ORLA PERĆ. NAJTRUDNIEJSZY ODCINEK. Łańcuchy, adrenalina i przepiękne widoki. Całe przejście.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 3 ต.ค. 2024
- Orlą Perć, najtrudniejszy szlak w Tatrach można podzielić na kilka odcinków i pokonywać fragmentami. Szczegółowa mapa szlaku określa ich długość' przewyższenie i trudność. Na Orlej Perci występują tylko odcinki określone jako trudne i bardzo trudne. Zapraszam do przejścia, powszechnie uważanego za najtrudniejszy, odcinka szlaku z Koziej Przełęczy na Kozi Wierch. Choć trasa ma mniej niż 500m długości według mapy jej przejście zajmuje 1,5 godziny, co z pewnością świadczy o tym, że nie jest to łatwe zadanie. Ale, nie czas przejścia jest dla mnie najważniejszy. Z Orlej Perci rozciągają się piękne widoki, a panorama z Koziego wierchu uważana jest za jedną z najpiękniejszych w Tatrach. Mam nadzieję, że pogoda dopisze, i oprócz frajdy z pokonania tak trudnego szlaku, będę też cieszył się wspaniałymi i rozległymi widokami w pięknych jesiennych kolorach. Na filmie, z pewnymi skrótami pokażę wszystkie odcinki łańcuchów i trudne nieubezpieczane miejsca trasy.
Iras, świetny materiał. Dziękuję.
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.
fajny materiał. byłem we wrześniu, jeszcze po starej drabince schodziłem. Niestety mój kolega był mniej doświaczony i pokończyły mu się płyny i za drabinką wróciliśmy do Murowańca. Widać co nas ominęło i na co musimy jeszcze KONIECZNIE pójść. Pozdro.
Dziękuję za komentarz. Powodzenia. 🙂
1:35 tam odpadłam i zawisłam trzymając się rękami łańcucha
Kozia Przełęcz nie należy do łatwych, a problem na łańcuchach może się zdarzyć każdemu. Mam nadzieję, że to Cię jednak nie zniechęci i mimo swoich obietnic powrócisz na Orlą. Naprawdę warto. Pozdrawiam.😜
Ta ekspozycja może paraliżować. Nie dla każdego takie eskapady :( napewno nie na początek.
Dziękuję za komentarz. Nie jest aż tak źle, ale rzeczywiście ludzie z lekiem wysokości nie mają co tutaj szukać. 🙂
@@irasnaszlaku9223
I tak i nie. Mam spory lęk wysokości, moje pierwsze zejście z Zawratu do Murowańca to był dla mnie ostry hardkor. Kilka lat później Orlą zrobiłem praktycznie bez większych emocji, tylko na drabince lekko trzęsły mi się nogi. Jak to możliwe? Ano tak, że zanim poszedłem na Orlą zrobiłem w czasie tego konkretnego urlopu sporo innych szlaków z łańcuchami. Szpiglasowa Przełęcz, Rysy, Świnica, Zawrat, Kozia Przełęcz. Potem na Orlej czułem mniej strachu niż kilka dni wcześniej na Świnicy. A teraz, po kilku latach przerwy, od samego oglądania filmików z Orlej pocą mi się włosy 😁
@@kapitanmarchewa3081 Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.🙂
Trzeba być cały czas skupiony , mi na dzień dobry wypadł bidon
Moja wina
Dziękuję za komentarz. 😀