Przesympatyczna, ciepła, autentyczna, mądra dziewczyna 🥰 Dziękuję za tę rozmowę. Serdecznie pozdrawiam i życzę obu Paniom zdrowia i tego, co dla Was najważniejsze i najlepsze 🍀❤️
Dziękuję Pani Gosiu za serię farbowanie życia. Wreszcie oprócz czytania w internecie o objawach depresji, można posłuchać relacji z pierwszej ręki, ludzi którzy przez to przechodzą. Kiedy słyszysz te opisy to co chwilę myślisz: Ej, ja miałem/mam podobnie. Panią Adę skądś kojarzyłem, ale nie wiedziałem skąd. Po krótkim researchu już wiem że opowiadała o tej podłej chorobie w 7MPZ.
Mi w "chwilach ostatecznych" pomagało pytanie skierowane do siebie: Możesz zrobić to w każdej chwili więc co Ci szkodzi dać sobie jeszcze jeden dzień życia? Dziękuję Gosiu za twój program.❤️
Pamiętam jak kąpałam córkę na czworakach. Wisialam na wannie ledwo żywa. Na nic nie miałam siły. Wstawiłam zmęczona. Obezwladnial mnie niesamowity lęk przed całym dniem. Wiedziałam co mnie czeka. Musiałam pracować. W pracy dodawałam ataków paniki.....prowadzilam spotkanie z atakiem.
Proszę tak surowo siebie nie oceniać…niestety musimy być silnymi a wizyta u psychiatry jest uważana nadal w 21 wieku jako wizyta wariata który jest słaby psychicznie i się użala nad sobą
Cześć, dziękuję za to co robicie! To kolejny wywiad, który obejrzałam, i w końcu podjęłam decyzję, że chcę się leczyć. Mam tylko prośbę o polecenie konkretnego lekarza (najlepiej w Wa-wie), do którego mogłabym się udać.
Dzięki za wywiad. Gosia jesteś Wieka. Ada, jedna z piękniejszych kobiet jakie widziałam.Taka eteryczna. Mądra, wrażliwa i pewnie dlatego tak poturbowana przez życie. Wiem, rozumiem, przerobiłam podobny scenariusz na własnej skórze. Buziaki, pozdrawiam.
Zgadzam się ze wszystkim! Mówicie o moich doświadczeniach, tylko moja depresja nie pozwala mi pracować. Mam zaniki pamięci przez które byłam wyśmiewana i szykanowana. Zwolniono mnie.
Kolejna rozmowa ,która uświadamia mi, że nie jest ze mną dobrze. Zaszyłam się w domu i nie mam siły na wizyty u lekarza. Zresztą widuje ich od wielu lat z powodu wielu innych chorób, w tym jednej zagrażającej życiu. Otoczenie przyjęło by diagnozę jako kolejny mój wymysł, coś w tym stylu. Miała pani szczęście z sąsiadką,moja kiedyś mówi do mnie "no tak ty to zawsze musisz chodzić po najlepszych lekarzach". Może ktoś mi powie czy to jest normalne. Szkoda że nie było w rozmowie czegoś więcej o tym złym wpływie rodziny, dzieciństwa. Rozumiem że moglo to być zbyt prywatne.
Agnieszka, jak tylko będziesz miała lepszy dzień, poszukaj pomocy. Twoje dolegliwości fizyczne wynikają również z kondycji psychicznej, ale też na nią wpływają. Nie czekaj, wiem że nie jest łatwo, ale jak tylko znajdziesz trochę siły zgłoś się do lekarza w sprawie swojej depresji.
Jestem na początku leczenia, długa droga przede mną, czekam na terapię, na którą bardzo liczę i po której wiele się spodziewam. Dużo informacji i historii sama wyszukuję, żeby samej nie stać bezczynnie z fiolką tabletek, zastanawiam się właśnie nad tymi narzędziami, które mogłabym poznać, by radzić sobie przy nawrocie, przy kolejnym epizodzie. Może to banalne co napiszę, ale uważam, że najlepszą myślą w chwili załamania może być po prostu wiedza, że mam do kogo zgłosić się o pomoc oraz wiara w to, że tą pomoc uzyskam. Nawet jeśli ktoś nie ma takiego dobrego partnera jak Pani Ewa, który Ją wspiera, to jednak nie jest się samemu. Jest lekarz i wystarczy do niego pójść. Pozdrawiam i niech siła będzie z nami! P. S. A propos niesprawiedliwych komentarzy podważających nasze objawy choroby... Niestety niski poziom inteligencji, wręcz zerowy poziomie empatii, chęć zaistnienia w internetach oraz próba prowokacji popycha ich do takich głupot. Olać, nie dać się sprowokować. :)
Wcale nie jest banalnym to co napisałaś...jest mądre. Nie znam od 3 lat świata social mediów.. nie muszę nawet olewać tych pomyj wylewanych na innych.. Jestem poprostu wolna od tego, nie znam.
Przede wszystkim sport , mobilność bieganie, rower ,siłownia , spacery wchodzenie po schodach na 10 piętro w najbliższym wieżowcu . Sport wysiłek - wyzwalają się endorfiny , adrenalina, kortzol , seratonina dopamina hormony szczęścia i przetrwania. Poddanie swojego organizmu stresowi wysiłkowemu dzisiaj 2 km za tydzień 3 km potem 5 i więcej . Zimne prysznice codziennie , zimne kąpiele raz na tydzień leczenie zimnem , morsowanie Najważniejsze jest to że nie jest tak ze nie chcesz żyć ty chcesz po prostu przestać się tak czuć jak czujesz się w czasie depresji. Żeby to uczucie odeszło . Jak ćwiczysz stale zmienia się twoje ciało zwiększa się odporność jesteś zadowolona ze swojej formy fizycznej biegasz zrób 5km za parę miesięcy biegnij gdzieś 10 potem 20 itd .Rower zrób 30 km potem 50 potem 100 potem jedź 100 w jedną stronę zanocuj i na drugi dzień wróć to świetna przygoda. Ciągła zmienność. Pracujesz? Każdego dnia jedź tam inaczej jednego samochodem drugiego tramwajem trzeciego rowerem czwartego na piechotę. Za każdym razem inną drogą , jedziesz rowerem wracasz piechotą idziesz piechotą wracasz rowerem itd Biegasz za każdym razem codziennie inna trasą w inną stronę albo pół tak pół tak ciągła zmienność żadnej stałości. Tak radzę sobie ja :) działa :)
@@tomfrost8475 to są dobre rady, ale w stanie obniżonego nastroju lub jako profilaktyka, kiedy wyjdzie się z najgorszych stanów. W depresji jeżeli masz siłę umyć zęby albo jeszcze lepiej - jeszcze jakoś tam pracować i zadbać o swoje podstawowe potrzeby fizyczne, to już jest wyczyn i to mega wyczerpujący..
Chciałbym mieć taką depresję jak Panie i reszta zapraszanych gości. Nie ma co narzekać na depresję gdy można mieć życie zawodowe, móc samodzielnie się utrzymać, mieć pasje, coś co pozwala wyjść z dołka czy potrafić dużo pracować czego najbardziej zazdroszczę. Co Wy wiecie o depresji????
Pamiętam wywiad z Ewą w 7 metrów pod ziemią. Jeden z pierwszych wywiadów odczarowujących depresję. Patrząc na Panią Ewę dziś zastanawia mnie czy ewentualne leki, które brała lub może bierz wpływają na jej wagę. Pani Ewa jest piękna i nie jest to czepianie się kilogramów jako takich. Mogą się pojawiać z różnych przyczyn. Jednak jest opinia o tabletkach, które przepisuje psychiatra - że się od nich tyje. Czy to prawda?
Tak. Od 10 do nawet 50kg. Na grupach dla osób z depresją często pojawia się pytanie: ile przytyliście? Na niektórych początkowo chudniesz. Jednak im więcej miesięcy z lekami tym więcej kilogramów - u mnie 15 kg w ciągu niespełna dwóch lat.
Gośka, po prostu dzięki za to co robisz! :)
Przesympatyczna, ciepła, autentyczna, mądra dziewczyna 🥰 Dziękuję za tę rozmowę. Serdecznie pozdrawiam i życzę obu Paniom zdrowia i tego, co dla Was najważniejsze i najlepsze 🍀❤️
Dziękuję z całego serca za te treści edukacyjne. Bardzo mi to pomaga okiełznać moją depresję.
Nasze społeczeństwo wymaga edukacji w różnych obszarach, ale w zakresie depresji, nadwrażliwości, wsparcia potrzebny jest kurs "od zera".
Fantastyczna osoba ❤️ Bardzo się cieszę , że jesteś tak szczera , tak naturalna , dziękuje 😊
Dziękuję Pani Gosiu za serię farbowanie życia. Wreszcie oprócz czytania w internecie o objawach depresji, można posłuchać relacji z pierwszej ręki, ludzi którzy przez to przechodzą. Kiedy słyszysz te opisy to co chwilę myślisz: Ej, ja miałem/mam podobnie. Panią Adę skądś kojarzyłem, ale nie wiedziałem skąd. Po krótkim researchu już wiem że opowiadała o tej podłej chorobie w 7MPZ.
Mi w "chwilach ostatecznych" pomagało pytanie skierowane do siebie: Możesz zrobić to w każdej chwili więc co Ci szkodzi dać sobie jeszcze jeden dzień życia?
Dziękuję Gosiu za twój program.❤️
Pamiętam jak kąpałam córkę na czworakach. Wisialam na wannie ledwo żywa. Na nic nie miałam siły. Wstawiłam zmęczona. Obezwladnial mnie niesamowity lęk przed całym dniem. Wiedziałam co mnie czeka. Musiałam pracować. W pracy dodawałam ataków paniki.....prowadzilam spotkanie z atakiem.
to źle robiłaś bo krzywdziłaś i siebie i rodzinę.
@@taola2563 Nie wpędzaj jej się poczucie winy. W takim stanie nie chce się zawieść otoczenia, chce się dać z siebie 100%, nie pokazywać słabości..
Proszę tak surowo siebie nie oceniać…niestety musimy być silnymi a wizyta u psychiatry jest uważana nadal w 21 wieku jako wizyta wariata który jest słaby psychicznie i się użala nad sobą
Dzięki ,pozdrawiam
Dziękuję 🩶
Dziękuję ❤️
Piękna szczera dobra rozmowa ❤
Cześć, dziękuję za to co robicie! To kolejny wywiad, który obejrzałam, i w końcu podjęłam decyzję, że chcę się leczyć. Mam tylko prośbę o polecenie konkretnego lekarza (najlepiej w Wa-wie), do którego mogłabym się udać.
Dzięki za wywiad. Gosia jesteś Wieka. Ada, jedna z piękniejszych kobiet jakie widziałam.Taka eteryczna. Mądra, wrażliwa i pewnie dlatego tak poturbowana przez życie. Wiem, rozumiem, przerobiłam podobny scenariusz na własnej skórze. Buziaki, pozdrawiam.
Zgadzam się ze wszystkim! Mówicie o moich doświadczeniach, tylko moja depresja nie pozwala mi pracować. Mam zaniki pamięci przez które byłam wyśmiewana i szykanowana. Zwolniono mnie.
Przyjemna i wartościowa rozmówczyni
Dziękuję
Zdrowy nigdy nie zrozumie chorego...
Polecam obejrzeć wywiad z tą Panią u Rafała Gębury "7 metrów pod ziemią". Sprzed około dwóch lat. Bardzo dobrze się słucha :)
O, można być szczęśliwym i zdjagnozować depresję :O Cenna informacja
Osoby bardzo wrażliwe, często chorują na depresję....
Nie prawda …to jest mi z tą wrażliwością
@@janekjestem845 ?
Cudowna , ciepła dziewczyna ❣
Gratuluję Ci wyjścia na prostą , dużo zdrówka ❣
Kolejna rozmowa ,która uświadamia mi, że nie jest ze mną dobrze. Zaszyłam się w domu i nie mam siły na wizyty u lekarza. Zresztą widuje ich od wielu lat z powodu wielu innych chorób, w tym jednej zagrażającej życiu. Otoczenie przyjęło by diagnozę jako kolejny mój wymysł, coś w tym stylu. Miała pani szczęście z sąsiadką,moja kiedyś mówi do mnie "no tak ty to zawsze musisz chodzić po najlepszych lekarzach". Może ktoś mi powie czy to jest normalne.
Szkoda że nie było w rozmowie czegoś więcej o tym złym wpływie rodziny, dzieciństwa. Rozumiem że moglo to być zbyt prywatne.
Agnieszka, jak tylko będziesz miała lepszy dzień, poszukaj pomocy. Twoje dolegliwości fizyczne wynikają również z kondycji psychicznej, ale też na nią wpływają. Nie czekaj, wiem że nie jest łatwo, ale jak tylko znajdziesz trochę siły zgłoś się do lekarza w sprawie swojej depresji.
@@Joanna_G Dziękuję serdecznie za odpowiedź. Teoretycznie jestem świadoma wielu rzeczy, z praktyką dużo gorzej.
@@agnieszkam6440 znam to. Uwierz, szkoda czekać i się męczyć. Zwróć się po pomoc, jak tylko będziesz miała możliwość. Tulę mocno.
Jestem na początku leczenia, długa droga przede mną, czekam na terapię, na którą bardzo liczę i po której wiele się spodziewam. Dużo informacji i historii sama wyszukuję, żeby samej nie stać bezczynnie z fiolką tabletek, zastanawiam się właśnie nad tymi narzędziami, które mogłabym poznać, by radzić sobie przy nawrocie, przy kolejnym epizodzie. Może to banalne co napiszę, ale uważam, że najlepszą myślą w chwili załamania może być po prostu wiedza, że mam do kogo zgłosić się o pomoc oraz wiara w to, że tą pomoc uzyskam. Nawet jeśli ktoś nie ma takiego dobrego partnera jak Pani Ewa, który Ją wspiera, to jednak nie jest się samemu. Jest lekarz i wystarczy do niego pójść. Pozdrawiam i niech siła będzie z nami!
P. S. A propos niesprawiedliwych komentarzy podważających nasze objawy choroby... Niestety niski poziom inteligencji, wręcz zerowy poziomie empatii, chęć zaistnienia w internetach oraz próba prowokacji popycha ich do takich głupot. Olać, nie dać się sprowokować. :)
Wcale nie jest banalnym to co napisałaś...jest mądre. Nie znam od 3 lat świata social mediów.. nie muszę nawet olewać tych pomyj wylewanych na innych.. Jestem poprostu wolna od tego, nie znam.
Przede wszystkim sport , mobilność bieganie, rower ,siłownia , spacery wchodzenie po schodach na 10 piętro w najbliższym wieżowcu . Sport wysiłek - wyzwalają się endorfiny , adrenalina, kortzol , seratonina dopamina hormony szczęścia i przetrwania. Poddanie swojego organizmu stresowi wysiłkowemu dzisiaj 2 km za tydzień 3 km potem 5 i więcej . Zimne prysznice codziennie , zimne kąpiele raz na tydzień leczenie zimnem , morsowanie Najważniejsze jest to że nie jest tak ze nie chcesz żyć ty chcesz po prostu przestać się tak czuć jak czujesz się w czasie depresji. Żeby to uczucie odeszło . Jak ćwiczysz stale zmienia się twoje ciało zwiększa się odporność jesteś zadowolona ze swojej formy fizycznej biegasz zrób 5km za parę miesięcy biegnij gdzieś 10 potem 20 itd .Rower zrób 30 km potem 50 potem 100 potem jedź 100 w jedną stronę zanocuj i na drugi dzień wróć to świetna przygoda. Ciągła zmienność. Pracujesz? Każdego dnia jedź tam inaczej jednego samochodem drugiego tramwajem trzeciego rowerem czwartego na piechotę. Za każdym razem inną drogą , jedziesz rowerem wracasz piechotą idziesz piechotą wracasz rowerem itd Biegasz za każdym razem codziennie inna trasą w inną stronę albo pół tak pół tak ciągła zmienność żadnej stałości. Tak radzę sobie ja :) działa :)
@@tomfrost8475 to są dobre rady, ale w stanie obniżonego nastroju lub jako profilaktyka, kiedy wyjdzie się z najgorszych stanów. W depresji jeżeli masz siłę umyć zęby albo jeszcze lepiej - jeszcze jakoś tam pracować i zadbać o swoje podstawowe potrzeby fizyczne, to już jest wyczyn i to mega wyczerpujący..
Chłopie to nie są rady uniwersalne, nie pomogą każdemu... Ba nie jednemu durne biegaj może zaszkodzić!!!
Jaka pozytywna dziewczyna!
Chciałbym mieć taką depresję jak Panie i reszta zapraszanych gości. Nie ma co narzekać na depresję gdy można mieć życie zawodowe, móc samodzielnie się utrzymać, mieć pasje, coś co pozwala wyjść z dołka czy potrafić dużo pracować czego najbardziej zazdroszczę. Co Wy wiecie o depresji????
Są różne typy depresji.
@@whiteraven996 W sumie tak, tylko depresja z którą można normalnie żyć jest dla mnie super, chciałabym mieć tę odmianę.
👍
A co można zrobić jeśli ta osoba wszystkich odrzuca ?
Przemiła gościni! Autentyczna i bezpretensjonalna. I w przepięknej sukience na dodatek. Powodzenia!
Ja czuję jakbym miała ołów w nogach i rękach.
JA MAM TO SAMO.TRUDNOŚVI Z CHODZENIEM
FAJNIE ŻE TO NAPISAŁAŚ .
Pamiętam wywiad z Ewą w 7 metrów pod ziemią. Jeden z pierwszych wywiadów odczarowujących depresję. Patrząc na Panią Ewę dziś zastanawia mnie czy ewentualne leki, które brała lub może bierz wpływają na jej wagę. Pani Ewa jest piękna i nie jest to czepianie się kilogramów jako takich. Mogą się pojawiać z różnych przyczyn. Jednak jest opinia o tabletkach, które przepisuje psychiatra - że się od nich tyje. Czy to prawda?
Tak. Od 10 do nawet 50kg. Na grupach dla osób z depresją często pojawia się pytanie: ile przytyliście? Na niektórych początkowo chudniesz. Jednak im więcej miesięcy z lekami tym więcej kilogramów - u mnie 15 kg w ciągu niespełna dwóch lat.
@@izabelajankowska2729ja się z tym nie zgadzam,że to jest norma ze trzeba przytyć, myślę że to zależy od jakie leki się bierze.
Nie sądzę. Biorę te leki od wielu lat I wręcz mocno schudłam. Spokój wewnętrzny pozwolił mi na zmianę diety itd..
moze bylas przemeczona zyciem
👍