[Instrumental] Avi x Louis Villain ft. Bonson - Jak mam żyć bit beat remake

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 5 พ.ย. 2019
  • gaście światło, wszyscy wyszli
    zostaję ja i natłok myśli
    na zegarku parę minut po pierwszej
    jak znudzi mi się rap, znowu będę pisał wiersze
    co mnie moda
    pisze o tym, co mnie dotyka
    moi ludzi po rozwodach
    moi ludzi po odwykach
    krótka droga z porodówki do kostnicy
    przyszedłem na świt nagi i odejdę z niczym
    wszyscy dookoła cha napchać portfele
    a ja gdzie nie spojrzę, widzę marność jak Kohelet
    składam sie z rozbitych części jak witraż
    prędzej sie skaleczysz niż ze mna wygrasz
    psycholog mi mówił: nie jesteś sam na świecie
    a że kosztował 2 paki to co miał powiedzieć
    nikt nie ma gotowej odpowiedzi
    gdy umiera nadzieja, rodzą sie poeci
    nie mów mi jak mam żyć
    bo ja dobrze wiem jak i co
    i nie pomoże mi już nikt
    jak nie pomogę sam sobie sobie
    sam sobie sobie sobie
    nie mów mi jak mam żyć
    bo ja dobrze wiem jak i co
    i nie pomoże mi już nikt
    jak nie pomogę sam sobie sobie
    sam sobie sobie sobie
    znów utwierdzam w przekonaniu sie
    ze mało co jest ..
    brat już nie jest bratem
    chociaż wydziargane …
    nic po za tym
    nic, drogi takie krete
    ktoś przynosi mamie kwiaty
    ktoś wynosi mamie rentę
    płynie czas
    nie wiem ile mi zostało lat
    wiele ludzi już odeszło, ale ciągle żyją w nas
    wiele ran i potyczek, ale nic nie stało się
    idę tam, wiele dróg, choć tak jeszcze mało wiem
    ja żyję w zgodzie z sobą, przez to może sporo wskóram
    no i pewnie przez te wersy, chcą mi robić koło pióra
    jedno tona w wódzie
    drudzy toną w długach
    jedni wolą kupić furę, drudzy wolą ją zajumać
    gdy przydałaby się tu finezja i polot
    jak sam se nie weźmiesz to inni ci zabiorą
    wiesz jak porównać, geniuszy i amatorkę
    jedni stwarzają pozory drudzy tworzą historię
    nie mów mi jak mam żyć
    bo ja dobrze wiem jak i co
    i nie pomoże mi już nikt
    jak nie pomogę sam sobie sobie
    sam sobie sobie sobie
    nie mów mi jak mam żyć
    bo ja dobrze wiem jak i co
    i nie pomoże mi już nikt
    jak nie pomogę sam sobie sobie
    sam sobie sobie sobie
    [Bonson:]
    za 5 pierwsza, nikt nie przyszedł, przykre w kur***
    szanse miałem, jakieś prochy, dziś nie usnę
    myślę chu* w te znajomości, klnę jak dureń
    a jak znudzi mi sie rap, to se znowu przedawkuje
    sie nie zesraj, masz tu powód - pisz ze beksa
    pół branży wciąż pierd* o tym samym - ty mnie skreślasz?
    żyje w wymyślonym świecie i wiesz, gdzieś mam
    co mówią o mnie śmiecie, dopóki pisze - chęć mam żyć
    co wieczór po jednej tabletce
    a jak zapijam ją drinkiem świat wygląda najpiękniej
    w hotelowym oknie palę szluga i się trzęsę
    wybieram do niej numer, szybko, zanim sie rozkręcę
    ale zanim sie rozsypie
    wiesz, w sumie sie nie rozkręcę, zanim nie posypiesz
    i to jest błędne koło i to jest piękne ponoć
    jak patrzysz z boku, ale mnie już trochę mięśnie bolą
    ty, powiedz im niech nie pierd*** już
    #spisdziełsycylijskich #avi #louisvillain
  • เพลง

ความคิดเห็น • 13

  • @BillyMusicNews
    @BillyMusicNews ปีที่แล้ว +5

    Głowa mi paruje, choć serce mam z kamienia
    Poranny zjazd po twardych uświadomił mi gdzie Ziemia
    Siedziałem w samotności, chciałem żeby ktoś posłuchał
    Ale czulem sie sam w sobie, jak by nikt mi juz nie ufal
    Nie praw mi morałów, bo przed Bogiem tylko klękam
    Czuje się jak Syzyf, po raz setny dźwigam ciężar
    Nie poznasz w życiu związków, pozostaną Ci chemiczne
    Gdy emocje rozgrzebane masz jak pety w popielniczce
    Dla mnie to pisanie jest czymś więcej niż muzyka
    A wypłata warta milion, gdy usłyszy mnie publika
    Miałem różne cele i kreśliłem je na kartkach
    I nie obchodziło mnie ile można wygrać w zdrapkach
    Mama mi radziła, dzięki niej wciąż tu jestem
    Tylko przy niej się nie czułem jak bym był życiowym testem
    Choć wracałem sam do domu chciałem liczyć na otuchę
    To przeważnie co liczyłem, to odciski na mej dupie

  • @protheon
    @protheon 4 ปีที่แล้ว +12

    "ciemny pokój, ale już bez discorda"

  • @kozan7045
    @kozan7045 3 ปีที่แล้ว +2

    Gdy umiera nadzieja, rodzą sie poeci! 🔥

  • @rap_babcia_lala7943
    @rap_babcia_lala7943 3 ปีที่แล้ว

    super!

  • @znky44
    @znky44 4 ปีที่แล้ว

    🔥🔥🔥

  • @Vanercy
    @Vanercy 4 ปีที่แล้ว +4

    Zajebiste, będzie może remake "Manifest"?

  • @filiptak2432
    @filiptak2432 4 ปีที่แล้ว

    Świetna robota, chętnie usłyszałbym remake Złamane skrzydło Białas & Deemz z Rehabu

  • @CHAD-f9u
    @CHAD-f9u 4 ปีที่แล้ว +3

    bicik przekozacki

  • @jihadjoe420
    @jihadjoe420 4 ปีที่แล้ว

    👍 fajne✔ mam pytanie kiedy wyleci ,,mamo" kubańczyka

  • @Caper_Music
    @Caper_Music ปีที่แล้ว

    Gaśnie światło, wszyscy wyszli, zostaję ja i natłok myśli
    Na zegarku parę minut po pierwszej
    Jak znudzi mi się rap, znowu będę pisał wiersze
    Co mnie moda, piszę o tym, co dotyka
    Moi ludzie po rozwodach, moi ludzie po odwykach
    Krótka droga, z porodówki do kostnicy
    Przyszedłem na świat nagi i odejdę z niczym
    Wszyscy dookoła chcą wypchać portfele
    A ja gdzie nie spojrzę widzę marność jak Kohelet
    Składam się z rozbitych części jak witraż
    Prędzej się skaleczysz niż ze mną wygrasz
    Psycholog mi mówił, "Nie jesteś sam na świecie"
    A że kosztował dwie paki, to co miał powiedzieć?
    Nikt nie ma gotowej odpowiedzi
    Gdy umiera nadzieja, rodzą się poeci
    Nie mów mi jak mam żyć
    Bo ja dobrze wiem jak i co
    I nie pomoże mi już nikt
    Jak nie pomogę sam sobie, sobie, sam sobie, sobie
    Nie mów mi jak mam żyć
    Bo ja dobrze wiem jak i co
    I nie pomoże mi już nikt
    Jak nie pomogę sam sobie, sobie, sam sobie, sobie
    Znowu utwierdzam w przekonaniu się, że mało, co jest pewne
    Brat już nie jest bratem, chociaż wydziargane BSNT
    Nic poza tym, nic, chociaż drogi takie kręte
    Ktoś przynosi mamie kwiaty, ktoś wynosi mamie rentę
    Płynie czas, nie wiem ile mi zostało lat
    Kilku ludzi już odeszło, ale ciągle żyją w nas
    Wiele ran i potyczek, ale nic nie stało się
    Idę tam, wiele dróg, choć tak jeszcze mało wiem, ja
    Żyje w zgodzie z sobą, przez to może sporo wskóram
    No i pewnie przez te wersy chcą mnie robić koło pióra
    Jedni toną w wódzie, drudzy toną w długach
    Jedni wolą kupić furę, drudzy ją wolą zajumać, ty
    Przydałaby się tu finezja i polot
    Tu jak sam se nie weźmiesz to inni ci zabiorą, wiesz
    Jak porównać geniuszy i amatorkę
    Jedni stwarzają pozory, drudzy tworzą historię
    Nie mów mi jak mam żyć
    Bo ja dobrze wiem jak i co
    I nie pomoże mi już nikt
    Jak nie pomogę sam sobie, sobie, sam sobie, sobie
    Nie mów mi jak mam żyć
    Bo ja dobrze wiem jak i co
    I nie pomoże mi już nikt
    Jak nie pomogę sam sobie, sobie, sam sobie, sobie
    Za pięć pierwsza nikt nie przyszedł, przykre w kurwę
    W szafce miałem jakieś prochy, dziś nie usnę
    Myślę chuj w te znajomości, klnę jak dureń
    A jak znudzi mi się rap to se znowu przedawkuję
    Się nie zesraj, masz tu powód, pisz, że beksa
    Pół branży pierdoli o tym samym, ty mnie skreślasz
    Żyje w wymyślonym świecie i wiesz gdzieś mam
    Co mówią o mnie śmiecie, dopóki piszę, chęć mam
    Żyć, co wieczór po jednej tabletce
    A jak zapiję ją drinkiem, świat wygląda najpiękniej
    W hotelowym oknie palę szluga i się trzęsę
    Wybieram do niej numer, szybko zanim się rozkręcę
    Albo zanim się rozsypie, ale wiesz
    W sumie się nie rozkręcę, zanim nie posypiesz
    I to jest błędne koło, i to jest piękne ponoć
    Jak patrzysz z boku, ale mnie już trochę mięśnie bolą
    Ty, powiedz im, niech nie pierdolą już

  • @rajrosz
    @rajrosz 3 ปีที่แล้ว

    0:43

    • @wilu1567
      @wilu1567 3 ปีที่แล้ว

      co ?

  • @kassofficialnie7768
    @kassofficialnie7768 3 ปีที่แล้ว +1

    No spoko lecz ja nie widzę pętli w wersie (nie mów mi jak mam żyć )