĘ POTRAFISZ Z WODY WYCIĄGNĄĆ. SZCZUPAK TO JEST KRÓL WODY JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI
No i aż się zaczeli nak***iać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
>I bardzo k***a dobrze
Tak go za tego suma znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Polskim Związku Wędkarskim. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych sk***ysynach z PZW powiedzieć. Gazety niewędkarskie też przestał czytać bo miał ból dupy, że o wędkarstwie polskim ani aferach w PZW nic się nie pisze.
Szefem koła PZW w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim akwenom przez Związek i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie wędkarskie gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpie**alał.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PZW ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu PZW i Adama na forach lokalnych gazet. Napie**alał na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k***ił na przekupne sądy, PZW, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pie**olenia wynikało, że PZW jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za szurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na wędki, haczyki czy łódki i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. zanęty waniliowej za te 2k kupić (kilkaset kilo).
Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi mieć łódkę do połowów bo niby wypożyczanie za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać
>synek na wodzie to się prawdziwe okazy łapie! tam jest żywioł!
ale nie było go stać ani nie miał jej gdzie trzymać a hehe frajerem to on nie jest żeby komuś płacić za przechowywanie więc zgadał się z jakimiś wędkarzami okolicy, że kupią łódkę na spółkę, ona będzie stała u jakiegoś janusza, który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, na podjeździe na przyczepie, którą ten janusz ma i się będą tą łódką dzielili albo będą jeździć łowić razem.
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi jechać i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że ryby biorą jak poj***ne więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wk***ienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni łowią bez niego bo przecież po równo się zrzucali na łódkę i w niedzielę wieczorem, jak te janusze już wróciły z wyprawy, wyszedł nagle z domu.
Modelki, jakie piękne!
Złoto! Tego mi było trzeba. Oby to nie był ostatni kawałek w te wakacje...
Piotrek już grubszy od Bartka xD
Kolejny powód by nie iść na studia!
się powodzi
Ale głos dalej anielski, gra prawdziwe disco polo :)
Darzy się kurwa jego mać :D
Byli jak Flip i Flap... a teraz co? Mann i Flap? ;-)
Nie ma bata. Dzwonię po starych kumpli i za tydzień weekend na ryby. Spinning, w nocy zasiadka na grunt, piwko, jakieś żarcie z ogniska i rozmowy do rana. Może się złapie coś większego i świnie przy okazji.;)
Pijąc aktualnie 8 piwo zaczynam rozumieć o co tu chodzi 🤣
Średnie, kiedyś to było. Dobrze że do starego stylu powrót
Plus za laski w klipie 😉 fajne, takie akurat, nie są sztuczne. WIdać że kawałek porządnych dziewczyn. Tak trzymać!
Zajebiście. Tak na 30%
Wróciłem do tego teledysku i piosenki po latkach :D i to jest TO! pozdrowienia dla BFF i dziewczynek z teledysku ;)
O metaforach w tej piosence mogliby uczyć na polskim. XD
Labomba LIVE i jeszcze pisarza miłości xd
chłopaczku miałbyś wtedy zbyt łatwo na lekcji, bo jak raz w tej piosence metafor jest niewiele.
No to właśnie byłoby ciężko. Im mniej tym ciężej je znaleźć ^^
Labomba LIVE wat XD
W tej piosence prawie nie ma metafor
Powiem jedno cieszmy się że żyjemy w czasach tych poetów :)
W końcu ktoś dał prawdziwe kobiety do teledysku.
Kocham was
Ja też i ciebie też
Za świnki zawsze😢 plus ❤
kto w 2024?
pozdrawiamy wędkarzy na zawodach będziemy słuchać Pozdrawiam
Na Echosondę łowi tylko "warszawka" rozjebało mnie...
Bo to leszcze są
@@SebastianELech co prawda to prawda. Pozdro
Nie warszawka tylko warszafka
Ale tak, to wszytko prawdo
Idealny soundtrack pod pastę "Mój stary jest fanatykiem wędkarstwa" :)
Na moje oko daliście z siebie całe 30%. Warto było.
skąd wiesz czy piją smakową?
Całkiem fajne dziewczyny w teledysku takie naturalne bez tuningu
Ktoś mnie wołał? WĘDKARZ MIŁOŚCI JEST TYLKO JEDEN :D Posejdon byłby dumny :D
Fishing With Ace Witamy ace :D
Wbije Ci trójząb w (_!_) to będziesz miał nudnego posejdona :D
Fishing With Ace No tak nie mogło cię tu zabraknąć.
Arkadiusz Minko popieram
o siema ace ;)
Piękny kij Fenwick'a, Figo - z takim sprzętem myk, myk, myk okonie na pokład!
Mocno średnio czyli idealnie
W końcu coś nowego!!! jazda panowie PERŁA EXPORT!!
Dobre świnie świruja.
NAJLEPSZE !!! Posłuchajcie słów...kurde, prawda to jest :)
Piękne dziewczyny !! :-)
Simp
Mmmm świnki pierwsza klasa 😍 nie omieszkałem spisać co nieco wspomnień w notatniku
2022 komu wywaliło na główną?Pozdrawiam wędkarzy nie mięsiarzy!
Średnie :D a tak seryjo to świnki gites (ja tam lubię z ciałkiem) muzyka zajebioza. Tekst pomijam bo jak zwykle wymiata :)
Jak zawsze na 30% procent :D
Absolutni qrva genialny tekst... muza wiadomo - 30 %
ale fajne świnki znaleźliśćie Panowie
Pani w czarnym bikini mmmm❤ mistrzostwo świata... Chyba pierwsza piosenka o tematyce wędkarskiej. Super🖒
Najpierw pisarz teraz wędkarz... czekam na jakiś koncert w mojej okolicy. Bit do rozpierdalania klubów. Pozdrowienia dla dziewczyn.
Przestańcie w końcu nagrywac bo trace cale wieczory na sluchanie waszych nut!!! Mistrzostwo świata ✌️✌️✌️✌️✌️
Dobre dobre :)
Ty fajne!
Zdrowe polskie dziewuchy! :)
Tak to i przytuli, poleje i z liścia przypierdoli :)
Figo, przytyło się :)
Najwspanialsza pieśń wędkarsko przyrodnicza kocham
szczupak król polskich wód, tak jak lew król dżungli.
Jussi Frut Król polskiej dżungli 😀
Czekałem na ten komentarz
Naprawdę dobra robota. Lepiej niż średnio. Bardzo podoba mi się głos tej laski w refrenie, spoko efekt z gangsterskim głosem Walaszka
Będzie leciało na weselu a jak
Arcydzieło od czasów Disco Chłosty :)
Więcej tej laski w różowym dajcie :3
Czarna lepsza, ale takto można się podzielić.
Po co wybierać, najlepiej zabrać obie!
STULEJA ALERT
racja różowa bomba
Damian napletku ,nawet ona by Ci nie dała żałosny plebsie ...😠
boże nareszcie coś wydali
zajebiste ! :^^
O kurka, długo kazałeś czekać na taki sztos! Warto było! Kartky, może jakiś koncercik na zamku, np. Ogrodzieniec, z piosenkami z dwóch ostatnich płyt i hity. Byłby meeega klimat
no kurwa w końcu jakaś nowa nuta :D
Uwielbiam wasze teledyski jesteście zajebiści
ZAJEBISTE TE ŚWINIE !!! :)))
19 marca obchodzony jest Dzień Wędkarza także wszystkiego najlepszego Panie i Panowie
"Karasie jedzą gówno"
Shamtu Powrót jedzo*
A szcupak to król wód
Zajebiste to jest!!!!!! Chyba tym razem dali więcej niż 30% :P :P
Muszą wędkować, takiego tekstu laik by nie napisał.
Nie oglądałeś "Sum tak zwany olimpijczyk" z 2001, już wtedy łowili... :)
Sławek M. no i jeszcze po drodze było "Z wędziskiem za pan brat"
OMG OMG, nowy benger na tłustym bicie!
2:05 "Utknęła w sitowiu... I szarpie... I chuj!" xD
step ryba i am stuck help me
Prawdziwy wędkarz idzie NA ryby nie PO ryby😎
👍
Hymn wędkarzy.
Nareszcie nuta w starym klimacie:) Tylko dlaczego nie nagrane na cegielni jak "wędkować pozwól"????? Dosłownie napier...... jak okoń blachę!!!!
i tym razem "jak już coś robić to byle jak"
Kubota i Euro 2012 - najlepsze klapki i najlepsze Euro :)
Figo się zamienia w Krzysztofa Krawczyka
Wędkarstwo to moja pasja a figot figot to moja muzyka.Pozdrowienia z Ełku
Więcej takich kobiet, wieszaki do szafy. = ]
Balaszek ty Walasie, szanuje . Super modelki !
Plusik za dorodne sarenki ;]
Kupiłem już wszystkie płyty czekam na kolejne wariaty😈😈😈😈
TO JESZCZE GBZYBIARZA MIŁOŚCI NAGRAJCIE
z procy kukurydzą - to będzie hit lata!:)