Serio, mega mnie to denerwuje. Moj narzeczony jest Chińczykiem i tez słyszę czy je psy 🙄 To tak jakby pytać Polaka czy cały czas pije wódkę. Mega nietaktowne komentarze 🙄
A ja chciałabym zauważyć jak ty już świetnie mówisz po polsku, Mijin! Naprawdę z dnia na dzień coraz lepiej, i zasób słów, i wymowa, i coraz szybciej! Jestem pod wrażeniem!!
Chciałabym tylko wspomnieć, że kiedyś w Polsce popularny był smalec z psa. Rozmawiałam kiedyś na ten temat z babcią i dziadkiem. Mówili, że był to produkt powszechnie uważany jako leczniczy, ale często używany przed wojną i już powoli rzadziej w jej czasie kiedy brakowało kalorycznego jedzenia. Z opowieści mojej babci wiem, iż jej babka przygotowywała taki smalec z dla jej matki, gdy ta była dzieckiem, a były braki w żywności. Osobiście jestem przeciwna temu procederowi, jest to ogromna krzywda dla tych zwierząt, ale chciałam wspomnieć o tym, że wykorzystywanie psów w celach spożywczych również miało miejsce w Polsce.
ja kiedyś słyszałam że skóry z kotów kiedyś miała prababcia koleżanki... natomiast na stronie dziennika wschodniego jest opisana sprawa z 2009(!) o skórach i kiełbasie z kota.... to normalnie szok...
@@katarzynaher86 zgadzam się to szokujące. Ale pokazuje to, że ludzie w czasie kryzysu robili cokolwiek żeby przeżyć (przypuszczam że prababcia tej koleżanki sprzedawała te skóry?) nawet kosztem zwierząt domowych... Mój dziadek opowiadał też że w czasach swojej młodości pracował na wschodnich terenach Polski u myśliwych, którzy zajmowali się także wytwarzaniem różnego rodzaju wyrobów mięsnych z dzikich zwierząt i dzięki temu miał sarkastycznie mówiąc "przyjemność" spróbować kiełbaski z bobra...
W latach 80 mój straszy brat spędził pierwsze 5 lat w szpitalu na astmę. Milicjant miał psa który pogryzł kilkanaście osób więc musiał psa uśpić. Mój tata odkupił psa w celu o którym piszesz. Pies był ogromny podobno (jakaś rodzina owczarka podhalańskiego). wszyscy ludzie z okolic i rodzina chcieli chociaż słoik. Koniec końców mojej mamie zostały chyba 2. Możecie nie wierzyć ale mój brat nigdy więcej nie był w szpitalu. Pies zginął szybko ale nie wyobrażam sobie całej tej brudnej roboty przy produkcji. No pewnie że jest przykro, tym bardziej że mama miała od dziecka mądrego psa który był członkiem rodziny, psiak jeździł sam z miasta do miasta(wiedział którym autobusem wsiąść). Nie wiem jak to działa, naprawdę. Może to zabobon ale coś w tym jest.. Chińska medycyna też nie ma litości dla rzadkich i zagrożonych gatunków. Proszę nie zrozumcie mnie źle i nie hejtujcie. Takie były czasy a nie inne. Mój brat jest teraz zdrowy i wiem że przy dzisiejszej medycynie mój tata nigdy nie musiał by zabijać tego psa. Ale przypuszczam że jakbym go zapytała czy żałuje wyleczenia syna kosztem psa, pewnie odpowiedziałby że nie.
@@an7107 tamte czasy były jakie były i podejście ludzi do pewnych rzeczy było inne. Nie zamierzam oceniać działania członków twojej rodziny. Jeśli chodzi o lecznicze działanie tego smalcu, to wydaje mi się, że działało to bardziej na zasadzie placebo? Każdy chwali i ludzie wierzyli. Jest to tłuszcz zwierzęcy, więc wiadomo, że zawiera jakieś składniki w sobie korzystne dla naszego ciała... Jednak nie jestem w stanie uwierzyć by miał jakieś niebiańskie właściwości. Gdyby tak było to powszechnie smalec czy wyroby z psiego tłuszczu polecano by w sklepach czy aptekach. To chyba samo za siebie i oczywiście są też względy humanitarne.
Czyli sytuację psa w Korei, można by porównać do królika, kiedyś go hodowano dla skóry i mięsa, a teraz niektórzy trzymają króliki w domu jako maskotki. Wiele osób trzyma świnki morskie w domu jako maskotki, a w Peru świnki morskie normalnie się spożywa. A komentarze typu : pewnie masz na talerzu psa/ lub jesz teraz psa? to są komentarze niekulturalne i pewnie piszą je gówniarze z podstawówki
Albo ludzie ograniczeni umysłowo którzy myślą że będą zabawni jak wyśmieją Koreań.. sory Chińczyka bo jak Azjata to każdy Chińczyk. Skośno oki co je psy haha.
Mam pomysł na odcinek. Może nagranie coś o edukacji seksualnej w Korei, tematach tabu (okresie, seksie, ginekologu, aborcji) i jak się o nich rozmawia (w szkole, w domu). Myśle, że zaciekawiłoby to wiele osób.
Nie rozumiem problemu jedzenia psów w Korei. To samo co mówią teraz mieszkańcy Europy o jedzeniu psów w Azji, mogą powiedzieć mieszkańcy np Indii o jedzeniu krów w Europie (w Indiach krowa jest uważana za świętą). Każdy kraj, region ma swoją kulturę i należy to uszanować :) psy, koty, krowy, kury, świnie, konie.. dosłownie każde zwierzę może być uważane za przyjaciela jak i również za dobry przysmak na obiad. Pozdrawiam
Niestety krowy czy kury też są przetrzymywane w fatalnych warunkach w hodowlach. Tylko to wszystko się dzieje za zamkniętymi drzwiami. Zgadzam się z tym co mówicie, że to tylko koncept kulturowy, które zwięrzęta "wypada" zjeść a jakie nie. I w ogóle konceptem kultowym jest jedzenie mięsa. I tak jak mówicie teraz jest dostępne tak wiele produktów, dlatego ja uważam że nie ma potrzeby jedzenia mięsa w ogóle. To tylko fanaberia.
Jestem nowa na kanale, ale już mi się spodobał ten kanał, choć oglądnęłam tylko kilka odcinków, sub oczywiście jest (i nie przejmujcie się komentarzami typu "idźcie zjeść psy", bo nie ma co marnować czas na takie komentarze)
Moim zdaniem co kraj to obyczaj a mięso zwierzęcia to mięso zwierzęcia W Polsce jest Kurczak, we Francji żabie udka, z tego co pamiętam w Wietnamie mięso i krew węży jest doceniana (raczej nie pomyliłam kraju, jeśli tak to mnie poprawcie) Tak jak u nas Pies jest do kochania a nie jedzenia tak też u nas Krowy się je a w Indiach są one święte, każdy kraj ma swoją gospodarkę i rozwiązania podczas jej kryzysu, nie zaglądamy innym krajom do talerza (w sensie ich krytykowania) bo może się okazać że przygotowane mięso Psa w Azji może być o wiele smaczniejsze i zdrowsze niż Twoja sałatka z McDonalda zawierająca połowę tablicy Medelejewa
Fajnie Mijin i Bartek, ze zwracacie uwage na takie glupie komentarze! ;* kazdy kto Was szanuje albo nie bedzie pisal tych zenujacych rzeczy albo normalnie spyta. Jestescie super 💛.
Podczas wojny w Korei jadło się psy bo nie było co jeść, rozumiem to. W Polsce podczas wojny nasi dziadkowie/pradziadkowie jedli szczury bo taka bieda była😭🥺
Male sprostowanie koniny w Polsce jadło się stosunkowo mało gdyż konie były bardzo dużym wydatkiem i były potrzebne do pracy przy roli jak i w wojsku. W niektórych okresach dobry koń kosztował tyle co cała wieś w epoce nowożytnej. Ps ciekawy odcinek w kraju jak to w danym kraju, mieszkańcy prawie każdego jedli,jedzą coś specyficznego, dziwnego dla innych. Pozdro !
Taka seria z trudniejszymi tematami to świetny pomysł. Ogólnie to w większości krajów młodsi ludzie żywią się inaczej od starszych osób.(chociażby popularyzacja wegetarianizmu/wganizmu) Od takich babć i dziadków nie ma w sumie co wymagać żeby nagle po tylu latach zmienili swoje myślenie/nastawienie. Niewielki odsetek będzie skory do zmian, nawet jeśli są to zmiany na lepsze. Ludzie z natury są uparci i trzymają się tego co znają. Absolutnie nie przejmujcie się tymi pseudozabawnymi komentarzami, które mają na celu obrazić kogo się tylko da. Takie osoby wchodzą tu raczej tylko po to żeby zostawić taki komentarz i wyjść. Nie ma co sobie zawracać głowy.
Jak ja nie lubię tego podziału.. na zwierzęta "domowe" i "chodowlane"...dlaczego Polacy mają problem do jedzenia psów a np kury czy inne zwierzęta to już spoko :(
Dlaczego ludzie wypisują takie rzeczy? Są ludzie którzy jedzą mięso z alpak, a to urocze zwierzęta, do których ludzie hodujący (dla futra) też się przywiązują. To przykre, że ludzie w tak niekulturalny, obraźliwy sposób wypowiadają się i nie zwracają uwagi na odczucia innych. Bardzo dobrze, że taki filmik powstał, bo może wiele osób doedukować. Filmk bardzo ciekawy i dobrze, że chociaż na chwilę poruszyliście temat niegrzecznych konentarzy, bo dlaczego obok nosa mają przechodzić takie wypowiedzi, skierowane do osoby, która nie jest winna temu, że w całym kraju psy były tak traktowane. Rozumiem, że można mieć inne poglądy, ale ludzi szanujących innych trzeba szanować.
Ale mnie wkurza takie gadanie przecziez Europa czy nawet sama Polska historycznie jadła jakieś dziwne i "kontrowersyjne" dania nawet teraz do dziś jedzą obrzydliwe rzeczy i nikt nam tego nie wypomina i się nie śmieje rodacy jak zwykle robią wstyd w komentarzach a później idą jeść jakaś kasze z krwią albo podroby 🤢😑
@@noone-sc5cc gucio sie znasz. W klimacie ciepłym zabroniono jeac wieprzowiny bo w goracej temp. rozwijaly się choroby, dlatego uznano to mieso za "nie czyste". W naszym zmiennym klimacie nie było problemu. Znajoma żyła z muzulmaninem, w domu okropnie smierdziało baraniną. Kazdy kij ma dwa końce pamietaj i lepiej poznaj kulture i historie.
Mam pomysł na następny temat pogadanek! Może temat, który jest ostatnio bardzo popularny, czyli nękanie w szkole w Korei? Co o tym sądzisz? Chętnie usłyszę, czy jest to naprawdę duży problem, czy jest to wyolbrzymiane
Nigdy nie rozumiałem tego bulwersu o psy, my w Polsce jemy konie i króliki a one też mogą sprawować funkcje psa, zresztą świnie też mogą i niektórzy trzymają w domach świnie miniaturki zamiast psa. Albo jemy wszystkie albo nie jemy żadnego takie jest moje zdanie, a nie psy super przyjaciele a konie, króliki albo świnie bee.
To jest zupełnie dwie różne kwestie. Świnie konie krowy to są zwierzęta hodowlane od zawsze hodowane by dostarczać mięso. Pies jest to towarzysz. Zawsze tak był traktowany. Pies istniał jako towarzysz na królewskich dworach np i nie daje żadnej potencjalnej innej wartości niż towarzystwo. Nie zauważyłam by na królewskich dworach trzymano świnie lub krowy
@@agati251 to jest twoja interpretacja to wywodzi się z kultury z której pochodzimy sami sobie storzylismy definicje ze pies to towarzysz i przyjaciel równie dobrze mozna tak powiedziec o kurze domowej która ma jeden zwój mózgowy wiecej niz kobieta ale mozna ja traktowac jako przyjaciela
@@agati251 a jak człowiek razem z koniem umierali w bitwie to co? Pozatym pies nie został udomowiony dla towarzystwa tylko do pilnowania stąd owiec a na dworach często były trzymane do polowań. W Korei hodowali i jedli i niech jedzą gdzie indziej jedzą robaki też niech jedzą. Ja jakbym miał w domu królika to by mnie to nie powstrzymało przed zjedzeniem królika.
Szczerze? Jestem mega ciekawa, jak wyglądał proces uboju takiego psa. Tak jak u krowy? A może nie trzeba było czekać i można było jeść od razu? Jakie przyprawy się dawało/daje? Czy psinę się gotuje czy smaży? Jakie choroby może wywołać źle przygotowane mięso psa? Sorry, kucharz się we mnie odzywa XD
No ubój nie jest za ciekawy ale do przeżycia można to miesoi smażc i gotować hak każde inne trzeba dac duzo przypraw poniewaz ma ono bardzo ostrą woń jest troche dziwne w smaku. Tego nie da sie opisać trzeba spróbować jednym smakuje innym nie, bardzo chude mięso praktycznie pozbawione tłuszczu i co ciekawe o bardzo malej zawartości cholesterolu nie bede ci tu opisywał całego procesu uboju ale trzeba po zabiciu pieska opalić hak świnie i oskrobać z sierści. A reszta zalezy od tego jak go poćwiartować zawsze robi sie to na małe kawałki takie na raz do ust
Zawsze mnie dziwił ten bulwers, że w Korei czy innych azjatyckich krajach się je psy. Zwłaszcza, że zapewne jakieś 90% tych oburzonych tak samo zajada mięso świni/krowy/kury itd. ze smakiem. Czym one się niby różnią od psa, że je jeść to cacy a psa to ło matko, jak można? Przecież tak samo odczuwają ból i cierpienie i tak samo zazwyczaj są przed ubojem przetrzymywane w tragicznych warunkach. Owszem, ktoś powie, że pies to zwierzę domowe, a nie hodowlane, ale to jest naprawdę płynny, umowny podział i każda kultura, każdy kraj inne zwierzęta będzie uważał za domowe czy hodowlane. Poza tym np. królik jest zwierzątkiem domowym (w dodatku mega słodkim i uroczym), co jakoś nie przeszkadza większości Polaków w zjedzeniu sobie pasztetu z królika itp.
@Lunar Revel tak samo znęcają się, biją i męczą a potem zjadają w Polsce i innych krajach krowy, świnie itd. Masa przypadków bicia i męczarni przed ubojem, sam ubój też nie jest przyjemnością dla tak zwanych zwierząt hodowlanych.
Ja to osobiście jestem jeszcze ciekawa sytstemu szkolnictwa. Czego na przykład uczy się w Korei na historii w poszczególnych latach. Czy też macie działy poświęcone w dużej mierze mitologi greckiej/rzymskiej i ogolnie starożytności. Czy jest to tylko historia samej Korei? Jeśli był jakiś odcinek o tej tematyce to przepraszam.
Bartek, serio według Ciebie konina jest jakaś bardzo popularna w Polsce, bo dla mnie jest to też coś co tylko nieliczni jedzą, i jest to drogie mięso jak jagnięcina na przykład, jak często u Ciebie w domu zamiast schabowych, albo piersi z kurczaka, była konina na obiad?
Teraz nie bo są przepisy o uboju i utylizacji zwierząt, ale w czasach gdy koni było więcej, w każdym mieście była "końska jatka" gdzie trafiało końskie mięso. Mięso końskie nie było drogie bo do jatki trafiały zwierzęta stare i spracowane. Zwykle jadły je zwierzęta ale ludzie też korzystali z kawałków lepszej jakości. www.polskakonina.pl
Za czasów wojny jedzono nawet szczury. W Polsce je się/ jadło króliki, w Peru je się świnki morskie. W Wietnamie też widziałam psa z różna. Co kraj to obyczaj. Poza tym, większość mięsa w sklepach europejskich też ma dużo do życzenia. Może warto byłoby pojeździć po świecie żeby zrozumieć kulturę🤨.
Wyrażę swoje zdanie,nie powinno się jeść żadnych zwierząt bo ,przecież można mieć jako zwierzątko domowe świnie czy piesa i kochać je praktycznie tak samo .
5:25 Nie ufam ci jak psu;) też jest. Nie wiem czy było ale może coś o mitologii w Korei, transporcie, ceny mieszkań/domów, średnich zarobków, głównych celach turystycznych Koreańczyków, gdzie też emigrują.
ja nie mam jakiegoś problemu z tym, że ktoś je psa (bo na tej zasadzie można mieć problem ze świnią, krową, kurą, królikiem itp.), ale z tym w jaki okrutny sposób są zabijane przez zakatowanie, wstrząsy elektryczne, batowanie, aby jak najbardziej cierpiały :(
No jagby ja nie rozumiem tych komentaży. Ludzie ogarnijcie się tak jak powiedział bartek np. U nas choduje się kury, świnie, kury my je jemy! W korei jest ina kurtura my kochamy pieski nie każdy je szanuje koreanczycy jedli psy dla nas jest to dziwne dla koreanczyków to normalna żecz a oni nie zjedli by czegoś co my jemy! Miczi nie pżejmuj się tym mieszkasz w polsce poznałaś nowe żeczy wiem że kochasz korenie bo to wreście twój kraj(kochamy cb) ❤️
Mój tata jadł mięso psa, kiedy był zesłany na Syberię. Ludzie z głodu czasami zabijali tam psy, ale nie było to czymś kulturowym, tylko raczej efektem głodu. Generalnie w różnych kulturach jedzenie różnych rodzajów mięsa jest czymś powszechnym i uznawanym za normalne. Świnia jest podobno inteligentniejsza od psa, dodatkowo zdaje nawet test lustra, co świadczy o jej samoświadomości, a jednak u nas spożywa się jej mięso i niektórzy ludzie nie oburzają się z tego powodu, choć być może nawet wiedzą, że świnie są inteligentne. Uważam, że jeżeli nawiążemy więź z jakimś zwierzakiem i uważamy je za swojego przyjaciela, to później inaczej patrzymy na ten rodzaj zwierząt. Normy kulturowe to jedno, ale drugą rzeczą jest to, że uważamy psy czy koty za swoich przyjaciół i członków rodziny i nigdy nie chcielibyśmy ich zjadać, bo umiemy z nimi empatyzować i darzymy je uczuciami. Prawdopodobnie większość z nas nie mogłaby zjeść kotleta przyrządzonego ze zwierzęcia domowego, mielibyśmy przed oczami ich inteligencję, wrażliwość i więź, którą możemy z nimi zbudować. Myślę, że gdybyśmy budowali tego rodzaju więź z krowami, świniami czy kurami, to również wzrosłyby w nas wątpliwości. Być może niektóre osoby burzą się na fakt, że w niektórych miejscach na świecie je się zwierzęta domowe i nie uważam, by w tym oburzeniu było coś złego (o ile nie kieruje się tego oburzenia przeciwko jakiejś osobie czy nie przeradza się ono w hejt), ale warto się przy tym zastanowić, czy zwierzęta hodowlane naprawdę tak bardzo różnią się od tych domowych?
Wiesz dla Polaków psy są bardzo ważne niektórzy traktują je nawet jak dzieci. Chyba tylko Amerykanie są większymi pso-filami. Więc to dla Polaków jest tak jakby ktoś jadł dzieci 😁 ale spoko kultury są różne i warto się z tym zapoznać
@@marcsiwertyu3553 Czemu? Ja tam do swojego mówię "synu", a do kota "córcia". Nie widzę w tym nic złego. Ofc gorzej jak ktoś nagle przesadnie zaczyna zwierzę traktować, czyli np. "żeby nie musiał iść, bo go nóżki będą bolały", to jest wtedy z krzywdą dla zwierzęcia. Chyba, że mówisz o stricte traktowaniu zwierząt jak dzieci to już rzeczywiście głupota, ale w nazywaniu ich tak niczego złego nie widzę.
Czemu ludzie sie tak burzą jak słyszą że ktoś może jeść psa z koro to zwierze tak samo jak kura świnia czy krowa którą polacy żrą na codzień szkoda psa ale tak samo jak świnki
Mijin nie przejmuj się tymi ohydnymi komentarzami! Zostawiają je tylko ludzie, którzy są wredni i mają za dużo wolnego czasu🤦🏽♀️. Ale super, że podjęłaś się tego tematu, sama dużo się dowiedziałam. Miłego dnia🥰💓
Nigdy nie zrozumiem ludzi, których oburza jedzenie psiego mięsa, podczas gdy sami jedzą mięso innych zwierząt: kur, świń, krów itp. To, co w jednej kulturze jest normalne i oczywiste, w drugiej jest dziwne, i na odwrót 🤷🏼♀️ A takie komentarze to po prostu zwykle chamstwo i ksenofobia
Tylko że to jest trochę hipokryzja bo Polacy jedzą mięso świń, krów, drobiu itp. Zresztą ja też. A mają problem do koreańczyków. Z drugiej strony mam psa i nie wyobrażałbym go sobie zjeść. Za to umiem zjeść mięso np. Krowy. Więc jest to błędne koło.
Dlaczego w tamtych stronach w Azji jedzono koty i psy.W czasie wojen które toczyli między sobą władcy poszczególnych prowincji chińskich wojska zabierały ludziom żywność więc ludzie jedli to co wojsko nie zabrało a więc koty i psy,szczury,nietoperze, dżdżownice,ryby z morza.W okresie Wielkiego Głodu na Ukrainie jedzono nawet zwłoki ludzkie.We Francji w czasie wojen a zwłaszcza w czasie wojny stuletniej ludzie jedli ślimaki i żabie udka.
@@ania1505 też weszłam, lecz u mnie też pisało że królik który ma już 300 lat! I był gotowy do jedzenia, moja Kuzynka lubi ten pasztet,ja go nigdy nie jadłam, ale ja ogólnie nie jem mięsa,i raczej nie chcę.
Moim zdaniem nie przejmuj się Minin tymi hejtami, było jak było, nawet jeśli tak by było dalej to nie jest powód by ludzi osądzać, taka kultura i tyle. Mnie osobiście ciekawi temat dotyczący parcia na edukacje. Słyszałam, że młodzież bardzo długo jest w szkole, na zajęciach dodatkowych, potem do późna się uczy itp depresja i te sprawy. Co ty o tym sądzisz?
Mnie tego typu komentarze denerwują. Wiem, że na przykład w Chinach jest to rarytas. Ludzie się tym nie chwalą. To są poza tym specjalnie chodowane zwierzęta. Słyszałem też, że to mięso nie jest podobno zbyt smaczne. Ps. Co do konia to bym nie zjadł ze względów historycznych. Koń był jak przyjaciel dla żołnierzy, ciężko pracował w polu. Mam do nich ogromny szacunek i sentyment.
Pamiętam, jak kiedyś na lekcji koreańskiego miałam lekcję o zwierzętach. I miałam wymienić te zwierzęta, które zwykło się jadać. Kiedy wymieniłam królika moja nauczycielka, Koreanka, zrobiła zszokowaną i lekko obrzydzoną minę, bo w Korei się królików nie je. Więc odparowałam, że a Wy jecie psy :) w odpowiedzi dostawałam informację, że psy jedzą głównie tylko starzy ludzie. :) Więc w sumie trochę jak u nas z królikami (zającami) i końmi. Mięso to mięso. Nie rozumiem tego kategoryzowania zwierząt.
W polsce przestrzega się zasady że nie je się kogoś kto mogł być przyjacielem moje sunia mi pomogła bo jak muj kot uciekł to moja siostra ją kupiła a tak to bym pewnie w jakąś depresję wpadła
Moi rodzice hejtują Azjatów mówiąc: że Chińczyki jedzą psy i koty do dziś. I że Polskie koty I psy jadą do Chin na sprzedaż na mięso. To przykre że tak myślą o Azjatach 😔
Bardziej Chiny słyną z jedzenia psiny, nie słyszałem że w Korei też jadali, ale Rosjanie też jadali a i też Polacy w dawnych czasach jadali w czasach kiedy niebyło co jeść, jak człowiek głodny to wszystko zje 🤔
"Psie mięso jest składnikiem tradycyjnej kuchni Korei Południowej, gdzie co roku zabijanych jest z tego powodu około miliona psów." Wylewano cały hejt na Chiny, a w rzeczywistości psy jedzono w wielu tamtejszych krajach. Zakazano tego kilka lat temu i w Korei, jak i w Chinach. No chyba, że są jakieś nielegalne restauracje, ale to raczej nie wiadomego pochodzenia mięso. Gdyby to było o Chinach to już by tutaj była piana w komentarzach, ale jak Korea to nic się nie stało.
Myśle ze jednym z trudniejszych tematow do omówienia byłaby sprawa LGBT w Korei, porównanie ich sytuacji i praw do Polski i tego jak ogolnie patrzy na nich społeczeństwo
Ooo akurat o tym wczoraj mowiłam w Q and A! Ludzie naprawdę często o to pytają, dobrze ze o tym mowisz 🥰
Serio, mega mnie to denerwuje. Moj narzeczony jest Chińczykiem i tez słyszę czy je psy 🙄 To tak jakby pytać Polaka czy cały czas pije wódkę. Mega nietaktowne komentarze 🙄
Heh Wiola właśnie chciałam o Tobie napisać
@@kasia5783 +1
Jejuniu Wiola tutaj 🥰
Pozdrowionka Wiola😘
Trudne tematy są po to aby je omawiać !🥰🧡
serio tyle osób o to pytało?? xD
No! Chyba Ciekawy temat dla Polaków nie?.... 😅
Zachowujesz się, jakbyś była zdziwiona odsetkiem idiotów w narodzie xD
Agnieszka!! Kocham cię
Agnieszka!! Kocham cię
@@Koreanka Mi tata wczoraj mówił że w chinach ale w każdym kraju są różne kultury i tradycje a ja szanuje każdy kraj
A ja chciałabym zauważyć jak ty już świetnie mówisz po polsku, Mijin! Naprawdę z dnia na dzień coraz lepiej, i zasób słów, i wymowa, i coraz szybciej! Jestem pod wrażeniem!!
Chciałabym tylko wspomnieć, że kiedyś w Polsce popularny był smalec z psa. Rozmawiałam kiedyś na ten temat z babcią i dziadkiem. Mówili, że był to produkt powszechnie uważany jako leczniczy, ale często używany przed wojną i już powoli rzadziej w jej czasie kiedy brakowało kalorycznego jedzenia. Z opowieści mojej babci wiem, iż jej babka przygotowywała taki smalec z dla jej matki, gdy ta była dzieckiem, a były braki w żywności.
Osobiście jestem przeciwna temu procederowi, jest to ogromna krzywda dla tych zwierząt, ale chciałam wspomnieć o tym, że wykorzystywanie psów w celach spożywczych również miało miejsce w Polsce.
ja kiedyś słyszałam że skóry z kotów kiedyś miała prababcia koleżanki... natomiast na stronie dziennika wschodniego jest opisana sprawa z 2009(!) o skórach i kiełbasie z kota.... to normalnie szok...
@@katarzynaher86 🤡🤡🤡
@@katarzynaher86 zgadzam się to szokujące. Ale pokazuje to, że ludzie w czasie kryzysu robili cokolwiek żeby przeżyć (przypuszczam że prababcia tej koleżanki sprzedawała te skóry?) nawet kosztem zwierząt domowych...
Mój dziadek opowiadał też że w czasach swojej młodości pracował na wschodnich terenach Polski u myśliwych, którzy zajmowali się także wytwarzaniem różnego rodzaju wyrobów mięsnych z dzikich zwierząt i dzięki temu miał sarkastycznie mówiąc "przyjemność" spróbować kiełbaski z bobra...
W latach 80 mój straszy brat spędził pierwsze 5 lat w szpitalu na astmę. Milicjant miał psa który pogryzł kilkanaście osób więc musiał psa uśpić. Mój tata odkupił psa w celu o którym piszesz. Pies był ogromny podobno (jakaś rodzina owczarka podhalańskiego). wszyscy ludzie z okolic i rodzina chcieli chociaż słoik. Koniec końców mojej mamie zostały chyba 2. Możecie nie wierzyć ale mój brat nigdy więcej nie był w szpitalu. Pies zginął szybko ale nie wyobrażam sobie całej tej brudnej roboty przy produkcji. No pewnie że jest przykro, tym bardziej że mama miała od dziecka mądrego psa który był członkiem rodziny, psiak jeździł sam z miasta do miasta(wiedział którym autobusem wsiąść). Nie wiem jak to działa, naprawdę. Może to zabobon ale coś w tym jest.. Chińska medycyna też nie ma litości dla rzadkich i zagrożonych gatunków. Proszę nie zrozumcie mnie źle i nie hejtujcie. Takie były czasy a nie inne. Mój brat jest teraz zdrowy i wiem że przy dzisiejszej medycynie mój tata nigdy nie musiał by zabijać tego psa. Ale przypuszczam że jakbym go zapytała czy żałuje wyleczenia syna kosztem psa, pewnie odpowiedziałby że nie.
@@an7107 tamte czasy były jakie były i podejście ludzi do pewnych rzeczy było inne. Nie zamierzam oceniać działania członków twojej rodziny.
Jeśli chodzi o lecznicze działanie tego smalcu, to wydaje mi się, że działało to bardziej na zasadzie placebo? Każdy chwali i ludzie wierzyli. Jest to tłuszcz zwierzęcy, więc wiadomo, że zawiera jakieś składniki w sobie korzystne dla naszego ciała... Jednak nie jestem w stanie uwierzyć by miał jakieś niebiańskie właściwości. Gdyby tak było to powszechnie smalec czy wyroby z psiego tłuszczu polecano by w sklepach czy aptekach. To chyba samo za siebie i oczywiście są też względy humanitarne.
Bartek wygląda jak Rzędzian z filmu ogniem i mieczem, w dzisiejszym odcinku :D
Tak właśnie się zastanawialam że kogoś mi przypomina 😅
Jest duzo rzeczy ktore ludzie jedza i dla innych to dziwne (kroliki, konie, zaby, slimaki) dlatego dziekuje za ten filmik 💕
Dziękuję, że wyjaśniasz również trudne tematy, to bardzo ważne ❤
Bardzo porządny i merytoryczny filmik! Super! ❤❤❤
Pięknie wyglądasz!! Lubie gdy mówisz ciekawostki o korei
Mijin dziękuję za świetne wytłumaczenie sprawy! zawsze warto dowiedziec się czegoś przydatnego^_^
Czyli sytuację psa w Korei, można by porównać do królika, kiedyś go hodowano dla skóry i mięsa, a teraz niektórzy trzymają króliki w domu jako maskotki. Wiele osób trzyma świnki morskie w domu jako maskotki, a w Peru świnki morskie normalnie się spożywa. A komentarze typu : pewnie masz na talerzu psa/ lub jesz teraz psa? to są komentarze niekulturalne i pewnie piszą je gówniarze z podstawówki
Albo ludzie ograniczeni umysłowo którzy myślą że będą zabawni jak wyśmieją Koreań.. sory Chińczyka bo jak Azjata to każdy Chińczyk. Skośno oki co je psy haha.
Kiedyś? Nawet dzisiaj popularne jest jedzenie królików
krolik czy swinka morska to nie są maskotki
Królik czy świnka morska to nie maskotki
Temat trudny ,ale świetnie omówiony i wyjaśniony,
bardzo dziękuje za taki odcinek :D i ciekawie się oglądać
Świetny filmik. Prosto z mostu powiedziane bez ogródek. ❤️
W Szwajcarii, w restauracjach posiadających odpowiedni certyfikat można zjeść potrawy z mięsa kociego ,nie jest to popularne, ale jest możliwe.
Mam pomysł na odcinek. Może nagranie coś o edukacji seksualnej w Korei, tematach tabu (okresie, seksie, ginekologu, aborcji) i jak się o nich rozmawia (w szkole, w domu).
Myśle, że zaciekawiłoby to wiele osób.
Tu się nie ma z czego tłumaczyć, szanuję i cenię ♥️
Ślicznie wyglądasz Mijin 🥰💓
Nie rozumiem problemu jedzenia psów w Korei. To samo co mówią teraz mieszkańcy Europy o jedzeniu psów w Azji, mogą powiedzieć mieszkańcy np Indii o jedzeniu krów w Europie (w Indiach krowa jest uważana za świętą). Każdy kraj, region ma swoją kulturę i należy to uszanować :) psy, koty, krowy, kury, świnie, konie.. dosłownie każde zwierzę może być uważane za przyjaciela jak i również za dobry przysmak na obiad. Pozdrawiam
Niestety krowy czy kury też są przetrzymywane w fatalnych warunkach w hodowlach. Tylko to wszystko się dzieje za zamkniętymi drzwiami. Zgadzam się z tym co mówicie, że to tylko koncept kulturowy, które zwięrzęta "wypada" zjeść a jakie nie. I w ogóle konceptem kultowym jest jedzenie mięsa. I tak jak mówicie teraz jest dostępne tak wiele produktów, dlatego ja uważam że nie ma potrzeby jedzenia mięsa w ogóle. To tylko fanaberia.
Bardzo dobry filmik i wyjaśnienie tematu i proszę nadal poruszać też trudne sprawy jak dziś.
Jeejku super że tworzysz takie filmiki. Ludzi trzeba doinformować bo tak szczerze są strasznie głupi śmiejąc się z tego. Dziękuję za filmik!!
@@ayluveje OMG HEJCIA 😳❤️
Może w końcu skończą się te niemiłe komentarze nt jedzenia psów...
❤️ kochamy cię Mijin❤️ a takie pytanko, czy kiedyś będzie jeszcze odcinek z koreanii?
Jestem nowa na kanale, ale już mi się spodobał ten kanał, choć oglądnęłam tylko kilka odcinków, sub oczywiście jest (i nie przejmujcie się komentarzami typu "idźcie zjeść psy", bo nie ma co marnować czas na takie komentarze)
Ja byłam ciekawa ale nie pytałam o to bo bałam się że kogoś mogę urazić 🥰
to zwykle pytanie XD
Moim zdaniem co kraj to obyczaj a mięso zwierzęcia to mięso zwierzęcia
W Polsce jest Kurczak, we Francji żabie udka, z tego co pamiętam w Wietnamie mięso i krew węży jest doceniana (raczej nie pomyliłam kraju, jeśli tak to mnie poprawcie)
Tak jak u nas Pies jest do kochania a nie jedzenia tak też u nas Krowy się je a w Indiach są one święte, każdy kraj ma swoją gospodarkę i rozwiązania podczas jej kryzysu, nie zaglądamy innym krajom do talerza (w sensie ich krytykowania) bo może się okazać że przygotowane mięso Psa w Azji może być o wiele smaczniejsze i zdrowsze niż Twoja sałatka z McDonalda zawierająca połowę tablicy Medelejewa
Fajnie Mijin i Bartek, ze zwracacie uwage na takie glupie komentarze! ;* kazdy kto Was szanuje albo nie bedzie pisal tych zenujacych rzeczy albo normalnie spyta.
Jestescie super 💛.
Ooo hej.... Pamiętasz mnie?
Uwielbiam Cię oglądać
Podczas wojny w Korei jadło się psy bo nie było co jeść, rozumiem to. W Polsce podczas wojny nasi dziadkowie/pradziadkowie jedli szczury bo taka bieda była😭🥺
W Korei podczas wojny również jadło się szczury.
@@gregsweet9552 skąd wiesz?
Male sprostowanie koniny w Polsce jadło się stosunkowo mało gdyż konie były bardzo dużym wydatkiem i były potrzebne do pracy przy roli jak i w wojsku. W niektórych okresach dobry koń kosztował tyle co cała wieś w epoce nowożytnej. Ps ciekawy odcinek w kraju jak to w danym kraju, mieszkańcy prawie każdego jedli,jedzą coś specyficznego, dziwnego dla innych. Pozdro !
Bardzo fajnie kulturalnie wyjasnione 👍
Taka seria z trudniejszymi tematami to świetny pomysł. Ogólnie to w większości krajów młodsi ludzie żywią się inaczej od starszych osób.(chociażby popularyzacja wegetarianizmu/wganizmu)
Od takich babć i dziadków nie ma w sumie co wymagać żeby nagle po tylu latach zmienili swoje myślenie/nastawienie. Niewielki odsetek będzie skory do zmian, nawet jeśli są to zmiany na lepsze. Ludzie z natury są uparci i trzymają się tego co znają.
Absolutnie nie przejmujcie się tymi pseudozabawnymi komentarzami, które mają na celu obrazić kogo się tylko da. Takie osoby wchodzą tu raczej tylko po to żeby zostawić taki komentarz i wyjść. Nie ma co sobie zawracać głowy.
Jak ja nie lubię tego podziału.. na zwierzęta "domowe" i "chodowlane"...dlaczego Polacy mają problem do jedzenia psów a np kury czy inne zwierzęta to już spoko :(
@Karolina Żakowska nobody cares
bo wyznają zasadę, że nie jem tego z kim mógłbym się zaprzyjaźnić
@@Soreto23 święta prawda
Porównywanie psa do kury jest śmieszne...🤦♀️
Ja problemu nie mam psa bym zjadła.
Bardzo ciekawe, bo pierwszy raz słyszałam historyczne uzasadnienie jedzenie psiego mięsa.Dziekuje!
A wg mnie bardzo fajny i wartosciowy film
Ojejku, w Polsce też kiedyś popularny był smalec z psa.
Super odcinek .Dziękuję za dokładne omówienie tego trudnego tematu. Pozdrawiam Was serdecznie 🙂❤
Brawo za odwagę!
Dlaczego ludzie wypisują takie rzeczy? Są ludzie którzy jedzą mięso z alpak, a to urocze zwierzęta, do których ludzie hodujący (dla futra) też się przywiązują. To przykre, że ludzie w tak niekulturalny, obraźliwy sposób wypowiadają się i nie zwracają uwagi na odczucia innych. Bardzo dobrze, że taki filmik powstał, bo może wiele osób doedukować. Filmk bardzo ciekawy i dobrze, że chociaż na chwilę poruszyliście temat niegrzecznych konentarzy, bo dlaczego obok nosa mają przechodzić takie wypowiedzi, skierowane do osoby, która nie jest winna temu, że w całym kraju psy były tak traktowane. Rozumiem, że można mieć inne poglądy, ale ludzi szanujących innych trzeba szanować.
U nas je się świnie, które są nawet inteligentniejsze od psów
Kocham to intro ❤
Nie przejmujcie się tymi wieśniakami którzy piszą komentarze typu "idz wpierdalać psy" czy coś w tym stylu bo to zwykle ćwiercmozgi
Ale mnie wkurza takie gadanie przecziez Europa czy nawet sama Polska historycznie jadła jakieś dziwne i "kontrowersyjne" dania nawet teraz do dziś jedzą obrzydliwe rzeczy i nikt nam tego nie wypomina i się nie śmieje rodacy jak zwykle robią wstyd w komentarzach a później idą jeść jakaś kasze z krwią albo podroby 🤢😑
Dokładnie, dla nas normalne jest, że się spożywa wieprzowinę natomiast w kulturze muzułmańskiej jest to zakazane
@@noone-sc5cc gucio sie znasz. W klimacie ciepłym zabroniono jeac wieprzowiny bo w goracej temp. rozwijaly się choroby, dlatego uznano to mieso za "nie czyste". W naszym zmiennym klimacie nie było problemu. Znajoma żyła z muzulmaninem, w domu okropnie smierdziało baraniną. Kazdy kij ma dwa końce pamietaj i lepiej poznaj kulture i historie.
DOBRE INTRO !
Ja nie jem mięsa- czyli też ryb i drobiu- od ponad 25 lat 💪
Bardzo mi się podobają takie pogadankowe fimiki.
Mi teżs❤❤❤❤❤❤❤❤
Mam pomysł na następny temat pogadanek! Może temat, który jest ostatnio bardzo popularny, czyli nękanie w szkole w Korei? Co o tym sądzisz? Chętnie usłyszę, czy jest to naprawdę duży problem, czy jest to wyolbrzymiane
Mijin proszę nagraj film o koreańskiej herbacie i kulturze z nią związanej.
Pejoratywne :D
oj nie tak nie wolno pisać ja bardzo lubię cię i mega filmik :)
Nigdy nie rozumiałem tego bulwersu o psy, my w Polsce jemy konie i króliki a one też mogą sprawować funkcje psa, zresztą świnie też mogą i niektórzy trzymają w domach świnie miniaturki zamiast psa. Albo jemy wszystkie albo nie jemy żadnego takie jest moje zdanie, a nie psy super przyjaciele a konie, króliki albo świnie bee.
To jest zupełnie dwie różne kwestie. Świnie konie krowy to są zwierzęta hodowlane od zawsze hodowane by dostarczać mięso. Pies jest to towarzysz. Zawsze tak był traktowany. Pies istniał jako towarzysz na królewskich dworach np i nie daje żadnej potencjalnej innej wartości niż towarzystwo. Nie zauważyłam by na królewskich dworach trzymano świnie lub krowy
@@agati251 to jest twoja interpretacja to wywodzi się z kultury z której pochodzimy sami sobie storzylismy definicje ze pies to towarzysz i przyjaciel równie dobrze mozna tak powiedziec o kurze domowej która ma jeden zwój mózgowy wiecej niz kobieta ale mozna ja traktowac jako przyjaciela
@@agati251 a jak człowiek razem z koniem umierali w bitwie to co? Pozatym pies nie został udomowiony dla towarzystwa tylko do pilnowania stąd owiec a na dworach często były trzymane do polowań. W Korei hodowali i jedli i niech jedzą gdzie indziej jedzą robaki też niech jedzą. Ja jakbym miał w domu królika to by mnie to nie powstrzymało przed zjedzeniem królika.
@@rafalwielgosz3055 zwoje są w rdzeniu kręgowym nie w mózgu😉
@@agati251 odpiwiedz panstwu gdziw te zwoje mozgowe sa???bo to ciekawe co mowisz
Szczerze? Jestem mega ciekawa, jak wyglądał proces uboju takiego psa. Tak jak u krowy? A może nie trzeba było czekać i można było jeść od razu? Jakie przyprawy się dawało/daje? Czy psinę się gotuje czy smaży? Jakie choroby może wywołać źle przygotowane mięso psa?
Sorry, kucharz się we mnie odzywa XD
No ubój nie jest za ciekawy ale do przeżycia można to miesoi smażc i gotować hak każde inne trzeba dac duzo przypraw poniewaz ma ono bardzo ostrą woń jest troche dziwne w smaku. Tego nie da sie opisać trzeba spróbować jednym smakuje innym nie, bardzo chude mięso praktycznie pozbawione tłuszczu i co ciekawe o bardzo malej zawartości cholesterolu nie bede ci tu opisywał całego procesu uboju ale trzeba po zabiciu pieska opalić hak świnie i oskrobać z sierści. A reszta zalezy od tego jak go poćwiartować zawsze robi sie to na małe kawałki takie na raz do ust
Co do chorób nie slyszalem zeby po zjedzeniu psiego mięsa cos sue wydarzyło komukolwiek
Zawsze mnie dziwił ten bulwers, że w Korei czy innych azjatyckich krajach się je psy. Zwłaszcza, że zapewne jakieś 90% tych oburzonych tak samo zajada mięso świni/krowy/kury itd. ze smakiem. Czym one się niby różnią od psa, że je jeść to cacy a psa to ło matko, jak można? Przecież tak samo odczuwają ból i cierpienie i tak samo zazwyczaj są przed ubojem przetrzymywane w tragicznych warunkach. Owszem, ktoś powie, że pies to zwierzę domowe, a nie hodowlane, ale to jest naprawdę płynny, umowny podział i każda kultura, każdy kraj inne zwierzęta będzie uważał za domowe czy hodowlane. Poza tym np. królik jest zwierzątkiem domowym (w dodatku mega słodkim i uroczym), co jakoś nie przeszkadza większości Polaków w zjedzeniu sobie pasztetu z królika itp.
@Lunar Revel tak samo znęcają się, biją i męczą a potem zjadają w Polsce i innych krajach krowy, świnie itd. Masa przypadków bicia i męczarni przed ubojem, sam ubój też nie jest przyjemnością dla tak zwanych zwierząt hodowlanych.
ale te psy są w okropnych warunkach tak samo jak u nas krowy swinie czy cos wiec tez nie jem mięsa
Ja to osobiście jestem jeszcze ciekawa sytstemu szkolnictwa. Czego na przykład uczy się w Korei na historii w poszczególnych latach. Czy też macie działy poświęcone w dużej mierze mitologi greckiej/rzymskiej i ogolnie starożytności. Czy jest to tylko historia samej Korei?
Jeśli był jakiś odcinek o tej tematyce to przepraszam.
Tak
Ciekawe te pogadanki [ i ciekawe tematy ]
Pozdrawiam
może temat o przemocy w szkole w Korei
Bartek, serio według Ciebie konina jest jakaś bardzo popularna w Polsce, bo dla mnie jest to też coś co tylko nieliczni jedzą, i jest to drogie mięso jak jagnięcina na przykład, jak często u Ciebie w domu zamiast schabowych, albo piersi z kurczaka, była konina na obiad?
Teraz nie bo są przepisy o uboju i utylizacji zwierząt, ale w czasach gdy koni było więcej, w każdym mieście była "końska jatka" gdzie trafiało końskie mięso. Mięso końskie nie było drogie bo do jatki trafiały zwierzęta stare i spracowane. Zwykle jadły je zwierzęta ale ludzie też korzystali z kawałków lepszej jakości. www.polskakonina.pl
Jeśli Ciebie nie stać to nie znaczy że inni nie jedzą, ale nie jest to jakieś żywieniowe tabu u nas jak z jedzeniem psów.
@@yoghass ale też nie powszechne jak schaboszczak
Za czasów wojny jedzono nawet szczury. W Polsce je się/ jadło króliki, w Peru je się świnki morskie. W Wietnamie też widziałam psa z różna. Co kraj to obyczaj. Poza tym, większość mięsa w sklepach europejskich też ma dużo do życzenia. Może warto byłoby pojeździć po świecie żeby zrozumieć kulturę🤨.
Chcielibyście/planujecie kupić sobie pieska? ( albo jakieś inne zwierzątko?)
Tylko myszki
Wyrażę swoje zdanie,nie powinno się jeść żadnych zwierząt bo ,przecież można mieć jako zwierzątko domowe świnie czy piesa i kochać je praktycznie tak samo .
Dokładnie! Co za różnica jakie zwierzę... Każde zasługuje na szacunek!!!
A to z kotami jest podobnie?
Nigdy nie jedliśmy kotów w Korei. Nie wiem czemu wszyscy tak piszą i skąd się wzięło takie myślenie 🤦♀️
W niektórych krajach Azjatyckich jedli i czasami dalej jedza koty
5:25 Nie ufam ci jak psu;) też jest. Nie wiem czy było ale może coś o mitologii w Korei, transporcie, ceny mieszkań/domów, średnich zarobków, głównych celach turystycznych Koreańczyków, gdzie też emigrują.
Albo psia krew, także na policjantów mówi się często psy
@@noone-sc5cc Policja jest nazywana "psami" przez PRZESTĘPCÓW, a nie przez praworządnych obywateli ;)))
@@paulusqaa6037 wiem, osobiście tak nie mówię. Tylko podałem przykład :)
@@noone-sc5cc A radiowóz to...suka xD
Słyszałem kiedyś, że Chiny i Korea "kłócą" się o to, kto pierwszy przygotował Kimmchi czy to prawda? Co o tym myślisz? Jak to jest naprawdę?
Pyra ostatnio zrobiła o tym odcinek 😉
th-cam.com/video/4H9fVz3rUK4/w-d-xo.html
ja nie mam jakiegoś problemu z tym, że ktoś je psa (bo na tej zasadzie można mieć problem ze świnią, krową, kurą, królikiem itp.), ale z tym w jaki okrutny sposób są zabijane przez zakatowanie, wstrząsy elektryczne, batowanie, aby jak najbardziej cierpiały :(
No jagby ja nie rozumiem tych komentaży. Ludzie ogarnijcie się tak jak powiedział bartek np. U nas choduje się kury, świnie, kury my je jemy! W korei jest ina kurtura my kochamy pieski nie każdy je szanuje koreanczycy jedli psy dla nas jest to dziwne dla koreanczyków to normalna żecz a oni nie zjedli by czegoś co my jemy! Miczi nie pżejmuj się tym mieszkasz w polsce poznałaś nowe żeczy wiem że kochasz korenie bo to wreście twój kraj(kochamy cb) ❤️
Ale Bartek ma ładne włosy dzisiaj!
Ale pytanie😆
Zapytać o taki temat to nie gańba, ale wstrętne komentarze, które pokazałaś w pierwszej minucie... 😖 Ludzie skąd w was tyle jadu!!!!
W jesteście w Korei czy w Polsce?
Jesteś z Korei Południowej czy Północnej?
Mój tata jadł mięso psa, kiedy był zesłany na Syberię. Ludzie z głodu czasami zabijali tam psy, ale nie było to czymś kulturowym, tylko raczej efektem głodu. Generalnie w różnych kulturach jedzenie różnych rodzajów mięsa jest czymś powszechnym i uznawanym za normalne. Świnia jest podobno inteligentniejsza od psa, dodatkowo zdaje nawet test lustra, co świadczy o jej samoświadomości, a jednak u nas spożywa się jej mięso i niektórzy ludzie nie oburzają się z tego powodu, choć być może nawet wiedzą, że świnie są inteligentne. Uważam, że jeżeli nawiążemy więź z jakimś zwierzakiem i uważamy je za swojego przyjaciela, to później inaczej patrzymy na ten rodzaj zwierząt. Normy kulturowe to jedno, ale drugą rzeczą jest to, że uważamy psy czy koty za swoich przyjaciół i członków rodziny i nigdy nie chcielibyśmy ich zjadać, bo umiemy z nimi empatyzować i darzymy je uczuciami. Prawdopodobnie większość z nas nie mogłaby zjeść kotleta przyrządzonego ze zwierzęcia domowego, mielibyśmy przed oczami ich inteligencję, wrażliwość i więź, którą możemy z nimi zbudować. Myślę, że gdybyśmy budowali tego rodzaju więź z krowami, świniami czy kurami, to również wzrosłyby w nas wątpliwości. Być może niektóre osoby burzą się na fakt, że w niektórych miejscach na świecie je się zwierzęta domowe i nie uważam, by w tym oburzeniu było coś złego (o ile nie kieruje się tego oburzenia przeciwko jakiejś osobie czy nie przeradza się ono w hejt), ale warto się przy tym zastanowić, czy zwierzęta hodowlane naprawdę tak bardzo różnią się od tych domowych?
Wiesz dla Polaków psy są bardzo ważne niektórzy traktują je nawet jak dzieci. Chyba tylko Amerykanie są większymi pso-filami. Więc to dla Polaków jest tak jakby ktoś jadł dzieci 😁 ale spoko kultury są różne i warto się z tym zapoznać
rozumiem że pies potrafi być najlepszym przyjacielem człowieka ale porównywać go do dzieci to jest głupota
@@marcsiwertyu3553 Czemu? Ja tam do swojego mówię "synu", a do kota "córcia". Nie widzę w tym nic złego. Ofc gorzej jak ktoś nagle przesadnie zaczyna zwierzę traktować, czyli np. "żeby nie musiał iść, bo go nóżki będą bolały", to jest wtedy z krzywdą dla zwierzęcia. Chyba, że mówisz o stricte traktowaniu zwierząt jak dzieci to już rzeczywiście głupota, ale w nazywaniu ich tak niczego złego nie widzę.
@@marcsiwertyu3553 no ale tak jest 😁
Czemu ludzie sie tak burzą jak słyszą że ktoś może jeść psa z koro to zwierze tak samo jak kura świnia czy krowa którą polacy żrą na codzień szkoda psa ale tak samo jak świnki
dokladnie. Zwierze to zwierze, najlepiej w ogole nie zrec miesa...
@Kitty Watpliwe
Jejku jak śliczne wyglądasz 💜✨
"z psa się robi cielęcinę, a z kota kisiel i ciastka" POZDRO DLA KUMATYCH🤣🤣🤣(kabaret ani mrumru: chińska restauracja)
Piękny skecz XDDD
Witam kohana rodzinko super filmik
Buziaczki ♥️
Każda kultura jest inna. I nikt nie powinien nikogo obrażać za kulturę
Mijin nie przejmuj się tymi ohydnymi komentarzami! Zostawiają je tylko ludzie, którzy są wredni i mają za dużo wolnego czasu🤦🏽♀️. Ale super, że podjęłaś się tego tematu, sama dużo się dowiedziałam. Miłego dnia🥰💓
Pierwsza!!! 25 s temu odpowiecie na konentarz bo was bardzo lubie
Pozdrawiam!😊
W jakim mieście mieszkasz?
Nigdy nie zrozumiem ludzi, których oburza jedzenie psiego mięsa, podczas gdy sami jedzą mięso innych zwierząt: kur, świń, krów itp.
To, co w jednej kulturze jest normalne i oczywiste, w drugiej jest dziwne, i na odwrót 🤷🏼♀️
A takie komentarze to po prostu zwykle chamstwo i ksenofobia
Tylko że to jest trochę hipokryzja bo Polacy jedzą mięso świń, krów, drobiu itp.
Zresztą ja też. A mają problem do koreańczyków. Z drugiej strony mam psa i nie wyobrażałbym go sobie zjeść. Za to umiem zjeść mięso np. Krowy. Więc jest to błędne koło.
Dla mnie straszne jest jedzenie koni ponieważ ja traktuje konie jak rodzine🐎🐎🐎 Ale oczywiście nie mam nic do osób które jedzą konie
Dlaczego w tamtych stronach w Azji jedzono koty i psy.W czasie wojen które toczyli między sobą władcy poszczególnych prowincji chińskich wojska zabierały ludziom żywność więc ludzie jedli to co wojsko nie zabrało a więc koty i psy,szczury,nietoperze, dżdżownice,ryby z morza.W okresie Wielkiego Głodu na Ukrainie jedzono nawet zwłoki ludzkie.We Francji w czasie wojen a zwłaszcza w czasie wojny stuletniej ludzie jedli ślimaki i żabie udka.
bardziej jedzą psy czy koty???
Nigdy nie jedliśmy kotów w Korei. Nie wiem czemu wszyscy tak piszą i skąd się wzięło takie myślenie 🤦♀️
Fakt , który poruszyliście powoduje ,że wegetarianizm powinien się nazywa,,,,,,,,,,,c trendem miłości "nie żryjmy si e nawzajem 'I Ttak trzymać
My jemy króliki.
Konkretnie pasztet z królika 😁 ale powiem ci że od kiedy mam królika już bym tego pasztetu nie tknęła, aczkolwiek jadłam kiedyś i nawet smaczne
Pasztet z królika to tylko nazwa, więc nie jemy królików
@@poprostukaska5852 jest z królika 😌 specjalnie weszłam w internecie na przepis i w "liście składników" znajduje się królik 🐰
@@ania1505 też weszłam, lecz u mnie też pisało że królik który ma już 300 lat! I był gotowy do jedzenia, moja Kuzynka lubi ten pasztet,ja go nigdy nie jadłam, ale ja ogólnie nie jem mięsa,i raczej nie chcę.
@@poprostukaska5852 jeżeli to prawda to dziękuję za ciekawostkę 👍
Moim zdaniem nie przejmuj się Minin tymi hejtami, było jak było, nawet jeśli tak by było dalej to nie jest powód by ludzi osądzać, taka kultura i tyle. Mnie osobiście ciekawi temat dotyczący parcia na edukacje. Słyszałam, że młodzież bardzo długo jest w szkole, na zajęciach dodatkowych, potem do późna się uczy itp depresja i te sprawy. Co ty o tym sądzisz?
Przepraszamy za gburów - kulturowych ignorantów. Nic w tym dziwnego, że w ciężkich czasach jadło się co było dostępne.
Mnie tego typu komentarze denerwują. Wiem, że na przykład w Chinach jest to rarytas. Ludzie się tym nie chwalą. To są poza tym specjalnie chodowane zwierzęta. Słyszałem też, że to mięso nie jest podobno zbyt smaczne. Ps. Co do konia to bym nie zjadł ze względów historycznych. Koń był jak przyjaciel dla żołnierzy, ciężko pracował w polu. Mam do nich ogromny szacunek i sentyment.
Pamiętam, jak kiedyś na lekcji koreańskiego miałam lekcję o zwierzętach. I miałam wymienić te zwierzęta, które zwykło się jadać. Kiedy wymieniłam królika moja nauczycielka, Koreanka, zrobiła zszokowaną i lekko obrzydzoną minę, bo w Korei się królików nie je. Więc odparowałam, że a Wy jecie psy :) w odpowiedzi dostawałam informację, że psy jedzą głównie tylko starzy ludzie. :) Więc w sumie trochę jak u nas z królikami (zającami) i końmi. Mięso to mięso. Nie rozumiem tego kategoryzowania zwierząt.
W polsce przestrzega się zasady że nie je się kogoś kto mogł być przyjacielem moje sunia mi pomogła bo jak muj kot uciekł to moja siostra ją kupiła a tak to bym pewnie w jakąś depresję wpadła
Moi rodzice hejtują Azjatów mówiąc: że Chińczyki jedzą psy i koty do dziś. I że Polskie koty I psy jadą do Chin na sprzedaż na mięso.
To przykre że tak myślą o Azjatach 😔
No u mnie też np. No ci Chińczycy wszystko wpierdalają - powiedziała moja mama idąc zjeść kiełbasę z królika.
W zasadzie to Pyra w Korei też o tym mówiła 😒.
I Wiola z Pierogi z Kimmchi, i Weronika Truszczyńska. Generalnie chyba każdy yt związany z krajami azjatyckimi musiał to tłumaczyć i dementować 💁
Bardziej Chiny słyną z jedzenia psiny, nie słyszałem że w Korei też jadali, ale Rosjanie też jadali a i też Polacy w dawnych czasach jadali w czasach kiedy niebyło co jeść, jak człowiek głodny to wszystko zje 🤔
"Psie mięso jest składnikiem tradycyjnej kuchni Korei Południowej, gdzie co roku zabijanych jest z tego powodu około miliona psów." Wylewano cały hejt na Chiny, a w rzeczywistości psy jedzono w wielu tamtejszych krajach. Zakazano tego kilka lat temu i w Korei, jak i w Chinach. No chyba, że są jakieś nielegalne restauracje, ale to raczej nie wiadomego pochodzenia mięso. Gdyby to było o Chinach to już by tutaj była piana w komentarzach, ale jak Korea to nic się nie stało.
I ogólnie to nie widzę nic złego w ich jedzeniu. Ich tradycje ich sprawa. Jadłem kanapkę z osła w Chinach i była dobra.
@@nitram1260 salami w końcu robiło się z osła we Włoszech.
W Polsce podczas wojny przecież ludzie jedli gołębie bo nie było ich stać na inne mięso. Bieda zmusza do różnych dziwnych rozwiązań...
Golebie niektorzy do tej pory zreja
Myśle ze jednym z trudniejszych tematow do omówienia byłaby sprawa LGBT w Korei, porównanie ich sytuacji i praw do Polski i tego jak ogolnie patrzy na nich społeczeństwo