JANÓW PODLASKI - SIEDZIBA BISKUPÓW I ARABÓW
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 20 ก.พ. 2021
- Kupa śmiechu była z tą moją pierwszą wizytą w stadninie koni arabskich w Janowie Podlaskim. Śmiał się ówczesny prezes Michał Maciejewski (dla ogromnego nosa zwany „Nochalem”), śmiał się koniuszy i rechotali głośno stajenni. Powodów do wesołości dostarczyłem wszystkim ja.
- Zadanie było proste jak konstrukcja dyszla! - Wjeżdżam konno przez bramę, zatrzymuję się przed kamerą, mówię słowa i ruszam dalej w stronę stajni. Ponieważ przyznałem się, że nigdy jeszcze nie siedziałem w siodle, stajenni wybrali najspokojniejszą klacz z całego towarzystwa, pomogli wdrapać się na jej grzbiet i poprowadzili za uzdę do bramy. Widząc moje „umiejętności”, obrócili jeszcze konia do kierunku jazdy i operator Marek (Januszewicz) zapodał zwyczajowe - „kamera poszła!” Ruszyłem. Mijam bramę, wołam „prrr!” a kasztanka ani myśli się zatrzymać. Powtarzamy ujęcie i... kolejny blamaż. Za trzecim obrotem, z całego tekstu zmieściło mi się tylko - „Zapraszam do najstarszej w Polsce państwowej stadniny Janów Podlaski”. Przy czym ostanie słowa wygłosiłem już przez plecy. I tak, scenę powitania „wyreżyserowała” poczciwa klacz, która okazała się mądrzejsza ode mnie. Jak mi wyjaśnili potem stajenni, ściągając uzdę i jednocześnie ściskając piętami końskie boki, dawałem koniowi dwa sprzeczne sygnały a ponieważ była to pora karmienia koni, kasztanka wybrała ten dobry dla siebie - prostą drogę do stajni.
Najbardziej zasłużone dla stadniny wierzchowce, dożywały w niej swoich dni na łaskawym chlebie. Tak działo się przed laty, a jak jest dziś? - Według wszelkich znaków na niebie i ziemi, lata świetności janowskiej stadniny odeszły w przeszłość. I nie idzie tylko o zmierzch światowej mody na polskie araby sprzedawane niegdyś za krocie. Znowu dały o sobie znać najgorsze cechy ludzi władzy - głupota, zazdrość, pycha, chciwość, chęć odegrania się oraz nagradzania swoich...
O doktorze Marku Treli - hodowcy, lekarzu, a na koniec, prezesie Stadniny - powiadają, że „zastał Janów drewniany, zostawił murowany!” Dokładnie tak, jak o moim ulubionym królu - Kazimierzu Wielkim! Tyle, że ostatniego z Piastów pożegnano stosownie do zasług, zaś o wysiudaniu ze stanowiska fachowca znanego i cenionego w najlepszych stadninach świata hadko pisać, zwłaszcza, że „ osadzeni na Janowie naprawiciele” w try miga zgruzowali to, co przez lata było polską legendą. Ale żeby ową rujnację przeprowadzić pod hasłem - „dobrej zmiany” - potrzeba tęgiego satyryka i sam biskup Adam Naruszewicz zapewne lepiej by tego nie ujął!
Ten biskupi wątek zacznę od Tatarów. Kiedy pięć wieków temu Pohańcy do szczętu Łuck zniszczyli, tamtejsi biskupi musieli poszukać sobie nowej siedziby. Wybrali Janów ale nazwy biskupstwa nie zmienili. Ostatnim urzędującym biskupem łuckim (z siedzibą w Janowie) był wspomniany Adam Naruszewicz. Oprócz rozległej działalności historycznej i literackiej, hierarcha nie zapomniał o swoich owieczkach. Troszczył się zwłaszcza o tych najsłabszych. W Janowie urządził dla biedaków jadłodajnię, przytułek i szpital, co pamiętają mu do dziś. Ponieważ wspomniałem już o ciętym piórze Jego Eminencji, na koniec jedna ze zwrotek wiersza pt. „Głos umarłych”, w którym Naruszewicz - satyryk odnosi się do sobie współczesnych czasów - końca XVIII wieku.
...„Czegóż się błędny uskarżasz narodzie, / Los twój zwalając na obce uciski?
Szukaj nieszczęścia w twej własnej swobodzie / i bolej na jej opłakane zyski.
Żaden kraj cudzej potęgi nie zwabił, / Który sam siebie pierwej nie osłabił.”
PS. Drogi Włóczykiju - uprzedzę Twoje refleksje pytaniem - i co się zmieniło?
Dla doktora Marka Treli dużo i - pod pewnymi wzglądami - na lepsze. Ma wreszcie czas na życie osobiste. Mieszka z żoną w Jordanii (w pięknych okolicznościach przyrody blisko Morza Martwego) i prowadzi azyl dla dzikich zwierząt. Poprosiła Go o to księżniczka Alia, zatrudniając - rzecz jasna - na warunkach godnych księżniczki. Cześć Włóczykije!
KARTECZKI Z WYCIECZKI
JANÓW PODLASKI - SIEDZIBA BISKUPÓW I ARABÓW
Jeśli podobają Wam się nasze prace i chcecie nas wesprzeć finansowo, serdecznie zachęcamy do dokonania wpłaty na naszą zrzutkę. Nawet drobne datki pomogą nam kontynuować naszą twórczość i dostarczać Wam jeszcze lepsze treści.
Z góry dziękujemy za Wasze wsparcie 💰 zrzutka.pl/dfrpjw
Zapraszamy do naszego Facebook`a / pljestok
Podziękowania za muzykę dla Karola Krusia oraz zespołu @WhiteGardenPL
produkcja
maxlook.pl
biuro@pljestok.pl
2021
Copyright © 2021 by MAX LOOK Michał Łukaszyk
#JanówPodlaski #Siedzibabiskupówłuckich #AdamNaruszewicz #artystamalarzMaciejFalkiewicz #stadninakoniarabskich #drMarekTrela #AndrzejKrzyształowicz #stajniaZegarowaHenrykaMarconiego
#zwiedzamy
#konie
#jazdakonna
#stajnia
#podróże
#podróżnik
#podróżepopolsce
#education
#edukacja
#polska
#poland
#nowakowski
#wiedza
#rozrywka
#history
#historia
#ciekawostki
#nauka
#kraj
Serdecznie zapraszamy do zasubskrybowania kanału ❤, aby otrzymywać więcej wartościowych treści! Nie zapomnij włączyć dzwoneczka 🔔, zostawić lajka 👍 i komentarza pod filmem!
Jeśli podobają Wam się nasze prace i chcecie nas wesprzeć finansowo, serdecznie zachęcamy do dokonania wpłaty na naszą zrzutkę. Nawet drobne datki pomogą nam kontynuować naszą twórczość i dostarczać Wam jeszcze lepsze treści.
Z góry dziękujemy za Wasze wsparcie 💰 zrzutka.pl/dfrpjw
Znam tego gościa co driftuje xD
Kim był wspomniany na początku "prezes Michał Maciejewski"? Nie chodzi chyba o zarządzającego Stadniną, bo funkcję dyrektora od poczatku lat 50tych sprawował Andrzej Krzyształowicz. Pokazany jest właśnie Jego portret na poczatku filmu.
W grudniu 1994 roku stadnina w Janowie z gospodarstwa skarbowego przekształciła się w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością pod nazwą Stadnina Koni Janów Podlaski Spółka z o.o. Powołano wtedy zarząd w składzie - Michał Maciejewski Prezes i Marek Trela Zastępca Prezesa. Z kamerą (po raz pierwszy) odwiedziłem Janów w 1995 roku i wtedy spotkałem tam jeszcze pana Krzyształowicza.
W czasie objazdowej eskapady po Podlasiu Janów Podl akurat nie znalazł się na szlaku