#86 Szła sama do domu - Sylwia Iszczyłowicz [Podcast kryminalny]

9-letnia Sylwia jak w każdy piątek wybiera się na zajęcia oazowe w pobliskim domu parafialnym. Miejsce to oddalone jest o jakieś 300-400 metrów od domu dziewczynki, więc idzie tam sama. Kiedy po godzinie Sylwia nie pojawia się w domu, jej mama zaczyna się martwić, i postanawia sprawdzić, dlaczego jej córka nie wróciła jeszcze do domu…
Subskrybuj ► / @motywyzbrodnipodcastk...
***************************************
Spotify - spoti.fi/3rXk8Fj
Google Podcasts - bit.ly/38n4TxD
Apple Podcasts - apple.co/3hPnyoV
Grupa na Facebooku: groups/motywyzbrodnipodcast/
***************************************
ŹRÓDŁA:
www.motywyzbrodni.com/podcast...
Zdjęcie do miniaturki: facebook.com
-------------------------------------------
Fragmenty utworów należą do ich prawnych właścicieli i zostały wykorzystane wg prawa cytatu (art.29 ust.1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych).
Autor niniejszego materiału dołożył wszelkich starań, aby ustalić i wskazać wszystkie źródła wykorzystanych w materiale informacji, zdjęć oraz nagrań.
-------------------------------------------
#podcastkryminalny #historiekryminalne #polska

[@edekzgredek7022]

Jestem z zabrza 1994 rocznik. Wielokrotnie slyszalem ta historie. Mieszkam.bardzo blisko zdarzen tej histori. Mi sie wydaje ze trzebaby przetrzepac parafie i wejsc na teren kosciola lub siostr bormeuszek. Bo tego nimt nie zrobil.

[@acestella]

Dobrze, że wspominasz o siostrach Boromeuszkach bo zawsze też łączyłam jej zaginięcie z możliwym udziałem ich wychowanków. Ewentualnie może udział ojca, jakieś porwanie rodzicielskie podczas którego coś się stało dziewczynce... Albo jakiś pedofil morderca.

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

Dzięki za komentarz ❤️

[@maciejpoprostu8783]

Przygnębiającą historia, masz rację - to wieczna tortura ogromnej niewiadomej i czakanie ze świadomością, że się nie doczeka.. Taki ból k a ż d e g o dnia..

[@magorzatakwiecien2992]

Smutna historia zaginięcia dziecka pamiętam dobrze ten czas poszukiwań Sylwii żyliśmy nadzieją ale niestety do dzisiaj nie ma przełomu smutne...

[@karolpokorski1631]

Witam serdecznie.Zgadzam się,lepsza jest choćby najgorsza prawda,niż takie tkwienie w niepewności.To bardzo obciąża psychikę najbliższych.Dzieki za historię.Milego wieczoru i do usłyszenia.😛

[@superaga4185]

hej, jak ja lubie Twoje podcasty, są takie spokojne, wyważone, Twój głos jest super, historie ciekawie i empatycznie przedstawione, dzięki! :)

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

Bardzo się cieszę, ze lubisz tu spędzać czas ❤️

[@marysias.]

Ta sprawa to jedna z tych, w których dziecko wyszło z domu i...rozpłynęło się w powietrzu? Za każdym razem nie wierzę, że można tak zniknąć w środku osiedla jakby nie było ;( Mam nadzieję, że kiedyś rodzice Sylwii poznają prawdę o zaginięciu Córki.

[@maggie1335]

Tez nie wierze ze tak mozna zniknac i nikt tego nie widzial . Mysle ze sa ludzie ktorzy cos widzieli ale nie podejrzewaja tej osoby bo to nie mozliwe zeby ona miala cos z tym zaginieciem wspolnego .

[@agnieszkaz.2581]

Podejrzanie dużo dzieci ginęło bez śladu w tamtych czasach na Śląsku...

[@karolinamotykiewicz-pers3634]

Witaj Aniu. Dziękuję za kolejny odcinek. Sprawa bardzo smutna i życzę mamie Sylwi aby kiedyś poznała prawdę jaka straszna by ona nie byka😢

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

Dziękuje za komentarz Karolina 🙂

[@Termidryna]

Dzięki, znana sprawa, ale o tropie że stacją benzynową chyba jeszcze nie słyszałem, a wydaje się on bardzo sensowny.

[@agnieszkaficek4201]

Cześć Aniu dziękuję za kolejny odcinek
Nie słyszałam o tej sprawie o tej smutnej sprawie .
Pozdrawiam

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

Pozdrawiam Agnieszka ❤️

[@KryminalnePole]

Witaj Aniu, nie słyszałam o tej sprawie wcześniej, dziękuję za materiał i pozdrawiam serdecznie 🥰💐

[@szczerbatekFnaf]

To lata w których ginęło mnóstwo dzieci

[@bognakasiuk5966]

Przykro bardzo że zajęcia :oaza:która zawsze były w tym samym miejscu nagle zmieniono nie powiadamiajac rodziców. O tej porze roku w listopadzie nie wolno puszczać tak małych dzieci samych

[@Madziorasssssss]

To był standard w latach 90

[@agnieszkasienko5999]

Pamiętam te historię..
To bardzo dziwna historia..Ktoś musiał wiedzieć,kiedy i gdzie dziewczynka wychodzi wieczorami...
Nie sądzę,że po takim czasie,dowiemy się prawdy..
Chyba ,że ktoś sam opowie,co jej zrobił..

[@dorota3569]

Dobrze pamiętam tą historię z dzieciństwa, miałam piętnaście lat wtedy, chodziłam do tego samego kościoła i salki katechezy,co ta dziewczynka.. Ona naprawdę zaginęła na tak krótkim odcinku
😢😢 jak dziecko może się rozpłynąć w powietrzu...😢😢😢 Niewyobrażalna tragedia.

[@bognakasiuk5966]

Listopad 17 godzina to już bardzo ciemno ja nie pzwolilabym żeby poszła sama 300 metrów, bardzo zal mi matki i myślę że archiwum ×jej pomoże wyjaśnić to zaginięcie 😔

[@lilianakalicka5546]

To były lata 90, wtedy to było na porządku dziennym.

[@bognakasiuk5966]

@@lilianakalicka5546 takie sytuacje są też i w dzisiejszych czasach i nie wiem czy jest to w porządku

[@Camila-yy3mh]

Dzięki Aniu za ten odcinek

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

❤️

[@ela1ela11]

Dziękuję

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

❤️

[@bekitnymotyl9378]

Historia z mojego miasta,pamiętam to zaginięcie😔dużo ludzi szukało Sylwii,pogoda była kiepska,było pełno liści i zimno zamartwiałam się wtedy o to biedne dziecko😔te okolice w którym widziano dziewczynkę nie są przez dużo ludzi uczęszczane,współczuję mamie i braciom..to jest straszne nie wiedząc co się dzieje z dzieckiem😔

[@lidkarad8741]

To bardzo dziwna historia..Ktoś musiał wiedzieć,kiedy i gdzie dziewczynka wychodzi wieczorami...Nie sądzę,że po takim czasie,dowiemy się prawdy..Chyba ,że ktoś sam opowie,co jej zrobił..

[@mariuszcygan6779]

☺👍Pozdrawiam Aniu.

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

Pozdrawiam

[@krystiantybur8592]

Cześć Aniu :-) bardzo podoba mi się Twój kanał, oraz to w jaki sposób opowiadasz i przedstawiać historie. Gdybym mógł zasugerować jako słuchacz, to proszę Cię o dodawanie większej ilości historii które zostały wyjaśnione, to znaczy takich gdzie osoba zaginiona została odnaleziona, jej ciało albo sprawca. To pozwoliłoby spojrzeć na sprawy od strony ofiary i sprawcy, a nie tylko oczami obserwatora. Wydaje mi się że to doda nowe spojrzenie na daną sprawę i nie zostawi słuchacza w niedopowiedzeniu, a znaczna większość opowieści bazuje na tym że ktoś wyszedł z domu i nie wrócił i nic więcej nie wiadomo oprócz spekulacji co się stało, co po przesłuchaniu 50 podkastów staje się odrobinę monotonne i już po kilku minutach wiem że niczego wiecej się nie dowiem. Jest to moja osobista opinia, chciałbym wiedzieć co Ty myślisz o mojej sugestii ? Pozdrawiam :-)

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

Cześć! Myśle, ze to ciekawa sugestia i warto wprowadzić na kanał więcej spraw gdzie coś wiadomo 🙂 dzięki za konstruktywny komentarz. Pozdrawiam 🙂

[@krystiantybur8592]

Czekam z niecierpliwością na nowy odcinek, pozdrawiam i gratuluję dobrze prowadzonego kanału :-)

[@marcin9245]

Hej Aniu:) Wcześniej nie słyszałem o tej sprawie. Historia jest bardzo smutna. To straszne co mama dziewczynki czuję przez te wszystkie lata nie wiedząc co stało się z jej córką. Tak samo bracia Sylwii. Co do ojca to nie wiem co o nim powiedzieć. Niby jest ojcem i pewnie też cierpiał , ale z tego co mówiłaś wynika , że nie zajmował się nią przed zaginięciem i nie wspomniałaś też czy był zaangażowany w poszukiwania czy całkowicie olał zaginięcie córki. A co do losów Sylwii to wydaję mi się , że została porwana , gdy szła na zajęcia. Może ktoś ją wciągnął do samochodu. I bardzo prawdopodobne jest to , że ten ktoś mógł już wcześniej śledzić Sylwię i właśnie tamtego dnia postanowił porwać. A co do dalszych losów to niestety wydaję mi się , że Sylwia już nie żyję. Prawdopodobnie została gdzieś wywieziona i zabita

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

Cześć Marcin, dziękuje za komentarz. Pozdrawiam 🙂

[@Camila-yy3mh]

Dziwne to i straszne.
Dzieci giną i się więcej nie znajdują. Tak samo jak ta dziewczynka, której babcia nie odebrała z dyskoteki szkolnej a rodzice żyli za granicą. Dziewczynka była w tym samym wieku.

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

Co to za sprawa?

[@marysias.]

@@MotywyZbrodniPodcastkryminalny myślę, że chodzi o zaginięcie Ani Jałowiczor.

[@marcin9245]

@@Camila-yy3mh Masz na myśli sprawę Ani Jałowiczor?

[@Piotrzykkow1234]

Ktos musiał ją zagadać z zaparkowanego samochodu i musiała sama nieprzynuszona do niego wsiąść co nie wzbudziło niczyjej uwagi bo na pewno wciagniecie siłą ktoś by zauważył lub uslyszał. Prawdopodobnie to jacyś handlarze ludźmi bo ten proceder porywania dzieci niestety istnieje. W tych latach ciezko było kogokolwiek odnaleźć. To była inna epoka, inny świat.

[@kama2525]

Zbiorniki na paliwa są rewizjowane, czyszczone co roku, tam na pewno nikt nie może być zabetonowany.

[@mona35ful]

Współczuję😣czekać na cud .ktoś może coś wiedzieć?

[@AeliaMarie]

Jakaś pani Marzena parę lat temu była wzywana, bo może mieć wiedzę na ten temat. Ciekawe, czy się zgłosiła i czy rzeczywiście coś wie.

[@magdalenaa.2250]

Skoro zaginęła w środku miasta, na ulicy gdzie prawdopodobnie było dużo innych ludzi, tzn że nie została porwana w spektakularny sposób, tylko naturalnie, komuś zaufala, gdzieś z kimś poszla. Może spotkała po drodze lub już koło domu jakiegoś sąsiada i weszła z nim do jakiejś bramy.

[@AnonymousDeveloper1]

Mogła być "w środku miasta" a na ulicy mogła nikogo nie być, bo np. okolica nie była uczęszczana.

[@magdalenaa.2250]

@@AnonymousDeveloper1 zgadza się, mógł być moment, że akurat mogło nikogo nic być plus ciemno bo wieczór i jesień w pełni, chociaż ja uważam, że pewnie jakaś znajoma osoba stoi za tym zniknięciem. Nawet jak z kimś rozmawiała, to ktoś postronny nie zwrócił uwagi.

[@AnonymousDeveloper1]

@@magdalenaa.2250 No mogło tak być. Masakra.

[@magdalenaa.2250]

@@AnonymousDeveloper1 największy koszmar rodzica. Mogli użyć psa tropiącego.

[@AeliaMarie]

Zastanawiające, czemu Sylwia gdy tylko nie potrafiła odszukać salki nie wróciła od razu do domu. Była widziana jeszcze w kościele, więc można by pomyśleć, że chciała wykorzystać czas skoro już przyszła i zostać chociaż na Mszy, ale na niej nie została, więc rzeczywiście wyglądało to tak, jakby cały czas tej salki albo kogoś z oazy szukała, bo przez półtorej godziny kręciła się w pobliżu. Skoro spotkanie miało odbyć się około 17, a matka spodziewała się jej po 19, to z dwie godziny musiało ono trwać, zatem wygląda na to, że prawie do końca chciała znaleźć miejsce spotkania.
Swoją drogą wiadomo, gdzie w końcu ta oaza się odbyła? To może mieć znaczenie. Bo po pierwsze dziwne, że reszta dzieci wiedziała o zmianie miejsca, tylko nie ona, chyba, że się spóźniła. Ale nawet jeśli, i tak dziwne, że informują o tym w ostatniej chwili czy raczej dopiero na miejscu. W magazynie 997 przedstawili, że na drzwiach wisiała informacja o zmianie miejsca, ale jeśli tak było, to dziwne, że nie napisali od razu, gdzie ta oaza jest przeniesiona.
Chyba, że z kolei informowano o tym wcześniej, a Sylwii tego dnia np. na oazie nie było.
Ale jeśli odbyła się gdzieś niedaleko, np. w tym samym budynku, dziwne, że niczego nie usłyszała i tak naprawdę niczego się nie dowiedziała.
Jeśli chodzi o dwóch konkretnych wychowanków sióstr Boromeuszek, to ok, mogli to być oni - być może zabili Mateusza Domaradzkiego (choć nie można tego potwierdzić w 100 procentach), bliska lokalizacja, ale dwie kwestie nie pasują - po pierwsze byli zdeklarowanymi homoseksualistami i dziewczynki teoretycznie ich nie interesowały, krzywdzili też zawsze tylko chłopców, po drugie byli opóźnieni umysłowo, a w takie cuda, że dwóch nie do końca rozwiniętych skrzywdzonych wychowanków ośrodka potrafi zabić dwoje ludzi nie zostawiając przy tym żadnego śladu - w to już nie wierzę. Uważam, że są po prostu zasłoną dla kogoś znacznie bardziej "profesjonalnego". Może innych wychowanków.
Zważywszy na ilość zaginięć dzieci w tamtym czasie, szczególnie na Śląsku, brałabym pod uwagę coś bardziej zmasowanego, czyli handel ludźmi albo szajka lub jedna osoba-morderca. Nawet, jeśli w grę wchodzi ojciec, o którym niewiele wiadomo i który mógł wiedzieć, dokąd i kiedy Sylwia chodzi. Nawet jeśli był w to zamieszany, nie kochając córki mógł ją sprzedać lub porwać właśnie na złość matce.
Obawiam się jednak, że gdyby prawdziwym było to ostatnie, Sylwia jako dorosła osoba dawno mogłaby dać o sobie znać. Nawet gdyby nie chciała kontaktu z rodziną, życząc sobie, by jej nie szukano. Choć był taki przypadek, że dziewczyna uciekła z własnej woli i choć była dorosła, ukrywała się, nie zażądała zaprzestania poszukiwań (nie mówię oczywiście, że Sylwia uciekła. Nic na to nie wskazuje).

[@joannarozwoda6816]

Miałam 13 lat i mieszkaliśmy na osiedlu obok jak Sylwia zaginęła. Pamietam te psychozę. Matka to nam z domu nie pozwalała wychodzić jakiś czas a po zmroku to już wogole. Kilka lat później byłam w okolicy i czekałam na mamę. Dwóch chłopów takich pijaczków mówiło ze ta Sylwia to pewnie leży w tych piwnicach bo ich nikt nie sprawdzał. A psy i tak by nie wywęszyły bo te piwnice brudne i śmierdzące moczem są i rzygowinami, ze żaden pies nie da rady. Faktycznie tam dużo oficyn, piwnic, jakiś przejść. Nikt tam od lat nie zaglada. Wtedy dużo dzieci ginęło na Śląsku. Może jakiś pedofil… taka moja opinia, ze Sylwia miała ogromnego pecha ze spotkała wtedy kogoś na swojej drodze, kto ja skrzywdził. Mam nadzieje ze się ten ktoś zostanie skazany.

[@Jadwiga_Ruszcz]

Psy czują zapachy inaczej niż my, dokładnie rozkładają zapach na "czynniki pierwsze", ani mocz, ani rzygowiny im nie przeszkadzają.

[@xxxmxxwm1564]

A co jeżeli ona faktycznie tam leży w piwnicy

[@madamededede]

👍

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

🙂

[@igaigunia3191]

🙋

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

❤️

[@rafakowalczyk3200]

To któryś z księży mieszkałem blisko ośrodka taniego typu i wiem że to coc się tam dzieje to sprawki duchownych

[@martakloc9004]

Może jej ojciec pozbył się alimentacyjnego zobowiązania!? Polacy ojcowie mają komfortową sytuację! Nie muszą płacić za powołane przez niech do życia dzieci!? Czy znajdzie się jakiś geniuszu, który wpadnie na pomysł, jak temu zaradzić?!!! Czy nadal polski system pozostanie w średniowieczu!? Bo myślę, że w BUSZU dalekim od ,,naszej cywilizacji,, ludzie znaleźli rozwiązanie i nie jest nim pomoc społeczna, tylko inteligencja, której brakuje rządom!

[@rudolfholletzek2687]

Mieszkała 200 metrõw ode mnie...z jej tatą chodziłem do szkoły.

[@karol7503]

A tego wujka z warsztatu sprawdzili?

[@alicjapalaniuk2336]

:)

[@MotywyZbrodniPodcastkryminalny]

❤️

[@rudolfholletzek2687]

Ps: oni nie mieszkali w familokach.

[@Bodzin-mz1tp]

Może nigdy nie dowiemy się prawdy .Ja tą sprawą interesuje się od 20 lat ale jako człowiek który widzi coś czego nie powinien widziec. Cały czas nie wiem czemu widzę przychodnie tuż nie daleko oraz hotel w głębi ulicy, oraz ludzi o bałkańskich rysach. Ale przede wszystkim czuję że żyje tylko czy ona czy coś co należało do niej?

[@AnonymousDeveloper1]

A gdzie to widzisz? Może ci ludzie o bałkańskich rysach to cyganie?