Niewygodne moje stare buty i uwiera zaciśnięty pas. Ciągle plącze się po mojej głowie kilka mało śpiewnych tras. Niewesoły widzę obraz, robię zmianę w jego tle i prędko się wyrywam z ram. Bo chcę, bo chcę! Chcę letni poczuć deszcz, dosięgnąć głową gwiazd, zobaczyć wiatru cień. Choć raz, choć raz. Polarną przeżyć noc, nie liczyć dni i lat, na łodzi Twoich rąk opłynąć cały świat. Dookoła słyszę dobre rady, że należy mieć przed sobą cel, że konieczne w życiu są zasady, a za nimi stoi czerń i biel. A ja mam ochotę krzyczeć. Na zasady dobry kwas. Chce poczuć się jak wolny ptak. Choć raz, choć raz. Pogodzę czerń i biel, wychylę wina dzban i niech tam każdy wie, że żyję ponad stan! A kiedy będzie źle wyruszę w siną dal. Lecz wrócę tu za rok. Bo żal, o żal. Chcę letni poczuć deszcz, dosięgnąć głową gwiazd, zobaczyć wiatru cień. Choć raz, choć raz. A kiedy będzie źle wyruszę w siną dal. Lecz wrócę tu za rok. Bo żal, o żal, bo żal...
Lubię taką tonację bardzo pięknie.
Będę się powtarzał w komentarzach, ale co tam ....
Anno, jesteś nadal wspaniała ....
bribaribombaribaribaribom!!swieta piosenka i kapitalny album! Dziekujem,Pani Anno
Przepiekna...tyle radosci i optymizu!
my favorite: 3:16, funky trumpet. Wpada w ucho :)
Niewygodne moje stare buty
i uwiera zaciśnięty pas.
Ciągle plącze się po mojej głowie
kilka mało śpiewnych tras.
Niewesoły widzę obraz,
robię zmianę w jego tle
i prędko się wyrywam z ram.
Bo chcę, bo chcę!
Chcę letni poczuć deszcz,
dosięgnąć głową gwiazd,
zobaczyć wiatru cień.
Choć raz, choć raz.
Polarną przeżyć noc,
nie liczyć dni i lat,
na łodzi Twoich rąk
opłynąć cały świat.
Dookoła słyszę dobre rady,
że należy mieć przed sobą cel,
że konieczne w życiu są zasady,
a za nimi stoi czerń i biel.
A ja mam ochotę krzyczeć.
Na zasady dobry kwas.
Chce poczuć się jak wolny ptak.
Choć raz, choć raz.
Pogodzę czerń i biel,
wychylę wina dzban
i niech tam każdy wie,
że żyję ponad stan!
A kiedy będzie źle
wyruszę w siną dal.
Lecz wrócę tu za rok.
Bo żal, o żal.
Chcę letni poczuć deszcz,
dosięgnąć głową gwiazd,
zobaczyć wiatru cień.
Choć raz, choć raz.
A kiedy będzie źle
wyruszę w siną dal.
Lecz wrócę tu za rok.
Bo żal, o żal, bo żal...
Wszstkieonjlepszego
Moja ulubiona! :)
pozdrawiam Madziu!:)
Ile to lat temu.
TYCH LAT NIE ODDA NIKT
😘