Mnie bawi, jak wielu ludzi opowiada, że wyrzucili telewizor z domu, ale rzadko kto zauważa, że telewizor zamienili na ,, turbo telewizor’’ - internet , i spędzają jeszcze więcej czasu przed ekranem. Tylko wielkość ekranu się zmniejszyła 😵💫😉
tak, zgadza się- brawo ty! bo sam to u siebie zauważyłem, lepiej późno niż wcale. na telewizję psioczyłem a na yt ile się da.(telewizja jest wręcz niewinna w porównaniu z internetem). dziś jest lepiej i właśnie zaraz do ksiażki😁 Namaste
Media są uzależniające.. parę razy próbowałam zlikwidować.. aż udało się..nie mam fb .insta..tik toka..mam spokój ciszę brak natłoku myśli.. obserwuje swiat wokół mnie.. widzę ludzi z nosami w telefonach..na przystanku..na ulicy.. matrix.. czuję się wolna..i ta prywatność.. płace wszędzie gotówką to już jest sztosz totalny dający prywatność 😊
O jak miło trafić na bratnią duszyczkę ❤, z tą różnicą, że oboje z mężem nigdy nie mieliśmy żadnych portali społecznościowych a to już jest jak nas określają niektórzy zdziczenie 😅. Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy materiał. Choc rzucenie mediów społecznościowych uważam za super i praktykuje, myślę ze warto spojrzeć jeszcze na ich ograniczenie nie tylko przez pryzmat produktywności/skupienia na pracy (podejście bardzo Koreańskie - produktywności ;) ) ale tez na tym, ze poprawia sie jakosc życia, relacji. Aktualnie telefony sa naszymi kartami płatniczymi, dowodami osobistymi, kontaktem z bankiem - mysle, że tak jest to stworzone żeby lęk przed ich brakiem był silny. Natomiast nasze mózgi (bardzo pierwotne) uzależniają się od wyrzutu dopaminy i tworzymy spiralę nieszczęścia, albo onaczej mówiąc budujemy ludzkość na uzależnieniu od dopaminy. Około 30 lat temu niemal wszyscy palili papierosy. Z perspektywy czasu oceniamy to zjawisko jako prosta drogę do raka. Pytaniem jest, jak za 30lat ocenimy nasze społeczne uzależnienie od małych urządzeń, bez których nie umiemy wyjść z domu?
garść moich rad z higieny cyfrowej: - wyłączyć powiadomienia push - zrobić czystki kogo się obserwuje/ma w znajomych - ustawić limity czasu na dane aplikacje (można zacząć od dłuższych z czasem schodzić na krótsze) - włączyć tryb uśpienia po określonej godzinie (np. po 22:00 - ekran robi się czarno-biały) - znaleźć sobie pasję/hobby I najważniejsze - zadać sobie pytanie czy sięgam kompulsywnie po smartfona bo się nudzę czy na przykład jest we mnie jakieś napięcie/stres, a obejrzenie kilkunastu rolek to najszybsza i najłatwiejsza droga do poprawy samopoczucia? Często właśnie z tego nie zdajemy sobie sprawy. Z tego, że nasz mózg jest uzależniony od tych mikro wystrzałów dopaminy i czujemy się dobrze, przez chwilę. Z czasem nasza tolerancja się zwiększa tak bardzo, że potrzebujemy dłuższego bodźcowania, to jest pułapka. Pozdrawiam, wytrwałości!
Marnowanie czasu to tylko wierzchołek góry lodowej. Łatwa, szybka, stymulująca dopamina na wyciągnięcie ręki diametralnie obniża zdolność do długotrwałej koncentracji :( próbuje z tego wyjść od długiego czasu, dzięki za te rozmowe
Podczas ogladania pelnometrazowego filmu musze sie hamowac, zeby nie scrollowac telefonu bo brakuje mi wlasnie tego wystrzalu, ktory daje mi np tik tok.
Poprosiłam uczniów (klasa 1 technikum), żeby sprawdzili statystyki w swoich telefonach. Okazalo się, że rekordzistka korzystają 9 godzin dziennie z TT. Jeszcze był Messenger, parę innych mediów, ale w zestawieniu z TT, to prawie nic. Mnóstwo jej rówieśników spędza po 5-8 godzin dziennie aktywnie przeglądając treści w social mediach. Mają trudności ze skupieniem się na zajęciach, a w środku zajęć, wychodząc do toalety, MUSZĄ wziąć telefon. Jak słyszę od rodziców, że uczeń nie miał kiedy przygotować się z 1 tematu na zapowiadaną karkówkę (na której jest identyczne zadanie, jak to, które było omawiane na lekcji), to sugeruję, żeby zainteresowali się tym, ile czasu i uwagi ich dziecko poświęciło na filmiki na TikToku, a ile na przygotowanie się do szkoły.
Nie miałam fb prawie 6 lat. Najlepszy czas dla mnie. Musiałam założyć troszkę przymuszona przez szkole. Żałuję. Teraz mam firmę więc też potrzebuje fb ale badziew jaki tam ludzie publikują sięga zenitu. Po każdym wejściu na fb czuje flustracje i jestem na siebie zła. Cieszę się, że łapie się na tym i wychodzę z niego.
Pokazują to kim chcieli by być a nie są. Jest to miejsce próżności i chcwalenia się wszystkim. A dodawanie zdjęć w celu zdobycia chwili agencji jest żenujace i przykre jednocześnie.
FB na komórce nie mam, ale i tak trzeba ograniczać bo dziadyga wciąga. TT nigdy nie zatrybiłem i nie instalowałem, a YT od pewnego czasu służy mi jakoś słuchowisko tak jak np ten klip słuchałem w tle czyszcząc kotom kuwety :D
Dziękuję za te rozmowę Panie Maćku. Co miesiąc robię sobie inne wyzwanie. W lutym tego roku odinstalowałam social media i wiele na tym zyskałam. Byłam bardziej obecna i nagle zyskałam więcej czasu na naukę języka. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad usunięciem kont w mediach i ten wywiad zdecydowanie utrwalił mnie w tym pomyśle. Dziękuję!
Tak dla przypomnienia, apropo siedzenia w internecie, szczegółów nie pamietam tej akcji, ale chyba dalej jest na YouTubie ta akcja pod tytułem „Wyloguj się” z 2013 ze współpraca z Sokołem, tak dla porównania bo prawie dekada a problem ten sam.
Ten wywiad jest w prezencie na Wasze wakacje 🎉 Może ta rozmowa do Was przemówi i złapiecie tę falę 🌊 Udanego wypoczynku drodzy słuchacze i wodzowie! ☀️⛱️
Powodzenia! Daj znać jak Ci poszło. Ja właśnie usunęłam wszystkie zdjęcia, wywaliłam niektórych "znajomych" . Nie likwiduję konta bo chce mieć dostęp do grup i Mes.
Poprawka, to jest oszczędność roku w ciągu roku - kilka godzin snu, podczas którego nierzadko komórka dalej odtwarza. Życie wieeeeelu osób to komórka na wc, komórka podczas jedzenia, komórka w drodze do wyrzucenia śmieci, komórka pod prysznicem...
Ja dawkuję media społecznościowe bo od dawna są dla mnie trochę nudne, ale... myślę, że rzucenie kompletne może być jak z tą czekoladą - odgrodzenie się od bodźca nie powoduje, że potrafimy go kontrolować, powoduje, że nie musimy tego robić - a to, w wychodzeniu z przyzwyczajenia, niekoniecznie pomoże na dłuższą metę. Jedno przyzwyczajenie przerodzi się w drugie, które nie musi wyglądać tak nieprzyjemnie jak uzależnienie od telefonu, ale, niemniej tym uzależnieniem jest. Ciekawa rozmowa! ❤
Też nie miałem facebooka. Założyłem aby wiedzieć co się dzieje w szkole u syna. Zacząłem obserwować też inne strony ale nie wciągnęło mnie to na tyle aby ciągle sprawdzćczy jest coś nowego.
Ja zainstalowalam sobie apkę kontrolną, pokazujacą ile czasu i gdzie spedzam najwiecej czasu. Tam tez ustawilam sobie limit czasu korzystania z konkretnych portali. Bardzo przydatne do samokontroli. Przeraza swiadomosc ile czasu dziennie spedza sie bezproduktywnie😢
Bardzo ciekawa rozmowa. Zaraz bedzie rok jak odstawilam fb na telefonie, a bylam uzalezniona od skrolowania. Mialam ten sam problem dot. grup dla rodzicow, o ktorym mowiliscie. Radze sobie tak, ze w dni robocze wchodze na fb na komputerze sprawdzam co mam sprawdzic i wychodze. Dziala. Fb w przegladarce jest duzo mniej atrakcyjny niz na smartfonie.
Jakiś czas temu padł mi telefon. 0 internetu, 0 telefonu przez miesiąc. CUDO! Problemem była praca. Zarabianie wiąże się z byciem w sieci. Moim marzeniem jest prowadzić biznes poza internetem. Wydrukowałam 200 ulotek. I mam nadzieję że ta oldschoolowa droga pomoże mi się uwolnić od telefonu.
rzuciłam social media ok. 6 lat temu i czuję się dobrze z tym :) Na początku czułam jakbym przechodziła jakiś detox lub pojawiały się lęki ze nie będę miała znajomych, ale powiem Wam, że da się żyć bez tego. Przypomniałam sobie, że aby utrzymać relacje, czasami trzeba troche wysiłku, np. zadzwonić do kogoś, spotkać się, napisać list.. a nie dając lajka i człowiek myśli że ma relacje.. no nie :)
Nigdy nie musiałem rzucać mediów społecznościowych. Po "zapisaniu się", już po 10 przeglądaniach, zaczęło robić mi się niedobrze. Wychowałem się na podwórku i miałem bliski kontakt z bandą, tak w mediach społecznościowych, to był sztuczny świat. Od razu widziałem że ludzie produkują sztuczną zawartość, która ma ich przedstawić w świetle jakim chcą być widziani niż jacy są naprawdę. Dwa różne światy. Np. kobiety poprawiają swoją urodę przez AI. Czy chciałem oglądać sztuczny świat? Oczywiście że nie, od razy wiedziałem że to ściema, a umysł się zbuntował. Wiedziałem że to co widzę, 90% tego co w społecznościówce to ściema. Współczuję tym którzy się w to wciągneli - ale jak to możliwe? Uwierzyli w to co tam widzą? Uwierzyli w to szczęśliwe życie które ktoś pokazuje? Jeśli uwierzyłeś - znaczy masz problem z oceną świata. Nie zazdroszę.
Ja miałem to samo. Insta miałem chyba z 3 minuty. Fejsa mam, ale tylko jak firmy szukam czy coś takiego, nie skroluje, nie dobrze mi od tego i mam świadomość, że to źle działa na mózg.
Można ograniczyć palenie do powiedzmy 2-3 papierosów typu Neo dziennie i jedzenie słodyczy do paru kostek czekolady czy jednego batonika, można ograniczyć sociale do 5 minut dziennie 😊
Nie da się bo to uzależnienie .... Człowiek się łamie z 5 minut do 30. A potem do godziny z tabliczki czekolady do 2 czekolad .... Dlatego odcina się całkiem !
Dzięki wam postanowiłem również się odłączyć się. Leci mi czwarty dzień i jest super. Co prawda, nie jestem tak radykalny jak Wy i nie odinstalowywałem apek bo uznałem, że skoro sam sobie mówię dość, to czy będzie mnie kusiło czy nie to po prostu nie sięgnę. Jakby, wilk może mówić, że nie ugryzie, ale czy trzymany w klatce i nie mający do tego okazji będzie wiarygodny? No właśnie. Oczywiście jest dużo fajnych i merytorycznych treści i trochę szkoda, że się je traci, ale pytanie czy skrolując przez dwie trzy godziny wiele zapamiętamy? Odpowiedzmy sobie sami. W każdym razie wielkie dzięki za ten podcast i inspiracje, pozdrawiam 😊
Bardziej ciekawy wywiad... oczywiście Social Media to są plusy i minusy. Ważne też sobie uzmysłowić po co z nich korzystamy. Jak pracowałam na etacie to od czasu do czasu byłam FB. Obecnie pracuję online i mam swój biznes, który opiera się na budowaniu marki osobistej, więc nie ma opcji, żeby nie być online i nie postarać SM. To pokazuje punkt widzenia od miejsca siedzenia 😊
Jedno z najbardziej niemiłych rzeczy które przeżyłem w związku, to uzależnienie - w mojej opinii - partnerki od facebooka/messangera, gdzie rozmowy z przyjaciółmi były zawsze ważniejsze od naszych rozmów... a nawet od dziecka obok... Od dobrych 5 lat przygotowywałem się psychicznie do likwidowania Facebooka (choć nigdy nie byłem od tego uzależniony) ale tą ostatnią kroplą, która zadecydowała o tym to właśnie wspomniana partnerka, która mówiąc mi, że nie ma czasu w pracy odpisywać mi na 1 wiadomość, ale jednocześnie na bieżąco udzielała się na grupie z przyjaciółmi...
Ja się rozwiodłam między innymi dlatego, że partner zamiast rozmawiać i komunikować się skrolował tiktoka, co mu zrobiło papkę z mózgu i brak możliwości skoncentrowania się dłużej niż 3 sekundy. Do tego stopnia, że gdy udało mi się wyciągnąć go na pół godzinny spacer do lasu to on był tam tak totalnie znudzony, że aż się wku..iał i kopał patyki. Patologia
@@PiotrKravi82 hahaha oczywiście że chodziliśmy na terapię. Która on był nie zainteresowany. A Ty przestan wyrokować o ludzkich zachowaniach i wskazywać ludziom co powinni zrobić a co nie - jeśli ich NIE ZNASZ.
@@pauzzzs Nie mów mi co mam robić. Są takie ogólne porady które można zaproponować nawet nie znając kogoś. To bardziej ogóle napisałem. Więc po co się unosisz.
W zależności co pisze to media społecznościowe albo pomagają, albo przeszkadzają. Jak kończę cos większego, z czasem nudnego to różne audycje,. które słucham w trakcie pomagają mi skończyć pracę. Trwa to dluzej ale się udaje. Przy krótkich akcjach wymagających koncentracji nie używam mediów bo przeszkadzają.
Bardzo super wywiad, podobne mam doświadczenia z samopoczuciem i czasem korzystania z sociali. Limity w aplikacjach, obserwowanie tylko ograniczonej liczny treści to bdb ruchy :)
Dziękuję za tą rozmowę, tak bardzo słowa Pani Moniki są mi bliskie na tą chwilę. Coś mnie zaczęło strasznie uwierać w życiu, nie mogłam zdiagnozować. Teraz już mam pewność, że media społecznościowe od których jestem uzależniona powodują u mnie ten dyskomfort w życiu. Czyje wdzięczność ❤ pozdrawiam
Próbowałam zrobić sobie dłuższą przerwę od FB ale mam dzieci i musiałam zaglądać na stronę szkoły podstawowej dzieci. Od pewnego czasu uczę się grzecznie wyjaśniać, że nie jestem użytkowniczką FB i nie mogę śledzić strony i obserwować Facebooka.
To prawda, że Facebooka trudno się pozbyć, nie umiałam usunąć konta 😂 wyłączyłam powiadomienia z fb i insta żeby nie wchodzić za każdym razem jak znajomy wrzuci fotkę
Nigdy nie mialem fb i itp mediow i smialem sie z hasla, ze jak nie masz fb to nie zyjesz i co? I teraz sie okazuje, ze ja zyje, a ci co maja fb to chyba nie (realnie) ;-) Wszystko jest dla ludzi, ale z glowa, ale trzeba sobie zdawac sprawe, ze nie ma limitu (stop) scrolowania! Ja chyba te ":wiedze" jak sie odlaczyc od mediow powinienem zmonetyzowac ;-b
Ja jestem uzależniony od YT i informacji. Historia, nauka, geopolityka, podcastu, kryminał i groza. Mam FB ale rzadko korzystam. YT używam bardziej jako podkastów. Słucham.
Prawda. Wypierają ten fakt, bo mają (pozorna) korzyść za młodu z SM, jednak na krótką metę, zresztą jak z każdym narkotykiem, który się cpie zbyt często...
Zawsze się zastanawiam dlaczego tak dużo jest wrzutek po angielsku że follouje lajkuje . Scroluje itp czemu nie mówimy po prostu po polsku i potem jest sytuacja że mówimy « jak to jest po polsku… hmm « to chyba też zaczyna być jakimś skrzywieniem mamy piękny i bogaty język przecież można mówić że gogos obserwuje mam obserwatorów polubiłem kogoś a nie od razu wrzucać hasła angielskie… nie wiem to taka moda ?? Chcemy być na topie. Nie wiem… może trzeba by spróbować też wypowiadać się tylko po polsku bez tych wrzutek ciekawa jestem ilu osobom przyszłoby to łatwo… pozdrawiam
Polskie słowa nie zawsze dobrze opisują dane zjawisko, nie wyobrażam sobie mówić, ze przewijamy stronę zamiast scrollować. Wbrew pozorą angielskie mechanizmy techniczne nie maja dobrych odpowiedników w języku polskim
Częściowo zgadzam się. Ponieważ uczę się języka polskiego (już mam poziom dla rozmów mniej więcej), też chciałabym spotykać na YouTubie więcej czysto polskich odcinków z mniejszym używaniem angielskiego słownictwa. Ale istnieją takie hasła, które (z tego, co wiem) są takie same w większości języków i dlatego nie trzeba dla ich znaczeń tworzyć nowe. Bo tak nie będą dosyć zrozumiałe.
Kiedyś zaczęłam korzystać z fb. dzieci poinformowały mnie ,że za długo. Nie korzystam. Słucham dużo audycji na telefonie,kiedy sprzątam , gotuję 🎉i mi z tym dobrze jest. To nie zmarnowany czas.
Pewnego dnia będąc na spacerze, zauważyłam mamę z wózkiem, też na spacerze. Dziecko miało około 2 lat, nie więcej, siedziało w wózeczku i oglądało bajki z telefonu komórkowego, który mama zawiesiła na specjalnym urządzeniu 😢 To małe dziecko, które powinno rozglądać się dookoła i poznawać rzeczywisty świat , patrzyło się w ekran 😢
2 czy 3 miesiące temu usunąłem fb czy ig i to była jedna z najlepszych moich życiowych decyzji, sam u siebie zaobserwowałem, ze mam problem. Kończyłem daną czynność odrazu sięgałem po telefon, budzilem sie rano sprawa wygladala tak samo.
Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba żyć świadomie, mieć dobrze wypracowana samokontrolę i naprawdę nie stanowi to problemu. Jeśli korzystasz świadomie. Życie nie jest czarno białe i telefon nie jest tylko zły. Jest tam masę wiedzy i nawet wejście na tego fb może nie stanowić problemu, jeśli założysz sobie z góry że nie spędzisz tam więcej niż powiedzmy 15 min i tego się trzymasz. Czyli jesteś SWIADOMY :)
Z tym dziadostwem wygrać to trzeba naprawdę mieć...ja hazard pokonałem, alkoholizm też, nie pije 5lat. Ale z fonoholizmem sobie nie radzę, muszę klikać. Nawet sprawdziłem sobie z Japonii telefon tylko na klawisze i kawałek ekranu i leży i czeka na lepsze czasy. Może powiedzenie z Biblii jeśli powodem Twojego grzechu jest ręka, utnij ja - jest wielce prawdziwe. Aż mam czasami ochotę wyrzucić telefon przez okno
każdy tak mówi, że jego produkt będzie "Twoim jedynym nałogiem na te wakacje", a często kończy się to tak, że tych nałogów jest kilka, albo i kilkanaście.
Prosze prowadzonacego zwrócić uwagę na wnioski takich eksperymentów , nie usypaszpem w całym wywiadzie jak jest po Ale dużo było jak rzucić Myślę że każdy znajdzie swój sposób jak to zrobić, ale dlatego trzeba pokazać jak najszerzej życie po
Lepsza uważność, radość z tu i teraz oraz drobiazgów, zwiększona koncentracja i przyjemność z robienia rzeczy, które wcześniej wydawały się nużące. To tak pokrótce, ogólnie lepsza jakość życia, polecam.
Mnie też denerwuje że wszystkie rzeczy na studiach dzieją się na Messengerze, wcześniej jeszcze dochodziła kwestia grupy na FB więc trzeba było mieć jeszcze tamtą apkę.
Jeden pan porównał oglądanie SM do pracy i to do wyczerpującej pracy, z której nie ma się dochodu, a przecież w tle idą za scrolowaniem ogromne pieniądze. Jestem pokolenie X i zawsze mnie zaskakuje, że ktoś mówi , że musi odpocząć od mediów, bo się zastanawiam jak to możliwe, żeby się od nich uzależnić. Mnie na dłuższą metę nudzą.
Na światłach (i nie tylko) zamiast scrollować czy podziwiać świat się obserwuje sytuację na drodze, żeby z pełną świadomością otoczenia poruszać się wśród innych. Na drogach moglibyśmy poruszać się dużo szybciej i sprawniej, gdybyśmy byli bardziej zaangażowanymi kierowcami.
Zdumiewają mnie takie tematy. Jako 14 latek jednoznacznie określiłem media społeczeństwie jako syf dla dzieciaków. Było to 20 lat temu. 10 min kontaktu z portalem grono, wystarczyło na całe życie
zamiana Fejsa na portale informacyjne na telefonie nie jest odcięciem się, jest zamianą jednego rozpraszacza na inny. Tak tylko informacyjnie. Używanie mediów 2h dziennie też nie jest standardem, więc twierdzenie że "większość tak robi" jest nad wyraz.
Myślę, że po prostu nie wiesz, ile tam naprawdę marnujesz czasu. Większość zawsze sądzi, że spędza w mediach społecznościowych (również w jakichś appkach) znacznie mniej czasu, niż w rzeczywistości. Ale faktycznie widzę, jak 90% nawet iść gdziekolwiek nie potrafi bez komórki: idą i patrzą w nią.
Nie mam i nie miałem mediów społecznościowych FB, Insta, TikTok. Mam wywalone na ten cały ściek, złodziej czasu. Jedyne z czego korzystam to podcasty na YT i audiobooki. Bawią mnie te wszystkie cyfrowe detoksy ludzi którzy w gruncie rzeczy żyją z zasięgów na socialach 😆
Nie umiesz z tego korzystać w konstruktywny sposób, jesteś za słaby więc tak sobie tłumaczysz. Kto ma zainteresowania, pasje, dla tych ludzi jest to pożyteczne
Za słaby 🤣🤣🤣 A to dobre! Spróbuj prowadzić bogate życie w sposób świadomie selektywny, żyć twórczo życiem własnym tu i teraz, podróżować i smakować bez chęci, a czasem konieczności wrzucania wszystkiego wszędzie i imponowania komukolwiek, a nie życiem ze szkła i ekranu, to oświecisz się na temat słabości i utraty czasu na wszechobecny bullshit.
Dziwi mnie, jak ktoś używa mediów społecznościowych by patrzeć na życie innych ludzi. Ja używam FB i Instagram jak szukam jakiejś informacji, jakiejś wiedzy. Tak jak słuchanie tego filmu daje mi jakąś wiedzę. Poza tym jak potrzebuję znalezienia domu dla kotów, to te media są idealne na wrzucenie ogłoszenia.
Nie mam social mediów nigdy nie kręciło mnie posiadanie Facebook itp ja używam tylko TH-cam i jedną stronę o grach video no chyba że potrzebuje informacji na jaki temat to wtedy serfuje glebiej😊 ps: tv nie oglądam od 20 lat
Co mi pomogło zmniejszyć korzystanie z insta,fejsa, tik toka, różnych forów internetowych? Nudzi mnie to już,M. Po prostu mnie to znudziło. W tych ludziach z insta, którzy zgrywają influenserow widzę żałość, atencję. Irytuje mnie to, ze influenserzy zarabiają stawki, których nie są godni, nie chce im tego ułatwiać. Po drugie, stwierdzam, ze dojrzałam, bo obserwuje konta o finansach, praktycznych umiejętnościach, ważne rzeczy, które rozwijają mnie zawodowo. Kasowanie wszystkich aplikacji mi się nie sprawdza. Traktuje teraz te aplikacje praktycznie. Odstawiłam w porównaniu do przeszłości, bo nic niemal mnie już w nich nie interesuje. Nawet na youtubie mało co mnie ciekawi, dosłownie.
Problem w tym, że na fb są teraz grupy związane z moimi pasjami. Więc siłą rzeczy, obserwuję i przeglądam. Jednak faktycznie połowę czasu na fb spędzam z nudów, oglądając głupie filmiki. Potem sam jestem na siebie zły, że mogłem w tym czasie wytrzeć kurze w mieszkaniu, czy też rozwiązać krzyżówkę albo poczytać książkę.
Smutna kwestia social mediów, to wyparły fora internetowe. A to niestety ograniczyło dostęp do wiedzy, przenosząc to na social media, które są fatalnymi forami.
Musiałabym najpierw chcieć bezmyślnie gapic się w "cudzy talerz". Obserwuję ludzi którzy mają, jak Wy teraz coś do przekazania. TV zlikwidowany a na YT oglądam prawników, szkoleniowców i wszystko z czego mogę się uczyć. Relaks mam jak oglądam filmy czyjejś z podróży. Teraz też tylko słuchałam i podeszłam napisać co myślę, bo pracuję
Czasem wychodząc na spacer specjalnie zostawiam telefon,mam wtedy poczucie ulgi i wolności😊 internet zabiara duzo czasu,mimo ze ogladam wiele ciekawych rzeczy, czuję,ze to za dużo,po co te wszystkie smieciowe wieści,nie czuję siw ani madrzejsza, bardziej zmęczona 🥱
To smutne że muszą powstawać zawodem ekspertów objaśniające szkodliwość social mediów.To tylko świadczy jak ogupiłałym i samo destrukcyjnym jesteśmy gatunkiem.
Eeee tam. Na pewno to nie jest tak, że odinstalowanie SM zrobi z nas lepszych ludzi z automatu. Jeśli ktoś jest introwertykiem, to odstawiając zjadacze czasu nie przerzuci się na ekstrawertyzm tylko wykorzysta dostępny czas na inne introwertyczne zajęcia. To jedna z największych uwag jakie mam do tego odcinka. Oczywiście lepiej nie być nałogowcem SM niż być, to na pewno. Dzięki za info.
aż dziwne,że "rok bez social mediów" to taki wyczyn,że aż trzeba o tym wywiad robić. znam mnóstwo osób,które nie mają fb czy insta (osób ~35lat,także nie emeryci).a ta pani wygląda na taką, która wróci do fejsbuka z nowymi siłami...
@@mariuszg8269 tak,są dwie opcje,bo jakiś nołnejm z internetów tak powiedział i mi nie wierzy. słuchaj,wygodnie ci w tym twoim małym światku-żyj w nim dalej,przecież ja nic do tego nie mam.
🔴Jeśli spodobała Ci się ta rozmowa - zostaw suba!🎧📺
Dzięki! ❤
o tak
Mnie bawi, jak wielu ludzi opowiada, że wyrzucili telewizor z domu, ale rzadko kto zauważa, że telewizor zamienili na ,, turbo telewizor’’ - internet , i spędzają jeszcze więcej czasu przed ekranem. Tylko wielkość ekranu się zmniejszyła 😵💫😉
nie zgadzam się,
to jest jednak 3 levele wyżej, bo w internecie to ja wybieram, jakie treści chcę zobaczyć plus nie docierają do mnie żadne reklamy
tak, zgadza się- brawo ty! bo sam to u siebie zauważyłem, lepiej późno niż wcale. na telewizję psioczyłem a na yt ile się da.(telewizja jest wręcz niewinna w porównaniu z internetem). dziś jest lepiej i właśnie zaraz do ksiażki😁 Namaste
Chyba to że nie docierają żadne reklamy to żart @@emanuelbochynski
@@emanuelbochynski Jak w internecie blokujesz wszystkie reklamy?
@@PiotrKravi82w zasadzie na TH-cam kupujesz premium i jedynie może Cie sięgnąć lokowanie produktu - najczęściej związane z tematyką kanalu;)
Media są uzależniające.. parę razy próbowałam zlikwidować.. aż udało się..nie mam fb .insta..tik toka..mam spokój ciszę brak natłoku myśli.. obserwuje swiat wokół mnie.. widzę ludzi z nosami w telefonach..na przystanku..na ulicy.. matrix.. czuję się wolna..i ta prywatność.. płace wszędzie gotówką to już jest sztosz totalny dający prywatność 😊
Bravo Ty 😊
Gratulacje, szanuję :)
Ale za to... na TH-cam siedzisz...tutaj też można siedzieć godzinami i tracić życie, co za różnica?
No tak gotówka jest super. Zawsze wiem ile jeszcze mam pieniędzy
O jak miło trafić na bratnią duszyczkę ❤, z tą różnicą, że oboje z mężem nigdy nie mieliśmy żadnych portali społecznościowych a to już jest jak nas określają niektórzy zdziczenie 😅. Pozdrawiam serdecznie
Ja na oglądanie mediów marnowałam 2 godzin mojego życia ,dziś mój telefon pokazuje 12 minut 🎉jestem dumna że usunęłam media.
I zamieniłaś media społecznościowe na inne w postaci YT, kurwa ale zmiana 🤡
@@aleksander5298 trochę kultury życzę ✔️proszę nie obrażać!
@@Xkasia-n1o nie zesraj sie, usun yt, inaczej twoj belkot jest nic niewarty
@@aleksander5298 ja ciebie nie rozumiem co ciebie to interesuje 🤦♀️życzę więcej rozumu 💯
@@Xkasia-n1o no tobie brakuje rozumu, jedną papkę zmieniłaś na drugą i sie czujesz lepiej XD
Ciekawy materiał.
Choc rzucenie mediów społecznościowych uważam za super i praktykuje, myślę ze warto spojrzeć jeszcze na ich ograniczenie nie tylko przez pryzmat produktywności/skupienia na pracy (podejście bardzo Koreańskie - produktywności ;) ) ale tez na tym, ze poprawia sie jakosc życia, relacji.
Aktualnie telefony sa naszymi kartami płatniczymi, dowodami osobistymi, kontaktem z bankiem - mysle, że tak jest to stworzone żeby lęk przed ich brakiem był silny. Natomiast nasze mózgi (bardzo pierwotne) uzależniają się od wyrzutu dopaminy i tworzymy spiralę nieszczęścia, albo onaczej mówiąc budujemy ludzkość na uzależnieniu od dopaminy.
Około 30 lat temu niemal wszyscy palili papierosy. Z perspektywy czasu oceniamy to zjawisko jako prosta drogę do raka. Pytaniem jest, jak za 30lat ocenimy nasze społeczne uzależnienie od małych urządzeń, bez których nie umiemy wyjść z domu?
garść moich rad z higieny cyfrowej:
- wyłączyć powiadomienia push
- zrobić czystki kogo się obserwuje/ma w znajomych
- ustawić limity czasu na dane aplikacje (można zacząć od dłuższych z czasem schodzić na krótsze)
- włączyć tryb uśpienia po określonej godzinie (np. po 22:00 - ekran robi się czarno-biały)
- znaleźć sobie pasję/hobby
I najważniejsze - zadać sobie pytanie czy sięgam kompulsywnie po smartfona bo się nudzę czy na przykład jest we mnie jakieś napięcie/stres, a obejrzenie kilkunastu rolek to najszybsza i najłatwiejsza droga do poprawy samopoczucia? Często właśnie z tego nie zdajemy sobie sprawy. Z tego, że nasz mózg jest uzależniony od tych mikro wystrzałów dopaminy i czujemy się dobrze, przez chwilę. Z czasem nasza tolerancja się zwiększa tak bardzo, że potrzebujemy dłuższego bodźcowania, to jest pułapka.
Pozdrawiam, wytrwałości!
Rezygnacja z mediow i informacji. Polecam. Czas dla siebie, bliskich i na myślenie o wlasnym zyciu.
Marnowanie czasu to tylko wierzchołek góry lodowej. Łatwa, szybka, stymulująca dopamina na wyciągnięcie ręki diametralnie obniża zdolność do długotrwałej koncentracji :( próbuje z tego wyjść od długiego czasu, dzięki za te rozmowe
Podczas ogladania pelnometrazowego filmu musze sie hamowac, zeby nie scrollowac telefonu bo brakuje mi wlasnie tego wystrzalu, ktory daje mi np tik tok.
Poprosiłam uczniów (klasa 1 technikum), żeby sprawdzili statystyki w swoich telefonach. Okazalo się, że rekordzistka korzystają 9 godzin dziennie z TT. Jeszcze był Messenger, parę innych mediów, ale w zestawieniu z TT, to prawie nic. Mnóstwo jej rówieśników spędza po 5-8 godzin dziennie aktywnie przeglądając treści w social mediach. Mają trudności ze skupieniem się na zajęciach, a w środku zajęć, wychodząc do toalety, MUSZĄ wziąć telefon. Jak słyszę od rodziców, że uczeń nie miał kiedy przygotować się z 1 tematu na zapowiadaną karkówkę (na której jest identyczne zadanie, jak to, które było omawiane na lekcji), to sugeruję, żeby zainteresowali się tym, ile czasu i uwagi ich dziecko poświęciło na filmiki na TikToku, a ile na przygotowanie się do szkoły.
Nie miałam fb prawie 6 lat. Najlepszy czas dla mnie. Musiałam założyć troszkę przymuszona przez szkole. Żałuję. Teraz mam firmę więc też potrzebuje fb ale badziew jaki tam ludzie publikują sięga zenitu. Po każdym wejściu na fb czuje flustracje i jestem na siebie zła. Cieszę się, że łapie się na tym i wychodzę z niego.
Pokazują to kim chcieli by być a nie są. Jest to miejsce próżności i chcwalenia się wszystkim. A dodawanie zdjęć w celu zdobycia chwili agencji jest żenujace i przykre jednocześnie.
FB na komórce nie mam, ale i tak trzeba ograniczać bo dziadyga wciąga. TT nigdy nie zatrybiłem i nie instalowałem, a YT od pewnego czasu służy mi jakoś słuchowisko tak jak np ten klip słuchałem w tle czyszcząc kotom kuwety :D
Dziękuję za te rozmowę Panie Maćku. Co miesiąc robię sobie inne wyzwanie. W lutym tego roku odinstalowałam social media i wiele na tym zyskałam. Byłam bardziej obecna i nagle zyskałam więcej czasu na naukę języka. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad usunięciem kont w mediach i ten wywiad zdecydowanie utrwalił mnie w tym pomyśle. Dziękuję!
Ciekawy odcinek. Ja korzystam tylko z TH-cam. ogladam wykłady i podkasty a czyjeś sukcesy mnie motywują.
Super wywiad, ludzie obudźcie się 🫶🫶🫶
Była Nasza klasa kiedyś i koniec. Nigdy nie wszedłem w FB, Instagram, Twitter-X, tik tok itd. Jedyne co mogę sobie zarzucić to TH-cam. Tv nie oglądam.
Przybij piątkę! Jesteśmy w tym samym klubie 😊
I ja też Jacek P 😂
Tak dla przypomnienia, apropo siedzenia w internecie, szczegółów nie pamietam tej akcji, ale chyba dalej jest na YouTubie ta akcja pod tytułem „Wyloguj się” z 2013 ze współpraca z Sokołem, tak dla porównania bo prawie dekada a problem ten sam.
Nigdy nie miałem i nie będę miała facebooka, tiktoka i dobrze mi z tym.
Słusznie. Mam i nie polecam. 🤷
Najlepj było by korzystać z umiarem.
Łał! Ale wyczyn! 😂😂😂
BARDZO MI SIE PODOBAL WYWYAD!!! turbo motywujacy 😊 dziekuje ❤
Ten wywiad jest w prezencie na Wasze wakacje 🎉
Może ta rozmowa do Was przemówi i złapiecie tę falę 🌊
Udanego wypoczynku drodzy słuchacze i wodzowie! ☀️⛱️
Wczoraj usunęłam konto z Facebooka, też niestety jestem ćpunem scrollowania. Życzę sobie abym znalazła dla siebie, alternatywa która mi służy.
Powodzenia! Daj znać jak Ci poszło. Ja właśnie usunęłam wszystkie zdjęcia, wywaliłam niektórych "znajomych" . Nie likwiduję konta bo chce mieć dostęp do grup i Mes.
Pięknie 🤩 dziękuję 🤩 potrzebowałam tego 👌🏻✊🏻❤️
Poprawka, to jest oszczędność roku w ciągu roku - kilka godzin snu, podczas którego nierzadko komórka dalej odtwarza. Życie wieeeeelu osób to komórka na wc, komórka podczas jedzenia, komórka w drodze do wyrzucenia śmieci, komórka pod prysznicem...
Ja dawkuję media społecznościowe bo od dawna są dla mnie trochę nudne, ale... myślę, że rzucenie kompletne może być jak z tą czekoladą - odgrodzenie się od bodźca nie powoduje, że potrafimy go kontrolować, powoduje, że nie musimy tego robić - a to, w wychodzeniu z przyzwyczajenia, niekoniecznie pomoże na dłuższą metę. Jedno przyzwyczajenie przerodzi się w drugie, które nie musi wyglądać tak nieprzyjemnie jak uzależnienie od telefonu, ale, niemniej tym uzależnieniem jest. Ciekawa rozmowa! ❤
Każdy może myśleć samodzielnie... trzeba tylko chcieć!
To teraz rozumiem czemu dni uciekają dziś szybciej niż kilkanaście lat temu
Też nie miałem facebooka. Założyłem aby wiedzieć co się dzieje w szkole u syna. Zacząłem obserwować też inne strony ale nie wciągnęło mnie to na tyle aby ciągle sprawdzćczy jest coś nowego.
Ja zainstalowalam sobie apkę kontrolną, pokazujacą ile czasu i gdzie spedzam najwiecej czasu. Tam tez ustawilam sobie limit czasu korzystania z konkretnych portali. Bardzo przydatne do samokontroli. Przeraza swiadomosc ile czasu dziennie spedza sie bezproduktywnie😢
Jaka apka?
super rozmowa! Monika wypowiedziala to, do czego trudno mi się przed sobą przyznac :)
Bardzo ciekawa rozmowa. Zaraz bedzie rok jak odstawilam fb na telefonie, a bylam uzalezniona od skrolowania. Mialam ten sam problem dot. grup dla rodzicow, o ktorym mowiliscie. Radze sobie tak, ze w dni robocze wchodze na fb na komputerze sprawdzam co mam sprawdzic i wychodze. Dziala. Fb w przegladarce jest duzo mniej atrakcyjny niz na smartfonie.
Ja tam nie jestem uzależniony ... Słucham was pod prysznicem .
🥳
Jak skasowalam fb pare lat temu, odzyskalam jakies trzy godziny dziennie 😊
Nigdy nie mialam zadnego instagrama i tiktoka 🙏
Pozdrawiam 😊
Jakiś czas temu padł mi telefon. 0 internetu, 0 telefonu przez miesiąc. CUDO! Problemem była praca. Zarabianie wiąże się z byciem w sieci. Moim marzeniem jest prowadzić biznes poza internetem. Wydrukowałam 200 ulotek. I mam nadzieję że ta oldschoolowa droga pomoże mi się uwolnić od telefonu.
rzuciłam social media ok. 6 lat temu i czuję się dobrze z tym :) Na początku czułam jakbym przechodziła jakiś detox lub pojawiały się lęki ze nie będę miała znajomych, ale powiem Wam, że da się żyć bez tego. Przypomniałam sobie, że aby utrzymać relacje, czasami trzeba troche wysiłku, np. zadzwonić do kogoś, spotkać się, napisać list.. a nie dając lajka i człowiek myśli że ma relacje.. no nie :)
Dokładnie tak ;)
Nigdy nie musiałem rzucać mediów społecznościowych.
Po "zapisaniu się", już po 10 przeglądaniach, zaczęło robić mi się niedobrze.
Wychowałem się na podwórku i miałem bliski kontakt z bandą, tak w mediach społecznościowych, to był sztuczny świat.
Od razu widziałem że ludzie produkują sztuczną zawartość, która ma ich przedstawić w świetle jakim chcą być widziani niż jacy są naprawdę. Dwa różne światy.
Np. kobiety poprawiają swoją urodę przez AI. Czy chciałem oglądać sztuczny świat?
Oczywiście że nie, od razy wiedziałem że to ściema, a umysł się zbuntował.
Wiedziałem że to co widzę, 90% tego co w społecznościówce to ściema.
Współczuję tym którzy się w to wciągneli - ale jak to możliwe?
Uwierzyli w to co tam widzą?
Uwierzyli w to szczęśliwe życie które ktoś pokazuje?
Jeśli uwierzyłeś - znaczy masz problem z oceną świata. Nie zazdroszę.
Ja miałem to samo. Insta miałem chyba z 3 minuty. Fejsa mam, ale tylko jak firmy szukam czy coś takiego, nie skroluje, nie dobrze mi od tego i mam świadomość, że to źle działa na mózg.
Można ograniczyć palenie do powiedzmy 2-3 papierosów typu Neo dziennie i jedzenie słodyczy do paru kostek czekolady czy jednego batonika, można ograniczyć sociale do 5 minut dziennie 😊
Nie da się bo to uzależnienie .... Człowiek się łamie z 5 minut do 30. A potem do godziny z tabliczki czekolady do 2 czekolad .... Dlatego odcina się całkiem !
Mam ostatnio podobne spostrzeżenia. Dzięki 🤗
Ja oglądam yt w czasie gotowania lub kąpieli. I tyle z mediów w ciągu dnia. Fb i insta nigdy nie zakładałam bo szkoda czasu.
FB, TT, YT - Super skróty .Dzięki ❤😊
Dzięki wam postanowiłem również się odłączyć się. Leci mi czwarty dzień i jest super. Co prawda, nie jestem tak radykalny jak Wy i nie odinstalowywałem apek bo uznałem, że skoro sam sobie mówię dość, to czy będzie mnie kusiło czy nie to po prostu nie sięgnę. Jakby, wilk może mówić, że nie ugryzie, ale czy trzymany w klatce i nie mający do tego okazji będzie wiarygodny? No właśnie.
Oczywiście jest dużo fajnych i merytorycznych treści i trochę szkoda, że się je traci, ale pytanie czy skrolując przez dwie trzy godziny wiele zapamiętamy? Odpowiedzmy sobie sami. W każdym razie wielkie dzięki za ten podcast i inspiracje, pozdrawiam 😊
Bardziej ciekawy wywiad... oczywiście Social Media to są plusy i minusy. Ważne też sobie uzmysłowić po co z nich korzystamy. Jak pracowałam na etacie to od czasu do czasu byłam FB. Obecnie pracuję online i mam swój biznes, który opiera się na budowaniu marki osobistej, więc nie ma opcji, żeby nie być online i nie postarać SM. To pokazuje punkt widzenia od miejsca siedzenia 😊
oo Monika- wszystkiego najlepszego !!
Jedno z najbardziej niemiłych rzeczy które przeżyłem w związku, to uzależnienie - w mojej opinii - partnerki od facebooka/messangera, gdzie rozmowy z przyjaciółmi były zawsze ważniejsze od naszych rozmów... a nawet od dziecka obok... Od dobrych 5 lat przygotowywałem się psychicznie do likwidowania Facebooka (choć nigdy nie byłem od tego uzależniony) ale tą ostatnią kroplą, która zadecydowała o tym to właśnie wspomniana partnerka, która mówiąc mi, że nie ma czasu w pracy odpisywać mi na 1 wiadomość, ale jednocześnie na bieżąco udzielała się na grupie z przyjaciółmi...
Ja się rozwiodłam między innymi dlatego, że partner zamiast rozmawiać i komunikować się skrolował tiktoka, co mu zrobiło papkę z mózgu i brak możliwości skoncentrowania się dłużej niż 3 sekundy. Do tego stopnia, że gdy udało mi się wyciągnąć go na pół godzinny spacer do lasu to on był tam tak totalnie znudzony, że aż się wku..iał i kopał patyki. Patologia
@@pauzzzsZamiast się rozwodzić może trzeba było przepracować problem z psychologiem. Każdy teraz na łatwiznę i bach rozwód.
@@PiotrKravi82 hahaha oczywiście że chodziliśmy na terapię. Która on był nie zainteresowany. A Ty przestan wyrokować o ludzkich zachowaniach i wskazywać ludziom co powinni zrobić a co nie - jeśli ich NIE ZNASZ.
@@pauzzzs Nie mów mi co mam robić. Są takie ogólne porady które można zaproponować nawet nie znając kogoś. To bardziej ogóle napisałem. Więc po co się unosisz.
To ty nie mów innym co mają robić bo pierwszy to zrobiłeś pisząc o terapii która gówno dała.@@PiotrKravi82
W zależności co pisze to media społecznościowe albo pomagają, albo przeszkadzają. Jak kończę cos większego, z czasem nudnego to różne audycje,. które słucham w trakcie pomagają mi skończyć pracę. Trwa to dluzej ale się udaje. Przy krótkich akcjach wymagających koncentracji nie używam mediów bo przeszkadzają.
dwa i pol roku bez social media , bez telewizora , jestem szczesliwa ❤
Bardzo super wywiad, podobne mam doświadczenia z samopoczuciem i czasem korzystania z sociali. Limity w aplikacjach, obserwowanie tylko ograniczonej liczny treści to bdb ruchy :)
Dziękuję za tą rozmowę, tak bardzo słowa Pani Moniki są mi bliskie na tą chwilę. Coś mnie zaczęło strasznie uwierać w życiu, nie mogłam zdiagnozować. Teraz już mam pewność, że media społecznościowe od których jestem uzależniona powodują u mnie ten dyskomfort w życiu. Czyje wdzięczność ❤ pozdrawiam
Próbowałam zrobić sobie dłuższą przerwę od FB ale mam dzieci i musiałam zaglądać na stronę szkoły podstawowej dzieci. Od pewnego czasu uczę się grzecznie wyjaśniać, że nie jestem użytkowniczką FB i nie mogę śledzić strony i obserwować Facebooka.
Skąd ja ja znam😊,i ten sam dzień urodzenia😊
Pozdrawiam :)
To prawda, że Facebooka trudno się pozbyć, nie umiałam usunąć konta 😂 wyłączyłam powiadomienia z fb i insta żeby nie wchodzić za każdym razem jak znajomy wrzuci fotkę
Nigdy nie mialem fb i itp mediow i smialem sie z hasla, ze jak nie masz fb to nie zyjesz i co? I teraz sie okazuje, ze ja zyje, a ci co maja fb to chyba nie (realnie) ;-) Wszystko jest dla ludzi, ale z glowa, ale trzeba sobie zdawac sprawe, ze nie ma limitu (stop) scrolowania! Ja chyba te ":wiedze" jak sie odlaczyc od mediow powinienem zmonetyzowac ;-b
Ja jestem uzależniony od YT i informacji. Historia, nauka, geopolityka, podcastu, kryminał i groza. Mam FB ale rzadko korzystam. YT używam bardziej jako podkastów. Słucham.
A jak mówię młodym ludziom, szczególnie kobietom ze Instagram szkodzi ich zdrowiu psychicznemu to wybuchają śmiechem... :)
Prawda. Wypierają ten fakt, bo mają (pozorna) korzyść za młodu z SM, jednak na krótką metę, zresztą jak z każdym narkotykiem, który się cpie zbyt często...
Zawsze się zastanawiam dlaczego tak dużo jest wrzutek po angielsku że follouje lajkuje . Scroluje itp czemu nie mówimy po prostu po polsku i potem jest sytuacja że mówimy « jak to jest po polsku… hmm « to chyba też zaczyna być jakimś skrzywieniem mamy piękny i bogaty język przecież można mówić że gogos obserwuje mam obserwatorów polubiłem kogoś a nie od razu wrzucać hasła angielskie… nie wiem to taka moda ?? Chcemy być na topie. Nie wiem… może trzeba by spróbować też wypowiadać się tylko po polsku bez tych wrzutek ciekawa jestem ilu osobom przyszłoby to łatwo… pozdrawiam
Polskie słowa nie zawsze dobrze opisują dane zjawisko, nie wyobrażam sobie mówić, ze przewijamy stronę zamiast scrollować. Wbrew pozorą angielskie mechanizmy techniczne nie maja dobrych odpowiedników w języku polskim
Częściowo zgadzam się. Ponieważ uczę się języka polskiego (już mam poziom dla rozmów mniej więcej), też chciałabym spotykać na YouTubie więcej czysto polskich odcinków z mniejszym używaniem angielskiego słownictwa. Ale istnieją takie hasła, które (z tego, co wiem) są takie same w większości języków i dlatego nie trzeba dla ich znaczeń tworzyć nowe. Bo tak nie będą dosyć zrozumiałe.
Dziekuje. Zaraz ide na detox👍😍
🙂Powodzenia! 💪
Gdzie?
Każdy z nas jest inny.
Kiedyś zaczęłam korzystać z fb. dzieci poinformowały mnie ,że za długo.
Nie korzystam.
Słucham dużo audycji na telefonie,kiedy sprzątam , gotuję 🎉i mi z tym dobrze jest.
To nie zmarnowany czas.
Tez kiedysza dużo , moim zdaniem, siedzialam w sm. A teraz slucham Was pracując , mając wersje Premium YT orzy wyłączonym ekranie ze słuchawką w uchu.
Obecnie jestem bardzo znudzona SM, dlatego rzadko wchodzę. Za dużo wszystkiego jak dla mnie. Trzeba chronić swoją głowę.
…😊❤👏🏻…też tak zrobiłam …
Polecam książkę "Złodzieje. Co okrada nas z uwagi" Johann Hari.
Pewnego dnia będąc na spacerze, zauważyłam mamę z wózkiem, też na spacerze. Dziecko miało około 2 lat, nie więcej, siedziało w wózeczku i oglądało bajki z telefonu komórkowego, który mama zawiesiła na specjalnym urządzeniu 😢
To małe dziecko, które powinno rozglądać się dookoła i poznawać rzeczywisty świat , patrzyło się w ekran 😢
2 czy 3 miesiące temu usunąłem fb czy ig i to była jedna z najlepszych moich życiowych decyzji, sam u siebie zaobserwowałem, ze mam problem. Kończyłem daną czynność odrazu sięgałem po telefon, budzilem sie rano sprawa wygladala tak samo.
Ale Pani Monika jest fajna!
Dziękuję :)
@@monikasabat1333 o kurcze 😁😁😁😁😁😁😁
@@monikasabat1333 Rozmowa bardzo wartościowa. Już zaczęłam wprowadzać zmiany w swoim życiu.
Nie da się ukryć 😊
Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba żyć świadomie, mieć dobrze wypracowana samokontrolę i naprawdę nie stanowi to problemu. Jeśli korzystasz świadomie. Życie nie jest czarno białe i telefon nie jest tylko zły. Jest tam masę wiedzy i nawet wejście na tego fb może nie stanowić problemu, jeśli założysz sobie z góry że nie spędzisz tam więcej niż powiedzmy 15 min i tego się trzymasz. Czyli jesteś SWIADOMY :)
jestem youtubowcem, najlepiej ze słuchawkami w uszach, odcięcie od wszystkich i wszystkiego,ale chcę znowu być zwykłym człowiekiem
Z tym dziadostwem wygrać to trzeba naprawdę mieć...ja hazard pokonałem, alkoholizm też, nie pije 5lat. Ale z fonoholizmem sobie nie radzę, muszę klikać. Nawet sprawdziłem sobie z Japonii telefon tylko na klawisze i kawałek ekranu i leży i czeka na lepsze czasy. Może powiedzenie z Biblii jeśli powodem Twojego grzechu jest ręka, utnij ja - jest wielce prawdziwe. Aż mam czasami ochotę wyrzucić telefon przez okno
Nie tylko sociale, ale ogólnie użytkowanie telefonu- uzależnienie
Ty dobre
każdy tak mówi, że jego produkt będzie "Twoim jedynym nałogiem na te wakacje", a często kończy się to tak, że tych nałogów jest kilka, albo i kilkanaście.
?
Prosze prowadzonacego zwrócić uwagę na wnioski takich eksperymentów , nie usypaszpem w całym wywiadzie jak jest po
Ale dużo było jak rzucić
Myślę że każdy znajdzie swój sposób jak to zrobić, ale dlatego trzeba pokazać jak najszerzej życie po
Lepsza uważność, radość z tu i teraz oraz drobiazgów, zwiększona koncentracja i przyjemność z robienia rzeczy, które wcześniej wydawały się nużące. To tak pokrótce, ogólnie lepsza jakość życia, polecam.
Mnie też denerwuje że wszystkie rzeczy na studiach dzieją się na Messengerze, wcześniej jeszcze dochodziła kwestia grupy na FB więc trzeba było mieć jeszcze tamtą apkę.
To jest akurat fanaberia i znak czasów, bo dawniej można to było zrealizować wspólną skrzynką mailową i po prostu rozmowami ze sobą.
Tez obserwuje zmuszanie do angażowania się media społecznościowe, np. w szkołach często informację od nauczycieli wędrują poprzez aplikację. ...
Jeden pan porównał oglądanie SM do pracy i to do wyczerpującej pracy, z której nie ma się dochodu, a przecież w tle idą za scrolowaniem ogromne pieniądze. Jestem pokolenie X i zawsze mnie zaskakuje, że ktoś mówi , że musi odpocząć od mediów, bo się zastanawiam jak to możliwe, żeby się od nich uzależnić. Mnie na dłuższą metę nudzą.
Na tym polega szaleństwo- nudzą, męczą, robią źle, a dalej się przegląda, bo może znowu bedzie fajnie.
Na światłach (i nie tylko) zamiast scrollować czy podziwiać świat się obserwuje sytuację na drodze, żeby z pełną świadomością otoczenia poruszać się wśród innych. Na drogach moglibyśmy poruszać się dużo szybciej i sprawniej, gdybyśmy byli bardziej zaangażowanymi kierowcami.
Zdumiewają mnie takie tematy. Jako 14 latek jednoznacznie określiłem media społeczeństwie jako syf dla dzieciaków. Było to 20 lat temu. 10 min kontaktu z portalem grono, wystarczyło na całe życie
zamiana Fejsa na portale informacyjne na telefonie nie jest odcięciem się, jest zamianą jednego rozpraszacza na inny. Tak tylko informacyjnie. Używanie mediów 2h dziennie też nie jest standardem, więc twierdzenie że "większość tak robi" jest nad wyraz.
Myślę, że po prostu nie wiesz, ile tam naprawdę marnujesz czasu. Większość zawsze sądzi, że spędza w mediach społecznościowych (również w jakichś appkach) znacznie mniej czasu, niż w rzeczywistości. Ale faktycznie widzę, jak 90% nawet iść gdziekolwiek nie potrafi bez komórki: idą i patrzą w nią.
Nie mam i nie miałem mediów społecznościowych FB, Insta, TikTok. Mam wywalone na ten cały ściek, złodziej czasu. Jedyne z czego korzystam to podcasty na YT i audiobooki. Bawią mnie te wszystkie cyfrowe detoksy ludzi którzy w gruncie rzeczy żyją z zasięgów na socialach 😆
Nie umiesz z tego korzystać w konstruktywny sposób, jesteś za słaby więc tak sobie tłumaczysz. Kto ma zainteresowania, pasje, dla tych ludzi jest to pożyteczne
Za słaby 🤣🤣🤣
A to dobre!
Spróbuj prowadzić bogate życie w sposób świadomie selektywny, żyć twórczo życiem własnym tu i teraz, podróżować i smakować bez chęci, a czasem konieczności wrzucania wszystkiego wszędzie i imponowania komukolwiek, a nie życiem ze szkła i ekranu, to oświecisz się na temat słabości i utraty czasu na wszechobecny bullshit.
Shorty na YT jakoś mnie nie kręcą. Wolę słuchać tu muzyki i wartościowych podcastów. Tik tok jakoś bardziej nadaję się do krótkich filmów.
Trzeba sie pochwalic
Cyt
Wlasnie To jest to
Bazuje na proznosci ludzkiej
Ktos podpowie, Jaka aplikacje podaje ta Pani do nauki jezyka?
Ja Duolingo 💪
@@monikasabat1333 Dziękuję :)
W tej chwili kasuje Facebooka itp..
Jak rzucić sociele, jak sociale to moja praca? 🫠
Mamy to samo 😉🙃
Przewijać po polsku ;)
Jest polskie słowo na angielskie scrollowanie: "przewijanie" :)
Dziwi mnie, jak ktoś używa mediów społecznościowych by patrzeć na życie innych ludzi. Ja używam FB i Instagram jak szukam jakiejś informacji, jakiejś wiedzy. Tak jak słuchanie tego filmu daje mi jakąś wiedzę. Poza tym jak potrzebuję znalezienia domu dla kotów, to te media są idealne na wrzucenie ogłoszenia.
Nie mam social mediów nigdy nie kręciło mnie posiadanie Facebook itp ja używam tylko TH-cam i jedną stronę o grach video no chyba że potrzebuje informacji na jaki temat to wtedy serfuje glebiej😊 ps: tv nie oglądam od 20 lat
bardzo dobry odcinek... mamy do czynienia z epidemią, której konsekwencji nie jesteśmy w stanie przewidzieć
Co mi pomogło zmniejszyć korzystanie z insta,fejsa, tik toka, różnych forów internetowych? Nudzi mnie to już,M. Po prostu mnie to znudziło. W tych ludziach z insta, którzy zgrywają influenserow widzę żałość, atencję. Irytuje mnie to, ze influenserzy zarabiają stawki, których nie są godni, nie chce im tego ułatwiać. Po drugie, stwierdzam, ze dojrzałam, bo obserwuje konta o finansach, praktycznych umiejętnościach, ważne rzeczy, które rozwijają mnie zawodowo. Kasowanie wszystkich aplikacji mi się nie sprawdza. Traktuje teraz te aplikacje praktycznie. Odstawiłam w porównaniu do przeszłości, bo nic niemal mnie już w nich nie interesuje. Nawet na youtubie mało co mnie ciekawi, dosłownie.
Ja mam tak samo
Jak masz?
Bezkosztowo, czyli jestem produktem.
Problem w tym, że na fb są teraz grupy związane z moimi pasjami. Więc siłą rzeczy, obserwuję i przeglądam. Jednak faktycznie połowę czasu na fb spędzam z nudów, oglądając głupie filmiki. Potem sam jestem na siebie zły, że mogłem w tym czasie wytrzeć kurze w mieszkaniu, czy też rozwiązać krzyżówkę albo poczytać książkę.
Smutna kwestia social mediów, to wyparły fora internetowe. A to niestety ograniczyło dostęp do wiedzy, przenosząc to na social media, które są fatalnymi forami.
Tylko co w przypadku jeśli ktoś prowadzi konto społecznościowe i to jest jego praca ?
Musiałabym najpierw chcieć bezmyślnie gapic się w "cudzy talerz".
Obserwuję ludzi którzy mają, jak Wy teraz coś do przekazania. TV zlikwidowany a na YT oglądam prawników, szkoleniowców i wszystko z czego mogę się uczyć. Relaks mam jak oglądam filmy czyjejś z podróży. Teraz też tylko słuchałam i podeszłam napisać co myślę, bo pracuję
Czasem wychodząc na spacer specjalnie zostawiam telefon,mam wtedy poczucie ulgi i wolności😊 internet zabiara duzo czasu,mimo ze ogladam wiele ciekawych rzeczy, czuję,ze to za dużo,po co te wszystkie smieciowe wieści,nie czuję siw ani madrzejsza, bardziej zmęczona 🥱
Właśnie tak 😂😂😂😂
To smutne że muszą powstawać zawodem ekspertów objaśniające szkodliwość social mediów.To tylko świadczy jak ogupiłałym i samo destrukcyjnym jesteśmy gatunkiem.
Swueta prawda ❤
A jak jest teraz? Ile czasu spedza Pani w social mediach?
Eeee tam. Na pewno to nie jest tak, że odinstalowanie SM zrobi z nas lepszych ludzi z automatu. Jeśli ktoś jest introwertykiem, to odstawiając zjadacze czasu nie przerzuci się na ekstrawertyzm tylko wykorzysta dostępny czas na inne introwertyczne zajęcia. To jedna z największych uwag jakie mam do tego odcinka. Oczywiście lepiej nie być nałogowcem SM niż być, to na pewno. Dzięki za info.
aż dziwne,że "rok bez social mediów" to taki wyczyn,że aż trzeba o tym wywiad robić. znam mnóstwo osób,które nie mają fb czy insta (osób ~35lat,także nie emeryci).a ta pani wygląda na taką, która wróci do fejsbuka z nowymi siłami...
Są dwie opcje: albo kłamiesz albo mieszkasz ze znajomymi na bezludnej wyspie 😂
@@mariuszg8269 tak,są dwie opcje,bo jakiś nołnejm z internetów tak powiedział i mi nie wierzy. słuchaj,wygodnie ci w tym twoim małym światku-żyj w nim dalej,przecież ja nic do tego nie mam.
@@sylvieA99 bajki opowiadasz w internecie. Proszę cię nie rozmnażaj się