Wiedziałem, że był taki piłkarz i to, że strzelił gola ręką San Marino. Dopiero gdy zmarł zaczynam nadrabiać materiały, które są o nieżyjącym już Janie Furtoku. Niech mu ziemia lekką będzie
Jeden z tych niewykorzystanych graczy w kadrze,jak Dziekanowski Kosecki Warzycha Nowak Juskowiak Trzeciak czy Kowalczyk.W tamtych fatalnych 90 latach dla polskiej gospodarki i sportu nie dane było mu oraz jego kolegom zaistnieć na międzynarodowym poziomie.W klubach niemieckich zrobił jednak swoje i zapisał godnie swoje imię w tamtejszych klubach.Świeć panie nad jego duszą.
Robert Warzycha grał w Evertonie, Jan Furtok w Eintracht Frankfurt, Jan Urban w Osasunie, Romek Kosecki w Galatasaray/Osasunie/Atletico. Ale to był ofensywny kwartet! I niestety niewykorzystany w reprezentacji na początku lat 90.
@PiotrLangtvedt Co do Warzychy to bardziej miałem na myśli Krzysztofa(warto zaznaczyć że on i Robert nie byli absolutnie spokrewnieni) w Panathinakos Ateny.Oczywiście że Robert był świetny i uniwersalny,mógł grać na każdej pozycji w pomocy ale był on w klubach i reprezentacji zawodnikiem defensywnym.Co do tych kwartetów/kwintetów pamiętajmy o kapitalnej ofensywnej piątce lat 90 mianowicie Piotr Nowak-Mirosław Trzeciak-Wojciech Kowalczyk-Roman Kosecki i Marek Citko którego wcześniej jednak nie wymieniłem,w brutalny sposób przez rzeczywistość stracili turniej euro 96 w Anglii i mundial 98 we Francji,to było najlepsze pokolenie polskiej piłki drugiej połowy lat 90.Co do początku lat 90 to bardziej piątka Krzysztof Warzycha-Jan Furtok-Jacek Ziober-Dariusz Dziekanowski-Jan Urban.W przypadku takich zawodników jak Andrzej Juskowiak,Ryszard Tarasiewicz,Henryk Bałuszyński,Sylwester Czereszewski czy Cezary Kucharski to byli to zawodnicy świetni indywidualnie a nie zespołowo i raczej nie dane im zrobić kariery w kadrze.Wracając jeszcze do Roberta Warzychy to trochę za wcześnie wypadł on z kadry w 1994 u Apostela gdy mógł jeszcze się przydać a wygrały układziki w szatni i po za nią.
@@RoBoJas92 Jan Urban też za szybko wypadł z reprezentacji bo już w 1991 roku. Tutaj można też dopisać Dariusza Kubickiego który dobrze grał na Wyspach do końca lat 90 a powoływany nie był. Oprócz przez Ciebie wymienionych graczy szkoda też tego Polaka który grał w lidze angielskiej w Wimbledonie (nawisko mi wypadło) i Andrzeja Rudego. Może ich kariery nie były perfekcyjne ale mieli swoje momenty kiedy mogliby pomóc reprezentacji. Nie mieliśmy szczęścia do bramkarzy w latach 90. Żaden nie był więcej niż solidny. Wandzik, Bako, Woźniak, Sidorczuk, Szamotulski = wszyscy z nich popełniali błędy. Kłak, Matysek mieli długie przerwy z powodu kontuzji a Szczęsny senior był niewygodny jako człowiek.
@@PiotrLangtvedt Co do Baki to raczej nie popełniał on zbytnich gaf,Woźniakowi też rzadko się zdarzały.Sidorczuk i Wandzik to faktycznie masakryczne błędy popełniali.W przypadku Szczęsnego to nie spełnił się bardziej przez rywalizacje w bramce między Baką a Kazimierskim a potem Wandzikiem,którzy byli faworyzowani przez Łazarka i Strejlaua.Nie zwalajmy jednak na bramkarzy bo kulą u nogi każdych eliminacji z tego okresu byli zwykle obrońcy w wśród nich przeważnie Szewczyk,Czachowski,Wałdoch,Hajto,Łapiński czy defensywni pomocnicy jak Świerczewski czy Siadaczka.Nagle po eliminacjach do euro w 1991 wypadł z kadry szereg defensywnych graczy-Kaczmarek,Soczyński,Wdowczyk,Kubicki,Jakołcewicz,Prusik,Nawrocki którzy też w dobrej formie mogli przydać się kadrze w eliminacjach do mundialu w USA 94 po igrzyskach w Barcelonie i euro w Szwecji.
@@RoBoJas92 Co do piłkarza z Wimbledonu o którym pisałem to Zbigniew Kruszyński. Grał też w Bundeslidze. Widocznie trudne nazwisko do zapamiętania. :) Na eliminacjach Euro 1992 zaczynałem moją przygodę z piłką więc ciężko mi powiedzieć dlaczego do następnych eliminacji praktycznie wymieniono cały zespół który przecież był blisko awansu do 8-zespołowego Euro. Wydaje mi się że było to związane z sukcesem w Barcelonie bo to co pokazał tam zespół Wójta to magia. Problem w tym źe przeciwnikami były inne reprezentacje U-23 a nie dorośli piłkarze. Musiałbym odtworzyć sobie skróty żeby zobaczyć naszą obronę, błędy bramkarzy pamiętam ale obrony już nie. Uważam też że selekcja w tych latach była nawet jeszcze gorsza niż teraz. Leszek Pisz nigdy większej szansy nie dostał. Zbigniew Mandziejewicz nawet nie został powołany. Inny niewykorzystany zawodnik to Sławomir Majak który miał dobry ciąg na bramkę.
Ponad podziałami 🕯️🕯️🕯️ świeć panie nad jego duszą.
wygranej z San Marino nikt nie odbierze 🕯Spoczywaj w pokoju Mistrzu ✌️
Wiedziałem, że był taki piłkarz i to, że strzelił gola ręką San Marino. Dopiero gdy zmarł zaczynam nadrabiać materiały, które są o nieżyjącym już Janie Furtoku. Niech mu ziemia lekką będzie
RIP 🙏 ✝️🕯
🔥🔥🔥
Jakim cudem sędzia nie podyktował karnego w meczu z Anglią...
🤷♂️
Polski Maradona :)
Jeden z tych niewykorzystanych graczy w kadrze,jak Dziekanowski Kosecki Warzycha Nowak Juskowiak Trzeciak czy Kowalczyk.W tamtych fatalnych 90 latach dla polskiej gospodarki i sportu nie dane było mu oraz jego kolegom zaistnieć na międzynarodowym poziomie.W klubach niemieckich zrobił jednak swoje i zapisał godnie swoje imię w tamtejszych klubach.Świeć panie nad jego duszą.
Robert Warzycha grał w Evertonie, Jan Furtok w Eintracht Frankfurt, Jan Urban w Osasunie, Romek Kosecki w Galatasaray/Osasunie/Atletico.
Ale to był ofensywny kwartet! I niestety niewykorzystany w reprezentacji na początku lat 90.
@PiotrLangtvedt Co do Warzychy to bardziej miałem na myśli Krzysztofa(warto zaznaczyć że on i Robert nie byli absolutnie spokrewnieni) w Panathinakos Ateny.Oczywiście że Robert był świetny i uniwersalny,mógł grać na każdej pozycji w pomocy ale był on w klubach i reprezentacji zawodnikiem defensywnym.Co do tych kwartetów/kwintetów pamiętajmy o kapitalnej ofensywnej piątce lat 90 mianowicie Piotr Nowak-Mirosław Trzeciak-Wojciech Kowalczyk-Roman Kosecki i Marek Citko którego wcześniej jednak nie wymieniłem,w brutalny sposób przez rzeczywistość stracili turniej euro 96 w Anglii i mundial 98 we Francji,to było najlepsze pokolenie polskiej piłki drugiej połowy lat 90.Co do początku lat 90 to bardziej piątka Krzysztof Warzycha-Jan Furtok-Jacek Ziober-Dariusz Dziekanowski-Jan Urban.W przypadku takich zawodników jak Andrzej Juskowiak,Ryszard Tarasiewicz,Henryk Bałuszyński,Sylwester Czereszewski czy Cezary Kucharski to byli to zawodnicy świetni indywidualnie a nie zespołowo i raczej nie dane im zrobić kariery w kadrze.Wracając jeszcze do Roberta Warzychy to trochę za wcześnie wypadł on z kadry w 1994 u Apostela gdy mógł jeszcze się przydać a wygrały układziki w szatni i po za nią.
@@RoBoJas92 Jan Urban też za szybko wypadł z reprezentacji bo już w 1991 roku. Tutaj można też dopisać Dariusza Kubickiego który dobrze grał na Wyspach do końca lat 90 a powoływany nie był.
Oprócz przez Ciebie wymienionych graczy szkoda też tego Polaka który grał w lidze angielskiej w Wimbledonie (nawisko mi wypadło) i Andrzeja Rudego. Może ich kariery nie były perfekcyjne ale mieli swoje momenty kiedy mogliby pomóc reprezentacji.
Nie mieliśmy szczęścia do bramkarzy w latach 90. Żaden nie był więcej niż solidny. Wandzik, Bako, Woźniak, Sidorczuk, Szamotulski = wszyscy z nich popełniali błędy. Kłak, Matysek mieli długie przerwy z powodu kontuzji a Szczęsny senior był niewygodny jako człowiek.
@@PiotrLangtvedt Co do Baki to raczej nie popełniał on zbytnich gaf,Woźniakowi też rzadko się zdarzały.Sidorczuk i Wandzik to faktycznie masakryczne błędy popełniali.W przypadku Szczęsnego to nie spełnił się bardziej przez rywalizacje w bramce między Baką a Kazimierskim a potem Wandzikiem,którzy byli faworyzowani przez Łazarka i Strejlaua.Nie zwalajmy jednak na bramkarzy bo kulą u nogi każdych eliminacji z tego okresu byli zwykle obrońcy w wśród nich przeważnie Szewczyk,Czachowski,Wałdoch,Hajto,Łapiński czy defensywni pomocnicy jak Świerczewski czy Siadaczka.Nagle po eliminacjach do euro w 1991 wypadł z kadry szereg defensywnych graczy-Kaczmarek,Soczyński,Wdowczyk,Kubicki,Jakołcewicz,Prusik,Nawrocki którzy też w dobrej formie mogli przydać się kadrze w eliminacjach do mundialu w USA 94 po igrzyskach w Barcelonie i euro w Szwecji.
@@RoBoJas92 Co do piłkarza z Wimbledonu o którym pisałem to Zbigniew Kruszyński. Grał też w Bundeslidze. Widocznie trudne nazwisko do zapamiętania. :)
Na eliminacjach Euro 1992 zaczynałem moją przygodę z piłką więc ciężko mi powiedzieć dlaczego do następnych eliminacji praktycznie wymieniono cały zespół który przecież był blisko awansu do 8-zespołowego Euro. Wydaje mi się że było to związane z sukcesem w Barcelonie bo to co pokazał tam zespół Wójta to magia. Problem w tym źe przeciwnikami były inne reprezentacje U-23 a nie dorośli piłkarze.
Musiałbym odtworzyć sobie skróty żeby zobaczyć naszą obronę, błędy bramkarzy pamiętam ale obrony już nie. Uważam też że selekcja w tych latach była nawet jeszcze gorsza niż teraz. Leszek Pisz nigdy większej szansy nie dostał. Zbigniew Mandziejewicz nawet nie został powołany. Inny niewykorzystany zawodnik to Sławomir Majak który miał dobry ciąg na bramkę.
Moim zdaniem trochę niewykorzystany w reprezentacji.
Na początku lat 90 duet Furtok-Yeboah był jednym z najlepszych w Bundeslidze.
Umarł kierownik zamieszania pola karnego niech a jak miesza w Niebie
🪔🪔🪔
Słynna rączka.
Niech mu ziemia lekką będzie...