Mój piątkowy wieczór jest zarezerwowany na Oazę, więc zaczyna się Mszą świętą, potem jest godzina spotkań w mniejszych grupach, gdzie dyskutujemy na różne tematy w oparciu o fragmenty Pisma Świętego, a potem jest czas dla wspólnoty, w czasie którego są np. konferencje, wspólne oglądanie filmu, planszówki, tańce integracyjne, modlitwa z adoracją najświętszego sakramentu, drog krzyżowa i wiele innych w zależności od okresu i pomysłów diakonii. W klubie byłam dwa razy w życiu, tak ogólnie wolę chodzić na spektakle teatralne lub do filharmonii. I razem z mężem zostaliśmy abstynentami w ramach postu i modlimy się za osoby uzależnione :)
Byłam w organizacji ponad 20 lat Wychowałam w niej dwóch synów, oni bywali na swiadkowych imprezach i często były one bardzo mocno zakropione alkoholem , później syn przyznał mi się ze to z braćmi wypalil pierwszego papierosa Wogole jak opowiadał o tych imprezach to aż sie wierzyć nie chciało co te dzieciaki tam wyrabialy, myślę ze to dlatego bo w sekcie jesteś wciąż pod obserwacja a gdy zdarza się okazja by odreagować nie znają umiaru.
Szczerze nie zdążyłam dojść do tego etapu a może dlatego, że jestem już po 30...więc za stará już na młodzież byłam 😆 Ale widziałam jak moja młodzież potrafiła dać po garach a ja trzeźwa... 🤣 Zastanawia mnie ile dzieci w jw.org są dziećmi swoich ojców...Po takich imprezach... 😆 🤣 🤣
Taki jest właśnie wzorzec, jak ma się kontrolujących/nadopiekuńczych rodziców to po jakimś czasie następuje większy i ostrzejszy bunt niż u innych. Tak samo to działa z kontrolującą organizacją
ja jestem "swiatusem" i nie pije na rodzinnych imprezach bo albo nie mam ochoty albo nie chce mi sie wracac do domu na piechote i wole prowadzic. poza tym w mlodosci sie juz swoje napilem. ale moja rodzinka, cala bogobojna, wszyscy zaangazowani SJoty, pionierzy itd, chleje nawet do tego stopnia ze zdarzalo sie wzywac karetke. takze co jak co, ale SJoty pija DUZO.
Do org.weszłam w wieku 15lat wyszłam w wieku 20kilku. I nigdy nie byłam na żadnej imprezie zbiorowej czy świeckiej. Tak wiem to smutne. I zastanawiam się dlaczego. I wiem 😂 za blisko trzymałam się rodziny starszych a świata miałam unikać. I tak do dziś nie umiem się spontanicznie zachowywać. Na spotkaniu towarzyskim jestem sztywna i mam lęki przed takimi spotkaniami.
Mam 32lata, jestem światusem, w klubie bylam moze z 5 razy w życiu xD lubię obejrzeć film, poczytać książkę, isc na silownie lub na basen. Nie pale, piję okazyjnie, nie używam narkotyków. Często jeżdżę z mężem i bratem w góry albo po prostu sobie połazić. Chyba nic takiego znowu strasznego... ;)
*Nie pale, piję okazyjnie, nie używam narkotyków.* Wszycy pewnie rozumieją co masz na myśli, ale tak na marginesie alkohol to jeden z najgorszych narkotyków.
Sub + dzwoneczek do dobre połączenie w tym wypadku. Podobno w sexie grupowym , najgorsza rzecz , to zostać pominiętym. Bardzo serdecznie dziękuję i wszystkich sympatyków pozdrawiam.
Dobry odcinek 👍, za czasów kiedy byłem w dołku i bracia mnie werbowali zdarzyła się sytuacja że mój kolega że świata pomógł mi w trudnej dla mnie wówczas sytuacji, poświęcił czas pieniądze i też sporo że swojej strony zaryzykował, ja poprostu bez żadnych podtekstów tak poprostu na spontanie powiedziałem o tym w luźnej rozmowie świadkom, ten mój kolega Światus był ogólnie mówiąc nie z ich bajki. Był to czas gdzie tak jak Jade byłem przekonywany o doborze budującego towarzystwa i pamiętam do dziś jak mnie wkurzył pewien funkcyjny jakiś tam nadzorca bo nie dość że zbagatelizował sytuację to w dodatku pokazywał mi w Biblii ja Jehowa często posługiwał się poganami by pomogli swojemu ludowi Izraela, dając mi do zrozumienia że powinienem być wdzięczny Jehowie. To było jedno z pierwszych czerwonych światełek zapalonych w mojej głowie 😉
Ja tez zamieniłam swoich przyjaciół na tych nowych wartościowych no i na zawsze Pamietam jak miałam nawet złe kontakty z mama przez to wszystko to mi powiedzieli ze czasem stracisz coś co niby jest ważne w twoim życiu ale zyskujesz znacznie wiecej i za chwile to docenię Najfajniejsze jest jednak to ze gdy zrezygnowałam ze studium to wszyscy moi nowi przyjaciele zrezygnowali ze mnie Kurczę ale ja sie czułam wtedy.... dobrze ze to za mną i dobrze ze was mamy bo zwyczajnie oddajecie sił nam wszystkich
Przygoda życia. Rada od piernika ;) we wrześniu przeglądajmy informatory i zaczynamjy powtórki, a jak wyniki matur nie będą super lub nie będziemy pewni wyboru studiów to zalecam rok przerwy na poprawę wyników i szukanie drogi życiowej. Nie popełnij mego (i wielu osób) błędu bo zamiast iść na "właściwe" studia pójdziesz na niby wymarzone, by kilka lat po ich skończeniu poprawiać wyniki i iść na "właściwe". A tak od razu skończysz te idealne nie marnując młodości i czasu na rozpoczęcie kariery zawodowej.
Najbardziej lubię uczty przy stole z ludźmi i karaoke oraz wszystkie pozostałe formy darcia japy przed publicznością. Albo imprezy, na których dużo się gada i żywo gestykuluje :-) Dobre kabarety też mile widziane. No i oczywiście koncerty...Ach... Bez alkoholu można się wyśmienicie bawić! :-)
Patrzę powiadomienie, że świeżutki odcinek to lecę oglądać🥰 uwielbiam tą serię z kongresu z Jadę i Neetą, no i cały czas mam nadzieję, że jednak się opamiętają i się pukną😆 bo chemię czuć i to mocno
Moje światusowe imprezowe klimaty to zdecydowanie grono dobrych znajomych i planszówki, karcianki ogólnie mówiąc - gry :) Latem z kolei fajną opcją jest grill / ognisko, ktoś przychodzi z ukulele, ktoś ze skrzypcami i wybieramy miejsce najlepiej niedaleko boiska do gry w siatkówkę. Także można się kulturalnie bawić i wrócić do domu bez wyrzutów sumienia i o własnych siłach. :)
Nie dawno was odkryłem i muszę przyznać że bardzo fajna jest z was para super was się słucha jestem 100%swiatusem życzę wam jak najlepiej napewno niema czego się bać bo świat nie jest taki zły a jak się jest otwarty na ludzi to świat otwiera się na nas a imprezki są fajne sprawą w gronie ludzi którzy cię nie oceniają i milo spędzają czas A ograniczenia i kłamstwa wpajanie fałszywego strachu to drogą donikąd mądrzy ludzie odkryją prawde zawsze znajdą sposób na to jak tylko się odważą Robicie super robotę pokazując prawdę po każdej ze stron Pozdrawiam😀
Pięknie to napisałeś :) Świat nie jest taki zły, jakim próbują go pokazać media. Nie wszędzie czyha zło. I to już poza tematem świadków, po prostu łatwiej jest zło pokazywać, jest bardziej spektakularne i szybciej przekonuje ludzi do życia w strachu. Pozdrawiam Cię serdecznie, jeśli masz ochotę, zapraszam na mój kanał o uważności i poznawaniu siebie ;)
@@michaoboda9104 wystarczy kliknąć w ikonę mojego profilu w naszej rozmowie :) możesz też przejść tu: th-cam.com/channels/RcNVzDeeyTqBjm471QI7Eg.html - jeśli materiały Ci się spodobają, zostaw nam suba z dzwoneczkiem ;)
W weekend korzystam z wolnego żeby poczytać. Zdarzają się spotkania ze znajomymi, ale najczęściej gramy w planszówki, organizujemy grilla, spacerujemy, jeździmy na rowerach. Och ja niedobra światuska, taka zdemoralizowana. Co zabawne nie mam w swoim otoczeniu ani jednej osoby chodzącej do klubów - choć nie twierdzę, że kluby to coś złego, po prostu nie jest to mój ulubiony sposób spędzania wolnego czasu - więc anegdotycznie mogłabym założyć, że do tych klubów nie chodzi aż taki ogrom ludzi jakby się Świadkom wydawało :)
Ostatnie dni wakacji spędziłam u mamy. Piłyśmy sobie kawkę w ogrodzie zajadając kruche ciasto ze śliwkami które wcześniej razem upiekłyśmy. Dzieciaki pobawiły się w ogrodzie a ja miałam chwilę wytchnienia i czas na rozmowy z mama czy siostra :)
Jestem katoliczka.. Jako nastolatka byłam na imprezie u świadków. Było cudnie.. Dużo jedzenia fajne rozmowy.. Jednym słowem super.. Była też zabawa podczas której młodzi ludzie stosując mimikę przedstawiali scenki czy też wersety a inni zgadywali. Problem w tym że ja nie znałam Biblii i nie wiedziałam o co chodzi.. Fajnie było że tam nie było alkoholu ani jakichś niemoralnych zachowań.. Ja właśnie nie lubię tych "normalnych" imprez zakrapianych.. Fajne są imprezy przy ognisku, gdzie można zjeść kiełbaski czy pośpiewać piosenki, które znają WSZYSCY a nie tylko świadki.. "Hej sokoly" czy coś innego. Ja nie jestem zainteresowana religia świadków ale nie czuje jakiejś złości.. ❤️
Witam was.... Podobają mi się te wasze nowe filmy. Temat ciekawy, tłumaczenie oraz objaśnianie przez was bardzo fachowe. Nawet nie zdawałem sobie sprawy jakie pranie mózgu przechodzą swiatkowie. A co do zabaw, Izraelici też się bawili, i nic złego w tym nie było. A nawet Chrystus zamienił wodę na wino, by trunku nie zabrakło. Pozdrawiam Marcin
Ja byłem na takiej imprezie i wszyscy się popili i zaczęły się burdy niektórzy krzyczeli w amoku gdzie jest Jehowa dawać mi go tu !!! Inni zaczęli obrażać ciało kierownicze palono strażnice i Biblię aż sam zacząłem ich uspokajać ale oni nie słuchali aż w końcu krzyknąłem na cały głos Oto jestem ! Ja pan wasz Jehowa ! I nagle zrobiła się cisza , płacz i zgrzytanie zębów ... podchodzili do mnie mówiąc Sorry mate ! ... to im powiedziałem : spoko OK , zdarza się that's fine ! ...macie 10 min na posprzątanie tego chlewu ! Zrobili to posprzątali i dalej żeśmy pili aż w końcu pojawił się naprawdę anioł pana i w tedy to już było przejebane ....
W ostani piątkowy wieczór po pracy (dodatkowo był to długi weekend, poniedziałek był wolny tu gdzie mieszkam) leżałam z herbatą imbirową przed telewizorem. To samo w sobotę i niedzielę wieczór. La vida loca. Przed snem lubię sobie jeszcze poczytać kilka stron książki.
Jeśli chodzi o te imprezy to miałam dokładnie taką samą wizje, myślałam sobie o nie, będzie alkohol, wszyscy się nawalą w trzy dupy, a tu zonk, kulturka nawet przy wódce, odpowiedzialność itd, byłam w szoku hahaha 😂👌 Super filmik, postanowiłam jakiś czas temu oglądać wszystkie reklamy u was niezależne czy 5sekund czy 20minut, bo kasy za dużo nie mam, ale to zawsze coś 🖤
Wycieczka, wedrowka, wyjazd rowerowy, lodka, kregle, gry planszowe lub karty, karaoke, wspolne gotowanie, wspolne muzykowanie, pomoc w ogrodzie, wyprawa do lasu, muzeum, teatr, opera, koncert .... i duzo duzo innych rzeczy, ktore tez mozna robic samemu, ja sie ciagle czegos nowego ucze, bardzo chetnie o innych kulturach i religiach. Nie jestem w zadnej organizacji czy religii, nie potrzebuje tego! Pozdrawiam serdecznie.
Nasze imprezy wyglądają niemal identycznie jak te pokazane z ogrodu Nity, a nie jestem świadkiem, tylko katoliczką (światusem). Alkohol u nas to tylko czasem maleńki dodatek, bo w gronie naszych przyjaciół potrafimy świetnie bawić się bez niego. Planszówki i gitara ze śpiewaniem też są u nas częste. Bez rozrób i dzikich szaleństw, tylko śmiech, pogaduchy, dobre jedzenie, śpiew i super spędzony czas w gronie przyjaciół z kulturą. Lubiny też kempingi z dzieciakami i przyjaciółmi, wycieczki i łażenie po górach lub wypady nad morze. Książki i dobry film też miłe widziane. Więc da się. Jestem w 100% zwykły światus, ale chyba świadkowie by nie uwierzyli 😂
Dla mnie impreza bez rozmowy jest jałowa, bo to kontakt jest sednem. Parafrazując Kazika (niedoszłego świadka zresztą): "lubię przebywać wśród ludzi, którzy myślą w takim samym języku".
Sara jak pięknie i promiennie wyglądasz na tym nagraniu! Aż nie można wzroku oderwać 😊 Ja w piątkowe wieczory zazwyczaj imprezuję w łazience myjąc pędzle na kokejny makijażowy dzień 😂 Uroki pracy wizażysty 🙈
Byłam a identycznym spotkaniu jak tutaj u świadków z tym ze to spotkanie było u zielonoświątkowców.☺️☺️☺️☺️ Pierwszy raz jadłam takie dobre jedzenie jak u nich ☺️☺️☺️
"Ona to sobie tak wyobraża a tak to często wygląda " - poplułam się ze śmiechu :D Ja się naprawdę martwię czy kiedyś się Wam tematy nie skończą i kogo będę oglądać ale widzę, że SJ to chyba jednak niekończący się temat. Na szczęście :D Dodam jeszcze że ogólnie mamy mało wolnego czasu ale chętnie spotykamy się z przyjaciółmi czy to w domu czy na grillu. Z przyjaciółką na pizzy. Fajny serial w TV albo wieczór z książką też są super. Nie trzeba zaraz chlać żeby się dobrze bawić i odprężyć choć jedno-dwa piwka czemu nie. Nie robimy tego codziennie.
Ja lubię"imprezy"w towarzystwie wieloletnich znajomych,gdzie każdy wg.własnego pomysłu coś ze sobą przyniesie(jedzenie lub picie-dowolne),przy grze w karty,planszuwkach , kalamburach,gdzie przegrany wykonuje wcześniej uzgodnioną czynność (np.zrobi kanapki dla wszystkich uczestników,posprząta ze stołu,zrobi kawę lub herbatę,powie dowcip lub nawet skoczy do sklepu po chipsy i wiele innych-jest masa pomysłów,niektóre zwariowane😜...)zdarza się alkohol-przygotowuje jedna osoba-jeśli kombinacja połączeń jest fatalna sama piewszy pije lub przegrany w grze wypija to paskudztwo i sam wymyśla lepsze(zdarza się że są3piwa 1 winko-no i wtedy zrób dla 6-8 osób super drink-kombinację "oj są jaja".Ale ogólnie ,bawić się można i bez alkoholu-latem np.przy grilu.
Ostatnio byłam w klubie ponad rok temu po dwuipółletniej przerwie i jeszcze wróciłam do domu przed północą. Jeszcze wtedy byłam studentką, więc podwójnie niszczę tym czyjeś wyobrażenia.
W piątek czy inny czas wolny, zwykle czytam, gram na pianinie, widuję się ze znajomymi, tańczymy do gierek z Xboxa, ćwiczę, spaceruje, gram w tenisa. A z alkoholu to czasem kieliszek wina. Żadnych innych używek :)
Jako 22 letnia światuska piątkowe/sobotnie wieczory zależnie od okoliczności spędzam w kinie, na piwie albo winie, ewentualnie może 2 lub 3 razy na rok bawię się w klubie i nigdy nie piję przy tym hektolitrow alkoholu. Ogólnie lubię ludzi i samo przebywanie z nimi jest dla mnie odpoczynkiem.
Mam 20 lat, właśnie sie wyprowadzam i zaczynam życie jako zły student. Nigdy nie byłam w klubie, alkoholu prawie nie pije, nie włóczę się nocą po imprezach. Spotykam się ze znajomymi na grillu, słuchając iconic piosenek, grając w karty i gadając o memach. A w wolnym czasie włączam sobie plugawe anime na demoralizującym Netflxie, dziergając przy tym szatańskie chusty na szydełku. Ogień piekielny już puka do mych drzwi.
Nigdy nie byłam świadkiem ale znam kilka osób ponieważ rodzina mojego męża była w tym głęboko. On sam był zainteresowanym ale od ok 10 lat tam nie chodzi.. rodzina patologiczna i dlatego nie mam zbyt dobrego doświadczenia. Często rozmawiałam z obcymi świadkami bo przychodzili do mojej mamy oczywiście w ramach głoszenia. Jestem katoliczka i czytam Biblię i kilka razy zdażyło się ze nie mając argumentów bądź odpowiedzi na moje dociekliwe pytania posądzali mnie ze chce ich zwieść na zła drogę i odchodzili. Kiedyś usłyszałam od młodej dziewczyny ze ponieważ zaproponowałam jej żebyśmy odłożyły Biblię i przestały się przerzucać cytatami rozmawiając normalnie, na podstawie wiedzy jaką mamy, na co przystała a gdy zaczęło jej brakować sensownych argumentów stwierdziła ze ona i jej nic nie mówiący kolega musza już iść, ponieważ odwodze ja od Pisma Świetego. Po tej dyskusji obie z mama pomodliłysmy się za tych młodych ludzi... Potem widziałyśmy tylko jak idąc w dużej grupie pokazują na nasz dom. Od tamtej pory już nie przychodzą 😑
Byłem chyba w jakimś odstępczym zborze, bo imprezy jak w 7:01 nie były rzadkością. Łiskacze + światusowa muza 🥃🥃🥃🥃🥃💃🕺🥳 Jednym z objawień po wyjściu z organizacji, było to, że ludzie nie będący Świadkami piją mniej... dużo mniej (a przynajmniej moi znajomi)
Znalazłam tą piosenkę o stojaku. Przesłuchując ją przed oczami miałam animację Disneya i taki ożywiony stojak z oczami, który śpiewa - jak w "Pięknej i Bestii" te zegarki, czajniczki i filiżanki 😃
Ja lubię chodzić do klubu, ciągle tego samego, bo mój kolega jest tam dj. Puszcza wtedy takie piosenki co oboje lubimy, tańczę całą noc, wypije max 3 drinki. I nie, nie idę potem z tym kolegą do łóżka xD (Polecam Afterbeng Kraków 🤣💘)
HEHE kiedyś kiedyś jako grupa młodzieży świadkowej wynajęliśmy sobie knajpę żeby się pobawić, napić piwka, potańczyć...Oczywiście wszyscy TYLKO bracia i siostry żeby nikt się nie zgorszył. Po tej imprezie nastąpiła fala wykluczeń oraz wielkie ogłoszenie na kongresie potępiające takie praktyki :D A co tam się odjaniepawlało nie odbiegało zbyt wiele od imprez w ŚWIATOWYCH klubach : D
Ja mogę się pochwalić jako organizator nielegalnych imprez Świadków Jehowy w Zakopanym Krakowie i Śląsku i bywały wykluczenia za niemoralność lub alkoholizm. :) Pamiętna impreza w Dąbrowie Tarnowskiej cała Polska była ponad 300 osób przyjechało. Projekt X to były czasy teraz mało kto ma tyle jaj tam. Te rozmowy starszych zemną o mojej tajnej grupie na fejsie 1000 osób było xD widać ile tam ludzi żyje podwójnie by tylko rodzina nie odrzuciła ich tak jak moja.
Ogądnęłam teraz kolejny odcinek. Pragnę " dorzucić" tu parę słów. A więc ja jak byłam Świadkiem Jehowy to były tylko pieśni śpiewane ze śpiewnika. Nic pozatym. Ale co do spotkań tzw. młodzieżowych, bo to już było dosyć dawno, często sobie organizowaliśmy takie różne " imprezy". No i nieraz tam się działo, oj działo. Był alkohol i to nieraz bardzo dużo alkoholu. Były różne gry i zabawy.Oczywiście bracia starsi się dowiedzieli i ponieśliśmy konsekwencje. Ale mój tato który był bratem starszym nic się nie odezwał. On był bardzo tolerancyjny w stosunku do mnie, nawet jak widział, że wracam z takiego " spotkania" w stanie wzkazującym. No i później doszło jeszcze coś za co zostałam wykluczona. A przy okazji parę innych osób opuściło też dobrowolnie organizację. Pozdrawiam jak zwykle Waszą Kochaną Rodzinkę - wykluczona światuska- Jola.
Przed zarazą chodziłam na rockowe i metalowe koncerty z narzeczonym ♥ Wyjścia do klubów nie dla mnie, choć uwielbiam tańczyć :D Wolałabym jakieś bale... ♥
Jeśli rzeczywiście te komentarze czytają również świadkowie Jehowy, to mam specjalnie dla nich wiadomość: życie z Duchem Świętym, dając się mu prowadzić, a życie w organizacji to dwie różne rzeczy. Zachęcam was, abyście dziś usiedli i pomodlili się do Jehowy aby zesłał na was swojego Ducha i pozwólcie mu się prowadzić. Życzę wam wszystkim poznania Jego miłości, dobroci i mądrości. Pozdrawiam świadków i nie świadków, miłego tygodnia!
Szkoda mi tych zmanipulowanych sektą ludzi... Fajnie że pokazujecie i omawiacie ich materiały , można zapoznać się z biało-czarną narracją organizacji. Pozdrawiam :) P.s Naklejki imienne przez Was wykonane są świetne :)
Ja całkiem sporą część piątków spędzałam w stajni z końmi:-) szłam tam na godzinę i jakoś zleciało pół dnia ;) Ja nie lubię klubów z tego względu, że nie lubię dużego hałasu a tam nie mam wpływu na poziom nagłośnienia ;) wolę raczej spotkać się ze znajomymi u kogoś w domu.
@@Swiatusy nigdy Świadkiem nie byłam;) to nie jedyne rozrywki, ale jeśli chodzi o spędzanie piątków to tak bywało najczęściej. Lubię też zwiedzać zamki i ciekawe muzea. A także chodzić po górach, podróże kulinarne i wiele innych :-) Rozrywka wiele ma twarzy ;)
Moje spędzanie czasu w większości wygląda tak jak świadków w tym filmie 😂 może nie jest aż tak „instagramowo”, ale zdecydowanie wolę posiedzieć w małym gronie przy dobrym drinku niż łazić po klubach.
W kościołach protestanckich (byłem przez 7 lat) też się pokazuje, że potrafią się bawić. Oczywiście wszystko jest bardziej wyluzowane i bez nakazu, ale jednak przecież "każda okazja jest dobra, żeby głosić". Także dawało się świadectwo tego, że ludzie z kościoła świetnie spędzają czas i ludzie ze świata nie będą się nudzić. Przecież nie można zaprosić kogoś tak po prostu tylko po to, żeby się bawić. Choć tutaj wchodziły czasem osobiste strategie - ktoś mógł być jeszcze nie gotowy na to, by powiedzieć mu o Jezusie, więc rozsądniej było czekać i dawać się poznać tej osobie, by miała większe zaufanie. Kościół do niczego nie namawiał, ale kto chciał być dobrym uczniem Chrystusa - ten działał we własnym zakresie, dając dobre świadectwo. Ja też się tak stoczyłem po odejściu z kościoła, że chyba z 3 razy w ciągu 7 lat byłem w klubie, podobnie jak Sara nie przepadam i wolę książki, Netflixa, planszówki, bliskie grono. A piosenki JW org (nie wiedziałem, że istnieją), przypominają trochę Disneya :P będąc w kościele, codziennie słuchałem tzw. pieśni uwielbieniowych lub muzyki chrześcijańskiej, czyli takiej, która 'przekazuje dobre wartości i zachęca do mówienia o Bogu'. Robiłem to, bo w ten sposób budowałem swoją wiarę, czego przy pomocy światowych piosenek się nie dało robić :D Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam na Operuję niebo :) Uwielbiam Waszą serię z kongresu.
Jak byłam w podstawówce/ gimnazjum, studiowałam jeszcze ze świadkami. Wtedy też ciągle każdy mi mówił jakie jest złe towarzystwo ZE ŚWIATA, a miałam koleżanki bardzo dobrze uczące się. Czasami się z nimi spotkałam i nigdy nie piłyśmy i nie paliłyśmy. Nawet w liceum przed osiemnastkami (już nie studiowałam "biblii"). Przez takie manipulowanie świadkowskie, odrzucałam te koleżanki. Nie chodziłam na ich urodziny - więc już nie byłam zapraszana. Za to u świadków miałam jedną koleżankę, ale w gimnazjum wybrałyśmy inne szkoły. Ona zaczęła się przyjaźnić z inną dziewczyną, córką jakiegoś świadka. Zostałam sama. Mówiłam jak mnie to boli. Na studium usłyszałam od "cioci" żebym szukała przyjaciół w osobach ode mnie starszych, bo przecież w Biblii są takie przyjaźnie i mam brać z nich wzór do naśladowania. Podawano mi konkretne imiona "cioć", które były starsze o 40 lat! Cóż to była jedna z cegiełek, które zniszczyły myślenie świadkowskie - samotność, a przecież świadkowie tak dobrze sobie pomagają ;)
A ja sie zafarbowalam na rudo,ale najpierw ukradlam saszetke i mi znowu wybaczyli,tyle,ze zaplacili za fryzjera zeby mnie znowu przefarbowac na jasny blad.Ale zdzylam pojsc do kosciola na rekolekcje w tych wlosach i Pani Dyrektor mnie widziala,mialam nieodpowiednie z zachowania,nareszcie,jaka ja bylam z tego dumna!Doszlam do nagannego,brawo ja!Zdziwili sie nie?He,hehe,demon ze mnie wyszedl.
mąż znajomej moich rodziców najpierw zaczął należeć do świadków, potem przestał interesować się dziećmi i żoną, przestał dokładać do utrzymania (żona pozostała przy religii katolickiej), a potem całkiem je olał i zniknął, jego żona miała problem z rozwodem, alimentami (których on oczywiście nie płacił). Potem jakimś cudem komornik go namierzył i poszedł siedzieć za niepłacenie alimentów. Wiem, że ma drugą żonę. Czy świadkowie są zachęcani do porzucania dotychczasowych rodzin jeśli żona/mąż nie chce dołączyć? Dziękuję za Wasze filmy, dotychczas moje kontakty ze świadkami ograniczały się do rozmów o Piśmie (zadziwiających dla mnie - tzn. niezrozumiałych). Pozdrawiam :)
Masz rację Sara, Oni że swych luźnych imprez robią świadectwo jak to u nich jest super. Mam znajomego świadka i nie było chyba spotkania żeby nie wspomniał ile browarków przy ognisku obalił 😉
No albo możesz posłuchać sobie na jw.org ... Albo robimy taki happening, jak wróci głoszenie po pandemi z wózkami, to ustawiamy się w wawie grupką światusów i śpiewamy przy wózku piosenkę o wózku 🤣🤣
Jeden pionier specjalny z mojego zboru, taki ok. 45 lat, bardzo lubił zabawę e ciuciubabkę. Pojawiał mu się wtedy szczery błysk w oku. Raz się chciał bawić przy rozpalonym grillu, szczęśliwie BHP zwyciężyło nad jego namiętnością 😁
Jeśli chodzi o spotkania towarzyskie to uwielbiam ogniska, gitarka, piwko, spanko na działce a z rana w góry niezależnie od stanu fizycznego A nie towarzysko to buduję domy w sims4 albo gram w sims2
Moją rozrywką najczęściej jest wieczór przy filmach, czasem do tego trochę alkoholu. A domówki są bardzo fajne, czasem na nich bywam, i tam jest muzyka, długie pogaduchy, często jakieś gry planszowe czy podobne, alkohol-ale to mnie dosyć szybko męczy i idę w spanko 😅 ja w ogóle nie jestem klubowa. Domówki są super, ale zawsze jako pierwsza idę spać.
W piątek wieczorem czytam książkę albo oglądam netflixa, ewentualnie wychodzę z przyjaciółkami na jakieś jedzenie. Byłam raz w takim 'klubie' i to totalnie nie moje klimaty.
Zauważyliście, że od jakiegoś czasu na filmikach JW da się zauważyć rasizm? Osoby czarnoskóre oraz latynosi są jako postaci pozytywne, natomiast białe(w szczególności blond) oraz pochodzenia azjatyckiego jako negatywne?
Nigdy nie byłam ŚJ, ale miałam nieprzyjemność blisko poznać kościół mormonów. Oh, ile ja tu widzę podobieństw! Dobrze, że jednak odeszłam 🙏 Te "religie" to coś strasznego 😫
Mówiąc te "religie" mam na myśli organizację ŚJ i Mormonów, bo w moim odczuciu są to zwykłe sekty... Nie chcę dyskutować na temat wiar i czy dobrze, czy źle jest wierzyć. Jeśli jakaś religia jest legalna i nie krzywdzi człowieka- jest dobra. Tak samo brak wiary jest dobry. Każdy ma prawo wyboru.
@@astorastra6274 Są kraje na świecie, które zaczęły delegalizować ŚJ... Ja odeszłam od mormonów, ponieważ uważam, że wyrządzili mi krzywdę. Na pewno każda sekta wyrządza ogromną krzywdę psychiczną. I może taki rodzaj krzywd nie jest ścigany z urzędu, ale destrukcyjnie wpływa na życie człowieka. Nie należy tego bagatelizować! Nie słyszałam by komus zrujnowało życie np chodzenie do kościoła katolickiego czy cerkwi prawosławnej. Nie mówię tu oczywiście o jakichś innych czynnikach krzywdzących, których niestety niektórzy doświadczyli. Chodzi mi o krzywdę poniesioną w wyniku po prostu chodzenia na niedzielne nabożeństwa i przestrzeganie zasad wiary.
Jestem Światuską i robię straszne rzeczy ze znajomymi * gadam o głupotach * gram w karty * chodzę na spacery * piję herbatę a czasami coś mocniejszego * gram w planszówki * czytam książkę nie Biblię Jehowy * słucham muzy * grilluję * oglądam TV * marzę * sprzątam * leniuchuję 😱😱😱😱😱😱😱😱😱 jak tak można żyć 😱😱😱😱😱
Jak na "typową" imprezę światusów (przedstawianą przez świadków) to Jade bawi się bardzo kulturalnie, rozmawia, nie widać przy niej alkoholu :D mam też do Was pytanie, czy ŚJ mogą jeździć na imprezy typy Pyrkon, czyli konwenty?
Mój piątkowy wieczór jest zarezerwowany na Oazę, więc zaczyna się Mszą świętą, potem jest godzina spotkań w mniejszych grupach, gdzie dyskutujemy na różne tematy w oparciu o fragmenty Pisma Świętego, a potem jest czas dla wspólnoty, w czasie którego są np. konferencje, wspólne oglądanie filmu, planszówki, tańce integracyjne, modlitwa z adoracją najświętszego sakramentu, drog krzyżowa i wiele innych w zależności od okresu i pomysłów diakonii. W klubie byłam dwa razy w życiu, tak ogólnie wolę chodzić na spektakle teatralne lub do filharmonii. I razem z mężem zostaliśmy abstynentami w ramach postu i modlimy się za osoby uzależnione :)
Byłam w organizacji ponad 20 lat
Wychowałam w niej dwóch synów, oni bywali na swiadkowych imprezach i często były one bardzo mocno zakropione alkoholem , później syn przyznał mi się ze to z braćmi wypalil pierwszego papierosa
Wogole jak opowiadał o tych imprezach to aż sie wierzyć nie chciało co te dzieciaki tam wyrabialy, myślę ze to dlatego bo w sekcie jesteś wciąż pod obserwacja a gdy zdarza się okazja by odreagować nie znają umiaru.
Kochana.ja.30.i.to.samo.mówie
Szczerze nie zdążyłam dojść do tego etapu a może dlatego, że jestem już po 30...więc za stará już na młodzież byłam 😆 Ale widziałam jak moja młodzież potrafiła dać po garach a ja trzeźwa... 🤣 Zastanawia mnie ile dzieci w jw.org są dziećmi swoich ojców...Po takich imprezach... 😆 🤣 🤣
Taki jest właśnie wzorzec, jak ma się kontrolujących/nadopiekuńczych rodziców to po jakimś czasie następuje większy i ostrzejszy bunt niż u innych. Tak samo to działa z kontrolującą organizacją
ja jestem "swiatusem" i nie pije na rodzinnych imprezach bo albo nie mam ochoty albo nie chce mi sie wracac do domu na piechote i wole prowadzic. poza tym w mlodosci sie juz swoje napilem. ale moja rodzinka, cala bogobojna, wszyscy zaangazowani SJoty, pionierzy itd, chleje nawet do tego stopnia ze zdarzalo sie wzywac karetke. takze co jak co, ale SJoty pija DUZO.
Do org.weszłam w wieku 15lat wyszłam w wieku 20kilku. I nigdy nie byłam na żadnej imprezie zbiorowej czy świeckiej. Tak wiem to smutne. I zastanawiam się dlaczego. I wiem 😂 za blisko trzymałam się rodziny starszych a świata miałam unikać. I tak do dziś nie umiem się spontanicznie zachowywać. Na spotkaniu towarzyskim jestem sztywna i mam lęki przed takimi spotkaniami.
Mam 32lata, jestem światusem, w klubie bylam moze z 5 razy w życiu xD lubię obejrzeć film, poczytać książkę, isc na silownie lub na basen. Nie pale, piję okazyjnie, nie używam narkotyków. Często jeżdżę z mężem i bratem w góry albo po prostu sobie połazić. Chyba nic takiego znowu strasznego... ;)
Ja mam 19 lat i nie lubię alkoholu ani dużych imprez. I też jestem światus.
Bo wy jesteście "niepoprawne swiatuski" tak jak ja! 😃 Bo przecież powinny targać nami nałogi. 😂 W świecie paliłam i w świecie rzuciłam. 😁
Ja nawet 5 razy nie byłem, a poza tym to wszystko podobnie :D
Okazyjnie czy okazjonalnie?
*Nie pale, piję okazyjnie, nie używam narkotyków.*
Wszycy pewnie rozumieją co masz na myśli, ale tak na marginesie alkohol to jeden z najgorszych narkotyków.
Świadkowie więcej piją bo na trzeźwo nie da rady 😄
To sa nienormalni ludzie
Jestem prostym człowiekiem. Dostaje powiadomienie ze swiatusy dodały film, to rzucam wszystko i oglądam 💁
Tak, warto upraszczać życie 😍🙈
Też jestem prostym człowiekiem chociaż garbatym. Poza tym jak wyżej.
Sub + dzwoneczek do dobre połączenie w tym wypadku. Podobno w sexie grupowym , najgorsza rzecz , to zostać pominiętym. Bardzo serdecznie dziękuję i wszystkich sympatyków pozdrawiam.
@Lunek idę, proszę mnie zapisać :)
@@ewasaagacka6766 miałem powiedzieć, że potwierdzam... ale doczytałem do końca :D
W piątki leżę w wannie
Nie mam siły tańczyć, ani chlać
Napijcie się za mnie :D
Też tak lubię 😊
Dobry odcinek 👍, za czasów kiedy byłem w dołku i bracia mnie werbowali zdarzyła się sytuacja że mój kolega że świata pomógł mi w trudnej dla mnie wówczas sytuacji, poświęcił czas pieniądze i też sporo że swojej strony zaryzykował, ja poprostu bez żadnych podtekstów tak poprostu na spontanie powiedziałem o tym w luźnej rozmowie świadkom, ten mój kolega Światus był ogólnie mówiąc nie z ich bajki. Był to czas gdzie tak jak Jade byłem przekonywany o doborze budującego towarzystwa i pamiętam do dziś jak mnie wkurzył pewien funkcyjny jakiś tam nadzorca bo nie dość że zbagatelizował sytuację to w dodatku pokazywał mi w Biblii ja Jehowa często posługiwał się poganami by pomogli swojemu ludowi Izraela, dając mi do zrozumienia że powinienem być wdzięczny Jehowie. To było jedno z pierwszych czerwonych światełek zapalonych w mojej głowie 😉
To trochę jakby dawali przyzwolenie na wykorzystywanie ludzi "ze świata", takie przedmiotowe traktowanie jakby byli gorsi i mieli służyć wybrańcom...
To ja już nie wiem nawet, co o tym myśleć. To jest podły sposób traktowania ludzi.
Ja tez zamieniłam swoich przyjaciół na tych nowych wartościowych no i na zawsze Pamietam jak miałam nawet złe kontakty z mama przez to wszystko to mi powiedzieli ze czasem stracisz coś co niby jest ważne w twoim życiu ale zyskujesz znacznie wiecej i za chwile to docenię Najfajniejsze jest jednak to ze gdy zrezygnowałam ze studium to wszyscy moi nowi przyjaciele zrezygnowali ze mnie Kurczę ale ja sie czułam wtedy.... dobrze ze to za mną i dobrze ze was mamy bo zwyczajnie oddajecie sił nam wszystkich
Miałam podobną sytuację
Ja też 😁 pozdrawiam serdecznie 🤗
Jako okropny Światus w piątkowy wieczór nie wysyłam moich simsów na zebranka :O
Ja moich tez 😉
Miły prezent z okazji rozpoczęcia przeze mnie klasy maturalnej 💙
Super, przynajmniej będziesz wiedziała jak się przed maturą bawić 🙈
Przygoda życia. Rada od piernika ;) we wrześniu przeglądajmy informatory i zaczynamjy powtórki, a jak wyniki matur nie będą super lub nie będziemy pewni wyboru studiów to zalecam rok przerwy na poprawę wyników i szukanie drogi życiowej. Nie popełnij mego (i wielu osób) błędu bo zamiast iść na "właściwe" studia pójdziesz na niby wymarzone, by kilka lat po ich skończeniu poprawiać wyniki i iść na "właściwe". A tak od razu skończysz te idealne nie marnując młodości i czasu na rozpoczęcie kariery zawodowej.
Najbardziej lubię uczty przy stole z ludźmi i karaoke oraz wszystkie pozostałe formy darcia japy przed publicznością. Albo imprezy, na których dużo się gada i żywo gestykuluje :-) Dobre kabarety też mile widziane. No i oczywiście koncerty...Ach...
Bez alkoholu można się wyśmienicie bawić! :-)
Patrzę powiadomienie, że świeżutki odcinek to lecę oglądać🥰 uwielbiam tą serię z kongresu z Jadę i Neetą, no i cały czas mam nadzieję, że jednak się opamiętają i się pukną😆 bo chemię czuć i to mocno
😂😂😂
Te piosenki to jak z reklamy Merci. "Merci... że jesteś tuuuu..." 🤣😂🤣
Mi się skojarzyły z bajką frozen 🙈
😂😂😂👍
Moje światusowe imprezowe klimaty to zdecydowanie grono dobrych znajomych i planszówki, karcianki ogólnie mówiąc - gry :) Latem z kolei fajną opcją jest grill / ognisko, ktoś przychodzi z ukulele, ktoś ze skrzypcami i wybieramy miejsce najlepiej niedaleko boiska do gry w siatkówkę. Także można się kulturalnie bawić i wrócić do domu bez wyrzutów sumienia i o własnych siłach. :)
wielki respekt za to co robicie, podziwiam was
Czekam na te wasze filmy jak na Dynastię w latach 90😝. Uwielbiam Was.
😍 Dzięki 🤩
Nie ma to jak relaks po pracy . Dziękuje za kolejny odcinek 😀 Pozdrawiam 😉
Nie dawno was odkryłem i muszę przyznać że bardzo fajna jest z was para super was się słucha jestem 100%swiatusem życzę wam jak najlepiej napewno niema czego się bać bo świat nie jest taki zły a jak się jest otwarty na ludzi to świat otwiera się na nas a imprezki są fajne sprawą w gronie ludzi którzy cię nie oceniają i milo spędzają czas A ograniczenia i kłamstwa wpajanie fałszywego strachu to drogą donikąd mądrzy ludzie odkryją prawde zawsze znajdą sposób na to jak tylko się odważą Robicie super robotę pokazując prawdę po każdej ze stron Pozdrawiam😀
Pięknie to napisałeś :) Świat nie jest taki zły, jakim próbują go pokazać media. Nie wszędzie czyha zło. I to już poza tematem świadków, po prostu łatwiej jest zło pokazywać, jest bardziej spektakularne i szybciej przekonuje ludzi do życia w strachu. Pozdrawiam Cię serdecznie, jeśli masz ochotę, zapraszam na mój kanał o uważności i poznawaniu siebie ;)
@@michaoboda9104 wystarczy kliknąć w ikonę mojego profilu w naszej rozmowie :) możesz też przejść tu: th-cam.com/channels/RcNVzDeeyTqBjm471QI7Eg.html - jeśli materiały Ci się spodobają, zostaw nam suba z dzwoneczkiem ;)
@@michaoboda9104 super, do zobaczenia :)
Czy tylko ja oglądając ten tendencyjny filmik, mam ciągle nadzieję że blondyna się ocknie i wyrzuci jehową z domu? 😂
Albo świadkini się ocknie i pójdzie z blondyną do łóżka.
@@martaanna1264 o tak :D
@@martaanna1264 oglądałbym. Obie są fajne. Choć światuska fajniejsza :D
@@martaanna1264 tak xD
Dobrze, żeście wyszli z tej sekty. Możecie żyć normalnie, cieszyć się z każdego dnia i podejmować mądre decyzje,
Tak :) nie żałujemy tej decyzji ani przez chwilę :)
O jej! napisy są i duzo lepiej i więcej rozumiem xD dziękuję ♥️
Cieszymy się że się przydaje
@@Swiatusy No bardzo się przydało! Osoby niedosłyszące bardzo tego potrzebują mam nadzieję że nie jestem tu jedyna. Pozdrawiam. :)
ale skręta? myślałam, że woli koksu pięć gram 👌
W weekend korzystam z wolnego żeby poczytać. Zdarzają się spotkania ze znajomymi, ale najczęściej gramy w planszówki, organizujemy grilla, spacerujemy, jeździmy na rowerach. Och ja niedobra światuska, taka zdemoralizowana. Co zabawne nie mam w swoim otoczeniu ani jednej osoby chodzącej do klubów - choć nie twierdzę, że kluby to coś złego, po prostu nie jest to mój ulubiony sposób spędzania wolnego czasu - więc anegdotycznie mogłabym założyć, że do tych klubów nie chodzi aż taki ogrom ludzi jakby się Świadkom wydawało :)
Ostatnie dni wakacji spędziłam u mamy. Piłyśmy sobie kawkę w ogrodzie zajadając kruche ciasto ze śliwkami które wcześniej razem upiekłyśmy. Dzieciaki pobawiły się w ogrodzie a ja miałam chwilę wytchnienia i czas na rozmowy z mama czy siostra :)
🌹🐸🦋🐞🤸🏃🚴💐🌻🎂😀
Piękna analiza różnych elementów funkcjonowania sekty.
Jestem katoliczka.. Jako nastolatka byłam na imprezie u świadków. Było cudnie.. Dużo jedzenia fajne rozmowy.. Jednym słowem super.. Była też zabawa podczas której młodzi ludzie stosując mimikę przedstawiali scenki czy też wersety a inni zgadywali. Problem w tym że ja nie znałam Biblii i nie wiedziałam o co chodzi.. Fajnie było że tam nie było alkoholu ani jakichś niemoralnych zachowań.. Ja właśnie nie lubię tych "normalnych" imprez zakrapianych.. Fajne są imprezy przy ognisku, gdzie można zjeść kiełbaski czy pośpiewać piosenki, które znają WSZYSCY a nie tylko świadki.. "Hej sokoly" czy coś innego. Ja nie jestem zainteresowana religia świadków ale nie czuje jakiejś złości.. ❤️
Od rana sprawdzam czy już jest odcinek i się doczekałam :)
No 17 to taka godzina o której zazwyczaj są.... No i w niedzielę o 12 😉
Witam was.... Podobają mi się te wasze nowe filmy. Temat ciekawy, tłumaczenie oraz objaśnianie przez was bardzo fachowe. Nawet nie zdawałem sobie sprawy jakie pranie mózgu przechodzą swiatkowie. A co do zabaw, Izraelici też się bawili, i nic złego w tym nie było. A nawet Chrystus zamienił wodę na wino, by trunku nie zabrakło.
Pozdrawiam Marcin
kurka a ja tak do kilku tygodni na nielegalu Was oglądam, w końcu dziś zasubskrybowałam :D
A mnie interesuje jakie są tematy taboo wśród świadków. Np. na takich "imprezach" gdzie sobie siedzą i gadają. O czym nigdy nie wypada im mówić?
Niby nie mozna plotkowac, ale rozmowy o wielkiej rzeszy sa ok.
@@EmiLia-ut9px dobre! 😂🤣 I prawda.
Nie wolno rozmawiac o koncu swiata w 1975... no i o ukrywaniu pedofilii tez chyba nie wypada, jakos...
@@martinmartin487 W ogóle o cielcu kierowniczym w złotych rolexach i na starszych i innych funkcyjnych🙊
Ja byłem na takiej imprezie i wszyscy się popili i zaczęły się burdy niektórzy krzyczeli w amoku gdzie jest Jehowa dawać mi go tu !!! Inni zaczęli obrażać ciało kierownicze palono strażnice i Biblię aż sam zacząłem ich uspokajać ale oni nie słuchali aż w końcu krzyknąłem na cały głos Oto jestem ! Ja pan wasz Jehowa ! I nagle zrobiła się cisza , płacz i zgrzytanie zębów ... podchodzili do mnie mówiąc Sorry mate ! ... to im powiedziałem : spoko OK , zdarza się that's fine ! ...macie 10 min na posprzątanie tego chlewu ! Zrobili to posprzątali i dalej żeśmy pili aż w końcu pojawił się naprawdę anioł pana i w tedy to już było przejebane ....
Mój ulubiony sposób spędzania piątkowych wieczorów to oglądanie "Pingwinów z Madagaskaru" z narzeczonym. Nieironicznie :D
Kluby, alkohol i przypadkowy sex to tylko narzucona doktryna pariasów na przepis dobrej zabawy:)
W ostani piątkowy wieczór po pracy (dodatkowo był to długi weekend, poniedziałek był wolny tu gdzie mieszkam) leżałam z herbatą imbirową przed telewizorem. To samo w sobotę i niedzielę wieczór. La vida loca. Przed snem lubię sobie jeszcze poczytać kilka stron książki.
(wakacje wam bardzo dobrze zrobily, wygladacie fantastycznie i emanujecie super pozytywna energia! pozdrawiam cala wasza rodzine)
Ok ,ogladam nielegalnie ,wiec natychmiast to naprawiam i daję suba 🙂Uwielbiam Was 🙂
Jeśli chodzi o te imprezy to miałam dokładnie taką samą wizje, myślałam sobie o nie, będzie alkohol, wszyscy się nawalą w trzy dupy, a tu zonk, kulturka nawet przy wódce, odpowiedzialność itd, byłam w szoku hahaha 😂👌 Super filmik, postanowiłam jakiś czas temu oglądać wszystkie reklamy u was niezależne czy 5sekund czy 20minut, bo kasy za dużo nie mam, ale to zawsze coś 🖤
Jeśli na imprezie wyeliminujesz światusowe tańce, światusowe gry i światusowe rozmowy, to zostaje tylko alkohol.
Kciuk w góre i oglądamy :D
Cudownie
Wycieczka, wedrowka, wyjazd rowerowy, lodka, kregle, gry planszowe lub karty, karaoke, wspolne gotowanie, wspolne muzykowanie, pomoc w ogrodzie, wyprawa do lasu, muzeum, teatr, opera, koncert .... i duzo duzo innych rzeczy, ktore tez mozna robic samemu, ja sie ciagle czegos nowego ucze, bardzo chetnie o innych kulturach i religiach. Nie jestem w zadnej organizacji czy religii, nie potrzebuje tego! Pozdrawiam serdecznie.
Nasze imprezy wyglądają niemal identycznie jak te pokazane z ogrodu Nity, a nie jestem świadkiem, tylko katoliczką (światusem). Alkohol u nas to tylko czasem maleńki dodatek, bo w gronie naszych przyjaciół potrafimy świetnie bawić się bez niego. Planszówki i gitara ze śpiewaniem też są u nas częste. Bez rozrób i dzikich szaleństw, tylko śmiech, pogaduchy, dobre jedzenie, śpiew i super spędzony czas w gronie przyjaciół z kulturą. Lubiny też kempingi z dzieciakami i przyjaciółmi, wycieczki i łażenie po górach lub wypady nad morze. Książki i dobry film też miłe widziane. Więc da się. Jestem w 100% zwykły światus, ale chyba świadkowie by nie uwierzyli 😂
Dla mnie impreza bez rozmowy jest jałowa, bo to kontakt jest sednem. Parafrazując Kazika (niedoszłego świadka zresztą): "lubię przebywać wśród ludzi, którzy myślą w takim samym języku".
Super odcinek ❤️
No czekaj do końca 😍
Sara jak pięknie i promiennie wyglądasz na tym nagraniu! Aż nie można wzroku oderwać 😊
Ja w piątkowe wieczory zazwyczaj imprezuję w łazience myjąc pędzle na kokejny makijażowy dzień 😂
Uroki pracy wizażysty 🙈
Hejka WAM. A co złego jest w zwyczajnej imprezie przy piwku lub herbacie ? Może odwróćmy role i zaprośmy świętoszkę siostrę na normalną zabawę ;)
No może jakby wyluzowała to by jej było łatwiej... Ale ona ma lepsze towarzystwo
Fajnie opowiadacie, jest dokładnie jak mówicie. Pozdrawiam serdecznie
Byłam a identycznym spotkaniu jak tutaj u świadków z tym ze to spotkanie było u zielonoświątkowców.☺️☺️☺️☺️ Pierwszy raz jadłam takie dobre jedzenie jak u nich ☺️☺️☺️
"Ona to sobie tak wyobraża a tak to często wygląda " - poplułam się ze śmiechu :D Ja się naprawdę martwię czy kiedyś się Wam tematy nie skończą i kogo będę oglądać ale widzę, że SJ to chyba jednak niekończący się temat. Na szczęście :D
Dodam jeszcze że ogólnie mamy mało wolnego czasu ale chętnie spotykamy się z przyjaciółmi czy to w domu czy na grillu. Z przyjaciółką na pizzy. Fajny serial w TV albo wieczór z książką też są super. Nie trzeba zaraz chlać żeby się dobrze bawić i odprężyć choć jedno-dwa piwka czemu nie. Nie robimy tego codziennie.
Ja lubię"imprezy"w towarzystwie wieloletnich znajomych,gdzie każdy wg.własnego pomysłu coś ze sobą przyniesie(jedzenie lub picie-dowolne),przy grze w karty,planszuwkach ,
kalamburach,gdzie przegrany wykonuje wcześniej uzgodnioną czynność (np.zrobi kanapki dla wszystkich uczestników,posprząta ze stołu,zrobi kawę lub herbatę,powie dowcip lub nawet skoczy do sklepu po chipsy i wiele innych-jest masa pomysłów,niektóre zwariowane😜...)zdarza się alkohol-przygotowuje jedna osoba-jeśli kombinacja połączeń jest fatalna sama piewszy pije lub przegrany w grze wypija to paskudztwo i sam wymyśla lepsze(zdarza się że są3piwa 1 winko-no i wtedy zrób dla 6-8 osób super drink-kombinację "oj są jaja".Ale ogólnie ,bawić się można i bez alkoholu-latem np.przy grilu.
Ostatnio byłam w klubie ponad rok temu po dwuipółletniej przerwie i jeszcze wróciłam do domu przed północą. Jeszcze wtedy byłam studentką, więc podwójnie niszczę tym czyjeś wyobrażenia.
W piątek czy inny czas wolny, zwykle czytam, gram na pianinie, widuję się ze znajomymi, tańczymy do gierek z Xboxa, ćwiczę, spaceruje, gram w tenisa. A z alkoholu to czasem kieliszek wina. Żadnych innych używek :)
Jako 22 letnia światuska piątkowe/sobotnie wieczory zależnie od okoliczności spędzam w kinie, na piwie albo winie, ewentualnie może 2 lub 3 razy na rok bawię się w klubie i nigdy nie piję przy tym hektolitrow alkoholu. Ogólnie lubię ludzi i samo przebywanie z nimi jest dla mnie odpoczynkiem.
Mam 20 lat, właśnie sie wyprowadzam i zaczynam życie jako zły student. Nigdy nie byłam w klubie, alkoholu prawie nie pije, nie włóczę się nocą po imprezach. Spotykam się ze znajomymi na grillu, słuchając iconic piosenek, grając w karty i gadając o memach. A w wolnym czasie włączam sobie plugawe anime na demoralizującym Netflxie, dziergając przy tym szatańskie chusty na szydełku. Ogień piekielny już puka do mych drzwi.
Świnie zabite brutalnie w rzeźni jesz a zła się upatrujesz w anime z Netflixa?:)
@@DaivaDarpana Eeee? Nie ogarnęłaś żartu? Btw nie jem mięsa 💁
Sara has great eyes contact :)
Dopiero zaczęłam oglądać, ale piosenka o wózeczku poruszyła mnie "tutaj"...
😂
💓🛴
Jezu, ja też płaczę 😂😂😂😂
Jezu, uwielbiam te filmiki. Fabuła mnie wciągnęła XD 17:16 Leje 😂😂😂
Super odcinek jak zawsze. Oglądamy was całą rodziną.
Miło nam :) dziękujemy
Tak fajnie opowiadacie o tej organizacji, że chyba do nich dołączę. A co .... spróbować można
Też o tym myślę:)
piątek czy sobota... mam ochotę na piwko to wypiję z mężem. Na imprezy nie chodzimy, ale dawniej uczęszczałam i nic złego się nie działo :)
Nigdy nie byłam świadkiem ale znam kilka osób ponieważ rodzina mojego męża była w tym głęboko. On sam był zainteresowanym ale od ok 10 lat tam nie chodzi.. rodzina patologiczna i dlatego nie mam zbyt dobrego doświadczenia. Często rozmawiałam z obcymi świadkami bo przychodzili do mojej mamy oczywiście w ramach głoszenia. Jestem katoliczka i czytam Biblię i kilka razy zdażyło się ze nie mając argumentów bądź odpowiedzi na moje dociekliwe pytania posądzali mnie ze chce ich zwieść na zła drogę i odchodzili. Kiedyś usłyszałam od młodej dziewczyny ze ponieważ zaproponowałam jej żebyśmy odłożyły Biblię i przestały się przerzucać cytatami rozmawiając normalnie, na podstawie wiedzy jaką mamy, na co przystała a gdy zaczęło jej brakować sensownych argumentów stwierdziła ze ona i jej nic nie mówiący kolega musza już iść, ponieważ odwodze ja od Pisma Świetego. Po tej dyskusji obie z mama pomodliłysmy się za tych młodych ludzi... Potem widziałyśmy tylko jak idąc w dużej grupie pokazują na nasz dom. Od tamtej pory już nie przychodzą 😑
Byłem chyba w jakimś odstępczym zborze, bo imprezy jak w 7:01 nie były rzadkością.
Łiskacze + światusowa muza 🥃🥃🥃🥃🥃💃🕺🥳
Jednym z objawień po wyjściu z organizacji, było to, że ludzie nie będący Świadkami piją mniej... dużo mniej (a przynajmniej moi znajomi)
Nie. Ja też bywałem na takich imprezach organizowanych przez świadków.
🌹
Bo to czasy końca nadchodzą jak za dni przed potopem i nie będzie umiaru w piciu i jedzeniu i nastąpi koniec, powiedział Pan 🤔😉
@@krzysztofk.3567
Czyli możemy być pełni nadziei że spełniają się proroctwa.
A dobre drogie trunki
mogę też świadczyć o błogosławieństwie ..
Znalazłam tą piosenkę o stojaku. Przesłuchując ją przed oczami miałam animację Disneya i taki ożywiony stojak z oczami, który śpiewa - jak w "Pięknej i Bestii" te zegarki, czajniczki i filiżanki 😃
m.th-cam.com/video/K4nqEePk7hM/w-d-xo.html
No coś w tym jest :)
Złego kościół nie naprawi .a dobrego karczma nie zepsuje ,,,
Dobre powiedzenie
Dokładnie
O , fajne to !
Ja lubię chodzić do klubu, ciągle tego samego, bo mój kolega jest tam dj. Puszcza wtedy takie piosenki co oboje lubimy, tańczę całą noc, wypije max 3 drinki. I nie, nie idę potem z tym kolegą do łóżka xD
(Polecam Afterbeng Kraków 🤣💘)
Super odcinek zresztą jak wszystkie pozdrawiam
HEHE kiedyś kiedyś jako grupa młodzieży świadkowej wynajęliśmy sobie knajpę żeby się pobawić, napić piwka, potańczyć...Oczywiście wszyscy TYLKO bracia i siostry żeby nikt się nie zgorszył. Po tej imprezie nastąpiła fala wykluczeń oraz wielkie ogłoszenie na kongresie potępiające takie praktyki :D A co tam się odjaniepawlało nie odbiegało zbyt wiele od imprez w ŚWIATOWYCH klubach : D
Czekam na następny odcinek o skretach 🙈
Ja mogę się pochwalić jako organizator nielegalnych imprez Świadków Jehowy w Zakopanym Krakowie i Śląsku i bywały wykluczenia za niemoralność lub alkoholizm. :) Pamiętna impreza w Dąbrowie Tarnowskiej cała Polska była ponad 300 osób przyjechało. Projekt X to były czasy teraz mało kto ma tyle jaj tam. Te rozmowy starszych zemną o mojej tajnej grupie na fejsie 1000 osób było xD widać ile tam ludzi żyje podwójnie by tylko rodzina nie odrzuciła ich tak jak moja.
Jak sie ludziom wszystkiego zabrania, to normalne ze im w koncu odbije.
Filmy z tej serii są tak super że aż jestem zła że odcinki takie krótkie ;p
Ogądnęłam teraz kolejny odcinek. Pragnę " dorzucić" tu parę słów. A więc ja jak byłam Świadkiem Jehowy to były tylko pieśni śpiewane ze śpiewnika. Nic pozatym. Ale co do spotkań tzw. młodzieżowych, bo to już było dosyć dawno, często sobie organizowaliśmy takie różne " imprezy". No i nieraz tam się działo, oj działo. Był alkohol i to nieraz bardzo dużo alkoholu. Były różne gry i zabawy.Oczywiście bracia starsi się dowiedzieli i ponieśliśmy konsekwencje. Ale mój tato który był bratem starszym nic się nie odezwał. On był bardzo tolerancyjny w stosunku do mnie, nawet jak widział, że wracam z takiego " spotkania" w stanie wzkazującym. No i później doszło jeszcze coś za co zostałam wykluczona. A przy okazji parę innych osób opuściło też dobrowolnie organizację. Pozdrawiam jak zwykle Waszą Kochaną Rodzinkę - wykluczona światuska- Jola.
Hej czy Świadkowie mogą zgłaszać się do programów telewizyjnych typu talent show albo teleturniej?
Też jestem ciekawa. A tak na żarty: th-cam.com/video/Nlo77FCDir0/w-d-xo.html (polecam obie części skeczu) :D
Nie mogą bo "nie mają miec NIC wspolnego z tym światem"
Już widzę familiade i drużynę "świadków" 🙈
Przed zarazą chodziłam na rockowe i metalowe koncerty z narzeczonym ♥
Wyjścia do klubów nie dla mnie, choć uwielbiam tańczyć :D Wolałabym jakieś bale... ♥
Jeśli rzeczywiście te komentarze czytają również świadkowie Jehowy, to mam specjalnie dla nich wiadomość: życie z Duchem Świętym, dając się mu prowadzić, a życie w organizacji to dwie różne rzeczy. Zachęcam was, abyście dziś usiedli i pomodlili się do Jehowy aby zesłał na was swojego Ducha i pozwólcie mu się prowadzić. Życzę wam wszystkim poznania Jego miłości, dobroci i mądrości. Pozdrawiam świadków i nie świadków, miłego tygodnia!
Szkoda mi tych zmanipulowanych sektą ludzi... Fajnie że pokazujecie i omawiacie ich materiały , można zapoznać się z biało-czarną narracją organizacji.
Pozdrawiam :)
P.s
Naklejki imienne przez Was wykonane są świetne :)
Ja całkiem sporą część piątków spędzałam w stajni z końmi:-) szłam tam na godzinę i jakoś zleciało pół dnia ;)
Ja nie lubię klubów z tego względu, że nie lubię dużego hałasu a tam nie mam wpływu na poziom nagłośnienia ;) wolę raczej spotkać się ze znajomymi u kogoś w domu.
No za bardzo świadkowsko... nie wiem czy to rozrywki dla nas światusów 😁
@@Swiatusy nigdy Świadkiem nie byłam;) to nie jedyne rozrywki, ale jeśli chodzi o spędzanie piątków to tak bywało najczęściej. Lubię też zwiedzać zamki i ciekawe muzea.
A także chodzić po górach, podróże kulinarne i wiele innych :-)
Rozrywka wiele ma twarzy ;)
Moje spędzanie czasu w większości wygląda tak jak świadków w tym filmie 😂 może nie jest aż tak „instagramowo”, ale zdecydowanie wolę posiedzieć w małym gronie przy dobrym drinku niż łazić po klubach.
W kościołach protestanckich (byłem przez 7 lat) też się pokazuje, że potrafią się bawić. Oczywiście wszystko jest bardziej wyluzowane i bez nakazu, ale jednak przecież "każda okazja jest dobra, żeby głosić". Także dawało się świadectwo tego, że ludzie z kościoła świetnie spędzają czas i ludzie ze świata nie będą się nudzić. Przecież nie można zaprosić kogoś tak po prostu tylko po to, żeby się bawić. Choć tutaj wchodziły czasem osobiste strategie - ktoś mógł być jeszcze nie gotowy na to, by powiedzieć mu o Jezusie, więc rozsądniej było czekać i dawać się poznać tej osobie, by miała większe zaufanie. Kościół do niczego nie namawiał, ale kto chciał być dobrym uczniem Chrystusa - ten działał we własnym zakresie, dając dobre świadectwo.
Ja też się tak stoczyłem po odejściu z kościoła, że chyba z 3 razy w ciągu 7 lat byłem w klubie, podobnie jak Sara nie przepadam i wolę książki, Netflixa, planszówki, bliskie grono. A piosenki JW org (nie wiedziałem, że istnieją), przypominają trochę Disneya :P będąc w kościele, codziennie słuchałem tzw. pieśni uwielbieniowych lub muzyki chrześcijańskiej, czyli takiej, która 'przekazuje dobre wartości i zachęca do mówienia o Bogu'. Robiłem to, bo w ten sposób budowałem swoją wiarę, czego przy pomocy światowych piosenek się nie dało robić :D Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam na Operuję niebo :) Uwielbiam Waszą serię z kongresu.
W jakim dokladnie wyznaniu byles?
@@qazpol815 baptyści (z tego, co się zorientowałem niedawno, są baptyści europejscy i amerykańscy i ja byłem w nurcie europejskim).
Jak byłam w podstawówce/ gimnazjum, studiowałam jeszcze ze świadkami. Wtedy też ciągle każdy mi mówił jakie jest złe towarzystwo ZE ŚWIATA, a miałam koleżanki bardzo dobrze uczące się. Czasami się z nimi spotkałam i nigdy nie piłyśmy i nie paliłyśmy. Nawet w liceum przed osiemnastkami (już nie studiowałam "biblii"). Przez takie manipulowanie świadkowskie, odrzucałam te koleżanki. Nie chodziłam na ich urodziny - więc już nie byłam zapraszana. Za to u świadków miałam jedną koleżankę, ale w gimnazjum wybrałyśmy inne szkoły. Ona zaczęła się przyjaźnić z inną dziewczyną, córką jakiegoś świadka. Zostałam sama. Mówiłam jak mnie to boli. Na studium usłyszałam od "cioci" żebym szukała przyjaciół w osobach ode mnie starszych, bo przecież w Biblii są takie przyjaźnie i mam brać z nich wzór do naśladowania. Podawano mi konkretne imiona "cioć", które były starsze o 40 lat! Cóż to była jedna z cegiełek, które zniszczyły myślenie świadkowskie - samotność, a przecież świadkowie tak dobrze sobie pomagają ;)
A ja sie zafarbowalam na rudo,ale najpierw ukradlam saszetke i mi znowu wybaczyli,tyle,ze zaplacili za fryzjera zeby mnie znowu przefarbowac na jasny blad.Ale zdzylam pojsc do kosciola na rekolekcje w tych wlosach i Pani Dyrektor mnie widziala,mialam nieodpowiednie z zachowania,nareszcie,jaka ja bylam z tego dumna!Doszlam do nagannego,brawo ja!Zdziwili sie nie?He,hehe,demon ze mnie wyszedl.
Tak poza tematem... Fajna tapeta, widziałam ją i zastanawiałam się jak wygląda w efekcie końcowym. 😉
Akurat jest piątkowy wieczór, oglądam wasze filmiki XD
mąż znajomej moich rodziców najpierw zaczął należeć do świadków, potem przestał interesować się dziećmi i żoną, przestał dokładać do utrzymania (żona pozostała przy religii katolickiej), a potem całkiem je olał i zniknął, jego żona miała problem z rozwodem, alimentami (których on oczywiście nie płacił). Potem jakimś cudem komornik go namierzył i poszedł siedzieć za niepłacenie alimentów. Wiem, że ma drugą żonę. Czy świadkowie są zachęcani do porzucania dotychczasowych rodzin jeśli żona/mąż nie chce dołączyć? Dziękuję za Wasze filmy, dotychczas moje kontakty ze świadkami ograniczały się do rozmów o Piśmie (zadziwiających dla mnie - tzn. niezrozumiałych). Pozdrawiam :)
Tak fajnie mówicie o tych świadkach, że chyba się zapiszę😉
Uwielbiam Wasze filmy! Widziałam wszystkie, chyba ze 3 razy każdy:)
Masz rację Sara, Oni że swych luźnych imprez robią świadectwo jak to u nich jest super. Mam znajomego świadka i nie było chyba spotkania żeby nie wspomniał ile browarków przy ognisku obalił 😉
Krzysztofie.u.nich.wódka.konserwy.i.siostry.bez.przerwy😁😂
🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺🍺
Matko ta piosenka o wózku na gazetki jest zajebista 😮 chyba muszę się wkręcić na jakieś spotkanie dla świadków żeby sobie pośpiewać
No albo możesz posłuchać sobie na jw.org ... Albo robimy taki happening, jak wróci głoszenie po pandemi z wózkami, to ustawiamy się w wawie grupką światusów i śpiewamy przy wózku piosenkę o wózku 🤣🤣
Jeden pionier specjalny z mojego zboru, taki ok. 45 lat, bardzo lubił zabawę e ciuciubabkę. Pojawiał mu się wtedy szczery błysk w oku. Raz się chciał bawić przy rozpalonym grillu, szczęśliwie BHP zwyciężyło nad jego namiętnością 😁
@Światusy Witam! 💖💖
Czy będzie pokazane w tym filmie jak Jade rozmyśla skąd się wzięły:
1. Słowo "jehowa"
2. Nazwa "świadkowie jehowy"
??? ;-)
SPOJLER ALERT
nie bedzie 😜
@@Swiatusy tak myślałem 😄 ale wolałem się upewnić 😉😊
Ja zawszę słysząc te pieśni światkowskie, zawsze zastanawiałem sie, jak tego można sie nauczyć na pamięć. Taka masakra to dla mnie była. (uśmiech)
My w piątkowy wieczór odsypiamy cały tydzień z dziećmi czyli nie do 5 rano a do 8😂😂😂😂😂
Jeśli chodzi o spotkania towarzyskie to uwielbiam ogniska, gitarka, piwko, spanko na działce a z rana w góry niezależnie od stanu fizycznego
A nie towarzysko to buduję domy w sims4 albo gram w sims2
Moją rozrywką najczęściej jest wieczór przy filmach, czasem do tego trochę alkoholu. A domówki są bardzo fajne, czasem na nich bywam, i tam jest muzyka, długie pogaduchy, często jakieś gry planszowe czy podobne, alkohol-ale to mnie dosyć szybko męczy i idę w spanko 😅 ja w ogóle nie jestem klubowa. Domówki są super, ale zawsze jako pierwsza idę spać.
W piątek wieczorem czytam książkę albo oglądam netflixa, ewentualnie wychodzę z przyjaciółkami na jakieś jedzenie. Byłam raz w takim 'klubie' i to totalnie nie moje klimaty.
Zauważyliście, że od jakiegoś czasu na filmikach JW da się zauważyć rasizm? Osoby czarnoskóre oraz latynosi są jako postaci pozytywne, natomiast białe(w szczególności blond) oraz pochodzenia azjatyckiego jako negatywne?
Ale miło Was widzieć w takich dobrych humorach. 👍🏻
Sara, mialas czuja z les-love Nitty i Jade... youtuber Jasniejsze Swiatlo wpisal te imiona w google i ... sama sprawdz jaki wynik sie pojawia ;)
Nigdy nie byłam ŚJ, ale miałam nieprzyjemność blisko poznać kościół mormonów. Oh, ile ja tu widzę podobieństw! Dobrze, że jednak odeszłam 🙏
Te "religie" to coś strasznego 😫
Mówiąc te "religie" mam na myśli organizację ŚJ i Mormonów, bo w moim odczuciu są to zwykłe sekty... Nie chcę dyskutować na temat wiar i czy dobrze, czy źle jest wierzyć. Jeśli jakaś religia jest legalna i nie krzywdzi człowieka- jest dobra. Tak samo brak wiary jest dobry. Każdy ma prawo wyboru.
@@astorastra6274 Są kraje na świecie, które zaczęły delegalizować ŚJ...
Ja odeszłam od mormonów, ponieważ uważam, że wyrządzili mi krzywdę. Na pewno każda sekta wyrządza ogromną krzywdę psychiczną. I może taki rodzaj krzywd nie jest ścigany z urzędu, ale destrukcyjnie wpływa na życie człowieka. Nie należy tego bagatelizować! Nie słyszałam by komus zrujnowało życie np chodzenie do kościoła katolickiego czy cerkwi prawosławnej. Nie mówię tu oczywiście o jakichś innych czynnikach krzywdzących, których niestety niektórzy doświadczyli. Chodzi mi o krzywdę poniesioną w wyniku po prostu chodzenia na niedzielne nabożeństwa i przestrzeganie zasad wiary.
Jestem Światuską i robię straszne rzeczy ze znajomymi
* gadam o głupotach
* gram w karty
* chodzę na spacery
* piję herbatę a czasami coś mocniejszego
* gram w planszówki
* czytam książkę nie Biblię Jehowy
* słucham muzy
* grilluję
* oglądam TV
* marzę
* sprzątam
* leniuchuję
😱😱😱😱😱😱😱😱😱 jak tak można żyć 😱😱😱😱😱
Ja mam pytanko, jak nazywa się ta pierwsza piosenka o tym wózku😂😂
"Życie, które mam - to najlepsze życie" to roozwala. A jakie ma być, przecież ŚJ są najlepsi i najszczęśliwsi.
Jak na "typową" imprezę światusów (przedstawianą przez świadków) to Jade bawi się bardzo kulturalnie, rozmawia, nie widać przy niej alkoholu :D mam też do Was pytanie, czy ŚJ mogą jeździć na imprezy typy Pyrkon, czyli konwenty?
Przecież oni nawet Harrego Pottera nie mogą czytać bo tam czary są :D