To krótka powieściowa satyra science-fiction opowiadająca o tym, jak wygląłby świat, gdyby panowali w nim linuksowcy i ich filozofia :) Spłuczka w linuksie Nareszcie. Z powrotem na ziemi ojców! Nie mogłem uwierzyć własnym oczom... To już 10 lat kiedy byłem tu ostatni raz. Chyba się strasznie postarzałem, ta sama rzeczywistość nabrała zupełnie innych walorów. No, ale w końcu byłem młody, świeżo po studiach i taka propozycja, chyba niewielu by się oparło? Dość już tych ciągłych pytań, przez całą podróż się katowałem, a teraz dalej nie mogę przestać... 10 lat pracy nad urządzeniami kodującymi tułając się po podziemnych laboratoriach w Stanach, a teraz powrót do Korzeni, Balice, jeszcze 2 godzinki i mógłbym odwiedzić swoje stare mieszkanie... Niestety prosto z lotniska ma mnie zgarnąć jakiś gość. To chyba w końcu nie dziwne, że z takim doświadczeniem i jeszcze w stosunkowo młodym -ehem- wieku ktoś mnie tu chce od razu zgarnąć do roboty? Było szorstko i formalnie, dotarłem do hotelu, tu zaraz zmasakruję łóżko siłą górniczego tąpnięcia, niech tylko jeszcze dorwę prysznic i kibel! Pokoik mały, ale przytulny, urządzony podobnie do mojego starego, więc urzekł mnie od razu. Nie to pomieszczenie było jednak najważniejsze, dwa susy i byłem w ŁAZIENCE! Spokojny strumień moczu ściągany w dół tajemną siłą grawitacji rysował w powietrzu piękny kształt paraboli, to znaczy, że jeszcze nie mam problemu z prostatą.. Ale im mniej było moczu w mym pęcherzu, tym niżej była moja szczęka.. Zamiast spłuczki była naklejona folia wyświetlacza. Miałem przed sobą TERMINAL! Folia była dotykowa, więc szybko się dogadaliśmy, standardowo klawiatura w dolnej części, nawet polskie czcionki były! Ale jajo! Terminal w kiblu! W końcu to już 3 lata jak Microsoft wycofał się z branży systemów operacyjnych.. Standaryzacja linuxa i miliony rąk darmowego OpenSource zrobiły swoje.. Znów nie mogłem powstrzymać myśli, zahaczały o coraz to nowe fragmenty mojej starej przeszłości. Teraz jednak na chwilę moim głównym zadaniem było spuścić po prostu wodę. Skup się Piotruś i do dzieła! Login i hasło było takie samo jak do drzwi wejściowych, ah jak piękne jest to miganie kursora! r1034@Mirrabelis ~ $ toiletwater bash: toiletwater: command not found BASH?! O rany. Ja to jeszcze pamiętam! Spróbowałem kolejny raz: r1034@Mirrabelis ~ $ toilet-water Użycie: toilet-water [OPCJA]... URZĄDZENIE... Napisz `toilet-water --help' żeby dowiedzieć się więcej. O w morde. Opcje? Urządzenie? O co to chodzi? - przypomniały mi się teraz nocki spędzone przed linuxowym terminalem nad mrocznymi komendami... No i nad sraczem mamy powrót do źródeł... Dosłownie i w przenośni... No nic... Do dzieła. Wklepałem ochoczo 'man toilet-water'... Długo łapałem szczękę... 20KiB manuala do sraczowej spłuczki? O Mamo! Czego tu nie było?! Odkąd jedno konsorcjum praktycznie zmonopolizowało przemysł kibli w dużych ośrodkach to był właściwie jedyny logiczny system... No nic znowu te dywagacje. Dowiedziałem się przynajmniej, że URZĄDZENIE zazwyczaj znajduje się w katalogu /dev/toilet. Ls wypluł jakiś dzylion ekranów, został mi tylko ostatni, bo nie dałem lessa... Wszystkie ten sam format... No tak... w końcu mój login to r1034. Chwila niepokoju. toilet-water /dev/toilet/r1034. Zaraz, zaraz. ROZPROSZONY SYSTEM STEROWANIA KIBLAMI?! Czy ja mogę spuścić komuś wodę w pokoju? Albo zdalnie w całym hotelu na raz? Szybko find -perm i... Niestety... Mam prawa tylko do swojego kibla. No tak, w końcu zamiast płacić sprzątaczce za wymycie 2 tysięcy kibli siada operator i wpisuje jedno polecenie... Ach ta komputeryzacja... W końcu przycisnąłem enter. Świeza woda zawinęła się ślicznie po muszli i z wdzięcznym pluskiem zakończyła całą operację... Rany boskie. Przecież ja od 5 minut siedzę okrakiem na kiblu klepiąc w terminal na ścianie... Ciekawość była silniejsza ode mnie. Co jeszcze potrafi toilet-water? Manual........ Rany, nie wiem jak to opisać. Po prostu straciłem oddech z wrażenia. Ale po kolei: Opcja -l, czyli level. Mogę sobie napełnić zbiornik do zadanego poziomu! Już nie 'ma duży zbiornik na kupe, mały na siki'. Teraz można podać 0.7. albo 0.1. No przy niektórych dietach to przydałoby się powyżej 1... Ale nic to. Dalej - -t TEMPERATURA WODY PRZED SPŁUKANIEM?! Tam jest termostat, który grzeje tą wodę! Żeby zdezynfekować kibel wystarczy zagrzać to do parudziesięciu stopni i spuścić wodę.. proste... Ale jak oni tym sterują, skoro wody może być bardzo mało i bardzo dużo.. szukam, szukam... -c algorytm stabilizacji temperatury... Dwupołożeniowy, PID z adaptacją, predykcyjny... Rany, przecież ja to studiowałem! Mówili mi, że automatyka jest wszędzie, ale że 10 lat po studiach znajdę algorytm predykcyjny w spłuczce od kibla to bym się nie domyślił... a dalej... -p badanie uwarunkowania macierzy autokowariancji pomiarów temperatury... rany boskie... Chyba tylko ja mam prawo pamiętać co to jest... Zabezpieczenie przed wybuchem estymatora... Oni są nienormalni... No i wreszcie jakaś przydatna opcja! -d typ_detergentu, standardowo dostępne trzy różne, trzy różne gęstości i zapachy. No tak, już nigdy nie będę łowił kostki w klozecie, po tym jak nieszczęśnica utonęła po niefortunnym obsunięciu.. Manual powoli się rozkręcał... Można było podać ciśnienie spłukiwania, a nawet cały jego profil, żeby woda idealnie omyła brzegi, na początku dużo, żeby podejść maksymalnie wysoko, potem z gracją opaść na dno, ale bez wielkiego plusku.. Inżynierska robota! Uruchomiłem spłuczkę jeszcze raz. Faktycznie kunszt z jakim woda kręciła zawijasy po muszli przypominała mi mistrzostwa świata na torze saneczkowym... Co my tu dalej mamy ? - lepkość spłukiwanej cieczy? (-f) - no tak bez tego przecież nic nie działa ! Oczywiście miało to swój sens - żeby uzyskać odpowiednie ciśnienie wody zawór odpływu musi być sterowany w zależności od lepkości cieczy... Eh... No w końcu dowiedziałem się, jak on to robi... Rozwiązuje po prostu równania różniczkowe cząstkowe i wylicza optymalny kształt po którym będzie poruszać się woda! Na szczęście nie ma do wyboru metody rozwiązywania... Ostała się od wersji 1.29 już tylko stara poczciwa metoda Rungego-Kutty... Ale dziadostwo jest niesamowite, podam mu parametry spirali po której chcę, żeby woda leciała, a on na podstawie lepkości cieczy i TEMPERATURY W POMIESZCZENIU (-r) wyznaczy sterowanie otwarciem zaworu wypływu wody ze zbiornika do muszli... Tożto można zaprząc do robienia jakiejś animacji ! Przypomniały mi się stare zabawy z ASCII-artami i zacząłem się zastanawiać, kiedy będzie można modulować wodę w kiblu, żeby zobaczyć w trakcie spłukiwania jakiś ciekawy filmik... ? No nic... Zbliżamy się do końca tego, co ciekawe. Ale hahaha! (Tu naprawdę zaniosłem się minutowym śmiechem) -t tryb nocny! - tak steruje wypływem wody, żeby zminimalizować hałas generowany przez spuszczaną wodę. Zaleca się dodatkowo opuszczenie klapy, w celu pasywnego stłumienia resztek hałasu! Ile razy cichaczem spuszczałem wodę w nocy, a tu pyku-pyku toilet-water -t /dev/toilet/r1034... O rany, przepraszam toilet-water -t -s 340 /dev/toilet/r1034, można jeszcze podać PRĘDKOŚĆ DŹWIĘKU w powietrzu... Zaczął mnie męczyć ten manual, pobawiłem się jeszcze trzema ustawieniami i naszła mnie ochota zajrzeć w źródła... Niestety nogi już mi zdrętwiały od tej pozycji, a łóżko coraz głośniej krzyczało, że ma za dużo powierzchni czynnej... Eh... spłuczko... Wrócę do Ciebie rano. Bądź tego pewna... Na koniec nie mogąc się powstrzymać przed logoutem wklepałem toilet-water -l 1.0 -t 80 -c 1 -p -d 2 -f 1.2 -t -s 340 /dev/toilet/r1034... Istne piękno... Sniła mi się moja młodość. Używałem nieistniejących już Windowsów. Pisałem w Visual C++ i polazłem się odlać... Leję, a tu przede mną - o zgrozo! - dwa ogromne guziki do spłukiwania wody. Teraz pamiętam je wyraźnie, pół mojej młodości! Najlepsze rozwiązania problemów programistycznych przychodziły mi do głowy, mając właśnie je przed oczami... !! Nacisnąłem jeden. Woda z wielkim hukiem zatoczyła nieładny wir, lekko się pieniąc... Żadnych możliwości kształtowania tego ?! Wszystko zabudowane i tylko dwa guziory na zewnątrz?! Na szczęście czasy windowsów minęły, teraz w pokoju hotelowym po energicznej pobudce idę na kolejne siedzenie przed spłuczką... Obiecałem sobie, że z rana zhakuję system i spuszczę wodę z moim ulubionym zapachem na raz na całym piętrze. I to trybem nocnym hehe! No może jednak troche tęskni mi się ta prosta młodość... Ale co to za dywagacje? Czas na spotkanie z nowym szefem...
Pierwsza myśl - na pewno filmik o Doomie. Odpalam filmik, soundtrack ze Skyrima, pewnie zmyłka. Dalej o tym Skyrimie. No ale chwila, a co z Doomem? I nagle: "DUPA TAM, DOOM BYŁ PIERWSZY". Nie zawiodłem się
Dożyliśmy casów gdzie żart/określenie"Wydane na PCt'y XBOX PS 2-4 Nintendo komórki lodówki" a także "Pójdzie nawet na lodówce" nabiera dosłownego znaczenia XD
2019: Pierwszego Dooma odpalono już na wszystkim! Gdzie jest teraz ten Skyrim ze swoimi marnymi 4 platformami. 2025: Cyberpunk 2077 odpalono, już na wszystkim! I gdzie jest teraz ten Skyrim ze swoimi marnymi 4 platformami.
5:12 i okolice... MISTRZOSTWO!!! A uderzenie cielistym dildem zabiło mnie na śmierć. Bardzo dobrze zrobiony odcinek. Fajnie wyjaśnione kwestie techniczne, jednocześnie wrzucenie ich w kontekst osób które wtedy tworzyły gry. Duży plus.
Lata temu odpaliliśmy DOOM na laserowej obrabiarce CNC :) W tym przypadku jednak było to banalnie łatwe bo całe oprogramowanie działało na zwykłym wbudowanym PC z Windows 95. Nie zmienia to faktu że mieliśmy frajdę grając na nocnej zmianie :D
5:00 mając tyle przykładów inżynierii wstecznej wybrałeś "krojenie człowieka" pokazując to brutalnie, sugerując odgłosami, że nadal żyje kiedy to robisz, że zaczynam zastanawiać się nad podjęciem czynności prawnych i zapewne medycznych lol :D ;)
Pamiętam jak z wypiekami na twarzy kupowałem w kiosku nowy numer miesięcznika "Top Secret", z okładką "DOOM 2!". To był rok 1996 i po znanej już pierwszej odsłonie DOOM'a i Wolfensteinie czekałem na ten tytuł z niecierpliwością. Teraz jako czterdziestolatek już kilka razy odpalałem D2 (mod Brutal) na kompie i przechodziłem cały single player właśnie w trybie Brutal. Ehh... Chyba zainstaluję go sobie raz jeszcze :D
Mogłeś pokazać Quake'a na oscyloskopie analogowym w grafice wektorowej. To jest naprawdę ciekawy motyw i wygląda jakby został żywcem wyjęty z lat 70-tych :D
Jednego mi w tym materiale zabrakło: informacji, że Id Software nie zrobiło Dooma na Amidze, bo rzekomo się nie dało. 3 dni po uwolnieniu portu źródłowego powstały pierwsze porty na Amigę. Sam grałem na swojej A1200.
8:18 - nie do konca, zbyt ogolna definicje podales. Zalezy czy docelowy jezyk jest tego samego poziomu abstrakcji czy nizszego. W drugim przypadku to faktycznie kompilator (z C na assembler lub kod binarny), ale w pierwszym to transpilator (np. TypeScript na JavaScript, C++ na C itd.)
Settlers był pierwszy na Amidze. Na PC sporo później. DOOM był na PC i powiedziano, że na Amigę się nie da, bo procesor, bo coś tam... No to amatorzy udowodnili, że się da. I w mojego pierwszego DOOM-a zagrałem na Amidze :)
Tak właściwie w tym kontekście powinno się mówić że doom pójdzie na każdym sprzęcie elektrONICZNYM a nie elektrYCZNYM ponieważ to właśnie elektronika zajmuje się elektrycznością jako przesyłem/operacjami za pomocą danych. A elektryka opiera się na elektryczności jako energii, tak z grubsza. Chociaż jest to moje czepialstwo bo obie te dziedziny się przenikają.
Ale większość starych bankomatów była na ms me/2000, polecam również ekrany w pociągach pkp, biletomatach mzk ze szczecina( często wywalało im system i wychodził do windowsa :))
Co za herezje. 386 nie miało wersji z mnożnikiem i nie działało z prędkością 66 MHz. Poza tym w tamtych czasach, bardzo wiele zależało od płyty - np samemu można było zamontować pamięć podręczną.
Dziś dowiedziałem się, że kopie się ręką... Ten film zniszczył mi światopogląd tak jak wtedy, gdy dowiedziałem się w wieku 20 lat, że musztarda jest sarebsk, a nie snajperska.
*KTOŚ WIE JAK NAZYWA SIĘ BARDZO STARA GRA Z BOHETEREM "LISEM" KTÓRY MÓGŁ PODNOSIĆ KULE I NIMI RZUCAĆ, BYŁO KILKA BOSÓW STEROWANIE LEWO - PRAWO* Grałem w nią 10 lat temu na komputerach w świetlicy, nostalgia...
Na sprzęcie elektrycznym nie odpalisz nawet kalkulatora, gdyż sprzętem elektrycznym jest np. transformator, silnik czy żarówka. Jeśli już chcesz odpalić jakikolwiek program, ty tylko na sprzęcie elektronicznym, w dodatku koniecznie cyfrowym i posiadającym układ programowalnych. Bez tego jakby żadnego programu nie ruszysz. Prawdopodobnie mnie za ten komentarz zjedzą, ale co mi tam, jakoś to przeżyję.
Mi strasznie klatkuje na 486 SX40 . No ale karta VGA z 1985 , może dlatego .Za to nieźle śmiga na 386 16MHz z koprocesorem 387 i Tridentem 512 k na pokładzie . Na 80286 się wysypuje przy loadzie .
Jordan by się cieszył gdyby wyszedł Skyrim i Doom na kible w Japonii.
O tym sobie przed chwilą pomyślałem
Też bym się cieszyła
@Black Dragon XD
O ku*wa i ta kolejka do kibla spowodowana gameplayem XD
To krótka powieściowa satyra science-fiction opowiadająca o tym, jak wygląłby świat, gdyby panowali w nim linuksowcy i ich filozofia :)
Spłuczka w linuksie
Nareszcie. Z powrotem na ziemi ojców! Nie mogłem uwierzyć własnym oczom... To już 10 lat kiedy byłem tu ostatni raz. Chyba się strasznie postarzałem, ta sama rzeczywistość nabrała zupełnie innych walorów.
No, ale w końcu byłem młody, świeżo po studiach i taka propozycja, chyba niewielu by się oparło?
Dość już tych ciągłych pytań, przez całą podróż się katowałem, a teraz dalej nie mogę przestać... 10 lat pracy nad urządzeniami kodującymi tułając się po podziemnych laboratoriach w Stanach, a teraz powrót do Korzeni, Balice, jeszcze 2 godzinki i mógłbym odwiedzić swoje stare mieszkanie...
Niestety prosto z lotniska ma mnie zgarnąć jakiś gość. To chyba w końcu nie dziwne, że z takim doświadczeniem i jeszcze w stosunkowo młodym -ehem- wieku ktoś mnie tu chce od razu zgarnąć do roboty?
Było szorstko i formalnie, dotarłem do hotelu, tu zaraz zmasakruję łóżko siłą górniczego tąpnięcia, niech tylko jeszcze dorwę prysznic i kibel!
Pokoik mały, ale przytulny, urządzony podobnie do mojego starego, więc urzekł mnie od razu. Nie to pomieszczenie było jednak najważniejsze, dwa susy i byłem w ŁAZIENCE!
Spokojny strumień moczu ściągany w dół tajemną siłą grawitacji rysował w powietrzu piękny kształt paraboli, to znaczy, że jeszcze nie mam problemu z prostatą.. Ale im mniej było moczu w mym pęcherzu, tym niżej była moja szczęka..
Zamiast spłuczki była naklejona folia wyświetlacza. Miałem przed sobą TERMINAL!
Folia była dotykowa, więc szybko się dogadaliśmy, standardowo klawiatura w dolnej części, nawet polskie czcionki były!
Ale jajo! Terminal w kiblu!
W końcu to już 3 lata jak Microsoft wycofał się z branży systemów operacyjnych.. Standaryzacja linuxa i miliony rąk darmowego OpenSource zrobiły swoje.. Znów nie mogłem powstrzymać myśli, zahaczały o coraz to nowe fragmenty mojej starej przeszłości. Teraz jednak na chwilę moim głównym zadaniem było spuścić po prostu wodę. Skup się Piotruś i do dzieła!
Login i hasło było takie samo jak do drzwi wejściowych, ah jak piękne jest to miganie kursora!
r1034@Mirrabelis ~ $ toiletwater
bash: toiletwater: command not found
BASH?! O rany. Ja to jeszcze pamiętam!
Spróbowałem kolejny raz:
r1034@Mirrabelis ~ $ toilet-water
Użycie: toilet-water [OPCJA]... URZĄDZENIE...
Napisz `toilet-water --help' żeby dowiedzieć się więcej.
O w morde. Opcje? Urządzenie? O co to chodzi? - przypomniały mi się teraz nocki spędzone przed linuxowym terminalem nad mrocznymi komendami... No i nad sraczem mamy powrót do źródeł... Dosłownie i w przenośni...
No nic... Do dzieła. Wklepałem ochoczo 'man toilet-water'...
Długo łapałem szczękę...
20KiB manuala do sraczowej spłuczki?
O Mamo! Czego tu nie było?!
Odkąd jedno konsorcjum praktycznie zmonopolizowało przemysł kibli w dużych ośrodkach to był właściwie jedyny logiczny system... No nic znowu te dywagacje. Dowiedziałem się przynajmniej, że URZĄDZENIE zazwyczaj znajduje się w katalogu /dev/toilet. Ls wypluł jakiś dzylion ekranów, został mi tylko ostatni, bo nie dałem lessa... Wszystkie ten sam format... No tak... w końcu mój login to r1034.
Chwila niepokoju. toilet-water /dev/toilet/r1034. Zaraz, zaraz. ROZPROSZONY SYSTEM STEROWANIA KIBLAMI?! Czy ja mogę spuścić komuś wodę w pokoju? Albo zdalnie w całym hotelu na raz?
Szybko find -perm i... Niestety... Mam prawa tylko do swojego kibla. No tak, w końcu zamiast płacić sprzątaczce za wymycie 2 tysięcy kibli siada operator i wpisuje jedno polecenie... Ach ta komputeryzacja...
W końcu przycisnąłem enter. Świeza woda zawinęła się ślicznie po muszli i z wdzięcznym pluskiem zakończyła całą operację... Rany boskie. Przecież ja od 5 minut siedzę okrakiem na kiblu klepiąc w terminal na ścianie...
Ciekawość była silniejsza ode mnie. Co jeszcze potrafi toilet-water?
Manual........
Rany, nie wiem jak to opisać. Po prostu straciłem oddech z wrażenia. Ale po kolei:
Opcja -l, czyli level.
Mogę sobie napełnić zbiornik do zadanego poziomu! Już nie 'ma duży zbiornik na kupe, mały na siki'. Teraz można podać 0.7. albo 0.1. No przy niektórych dietach to przydałoby się powyżej 1...
Ale nic to. Dalej -
-t TEMPERATURA WODY PRZED SPŁUKANIEM?!
Tam jest termostat, który grzeje tą wodę! Żeby zdezynfekować kibel wystarczy zagrzać to do parudziesięciu stopni i spuścić wodę.. proste... Ale jak oni tym sterują, skoro wody może być bardzo mało i bardzo dużo.. szukam, szukam...
-c algorytm stabilizacji temperatury... Dwupołożeniowy, PID z adaptacją, predykcyjny... Rany, przecież ja to studiowałem! Mówili mi, że automatyka jest wszędzie, ale że 10 lat po studiach znajdę algorytm predykcyjny w spłuczce od kibla to bym się nie domyślił...
a dalej...
-p badanie uwarunkowania macierzy autokowariancji pomiarów temperatury... rany boskie... Chyba tylko ja mam prawo pamiętać co to jest... Zabezpieczenie przed wybuchem estymatora... Oni są nienormalni...
No i wreszcie jakaś przydatna opcja!
-d typ_detergentu, standardowo dostępne trzy różne, trzy różne gęstości i zapachy. No tak, już nigdy nie będę łowił kostki w klozecie, po tym jak nieszczęśnica utonęła po niefortunnym obsunięciu..
Manual powoli się rozkręcał... Można było podać ciśnienie spłukiwania, a nawet cały jego profil, żeby woda idealnie omyła brzegi, na początku dużo, żeby podejść maksymalnie wysoko, potem z gracją opaść na dno, ale bez wielkiego plusku..
Inżynierska robota!
Uruchomiłem spłuczkę jeszcze raz. Faktycznie kunszt z jakim woda kręciła zawijasy po muszli przypominała mi mistrzostwa świata na torze saneczkowym...
Co my tu dalej mamy ? - lepkość spłukiwanej cieczy? (-f) - no tak bez tego przecież nic nie działa !
Oczywiście miało to swój sens - żeby uzyskać odpowiednie ciśnienie wody zawór odpływu musi być sterowany w zależności od lepkości cieczy... Eh... No w końcu dowiedziałem się, jak on to robi... Rozwiązuje po prostu równania różniczkowe cząstkowe i wylicza optymalny kształt po którym będzie poruszać się woda! Na szczęście nie ma do wyboru metody rozwiązywania... Ostała się od wersji 1.29 już tylko stara poczciwa metoda Rungego-Kutty... Ale dziadostwo jest niesamowite, podam mu parametry spirali po której chcę, żeby woda leciała, a on na podstawie lepkości cieczy i TEMPERATURY W POMIESZCZENIU (-r) wyznaczy sterowanie otwarciem zaworu wypływu wody ze zbiornika do muszli...
Tożto można zaprząc do robienia jakiejś animacji ! Przypomniały mi się stare zabawy z ASCII-artami i zacząłem się zastanawiać, kiedy będzie można modulować wodę w kiblu, żeby zobaczyć w trakcie spłukiwania jakiś ciekawy filmik... ?
No nic... Zbliżamy się do końca tego, co ciekawe.
Ale hahaha!
(Tu naprawdę zaniosłem się minutowym śmiechem)
-t tryb nocny! - tak steruje wypływem wody, żeby zminimalizować hałas generowany przez spuszczaną wodę. Zaleca się dodatkowo opuszczenie klapy, w celu pasywnego stłumienia resztek hałasu! Ile razy cichaczem spuszczałem wodę w nocy, a tu pyku-pyku toilet-water -t /dev/toilet/r1034... O rany, przepraszam toilet-water -t -s 340 /dev/toilet/r1034, można jeszcze podać PRĘDKOŚĆ DŹWIĘKU w powietrzu...
Zaczął mnie męczyć ten manual, pobawiłem się jeszcze trzema ustawieniami i naszła mnie ochota zajrzeć w źródła...
Niestety nogi już mi zdrętwiały od tej pozycji, a łóżko coraz głośniej krzyczało, że ma za dużo powierzchni czynnej...
Eh... spłuczko... Wrócę do Ciebie rano. Bądź tego pewna...
Na koniec nie mogąc się powstrzymać przed logoutem wklepałem toilet-water -l 1.0 -t 80 -c 1 -p -d 2 -f 1.2 -t -s 340 /dev/toilet/r1034...
Istne piękno...
Sniła mi się moja młodość. Używałem nieistniejących już Windowsów. Pisałem w Visual C++ i polazłem się odlać...
Leję, a tu przede mną - o zgrozo! - dwa ogromne guziki do spłukiwania wody. Teraz pamiętam je wyraźnie, pół mojej młodości! Najlepsze rozwiązania problemów programistycznych przychodziły mi do głowy, mając właśnie je przed oczami... !!
Nacisnąłem jeden. Woda z wielkim hukiem zatoczyła nieładny wir, lekko się pieniąc...
Żadnych możliwości kształtowania tego ?! Wszystko zabudowane i tylko dwa guziory na zewnątrz?!
Na szczęście czasy windowsów minęły, teraz w pokoju hotelowym po energicznej pobudce idę na kolejne siedzenie przed spłuczką...
Obiecałem sobie, że z rana zhakuję system i spuszczę wodę z moim ulubionym zapachem na raz na całym piętrze. I to trybem nocnym hehe!
No może jednak troche tęskni mi się ta prosta młodość... Ale co to za dywagacje? Czas na spotkanie z nowym szefem...
arasz: tnie czlowieka na wizji
tez arasz: ale jak to gry powoduja przemoc, to nieprawda!
Lepsze są te efekty dźwiękowe xD
To NAUKA a nie przemoc!
Arasz,co ty jarasz...
To nie gry to TVGRY
@@jarlfenrir to samo mówili nazistowscy lekarze
Pierwsza myśl - na pewno filmik o Doomie. Odpalam filmik, soundtrack ze Skyrima, pewnie zmyłka. Dalej o tym Skyrimie. No ale chwila, a co z Doomem? I nagle: "DUPA TAM, DOOM BYŁ PIERWSZY". Nie zawiodłem się
Miałem tak samo
Miałem tak samo
Ja też
Przeczytałem ten komentarz dokładnie w momencie jak Arasz to wypowiedział.
Same xD
Nauczyciel: Pozwala korzystać z kalkulatora na lekcji
Uczniowie:
pysznyplacek ten doom na kalkulatory to ma jeszcze uboższą grafikę w zależności na jakim odpalisz, ale mi się podoba
Myślałem ,że chodzi o starego Doom'a
Ok, dobra jednak jest
Dożyliśmy casów gdzie żart/określenie"Wydane na PCt'y XBOX PS 2-4 Nintendo komórki lodówki" a także "Pójdzie nawet na lodówce" nabiera dosłownego znaczenia XD
2019: Pierwszego Dooma odpalono już na wszystkim! Gdzie jest teraz ten Skyrim ze swoimi marnymi 4 platformami.
2025: Cyberpunk 2077 odpalono, już na wszystkim! I gdzie jest teraz ten Skyrim ze swoimi marnymi 4 platformami.
Komentujący z przeszłości nie mógł przewidzieć, że Cyberpunk ma tak kosmiczne niedopracowania, że nawet na komputerach z NASA jest glitchfest😂
Nie mam lodówki w domu, czy na pralce, domofonie i mikrofalówce też pójdzie?
Sprawdź
tak
wik ar to dobrze bo lodówka to zbyt drogi sprzęt dla takiego biednego gracza jak ja
tak
Na mikrofali już był
Żart o lodówce, to od razu pomyślałem o skyrimie.
Te bruhman jaktam jeszcze slurzysz dla batmana bo wyglondasz jak jego żałosna podrubka xddddd
Bruh
@@nexer4576 bruh
Ja o doomie
Łukasz Graś bruh
5:00 Teraz trzeba patrzeć kto z redakcji przestał pojawiać się na filmach
4:45 Przecież wiem co to inżynieria wsteczna. Oglądałem Fineasza i Ferba...
-Nie jesteś za młody na takie rzeczy?
-Tak, jestem.
UNDERSTANDABLE HAVE A GREAT DAY
Kocham wasz kanał od kiedy dostałem strzałą w kolano 😁
Nie możesz iść więc oglądasz 😁
@@wojkareq7653 :)
DOBRE! Masz like za to!
Co ty z średniowiecza się wyrwałeś koleś ?
@@piotrlason1641 Tak. Przecież to słynny strażnik z skyrima.
1:24 Yo Dawg, I heard that You like Doom. So I put Doom into your Doom, so you can play Doom while you play Doom
Aż mi przypomniałeś mema, dzięki.
Jedyna gra, która pójdzie mi w 60 fps
Nie zapominaj o saperze
@@lovinspaghetti7965 przecież saper nie pójdzie
Saper.
Ta chyba z wyłączonym wygładzaniem krawędzi
@@lovinspaghetti7965 i pasjansie!
Ciekawe czy komuś uda się odpalić Doom'a w Minecraft :)
Już się udało za pomocą moda OpenComputers
Może by tak odpalic w terrari ?
@@protagonista6468 Lepiej w w Factorio zobacz filmik na youtube Factorio Darude Sandstorm
Bez żadnych modów odtworzyli pokemony na gameboya
Komuś się bez modów udało zrobić Minecraft w Minecraft...
r/ItRunsDoom jest świetnym subredditem i co jakiś czas ktoś wrzuca coś ciekawego
Dzięki koleś, naprawdę.
10 lat później:
Doom na ręce, Doom na papierze, Doom na drzwiach!
doom na papierze to jest od dawna bo była kiedyś planszówka
@Mruuuczek można spróbować zrobić tzw. myśloformę Dooma. Może ewentualnie też świadomy sen o Doomie.
@@baltofarlander2618 XD
ludzie ?!?!?!?
"kultowa gra która odpalisz nawet na lodówce"
Ooo filmik o doomie
Arasz na rozpoczęciu filmu - "skyrim"
*surprised Pikachu meme*
To samo
Bardzo dobrze, że pokazujecie młodszym widzom świat Doom WADów :D Tak trzymać.
W końcu dobry wstęp "Skyrim" a chodzi o dooma uwielbiam to
Aż dziwne, ze nie jest to Wiedźmin 3
5:12 i okolice... MISTRZOSTWO!!! A uderzenie cielistym dildem zabiło mnie na śmierć.
Bardzo dobrze zrobiony odcinek. Fajnie wyjaśnione kwestie techniczne, jednocześnie wrzucenie ich w kontekst osób które wtedy tworzyły gry. Duży plus.
Lata temu odpaliliśmy DOOM na laserowej obrabiarce CNC :)
W tym przypadku jednak było to banalnie łatwe bo całe oprogramowanie działało na zwykłym wbudowanym PC z Windows 95.
Nie zmienia to faktu że mieliśmy frajdę grając na nocnej zmianie :D
4:50 Arasz coraz bardziej brutalny :O
Ja ostatnio uruchomiłem DOOM'a na kołpaku od zaporożca.
Is this NrGeek reference ?
Szkoda tylko, że na Amidze chodzi gorzej niż na lodówce
Na Amidze Dooma nie odpalisz...
@@Diabellus Jak to nie? Przeszedłem go kilka razy na Amidze. Były wersje zoptymalizowane pod różne procesory, nawet pod kość Akiko z CD 32.
Każdy wie że DOOM
Dawno temu na Nokii N82 udało mi się odpalić Quake 3
5:00 mając tyle przykładów inżynierii wstecznej wybrałeś "krojenie człowieka" pokazując to brutalnie, sugerując odgłosami, że nadal żyje kiedy to robisz, że zaczynam zastanawiać się nad podjęciem czynności prawnych i zapewne medycznych lol :D ;)
Czekam na toster gamingowy. Zagram se w dooma z 2016 na nim.
Zastanawiam się kiedy sedes będzie mieć dostęp do wifi i kiedy zrobią sedesową wersję gry Doom? I czekam na wersje na kasownki i biletomaty MPK
W Japonii już mają takie sedesy, zamów sobie taki na Amazonie i do dzieła
Kiedyś też nagrywałem na yt... dopóki nie dostałem strzałą w kolano
Też
Pamiętam jak z wypiekami na twarzy kupowałem w kiosku nowy numer miesięcznika "Top Secret", z okładką "DOOM 2!". To był rok 1996 i po znanej już pierwszej odsłonie DOOM'a i Wolfensteinie czekałem na ten tytuł z niecierpliwością. Teraz jako czterdziestolatek już kilka razy odpalałem D2 (mod Brutal) na kompie i przechodziłem cały single player właśnie w trybie Brutal. Ehh... Chyba zainstaluję go sobie raz jeszcze :D
Milion subskrypcji! Gratuluję, robicie świetną robotę ;)
4.46 do 5.20 Arasz, no ja Ciebie po prostu kocham :D
Od początku nie spodz... Dupa tam, po akcji w MCD wiadomo o jakiej grze będzie mowa :-D
Mogłeś pokazać Quake'a na oscyloskopie analogowym w grafice wektorowej. To jest naprawdę ciekawy motyw i wygląda jakby został żywcem wyjęty z lat 70-tych :D
Czekam, aż ktoś uruchomi Dooma na ekranie paczkomatu xD
Jednego mi w tym materiale zabrakło: informacji, że Id Software nie zrobiło Dooma na Amidze, bo rzekomo się nie dało. 3 dni po uwolnieniu portu źródłowego powstały pierwsze porty na Amigę. Sam grałem na swojej A1200.
Niedługo będzie się dało grać w Dooma na suszarce.
8:18 - nie do konca, zbyt ogolna definicje podales. Zalezy czy docelowy jezyk jest tego samego poziomu abstrakcji czy nizszego. W drugim przypadku to faktycznie kompilator (z C na assembler lub kod binarny), ale w pierwszym to transpilator (np. TypeScript na JavaScript, C++ na C itd.)
Wszystkich obawiających się że Arasz pociął człowieka na wizji, nie musicie się bać. Tak naprawdę był to szalony ewok, poznałem po głosie
Na śmiałem się na sam koniec :D bardzo dobry odcinek
Jak ja Pana szanuję za ten odcinek :D
Lodówka to Skyrim. Ale ogolnie, to obstawiam Snake'a :)
Dobra, skucha xd az człowieka naszla ochota na doomisko porządne
Po tytule wiedziałem już że chodzi o Doom :D
Super odcinek tvgry leci like i subik pozdro
Skyrim 20 lat później: skyrim on pregnancy test
A na wieży stereo pójdzie
Czekalem na ten odcinek
2:10 Czyli na żarówkach lub transformatorach też? 😛
Dawider10 jesli masz żarówkę xiaomi to podejrzewam że tak
Problem tylko w tym że nie ma ekranu, No ale exe się odpali
@@Tanui0 to będzie migać i alfabetem morsa nadawać co się dzieje w grze xd
Settlers był pierwszy na Amidze. Na PC sporo później.
DOOM był na PC i powiedziano, że na Amigę się nie da, bo procesor, bo coś tam... No to amatorzy udowodnili, że się da. I w mojego pierwszego DOOM-a zagrałem na Amidze :)
jeszcze nie obejrzałem, ale stawiam, że chodzi o Dooma
well XD
Tak właściwie w tym kontekście powinno się mówić że doom pójdzie na każdym sprzęcie elektrONICZNYM a nie elektrYCZNYM ponieważ to właśnie elektronika zajmuje się elektrycznością jako przesyłem/operacjami za pomocą danych. A elektryka opiera się na elektryczności jako energii, tak z grubsza. Chociaż jest to moje czepialstwo bo obie te dziedziny się przenikają.
Doom na lodówce
Mojang: Chyba sobie żartujesz? Minecraft odpaliśmy na Zegarku.
niesamowity materiał!
Zawsze mnie zastanawiało - Jak stworzyć/zaprogramować grę na kalkulatorze? 🤔
Przecież kalkulatory (te poważne a nie sklepowe) są od dawna programowalne, ba miały nawet swój wkład w rozwój mikroprocesorów.
Ale większość starych bankomatów była na ms me/2000, polecam również ekrany w pociągach pkp, biletomatach mzk ze szczecina( często wywalało im system i wychodził do windowsa :))
4:50 coś pięknego ❤️😂😂😂
Kurde, ta gra po prostu jest nieśmiertelna. Kiedyś jako oryginał, teraz jako niekończąca się piaskownica dla modderow- tylko uwaga na Terry wady :-*
Na 386DX33 Doom chodził, ale trochę klatkował, dopiero bardzo płynnie i komfortowo działał na 386dx2 66
Co za herezje.
386 nie miało wersji z mnożnikiem i nie działało z prędkością 66 MHz.
Poza tym w tamtych czasach, bardzo wiele zależało od płyty - np samemu można było zamontować pamięć podręczną.
Warto jeszcze wspomnieć o homebrew które tworzą fani i wyszło na praktycznie wszystko GameboyColor, PSP, PSVita, 3DS, DS, Wii itd
Dziś dowiedziałem się, że kopie się ręką... Ten film zniszczył mi światopogląd tak jak wtedy, gdy dowiedziałem się w wieku 20 lat, że musztarda jest sarebsk, a nie snajperska.
Ta scena z rozpruwaniem człowiek prosty xdxdxd
Akurat odcineczek do jazdy pociągiem ;)
*KTOŚ WIE JAK NAZYWA SIĘ BARDZO STARA GRA Z BOHETEREM "LISEM" KTÓRY MÓGŁ PODNOSIĆ KULE I NIMI RZUCAĆ, BYŁO KILKA BOSÓW STEROWANIE LEWO - PRAWO*
Grałem w nią 10 lat temu na komputerach w świetlicy, nostalgia...
Na sprzęcie elektrycznym nie odpalisz nawet kalkulatora, gdyż sprzętem elektrycznym jest np. transformator, silnik czy żarówka. Jeśli już chcesz odpalić jakikolwiek program, ty tylko na sprzęcie elektronicznym, w dodatku koniecznie cyfrowym i posiadającym układ programowalnych. Bez tego jakby żadnego programu nie ruszysz. Prawdopodobnie mnie za ten komentarz zjedzą, ale co mi tam, jakoś to przeżyję.
Doom, Quake2, StarCraft... Królowie każdej kafejki
Super film, a koszulka jeszcze lepsza.
Czekam na DOOM na terminalu mobilnym do sprzedaży biletów w PKP :)
Dobry wstęp, haha 😃
Jeszcze nie obejrzałem ale chyba już wiem że chodzi o Dooma
No dobra idę po kalkulator,
"Zaaktualizuj do versji 0.00000000000000000000022"
"SPRAWDŹ POŁĄCZENIE INTERNETOWE"
no to se pograłem.
Nagranie The Trail
aż mam ochote powrócić do tego klasyka :D
Jak lodówka to wiedziałem że Skyrim
Poproszę osobny odcinek o tym, jak uruchomiono Dooma na MP3 xd
Odcinek tylko o doomie... na to czekałem :)
Zaczynam oglądać myśląc "Jak nie będzie to DOOM to nie wiem co ..." Wjeżdża Skyrim "że co?!" nic oglądam zniesmaczony lekko dalej. Jednak DOOM :D :D
akurat przed wczoraj zaczęłem sie bawić tymi modami i plikami wad.
Pójdzie mi to na moich słuchawkach? 😂
*dum DUM dum DUM*
Ja: Skyrim
Arasz: Skyrim
*śmiechłem*
A co z Team Fortress 2? Z tego też jest od luja memów.
Hehe skąd wiedziałem ze to o Dooma chodzi. Dzięki za fajny materiał. Pozdro
Cyberpunk 2077 na lodówce.
Ja tam dalej czekam na specjalny odcinek z okazji miliona subów. Wierze ze chlopaki szykuja cos zajebistego :)) przeciez to mega osiagniecie
Dajcie tam też węża którego da się też odpalić praktycznie wszędzie i o tetrisie którego wersję widziałam na śmietniku
Ten moment, gdy oglądając orientujesz się, że na początku to jednak nie jest tylko dygresja o Doomie Kappa
Kiedy DooM na butach? 🤔
Arasz, wjazd na milion! R E S P E C T!
Myślałem że będzie Tetris XD
Ja też.
Co jest powiadomienie mi nie przyszło A mam dzwoneczeczka na full
4:46 - nie mogę hahaha xD
bankomatu w domu nie mam a czy na zmywarce czy też na żelazku uda sie odpalic ?
Nagrajcie odcinek o teardown grze Dennisa Gustafssona
Widzialem ost dooma na mikrofali z ekranem takiej nowej cnie
Jakoś tak 14 lat temu udało mi się uruchomić DOOMa na Nokii 9210, nawet szło w to grać :) Eh, szkoda że nie mam już tego communicatora :(
Najlepsza scena moderska jest do Quake,swietne mody imisje single.
Mi strasznie klatkuje na 486 SX40 . No ale karta VGA z 1985 , może dlatego .Za to nieźle śmiga na 386 16MHz z koprocesorem 387 i Tridentem 512 k na pokładzie . Na 80286 się wysypuje przy loadzie .
ej w zapytaj beczkę na końcu filmu
gościu pszezywa tvgry
TV GRY GUROM
Tytuł: gra którą odpalisz nawet na lodówce
Ja:DOOM