Ja byłem harcerzem na początku lat 90tych wspaniałe czasy, obozy 3tygodniowe w lasach bornego gdzie chleb przyjeżdżał nyską a konserwy były przechowywane w ziemiankach... 3dniowe wyprawy, spanie w szałasach na gałęziach iglastych i miało się 10 lat😉 finka saperka i jedna sikiera na zastęp 6osób💪
Cieszę się, że założyłeś kanał. Gościnne występy u innych były ciekawe, ale Twoje filmy są bardzo, bardzo dobre. A daleka północ Europy to dla wielu kraina zupełnie nieznana. A jest dla nas tak blisko porównując do dzikich i odludnych terenów Kanady, USA czy syberyjskiej tajgi i tundry. Fascynująca seria. Czekam niecierpliwie na kolejny odcinek. Pozdrawiam serdecznie.
Fajny odcinek. Dowiedziałem się sporo ciekawych rzeczy na temat życia współczesnych Saamów, szwedzkiego przemysłu wydobywczego i historii norweskiego Narviku w czasie II wojny światowej. Czyli potwierdza się, że podróże, również innych ludzi, kształcą :) Dzięki!
Spełniać własne marzenia, to sztuka. Miejsca odludne, z dala od miast o których Opowiadasz, cenie sobie najbardziej. Pedałowałem kiedyś na rowerze przez park Jotunheimen w Norwegii, pedałowałem też za kołem podbiegunowym na Nordkapp, czując się szczęśliwym. Można się od tego uzależnić! Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki!
Ależ się na te Twoje filmy patrzy wspaniałe...Z taką pasją to powinieneś jednak wykłady na studiach prowadzić...oczywiście temat wypraw, dzicz itd. Powinien powstać nowy kierunek studiów 👍😁💪 Pozdrawiam serdecznie 👍
Bardzo Ci dziękuję za te filmy i za ten kanał,kocham las I najchętniej zamieszkał bym w nim na stałe,Twój kanał jest wspaniały i wypełnia doskonałe luke yt rób to dalej bo to mega robota.Poswiecasz się i robisz kupę km swoim prywatnym autem gdzie to nie jest tania zabawa, bardzo to doceniam i brak mi słów dla Tego co robisz!kocham las tak samo jak Ty
Norwedzy średnio chyba przepadają za Brytyjczykami, podziękowania dla Polaków były obszerniejsze niż na drugiej płycie pomnika (przynajmniej z tego co pamiętam). W muzeum wojny dowiedziałem się od przewodnika, że Brytyjczycy sami planowali zajęcie części Norwegii właśnie dla szwedzkiej stali. Film jak zwykle super, czekam na kolejne części ;)
Kilka lat temu jadąc z Alty na południe przez Narwik, napotkałem w tym ostatnim mieście... wyścig kolarski, który blokował jedyną drogę na południe Norwegii na wiele, wiele godzin. I tylko dlatego nie zdążyłem, bo zatrzymałem się w Narwiku by zobaczyć Gromsplass. Nie za bardzo wiedząc co robić i nie mogąc go ominąć, zdecydowałem pojechać znaną mi już wcześniej drogą przez Kirunę, Gallivare, Jokkmok i Ostersund do Trondheim. Nadłożyłem ze 300 km, ale uniknąłem wielu godzin postoju i promowania. Szwedzka Laponia jest fajna, mam wrażenie że bardziej pusta od fińskiej. Tylko te odległości są ogromne :) A sama droga Narwik - Kiruna bardzo ładna, szczególnie jak z wybrzeża wyjedzie się na płaskowyż. Skały, tundra i dzicz :) Jadące obok drogi pociągi wyładowane magnetytem też robią wrażenie. Co ciekawe, na północ od Kiruny jest coś w rodzaju niewielkiego kosmodromu, ale tam już nie zajechałem. Kiedyś i tam wpadnę. No i jakby nie patrzeć - Narwik to brama Lofotów. A to jest sam w sobie niesamowity rejon.
Bodaj w 2016 na festiwalu szanty w Krakowie był norweski zespół gromsplaas z kawałkiem pod takim samym tytułem. Refren śpiewali po polsku: jest taki plac, nagi i pusty, gdzie zawsze stał wojownik Grom... Owacje na stojąco
Ładna lampa kolejowa w tle. Krajobrazy super, klimat pewnie też dość surowy, czysty, krystaliczny. Jakieś moce pierwotne drzemiące w tamtym regionie czuje się wraz z muzyką. Sama muzyczka fajna, warto by podać tytuł/źródło. Pozdrawiam. 🙂
Te drogi asfaltowe są jakby wyjęte z innej bajki. 8 lat temu nie ogarnąłbym finansowo zabrania samochodu, więc jeździłem wypożyczonym rowerem. Już w Norwegii Środkowej dało się odczuć ten dziwny klimat. Niby jestem pośród cywilizacji, bo przecież asfalt, przystanki autobusowe i reszta infrastruktury drogowej, a jednak naokoło dzicz i żadnej miejscowości w promieniu kilkudziesięciu kilometrów :)
W 1991 przejechałem (ze swoją przyszłą żoną) z Helsinek do Narviku (i z powrotem) autostopem. Jestem ciekaw czy dałoby się to powtórzyć w dzisiejszej rzeczywistości.
Hmm, czyli nikt nie powinien życi zawracać jakby człowiek chciał to wszystko olać i zacząć żyć z dnia na dzień w tym lesie w tej Laponii? I lżej powinno być jak na Syberii.
Ja byłem harcerzem na początku lat 90tych wspaniałe czasy, obozy 3tygodniowe w lasach bornego gdzie chleb przyjeżdżał nyską a konserwy były przechowywane w ziemiankach... 3dniowe wyprawy, spanie w szałasach na gałęziach iglastych i miało się 10 lat😉 finka saperka i jedna sikiera na zastęp 6osób💪
Ja to samo w 80tych. Dziś to co było dla nas szkołą życia, jest niemożliwe. Młode pokolenie to niestety "słabiaki z pretensjami".
Szanuję i pozdrawiam. Komentarz dla zasięgów. Dziękuję.
Dzięki Ci Rufus za pokazanie jak porzucać marzenia żeby wcielać je w życie!!!
Cieszę się, że założyłeś kanał. Gościnne występy u innych były ciekawe, ale Twoje filmy są bardzo, bardzo dobre. A daleka północ Europy to dla wielu kraina zupełnie nieznana. A jest dla nas tak blisko porównując do dzikich i odludnych terenów Kanady, USA czy syberyjskiej tajgi i tundry. Fascynująca seria. Czekam niecierpliwie na kolejny odcinek. Pozdrawiam serdecznie.
Fajny odcinek. Dowiedziałem się sporo ciekawych rzeczy na temat życia współczesnych Saamów, szwedzkiego przemysłu wydobywczego i historii norweskiego Narviku w czasie II wojny światowej. Czyli potwierdza się, że podróże, również innych ludzi, kształcą :) Dzięki!
Podobne mam wspomnienia z dzieciństwa, okolice m. Mierzwice, Serpelice, Fronołów nad Bugiem.
Człowiek, który kocha to co robi. Widać to na każdym filmie. Dzięki za super film.
Liwiec to i obok mnie płynie 👌 wschodnie Mazowsze.
Spełniać własne marzenia, to sztuka. Miejsca odludne, z dala od miast o których Opowiadasz, cenie sobie najbardziej. Pedałowałem kiedyś na rowerze przez park Jotunheimen w Norwegii, pedałowałem też za kołem podbiegunowym na Nordkapp, czując się szczęśliwym. Można się od tego uzależnić! Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki!
Ależ się na te Twoje filmy patrzy wspaniałe...Z taką pasją to powinieneś jednak wykłady na studiach prowadzić...oczywiście temat wypraw, dzicz itd. Powinien powstać nowy kierunek studiów 👍😁💪 Pozdrawiam serdecznie 👍
FAJNE ODCINKI!
Bardzo Ci dziękuję za te filmy i za ten kanał,kocham las I najchętniej zamieszkał bym w nim na stałe,Twój kanał jest wspaniały i wypełnia doskonałe luke yt rób to dalej bo to mega robota.Poswiecasz się i robisz kupę km swoim prywatnym autem gdzie to nie jest tania zabawa, bardzo to doceniam i brak mi słów dla Tego co robisz!kocham las tak samo jak Ty
Norwedzy średnio chyba przepadają za Brytyjczykami, podziękowania dla Polaków były obszerniejsze niż na drugiej płycie pomnika (przynajmniej z tego co pamiętam). W muzeum wojny dowiedziałem się od przewodnika, że Brytyjczycy sami planowali zajęcie części Norwegii właśnie dla szwedzkiej stali. Film jak zwykle super, czekam na kolejne części ;)
Bug i Liwiec, moje okolice :)
Panie Rafale, najgorsze jest pierwsze siedem dni do następnego odcinka! :)
No nic, pozostaje obejrzeć odcinek kolejny raz :D
Ps. Super się to ogląda!
👍👍👍
Ta nowa seria jest genialna :) Pozdrawiam!
Klasyk. Piękne marzenia.
Świetny odcinek, od razu niedziela przyjemniejsza! Część wykładowa bardzo ciekawa, czekam na kolejne!
Witaj Rafciu dzieciństwo miała podobne dziękuję pozdrawiam serdecznie 🤗👍👏💪🐺🐾🏞️🥇☕🍰💚
Super 👍
Kilka lat temu jadąc z Alty na południe przez Narwik, napotkałem w tym ostatnim mieście... wyścig kolarski, który blokował jedyną drogę na południe Norwegii na wiele, wiele godzin. I tylko dlatego nie zdążyłem, bo zatrzymałem się w Narwiku by zobaczyć Gromsplass. Nie za bardzo wiedząc co robić i nie mogąc go ominąć, zdecydowałem pojechać znaną mi już wcześniej drogą przez Kirunę, Gallivare, Jokkmok i Ostersund do Trondheim. Nadłożyłem ze 300 km, ale uniknąłem wielu godzin postoju i promowania. Szwedzka Laponia jest fajna, mam wrażenie że bardziej pusta od fińskiej. Tylko te odległości są ogromne :) A sama droga Narwik - Kiruna bardzo ładna, szczególnie jak z wybrzeża wyjedzie się na płaskowyż. Skały, tundra i dzicz :) Jadące obok drogi pociągi wyładowane magnetytem też robią wrażenie. Co ciekawe, na północ od Kiruny jest coś w rodzaju niewielkiego kosmodromu, ale tam już nie zajechałem. Kiedyś i tam wpadnę.
No i jakby nie patrzeć - Narwik to brama Lofotów. A to jest sam w sobie niesamowity rejon.
Bodaj w 2016 na festiwalu szanty w Krakowie był norweski zespół gromsplaas z kawałkiem pod takim samym tytułem. Refren śpiewali po polsku: jest taki plac, nagi i pusty, gdzie zawsze stał wojownik Grom... Owacje na stojąco
Liwiec i Bug to nie daleko mnie. Ty ziomek jesteś 💪.
super materiał
Ciekawe ,trochę historii
Ja wcielam marzenia w rzucie i realizuje chociaż jestem mały.
😎👍
Oh, jak ja to lubię.. pozdro
Nice video 👍
Ładna lampa kolejowa w tle. Krajobrazy super, klimat pewnie też dość surowy, czysty, krystaliczny. Jakieś moce pierwotne drzemiące w tamtym regionie czuje się wraz z muzyką. Sama muzyczka fajna, warto by podać tytuł/źródło.
Pozdrawiam. 🙂
W ciul fajne!
Jadę tam za rok. Do zobaczenia, może.
git
Czytamy Jeleware nie Gallivare :) a do Sztokholmu lub z Sztokholmu do Gallivare jeździ super nocny pociąg. :)
Te drogi asfaltowe są jakby wyjęte z innej bajki. 8 lat temu nie ogarnąłbym finansowo zabrania samochodu, więc jeździłem wypożyczonym rowerem. Już w Norwegii Środkowej dało się odczuć ten dziwny klimat. Niby jestem pośród cywilizacji, bo przecież asfalt, przystanki autobusowe i reszta infrastruktury drogowej, a jednak naokoło dzicz i żadnej miejscowości w promieniu kilkudziesięciu kilometrów :)
W sam raz do śniadanka.
Oglądałem z mapą:D
Czy jakiś dobry duch pomoże w odnalezieniu nazwy utworu zaczynającego się od 15:10 ?
Zwołuję Was, samotne i niesamotne wilki
Howgh!
th-cam.com/video/WI_ubFVBjA0/w-d-xo.html
@@DR_RUFUS
Samo dotarcie na miejsce to niezła wycieczka 😳
Tez wychowałem sie w lesie, przez pierwsze lata bez pradu, biezacej wody itp.
Teraz mam mało czasu na szwedanie sie po odludziach :(
a możesz powiedzieć do jakiej miejscowosci na te wakacje przyjezdzałeś? Liwiec i Bug tez blisko mnie
Do Kamieńczyka.
@@DR_RUFUS nieźle :) 50km ode mnie
W 1991 przejechałem (ze swoją przyszłą żoną) z Helsinek do Narviku (i z powrotem) autostopem. Jestem ciekaw czy dałoby się to powtórzyć w dzisiejszej rzeczywistości.
Gdzie można znaleźć taką piękną muzykę?
Na artilist.io
Mieliście działkę w okolicach Kamieńczyka jak miałeś te 12lat? :)
Tak jest.
@@DR_RUFUS to jesteśmy braćmi uryny jak Indianie. Sikaliśmy bowiem w ten sam nurt. ;)
Znakomicie!
To ja Benek ja teraz o tym marzę i mam 10 lat i trochę spszentu bushkraftowego.
Czyli jednak Rufusie , nie udało Ci się nagrać jak fiordy jedzą Ci z ręki 😉😉😁😁😆😆
Czy to był Kamieńczyk?
Tak, to był Kamieńczyk.
Rzeka Bug, fauna i flora są niesamowite na tym odcinku. Nie wiem jak z Liwcem.
Pierwszy ;)
Å ;)
byłem, potwierdzam
fiordy jadły mi z łapy
"Droga wiodła przez Narvik"
Hmm, czyli nikt nie powinien życi zawracać jakby człowiek chciał to wszystko olać i zacząć żyć z dnia na dzień w tym lesie w tej Laponii? I lżej powinno być jak na Syberii.
klawo
Szampański odcinek jak zawsze.
Nie ładnie tak kończyć w środku kanapki.... Co dalej ?....
Żyli długo i szczęśliwie. :D