Powinniśmy się rozstać, bo nie wiemy: Czym jest prawdziwa miłość wg. ś. Jehowy? v8
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 3 ต.ค. 2024
- Finał! Czy wreszcie dowiedzieliśmy się, czym jest prawdziwa miłość?
Dzisiejszy odcinek zaczynamy od porządnej dawki żenady: Liz postanawia pomóc Megan i składa jej niezapowiedzianą wizytę, w której czasie czujnie rozgląda się po mieszkaniu, pyta o prywatne papiery a na koniec walnie mowę o tym, co może a czego nie może zrobić jej przyjaciółka. A nie może wziąć rozwodu, bo Jehowa byłby smutny!
W międzyczasie Zack dostaje najgorszą ever połajankę, jaką może dostać świadek - jego kolega światus mówi mu, że Zackowi byłoby lepiej, gdyby stosował się do zasad biblijnych.
Z żenady przechodzimy do smutnej części: ojciec Megan przychodzi, by porozmawiać z córką i przypomnieć jej, że przecież OBIECAŁA! Kolejny raz dostajemy przypomnienie, że w związku małżeńskim trzeba trwać, nieważne co by małżonek nie robił - jeśli nie zdradza, to zostajemy z nim i mamy nadzieję, że się zmieni.
Dajcie znać, jak podsumowujecie tę serię i jak wypada ona przy innych firmach ze studia JWWOOD
Jeśli uważasz, że Światusy są potrzebne społecznie, rozważ wspieranie nas na Patronite patronite.pl/s...
#świadkowiejehowy #czymjestprawdziwamilosc
Nasza codzienność:
Sara: / sara_swiatusy oraz blog sarapisze.pl
Edwin: / guru_reklamy
Nasza firma: premiumad.eu oraz planeryscienne.pl
Muzyka: The Darkness Of The Light - My My Snake Eyes
Film, który omawiamy, pochodzi ze strony jw.org należącej do świadków Jehowy i jest również dostępny dla każdego na wspomnianej stronie oraz stanowi własność intelektualną Watch Tower Bible and Tract Society of Pennsylvania i został wykorzystany zgodnie z artykułem 29 "Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych"
www.jw.org/pl/...
Jeśli jest jakiś mężczyzna, który kocha Jehowę, zapraszam do kontaktu. Rozwody są kosztowne, także poznam przystojnego, łagodnie usposobionego, lekko zawadiackiego mężczyznę, który szuka posłusznego i uległego męża (w łóżku, nie w życiu), który zapewni mu ciepło ogniska domowego.
No cudkwne ogłoszenie. Powiedz tylko czy przypiąć u góry 😉
@@Swiatusy no raczej! Marzę o ŚJ, ale Mormoni są jednak jeszcze bardziej tajemniczy i pociągający!
@@Swiatusy i ta mormońska uświęcona bielizna..... i te rytuały w świątyni..... i ta planeta na własność po śmierci..... zmieniam ogłoszenie, chcę Mormona!
No to przypiąłem u góry jako ogłoszenie matrymonialne. Może ktoś się odezwie 🙃 brakuje tylko exZielonoświątkowiec pozna SwiadkaJehowy... No lub mormona... 🤟💪
Hahahha Hahahha
Kiedy poznałam Piotra byłam głęboko wierząca. Byłam wtedy również pół sierotą. Nie był wierzący, zaznaczył od początku, że szanuje moje poglądy, ale nie chce w tym partycypować i dopóki nie będzie go to krzywdzić dopóty będzie mnie wspierał na każdym polu. Moi współbracia bardzo szybko (gdy tylko dotarła do nich wieść iż coś się kroi) postanowili pouczyć mnie słowami: "chyba oczywiste jest co powinnaś zrobić". Przyznam szczerze - nie wiedziałam. Wiara jedno, serce drugie a rozum trzecie. Wkrótce zmarła moja mama. Było to oczywiście "konsekwencja wpuszczenia Złego, jak ogromna kara jeszcze musi mnie spotkać żebym się opamiętała?" No i się opamiętałam. Za dwa tygodnie mija 13 lat małżeństwa - bez religijnych rytuałów, bez samobiczowania, bez poczucia winy.
Bravo .Gratuluję odwagi i podjęcia slusznej decyzji .
Zabrakło pytania Liz podczas jej odwiedzin " czy mogę Ci jakoś pomóc? Jak sobie radzisz? Jak Ciebie wesprzeć? " Tak robią przyjaciele.
Bo dokładnie, to powinno być podstawowe pytanie... A nie... A co to jest?
Dokładnie. Wparowala do mieszkania i zaczela sie rozglądać jak u siebie. Słabo. I zero wsparcie tylko paplanie o jechowym jak ktos nie ma relacji z Bogiem to gadanie o Bogu nie pomoże
@@patkay6811 chodzi żeby coś wyniuchać i podkablować gdzie trzeba..I poczuć się " lepiej"
@@elzbietaszlachta9029 Tak, poczuć się lepiej, zwłaszcza jeśli się danej osoby za bardzo nie lubi to wtedy samopoczucie zwłaszcza po tym jak jej zrobią komitet będzie jeszcze lepsze. Prawda, drodzy Świadkowie Jehowy że tak jest?
Odnośnie wizyty: tragedia dla Liz to rozwód, a tragedią nie jest że Megan jest nieszczęśliwa, jakby wcale jej nie obchodziło jak jej niby przyjaciółka czuje się w tym małżeństwie. Takie mam wrażenia po niej.
klasyka tematu, fanatyczne, religijne podejscie do sprawy. Nie wazne, jak sie czuje dana osoba w tej sytuacji, wazne jakies durne zasady.
Gratuluję 44 tys. subskrypcji! Jeszcze tylko 100 tys i będzie zebrane całe duchowe miasto, wielka rzesza, mała trzódka, królowie itd. :D Trzymajcie się i dzięki za to co robicie
Ja tylko przypomnę, że na 50 tys Edwin obiecal taniec!
Trzeba by zrobić jakiś mały Armagedon w jakimś klubie na 144000 😎
Wtf, myślałem że na pewno już jest 100k przy takiej jakości filmów
@@adi24a no niestety 😬 może to jakiś spiseg świadków. Jest ich więcej niż myślimy 🤔
Najpierw wymyślają mnóstwo zajęć teoretycznych,a później się dziwią, że sypią się związki,bo nie budują wspólnych relacji.
Żadna żaróweczka się Liz nie zaświeciła że Megan jasno stwierdziła że zmieniła numer ale jej to nie podała więc może nie życzy sobie jej odwiedzin.
Dokładnie te same teksty słyszałam, kiedy odeszłam od męża (Kościół Katolicki). Że podjęłam decyzję, że nie można teraz tego zmienić. Byłam bardzo młoda. To ludzie nie mogą dorastać, zmieniać się, popełniać błędów? Niektóre wspólnoty w KK działają identycznie jak sekty. I też odwróciła się ode mnie większość rodziny.
Trochę żal mi Zacka-chlop nie chleje, nie zdradza, pracuje godzinami żeby żona i córeczka miały piękny dom a jest przedstawiony jak najgorszy patus tylko dlatego że nie robi za "przewodnika duchowego" swojej rodzinny. Pewnie ma wady (średnio się komunikuje z małżonką) ale bez przesady
Ale też chwilami przeginał bo darł się na żonę, normalny facet się tak nie zachowuje, to jest strasznie niemęskie i nie atrakcyjne dla kobiety.
@@JanKowalski-xl3vi nie no jasne, przeginał, w ogóle niezbyt umieli się komunikować ale przedstawili go jako dużo gorszego niż byk naprawdę
@@mariatywonek8309 Celowy zabieg reżysersko-propagandowy. Wszak trzeba pokazać że nawet ten który długo zostaje Świadkiem Jehowy i zostać nim nie może jest człowiekiem który się źle zachowuje - "Zobaczcie jaki on jest kiepski, nie zostaje Świadkiem Jehowy, opuszcza zebrania itp. Jakby został to by dopiero było, wtedy byłby dużo lepszy!"
Ależ to babsko jest wścibskie xD Gdyby ktoś mi tak wbił do domu i od razu dopytywał "a co to za papiery?" "a co za nowy telefon?" to bym się wściekł
No raczej :)
Fajne dzieciaki jesteście. Lubimy na Was patrzeć i słuchać. Tak ładnie współpracujecie
Wpadanie na chatę do braci
Rozglądanie się po pułkach
Książkach
To standard...
Potem umoralniania
Lub życzliwe donoszenie...
..
To się tam nazywa
Osobiste zainteresowanie drugą osobą..
Że niby miłość.
Wpadła na zwiady, poszpiclować, żeby w razie gdyby coś nie było zgodnego z zasadami jehowy żeby o tym donieść do starszych zboru. Standard. Donosić jedni na drugich to dopiero dobre uczynki miłości!
Byłem tylko zainteresowanym a patrzyli po półkach gorszyli się się że na ścianie święty obrazek itp.
Kontrola.. to było straszne! 😶
Centralnie nade mną mieszkało małżeństwo koordynatorów w naszym zborze (tak, oczywiście że to on pełnił oficjalnie taką funkcję, ale jego żona zachowywała się jakby również ją pełniła...).
Niejednokrotnie miałam sytuacje, że gdy nie było mnie na zbiórce w sobotę to potrafiła podobno otwarcie powiedzieć coś w stylu "O, a Andrei nie ma?? No tak.. tak to jest jak się wraca o 2 w nocy do domu" (po pytaniu, "a skąd wiesz?" Odpowiadała podobno "No akurat wstałam napić się wody/na siku/przebudziłam się i słyszałam jak wchodzi")
Albo "nie ma Andrei?? Oh.. ale słyszałam że przecież była w domu.." itp.. (mówiła mi o tym pewna siostra, której nie miałam powodu żeby nie wierzyć, poza tym tych sytuacji było dość sporo.. i tak, po prostu często nie miałam siły ani ochoty wstawać na 9 rano w sobotę [czyli tak naprawdę już gdzieś koło 7 żeby się na spokojnie wyszykować i przygotować do głoszenia i jeszcze dotrzeć] po całym tygodniu wstawania na 6 do pracy.. A w niedziele jeszcze na rano zebranie. Czasem potrzebowałam się wyspać. Umawiałam się np po południu, albo w niedzielę po zebraniu..)
Wieczna kontrola!!! Często też pukała do mnie żeby zabrać mnie ze sobą samochodem.. niby miło, ale serce stawało mi w gardle żeby przypadkiem nie usłyszała że jestem w domu.
I tak zawsze słyszała... widziałam jak przykładała ucho do drzwi.. I tak wiele miesięcy.. 🙄
(Dodam jeszcze, że to były czasy gdzie wymyślono już super extra służbę tzw. grupową.. szliśmy w kilka osób i wymienialiśmy się co jakiś czas parą. To była dla mnie mega trauma, szczególnie z uwagi na to, że jestem biwertykiem i niejednokrotnie moja introwertyczna strona dawała o sobie znać. Wtedy zwyczajnie przerastało mnie głoszenie z kimś kogo nie lubię bądź co najgorsze- działa mi na nerwy albo nie da się rozmawiać. Wolałam umówić się z kimś konkretnym i iść konkretnie z tą osobą 🙈)
A kiedy już oddaliłam się od zboru, przestałam chodzić prawie całkiem na zebrania.. pewnego ciemnego wieczoru (około 20:00) zapukali do mnie starsi zboru ( było ich dwóch) i tak po prostu z buta sobie weszli do przedpokoju. Nawet nie zapytali czy mogą..
Bardzo ale to bardzo ich zdziwło kiedy (stojąc już gotowa do snu w szlafroku) oznajmiłam im że to nie jest najlalepsza pora i żeby przyszli kiedy indziej.. wyglądali jakby wcale nie mieli zamiaru wyjść a dla mnie to było tak krępujące że nigdy tego nie zapomnę.. 😒
Masakra... Pewnie wiele osób doświadczylo podobnych sytuacji
Andrea, ja wogóle postuluje o rozmowę, o jak przytaczasz te wszystkie historie, to myślę że warto byś to ładnie opowiedziała nam wszystkim 😍
@@Swiatusy noo, na bank bo pewnie to jakaś częsta procedura i fajnie jest kogoś wziąć z zaskoczenia 😒
Jasne, chętnie opowiem jak to tam dokładnie wyglądało ❤
To będzie dla mnie zaszczyt 😃
Daj znać proszę na naszego maila swiatusy@gmail.com i dogramy szczegóły
W. USA. NIE. ODWIEDZA. SIE. PO. 6 PM. BO. TO. CZAS. GOTOWANIA. KOLACJI. = BEZ. UMOWIENIA . OH. TO. LUDKI. BEZ. MILOSCI. I. NATRETNI. =. WON ! A. TY. W. SZLAFROKU ! I. WEPHALI. SIE. JAK. SZCZURY . JA. TERAZ. WIEM , ZE. CI. TO. NIE. MUSZA. BYC. LUDEM. PANA. JEZUSA = JUZ. IH. ZAHOWANIE. TO. TRABI .TO = SZPICLE. diabla =szukaja. $$ . dagmaro =. glos. dobrym. ludziom. i. rob. co. mozesz. aby. biedny. lud. cieszyl. sie. NASZYM. BOGIEM JAH. I. JEGO. JEDNORODZONYM. SYNEM. JEZUSEM. CHR. PLEWY JUZ. SA. WIDOCZNE I. UCIEKAJMY. OD. NIH =. BEKARTY. diabla. i. demonow .STALE. CZYTAJ. BIBLIE. I. GLOS. TE. D. NOWINE . MARKA. 13. WERS. 10 = AMEN. CIESZ. SIE. STALE
Jesteście tak zgrani, Edwin i Sara - że nawet świetny duet kabaretowy moglibyście stworzyć;)Śmiem przypuszczać, że byłby lepszy niż niejeden już istniejący! A zatem, rozwód nie wchodzi w grę😄😄😉
My żyjemy w totalnej symbiozie. Cały dzień siedzimy przy jednym biurko naprzeciwko siebie... I czasem to jest kabaret.😜
@@Swiatusy no więc troszkę zgadłam;)
Plot twist: aktorzy grający Liz i jej męża są małżonkami w prawdziwym życiu. On naprawdę jest kijowy i ona chciałaby się rozwieźć, ale tego nie zrobi. W ich domu dochodzi do takich kłótni jaką odegrali. Po obejrzeniu osoby z ich zboru gratulują im jak dobrze udało im się zagrać i jak autentycznie wyglądali. Badum-tss!
Ta para grala tez w filmie o synu marnotrawnym czyli nieudaczniku duchowym.
😳OMG… serio?… nie gadaj… przywykłam już do tworzenia alternatywnych scenariuszy ale jak na nich patrzę to czuję się broken hearted nie wiedząc dlaczego 🙈😭
To był u nas w Głogowie taki mocny argument, by się nie rozwodzić, że to mąż wykluczony bazował na zasadach starszych zboru. Żeby mnie nadal szantażować, od razu po złożeniu pozwu w sądzie poszedł z tym do starszych. I to ja natychmiast zostałam NAZNACZONA w zborze. Mąż tak się z tego ucieszył, że do mojej siostry napisał:" aż się skończyło tym, że grozi jej wykluczenie z Organizacji ( chyba wiesz, że dostała naganę i JEŚLI SIĘ ROZWIEDZIEMY BĘDZIE POZA NIĄ tj. Org.)". Teraz widzicie, jak organizacja cementuje małżeństwa. Wykluczono mnie 10 dni po rozwodzie, jednak starszy Adam M. wchodzący w skład komitetu s. powiedział w sądzie, że została wykluczona, bo siała ferment w całym Głogowie. Dzięki takim kłamstwom uniknął odpowiedzialności za swoje osobiste decyzje.
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
To ja przekazuję serduszka. Jakby komuś brakowało prawdziwej miłości, to proszę brać.
To słodkie. Już mi lepiej❤🩹
@@annakowalska3043 Cudownie!!! Żyć, nie umierać.
Miłe zakończenie poniedziałku dzięki Wam 😁 dziękuję
Cieszym się 😉
Dwie najlepsze decyzje w moim życiu: rozwód, odejście. Świadkiem byłam wychowana, odeszłam po 20 latach tej paranoi
Ha ! Ale szybko otworzyłam powiadomienie 😎 lecę oglądać , pozdrawiam Was serdecznie ♥️🥰
No jak taka drama to trzeba oglądać :)
Aż przykro mi pisać. Rzeczywiście, metody Świadków są żałosne, ale z drugiej strony, w obecnych czasach zbyt wiele par przy po pierwszych problemach rozstaje się, bo tak łatwiej. A szkoda...
Kiedy mi ktoś pukał do drzwi kto nie był umówiony to nie otwierałam choćby ze względów bezpieczeństwa i porządku a nie, że ktoś mi wbija na chatę jak do siebie xD
Jest jedna metoda na takie wizyty ;) w naszym przypadku to były dwa solidne psy, które mieszkały z nami w domu. Jakoś nikt nas nie chciał odwiedzić. I tak od jakiś ośmiu lat.
W przypadku szybkich ślubów ludzi, którzy czasami znają się parę miesięcy nikt nie przeprowadza rozmów na temat tego, czy aby na pewno jest to dobra decyzja, a w przypadku rozwodów już problem
Oni nie są od dawania rad tylko od mokrej roboty żeby kogoś wywalić, co robią wyjątkowo chętnie.
W normalnym świecie miłość ma ,,zapach wolności,,
Tu nie ma czegoś takiego że dwie przyjaciółki piją kawę, jedzą naleśniki
...jedna z serem, druga z dżemem, akceptują swoje wybory, 😋😃 .... szanują, dają sobie wolność wyborów tak szalenie osobistych ....
....
Tu wpada na chatę ,, policjant, nauczyciel, guru duchowy,
nawiedzony strażak co chce ratować kolegę przez okno z budynku który się nie pali.
Wie co dobre
Co złe
Wpływa na decyzje drugiej osoby...
....
Wpada i mówi...
Czuję zapach sera...
Zagląda do lodówki
Wypytuje
Czy ty chcesz zjeść naleśniki z serem???
Czy to pomysł Zaka?
Zależy mi na tobie..Nie możesz tego zrobić!!!
Tu wieeeelkie przestraszone oczy policjanta ...
Kogoś kto od dziecka był uczony że zjedzenie
naleśników z serem jest największą niegodziwością we wszechświecie... w tym świecie ,,Seksmisji,,
....
Gdzie tu miłość
o ,,zapachu wolności,,?
......
Świat kontroli?
Świat donosów?
Przedszkole
,,Proszę pani
Ona to zjadła naleśniki z serem,,
I ja w tej bajce byłem
Nawet bardzo długo.
👍😁 Ja również. Pozdrawiam
Dokładnie tak...inwigilacja nieustająca...żądza władzy nad innymi usprawiedliwiana wolą Jehowy czy innego bożka
Ja nie byłem..ale niewiele brakowało
Bo chcę , żebyś żył wiecznie! Zupełnie, jak w hicie Frieddy Mercury "Who want to live forever"... Każdy świadek chce być jak Frieddy, też chce żyć wiecznie.... 😅.
To samo miałam w głowie 😆😆😆
Świadkowie naprawdę czuję "Prawdziwą miłość" a dokładniej Prawdziwą miłość do pozorów
Tak...bardzo dbają o he he dobre imię organizacji
Wasze filmy przyjemnie się ogląda nawet bez dźwięku a z dźwiękiem są jeszcze wspanialsze ;)
Humorystyczne przedstawianie tematu jest dobre ;)
A ja widzę tu wiele podobieństw do katolików. W Kościele też się mówi, że do związku dwóch ludzi należy zaprosić Boga, rozwody są oczywiście niedopuszczalne, a także mówi się, że "gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu" (taki odpowiednik wymienionego szczęścia)
Witajcie Kochani! Jako, że od pewnego czasu zgłębiam temat sposobu działania i różnorodności sekt zabieram się do oglądania. ❤️
Jak ja lubię trafiać na premiery 😁
Cieszę się. Trochę się napracowałem... Chociaż po basenie dzisiaj to ręce mi same latały do pracy 😅
Jestescie wspaniali .uwielbiam was.
Przyszłam z łapką w ⬆️👍 i komem, że jesteście super :D
Dzięki Barbara 😍
"ale jest lepiej bez Jehowy" - hahaha, ale mnie tym rozbawiliście :D tak to jakoś zabrzmiało śmieszne :D ale i szczerze i sympatycznie ;) No raczej że troje w małżeństwie to już tłum :D
No bo naprawdę jest lepiej. Lepiej się dogadujemy, lepiej się rozumiemy.
Tekst "Nie zostawię Cię, bo chcę abyś żył wiecznie" zrobił mi dzień :D :D :D
,,To miłość do Jehowy sprawia że ludzie ,,od siebie nie uciekają...,,
Cudowne.
Tata odpowiada
....
-A dlaczego ja...?. Pyta córka
,,Bo złożyłaś przysięgę,,
Bardzo ważny powód by być z drugą osobą.?
...
Scenka;
,,Dlaczego ze mną jesteś?,,
Pyta żona.
On ,,Bo złożyłem przysięgę.
No i ze względu na Jehowę.,,
....
No to pięknie.
...
A miłość? ♥️
Ha ha 😄 miałam taką niapowiedziana wizytę i był tekst ,, byliśmy w pobliżu..." powiedziałam że nie mam czasu i że wychodzę co zresztą było prawdą i potem miałam spokój. Byliśmy w pobliżu akurat.....😉
Jesteście super !!!!
Czego chcesz ? świetnego spokoju , marzenie większości, mieć domek 5 na 5 , dwie kury i koguta ,i żeby nikt od ciebie nic nie chciał. Wiem że każdy marzy o tym czego nie ma ,ale przynajmniej mam kury , które wygrzebują wszystko co posadzę , szczęście nieszczęście kto to wie ?
Mam dokładnie takie samo marzenie - mały domek, kurki i spokój... Niby takie banalne, a nieosiągalne ( ͡° ʖ̯ ͡°) Pogłaskaj swoje kurki mocno ode mnie :>
@@nocny947 poglaskalam kury , specjalnie od ciebie ,mam 10 i koguta, dzięki ,moja babcia mówi że święty spokój to po śmierci ,wie co mówi bo ma 99 lat
Oczywiście, że u światusów jest powiedzenie ,,jesteś głową rodziny"😁 Ja np.mojemu mówię, że od jest głową rodziny a Ja jestem "tylko szyją" która nim kieruje😁😂😂😂
Milo Was sluchac..
Znam ten temat...
Jestescie najfajniejsza para jaka widzialam w internecie do tego bardzo madrzy otwarci i zgodni
Oh... Szczęście odczuwamy dzięki tobie
Jestescie przewspaniala szczesliwa para buzka
Megan ma piękny dom, ciekawe, kto jej na to zarobił, jak nie jej mężuś... ale jak widać Megan jest kobietą, która nie leci na forsę, ważne, by jej mężuś chodził na zebrania ;) to chyba każdy facet by chciał mieć taką antymaterialistkę za zonę :D
Bogobojna żona nie musi być zła..byle by dobry charakter miała
Wtrąca się komuś w życie nie znając wszystkich szczegółów. Jego przyjaciel zastrzega się że nie jest terapeutą ale za chwilę daje "dobre rady" oparte na przekonaniu że życie w wierze rozwiązuje wszelkie problemy.
Ja też rozumiem żarty ze ,,Zmierzchu"!
Witajcie kochani!! pozdrawiam
Miło was widziec
Świetna seria 👍
Świetna muzyka na koniec odcinka👍
Dzięki wam.za to co robicie,bo był taki moment w moim życiu,że mysłałam iż śj.są bez grzechu.
Poznałam kilku z.nich i są grzesznikami takimi jak ja.
Wszystko to fałsz i gra
Co jest powodem wielkich stanów napięcia frustracji
małżeństw w tego typu grupach? Jak jw.
Film sam odpowiada
.,,..będziemy się kłócić -co robię, co nie robię ,, dla organizacji religijnej.
To ona wchodzi w małżeństwa, do sypialni
I zamiast spontanicznie
kochać się...💃♥️
Ludzie dramatycznie dyskutują ze sobą czego nie robi druga osoba, ...
Za mało głosi
Za mało na zebrania
Za mało
Za mało...
Siebie też biczują
,,Jestem Zły ☹️☹️☹️ ,, ,,wiem
Nie ochrzczony,,
Jeszcze nie
Głosiciel
Albo nie starszy
Itp.
Ciągle coś nie tak...
Tam w zborach, małżeństwach trwa istny dramat...☹️☹️
Emocje
Emocje
Emocje
A rozum śpi.
I to jak zaobserwowałem w zborze dotyczy w głównej mierze małżeństw ochrzczonych razem....,,w panu ,,
Bo ona chce być pionierką..💒
On starszym,...🕋
Jeden bardziej poddany organizacji 🕋⛪drugi
Niekoniecznie
Tam też najczęściej jest też ,,nierówne jarzmo....,,
Religia 🕋⛪jest źródłem
problemów których
nie mieliby gdyby tam nie byli.🕋💒⛪
Ona też odpowiada
za szybkie nieudane związki,....
I też za trwanie w tych
Więzieniach małżeńskich
Gdzie żadne nie jest szczęśliwe,....☹️☹️
A nawet nie wiedzą co to szczęście w związku...♥️
Bo ktoś im naopowiadał że szczęście małżeńskie to;
Czytanie czasopism wytycznych -panów prezesów korporacji, połączone z tym że się nie pozabijali i nie rozwiedli.
Popłakałam się ze wzruszenia 😎
Niedzielny ranek (godz. ok.7:30), wszyscy domownicy jeszcze śpią, dzwoni telefon: "- Cześć. Jedziemy do was." "-Tak? Gdzie teraz jesteście?" Pytam, mając nadzieję, że wyjeżdżają dopiero z domu, więc mamy czas na ogarnięcie betów w pokoju stołowym, siebie, umycie zębów i przygotowanie śniadania, czyli jakieś półtorej godziny. W odpowiedzi słyszę rozradowany głos dalszego krewniaka: "- Pod drzwiami." Tylko moja rodzina jest taka "zabawna" żeby wbijać w godzinach, gdy domownicy są w pieleszach?
Nie tylko twoja
Nie wpuściłabym nikogo kto by do mnie zadzwonił że jest pod drzwiami 😊
Ja bym nawet nie odebrała
Ta myśl co uciekła to chyba o tym że jak facet bije żonę to może liczyć tylko na to że zdradzi ją by mogli się rozejść (i oczywiście w 2 stronę)
Kochani, oglądam Was i uwielbiam i dzięki Wam poznaję świat ŚJ, powiedzcie mi czy naprawdę życie świadków to taki matrix? Nie mogę w to uwierzyć, że można żyć w takiej indoktrynacji!!!
Piotr Bogdański...zapomniałeś dodać że w 21 wieku...?
Można. To nic niezwyklego tak naprawdę. Wielu mimo wszystko wybiera niebieska pigulke.
Przecież to z miłości do przyjaciółki ... :) Zgroza.
Edwin i Sara widzę dużo miłości,czułości,szczęśliwą rodzinę super.
No i pięknie ❣️
Ja podobnie😍 widzę radosnych kochających się ludzi 😍😍 cieszących się życiem 🥰
U mnie w domu zawsze mówili że mężczyzna jest głową domu a kobieta szyją która tą głową kręci. 😁😀😂
Cos w tym jest, że Edwin nie do końca wyszedł z roli ŚJ-mentora 😁
Muszę wysłać Wasze nagrania z kabaretu weź rzesz. Ale tak szczerze zostałem Waszym fanem.
Miło nam. Masz za to serduszko. 😉
Człowiek w życiu powinien. Czuć się szczęśliwm. Życie tak szybko ucieka. Nie ważna jaka religia. Nie ma nic gorszego jak obwiniać siebie.
24:27 najlepsza mina Edwina 😂 aż coś mu się ciśnie na usta, ale się powstrzymał 😅
Kochani Świetny Odcinek!!! - doświadczyłam niestety...
W podobnej ramce jak ich ślubne mamy zdjęcie z naszą pchłą zrobione 20 minut po tym jak się urodziła. Skonfiskowała ją do siebie do pokoju oczywiście.
Miała jakieś 3 lata i była sprzeczka o to, że nie chce sama spać, my zmęczeni... Tatuś poszedł do pracy a ja byłam z nią. Ze złości kazałam za karę siedzieć w pokoju i sobie poszłam do drugiego popłakać. Przyszła z tą ramką pod pachą jak komornik albo inny rewident z teczką i zaczęła negocjacje:
- że ona nie chce żebyśmy się na nią złościli
- nie chce żebym ja płakała
- że już będzie dobra
- się popłakała
I wlepiła na przytulanie.
The End 😃💖
Prawdziwa Miłość według SJ to miłość tylko do Jehowy który Wymaga wyłącznego oddania, bo jest Bogiem zazdrosnym 😆 A Wy samoluby cieszcie się sobą, bo w końcu nikt nie stoi Wam na drodze 😜 PS. Jesteście super.
Dodał bym małe sprostowanie, nawet nie do jehowy ale prawdziwa miłość według SJ tylko do Organizacji JW ORG
Tak patrzę na tę mimikę podczas tych głębokich rozmów i zastanawiam się czemu jest tak przerysowana. Zupełnie jakbym widział tego jednego dupka z CK z gumowatą twarzą. To tak nienaturalne. Przecież zwykli ludzie w trakcie rozmów nie deformują tak twarzy. Czy może brak prawdy w warstwie werbalnej nadrabiają mimiką.
Aaaaa jaka piękna długość odcinka
Kocham wasze wywiady! Nie wiem czy słyszycie jak tupie?! Więcej wywiadów.
No nagrywamy teraz w sobotę ;) A reszta niech czyta i się zgłasza na maila do rozmowy :)
Szczera kontrola obywatelska podstawą prawdziwej miłości! ;)
🌹
Wypowiedź Sary: od 21.21 do 22.45 --SEDNO SPRAWY!! Pozdrawiam 😘
Miłość to kompromisy to tolerancja drugiej osoby.to motyle w sobie .I to dotyczy każdego. Nie ważne jaka religia jest w nas.co z wami ludzie słuchajcie swojego serca A nie co wam mówi inny człowiek.
To nie był normalny świat....
Tam mieliśmy żyć przeszłością...
,, Co Mojżesz jadł na śniadanie...?,,
,,Co jadła Ewa ?,,
Kto kogo wymordował?
Albo przyszłością;
Raj
Obfitość pokoju,
Armagedon po drodze,...
...
A TERAZ
DZIEŃ DZISIEJSZY
Mocno zepchnięty na bocznicę...
Może nie pisze o dzisiejszym filmiku...
Ale takie coś dziś wpadło w internecie...
.....
"Lęku można doświadczyć, jedynie żyjąc przyszłością. Próby życia przyszłością w chwili teraźniejszej, co jest niemożliwe, wywołują jedynie
napięcie i lęk. Nawet jeśli w trudnej sytuacji wybiegamy jedynie pięć minut w przyszłość, i tak tworzymy dużo lęku. Żyjąc w przyszłości, a nie w teraźniejszości, możemy się spodziewać, że przyszłość będzie taka jak przeszłość, ponieważ przeszłość to wszystko, co mamy do zaoferowania naszej przyszłości. Jednakże jeśli w pełni żyjemy chwilą obecną, dajemy ją naszej przyszłości i lęk znika. Kiedy w pełni żyjemy chwilą teraźniejszą bez względu na to, jak trudna się wydaje, nie martwimy się o przyszłość; wobec tego nie ma lęku. Ta chwila to chwila wyzwolenia i dawania, która otwiera nam wrota do wieczności i miłości, przeciwieństwa lęku."
Chuck Spezzano🌿🌺
Przeszłość jest martwa, przyszłość nie istnieje. Skupiamy się tu i teraz i właśnie to TERAZ uczyńmy najpiękniejszym jak się da. To właśnie teraz możesz zdecydować o tym czy jesteś szczęśliwy, wdzięczny, czy żyjesz w pełni czy niedostatku..
Właśnie teraz jesteś Panem swojego Losu:))),,
Dokładnie dokładnie bo cię kocham
Jakie to straszne. Znam taki zwiazek ale u fanatycznej katoliczki. Bardzo to przykre. To byla kiedys taka fajna dziewczyna
26,32 myślałam, że 'dadzą sobie po razie'
No nawet mógł zabić... 🙆♂️
27:16 i w tym momencie słychać Queen Who wants to live forever..
taaaak
Pozdrawiam kochani z Swietokszyskiego😀😘😘😘😘😘😘😘
No pewnie, że powinniście się rozstać... Wtedy Edwin byłby wolny... 😜🤭
Na wszelki wypadek powiadam wam, że to był żart.
6:38 " przyjdź i zobacz co jest, i powiedz nam" myślałem że Edwin powie.
Wsrod katolików, a w zasadzie podczas kazań mówi się, że w zdrowym małżeństwie powinni być ona+on+Bóg (zazwyczaj utożsamiany w małżeństwie jako obecność Ducha Świetego). Brzmi to podobnie jak „uwzględnianie Jehowy”. Będąc dzisiaj bliżej ateizmu uważam, że w zdrowym małżeństwie powinien być przede wszystkim wzajemny szacunek i miłość, a nie jakieś duchy 😀
Nie mam nic wspólnego z ŚJ, ale u mnie się mówi o głowie rodziny. 😉
Co za scena, aż mnie ciarki przeszły.. "nie odejdzie bo chce, żeby żył wiecznie" a mój były też mówił, że chce ślub ze mną bo dzięki temu może dostać awans w pracy, pójść do komunii, bo rodzina itp.. i nigdy nie uslyszalam, że chce się pobrać bo mnie kocha ;/ ale to był katolik na pokaz, chcial doprowadzic do zwolnienia swojego szefa z pracy aby sam mogl awansowac i zająć jego stanowisko.. czekam aż powstanie taki kanał jak Wasz dla byłych katolików. Pozdrawiam ;)
31:35 Klątwa Jehowy!!! Już zaczynacie tracić pamięć :((
Prawdziwa miłość według ŚJ niewiele się różni od prawdziwej miłości w kościele katolickim... Też nie ma rozwodów (stwierdzenie nieważności małżeństwa to teoretycznie coś innego niż rozwod). Częsty motyw z kazania na mszy ślubnej w kościele lub z kursow przedmałżeńskich to taki że mąż ma żonę doprowadzić do nieba a żona męża (i nie chodzi tu o łóżkowe uniesienia). Małżonkowie są odpowiedzialni nawzajem za swoje dusze, za życie wieczne i zbawienie drugiej osoby. Dodam że takich nauk wielu katolików nie słucha, ale są też tacy którzy biorą to śmiertelnie poważnie i nie rozwiodą się, bo uznają, że to grzech śmiertelny.
Po uslyszeniu tego jakże "ważnego " zdania ojca do córeczki ktora postanowila się rozwiesć.. Szczęscie zawsze bedzie ci uciekać dopoki nie bedziesz brala pod uwagę podejmując życiowe decyzje zdania Jehowy.
O " kurza twarz" to mam zagwozdkę ..
Dwoje sąsiadów katolików ktorzy przeżyli ze sobą tak mniej więcej 50 lat zawsze uśmiechnięci zadowoleni rano o 6tej za rączkę na mszę..
Pogodni żyjacy w zgodzie z wszystkimi sąsiadami
Co ja mam z tym zrobić..
Jak tylko ich " przydybię" zapytam
Czy przy podejmowaniu wszystkich swoich decyzji braliscie pod uwagę zdanie Jehowy??
Niech tylko sprobują mi powiedzieć że nie
Oooo to ja już im powiem..
TO JAKIM PRAWEM JESTEŚCIE TACY SZCZĘŚLIWI
Jakim prawem przeżyliscie wspolnie tyle lat.
Jakim prawem sie nie rozwiedliście.
Dlaczego nigdy nie slyszalam i nie widziałam was kłócących się.. Co z wami nie tak ????
I co z tym mają zrobić prawowierni sj ?????
The show must go on.. !!! Teatr sj musi nadal swoje Sztuki dla naiwnych wystawiać.. coby nie zapomnieli kto tam u nich rządzi.. i nadal wyciągać z dziobkow ck i spijać kazdą kropelkę sliny ktora im się na dziobie pojawi...
Różne zboczenia są jeden lubi mięso drugi szpinak a trzeci ślinę...
A wszyscy ludzmi jesteśmy i wspólnych przodkow mamy jedni Adama i Ewę a drudzy sliczną małpkę.. Taki przewrotny jest ten los...
Odniesienie do Zmierzchu ma sens- bardzo toksyczna relacja dwójki młodych ludzi oparta tylko na napięciu seksualnym, poświęcanie się dla idei („ja cię bezrefleksyjnie kocham i cokolwiek się zdarzy, nieważne jak niebezpieczny dla mnie jesteś ocalę cię). Do tego zazdrość, wzajemne kontrowalnie, odcinanie się od rodziny i znajomych; ciekawe porównanie by z tego wyszło i dużo ludzi by to oglądało. „Co świadkowie jechowy mają wspólnego ze zmierzchem”. A kanał Cinema Theraphy nagrał o tym filmie 2 części, bardzo by wam pomogło zredagować odcinek😁Tak tylko mowię jako ciekawostka!
Prawda :p dodatkowo autorka Zmierzchu Stephenie Meyer jest (lub była) Mormonką. Także podobne klimaty 😅
@@bujnowosa5591 A to nawet nie wiedziałam! Wiele to wyjaśnia😅
Jeszcze raz słucham
,,Oni się nie rozwodzą,,
Niby opinia świata o świadkach ...co też sugeruje postronnym
że nie rozwodzą się bo tak tam jest fajnie w związkach i takie super rady,...
....
To twierdzenie
jest tak samo prawdziwe
jak kiedyś wchodząc do zboru
słyszałem że
Oni są posłuszni cezarowi
Co też sugerowałoby
uczciwość w podatkach itd.
Aż będąc w zborze porównałem dwie firmy
Naszych ,,braci,,
Duuuża i żaden podatek pracowniczy nie odprowadzony zgodnie ze stanem faktycznym.
I firmę pewnego swiatusa
którego dobrze znałem.
Tak się bał kontroli, i też może miał to we krwi że prowadząc
Duuuużą też firmę kilkadziesiąt osób
Nawet na grosz nie oszukał urzędu....
....
Tak więc
wkładanie w tego typu filmy
takich uogólnień
Że oni czegoś nie robią
wydaje mi się nie do końca uczciwe ...
Życie wzorowego Świadka Jehowy ciągle musi się kręcić wokół organizacji. Automatyczna kontrola odbywa się tak naprawdę non stop, poprzez widywanie się na zebraniach, zbiórkach. Ta kontrola jest nieustanna, bo jeśli ktoś opuszcza zebrania to nie da się tego ukryć. Wtedy odbywają się niezapowiedziane "odwiedziny" w domach. Najczęściej po prostu przychodzą jak gdyby nigdy nic, bez zapowiedzi co jest niczym innym jak wyrazem braku kultury. Ktoś przecież może w tym czasie wychodzić spod prysznica, przebierać się albo gotować. Dużą rolę odgrywa tutaj element zaskoczenia gdyż ktoś może nie zdążyć ukryć czegoś przed ich wzrokiem. Nawet jeśli nie zauważą czegoś za co domownik mógłby zostać wezwany przed komitet sądowniczy to mogą czepiać się innych zauważonych szczegółów. Świadkowie Jehowy a zwłaszcza starsi zboru są mistrzami w wymyślaniu sztucznych problemów.
Rozwody są i będą ale to jest wina głównie samych ludzi którzy do małżeństwa podchodzą na sposób konsumpcjonistyczny i patrzą ile się na tym da ugrać, zarobić, ustawić się, a także na ile można wykorzystać drugiego człowieka wg własnego widzimisię. Takie podejście zauważyłem też u Świadków Jehowy dlatego żadna religia ani jehowa ani starsi zboru na ogół tu nic nie pomogą jeśli te złe cechy są w ludziach. Bo prawdziwa miłość nie opiera się na tym żeby z drugiego człowieka zrobić swego sługę wykonującego polecenia. Znam pewien przypadek u Świadków Jehowy gdzie rozwodziło się małżeństwo. W małżeństwie był problem tego rodzaju że żona (od dziecka wychowana w rodzinie Świadków Jehowy) miała męża w nosie i robiła co chciała. Jaka była rada starszych zboru dla jej męża? "Ty jesteś głową rodziny to zrób tak żeby była posłuszna tobie jako głowie rodziny".
30:00 Edwin nie zwalaj na Sarcie brak poczucia humoru XDD. Mnie też to śmieszy :*
No dobra
U katolików tez tak jest,ślubowałaś -eś,to trwaj w tym nieudanym zwiąku,bo przecież przysięgałaś ,-eś na dobre i na złe,myślę,że wszystkie religie opierają się na jakichś często fałszywie przyjętych doktrynach
No nie do końca. Katolik może się rozwieść lub żyć w separacji.
@@haniam8350 praktycznie w kazdej religii mozna się rozwieść,jehowi tez mogą(uwazam,ze to sekta),ale przysięga "ze Cię nie opuszczę,az do śmierci" często ma dla katolików olbrzymie znaczenie i tkwią w nieudanych związkach,bo przysięgali Bogu(zwlaszcza to starsze pokolenie)
@@lucyst8192 nie zawsze tak jest. Moją siostrę zdradził mąż i jedna z ciotek namawiała ją, żeby przebaczyła, a druga- żeby odeszła. Co ciekawe, ta druga ciocia była zakonnicą. I miała rację, jak się okazało. Nie warto było tego ratować.
@@lucyst8192 No nie tylko dla katolików. Tkwienie w nieudanym związku może człowieka spotkać naprawdę w każdej religii lub ateistów.
Katolicy mogą się rozwieść, w oczach Kościoła dalej są traktowani jako małżeństwo. Nie mogą wejść w nowy związek, ponieważ jest to postrzegane jako złamanie 6 przykazania
Świadkowie są wścibscy i wpychają nos w nie swoje sprawy... Tak mi się wydaje
24. minuta...Edwin zastanawia się...wygasła u ciebie namiętność? Saro wygasła????
Sara pamiętaj. Mężczyzna jest głową rodziny, a kobieta szyją ;) 😊🤭
Tak pisał Jan Kochanowski :)
Saro,Edwinie Jesteście Super 💑
🌹🌹🌹🌹
♥
Wtrąca się w życie obcych ,namolna, szpiegowanie
Jak Pan Edwin zasługuje na coś lepszego to Pani Saro zrób dobrego schabowego vege :D
No vege schabowy... Mmm.. Rozmazylem się...
@@Swiatusy weganizm to taka sama ideologia jak świadkowie Jehowy
@@kpp3252 yyy... I tak i nie. Ale bardziej nie
@@Swiatusy Zajmuję się tematem weganizmu od co najmniej 3 lat. Nie z racji zawodu, ale bardziej pod kątem ideologii. Weganizm jest ideologią, która ma wiele wspólnego ze świadkami. Taki trywialny przykład: weganin i mięsożerca w jednym związku to rzadkość. Czy świadek może poślubić innowiercę i zostać jednocześnie świadkiem - na przykład wziąć ślub cywilny? Nie może. Weganie gardzą osobami jedzącymi mięso, ponieważ uważają się za bardziej moralnych - tak jak świadkowie uważają się za lepszych. To ideologia pychy. Na pozór, tak jak świadkowie, weganie nie powiedzą wprost o pogardzie, tak jak świadkowie tego nie mówią w rozmowie z innowiercami. Nie rozwijając tematu, powiem tylko, że weganie nie ratują życia zwierząt. Wręcz przeciwnie: pola uprawne pod warzywa są pierwotnie zamieszkiwane przez krety, zające, są tam ptasie gniazda. Zabija się je ręcznie lub przy pomocy maszyn. Dlaczego weganie stawiają wyżej życie krowy niż kreta lub zająca? Dlaczego marzy się Panu schabowy? Bo jest pan po prostu glodny! Poznałam wielu ludzi, którzy podupadli na zdrowiu przez weganizm. Wzdęcia i niemożliwy smród po skorzystaniu z toalety to tylko czubek góry lodowej. Znam rodzinę ( jedną z wielu wege)- dziewczynka od urodzenia weganka, zero jajek, mleka, mięsa, czyli wszystko co odzwierzęce nie - w wieku 8 lat olbrzymie problemy z kośćmi - puste zęby w środku. Brat 11 lat wycięty ma już woreczek żółciowy. Druga rodzina - życie kręci się wokół żarcia - pół dnia w kuchni i za chwilę znowu głodni. To tylko niektóre z przykładów. To ideologia drodzy państwo. Pustka, którą trzeba wypełnić po wyjściu ze świadków ( domniemam, bo nie wiem, czy wcześniej jedliście mięso ).