Piękny dzień, dokończyłem dzisiaj projekt hondy CRX z silnikiem 2.2 litra, ogólnie rok samochód stał. ZAPOMNIAŁEM jaka to bestia bo właśnie na pierwszej jeździe o mało co nie rozbiłem 6 lat pracy. Wracam do domu, a Iwan mowę pouczającą wyprawia może trochę inny temat, ale okaleczyć się czy zginąć można tak samo w samochodzie jak i na spadochronie. Mój wniosek, testy samochodu zrobię na torze, a nie na drodze. 🖖
Po takim komentarzu to aż mi się gęsia skórka robi i zapał do pracy na kanale wraca. :) Oczywiście na kanale nie pod samochodem ale tutaj, w wirtualnej przestrzeni. Lepiej na tor z tym smokiem, bo pozwijasz mizernej jakości asfalt w okolicy!
Bardzo ciekawy film. Faktem jest, że w dobie internetowych tutoriali, łatwo poczuć że po obejrzeniu filmu posiadamy wiedzę jak coś zrobić, a my po prostu widzimy jak ktoś to robi. Często ktoś robi to mając ogromne doświadczenie i o powodzeniu tego tutorialu decydują niuanse, często niezauważalne dla niedoświadczonego oglądającego.
Zauważ, że mamy wewnętrzne blokady przed nauką z tutoriali w wybranych dziedzinach życia. Raczej nie będziemy sobie robili operacji wyrostka robaczkowego albo wymiany soczewki zaatakowanej zaćmą na sztuczną. Niestety większość innych, poza chirurgicznymi, pewnie znajdzie już swoich amatorów. 20 lat temu spadochrony były zauważalnie większe, co za tym idzie konsekwencje błędów były mniejsze - dziś sugerowałbym naukę swoopowania pod okiem doświadczonego instruktora lub choćby mentora w tej dyscyplinie. Nie ukrywam, że instruktor zazwyczaj uczony jest jak uczyć - mentor po prostu ma wiedzę i jakoś ją może przekazać. Skłaniałbym się więc do treningów pod okiem instruktora. Ale dla niektórych to ujma na honorze, dla innych marnowanie pieniędzy dla jeszcze innych zupełnie nieistotne (nieuświadomione) zapotrzebowanie.
@@SkydiveAtmosfera Pamiętam zdziwienie niektórych klubowiczów, jak podczas jednej z rozmów w większym gronie stwierdziłem, że porozmawiam z głównym instruktorem klubu czy jego zdaniem mogę już myśleć o zmianie czaszy (on zna moje umiejętności najlepiej bo jestem pod jego skrzydłem od pierwszego AFFa). Także coś w tym jest.
Fajna, świeża formuła z „nieopatrzonym herbatnikiem”. Krótko, ale dużo treści wartej przyswojenia, żeby idąc w prędkości mieć szansę na pozostanie niedobitkiem. Poza wieloma często powtarzanymi na Twoim kanale stwierdzeniami, chyba, przynajmniej wg mnie, wybija się „hard”. Pozdro 👍
Miałem jeszcze na celowniku jednego Asa, ale szurnął ze strefy i wróci dopiero we wrześniu. Z nim będę chciał porozmawiać o facetach z syndromem czerwonego Ferrari, którzy biorą się za skoki w późnej jesieni swej młodości ;))
Pamiętam taką sytuację, bo z kolesiem kibicowaliśmy Markowi Skowronowi z Finlandii,słabo mu szło. No i przy przelocie między czujnikami nad basenem,fajnie wyrżnnął w tę wodę. Odebrał to chyba jako szyderę,bo spojrzał na nas jakby chciał nas pozabijać 😂a my przecież zagrzewaliśmy go do lepszej następnej próby
Dziękuję 🙏
Piękny dzień, dokończyłem dzisiaj projekt hondy CRX z silnikiem 2.2 litra, ogólnie rok samochód stał. ZAPOMNIAŁEM jaka to bestia bo właśnie na pierwszej jeździe o mało co nie rozbiłem 6 lat pracy. Wracam do domu, a Iwan mowę pouczającą wyprawia może trochę inny temat, ale okaleczyć się czy zginąć można tak samo w samochodzie jak i na spadochronie. Mój wniosek, testy samochodu zrobię na torze, a nie na drodze. 🖖
Po takim komentarzu to aż mi się gęsia skórka robi i zapał do pracy na kanale wraca. :) Oczywiście na kanale nie pod samochodem ale tutaj, w wirtualnej przestrzeni. Lepiej na tor z tym smokiem, bo pozwijasz mizernej jakości asfalt w okolicy!
Bardzo ciekawy film. Faktem jest, że w dobie internetowych tutoriali, łatwo poczuć że po obejrzeniu filmu posiadamy wiedzę jak coś zrobić, a my po prostu widzimy jak ktoś to robi. Często ktoś robi to mając ogromne doświadczenie i o powodzeniu tego tutorialu decydują niuanse, często niezauważalne dla niedoświadczonego oglądającego.
Zauważ, że mamy wewnętrzne blokady przed nauką z tutoriali w wybranych dziedzinach życia. Raczej nie będziemy sobie robili operacji wyrostka robaczkowego albo wymiany soczewki zaatakowanej zaćmą na sztuczną. Niestety większość innych, poza chirurgicznymi, pewnie znajdzie już swoich amatorów. 20 lat temu spadochrony były zauważalnie większe, co za tym idzie konsekwencje błędów były mniejsze - dziś sugerowałbym naukę swoopowania pod okiem doświadczonego instruktora lub choćby mentora w tej dyscyplinie. Nie ukrywam, że instruktor zazwyczaj uczony jest jak uczyć - mentor po prostu ma wiedzę i jakoś ją może przekazać. Skłaniałbym się więc do treningów pod okiem instruktora. Ale dla niektórych to ujma na honorze, dla innych marnowanie pieniędzy dla jeszcze innych zupełnie nieistotne (nieuświadomione) zapotrzebowanie.
@@SkydiveAtmosfera Pamiętam zdziwienie niektórych klubowiczów, jak podczas jednej z rozmów w większym gronie stwierdziłem, że porozmawiam z głównym instruktorem klubu czy jego zdaniem mogę już myśleć o zmianie czaszy (on zna moje umiejętności najlepiej bo jestem pod jego skrzydłem od pierwszego AFFa). Także coś w tym jest.
True...
Iwan - tche men of 100 szadołs. Dżamper , ticzer, spiker , pisarz, rigger, hasbent and fader ...and Bóg knows hu jeszcze. Szacun. Pa. Aaaaa.. bym zapimnial interwiuwer :)
kuk, elektryszyn, hydrauliken, fisioterapist, gardener..... cokolwiek trzeba zrobic ;)
@@ulaursula705 iii... Chciałem coś wierszem spuentować .... Ale to... Działka Iwana:) serdeczności dla Was i gratulacje porcelanowej rocznicy. Śpioch
@@bartekalwaro4216 jestem szatan, pół Belmonda pół wielbłąda made in Japan ;))
Fajna, świeża formuła z „nieopatrzonym herbatnikiem”. Krótko, ale dużo treści wartej przyswojenia, żeby idąc w prędkości mieć szansę na pozostanie niedobitkiem. Poza wieloma często powtarzanymi na Twoim kanale stwierdzeniami, chyba, przynajmniej wg mnie, wybija się „hard”. Pozdro 👍
Miałem jeszcze na celowniku jednego Asa, ale szurnął ze strefy i wróci dopiero we wrześniu. Z nim będę chciał porozmawiać o facetach z syndromem czerwonego Ferrari, którzy biorą się za skoki w późnej jesieni swej młodości ;))
@@SkydiveAtmosfera OK, Houston zrozumiałem! Zostaję przy swoim Ferrari 😀! 👍
Hmm fragment filmu się powtarza od 2:20 i od 4:20, czy tak miało być?
Nie, nie miało. Wdarł się błąd. Dziękuję za informację. Niech film, mimo tego pozostanie taki jak jest, trudno o perfekcję ;)
Armando jest chyba z Argentyny jak się nie mylę? Widziałem gościa na mistrzostwach świata canopy piloting. Sympatyczny gość
Pamiętam taką sytuację, bo z kolesiem kibicowaliśmy Markowi Skowronowi z Finlandii,słabo mu szło. No i przy przelocie między czujnikami nad basenem,fajnie wyrżnnął w tę wodę. Odebrał to chyba jako szyderę,bo spojrzał na nas jakby chciał nas pozabijać 😂a my przecież zagrzewaliśmy go do lepszej następnej próby
Włoch, z dziada pradziada. Sympatyczny gość, to fakt
@@SkydiveAtmosferaa ok tak. Pomyliłem z Franco Darmanem. Przefajny gość i zwariowany Piri Rewa z Nowej Zelandii, też spoko gość