Pamiętam, jak na wzmacniaczach ustawiali cały rządek luf i na koncercie to wszystko było zerowane. Raz nawet usłyszałem w Gdańsku tekst od całkowicie zrobionego Pana Jana, że jak się nie podoba to wyp... Alkohol to zło, w niekontrolowanych ilościach oczywiście.
Wiekszosc muzykow brala i pila. Ale nie wszyscy mieli takie zdrowie i nie wytrzymywali to znaczy organizmy. Trzeba bylo miec konskie zdrowie. Mlodzi ludzie , szybka regeneracja i nastepna impreza. Pamietam jak gralem w latach 80-tych nawet zachaczylismy rowniez w Riviera Remont , wszyscy imprezowali i sie dobrze bawili. Ale potem nasz vocalista wpadl w nalog ( byl dobrym vocalem ) i nie moglismy go z tego wyciagnac. Przegral . Szkoda.
Mam szacunek do instrumentu i nigdy go nie brałem po alkoholu... Tak powiedział Jan. A to na koncertach po alkoholu brał gitarę i grał i tu już nie musi być szacunku do instrumentu? Przepraszam ale trochę nie rozumiem :)
Człowiek Legenda
Dokładnie.
Do tej pory biorą . Grali u nas i wiem jaka paleta białej karmy była na stole. Ale koncert dali zajebisty.
Janek nie lubi alku..
@@roberturbanski2481 To cukier puder z pączków
Pan Jan to cudowny człowiek!! 🔥🎸
człowiek?
Ano. Wszechstronie utalentowany. Jest wirtuozem i gitary i gorzały i wielu innych rzeczy...
No i ornitologii jeszcze
@@pawemulak2878 hihi.
@@MrKrupski12 Wrocław'87
Pamiętam, jak na wzmacniaczach ustawiali cały rządek luf i na koncercie to wszystko było zerowane. Raz nawet usłyszałem w Gdańsku tekst od całkowicie zrobionego Pana Jana, że jak się nie podoba to wyp... Alkohol to zło, w niekontrolowanych ilościach oczywiście.
Każdy muzyk rockowy chla. A co do kontroli picia: póki trafia lufą do gardła i nikt mu nie musi pomagać wlać, znaczy, że kontroluje
Wystarczy zobaczyć co dzieje się. Ozzym.
Wiekszosc muzykow brala i pila. Ale nie wszyscy mieli takie zdrowie i nie wytrzymywali to znaczy organizmy. Trzeba bylo miec konskie zdrowie. Mlodzi ludzie , szybka regeneracja i nastepna impreza. Pamietam jak gralem w latach 80-tych nawet zachaczylismy rowniez w Riviera Remont , wszyscy imprezowali i sie dobrze bawili. Ale potem nasz vocalista wpadl w nalog ( byl dobrym vocalem ) i nie moglismy go z tego wyciagnac. Przegral . Szkoda.
Prokop smacznego
Polscy Rolling Stonesi:)
Maniera tych prowadzących to masakra jakaś cedzenie słów stękanie
Mam szacunek do instrumentu i nigdy go nie brałem po alkoholu... Tak powiedział Jan. A to na koncertach po alkoholu brał gitarę i grał i tu już nie musi być szacunku do instrumentu? Przepraszam ale trochę nie rozumiem :)
Pewnie mu chodziło o komponowanie.
Amok artystyczny
Nie przepadałem za tym zespołem🙂sorry
Kto pytał?
Wódka jest najlepsza na swiecie