Wynika z wykładu że drgania własne są wielkością teoretyczną odrealniona bo opory ruchu w rzeczywistości zawsze występują, ciekawe że bardzo dużo działań w fizyce praktycznej (mechanice) odnosi się do drgań własnych 😵💫 ..???? hmmm poza tym fajnie pokazane
Dobre pytanie! Spróbuję mu sprostać ;) Wyobraź sobie ciało poruszające się ruchem drgającym. Niech to będzie huśtawka. Ma ona jakieś drgania własne, wyobraźmy je sobie jako pierwsze pełne drgnienie - określony okres i amplitudę. Gdyby nie było oporów to ta huśtawka w nieskończoność huśtałaby się z tą amplitudą i okresem. Ale raczej tak w rzeczywistości nie jest prawda? Niemniej jednak umiemy zrobić, by huśtawka huśtała się cały czas z początkową wartością amplitudy i okresu - po prostu pchamy ją z odpowiednią siłą w odpowiednim momencie (przy maksymalnym wychyleniu do tyłu pchamy ją do przodu). Więc te drgania własne jak najbardziej są. Mam nadzieję, że to co napisałam ma jakiś sens? ;) Jak najbardziej możemy o tym dalej podyskutować bo może masz własną teorię/zdanie na ten temat? :)
Bardzo dobrze Pani tłumaczy
Dziękuję :) niech służy ;)