Kiedyś takie treści zabijałem śmiechem, bo życie to była dla mnie walka i to najczęściej z własnymi słabościami. Dzisiaj po 2 latach solidnego "audytu" nad samym sobą przyznaję 100% racji temu co tutaj usłyszałem. Dobrze że są takie treści na tej platformie, dziękuję, czekam na więcej.
Prawda jest taka ze nikt nie wie o co chodzi w zyciu i dlaczego cierpimy, a cokolwiek ludzie nie wymyślą zeby mniej bolało to cope i tak czy tak boleć będzie. Wszyscy mamy źle w głowach ze żyjemy. Ale to ze po śmierci bedzie jakieś "wieczne odpoczywanie" czy inne niebo, to oczywiście tez pewne nie jest i ja osobicie bym na to nie liczył. Life is cruel. Why should the afterlife be any different?
Jeśli chodzi o zmianę w głowie to zgodzę się z Tobą w połowie. 50% to zmiana myślenia itp a drugie 50% to fizyczne działanie. Np. Jeśli chcesz nauczyć się wymiatać na gitarze czy perkusji to to, że zmienisz "rozumienie" muzyczne nie sprawi, że weźmiesz gitarę i będziesz wymiatać. Drugie 50% to godziny, dni, miesiące i lata ćwiczeń by w graniu na gitarze czy innym instrumencie osiągnąć wyznaczony poziom grania. Tak więc mogę powiedzieć, że życie to gra i im więcej grasz i robisz próby tym z dnia na dzień lepiej to wychodzi. I to samo w życiu.. Trzeba je próbować każdego dnia i znaleźć swój uniwersalny sposób na to życie.. Tak jak z graniem na gitarze.. Znaleźć swój sposób na tą grę i robić postępy. Wracając do zmiany w głowie, duszy itp to tak, ale same wewnętrzne zmiany nic nie dadzą bo można skończyć w fotelu i mieć głowę pełną zmian, ale bez "wdrożenia fizyki" nic się nie zmieni. W głowie trzeba mieć marzenia i pomysł jak sprawić by to marzenie stało się celem, przeanalizować pomysły i ruszyć dupsko i brać od życia ile się da i ciągnąć wszystkie liny żeby jak najwięcej dobrego przyciągnąć do siebie, a to jest ciężka praca. Nic samo nie przyjdzie. Na początku owszem jest pomysł i idea, ale samym gadaniem i myśleniem nic nie zdziałasz i se można siedzieć w fotelu i pierdolic filozofię.. Trza ruszyć się i działać i nie przestawiać se terminów na za dwa dni.. Jak masz cel na jutro to dziś się przygotuj i wyśpij, a jutro z rana zapiejdaja by go osiągnąć, a jak się uda to wieczorem będzie uczucie spełnienia i kolejny plan można jutro realizować.
To że życie to gra nie oznacza żeby traktować ją niepoważnie bo konsekwencje będą dotkliwie, bolesne, bezlitosne i poważne. Ludzie którzy zdobywają dyplomy, kwalifikacje otrzymują to o co walczyli bo poczuli że na to zasługują. To nie dyplom to sprawił. To uczucie. Możesz być właściwą osobą do wykonywania pewnej pracy, zadania, posiadać odpowiednią wiedzę, umiejętności i nie musieć mieć kwalifikacji, papierka. Niestety świat jest tak ułożony że bez papierka często się nie da ale są też wyjątki. Życie to podróż, droga, przygoda.
Właśnie traktując je tylko jak grę wielu traci wszystko. Przyjaźń, lojalność, honor w grach mają małe znaczenie a w życiu są one cenniejsze i ważniejsze niż ono same.
Wszystko zależy od zmiany postrzegania, interpretacji i przekonań. Nie ma szans żeby wygrać życie, jeśli mamy wgrane błędne przekonania na temat tego co jest dla Ciebie najważniejsze. Dzisiaj wmawia się ludziom co ma być wygraną, a żeby na koniec wygrać, najpierw trzeba ponieść kilka porażek, by zrozumieć, co nią będzie dla nas. Możesz zyskać status, a czuć się przegrany bo nie dążyłeś do tego co zgodne z Twoimi wartościami :) Nie ma znaczenia czy w oczach innych jesteś przegrany, jeśli sam czujesz się wygrany...
Pełna zgoda. Ekspozycja na określone treści wzrokowo/sluchowe powoduje zmiany w mózgu. To co oglądamy, czytamy, słuchamy. Te informacje wielokrotnie usłyszane mogą przekształcić sie w pewnego rodzaju przekonanie. Pytanie czy prawdziwe/korzystne? Może byc różnie. Aktualnie trafić do masy ludzi na swiecie nie jest problemem, a istnieja jednostki, które mogą chcieć wykorzystać ludzi do własnych celów, poprzez wbijanie im do glowy przekonan prowadzacych do okreslonych dzialan przyblizajacych autora treści do tego co sobie założył. Dlatego filtracja tego z czym mamy do czynienia i równie ważne - uważna interpretacja, jest konieczna aby szanse na wpadniecie w bagno były niskie. Pozdro.
@@PatrykNied Sedno, a zdanie o wykorzystywaniu ludzi do własnych celów, to jakbyś wszedł do mojego mózgu i ułożył to lepiej od niego w perfekcyjne słowa.
@ chęci miałeś dobre bez dwóch zdań wiara jest wprost proporcjonalna do planszy i maleje wykładniczo do czasu i wartości urojonej w Twojej głowie XD nawet bym się tutaj logiki nie doszukiwał bo po co jak gramy w gry XD
@@PropJoe-n8i a co z wiarą w wysoki stopień losowości przyszłych zdarzeń, określenie liczby przyszłych możliwości jako nieskończonej? i oparcie o to swojej strategi w dążeniu do zdobycia określonych zasobów lub lub osiągniecia innego celu? Gdzie nie ma szansy na osiągniecie wszystkiego?
@@PropJoe-n8i Zgadzam sie. Natomiast przychylam sie w kierunku dzialania kilkutorowego. Z jednej strony zalatwianie standardowych potrzeb przecietnym zajeciem dajacym zysk a jednoczesnie betować agresywnie w wysoko potencjalnych dziedzinach gdzie zysk jest nieograniczony, a koszty są smiesznie niskie. Można też ryzykować wszystkim, ale skutki mogą być potężne.
Nie ogladalem filmu ale zauważyłem że dales za małą czcionkę na miniaturce. Następnym razem kiedy zrobisz nową przetestuj ją na jakiejs stronce gdzie mozesz sobie je wstawic w format taki jak na yt 😉
Jestem starą przebudzoną duszą I przeszedłem kilka dni temu dokładnie taką samą rozmowę (dosłownie jak byś mnie podsłuchiwał) z moim Kochanym przyjacielem właśnie mu wysłałem ten film na messengera ... wdzięczność , afirmację oraz synchroniczność czystej swojej formie pozdrawiam serdecznie śliczna duszyczko 💚Niko22🍄
Wszystko i wszyscy jesteśmy jednością. Jak dusza człowieka poprzez miłość, połączy się z uniwersum wtedy następuje synchronizacja. To się nazywa prawo przyciągania. Zaczynają się dziać Cuda :)
Skąd 98%? Skąd te wszystkie założenia o myśleniu o życiu jako o walce? Nawet nie każe dąży do sukcesu. Zasada 3 to najgorszy rodzaj afirmacji, to że będziesz żył jak bogacz nigdy cię nim nie uczyni. Zasada 4 brsmi lepiej ale trzeba ją zrozumieć jako "najpierw zadbaj o swoją psychikę" co jest cholernie trudne w tym świecie. A 5 trzeba mądrze użyć, przyjęcie złych warunków doprowadzić może do rozkładu normalnego. Zgodzę się tylo do tego że zmiany należy zacząć od wewnątrz, reszta może być konsekwencją tych zmian.
Dokładnie to samo pomyślałem, co za bzdety i clickbait. Wmawianie sobie, że jest się kimś, kim się nie jest albo traktowanie życia jak grę tylko po to, żeby zrozumieć, że nie zawsze trzeba walczyć zalatuje desperacją. Pozdrawiam Cię świadomy człowieku i oby więcej podobnych Tobie w tym kraju.
Skąd te konkretne dane, że „98% prowadzi życie tak, a 2% tak”? Na podstawie jakiś konkretnych statystyk czy tez z Instytutu Danych z Dupy? Jeśli to drugie i są to jakieś luźno rzucone i zmyślone liczby to skąd mam mieć pewność, ze cała reszta materiału tez nie jest luźno rzucanymi frazesami bez odzwierciedlenia w rzeczywistości?
Niewiem, jeszcze nie ogladalem. Ale niektore stwierdzenia można zweryfikować poprostu używając mózgu. Na przykład 2+2 = 4, wyobrazasz sobie wizualnie dzialanie i wiesz ze jest prawdziwe. Co do filmu (nie znam tresci) Tytuł może być haczykiem dla ludzi w celu zwiekszenia szansy na klikniecie w film - nic wiecej. Film raczej nie jest skierowany do osob ktore sa obeznane w tym co mowi autor a do ludzi, którzy moga potencjalnie sie takimi stać.
@@PatrykNied Problem w tym, że to nie pojawia się tylko w tytule, ale też wielokrotnie w treści. Rzucanie takimi pustymi frazesami podważa wg mnie wartość całej treści. Wszystko co się słyszy w Internecie należy samemu weryfikować natomiast wg autor jeśli jest skrupulatny i szanuje swoją widownie powinien jeśli już nawet w tytule decyduje się na clickbait to w samej treści prezentować raczej sprawdzone dane, które to właśnie on sam wcześniej zweryfikuje. W przeciwnym razie tak na prawdę każda rzucona w filmie teza może mieć takie samo odzwierciedlenie w faktach jak te "2% wygrywających", których się uczepiłem.
Kiedyś takie treści zabijałem śmiechem, bo życie to była dla mnie walka i to najczęściej z własnymi słabościami. Dzisiaj po 2 latach solidnego "audytu" nad samym sobą przyznaję 100% racji temu co tutaj usłyszałem. Dobrze że są takie treści na tej platformie, dziękuję, czekam na więcej.
Wiele z tych rzeczy przechodzę aktualnie w życiu które były poruszone w filmie. Pozdrawiam autora i wszystkich na tym kanale
Rozwój wyobraźni i wiara w Boga to klucz do tego wszystkiego co jest tu opisane pozdro
Merytoryczny materiał z dobrą wizualizacją i lektorem :) dzięki
Fajnie przetłumaczony filmik z kanału Nero Knowledge.
Prawda jest taka ze nikt nie wie o co chodzi w zyciu i dlaczego cierpimy, a cokolwiek ludzie nie wymyślą zeby mniej bolało to cope i tak czy tak boleć będzie. Wszyscy mamy źle w głowach ze żyjemy. Ale to ze po śmierci bedzie jakieś "wieczne odpoczywanie" czy inne niebo, to oczywiście tez pewne nie jest i ja osobicie bym na to nie liczył.
Life is cruel. Why should the afterlife be any different?
dziekuje ci ze robisz te filmy po polsku ❤
Jeśli chodzi o zmianę w głowie to zgodzę się z Tobą w połowie. 50% to zmiana myślenia itp a drugie 50% to fizyczne działanie. Np. Jeśli chcesz nauczyć się wymiatać na gitarze czy perkusji to to, że zmienisz "rozumienie" muzyczne nie sprawi, że weźmiesz gitarę i będziesz wymiatać. Drugie 50% to godziny, dni, miesiące i lata ćwiczeń by w graniu na gitarze czy innym instrumencie osiągnąć wyznaczony poziom grania. Tak więc mogę powiedzieć, że życie to gra i im więcej grasz i robisz próby tym z dnia na dzień lepiej to wychodzi. I to samo w życiu.. Trzeba je próbować każdego dnia i znaleźć swój uniwersalny sposób na to życie.. Tak jak z graniem na gitarze.. Znaleźć swój sposób na tą grę i robić postępy. Wracając do zmiany w głowie, duszy itp to tak, ale same wewnętrzne zmiany nic nie dadzą bo można skończyć w fotelu i mieć głowę pełną zmian, ale bez "wdrożenia fizyki" nic się nie zmieni. W głowie trzeba mieć marzenia i pomysł jak sprawić by to marzenie stało się celem, przeanalizować pomysły i ruszyć dupsko i brać od życia ile się da i ciągnąć wszystkie liny żeby jak najwięcej dobrego przyciągnąć do siebie, a to jest ciężka praca. Nic samo nie przyjdzie. Na początku owszem jest pomysł i idea, ale samym gadaniem i myśleniem nic nie zdziałasz i se można siedzieć w fotelu i pierdolic filozofię.. Trza ruszyć się i działać i nie przestawiać se terminów na za dwa dni.. Jak masz cel na jutro to dziś się przygotuj i wyśpij, a jutro z rana zapiejdaja by go osiągnąć, a jak się uda to wieczorem będzie uczucie spełnienia i kolejny plan można jutro realizować.
To że życie to gra nie oznacza żeby traktować ją niepoważnie bo konsekwencje będą dotkliwie, bolesne, bezlitosne i poważne. Ludzie którzy zdobywają dyplomy, kwalifikacje otrzymują to o co walczyli bo poczuli że na to zasługują. To nie dyplom to sprawił. To uczucie. Możesz być właściwą osobą do wykonywania pewnej pracy, zadania, posiadać odpowiednią wiedzę, umiejętności i nie musieć mieć kwalifikacji, papierka. Niestety świat jest tak ułożony że bez papierka często się nie da ale są też wyjątki. Życie to podróż, droga, przygoda.
Ale jakie papiery mają być Tobie potrzebne ? To też jest tylko iluzja .
Łeb sprany babskim gadaniem o edukacji xD
@@gerlahszmidt5524 O czym ty pieprzysz?
Właśnie traktując je tylko jak grę wielu traci wszystko. Przyjaźń, lojalność, honor w grach mają małe znaczenie a w życiu są one cenniejsze i ważniejsze niż ono same.
Dzieki ziomek! Dzialaj dalej
super poruszona tematyka, czekam na kolejne filmy.
Sama prawda, szara masa nie przebudzona będzie coraz bardziej dociskana. Prawo przyciągania to klucz
@KS-xx5xq ja byłem bezrobotny teraz mam ferrari, dzięki przebudzeniu
Wszystko zależy od zmiany postrzegania, interpretacji i przekonań. Nie ma szans żeby wygrać życie, jeśli mamy wgrane błędne przekonania na temat tego co jest dla Ciebie najważniejsze. Dzisiaj wmawia się ludziom co ma być wygraną, a żeby na koniec wygrać, najpierw trzeba ponieść kilka porażek, by zrozumieć, co nią będzie dla nas. Możesz zyskać status, a czuć się przegrany bo nie dążyłeś do tego co zgodne z Twoimi wartościami :) Nie ma znaczenia czy w oczach innych jesteś przegrany, jeśli sam czujesz się wygrany...
Pełna zgoda. Ekspozycja na określone treści wzrokowo/sluchowe powoduje zmiany w mózgu. To co oglądamy, czytamy, słuchamy. Te informacje wielokrotnie usłyszane mogą przekształcić sie w pewnego rodzaju przekonanie. Pytanie czy prawdziwe/korzystne? Może byc różnie. Aktualnie trafić do masy ludzi na swiecie nie jest problemem, a istnieja jednostki, które mogą chcieć wykorzystać ludzi do własnych celów, poprzez wbijanie im do glowy przekonan prowadzacych do okreslonych dzialan przyblizajacych autora treści do tego co sobie założył. Dlatego filtracja tego z czym mamy do czynienia i równie ważne - uważna interpretacja, jest konieczna aby szanse na wpadniecie w bagno były niskie. Pozdro.
@@PatrykNied Sedno, a zdanie o wykorzystywaniu ludzi do własnych celów, to jakbyś wszedł do mojego mózgu i ułożył to lepiej od niego w perfekcyjne słowa.
Lecę w kulki z tym światem już grubo ponad 30 lat xD są plansze nie do przejścia pozdrawiam
wiara czyni cuda
@ chęci miałeś dobre bez dwóch zdań wiara jest wprost proporcjonalna do planszy i maleje wykładniczo do czasu i wartości urojonej w Twojej głowie XD nawet bym się tutaj logiki nie doszukiwał bo po co jak gramy w gry XD
@@PropJoe-n8i a co z wiarą w wysoki stopień losowości przyszłych zdarzeń, określenie liczby przyszłych możliwości jako nieskończonej? i oparcie o to swojej strategi w dążeniu do zdobycia określonych zasobów lub lub osiągniecia innego celu? Gdzie nie ma szansy na osiągniecie wszystkiego?
@ super że poruszyłeś ten problem skup się wtedy na nieskończoności XD
@@PropJoe-n8i Zgadzam sie. Natomiast przychylam sie w kierunku dzialania kilkutorowego. Z jednej strony zalatwianie standardowych potrzeb przecietnym zajeciem dajacym zysk a jednoczesnie betować agresywnie w wysoko potencjalnych dziedzinach gdzie zysk jest nieograniczony, a koszty są smiesznie niskie. Można też ryzykować wszystkim, ale skutki mogą być potężne.
Nie ogladalem filmu ale zauważyłem że dales za małą czcionkę na miniaturce. Następnym razem kiedy zrobisz nową przetestuj ją na jakiejs stronce gdzie mozesz sobie je wstawic w format taki jak na yt 😉
Jakie książki moge poczytać zeby poprawić swoje życie finansowe ?
Osobiście mogę ci polecić, psychologię pieniędzy, bogaty ojciec, biedny ojciec i think and grow rich
Dziękuję :)
Swietnie tak dalej😊
❤ 1:11 dokladnie tak
Trzeba robić swoje!
❤
Jestem starą przebudzoną duszą I przeszedłem kilka dni temu dokładnie taką samą rozmowę (dosłownie jak byś mnie podsłuchiwał) z moim Kochanym przyjacielem właśnie mu wysłałem ten film na messengera ... wdzięczność , afirmację oraz synchroniczność czystej swojej formie pozdrawiam serdecznie śliczna duszyczko
💚Niko22🍄
Masakra, może jeszcze jesteś pół bogiem i umiesz oczami strzelać laserem, oraz nie srasz ani nie srasz, żałosne istnienie hhhtffffu.
Wszystko i wszyscy jesteśmy jednością. Jak dusza człowieka poprzez miłość, połączy się z uniwersum wtedy następuje synchronizacja. To się nazywa prawo przyciągania. Zaczynają się dziać Cuda :)
Skąd 98%? Skąd te wszystkie założenia o myśleniu o życiu jako o walce? Nawet nie każe dąży do sukcesu. Zasada 3 to najgorszy rodzaj afirmacji, to że będziesz żył jak bogacz nigdy cię nim nie uczyni. Zasada 4 brsmi lepiej ale trzeba ją zrozumieć jako "najpierw zadbaj o swoją psychikę" co jest cholernie trudne w tym świecie. A 5 trzeba mądrze użyć, przyjęcie złych warunków doprowadzić może do rozkładu normalnego.
Zgodzę się tylo do tego że zmiany należy zacząć od wewnątrz, reszta może być konsekwencją tych zmian.
Sam sobie tworzysz ten trud .
Dokładnie to samo pomyślałem, co za bzdety i clickbait. Wmawianie sobie, że jest się kimś, kim się nie jest albo traktowanie życia jak grę tylko po to, żeby zrozumieć, że nie zawsze trzeba walczyć zalatuje desperacją. Pozdrawiam Cię świadomy człowieku i oby więcej podobnych Tobie w tym kraju.
☺
Skąd te konkretne dane, że „98% prowadzi życie tak, a 2% tak”? Na podstawie jakiś konkretnych statystyk czy tez z Instytutu Danych z Dupy? Jeśli to drugie i są to jakieś luźno rzucone i zmyślone liczby to skąd mam mieć pewność, ze cała reszta materiału tez nie jest luźno rzucanymi frazesami bez odzwierciedlenia w rzeczywistości?
Niewiem, jeszcze nie ogladalem. Ale niektore stwierdzenia można zweryfikować poprostu używając mózgu. Na przykład 2+2 = 4, wyobrazasz sobie wizualnie dzialanie i wiesz ze jest prawdziwe. Co do filmu (nie znam tresci) Tytuł może być haczykiem dla ludzi w celu zwiekszenia szansy na klikniecie w film - nic wiecej. Film raczej nie jest skierowany do osob ktore sa obeznane w tym co mowi autor a do ludzi, którzy moga potencjalnie sie takimi stać.
@@PatrykNied Problem w tym, że to nie pojawia się tylko w tytule, ale też wielokrotnie w treści. Rzucanie takimi pustymi frazesami podważa wg mnie wartość całej treści. Wszystko co się słyszy w Internecie należy samemu weryfikować natomiast wg autor jeśli jest skrupulatny i szanuje swoją widownie powinien jeśli już nawet w tytule decyduje się na clickbait to w samej treści prezentować raczej sprawdzone dane, które to właśnie on sam wcześniej zweryfikuje. W przeciwnym razie tak na prawdę każda rzucona w filmie teza może mieć takie samo odzwierciedlenie w faktach jak te "2% wygrywających", których się uczepiłem.
Życie to Eldenring xd
nie chce grac w eldenringa
TIBIA TO MOJE ŻYCIE
@@pablokobyczyk4701 w sensie nie że Eldenring to życie, nie gram w to już. Tylko że życzie przypomina Eldenringa