Zgadzam się w 100% , dodam jeszcze że co do Aeropresu trzeba zrobić rytuały jak obmycie tłoczka czy przepłukanie papierowego filtra , gdzie trzeba mieć miejsce na rozłożenie sie z tym a kawiarka zasypujesz i czekasz , Areopress zwykły marketing co do odczuć smakowych zgadzam się z Tomaszem.
Akurat do aeropresu dowiedziałem się przez TH-cam że dedykowane są kawy takie jaśniejsze-taki kolor kremowy kawy. Ja akurat przezuciłem się na kawę o niskiej zawartości kofeiny.
Hej witam. Ja akurat uwielbiam aeropress, aczkolwiek jak to w tych wszystkich "sprzętach" do parzenia kawy jest kilka zmiennych, co może być dla smaku na plus lub na minus. W aeropresie w zależności od tego jaką akurat kawe chciałbym wypić używam kilku sprawdzonych typów mielenia(w zaleznosci od samej kawy, czy tez jak dlugo jest otwarta,itp.)temperatury wody czy ilosci wody, kawa oczywiście tez nie jest bez znaczenia, ale z moich "eksperymentow" wynika, że wpływ jakości kawy na pozostałe zmienne ma mniejsze znaczenie i naprawdę fajną kawę można mistrzowsko skopać... Ja używam kilku sprawdzonych i dopracowanych pod siebie przepisów. Używam aeropresu kilka lat, i uważam go za strzał w dziesiątkę, testując wczesniej różne inne rzeczy, i np. frenchpressa używam często,ale juz raczej tylko do spieniania mleka 😊, przerobilem kilka kawiarek ale bezskutecznie, możliwe, że nie trafilem na odpowienie parametry, albo na odpowiednią kawiarkę, kiedyś przerobiłem ekspres na kapsulki i to nie dla mnie, w pracy mamy fajny ekspres automatyczny ale tez kawa zaczęła wchodzić po znalezieniu swoich preferencji 😉. A poza tym nie ma co ukrywać, że każdy ma inny gust i inne preferencje, dlatego np zmieniając jakieś parametry mam kilka osób które wiem, że powiedzą szczerze co o takim "napoju" myślą
Panie Tomku, pokazała mi się reklama tego aeropressu go i zaczęłam to badać, aż natrafiłam na Pana kanał. Bardzo dziękuję za rzeczowe i szczere wyjaśnienia. Pozostanę przy mojej kawiarce bialetce, a jak zechcę "go", to przeleję kawę do kubka termicznego.👍
Zainspirowała mnie Pani bardzo. Na najbliższą wyprawę rowerową wezmę do kubka porządną kawę z kawiarki, a na miejscu doleję gorącą wodę z jetboila Będzie wspaniałe amerikano
@@PrzystanekBushcraft Bóg Zapłać Mój Bracie W Wirze . Od tygodnia leżę w łóżku grypa mnie dopadła. Tylko Pan Bóg , Modlitwa i dobrzy ludzie o których nigdy nie zapominam są ze mną .
Aeropres to nie wszystko, warto wydać dodatkową stówkę i dokupić do niego specjalne sitko, metalowe Fellow Prismo. Smak bez porównania z tymi filtrami bibułeczkami, które ciągle się gdzieś zapodziewają. Parzyć w odwrotny sposób niż większości filmów pokazują i rewelacja. Od trzech lat używam w domu , lesie i na wyjeździe a Bialetti czeka na lepsze czasy. Ja akurat nie lubię smaku kawy parzonej w sposób, który oferuje Bialetti ale to oczywiście kwestia gustu. Pozdrawiam i smacznej kawy życzę.
Przykro mi, ale uważam, że kawa z kapsułkowców i owych ekspresów dla małpek jest po prostu znacznie lepsza niż cofanie się do średniowiecza i rozdrabnianie ziarenek w kubeczku. Mam przyjaciela, który - podobnie jak Pan Tomasz - opowiada takie dziwne treści o ekspresach dla małpek. Za każdym razem, kiedy raczy mnie swoją kawą, przez grzeczność się zachwycam, bo wiem, że to dla niego ważne i jest świetnym człowiekiem. Ale po cichu swoje wiem. Każdy może mieć swoje zdanie i gusta. Moim zdaniem, kawa z tych rozwiązań "dla małpek" jest ewidentnie lepsza niż kawa z Bialetki, o kawie z AeroPresu nie mówiąc. Nawet kawa kapsułkowa jest lepsza. Rynek zresztą dawno to zweryfikował. Ludzie tak uważają i dają temu dowód swoimi wyborami zakupowymi. Albo przez lenistwo, bo kawa z automatów "dla małpek" jest dla nich "wystarczająco dobra". Piłem wszystkie wielokrotnie - z Bialetki, z AeroPresu, po turecku, z ekspresów przelewowych, rozdrabniane w moździerzu, itd. I powiem tak - na co dzień szkoda czasu kreatywnej i kompetentnej osoby, aby w XXI wieku tracić go na takie czynności, jak ręczne rozdrabnianie ziarenek albo robienie przez 10 minut tego, co się robi w minutę i wychodzi równie dobre albo lepsze. Chyba, że ktoś znajduje w tym rytuale jakieś uspokojenie i wytchnienie, no ale wtedy wchodzimy w sferę innych beneficjów niźli sensoryczne. Ja chcę się napić dobrej kawy i, niestety, wszystkie te rozwiązania koneserów po prostu przegrywają z tymi "dla małpek". Mówiąc wprost - kawa z ekspresu na stacji benzynowej lub w restauracji jest dla mnie lepsza niż te Bialetki, kowbojki, itp. Ale nikogo nie zamierzam przekonywać. Lubię ludzi, którzy celebrują te proste czynności i mają taką harmonię w życiu, że znajdują na to czas.
Fajny temat, akurat zrobiłem sobie kawkę na sposób o którym nie wspomniałeś, być może dla niektórych haniebny choć dla mnie jest chyba najbardziej tradycyjny, czyli po prostu zmielona kawka zalana w kubku :) Napisałem, że tradycyjny, bo u mnie w rodzinie dziadkowie, rodzice itd, zawsze tak pili i jakiś mam sentyment, mimo iż Bialetka w domu co jakiś czas używana. Polecam, czasem wrócić do tej metody, szczególnie jeśli kawa jest świeżo zmielona i dobrej jakości to moim zdaniem zalana w kubku 'po polskiemu' jest niesamowicie aromatyczna, intensywna mocna. W przypadku robienia w kawiarce tej samej kawy smak był zgoła inny, delikatniejszy, a zarazem moc jakby dużo większa i to czego mi brakuje to tej jakby to nazwać pełni, czy oleistości kawki która z fusami sobie w kubeczku spoczywa :) Smacznej kawusi :)
Dla mnie Aeropress to świetna sprawa w pracy albo na wyjeździe/w pokoju hotelowym, gdzie jest tylko czajnik (więc jako alternatywa dla rozpuszczalnej). Pozdrawiam 😃
Wiesz kawiarki i recznego mlynka uzywam w domu fajnie się celebruje to przygotowanie i kawa faktycznie dobra....😋😋😋po kowbojsku czy turecku to się uczę robic efekt widziales na żywo...a aeropress dokładnie ten sam wlasnie do mnie jedzie....mam nadzieje ze kawa będzie ok....🤔pozdrawiam i wszytkigo dobrego....👍😃
Też uwielbiam kawe i zgadzam sie w 100%, nie ma nic lepszego niż kawiarka a w szczególności Bialetti. Też mam mieszane uczucia co do ekspresów ciśnieniowych w szczególności te zautomatyzowane. Jeśli już mam ochote na esspresso to tylko eksapres kolbowy Gaggia Classic, produkowannny w niezmniennnej formie chyba od lat 70 :)
Jeżeli chodzi o merytorykę to właśnie kuleje. Bo co to za stwierdzenie że z "Aeropresu im awa nie jest zła, tylko nie jest zła. Nic nie zastąpi kawiarki". To nie jest jakiś merytoryczny fakt naukowy, tylko opinia konkretnej osoby. Postawienie takiej tezy świadczy o braku merytorykę. Inaczej by brzmiało " mi najbardziej smakuje kawa z kawiarki, a z Aeropresu już mniej, ale też nie jest zła" to było by merytoryczne. Każdemu smakuje co innego, jest wiele gatunków kawy, w różny sposób wypalane, do tego można je parzyć w różny sposób. Myślę że śmiało można znaleźć kawę która będzie smakowała autorowi lepiej z Aeropresu niż z kawiarki. Oczywiście mowa o ślepym teście bo autosugestia czyni cuda. Sam kupiłem kawiarkę bo miała być taka wspaniała, a pomimo prób z różnymi kawami wyszło na to że dripper jak dla mnie robi najlepsza robotę. Moim zdaniem warto kupić kawiarkę, dripper, aeropres, poeksperymentować, popróbować różnych kaw z małych palarni. Oczywiście jak się lubi kawę.
@@Radoslaw731 kawiarka jest zdecydowanie lepsza Radku a kawa, dobra kawa zdecydowanie smaczniejsza przynajmniej jak dla mnie. Aczkolwiek o gustach się nie dyskutuje.
Świetny materiał, przypomniał mi czasy kiedy w pracy na parapecie robiłem kawę w kawiarce podgrzewanej esbitem
ja do dzisiaj tak robię :)
Zgadzam się w 100% , dodam jeszcze że co do Aeropresu trzeba zrobić rytuały jak obmycie tłoczka czy przepłukanie papierowego filtra , gdzie trzeba mieć miejsce na rozłożenie sie z tym a kawiarka zasypujesz i czekasz , Areopress zwykły marketing co do odczuć smakowych zgadzam się z Tomaszem.
Dzięki 😀 pozdrawiam
Ja akurat lubię kawę z aeropresu 👍😊 kciuk jak zawsze w górę Tomek
Ja tez lubie. Pozdrowionka
@@PrzystanekBushcraft serdeczne pozdrowionka Tomek 🤗👍 trzymaj się
Akurat do aeropresu dowiedziałem się przez TH-cam że dedykowane są kawy takie jaśniejsze-taki kolor kremowy kawy. Ja akurat przezuciłem się na kawę o niskiej zawartości kofeiny.
Hej witam.
Ja akurat uwielbiam aeropress, aczkolwiek jak to w tych wszystkich "sprzętach" do parzenia kawy jest kilka zmiennych, co może być dla smaku na plus lub na minus. W aeropresie w zależności od tego jaką akurat kawe chciałbym wypić używam kilku sprawdzonych typów mielenia(w zaleznosci od samej kawy, czy tez jak dlugo jest otwarta,itp.)temperatury wody czy ilosci wody, kawa oczywiście tez nie jest bez znaczenia, ale z moich "eksperymentow" wynika, że wpływ jakości kawy na pozostałe zmienne ma mniejsze znaczenie i naprawdę fajną kawę można mistrzowsko skopać... Ja używam kilku sprawdzonych i dopracowanych pod siebie przepisów. Używam aeropresu kilka lat, i uważam go za strzał w dziesiątkę, testując wczesniej różne inne rzeczy, i np. frenchpressa używam często,ale juz raczej tylko do spieniania mleka 😊, przerobilem kilka kawiarek ale bezskutecznie, możliwe, że nie trafilem na odpowienie parametry, albo na odpowiednią kawiarkę, kiedyś przerobiłem ekspres na kapsulki i to nie dla mnie, w pracy mamy fajny ekspres automatyczny ale tez kawa zaczęła wchodzić po znalezieniu swoich preferencji 😉. A poza tym nie ma co ukrywać, że każdy ma inny gust i inne preferencje, dlatego np zmieniając jakieś parametry mam kilka osób które wiem, że powiedzą szczerze co o takim "napoju" myślą
👍
Panie Tomku, pokazała mi się reklama tego aeropressu go i zaczęłam to badać, aż natrafiłam na Pana kanał. Bardzo dziękuję za rzeczowe i szczere wyjaśnienia. Pozostanę przy mojej kawiarce bialetce, a jak zechcę "go", to przeleję kawę do kubka termicznego.👍
Zainspirowała mnie Pani bardzo. Na najbliższą wyprawę rowerową wezmę do kubka porządną kawę z kawiarki, a na miejscu doleję gorącą wodę z jetboila Będzie wspaniałe amerikano
@@pikonrad Moj mąż też bierze na rower kawę z kawiarki. Dopasował sobie kubek termiczny do uchwytu bidonu.😁
Ciekawy Film o kawiarkach Panie Tomku.
Pozdrawiam Serdecznie i Z PANEM BOGIEM !!!
Błogosławionej Niedzieli Marcinie
@@PrzystanekBushcraft Bóg Zapłać Mój Bracie W Wirze . Od tygodnia leżę w łóżku grypa mnie dopadła. Tylko Pan Bóg , Modlitwa i dobrzy ludzie o których nigdy nie zapominam są ze mną .
@@marcinszypulski8707 zycze powrotu do zdrowia zatem. Niech Pan Bóg da Ci dużo siły.
Aeropres to nie wszystko, warto wydać dodatkową stówkę i dokupić do niego specjalne sitko, metalowe Fellow Prismo. Smak bez porównania z tymi filtrami bibułeczkami, które ciągle się gdzieś zapodziewają. Parzyć w odwrotny sposób niż większości filmów pokazują i rewelacja. Od trzech lat używam w domu , lesie i na wyjeździe a Bialetti czeka na lepsze czasy. Ja akurat nie lubię smaku kawy parzonej w sposób, który oferuje Bialetti ale to oczywiście kwestia gustu. Pozdrawiam i smacznej kawy życzę.
Dzięki za cenne podpowiedzi. Pozdrowionka
Co znaczy parzyć w odwrotny sposób?
W aeropresie jakość kawy zależy od jakości kawy i jaką wodę się stosuje
Przykro mi, ale uważam, że kawa z kapsułkowców i owych ekspresów dla małpek jest po prostu znacznie lepsza niż cofanie się do średniowiecza i rozdrabnianie ziarenek w kubeczku. Mam przyjaciela, który - podobnie jak Pan Tomasz - opowiada takie dziwne treści o ekspresach dla małpek. Za każdym razem, kiedy raczy mnie swoją kawą, przez grzeczność się zachwycam, bo wiem, że to dla niego ważne i jest świetnym człowiekiem. Ale po cichu swoje wiem. Każdy może mieć swoje zdanie i gusta. Moim zdaniem, kawa z tych rozwiązań "dla małpek" jest ewidentnie lepsza niż kawa z Bialetki, o kawie z AeroPresu nie mówiąc. Nawet kawa kapsułkowa jest lepsza. Rynek zresztą dawno to zweryfikował. Ludzie tak uważają i dają temu dowód swoimi wyborami zakupowymi. Albo przez lenistwo, bo kawa z automatów "dla małpek" jest dla nich "wystarczająco dobra". Piłem wszystkie wielokrotnie - z Bialetki, z AeroPresu, po turecku, z ekspresów przelewowych, rozdrabniane w moździerzu, itd. I powiem tak - na co dzień szkoda czasu kreatywnej i kompetentnej osoby, aby w XXI wieku tracić go na takie czynności, jak ręczne rozdrabnianie ziarenek albo robienie przez 10 minut tego, co się robi w minutę i wychodzi równie dobre albo lepsze. Chyba, że ktoś znajduje w tym rytuale jakieś uspokojenie i wytchnienie, no ale wtedy wchodzimy w sferę innych beneficjów niźli sensoryczne. Ja chcę się napić dobrej kawy i, niestety, wszystkie te rozwiązania koneserów po prostu przegrywają z tymi "dla małpek". Mówiąc wprost - kawa z ekspresu na stacji benzynowej lub w restauracji jest dla mnie lepsza niż te Bialetki, kowbojki, itp. Ale nikogo nie zamierzam przekonywać. Lubię ludzi, którzy celebrują te proste czynności i mają taką harmonię w życiu, że znajdują na to czas.
Fajny temat, akurat zrobiłem sobie kawkę na sposób o którym nie wspomniałeś, być może dla niektórych haniebny choć dla mnie jest chyba najbardziej tradycyjny, czyli po prostu zmielona kawka zalana w kubku :) Napisałem, że tradycyjny, bo u mnie w rodzinie dziadkowie, rodzice itd, zawsze tak pili i jakiś mam sentyment, mimo iż Bialetka w domu co jakiś czas używana. Polecam, czasem wrócić do tej metody, szczególnie jeśli kawa jest świeżo zmielona i dobrej jakości to moim zdaniem zalana w kubku 'po polskiemu' jest niesamowicie aromatyczna, intensywna mocna. W przypadku robienia w kawiarce tej samej kawy smak był zgoła inny, delikatniejszy, a zarazem moc jakby dużo większa i to czego mi brakuje to tej jakby to nazwać pełni, czy oleistości kawki która z fusami sobie w kubeczku spoczywa :) Smacznej kawusi :)
Tak, zalewajka albo plujka😀jest super. Ja nie za bardzo lubie fusy dlatego być może o tym nie wspomniałem. Pozdrowionka i smacznej kawki.
Dla mnie Aeropress to świetna sprawa w pracy albo na wyjeździe/w pokoju hotelowym, gdzie jest tylko czajnik (więc jako alternatywa dla rozpuszczalnej). Pozdrawiam 😃
Dla mnie także. Pozdrawiam😂
Wiesz kawiarki i recznego mlynka uzywam w domu fajnie się celebruje to przygotowanie i kawa faktycznie dobra....😋😋😋po kowbojsku czy turecku to się uczę robic efekt widziales na żywo...a aeropress dokładnie ten sam wlasnie do mnie jedzie....mam nadzieje ze kawa będzie ok....🤔pozdrawiam i wszytkigo dobrego....👍😃
Cześć Łukaszu. Kawa będzie dobra. Nie powinieneś się zawieźć. Co do Twojej kawy po kowbojsku jest THE BEST😀 pozdrowionka
Też uwielbiam kawe i zgadzam sie w 100%, nie ma nic lepszego niż kawiarka a w szczególności Bialetti. Też mam mieszane uczucia co do ekspresów ciśnieniowych w szczególności te zautomatyzowane. Jeśli już mam ochote na esspresso to tylko eksapres kolbowy Gaggia Classic, produkowannny w niezmniennnej formie chyba od lat 70 :)
Zgadza się😀
Spróbuj aeropresu to polubisz go 😁
Do tego Aeropresu i tak trzeba wodę zagotować, więc jest to dodatkowe ,niepotrzebne urządzenie. Pozdrowionki.
Dokładnie, aczkolwiek jak jedziesz camperem😂😂😂 pozdrowionka
nie trzeba, z aeropresem można zrobić cold brew
Merytorycznie Ok, ale jakość dźwięku z tym szumem w tle fatalna odechciewa się oglądać po 2 minutach
Jeżeli chodzi o merytorykę to właśnie kuleje. Bo co to za stwierdzenie że z "Aeropresu im awa nie jest zła, tylko nie jest zła. Nic nie zastąpi kawiarki". To nie jest jakiś merytoryczny fakt naukowy, tylko opinia konkretnej osoby. Postawienie takiej tezy świadczy o braku merytorykę. Inaczej by brzmiało " mi najbardziej smakuje kawa z kawiarki, a z Aeropresu już mniej, ale też nie jest zła" to było by merytoryczne.
Każdemu smakuje co innego, jest wiele gatunków kawy, w różny sposób wypalane, do tego można je parzyć w różny sposób. Myślę że śmiało można znaleźć kawę która będzie smakowała autorowi lepiej z Aeropresu niż z kawiarki. Oczywiście mowa o ślepym teście bo autosugestia czyni cuda. Sam kupiłem kawiarkę bo miała być taka wspaniała, a pomimo prób z różnymi kawami wyszło na to że dripper jak dla mnie robi najlepsza robotę. Moim zdaniem warto kupić kawiarkę, dripper, aeropres, poeksperymentować, popróbować różnych kaw z małych palarni. Oczywiście jak się lubi kawę.
Super film o ekspresach i jeszcze podejściu turystycznym 'plecakowym' :)
dziękuję
Dzięki za filmik.
proszę uprzejmie
Tomek ja po raz kolejni,dalesz mi takiego kopa i nozikem bo 1 1/2 roku sie zastanawialem ci Jakari pukko lub J.P.Peltonen no i J.P wigral dzieki
Peltonen jest MEGA. Pozdrowionka
mam oryginalny aeropress i teraz mój kumpel kupił sobie i mi aero-press go. Wersja go jest bardziej mobilna moim skromnym 🙂zdaniem
Dobra kawa nigdy nie jest zła. Ale za 100 zł to ile miałbym opakowań kawy?
Dokładnie
Jeśli naprawdę dobrej, to raczej niewiele...
No ale nie uzyskasz takich walorów smakowych bez aeropresu 😁
Za 100zl to kupię extra kawę. Chyba że mieszkasz w Warszawie gdzie ceny są z kosmosu 😁
@@Radoslaw731 kawiarka jest zdecydowanie lepsza Radku a kawa, dobra kawa zdecydowanie smaczniejsza przynajmniej jak dla mnie. Aczkolwiek o gustach się nie dyskutuje.
A ja kawiareczke zamówiłem 79pln bialetti kitty 2 też zawsze o tym myślałem stwierdziłem że dobra cena ciach będę testował 😀
I zobaczysz jaka dobra kawa😀
Więcej sprzętu niż talentu 🙂
a czy w tytule masz słowo talent?
Witam , lux , moc pozdrowień
Pozdrowienia
Hejka Tomek prawda z kawejki jest kawa na 100 % super
Dokładnie