5.25 Ja nie śpię , pisze do ciebie wiersz , chce Ciebie tylko mieć , robić ci codziennie jeść , Razem na Par de Prens , obejrzeć mecz poczuć francuski deszcz , Parasol tu niepotrzebny jest , Ja ochronie Cię , W końcu moge przytulić Cie, jest doskonale , nie mówię ale , Serducho mnie wczoraj napierdalało , było mało , Chciałem cię mieć na stałe , zbudować domek na skale , skakać na wielkie fale , nie umiem pływać ,wybacz , zapomnialem za rok napewno damy rade ,W Azerbejdżanie zrobiłem bombardowanie, widziałem wyraz twojej twarzy , zobaczyłaś moje tatuaże , jak na lato , ze mnie robisz Maczo , widziałem jak chłopaki płaczą , wracają do paki , Ja nie jestem taki , choć zdarzały się wpadki
5.26 Jestem Rozpędzony jak Koń Wyścigowy , nikt mnie tera nie dogoni , dopóki nie znajdę żony ,Uwierz mi na słowo jesteś dziś moja Dodą , nie żadna ozdoba , Namaluje nam Mapę do szczescia dziwi , uważaj tam kręci się film w rolach głównych Ja i Ty . Nie ma znaczenia kto pierwszy powie swe marzenia , ze mną może być jak w baśni Andersena , Gang Olsena tak to robię bez zmęczenia. Jestem z Trzebiela , każdy mnie zna i ocenia , Lubią Bochena jak Supermena , kurwa , chciałem W Iron Mena , Mama mówiła Synu nie zmieniaj w superbohatera ,tak powiedzą ze chorzy , Boże chyba pojde na noże. Albo pojadę nad morze okaże się ze tego nie zniosę , ratuj doktorze , zaraz wybuchnę , płuca dym , dobra , chujlepiej mi, jadę po kwit nic nie zostanie
how do you get the official verified artist badge It wanted
5.25 Ja nie śpię , pisze do ciebie wiersz , chce Ciebie tylko mieć , robić ci codziennie jeść , Razem na Par de Prens , obejrzeć mecz poczuć francuski deszcz , Parasol tu niepotrzebny jest , Ja ochronie Cię , W końcu moge przytulić Cie, jest doskonale , nie mówię ale , Serducho mnie wczoraj napierdalało , było mało , Chciałem cię mieć na stałe , zbudować domek na skale , skakać na wielkie fale , nie umiem pływać ,wybacz , zapomnialem za rok napewno damy rade ,W Azerbejdżanie zrobiłem bombardowanie, widziałem wyraz twojej twarzy , zobaczyłaś moje tatuaże , jak na lato , ze mnie robisz Maczo , widziałem jak chłopaki płaczą , wracają do paki , Ja nie jestem taki , choć zdarzały się wpadki
5.26 Jestem Rozpędzony jak Koń Wyścigowy , nikt mnie tera nie dogoni , dopóki nie znajdę żony ,Uwierz mi na słowo jesteś dziś moja Dodą , nie żadna ozdoba , Namaluje nam Mapę do szczescia dziwi , uważaj tam kręci się film w rolach głównych Ja i Ty . Nie ma znaczenia kto pierwszy powie swe marzenia , ze mną może być jak w baśni Andersena , Gang Olsena tak to robię bez zmęczenia. Jestem z Trzebiela , każdy mnie zna i ocenia , Lubią Bochena jak Supermena , kurwa , chciałem W Iron Mena , Mama mówiła Synu nie zmieniaj w superbohatera ,tak powiedzą ze chorzy , Boże chyba pojde na noże. Albo pojadę nad morze okaże się ze tego nie zniosę , ratuj doktorze , zaraz wybuchnę , płuca dym , dobra , chujlepiej mi, jadę po kwit nic nie zostanie