Dziękuję za ciągłą aktualizację tematu upominków . Najważniejsza jest Pana praca i uprzejmość a rzeczy to tylko rzeczy. Dlatego proszę nie przejmować się odwlekanymi terminami, co się odwlecze to nie uciecze. Pozdrawiam serdecznie.
Wiosna nastała też w Czytamy Naturę - i pomyśleć, że to mogł być ostatni odcinek! 😱 dobrzr, że udało się zapobiec tej potencjalnej apokalipsie :) Oczywiście najbardziej spodobał mi się artykuł mikrobiologiczny, w którym swoją drogą wykonano kawał świetnej roboty, bardzo dokładnego eliminowania wszelkich możliwych niejasności i czynników mogących przesłaniać prawidłowy odbiór wyników badań. Wielu się zmaga ostatnimi czasy z pytaniem w tonie żartobliwym, typowym dla mikrobiologów (czyli na poziomie podobnie zabawnym, co żarciki astronomów w tytułach ich artykułów naukowych :) ) - Are GUT bacteria really GOOD? Wygląda na to, że tak! :)
No to mamy(niekompletny jeszcze, ale zdecydowanie wskazujący kierunek )dowód na prawdziwość koncepcji Ziemi jako jednego organizmu...., myslałem, że nie do końca jest tak dosłownie jak jest.Implikacje, zwłaszcza filozoficzne zmieniają dotychczasowy obraz świata...Dobrze, że ja już tak myślę, bo wstrząs byłby ogromny :) ! Już gdy poznałem Borowski model atomu zacząłem się zastanawiać gdzie ja się fizycznie kończę...
Będzie wesoło jeśli grzyby lub bakterie zarządzają naszymi narodowymi programami kosmicznymi. Nasza chęć eksploracji, wielkie odkrycia geograficzne oraz ich źródło inspiracji nadal pozostały by wewnętrzne, natomiast mogło by to odmienić totalnie postrzeganie czym jest człowiek i jego wewnętrzna motywacja oraz wola, archetyp odkrywcy mógłby okazać się zbiorowym snem innej inteligentnej formy życia który stara się stworzyć dla siebie dogodne warunki życia na nowej planecie. Oczywiście to wymagało by zdezaktualizowania wielu paradygmatów naukowych a do tego potrzebujemy chyba będzie jednak potrzebny cykl kilku pokoleń
A co jeśli istniały gatunki prabakterii które żyły razem w ścisłej symbiozie i dzięki temu dały zalążek pierwszym organizmom tworząc tak jakby kolonie różnych gatunków bakterii potem doszło do ewolucji były preferowane bakterie które najlepiej ze sobą współgrały i wykazywały małą samodzielność a większą zależność od innych. Podobne procesy możemy zaobserwować w świecie widocznym gołym okiem np. u mrówek pojedyncza mrówka jest bezradna ale całe mrowisko zachowuje się jak jeden wielki organizm. Załóżmy że nasze organizmy są takimi koloniami które ewoluowały, na początku były wioski bakterii potem miasteczka następnie miasta społeczeństwo bakterii się rozrastało aż powstały państwa czyli już dostrzegalne organizmy. Nasze społeczeństwo też jest jednym wielkim organizmem pojedyncza jednostka bez pomocy innych jest bezradna jemy to co inni ludzie zebrali bądź upolowali, mieszkamy w domach które inni ludzie nam zbudowali ubieramy się w ubrania uszyte lub stworzone przez maszyny które stworzyli inni ludzie itd. Może strategia współpracy jest najlepszą z możliwych i dlatego osiąga sukcesy i jest dostrzegalna praktycznie wszędzie w przyrodzie.
Japońska agencja kosmiczna JAXA już drugi raz osiadła na planetoidzie. Widać nie wszędzie się da. I to jest super. Choć taka niespodzianka kosztuje i rozczarowuje naukowców, to oni coś wymyślą ... jak zwykle.
Są rzeczy które nas różnią. Nie mam takiej wiedzy ani inteligencji jak Pan Doktor. Ale mam za to takie samo wysokie czoło 😀😁 Tylko, że ja noszę czapkę z napisem Astronarium. Stąd nie kaszlę dzisiaj. No i ten entuzjazm. Wszechobecny u Pana. Tym mogę się zarazić chętnie. Może takie bakterie mogłyby resocjalizować przestępców? Na pewno jest to uzasadnienie tezy, że między ludźmi musi być chemia by coś z tego było.
Panie Łukaszu, może w następnym "po godzinach" przedstawi Pan jak można z wykorzystaniem (oraz bez) licencji uczelnianych zaopatrywać się w artykuły/gazety, z których Pan korzysta? Skądinąd przydatna informacja jeśli chce się samemu być na bieżąco.
Witam, zainteresował mnie temat asteroidy Bennu - chyba tak się to pisze. Otóż mam pytanie, w materiale powiedział Pan, że nie jest to asteroida "twarda", a mianowicie gdybyśmy umieścili ja na rynku to zamieniła by się w kupe gruzu. W związku z tym urodziło mi się pytanie, czy jest szansa, że taki obiekt zachowa się inaczej wchodząc w naszą atmosferę, a dokładnie czy możliwe jest, że rozpadnie się na drobniejsze obiekty zanim uderzy w ziemi?
Czy dobrze rozumiem, że te zdrowe myszki którym przecięto nerw błędny nie doznały żadnych negatywnych skutków w komunikacji? Nadal się świetnie "dogadywały"? Czy po jakimś określonym czasie zaczęły się dziwnie zachowywać? :) Bardzo jest to interesujący temat stąd moje pytanie. :)
Najgorsze jest to, że za chwilę jakiś szarlatan linkując do artykułu o myszach zacznie sprzedawać kolejny suplement leczący autyzm no bo naukowcy udowodnili...
...a zrozumieliście cokolwiek ???! Że jak brakowało, a doda się tych mikrobów, to się poprawi ? .... (SKREŚLONO Z POWODU WULGARYZMÓW/przypis redakcji :) )
U zdrowych myszy przecięcie nerwu błędnego nie powoduje utraty zdolności społecznych? Czyli ta zależność bakterie-nerw błędny-zachowania społeczene dotyczy tylko myszy z mutacją genu SHANK?
Nie gdyż myszy wysterylizowane (bez bakterii w układzie pokarmowym) również wykazywały deficyt funkcji społecznych i podanie tego konkretnego rodzaju bakterii ten deficyt zmniejszyło: "To causally demonstrate whether the effects of L. reuterionsocial behavior are dependent on its interaction with other members of the microbial community, mice raised under sterile conditions (i.e., germ-free [GF] mice) were monocolonized with L. reuteriat weaning, and social behavior was tested in 8-week-old mice. As previously described, unlike conventionally colonized mice, GF mice displayed social deficits (Buffingtonet al., 2016; Desbonnet et al., 2014). Remarkably, monocolonization with L. reuteri was sufficient to reverse the social deficits in GF mice (Figures 3B-3D), supporting the notion that L. reuteriacts solo, rescuing social behavior in the absence of other members of the community"
Serio?!toże analiza komputerowa jest symetryczna a rzeczywistość nie, ma dowodzić tego że świat jest niematematyczny? Przecież oczywistym jest że analiza komputerowa nie może uwzględniać wszystkiego...
Jak komunikują się bakterie z nerwem? Może jednak rezonans pól morficznych pomiędzy ruchoma bakterią a anteną nerwem. Takie współzależności są opisywane. Film o polach morficznych 9, 40 sekunda: th-cam.com/video/hoUetu2sdkc/w-d-xo.html
Poszukaj wśród suplementów probiotycznych, może znajdziesz Lactobacillus reuteri... Zrób eksperyment, włącz to do diety i obserwuj, czy się coś zmienia :D
Towarzystwo trochę się przetrzebia, ale nieznacznie. Natomiast są już przypuszczenia, że zbyt częste mycie małych dzieci może zaostrzać niektóre choroby skóry. Mówiłem! :) www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5568566/
@@andrzejkenig7976 Na szczęście skóra w powiększeniu mikroskopowym nie jest taka gładka, przypomina raczej niezwykle górzysty teren. Nasze osobiste bakterie znają miejsca, gdzie mogą się chować podczas kąpieli i dzięki temu zachowujemy je, oczywiście zmywa się ten nadmiar, ale kluczowe pozostają. Pod warunkiem, że nie kąpiesz się zbyt często :)
Najbardziej ''mój'' nie jest układ nerwowy w tym mózg, ale niewidzialne;- rozum, pamięć i wola. Mysz, zwierzę to automat biochemiczny sterujący wszystkimi zachowaniami myszy, co nazywamy instynktem. Człowiek ma rozum i wolę by panować nad instynktami, pies kręci ogonem nie ogon psem. Zachodnia ''nauka'' traktuje człowieka jak zwierzę a zaczęło się od Hegla i mój rozum ma w dupie i jelitach waszą fałszywą antropologię. Nikt mi nie powie że bakterie napisały Summę Teologiczną do spółki z Akwinatą.
Najbardziej "mój" jest mikrobiom człowieka. "Zachodnia ''nauka'' traktuje człowieka jak zwierzę" - a widziałeś do porównania pod mikroskopem tkanki ludzkie i innych zwierząt? Są nie do odróżnienia. Biologicznie jesteśmy zwierzętami, nieważne, co mówią o tym poszczególne filozofie. Uważam, że to powód do dumy, ty natomiast masz jakiś kompleks i uważasz, że ci to uwłacza. Nic, tylko ci współczuć...
Jesteśmy kolonią organizmów. Skoro dowiedziono, że Toksoplazma wpływa na zachowanie nosiciela, to co z naszą wolną wolą? Może jednak nie będę pytać zanim ktoś nie zechce zmieniać kodeksu karnego pod tym względem 😀
Apropo lewackich bredni, weź przykład z Lisa. Jeden długi odcinek, ale potem filmy w częściach do tematu. Rozplanuje się to lepiej w tygodniu i zaciekawi więcej osób :)
Szacunek za umiejętności strawienia takich ciężkich artykułów i wytłumaczenia ich w prostych słowach.
To wszystko jest proste zakładając, że sami nie jesteśmy prości.
Dziękuję za ciągłą aktualizację tematu upominków . Najważniejsza jest Pana praca i uprzejmość a rzeczy to tylko rzeczy. Dlatego proszę nie przejmować się odwlekanymi terminami, co się odwlecze to nie uciecze. Pozdrawiam serdecznie.
Zajefajne dziękuję bardzo !
Wiosna nastała też w Czytamy Naturę - i pomyśleć, że to mogł być ostatni odcinek! 😱 dobrzr, że udało się zapobiec tej potencjalnej apokalipsie :)
Oczywiście najbardziej spodobał mi się artykuł mikrobiologiczny, w którym swoją drogą wykonano kawał świetnej roboty, bardzo dokładnego eliminowania wszelkich możliwych niejasności i czynników mogących przesłaniać prawidłowy odbiór wyników badań. Wielu się zmaga ostatnimi czasy z pytaniem w tonie żartobliwym, typowym dla mikrobiologów (czyli na poziomie podobnie zabawnym, co żarciki astronomów w tytułach ich artykułów naukowych :) ) - Are GUT bacteria really GOOD? Wygląda na to, że tak! :)
No to mamy(niekompletny jeszcze, ale zdecydowanie wskazujący kierunek )dowód na prawdziwość koncepcji Ziemi jako jednego organizmu...., myslałem, że nie do końca jest tak dosłownie jak jest.Implikacje, zwłaszcza filozoficzne zmieniają dotychczasowy obraz świata...Dobrze, że ja już tak myślę, bo wstrząs byłby ogromny :) ! Już gdy poznałem Borowski model atomu zacząłem się zastanawiać gdzie ja się fizycznie kończę...
Bohrowski...można by się spierać , że bohrowski, ale ja uważam taki spór za przegrany :) Pozdrawiam Was !!!
Bardzo dobra robota Proszę Państwa. Proszę kontynuować, kontynuować i jeszcze raz edukować :)
Załatwione. :)
Będzie wesoło jeśli grzyby lub bakterie zarządzają naszymi narodowymi programami kosmicznymi. Nasza chęć eksploracji, wielkie odkrycia geograficzne oraz ich źródło inspiracji nadal pozostały by wewnętrzne, natomiast mogło by to odmienić totalnie postrzeganie czym jest człowiek i jego wewnętrzna motywacja oraz wola, archetyp odkrywcy mógłby okazać się zbiorowym snem innej inteligentnej formy życia który stara się stworzyć dla siebie dogodne warunki życia na nowej planecie. Oczywiście to wymagało by zdezaktualizowania wielu paradygmatów naukowych a do tego potrzebujemy chyba będzie jednak potrzebny cykl kilku pokoleń
Znasz serial na Netfliksie "Miłość,śmierć i roboty"? Jak nie, obczaj sobie ten odcinek o Jogurcie :D
14:20 Idealna synchronizacja :D
Urzekła mnie ta secesyjnosc cząsteczek. Pozdrawiam
Rewelacja wykład !!!!!!!!!!!!
Siadamy i słuchamy
Ja i moje bakterie, moje wirusy i moje grzyby. Na imie mam Legion ! ;)
ale zes trzasnal:) no zebys nie przywolal Asmodeusza
Ja i moja mikrozałoga. Na imię mam USS Enterprise xD
Dziękuję!
A co jeśli istniały gatunki prabakterii które żyły razem w ścisłej symbiozie i dzięki temu dały zalążek pierwszym organizmom tworząc tak jakby kolonie różnych gatunków bakterii potem doszło do ewolucji były preferowane bakterie które najlepiej ze sobą współgrały i wykazywały małą samodzielność a większą zależność od innych. Podobne procesy możemy zaobserwować w świecie widocznym gołym okiem np. u mrówek pojedyncza mrówka jest bezradna ale całe mrowisko zachowuje się jak jeden wielki organizm. Załóżmy że nasze organizmy są takimi koloniami które ewoluowały, na początku były wioski bakterii potem miasteczka następnie miasta społeczeństwo bakterii się rozrastało aż powstały państwa czyli już dostrzegalne organizmy. Nasze społeczeństwo też jest jednym wielkim organizmem pojedyncza jednostka bez pomocy innych jest bezradna jemy to co inni ludzie zebrali bądź upolowali, mieszkamy w domach które inni ludzie nam zbudowali ubieramy się w ubrania uszyte lub stworzone przez maszyny które stworzyli inni ludzie itd. Może strategia współpracy jest najlepszą z możliwych i dlatego osiąga sukcesy i jest dostrzegalna praktycznie wszędzie w przyrodzie.
Jak zwykle wzorowa robota! Robicie to dobrze!
Piękne określenie: secesyjna chemia :)
No i pęknie...i do gabloty :)
Interesujący odcinek ☺️
Bardzo fajna grafika z bakteriami na dłoniach
Japońska agencja kosmiczna JAXA już drugi raz osiadła na planetoidzie. Widać nie wszędzie się da. I to jest super. Choć taka niespodzianka kosztuje i rozczarowuje naukowców, to oni coś wymyślą ... jak zwykle.
Są rzeczy które nas różnią. Nie mam takiej wiedzy ani inteligencji jak Pan Doktor. Ale mam za to takie samo wysokie czoło 😀😁
Tylko, że ja noszę czapkę z napisem Astronarium. Stąd nie kaszlę dzisiaj. No i ten entuzjazm. Wszechobecny u Pana. Tym mogę się zarazić chętnie.
Może takie bakterie mogłyby resocjalizować przestępców?
Na pewno jest to uzasadnienie tezy, że między ludźmi musi być chemia by coś z tego było.
Wysokie czoło oznacza, że wiatr ma się na czym rozpędzać - może to stąd to przeziębienie? ;) Pozdrawiam!
Stoliki powinni wypoziomować ponieważ bujają się przez sam wiatr :)
Bujany stolik mnie rozprasza😉
Jak zawsze dzięki ;)
Panie Łukaszu, może w następnym "po godzinach" przedstawi Pan jak można z wykorzystaniem (oraz bez) licencji uczelnianych zaopatrywać się w artykuły/gazety, z których Pan korzysta? Skądinąd przydatna informacja jeśli chce się samemu być na bieżąco.
Dzieki! Przedstawie temat pierwszy na Journal Club w Instytucie. :)
Polecam książkę : "Jelita, mózg i spółka". Wydawnictwo National Geographic.
Polecam "Historię wewnętrzną" Giulii Enders :D
swietny kanał
Witam, zainteresował mnie temat asteroidy Bennu - chyba tak się to pisze. Otóż mam pytanie, w materiale powiedział Pan, że nie jest to asteroida "twarda", a mianowicie gdybyśmy umieścili ja na rynku to zamieniła by się w kupe gruzu. W związku z tym urodziło mi się pytanie, czy jest szansa, że taki obiekt zachowa się inaczej wchodząc w naszą atmosferę, a dokładnie czy możliwe jest, że rozpadnie się na drobniejsze obiekty zanim uderzy w ziemi?
Czy dobrze rozumiem, że te zdrowe myszki którym przecięto nerw błędny nie doznały żadnych negatywnych skutków w komunikacji? Nadal się świetnie "dogadywały"? Czy po jakimś określonym czasie zaczęły się dziwnie zachowywać? :)
Bardzo jest to interesujący temat stąd moje pytanie. :)
Najgorsze jest to, że za chwilę jakiś szarlatan linkując do artykułu o myszach zacznie sprzedawać kolejny suplement leczący autyzm no bo naukowcy udowodnili...
to domena XXI wieku - takie czasy. Kiedyś palili ludzi, czy tam palowali. To jest to czym jesteśmy.
...a zrozumieliście cokolwiek ???! Że jak brakowało, a doda się tych mikrobów, to się poprawi ? .... (SKREŚLONO Z POWODU WULGARYZMÓW/przypis redakcji :) )
9:30 czy coś już wiadomo co tam się dzieje? Bardzo mnie to zaciekawiło 🙂 Pozdrawiam serdecznie
I nadal chodzisz bez czapki!
Poznasz głupiego po czynach jego.
To nie głupota to profesjonalizm
A bo jakoś tak ciepło było w słońcu. ;>
U zdrowych myszy przecięcie nerwu błędnego nie powoduje utraty zdolności społecznych? Czyli ta zależność bakterie-nerw błędny-zachowania społeczene dotyczy tylko myszy z mutacją genu SHANK?
Nie gdyż myszy wysterylizowane (bez bakterii w układzie pokarmowym) również wykazywały deficyt funkcji społecznych i podanie tego konkretnego rodzaju bakterii ten deficyt zmniejszyło:
"To causally demonstrate whether the effects of L. reuterionsocial behavior are dependent on its interaction with other members of the microbial community, mice raised under sterile conditions (i.e., germ-free [GF] mice) were monocolonized with L. reuteriat weaning, and social behavior was tested in 8-week-old mice. As previously described, unlike conventionally colonized mice, GF mice displayed social deficits (Buffingtonet al., 2016; Desbonnet et al., 2014). Remarkably, monocolonization with L. reuteri was sufficient to reverse the social deficits in GF mice (Figures 3B-3D), supporting the notion that L. reuteriacts solo, rescuing social behavior in the absence of other members of the community"
Więć możliwe że midichloriany jednak istnieją. ;)
Serio?!toże analiza komputerowa jest symetryczna a rzeczywistość nie, ma dowodzić tego że świat jest niematematyczny? Przecież oczywistym jest że analiza komputerowa nie może uwzględniać wszystkiego...
Łukasz dbaj o siebie, bo kto będzie czyta naturę i w ogóle rozmawiał z nami o nauce!
I szalik też albo przynajmniej się zapiąć pod szyję.
Jak komunikują się bakterie z nerwem?
Może jednak rezonans pól morficznych pomiędzy ruchoma bakterią a anteną nerwem.
Takie współzależności są opisywane.
Film o polach morficznych 9, 40 sekunda:
th-cam.com/video/hoUetu2sdkc/w-d-xo.html
Wątoie, biofilm jest w stanie produkować zsynchronizowane impulsy elektromagnetyczne
19:07 - 500m średnicy to 500m średnicy. 250 na 250 to chyba 4 razy za mało, dobrze liczę?
Też wolę po stokroć kubek druciany :D pozostaje bogu dziękować, że nie jestem myszką ;)
Suer ja mam lekki zespol Aspergera -fajnie by bylo pobrac jakies bakterie i stac sie bardziej sympatycznym
Poszukaj wśród suplementów probiotycznych, może znajdziesz Lactobacillus reuteri... Zrób eksperyment, włącz to do diety i obserwuj, czy się coś zmienia :D
Czy, te bakterie na skórze,znikają po kąpieli, jak to jest?
Towarzystwo trochę się przetrzebia, ale nieznacznie. Natomiast są już przypuszczenia, że zbyt częste mycie małych dzieci może zaostrzać niektóre choroby skóry. Mówiłem! :) www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5568566/
Dziękuję za ekspresową odpowiedź.
@@andrzejkenig7976 Na szczęście skóra w powiększeniu mikroskopowym nie jest taka gładka, przypomina raczej niezwykle górzysty teren. Nasze osobiste bakterie znają miejsca, gdzie mogą się chować podczas kąpieli i dzięki temu zachowujemy je, oczywiście zmywa się ten nadmiar, ale kluczowe pozostają. Pod warunkiem, że nie kąpiesz się zbyt często :)
Najbardziej ''mój'' nie jest układ nerwowy w tym mózg, ale niewidzialne;- rozum, pamięć i wola. Mysz, zwierzę to automat biochemiczny sterujący wszystkimi zachowaniami myszy, co nazywamy instynktem.
Człowiek ma rozum i wolę by panować nad instynktami, pies kręci ogonem nie ogon psem.
Zachodnia ''nauka'' traktuje człowieka jak zwierzę a zaczęło się od Hegla i mój rozum ma w dupie i jelitach waszą fałszywą antropologię.
Nikt mi nie powie że bakterie napisały Summę Teologiczną do spółki z Akwinatą.
Najbardziej "mój" jest mikrobiom człowieka.
"Zachodnia ''nauka'' traktuje człowieka jak zwierzę" - a widziałeś do porównania pod mikroskopem tkanki ludzkie i innych zwierząt? Są nie do odróżnienia. Biologicznie jesteśmy zwierzętami, nieważne, co mówią o tym poszczególne filozofie. Uważam, że to powód do dumy, ty natomiast masz jakiś kompleks i uważasz, że ci to uwłacza. Nic, tylko ci współczuć...
Szok, ludzie bez masek, ty w kawiarni pijesz kawę na miejscu, to wygląda jak SF.
co jest k8rwa, a gdzie są prawa zwierząt - przecieli nerw błędny ? Nie dało się go zblokować chemicznie?
Jesteśmy kolonią organizmów. Skoro dowiedziono, że Toksoplazma wpływa na zachowanie nosiciela, to co z naszą wolną wolą? Może jednak nie będę pytać zanim ktoś nie zechce zmieniać kodeksu karnego pod tym względem 😀
ale pranie muzgu.
Proszę nie siedzieć na rogu stołu bo to pecha przynosi...i Nature nie pomoże ;)
wiedza nie niezbedna
to jest nelw i tym nelwem plynie ta informacja:)
Apropo lewackich bredni, weź przykład z Lisa. Jeden długi odcinek, ale potem filmy w częściach do tematu. Rozplanuje się to lepiej w tygodniu i zaciekawi więcej osób :)
pan jest po prostu bardzo brzydki--------brrrrrrr