z pewnością więcej porównań będzie na kanale, ale wszystko uzależnione od ogranych gier. Póki co Azula mam jednego, ale za jakiś czas kto wie, może się uda pozostałe dobrze ograć 🙂
Mam obydwie gry i obydwie już nieźle ograne. W mojej opinii Azul jest jednak dla bardziej zaawansowanych graczy. Sporo tu kombinowania, pilnowania siebie nawzajem i negatywnego doboru kafelków (czyli takiego, który jest kijem szprychy dla przeciwnika). Sagrada z kolei bardzo zyskuje po dokupieniu dodatków. Już sama podstawowa wersja jest bardzo w porządku, ale dodatki naprawdę robią robotę. Azul poleciłbym również graczom, którzy mają mniej czasu. Wydaje mi się po prostu szybszy, zwłaszcza na dwie osoby. W Sagradzie trzeba odliczać kosteczki zanim się usiądzie.
No ja ostatnio ograłem dodatki wszystkie do Sagrady i da się bardzo przyjemnie rozbudować tę grę. 🙂 A liczenie kosteczek jak się zmienia ilość graczy faktucznie potrafi być upierdliwe 😅
ja grałem najpierw w sagradę... myślałem że mi nie podejdzie i tak kupiłem niepewnie. Z dziewczyną i przyjaciółką zakochaliśmy się w tej grze, na bieżąco wszystkie dodatki (polecam zwłaszcza "życie", potem "jeszcze więcej szkła", na końcu "pasja" i ostatni dodatek jeszcze nie wyszedł (pierwszy wypisany dodatek naprawdę polecam kupić, kolejne niekoniecznie, głównie pasja bardzo mało zmienia i nam nie podeszła). Gra jest niesamowicie regrywalna i fascynująca, możliwość robienia punktowych kombosów i przyjemnego myślenia wprowadza chęć kolejnej i kolejnej parti. Azul... kupiłem pierwszego i witraże sintry na raz, obecnie ograna tylko podstawowa wersja (kiedyś zagrałem 2 partie u znajomych również) i ogólnie ta gra do sagrady nie ma podjazdu... nie jest zła, ale po kilku partiach wydaje się nieco nużąca i mocno powtarzalna. Może nadaje się nieco bardziej na granie z dziećmi lub starszymi rodzicami, ale dla ludzi młodych i w średnim wieku bym podstawowego azula nie polecił. Dodać chciałbym że w wykonaniu sagrady zdarzyły się pojedyncze lekkie skazy materiałów, w azul również (lecz mniej), natomiast w fabrycznie ofoliowanym azul mieliśmy 3 znaczniki graczy zamiast 4, co jest w sumie skandalem przy takiej cenie tej gry (około 150zł, kupiona na promocji za +115);/ sagrada jest nieco tańsza (ja swoją wyrwałem za 77zł nówkę) i naprawdę nie rozumiem dlaczego to azul jest droższy, bo na to nie zasługuje... Podstawowa Sagrada zamiata podstawowego rywala ;] A! no i w sagradę można sobie pograć solo (choć sam nigdy jeszcze nie grałem).
Dzięki za wyczerpującą opinię 🙂 Do Sagrady na razie mam tylko Jeszcze więcej szkła i się zastanawiałem czy sięgać po kolejne dodatki bo grę bardzo lubimy i ciągle wraca na stół jak bumerang 🙂 To jak piszesz najpierw jak co zwrócę uwagę na Życie 🙂
@@amatorplanszowek zagrałem kilka partii w witraże sintry - zwykły azul nie ma do tej wersji podjazdu również. Witraże już tylko ciut gorsze od sagrady ;) teraz czekam na jakąś promocje na letni pawilon i też będzie sprawdzane, gdyż kupiłem nowy niemiecki dodatek do tejże właśnie wersji za 27zł i czekam z zakupem podstawki XD
@@amatorplanszowek letni pawilon ograny. Dopiero 3 partie, ale... Jest to według mnie wariacja pierwotnego azula i u nas przegrywa zarówno z witrażami jak i sagradą. Nie jest zły, ale z dziewczyną nie poczuliśmy tego "czegoś" co miało miejsce od pierwszej partii sagrady i pierwszej lub drugiej witrażów... Także według nas: sagrada > (ciut niżej (nawet nie pół stopnia)) azul witraże sintry > azul letni pawilon > azul. W letni pawilon jeszcze na pewno pogramy, bo mam też niby dodatek, lecz naszego świata raczej nie zawojuje. Ogrodów królowej nie planuję kupować, chyba że trafi się jakaś spora promocja (max +-100zł), bo wizualnie nam się bardzo nie podoba a sam gameplay też jest nieco dziwny. Ps samo wykonanie letniego pawilony pozostawia trochę do życzenia: główna plansza punktów znów cienka jak w witrażach, kafelki... Niby ładne ale od samego wyciągnięcia makabrycznie porysowane (niby tylko ryski widoczne pod odpowiednim kątem, ale żaden wcześniejszy azul nie był tak styrany fabrycznie) + nierówne grafiki na kafelkach... Bardzo średnio jak za cenę którą sobie bazowo w sklepach wołają ;/
Sagrada kupiona i córka jak i żona zadowolone. Gramy częściej niż w kupiony w tym samym czasie Zamek. Dziewczyny chyba lubią kolorowe kostki. 😁 Mnie osobiście jeszcze kusi Azul, ale postawiłem na Sagradę po Twojej recenzji, a teraz nie wiem, czy Azul też da radę, kiedy już grałem w jej rywala? 🤔
Super że podeszło 🙂 Wiesz co Azul jest inny, ale u nas obie gry bardzo podeszły i w obie nam się gra przyjemnie. Po prostu Sagrada spodobała się bardziej, ale oba tytuły w kolekcji funkcjonują 😅
@@amatorplanszowek Póki co ograny Sagradę, a w kolejce czekają jeszcze Cluedo Harry Potter, Herosi Kartografowie, K2 i ORP Orzeł. W te gry jeszcze nie zagraliśmy, ale jak już ogramy to może przyjdzie czas na Azul. Tylko gdzie trzymać te wszystkie gry? Dom nie jest z gumy. 🙈🙈
@@amatorplanszowek No ja mam sporo gier i już myślę, czy nie wystawiać na OLX tych, w które mniej, a nawet wcale nie gramy. Jeszcze żeby to był jeden format, a tak każde pudełko inne. 🙈 Powinien być standard pudełek. 😁🤣
@@maciekk253 ja ostatnio robiłem porządek w szafie i myślałem że zwariuję próbując jakoś ułożyć te różne pudełka na regałach i w kartonach 🤣 żona jest już na granicy tego żeby mnie wykopać z grami... na szczęście też lubi grać 😅
Mowisze, ze problemem Azula jest skomplikowany system liczenia punktów, po cztm jako atut Sagrady podajesz karty celów, gdzie sposób liczenia jest jeszcze bardziej skomplikowany :)
Z systemem liczenia punktów Azula chodzi mi głównie o to że trzeba zliczać na bieżąco z układu przestrzennego płytek po każdym dołożeniu. I to wśród moich współgraczy sprawiało dużo problemów, natomiast karty celów są też niekiedy kozackie, ale liczymy te punkty na końcu i to nie jest męczące w trakcie samej rozgrywki. 😅 Przynajmniej u nas tak to wszystko wyglądało. 🤷
Bardzo fajny pomysł - porównanie dwóch gier z zbliżonej mechanice, oby więcej takich filmików. Proponuje filmik porównujący 3 Azule.
z pewnością więcej porównań będzie na kanale, ale wszystko uzależnione od ogranych gier. Póki co Azula mam jednego, ale za jakiś czas kto wie, może się uda pozostałe dobrze ograć 🙂
Szukałam takiego porównania! Dzięki 🙂
Cieszę się że pomogłem 🙂 i dziękuję za obejrzenie 🙂
Mam obydwie gry i obydwie już nieźle ograne. W mojej opinii Azul jest jednak dla bardziej zaawansowanych graczy. Sporo tu kombinowania, pilnowania siebie nawzajem i negatywnego doboru kafelków (czyli takiego, który jest kijem szprychy dla przeciwnika). Sagrada z kolei bardzo zyskuje po dokupieniu dodatków. Już sama podstawowa wersja jest bardzo w porządku, ale dodatki naprawdę robią robotę. Azul poleciłbym również graczom, którzy mają mniej czasu. Wydaje mi się po prostu szybszy, zwłaszcza na dwie osoby. W Sagradzie trzeba odliczać kosteczki zanim się usiądzie.
No ja ostatnio ograłem dodatki wszystkie do Sagrady i da się bardzo przyjemnie rozbudować tę grę. 🙂 A liczenie kosteczek jak się zmienia ilość graczy faktucznie potrafi być upierdliwe 😅
Dzięki za materiał i dokładne porównanie. Byłam ciekawa tych gier. Chyba jednak siegnę po Sagradę 🙂
Dziękuję za oglądanie i cieszę się że mogłem pomóc 🙂 daj znać czy Sagrada się spodobała jak już ograsz 🙂
Super porównanie! Dzięki! :)
Dziękuję. Cieszę się, że było pomocne 🙂
ja grałem najpierw w sagradę... myślałem że mi nie podejdzie i tak kupiłem niepewnie. Z dziewczyną i przyjaciółką zakochaliśmy się w tej grze, na bieżąco wszystkie dodatki (polecam zwłaszcza "życie", potem "jeszcze więcej szkła", na końcu "pasja" i ostatni dodatek jeszcze nie wyszedł (pierwszy wypisany dodatek naprawdę polecam kupić, kolejne niekoniecznie, głównie pasja bardzo mało zmienia i nam nie podeszła). Gra jest niesamowicie regrywalna i fascynująca, możliwość robienia punktowych kombosów i przyjemnego myślenia wprowadza chęć kolejnej i kolejnej parti.
Azul... kupiłem pierwszego i witraże sintry na raz, obecnie ograna tylko podstawowa wersja (kiedyś zagrałem 2 partie u znajomych również) i ogólnie ta gra do sagrady nie ma podjazdu... nie jest zła, ale po kilku partiach wydaje się nieco nużąca i mocno powtarzalna. Może nadaje się nieco bardziej na granie z dziećmi lub starszymi rodzicami, ale dla ludzi młodych i w średnim wieku bym podstawowego azula nie polecił.
Dodać chciałbym że w wykonaniu sagrady zdarzyły się pojedyncze lekkie skazy materiałów, w azul również (lecz mniej), natomiast w fabrycznie ofoliowanym azul mieliśmy 3 znaczniki graczy zamiast 4, co jest w sumie skandalem przy takiej cenie tej gry (około 150zł, kupiona na promocji za +115);/ sagrada jest nieco tańsza (ja swoją wyrwałem za 77zł nówkę) i naprawdę nie rozumiem dlaczego to azul jest droższy, bo na to nie zasługuje... Podstawowa Sagrada zamiata podstawowego rywala ;] A! no i w sagradę można sobie pograć solo (choć sam nigdy jeszcze nie grałem).
Dzięki za wyczerpującą opinię 🙂 Do Sagrady na razie mam tylko Jeszcze więcej szkła i się zastanawiałem czy sięgać po kolejne dodatki bo grę bardzo lubimy i ciągle wraca na stół jak bumerang 🙂 To jak piszesz najpierw jak co zwrócę uwagę na Życie 🙂
@@amatorplanszowek zagrałem kilka partii w witraże sintry - zwykły azul nie ma do tej wersji podjazdu również. Witraże już tylko ciut gorsze od sagrady ;) teraz czekam na jakąś promocje na letni pawilon i też będzie sprawdzane, gdyż kupiłem nowy niemiecki dodatek do tejże właśnie wersji za 27zł i czekam z zakupem podstawki XD
@@DEO-xDeOx jest plan z zaczynaniem od dodatków 😅 to dawaj koniecznie znać jak ci podejdzie letni 🙂
Sagrada solo jest bardzo przyjemna. Taki miks sudoku z łamigówką jakbym miał to jakoś opisać 😅
@@amatorplanszowek letni pawilon ograny. Dopiero 3 partie, ale... Jest to według mnie wariacja pierwotnego azula i u nas przegrywa zarówno z witrażami jak i sagradą. Nie jest zły, ale z dziewczyną nie poczuliśmy tego "czegoś" co miało miejsce od pierwszej partii sagrady i pierwszej lub drugiej witrażów...
Także według nas: sagrada > (ciut niżej (nawet nie pół stopnia)) azul witraże sintry > azul letni pawilon > azul.
W letni pawilon jeszcze na pewno pogramy, bo mam też niby dodatek, lecz naszego świata raczej nie zawojuje.
Ogrodów królowej nie planuję kupować, chyba że trafi się jakaś spora promocja (max +-100zł), bo wizualnie nam się bardzo nie podoba a sam gameplay też jest nieco dziwny.
Ps samo wykonanie letniego pawilony pozostawia trochę do życzenia: główna plansza punktów znów cienka jak w witrażach, kafelki... Niby ładne ale od samego wyciągnięcia makabrycznie porysowane (niby tylko ryski widoczne pod odpowiednim kątem, ale żaden wcześniejszy azul nie był tak styrany fabrycznie) + nierówne grafiki na kafelkach... Bardzo średnio jak za cenę którą sobie bazowo w sklepach wołają ;/
Dziękuję, w azula grałam, w sagradę nie. Dzięki za pomoc, zamawiam sagradę.
Cieszę się, że mogłem pomóc :) Udanych rozgrywek :)
Super porównanie! Tego trzeba było 😉
Dzięki 🙂
Sagrada kupiona i córka jak i żona zadowolone. Gramy częściej niż w kupiony w tym samym czasie Zamek. Dziewczyny chyba lubią kolorowe kostki. 😁 Mnie osobiście jeszcze kusi Azul, ale postawiłem na Sagradę po Twojej recenzji, a teraz nie wiem, czy Azul też da radę, kiedy już grałem w jej rywala? 🤔
Super że podeszło 🙂 Wiesz co Azul jest inny, ale u nas obie gry bardzo podeszły i w obie nam się gra przyjemnie. Po prostu Sagrada spodobała się bardziej, ale oba tytuły w kolekcji funkcjonują 😅
@@amatorplanszowek Póki co ograny Sagradę, a w kolejce czekają jeszcze Cluedo Harry Potter, Herosi Kartografowie, K2 i ORP Orzeł. W te gry jeszcze nie zagraliśmy, ale jak już ogramy to może przyjdzie czas na Azul. Tylko gdzie trzymać te wszystkie gry? Dom nie jest z gumy. 🙈🙈
@@maciekk253 oj tak z miejscem jest problem 😅 w pewnym momencie trzeba być kreatywnym w upychaniu 🤣
@@amatorplanszowek No ja mam sporo gier i już myślę, czy nie wystawiać na OLX tych, w które mniej, a nawet wcale nie gramy. Jeszcze żeby to był jeden format, a tak każde pudełko inne. 🙈 Powinien być standard pudełek. 😁🤣
@@maciekk253 ja ostatnio robiłem porządek w szafie i myślałem że zwariuję próbując jakoś ułożyć te różne pudełka na regałach i w kartonach 🤣 żona jest już na granicy tego żeby mnie wykopać z grami... na szczęście też lubi grać 😅
Fajne te kafelki... 👌👍😎😉
Mowisze, ze problemem Azula jest skomplikowany system liczenia punktów, po cztm jako atut Sagrady podajesz karty celów, gdzie sposób liczenia jest jeszcze bardziej skomplikowany :)
Z systemem liczenia punktów Azula chodzi mi głównie o to że trzeba zliczać na bieżąco z układu przestrzennego płytek po każdym dołożeniu. I to wśród moich współgraczy sprawiało dużo problemów, natomiast karty celów są też niekiedy kozackie, ale liczymy te punkty na końcu i to nie jest męczące w trakcie samej rozgrywki. 😅 Przynajmniej u nas tak to wszystko wyglądało. 🤷
@@amatorplanszowek ok. Pozdrawiam
Powiedziałeś "rozeszła się w pniu" Mówi się na pniu. Pień to dawniej łodyga. I chodziło o zboże sprzedane przed zbiorem.
Masz rację 😅 dzięki za zwrócenie uwagi. Ja często w ferworze gadania coś poprzekręcam 🤦
👏👏👏👍
Super, dzięki za to porównanie. Pomoże mi to wybrać prezent dla córki:)
Cieszę się, że mogłem pomóc :) Mam nadzieję, że prezent się spodoba :)
😎👍
Yyy to ja też jestem stara, miałam technikę 🤣 obie gry mi się baaardzo podobają, ale zamówiłam azula 🙂
daj znać jak podszedł 🙂
Super
dzięki 🙂
Sagrada jednak
Liczenie punktów w Azulu jest proste jeśli zagrało się kilka razy :)
W zasadzie jest proste, ale grałem z osobami, które po kilku partiach dalej niepewnie podliczały punktu 🤔
Mamy obie ale Sagrada jest jeszcze w folii.
Daj znać jak odfoliujecie, która bardziej podeszła 🙂
Ja najwięcej we dwoje gram w Sagrada potem Agricola lamaland kaskadia quenndomino
nic nie wspomniałeś o wyprawce Sagrady. A też jest fajna.
Tak jest bardzo fajna 🙂 ale robiłem już odcinki o tych dobrych i złych wypraskach to nie chciałem znów o tym mówić 🙂
A mnie w Sagradzie najbardziej podobały się te kolorowe kosteczki bo sama gra dla mnie zbyt losowa.
no jeżeli ktoś bardzo nie lubi losowości to Sagrada faktycznie może być uciążliwa 🤔