To już wiem gdzie pojadę po oscypki na wiosnę i co to jest prawdziwy oscypek. Nie wiedziałem że parę km od domu mam eco bazarek w Mikołowie. Wychodzi na to ze warto Pana kanał odwiedzać bo dużo się można dowiedzieć. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Czapka z głowy za tę ich ciężką pracę i opowiadanie ile trzeba trudu by ten prawdziwy oscypek powstał,grono ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego,myślą hop i juz. Wogóle w rękodziele tak bywa niestety,siedzę w tym i zdaję sobie sprawę. Dziękuję za super wywiad,miło słyszeć góralską gwarę,którą uwielbiam,również u pana Bogdanie😉,pozdrawiam serdecznie 🤗
A ja mam pomysł,jak wesprzeć i utrzymać tę wspaniałą tradycję. Po pierwsze, wszystkim obecnie bacującym bacom , nadać (ustawowo) honorowy tytuł Mistrza. Z wypłacaną co miesiąc kwotą należną. Po pół roku pobytu w górach schodzili by do swoich szkół, gdzie by nauczali.Przyjmowac do pracy na bacówce szalonych pozytywnie zakręconych z potrzebą życia blisko przyrody,w jednym z najpiękniejszych miejsc w Polsce ,w Pieninach, ludzi spoza gór, i tam ich szkolić do pracy na bacòwce. Gwarantuję, że znaleźli by się chętni. To musiałoby by być jakieś naprawdę duże i dobre wynagrodzenie,za pół roku pracy w krzewieniu narodowej tradycji... Kto by je wypłacał? Mądrzy politycy, którzy zajęliby się tą kwestią ustawowo?🙈🙈🙈 No cóż,tych ludzi trzeba docenić naprawdę za ich pracę. I jakby co,to ja się chętnie zgłaszam na bacówkę do pracy...😊😊😊
A nie możecie kogos z zewnątrz, jakiegos nie-Górala przyuczyć? Młodzi ludzie teraz szukają kontaktu z naturą, wracaja do tego. Sa tacy, którzy chcieliby tak zyć.
To super, t.zn. ze Jeszcze Polska nie zginęła, tylko co do ekonomii bacowania w tych czasach to jest tak, jak byla mowa o tym w nagraniu ze to -ostatni chleb,po prostu ktoś chce je zlikwidowac do zera, a jeszcze nie tak dawno mówiło się - kto ma owce, ten ma co chce. Dawniej sam sie zatrudnilem na bacowce jako pomoc, w ramach częściowo jakby to określić wolontariatu, wiec polecam, teraz wszystko o czym tu mowa znam dokładnie.
W dyskusji z jakiego mleka oscypek jest lepszy, ważny jest też aspek pastwisk na jakich przeprowadzany jest wypas, czy czysto naturalnych, czy też z nawożeniem chemicznym.
@@orlovka283 Poprosu zastanawiam się skąd standardowo do bacówki, w której robi i wędzi się sery jak za dawnych czasów bierze się podpuszczka? Jeśli sobie googlam, to znajduję, że to macerat z żołądków z młodych cieląt, albo koźląt, więc zachodzę w głowę jak to baca sto lat temu w bacówce żołądki macerował? Chciałbym wiedzieć jak to się robi dzisiaj i czym to się różni od tego " jak to się zawsze robiło" 12:12 , żebym wiedział za co mam zapłacić. Szukam informacji, a nie zwady. Bo może tak się zawsze robiło, a ja tylko szukam dziury w całym. Kiedyś napiłem się kwasu chlebowego ze sklepu, więc poszukałem przepisu jak to samemu zrobić, bo to bardzo zdrowy napój z ponad tysiącletnią tradycją, ale gdy zacząłem szukać przepisu, to się okazało, że w internetach w składzie są drożdże i cukier, które przemysłowo zaczęto robić ok. 150 lat temu, więc 99% internetowych mądrości można do kosza wywalić. Jak ktoś mówi, że e robi sery tak jak to się zawsze robiło, to chciałbym wiedzieć skąd zawsze można było wziąć w bacówce podpuszczkę. Po prostu mnie to zastanowiło.
@@TomekLiteracki Jeden rolnik produkuje podpuszczkę, drugi od niego kupuje i robi sery. podpuszczke mozna tez kupić w internecie. Tak robi wielu serowarów.
@@orlovka283 Ja to rozumiem, tylko chodzi mi o to, że z tego filmu wynika, że dzisiaj bacowie w bacówkach robią sery według tradycyjnej receptury, co powoduje, że należy za to zapłacić więcej niż za produkt z marketu. Ja w takim razie zadaję pytanie skąd 100 albo 200 lat temu w bacówkach pojawiała się podpuszczka i skąd pojawia się dzisiaj. Zastanawiam się ile realnie ma lat receptura na dzisiejsze tradycyjne oscypki. Zastanawiam się czy gdybym pojawił się w bacówce 150 lat temu, to czy znalazłbym tam podpuszczkę i czy mógłbym tam zjeść oscypka robionego tak jak dzisiaj? Chyba "minęliśmy" się podczas pisania. Gdy powstawała Twoja odpowiedź, to ja edytowałem mój poprzedni tekst. Jeśli go przeczytasz, po ostatniej edycji, to zrozumiesz o co mi chodziło.
@@TomekLiteracki Doczytałam edycję tekstu. Zanim pojawił się cukier, nasi przodkowie używali miodu, stewii, lukrecji. Zapewne znali wszystkie słodkie rośliny. Ja odparowałabym np.wodę z soku z jabłek, żeby uzyskać syrop - słodki jak diabli . I pierwszy Twój wpis odczytałam,jak atak jakiegoś,,zielonego '' obrońcy zwierząt. Dlatego ta ,zwada' w moim wpisie. Wybacz. Pozdrawiam.
Niesamowity gość!. To wygląda na to że nie jadłam prawdziwego oscypka z owczego mleka. 😓
Pozdrawiam Panie Bogdanie i wszystkich porządnych górali z Podkarpacia.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
To już wiem gdzie pojadę po oscypki na wiosnę i co to jest prawdziwy oscypek. Nie wiedziałem że parę km od domu mam eco bazarek w Mikołowie. Wychodzi na to ze warto Pana kanał odwiedzać bo dużo się można dowiedzieć. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Piękna Rozmowa.
Wielki Szacunek dla Panów
Wielki szacunek dla Wszystkich uczciwych
Bacy. 👍
Serdecznie Pozdrawiam Pana Bogdana i Pana Wojtka. 😊
Kolejnym wartościowy wywiad. Dziękuję
Ja dopiero zaczynam słuchać, kiedy Wy kończycie 🍀 dobrego wieczoru
Świetny wywiad. Wreszcie ktoś kompetentny co wyjaśnił rzeczowo o co chodzi z oscypkami.
Bardzo dziękuję.
Bardzo dziekuje :)
Witam.Jak miło Panów posłuchać.Wszelkiej pomyślności życzę.
Szacunek dla Waszej pracy 👍
Bardzo ciekawa rozmowa. Może udałoby się zaprosić Pana Romana Kluskę na rozmowę? Pozdrawiam Andrzej 🙋♂️
Dzięki bohaterom dnia powszedniego. Zdrowia
Czapka z głowy za tę ich ciężką pracę i opowiadanie ile trzeba trudu by ten prawdziwy oscypek powstał,grono ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego,myślą hop i juz.
Wogóle w rękodziele tak bywa niestety,siedzę w tym i zdaję sobie sprawę.
Dziękuję za super wywiad,miło słyszeć góralską gwarę,którą uwielbiam,również u pana Bogdanie😉,pozdrawiam serdecznie 🤗
Szacunek dla Pana za tak ciężką pracę. Dziękuję I pozdrawiam serdecznie
Wielka Rodzina Hanka i Wojtek Wspaniali Ludzie Wrocław Ściska!!!
Wspanialy wywiad. Duzo sie dowiedzialam. Bardzo dziekuje panom i pozdrwaiam.
Czy jest mozliwosc zrobienia wywiadu z pszczelarzem?
A ja mam pomysł,jak wesprzeć i utrzymać tę wspaniałą tradycję. Po pierwsze, wszystkim obecnie bacującym bacom , nadać (ustawowo) honorowy tytuł Mistrza. Z wypłacaną co miesiąc kwotą należną. Po pół roku pobytu w górach schodzili by do swoich szkół, gdzie by nauczali.Przyjmowac do pracy na bacówce szalonych pozytywnie zakręconych z potrzebą życia blisko przyrody,w jednym z najpiękniejszych miejsc w Polsce ,w Pieninach, ludzi spoza gór, i tam ich szkolić do pracy na bacòwce. Gwarantuję, że znaleźli by się chętni. To musiałoby by być jakieś naprawdę duże i dobre wynagrodzenie,za pół roku pracy w krzewieniu narodowej tradycji... Kto by je wypłacał? Mądrzy politycy, którzy zajęliby się tą kwestią ustawowo?🙈🙈🙈 No cóż,tych ludzi trzeba docenić naprawdę za ich pracę. I jakby co,to ja się chętnie zgłaszam na bacówkę do pracy...😊😊😊
Super rozmowa.
Coraz ciekawsi goście.
Gratuluję pomysłu.
Dziękuję❤❤❤
Super pozdrowienia z Łącka👍❤️
👍
Niesamowity człowiek
p. Bogdanie, a wiadomo kiedy to Baca do Wrocławia zawita z tymi pysznymi cudownościami? na necie "wino i ser" to okres wakacji....
A nie możecie kogos z zewnątrz, jakiegos nie-Górala przyuczyć? Młodzi ludzie teraz szukają kontaktu z naturą, wracaja do tego. Sa tacy, którzy chcieliby tak zyć.
To super, t.zn. ze Jeszcze Polska nie zginęła, tylko co do ekonomii bacowania w tych czasach to jest tak, jak byla mowa o tym w nagraniu ze to -ostatni chleb,po prostu ktoś chce je zlikwidowac do zera, a jeszcze nie tak dawno mówiło się - kto ma owce, ten ma co chce. Dawniej sam sie zatrudnilem na bacowce jako pomoc, w ramach częściowo jakby to określić wolontariatu, wiec polecam, teraz wszystko o czym tu mowa znam dokładnie.
W dyskusji z jakiego mleka oscypek jest lepszy, ważny jest też aspek pastwisk na jakich przeprowadzany jest wypas, czy czysto naturalnych, czy też z nawożeniem chemicznym.
Panie Marku, bardzo proszę zainteresować się łuską gryki. Bomba zdrowotna ! Dziękuję za wspaniałe wykłady 💗
Jak używać tą łuske, by czerpać z jej wartości zdrowotnych?
Panu Bogdanowi się góralska gwara uruchomiła.
Proszę popytać p.Wojciecha o żętycę.
11:09
A ta podpuszczka, to skąd się bierze?
Jak nie szukasz zwady, to sobie w google znajdziesz.
@@orlovka283 Poprosu zastanawiam się skąd standardowo do bacówki, w której robi i wędzi się sery jak za dawnych czasów bierze się podpuszczka?
Jeśli sobie googlam, to znajduję, że to macerat z żołądków z młodych cieląt, albo koźląt, więc zachodzę w głowę jak to baca sto lat temu w bacówce żołądki macerował?
Chciałbym wiedzieć jak to się robi dzisiaj i czym to się różni od tego " jak to się zawsze robiło" 12:12 , żebym wiedział za co mam zapłacić. Szukam informacji, a nie zwady. Bo może tak się zawsze robiło, a ja tylko szukam dziury w całym.
Kiedyś napiłem się kwasu chlebowego ze sklepu, więc poszukałem przepisu jak to samemu zrobić, bo to bardzo zdrowy napój z ponad tysiącletnią tradycją, ale gdy zacząłem szukać przepisu, to się okazało, że w internetach w składzie są drożdże i cukier, które przemysłowo zaczęto robić ok. 150 lat temu, więc 99% internetowych mądrości można do kosza wywalić. Jak ktoś mówi, że e robi sery tak jak to się zawsze robiło, to chciałbym wiedzieć skąd zawsze można było wziąć w bacówce podpuszczkę. Po prostu mnie to zastanowiło.
@@TomekLiteracki Jeden rolnik produkuje podpuszczkę, drugi od niego kupuje i robi sery. podpuszczke mozna tez kupić w internecie. Tak robi wielu serowarów.
@@orlovka283 Ja to rozumiem, tylko chodzi mi o to, że z tego filmu wynika, że dzisiaj bacowie w bacówkach robią sery według tradycyjnej receptury, co powoduje, że należy za to zapłacić więcej niż za produkt z marketu. Ja w takim razie zadaję pytanie skąd 100 albo 200 lat temu w bacówkach pojawiała się podpuszczka i skąd pojawia się dzisiaj. Zastanawiam się ile realnie ma lat receptura na dzisiejsze tradycyjne oscypki. Zastanawiam się czy gdybym pojawił się w bacówce 150 lat temu, to czy znalazłbym tam podpuszczkę i czy mógłbym tam zjeść oscypka robionego tak jak dzisiaj?
Chyba "minęliśmy" się podczas pisania. Gdy powstawała Twoja odpowiedź, to ja edytowałem mój poprzedni tekst. Jeśli go przeczytasz, po ostatniej edycji, to zrozumiesz o co mi chodziło.
@@TomekLiteracki Doczytałam edycję tekstu. Zanim pojawił się cukier, nasi przodkowie używali miodu, stewii, lukrecji. Zapewne znali wszystkie słodkie rośliny. Ja odparowałabym np.wodę z soku z jabłek, żeby uzyskać syrop - słodki jak diabli . I pierwszy Twój wpis odczytałam,jak atak jakiegoś,,zielonego '' obrońcy zwierząt. Dlatego ta ,zwada' w moim wpisie. Wybacz. Pozdrawiam.
Wojtek- jesteś najlepszy !!!
Ale trzy słowa do Pana prowadzącego...
Nie gadaj po góralsku jak nie umiesz. Hej !
To było po śląsku.