Każdy, kto choć raz doświadczył jakiegoś ataku paniki, wie o czym mowa w tym filmie. Psychika człowieka potrafi płatać ogromne figle. U niego nałożyło się za dużo rzeczy naraz i po prostu 'oszalał'. Paniczny strach potrafi zniewolić. Nie musi być to strach przed demonami, może być przed czymś błahym, ale w umyśle bojącego się człowieka urasta to do niesamowicie wielkiej rangi. Bardzo przykre jest to, że nikt z osób, z którymi się spotkał, nie pomógł mu z tego wyjść. Jedyna była chyba Sammy, ale mieszkała zbyt daleko, żeby pomóc mu w odpowiedni sposób... Uważajcie na siebie i swoich bliskich. Szukajcie pomocy!
Otóż to.. Ja w ataku paniki robiłem takie dziwne rzeczy, ze masakra. Oczywiście od razu wkręcilem sobie schizofrenie. Kazdy usłyszany dźwięk mnie przerazal a wielokrotnie otwierałem okno by potwierdzic, ze dźwięk jest z zewnątrz a nie w mojej głowie. Kwestie opętania tez mam za soba. Tak bardzo się tego balem, ze myślałem o tym codziennie. Az dziwię się, ze nie sfiksowałem wtedy. A było blisko... Koszmar. Zaluje, że wtedy nie skontaktowalem sie z lekarzem psychiatra. Jednak po ok 10 latach taka wizyta mnie nie ominęła. Jednak czynnik stressogenny był zupełnie inny. Do dziś jestem na tabletkach. Antydepresanty praktycznie do zera zminimalizowaly mi obsesyjne myślenie, ktore mnie niszczylo. Co prawda, nigdy nie mialem żadnego epizodu psychotycznego ale zycie było wtedy dla mnie udręka.. Bohater tej opowieści ewidentnie mial epizod psychotyczny. Omamy, halucynacje to typowe objawy o bardzo mylącej nazwie - objawy pozytywne (wytworcze). Co ciekawe dobrze dobrane neuroleptyki szybko niwelują te objawy. Mam znajomego, ktory cierpi na schizofrenie. Był nawet hospitalizowany w szpitalu. Jak opowiadał w swoich urojeniach był przekonany, że jest Mesjaszem i moze zbawić swiat... Ehh zawsze mnie zastanawia czemu w tych epizodach psychotycznych praktycznie każdy przypadek jest związany mocno z kwestia wiary, religii, duchów. Czy to kwestia tego, że od małego nam wciskają wiarę na kazdym kroku? Interesujące, że rzekomo opętane zawsze są osoby silnie wierzące... W USA potwierdzono zaledwie 1 przypadek opetania. W Niemczech z kolei po śmierci slynnej "Emily Rose" zakazano tego procederu. Ciekawe czy w ateistycznych Czechach tez maja takie przypadki. Ja kiedyś wierzyłem w takie rzeczy i nagminnie o tym czytałem i robiłem sobie tym krzywdę. Karmiłem swoja zestresowana głowę niepotrzebnie. Jednak po tych wszystkich latach udalo mi się racjonalnie podchodzić do takich spraw i mam nadzieję, ze nigdy juz nic takiego sie nie stanie. Przekonałem się na wlasnej skorze jak skomplikowana jest nasza psychika, nasz mózg i układ nerwowy.
Ten odcinek naprawdę mnie przeraził słuchając go wieczorem w samotności. Dla mnie wyjaśnienie nie jest takie racjonalne. Są na tym świecie rzeczy, które ludzki umysł nie ogarnia. Dziękuję, świetna historia.
My kiedyś w Egipcie mieliśmy taka sytuację- byliśmy nagabywani przez sprzedawcę lekcji windsurfingu, żeby wykupić zajęcia. Grzecznie odmówiliśmy kilka razy, potem powiedzieliśmy, że Mamy w domu sprzęt i umiemy pływać, facet nas wtedy pyta kiedy wylatujemy. Dowiedział się że w pt 13go. Powiedział że samolot spadnie i umrzemy i odszedł. Byliśmy w szoku, że tak można się zachować. 13go na lotnisku nie było naszego samolotu. Po 6h podstawili totalny złom, do którego wchodziło się od tyłu jak w trumnie. Gdyby nie partner nie wsiadłabym. Załoga była tak zmęczona że spala na ostatnich siedzeniach a cały samolot wpadał w dziwne bardzo głośne wibracje od nierownej pracy silników. Samolot był totalnym złomem (to był chyba jakiś Tupolew). Dolecieliśmy a kilka dni później w Algierii rozbił się taki sam samolot, tego samego przewoźnika. Pewnie ten sam. Zginął tam Polak z załogi. To było straszne. Może coś nas ochroniło. Nas lecz nie innych.
Dziadek kiedyś opowiadał mi historię jak za nastolatka straszyli wdowę dla żartów, to było jakoś po II W. Ś. Gdzie młoda mieszkania straciła męża..mieli ubaw po pachy jak wyli pod oknami starego drewnianego domu, stukali kijami w ściany,okna a Ona biedna płakała aż wskakiwala na piec gdzie na górnej części miała kąt do spania, modliła się i płakała do czasu aż Dziadek i jego kolega dostali batem po plecach, w oddali była czarna postać, zwiewali aż się za nimi kurzyło..następnego dnia poszli do wdowy i przeprosili ją...Dziadek mówił że to był jej zmarły mąż i dał im nauczkę.
Jak zawsze perfekt.Niesamowita historia.Kurcze,przecież można było mu pomóc....Wspaniałe przedstawiałas sytuację człowieka,który mimo przyjaciół był sam.Dzieki.
Cieszę się, że tak myślisz. Seria z żółtym śledzikiem będzie zawsze odrobinę przerażająca i niepokojąca. Niedługo kolejny odcinek. Najpierw jednak polskie true crime.
W dzisiejszych czasach wszystko próbuje się uzasadnić racjonalnie. Nie na wszystko jednak da się znaleźć taką odpowiedź. Skąd pewność, że ludzkość doszła do pełnej wiedzy o otaczającym świecie i nic już nie jest przed nami zakryte? ... Dziękuję za super podcasty. ❤️
Pojawiłaś się stosunkowo niedawno, a już udało Ci się przebić prawie wszystkie podcasty kryminalne.👍 Ty, Justyna Mazur i kompulik89, to dla mnie trzy numery jeden. Jesteś bardzo profesjonalnie przygotowana, potrafisz ciekawie opowiadać, masz piękną, radiową barwę głosu i świetną dykcję. Posługujesz się poprawną polszczyzną. Oprócz Ciebie, Justyny i kompulika89 słucham jeszcze czasem Agi Rojek, Mrożące krew, Karoliny Anny, Stanowo i Krisa Radke. Cała reszta to w większości monotonne czytanie z kartki, fatalna dykcja, niepoprawny język polski i opowiadanie jakby się miało zaraz zasnąć. 🤷🏻♀️ Pozdrawiam Cię gorąco i szczerze podziwiam.👏🏻😀
Aktualnie - bo w 1991 mogli tego nie wiedzieć - wiemy że każdy człowiek może ten raz w życiu mieć epizod urojeniowy; można mieć ich więcej; ale generalnie to jeśli ta osoba jest zdrowa to powinny to być odosobnione incydenty. Do końca nie wiemy dlaczego tak się dzieje, hipoteza która mnie najbardziej pasuje - przeciążenie psychiki i mamy taki mentalny BSOD. Taki epizod to mogą być sekundy, minuty, godziny albo i dni; ale w tym ostatnim przypadku to już raczej wymaga interwencji medycznej. Taki epizod może być w uj przerażający - bo urojenia są mega przerażające, bo są realne a ty nie wiesz że to co widzisz to nie jest prawdziwe. Myślę że Chris właśnie takiego epizodu przedłużonego musiał doświadczyć - a niestety jako że umarł, to nie wiemy czy był to taki epizodzik bez wpływu na stan zdrowia czy też początek choroby. Mogło być tak że ta nieudana randka po prostu "odpaliła" lawinę, która i tak już szykowała się do zejścia. W tym wypadku zaistniał efekt nocebo, który jak najbardziej może zabić - no ludzie w Afryce czy na Haiti mogliby pewnie niejedną taką historie opowiedzieć. Przypadki tego typu zdarzają się w tych kulturach, gdzie to są "czarownicy" rzucający klątwy - i tak to działa tylko dlatego że ktoś w to uwierzył. Czy zapalenie mięśnia sercowego mogło doprowadzić do epizodu urojeniowego - tak, to mógł być jeden z wielu czynników. A i to też jest - osoby z zaburzeniami urojeniowymi często mają "pociąg" do tematów paranormalnych, wręcz się tym karmią. Zasadniczo to ktoś z takimi problemami to chyba powinien unikać wszelkich tego typu bodźców, żeby nie karmić swojej wyobraźni - przypominam sprawę z tymi nastolatkami i Slendermanem. No opętania to też jest choroba psychiczna i tu to działa na podobnej zasadzie.
@@OlgaHerring Zal mi ludzi,ktorzy maja tak ograniczone horyzonty,ze nawet nie dopuszczaja do siebie mysli,ze nasz swiat jest bardziej skomplikowany,tajemniczy i niezbadany.To tak,jakby nie miec zupelnie wyobrazni.Pozdrawiam i dzieki za dobry podcast.
"Wiem, że nic nie wiem"- Sokrates. Znam historię dziewczyny, której rodzice (racjonaliści) odwiedzili chyba wszystkich lekarzy psychiatrów i stan dziewczyny się nie poprawiał, a wręcz pogarszał, aż w końcu jeden z autorytetów powiedział im, że nauka wyczerpała swoje możliwości i warto byłoby iść do egzorcysty. Niechętnie i w zasadzie nie wierząc, że to coś pomoże skontatkowali się z księdzem egzorcystą. Nie pamiętam jak długo trwały egzorcyzmy, ale wiem, że długo zanim dziewczyna została uwolniona. Nie wszystko można zbadać szkiełkiem i okiem.
@@blueblue7555 a mnie żal ciebie, bo jesteś tak ograniczoną że dopuszczasz tylko zjawiska paranormalne ;). Wiesz my nie wiemy wszystkiego na temat mózgu i jest jeszcze masa zjawisk neurologicznych które nie zostały zbadane. Te małe epizody urojeniowe są z nami zapewne od tysięcy lat, może i od początku naszego istnienia a opisano je raptem kilka lat temu, no ktoś coś wykrył w badaniach. To jest o wiele bardziej fascynujące niż duchy czy widma. A takie folie a deux? No nadal mało o tym wiemy a ja chcę wiedzieć więcej. Jasne można założyć - duchy, demony... Tylko że tak myśląc to nadal byśmy myśleli że przypływ to robi Posejdon...
Świetnie opowiedziane. Dziękuję. Mówcie co chcecie , ale moce nadprzyrodzone istnieją , chociaż je wypieramy ze świadomości. Wierzę , że chłopak mógł umrzeć ze strachu , niestety . Zdarzają się i te złe wiedźmy , które rzucają uroki. Pozdrawiam.
Przeraża mnie jak to ludzie na poczekaniu potrafią wyjaśnić paranormalne rzeczy i z jakim przekonaniem podpierając się ekspertami medycyny obalają wszelkie niezrozumiałe. Lekarze jako autorytet nie do podważenia , gratuluję i proponuje czasem pomyśleć . Super odcinek proszę o więcej i pozdrawiam 🤗
Natrafiłam niedawno na twój kanał i jestem zachwycona! Świetna narracja, bogactwo językowe, plastyczność opisów. Nie tak oklepane historie. Słucham dzisiaj już któregoś z kolei odcinka i nie mogę się oderwać. Na szybko mam w zasadzie tylko jedną uwagę: CelSjusza, a nie Celcjusza.
Wspanialy podcast, perfekcyjne przygotowanie i narracja. Zastanawiam sie tylko, dlaczego Chris nie szukal pomocy u lekarza, w szpitalu czy pogotowiu? Napewno otrzymalby tam pomoc a przede wszystkim wczesna diagnoze, ktora moglaby mu uratowac zycie. Nie bylby tam tez sam... bardzo, bardzo smutna historia
Super odcinek! 😍 od kilku dni slucham Twojego kanalu codziennie i uwielbiam! Dzieki za super robote jaka robisz! Umilasz dzien w pracy. Pozdrawiam kochana! ❤
Należę chyba do mniejszości, bo nie bagatelizuję świata nadprzyrodzonego. Nam ludziom wydaje się, że wszystko wiemy, a tak naprawdę bardzo często nasza wiedza jest jedynie sprowadzaniem czegoś niewyobrażalnego do takich kategorii, jakie nasz umysł jest w stanie objąć.
Hej, ja też z tej mniejszości, i powiem tak- tzw zjawiska nadprzyrodzone wcale takie nie są, są faktem i ich wytłumaczenie znajduje się w fizyce, jednak gdyby ludzie wiedzieli za dużo, rządzący nami mieliby ogromne kłopoty. Zresztą, jeszcze za naszego życia nauka oficjalnie nada tym zjawiskom status "zjawisk fizycznych". Pozdrawiam :)
@@blueblue7555 ja jestem z tej drugiej strony. Nie uważam, że mój umysł jest zamknięty 🤷 Kiedyś ludzie z epilepsją byli uważani, że ich ciało nawiedza demon albo sam szatan. Schizofrenia też była to traktowana, że ktoś coś przychodzi. Nauka to wyjaśniła. Na niektóre rzeczy widać trzeba więcej czasu.
wydaje mi się że kobieta wpłynęła mocno na jego psychikę a później to już równia pochyła i samospełniająca się przepowiednia. być może ona się jeszcze przyczyniła typu stukanie w okno (mogła go śledzić) czy cokolwiek a reszta to projekcja
Przypomina mi to trochę sprawę Magdy Żuk w Egipcie. U niej też być może nagle pod wpływem stresu związanego z nieudanym prezentem dla partnera, tym że musiała polecieć sama na wakacje, może przeciążeniem organizmu związanym z bardzo aktywnym stylem życia (biegała, przygotowywała się do zawodów, bardzo o siebie dbała a więc być może czuła presję żeby być zawsze na 100%), wystąpiły urojenia. Wystarczył już jakiś pozornie błahy bodziec żeby uaktywnił się epizod - być może byłby jeden, być może był to początek choroby przewlekłej.
Uwielbiam sluchac twoich podcasts jestes dla mnie 100% lepsza niz Justyna Mazur ktora byla dla mnie nr 1. Brawo jestes super I rob to co robisz pozdrawiam
@@aniastefanska9531 Justyny Mazur przedstawione materialy sa bardzo ubogie w poronaniu do inych plus Justyna dodaje bardzo malo tych materialow a glos ma ok ale nie przesadzaj ze jedyny w swoim rodzaju I nie do podrobienia gdyz nie mysle ze ktos tutaj chce podrabiac glos albo miec taki jak ona kazdy jest indywidualny ja zdecydiwanie wole sluchac Olgi niz tej calej Justyny Mazur.
Trochę smutne jak kobieta o kobiecie robi porównanie. Nie mozesz tego w sercu swym zatrzymac? Ja też slucham Olgi i Justyny i prawie wszystkie sprawy kryminalne i nie robię głupich komentarzy. Rozumiem ze Teraz Ola jest nr 1. A to znaczy ze kiedys może byc nr 2. Jak mi cos nie pasi to slucham i szukam czegoś innego. Marcin Myszka. I inni tez są kompetentni w tym co robią. Jak słucham to i też z oddania hołdu tym zamordowanym. Cenię Ole ale nie powiem na ile %.To moja sprawa. Życzę milego dnia mimo tego dzwoniacego deszczu o szyby.Jednak się go lubi , kiedy nie musi sie nigdzie iść😉😌😇💖❤
Słucham dużo podcastow, szczególnie mam czas na to w nocy trafiłam tutaj przypadkiem bo zazwyczaj trafiam w podcast po tytule z ciekawości, dałam suba bo warto! Ale czemu wszędzie jest takie mroczne intro co w nocy nie służy dobrze 😁🤷♀️ ciężko zasnąć. Ogólnie fajny głos i ciekawe historie dzięki!🍀
Witam.Przypuszczam,ze ze strachu dostal zawalu serca.Osobiscie spotkalam sie z przypadkiem,ze maz dostal zawalu serca kiedy sie dowiedzial o smierci zony.niestety on rowniez umarl.Czekam i pozdrawiam
A jest potwierdzenie, że ta kobieta w ogóle istniała? Ktoś ich widział, zapamiętał rzucanie przedmiotami, nieprzyjemną rozmowę? Bo może ta sytuacja też była urojona?
Jedyne źródło to sam Chris, który przekazał taką informację Sammy w czasie rozmowy telefonicznej. Czyli de facto jedynym źródłem jest sama Sammy, która jako jedyna słyszała o tym wydarzeniu.
@@meganmegan5954 powinni w restauracji wypytac. Normalny człowiek i nagle takie zachowanie. Moglo tak być.Albo po przez te dziwną muzykę, ktorej słuchał takim się stawał. W osamotnieniu słuchał muzyki,a może podszyta była diabelskimi głosami, szeptami. Restauracja punkt zaczepny do analizy. Czy tam wogóle był.I czy sam czy z jakąś kobietą. Swiadkowie zspewne jacyś byli.
Ja wierzę w siły nadprzyrodzone... Choruję na serce i podejrzewam że źle by się dla mnie skończyło po usłyszeniu że ktoś rzucił na mnie klątwę 😢 jeden zawał przeszłam bez objawów nic na niego nie wskazywało... To ze strachu tym bardziej 😢
Zainteresowani niech sobie poczytają o przykurczu przysennym... doświadczałam tego wielokrotnie i na początku też zaczynałam wierzyć w jakieś siły nadprzyrodzone. Pozniej poczytałam o tym i znalazłam forum. Może ten nieszczęśnik też tego doświadczył. Uczucie strachu, którego się doświadcza w takim momencie jest po prostu nie do opisania, do tego omamy dźwiękowe... w takim stanie między snem a wybudzeniem często doswiadcza się uczucia lewitacji, obecności złych duchów oraz demonów. W takim "śnie" gdy dotykałam np. podłogi, to nawet jej temperatura była przerażająco realna. Po wybudzeniu człowiek jest w takim lęku, że ja bałam się spojrzeć za siebie. Pamiętam jak dzwoniłam w środku nocy po mojego chłopaka żeby do mnie przyjechał. Ja się tak bałam i płakałam przez telefon, że on biegł do mnie o 2 w nocy przez Szczecin. Dodam, że to zazwyczaj dotyka osoby żyjące w stresie oraz przemęczone.
Istnieje świat mocy nadprzyrodzonych i bez cienia mojej wątpliwości wierze ze ta dziewczyna rzuciła klątwę na muzyka. Swoją opinie kieruje na własnym doświadczeniach które mnie spotkały kulka lat temu. Świetne historia, bardzo lubię cb słuchać Olu, pozdrawiam serdecznie xx
Super odcinek! Jak zawsze zresztą. Jesteś moją ulubioną youtuberką kryminalną. Jeżeli nadeszłaby apokalipsa - chciałbym abyś Ty ją relacjonowała. Czekam, jak wieku innych, na kolejne materiały! ❤️
ja w pełni rozumiem Chrisa - sama cierpię na ataki paniki i związane z tym stany lękowe, a Chris w ostatnich dniach swojego życia również musiał się z tym mierzyć. silny natłok złych wydarzeń lub stresu może po prostu wyzwolić takie zaburzenia u nawet zdrowych ludzi, a Chris przeciążał się stresem w pracy i trenowaniem
Bardzo przykra historia. Najbardziej mnie ciekawi czy to wogóle możliwe żeby z normalnego, zdrowego chłopa ,, życie,, w parę dni zrobiło wariata? On faktycznie się bał. Szukał ratunku. Żal chłopa ogromnie.
Takich historii jest więcej. Często "normalność" okazywała się jedynie powierzchowna - patrz np. historia Elisy Lam. Elisa była chora na psychicznie ale starała się funkcjonować normalnie. Jak się to skończyło. Wszyscy wiemy. Jak ktoś nie wie, polecam opracowanie Jaśmin ze Stanowo.com
Wyszłam na wieczorny spacer z psem z tym odcinkiem "na uszach" i chociaż podobnie jak Kris jestem pragmatyczką to jednak na spacerze unikałam ciemnych uliczek ;)
@Olga Herring , zaczęłam Cię słuchać niedawno, a te historie znam z podcastu innego crime utubera. Niemniej jestem pod mega wrażeniem klimatu jaki tworzysz przy Twoich materiałach. Nomen omen czy takie rzeczy nie są możliwe? Ta historia bardzo przypomniała mi film „ Wrota do piekieł” gdzie Cyganka klątwe rzuca, a kobieta w knajpie to mogła być właśnie bardzo atrakcyjna Cyganka, której odmowa bardzo się nie spodobała. Jeśli przyjąć na klatę, że to wydarzyło się naprawdę i wszystko co spotkało nie było li tylko i wyłącznie projekcją głównego bohatera. Pozdrawiam serdecznie 🙂🍀🖤🌺
Jak ty się czujesz psychicznie, przeżywając i poszukując faktów ciągle w tak dramatycznych i ponurych historiach. Trzeba przyznać, że masz talent do tego.
Mimo, że podcasty kryminalne ciekawią mnie bardzo - co jakiś czas dla higieny psychicznej robię sobie przerwę... I też mnie interesuje, jak radzą sobie twórcy podcastów, no, właśnie "przeżywając i poszukując faktów ciągle w tak dramatycznych i ponurych historiach". Czy też przychodzi moment, kiedy stwierdzają, że na razie (albo na dobre) - dość?
@@Sandrrrra no o tym mówię, nie sprawdzono czy ta kobieta istnieje i ewentualnie jej nie przesłuchano. A liczba mnoga stąd, że przecież niestety za często słyszymy, nawet w podcastach, o ewidentnych zaniedbaniach organów ścigania.
@@Termidryna Ale co by to miało na celu? Zapytanie jej jako świadka, czy zmarły także przy niej zachowywał się dziwnie? Mieli zeznania kilku innych świadków: sprzedawcy, pracownika hotelu, pastora, przyjaciółki, sąsiadów. To bardzo dużo jak na sprawę, gdzie miała miejsce śmierć z przyczyn naturalnych. Policja nie ma ograniczonego czasu ani funduszy na śledztwa, które nic nie wnoszą.
Napalone babsko ze złości rzuciło klątwę a chłopak mógł faktycznie nabawić się jakiegoś incydentu psychotycznego poprzez jakąś autosugestię. A policja mogła dla formalności jednak przepytać obsługę czy ktoś z chłopakiem tam był i kto wszczynał awanturę. Może już wtedy miał jakieś zwidy. Introwertyzm i zaburzenia tego chłopaka skojarzyły mi się trochę z filmem "Repulsion" R. Polańskiego.
wątpię, że była to zwykła napalona babka. Raczej osoba która chciała i tak wykorzystać tego faceta, może szukała młodej żywej krwi, a poprzez seks, chciała się podłączyć. Seks jest formą rytuału np w niektórych sektach itp.
Jestem w połowie i jest bardzo ciekawie, mega dzięki za materiał, super seria! Jeśli mogę tylko zauważyć, to czytając komentarze, zawsze mnie troszkę śmieszy, że ludzie mówią o zabobonach itd. A potem Ci sami ludzie przyjmują komunię, która jest ciałem (!?) Jezusa, dla wyznawców chrześcijaństwa - Mesjaszem i nie ma tutaj jakiegoś dysonansu poznawczego? Jedni wierzą w Jezusa, drudzy w klątwy. Szanuję tych i tych, aczkolwiek bardzo często imho te opętania i nieracjonalne zachowania dzieją się z powodu jakichś problemów psychicznych właśnie. Niezdiagnozowanych chorób, zaburzeń, źle przyjmowanych (albo nie przyjmowanych) leków, stresu i wielu wielu innych czynników. Jeszcze raz dzięki i słucham dalej.
Klątwy i zabobon, tak często słyszymy od ludzi, którzy sami jednocześnie popełniają symboliczny kanibalizm w trakcie komunii świętej. A czym innym jest kościelna anatema?
Wizje nie wizje, ja bym probowala kogos zaprosic (przyjaciela) albo nocowac w hotelu, u rodzicow, gdziekolwiek, gdybym sie bala. Albo kogos by mi pomogl w domu.
Ja mialam zapalenie miesnia sercowego i stres i nie mialam niepokoju omamow i to od razu czuc ze cos fizycznego sie dzieje.ja wierze ze sa ludzie ktorzy moga rzucic klatwe.
Ciekawa sprawa i zagadkowa.Słyszałam już o niej wcześniej.Uaktywniona strachem paranoja.Myślę,że gdyby wcześniej trafił do psychiatryka i dostał leki,to by żył.Pytanie tylko,czy na pewno?
W tej serii będę popularyzowała sprawy mało znane w Polsce i posiadające nutkę dreszczyku i sensacji. Dzięki, że poświęciłaś czas na obejrzenie odcinka.
Dziękuję za tę ciekawą historię 🙌. Ale też i ciepło witam 🙂. Pozdrawiam serdecznie 🌹. Szkoda mi tego mężczyzny, można mieć mnóstwo przyjaciół a być samotnym.
Widziałem kiedyś człowieka przekonanego o (zapewne) nieistniejącym niebezpieczeństwie. Był tak autentyczny, że początkowo mu uwierzyłem. Lata 90, stacja benzynowa, b. późny wieczór, własciwie noc. Tankowałem paliwo kiedy podbiegł do mnie przerażony człowiek prosząc, żebym go szybko odwiózł z tego miejsca, bo go gonią i chcą zamordować (w tamtym czasie bandytyzm, wymuszenia, porachunki były dość powszchnym zjawiskiem, więc nie brzmiało to całkiem nieprawdopodobnie). Spełniłbym jego prośbę, gdyby nie to, że musiałbym odjechać nie płacąc. Zaproponowałem, żebyśmy weszli razem do pomieszczenia obsługi stacji. Pracownicy usłyszawszy o co chodzi, wezwali policję. Nie czekałem na jej przyjazd, ale trochę to wszytko trwało i nic podejrzanego w tym czasie nie zaszło - sadzę, że gość miał schizofrenię albo jakieś urojenia poalkoholowe (choć był raczej trzeźwy), pewne jest, że w jego odbiorze niebezpieczeństwo było w 100% realne. Możliwe, że Chris również cierpiał w sposób utajony na jakąś chorobę psychiczną, a incydent z kobietą uaktywnił objawy, tym łatwiej, że forma "zemsty" - klatwa, korespondowała z fascynacjami Chrisa starożytnością.
Niestety każdy uznał, że to nie jego rola by pomóc. Jedynie przyjaciółka z dzieciństwa się nim przejęła i próbowała pomóc, mimo że mieszkała 4600 kilometrów dalej - dosłownie na drugim wybrzeżu USA.
Wlasnie szukałam w internetcie o objawach zapalenia mięśnoa sercowego, nie ma żadnych urojeń! Wiec pewnie to było dodatkowe na skutek uwierzenia w klàtwe.
@@OlgaHerring wiem, ale myślę sobie, że szkoda, że tak się jego życie potoczyło, że nie było nikogo bliżej , kto mógłby obserwować jego zachowanie. Sądzę, że może wcześniej coś tam udałoby się wyłapać , chociaż być może i nie...
![Ostatnie Walentynki Hani [Polskie True Crime]](http://i.ytimg.com/vi/q0EXe9njQWI/mqdefault.jpg)
![Ostatnie Walentynki Hani [Polskie True Crime]](/img/tr.png)
![🔴 ฟุตบอลแชมป์กีฬา 7HD แชมเปียน คัพ 2024 [รอบ 8 ทีมสุดท้าย] - ช่วงบ่าย](http://i.ytimg.com/vi/M0S_ReCIkxg/mqdefault.jpg)
Jeden z Twoich najlepszych odcinków, dziękuję! Naprawdę pasjonująca i niepokojąca historia, perfekcyjnie opowiedziana :)
Dzięki! Już niedługo spodziewaj się nowej żółtej rybki. Najpierw jednak czerwona.
Genialne!! Słucham od niedawna i chcę więcej i więcej!!!!
Uik
Każdy, kto choć raz doświadczył jakiegoś ataku paniki, wie o czym mowa w tym filmie. Psychika człowieka potrafi płatać ogromne figle. U niego nałożyło się za dużo rzeczy naraz i po prostu 'oszalał'. Paniczny strach potrafi zniewolić. Nie musi być to strach przed demonami, może być przed czymś błahym, ale w umyśle bojącego się człowieka urasta to do niesamowicie wielkiej rangi. Bardzo przykre jest to, że nikt z osób, z którymi się spotkał, nie pomógł mu z tego wyjść. Jedyna była chyba Sammy, ale mieszkała zbyt daleko, żeby pomóc mu w odpowiedni sposób... Uważajcie na siebie i swoich bliskich. Szukajcie pomocy!
Otóż to.. Ja w ataku paniki robiłem takie dziwne rzeczy, ze masakra. Oczywiście od razu wkręcilem sobie schizofrenie. Kazdy usłyszany dźwięk mnie przerazal a wielokrotnie otwierałem okno by potwierdzic, ze dźwięk jest z zewnątrz a nie w mojej głowie. Kwestie opętania tez mam za soba. Tak bardzo się tego balem, ze myślałem o tym codziennie. Az dziwię się, ze nie sfiksowałem wtedy. A było blisko... Koszmar. Zaluje, że wtedy nie skontaktowalem sie z lekarzem psychiatra. Jednak po ok 10 latach taka wizyta mnie nie ominęła. Jednak czynnik stressogenny był zupełnie inny. Do dziś jestem na tabletkach. Antydepresanty praktycznie do zera zminimalizowaly mi obsesyjne myślenie, ktore mnie niszczylo. Co prawda, nigdy nie mialem żadnego epizodu psychotycznego ale zycie było wtedy dla mnie udręka..
Bohater tej opowieści ewidentnie mial epizod psychotyczny. Omamy, halucynacje to typowe objawy o bardzo mylącej nazwie - objawy pozytywne (wytworcze). Co ciekawe dobrze dobrane neuroleptyki szybko niwelują te objawy.
Mam znajomego, ktory cierpi na schizofrenie. Był nawet hospitalizowany w szpitalu. Jak opowiadał w swoich urojeniach był przekonany, że jest Mesjaszem i moze zbawić swiat... Ehh zawsze mnie zastanawia czemu w tych epizodach psychotycznych praktycznie każdy przypadek jest związany mocno z kwestia wiary, religii, duchów. Czy to kwestia tego, że od małego nam wciskają wiarę na kazdym kroku? Interesujące, że rzekomo opętane zawsze są osoby silnie wierzące...
W USA potwierdzono zaledwie 1 przypadek opetania. W Niemczech z kolei po śmierci slynnej "Emily Rose" zakazano tego procederu. Ciekawe czy w ateistycznych Czechach tez maja takie przypadki.
Ja kiedyś wierzyłem w takie rzeczy i nagminnie o tym czytałem i robiłem sobie tym krzywdę. Karmiłem swoja zestresowana głowę niepotrzebnie. Jednak po tych wszystkich latach udalo mi się racjonalnie podchodzić do takich spraw i mam nadzieję, ze nigdy juz nic takiego sie nie stanie. Przekonałem się na wlasnej skorze jak skomplikowana jest nasza psychika, nasz mózg i układ nerwowy.
😂😂
@@grzegorz2727 co tak Cię bawi?
Ten odcinek naprawdę mnie przeraził słuchając go wieczorem w samotności. Dla mnie wyjaśnienie nie jest takie racjonalne. Są na tym świecie rzeczy, które ludzki umysł nie ogarnia. Dziękuję, świetna historia.
My kiedyś w Egipcie mieliśmy taka sytuację- byliśmy nagabywani przez sprzedawcę lekcji windsurfingu, żeby wykupić zajęcia. Grzecznie odmówiliśmy kilka razy, potem powiedzieliśmy, że Mamy w domu sprzęt i umiemy pływać, facet nas wtedy pyta kiedy wylatujemy. Dowiedział się że w pt 13go. Powiedział że samolot spadnie i umrzemy i odszedł. Byliśmy w szoku, że tak można się zachować. 13go na lotnisku nie było naszego samolotu. Po 6h podstawili totalny złom, do którego wchodziło się od tyłu jak w trumnie. Gdyby nie partner nie wsiadłabym. Załoga była tak zmęczona że spala na ostatnich siedzeniach a cały samolot wpadał w dziwne bardzo głośne wibracje od nierownej pracy silników. Samolot był totalnym złomem (to był chyba jakiś Tupolew). Dolecieliśmy a kilka dni później w Algierii rozbił się taki sam samolot, tego samego przewoźnika. Pewnie ten sam. Zginął tam Polak z załogi. To było straszne. Może coś nas ochroniło. Nas lecz nie innych.
Dziadek kiedyś opowiadał mi historię jak za nastolatka straszyli wdowę dla żartów, to było jakoś po II W. Ś. Gdzie młoda mieszkania straciła męża..mieli ubaw po pachy jak wyli pod oknami starego drewnianego domu, stukali kijami w ściany,okna a Ona biedna płakała aż wskakiwala na piec gdzie na górnej części miała kąt do spania, modliła się i płakała do czasu aż Dziadek i jego kolega dostali batem po plecach, w oddali była czarna postać, zwiewali aż się za nimi kurzyło..następnego dnia poszli do wdowy i przeprosili ją...Dziadek mówił że to był jej zmarły mąż i dał im nauczkę.
@@aleka431987 Raczej ojciec któregoś ze "straszycieli" zastosował nikonwencjonalną, acz skuteczną metodę wychowawczą.
Olga jesteś wielka. To co robisz robisz na możliwe najwyższym poziomie. Sprawa skrajnie tragiczna. Nie mogę się pozbierać….. dziękuję!!!
Jak zawsze perfekt.Niesamowita historia.Kurcze,przecież można było mu pomóc....Wspaniałe przedstawiałas sytuację człowieka,który mimo przyjaciół był sam.Dzieki.
Dziękuję za komplement
Bardzo ciekawa i przerażająca historia.
Dziękuje za ogrom pracy, jaki wkładasz w swoje podcasty. To widać, słychać i czuć ❣️
Cieszę się, że tak myślisz. Seria z żółtym śledzikiem będzie zawsze odrobinę przerażająca i niepokojąca. Niedługo kolejny odcinek. Najpierw jednak polskie true crime.
W dzisiejszych czasach wszystko próbuje się uzasadnić racjonalnie. Nie na wszystko jednak da się znaleźć taką odpowiedź. Skąd pewność, że ludzkość doszła do pełnej wiedzy o otaczającym świecie i nic już nie jest przed nami zakryte? ... Dziękuję za super podcasty. ❤️
A ja tam wierzę w paranormalne historie. Aż miałam ciarki, jak tego słuchałam. Świetny odcinek.
Jeden z najciekawszych odcinków. Bardzo niepokojący i smutny, dziękuję 🍀
Dziękuję za miłe słowa
Pojawiłaś się stosunkowo niedawno, a już udało Ci się przebić prawie wszystkie podcasty kryminalne.👍 Ty, Justyna Mazur i kompulik89, to dla mnie trzy numery jeden. Jesteś bardzo profesjonalnie przygotowana, potrafisz ciekawie opowiadać, masz piękną, radiową barwę głosu i świetną dykcję. Posługujesz się poprawną polszczyzną. Oprócz Ciebie, Justyny i kompulika89 słucham jeszcze czasem Agi Rojek, Mrożące krew, Karoliny Anny, Stanowo i Krisa Radke. Cała reszta to w większości monotonne czytanie z kartki, fatalna dykcja, niepoprawny język polski i opowiadanie jakby się miało zaraz zasnąć. 🤷🏻♀️ Pozdrawiam Cię gorąco i szczerze podziwiam.👏🏻😀
Bardzo ciekawa i wstrzasajaca historia. Najsmutniejsze jest to, że być może można było mu pomóc, ale nikt nie zareagował. 😞
Aktualnie - bo w 1991 mogli tego nie wiedzieć - wiemy że każdy człowiek może ten raz w życiu mieć epizod urojeniowy; można mieć ich więcej; ale generalnie to jeśli ta osoba jest zdrowa to powinny to być odosobnione incydenty. Do końca nie wiemy dlaczego tak się dzieje, hipoteza która mnie najbardziej pasuje - przeciążenie psychiki i mamy taki mentalny BSOD. Taki epizod to mogą być sekundy, minuty, godziny albo i dni; ale w tym ostatnim przypadku to już raczej wymaga interwencji medycznej. Taki epizod może być w uj przerażający - bo urojenia są mega przerażające, bo są realne a ty nie wiesz że to co widzisz to nie jest prawdziwe. Myślę że Chris właśnie takiego epizodu przedłużonego musiał doświadczyć - a niestety jako że umarł, to nie wiemy czy był to taki epizodzik bez wpływu na stan zdrowia czy też początek choroby. Mogło być tak że ta nieudana randka po prostu "odpaliła" lawinę, która i tak już szykowała się do zejścia. W tym wypadku zaistniał efekt nocebo, który jak najbardziej może zabić - no ludzie w Afryce czy na Haiti mogliby pewnie niejedną taką historie opowiedzieć. Przypadki tego typu zdarzają się w tych kulturach, gdzie to są "czarownicy" rzucający klątwy - i tak to działa tylko dlatego że ktoś w to uwierzył. Czy zapalenie mięśnia sercowego mogło doprowadzić do epizodu urojeniowego - tak, to mógł być jeden z wielu czynników.
A i to też jest - osoby z zaburzeniami urojeniowymi często mają "pociąg" do tematów paranormalnych, wręcz się tym karmią. Zasadniczo to ktoś z takimi problemami to chyba powinien unikać wszelkich tego typu bodźców, żeby nie karmić swojej wyobraźni - przypominam sprawę z tymi nastolatkami i Slendermanem. No opętania to też jest choroba psychiczna i tu to działa na podobnej zasadzie.
Co ciekawe, Chris był bardzo pragmatyczny w swoich wierzeniach i nie lubił opowieści paranormalnych.
@@OlgaHerring Zal mi ludzi,ktorzy maja tak ograniczone horyzonty,ze nawet nie dopuszczaja do siebie mysli,ze nasz swiat jest bardziej skomplikowany,tajemniczy i niezbadany.To tak,jakby nie miec zupelnie wyobrazni.Pozdrawiam i dzieki za dobry podcast.
"Wiem, że nic nie wiem"- Sokrates. Znam historię dziewczyny, której rodzice (racjonaliści) odwiedzili chyba wszystkich lekarzy psychiatrów i stan dziewczyny się nie poprawiał, a wręcz pogarszał, aż w końcu jeden z autorytetów powiedział im, że nauka wyczerpała swoje możliwości i warto byłoby iść do egzorcysty. Niechętnie i w zasadzie nie wierząc, że to coś pomoże skontatkowali się z księdzem egzorcystą. Nie pamiętam jak długo trwały egzorcyzmy, ale wiem, że długo zanim dziewczyna została uwolniona. Nie wszystko można zbadać szkiełkiem i okiem.
@@magorzatarzepka6091 👍👍
@@blueblue7555 a mnie żal ciebie, bo jesteś tak ograniczoną że dopuszczasz tylko zjawiska paranormalne ;).
Wiesz my nie wiemy wszystkiego na temat mózgu i jest jeszcze masa zjawisk neurologicznych które nie zostały zbadane. Te małe epizody urojeniowe są z nami zapewne od tysięcy lat, może i od początku naszego istnienia a opisano je raptem kilka lat temu, no ktoś coś wykrył w badaniach. To jest o wiele bardziej fascynujące niż duchy czy widma.
A takie folie a deux? No nadal mało o tym wiemy a ja chcę wiedzieć więcej.
Jasne można założyć - duchy, demony... Tylko że tak myśląc to nadal byśmy myśleli że przypływ to robi Posejdon...
Jeden z ciekawszych odcinkow jakie ostatnio slyszalam. Brawo :)
Niewyjaśnione, lecz prawdziwe - czy jest coś ciekawszego, a zarazem tak strasznego? Dziękuję za kolejny, ciekawy podcast :)
Niesamowita i smutna historia. Świetna robota! Pozdrawiam autorkę i wszystkich słuchających :)
Również pozdrawiam! Dzięki za docenienie mojej pracy
Świetnie opowiedziane. Dziękuję.
Mówcie co chcecie , ale moce nadprzyrodzone istnieją , chociaż je wypieramy ze świadomości.
Wierzę , że chłopak mógł umrzeć ze strachu , niestety . Zdarzają się i te złe wiedźmy , które rzucają uroki.
Pozdrawiam.
Przeraża mnie jak to ludzie na poczekaniu potrafią wyjaśnić paranormalne rzeczy i z jakim przekonaniem podpierając się ekspertami medycyny obalają wszelkie niezrozumiałe.
Lekarze jako autorytet nie do podważenia , gratuluję i proponuje czasem pomyśleć .
Super odcinek proszę o więcej i pozdrawiam 🤗
Natrafiłam niedawno na twój kanał i jestem zachwycona! Świetna narracja, bogactwo językowe, plastyczność opisów. Nie tak oklepane historie. Słucham dzisiaj już któregoś z kolei odcinka i nie mogę się oderwać.
Na szybko mam w zasadzie tylko jedną uwagę: CelSjusza, a nie Celcjusza.
Wspanialy podcast, perfekcyjne przygotowanie i narracja. Zastanawiam sie tylko, dlaczego Chris nie szukal pomocy u lekarza, w szpitalu czy pogotowiu? Napewno otrzymalby tam pomoc a przede wszystkim wczesna diagnoze, ktora moglaby mu uratowac zycie. Nie bylby tam tez sam... bardzo, bardzo smutna historia
Olga, Twój głos ukołysze mnie do śni, tak wiec jutro będę miała okazje żeby jeszcze raz posłuchać
Super odcinek! 😍 od kilku dni slucham Twojego kanalu codziennie i uwielbiam! Dzieki za super robote jaka robisz! Umilasz dzien w pracy. Pozdrawiam kochana! ❤
Uwielbiam Cie słuchac, szczególnie wieczorem spacerując z psami. Zastanawiam się tylko jak sąsiad mogl widziec w środku nocy, jego rozpalone poliki.
Chris mieszkał w domu, w którym było zdaje się kilka mieszkań. Nie był to blok, ani szeregówka. Tylko takie "coś".
😯Męczy mnie pytanie, dlaczego on nocował w swoim domu??🤔??Świetny podkast. Brawo Olga!!👏👏
🌹
Zapewne "demony" prześladowały go wszędzie, a nie tylko w domu. W końcu chory był cały czas, a nie tylko w swojej sypialni.
@@DIS6103 i pewnie po nocy w hotelu zrozumial ze to nie miejsce jest nawiedzone
Powinien iść do egzorcysty
Ja też tego nie rozumiem, hotel lub jechać do przyjaciela
@@junnar8995 🙄W towarzystwie zawsze raźniej. 😉
Należę chyba do mniejszości, bo nie bagatelizuję świata nadprzyrodzonego. Nam ludziom wydaje się, że wszystko wiemy, a tak naprawdę bardzo często nasza wiedza jest jedynie sprowadzaniem czegoś niewyobrażalnego do takich kategorii, jakie nasz umysł jest w stanie objąć.
Hej, ja też z tej mniejszości, i powiem tak- tzw zjawiska nadprzyrodzone wcale takie nie są, są faktem i ich wytłumaczenie znajduje się w fizyce, jednak gdyby ludzie wiedzieli za dużo, rządzący nami mieliby ogromne kłopoty. Zresztą, jeszcze za naszego życia nauka oficjalnie nada tym zjawiskom status "zjawisk fizycznych". Pozdrawiam :)
@@annakowalska3564 Witaj w klubie 😊
Ludzie ktorzy twierdza, ze to czego nauka nie jest w stanie wyjasnic nie istnieje,maja zamkniete umysly.
Ja również z Wami
@@blueblue7555 ja jestem z tej drugiej strony. Nie uważam, że mój umysł jest zamknięty 🤷
Kiedyś ludzie z epilepsją byli uważani, że ich ciało nawiedza demon albo sam szatan. Schizofrenia też była to traktowana, że ktoś coś przychodzi. Nauka to wyjaśniła. Na niektóre rzeczy widać trzeba więcej czasu.
wydaje mi się że kobieta wpłynęła mocno na jego psychikę a później to już równia pochyła i samospełniająca się przepowiednia. być może ona się jeszcze przyczyniła typu stukanie w okno (mogła go śledzić) czy cokolwiek a reszta to projekcja
Chris był przez ciężki stan zdrowia bardzo podatny na autosugestię. Stąd jego omamy miały postać duchów i demonów.
Przypomina mi to trochę sprawę Magdy Żuk w Egipcie. U niej też być może nagle pod wpływem stresu związanego z nieudanym prezentem dla partnera, tym że musiała polecieć sama na wakacje, może przeciążeniem organizmu związanym z bardzo aktywnym stylem życia (biegała, przygotowywała się do zawodów, bardzo o siebie dbała a więc być może czuła presję żeby być zawsze na 100%), wystąpiły urojenia. Wystarczył już jakiś pozornie błahy bodziec żeby uaktywnił się epizod - być może byłby jeden, być może był to początek choroby przewlekłej.
To strasznie przykre, że ani on, ani bliscy nie wpadli na pomysł, żeby go po prostu przebadać. Bardzo to przykre..... 😪
Warto tu przypomnieć, że mieszkał 4600 kilometrów od rodzinnego miasta.
Teraz rozumiem dlaczego Grek Zorba miał zasadę, że kobiecie nigdy się nie odmawia, może nie chciał zaryzykować takiej sytuacji..
Witam serdecznie! Bardzo ciekawy i zarazem bardzo smutny temat. Dziękuję za opowiadanie i pozdrawiam cieplutko 💝
Dziękuję Ci. Miło mi, że odcinek się podobał.
Bardzo ciekawy odcinek💚💛💜pozdrawiam👍👍👍
Super, że Ci się podobał
Jaka to smutna i niepokojąca historia. Tragedia, której przeciez można było zapobiec. Gdyby sąsiedzi wykazali trochę więcej zainteresowania...
klimatyczna muzyka Olga, podoba mi się
Świetne. Po prostu świetne! Dziękuję.
Również Ci dziękuję
Świetna historia ,dobra robota ,bardzo lubię słuchać Twoich historia 👍
Niesamowita historia i strasznie przerażająca
Masz przepiękny głos,bardzo dziękuję za to co robisz, życzę kolejnych sukcesów i pozdrawiam serdecznie ♥️
Bardzo dziękuję
Uwielbiam sluchac twoich podcasts jestes dla mnie 100% lepsza niz Justyna Mazur ktora byla dla mnie nr 1.
Brawo jestes super I rob to co robisz pozdrawiam
Justyna Mazur ma swój niepowtarzalny głos i sposób przedstawienia wydarzeń nie ma kogos kogo można do niej porównać ...
@@aniastefanska9531 Justyny Mazur przedstawione materialy sa bardzo ubogie w poronaniu do inych plus Justyna dodaje bardzo malo tych materialow a glos ma ok ale nie przesadzaj ze jedyny w swoim rodzaju I nie do podrobienia gdyz nie mysle ze ktos tutaj chce podrabiac glos albo miec taki jak ona kazdy jest indywidualny ja zdecydiwanie wole sluchac Olgi niz tej calej Justyny Mazur.
Nie porzuca się swojego osla.
Trochę smutne jak kobieta o kobiecie robi porównanie.
Nie mozesz tego w sercu swym zatrzymac?
Ja też slucham Olgi i Justyny i prawie wszystkie sprawy kryminalne i nie robię głupich komentarzy.
Rozumiem ze Teraz Ola jest nr 1.
A to znaczy ze kiedys może byc nr 2.
Jak mi cos nie pasi to slucham i szukam czegoś innego.
Marcin Myszka. I inni tez są kompetentni w tym co robią.
Jak słucham to i też z oddania hołdu tym zamordowanym.
Cenię Ole ale nie powiem na ile %.To moja sprawa.
Życzę milego dnia mimo tego dzwoniacego deszczu o szyby.Jednak się go lubi , kiedy nie musi sie nigdzie iść😉😌😇💖❤
@@aniaania2974 takie jest moje zdanie i go nie zmienię zresztą bez sensem jest pisanie pod podcastem danej osoby o innej więc kończę dyskusję ...
Mega ciekawa sprawa👍
Dziękuję 🥀
Słucham dużo podcastow, szczególnie mam czas na to w nocy trafiłam tutaj przypadkiem bo zazwyczaj trafiam w podcast po tytule z ciekawości, dałam suba bo warto! Ale czemu wszędzie jest takie mroczne intro co w nocy nie służy dobrze 😁🤷♀️ ciężko zasnąć. Ogólnie fajny głos i ciekawe historie dzięki!🍀
Witam.Przypuszczam,ze ze strachu dostal zawalu serca.Osobiscie spotkalam sie z przypadkiem,ze maz dostal zawalu serca kiedy sie dowiedzial o smierci zony.niestety on rowniez umarl.Czekam i pozdrawiam
Witam, jesteś blisko ale ostateczna odpowiedź czeka na koniec odcinka. Pozdrawiam serdecznie :)
9
@Ulf Berg moi rodzice chrzestni umarli w ten właśnie sposób.
@@Gosia3680 To jest milosc,ehhh
Mam nadzieję, że Twój profesjonalizm i talent także zostaną szybko docenione🥰 Pozdrawiam!
Z każdym odcinkiem coraz lepszy poziom. Brawo 👌
Dziękuję za miłe słowa
A jest potwierdzenie, że ta kobieta w ogóle istniała? Ktoś ich widział, zapamiętał rzucanie przedmiotami, nieprzyjemną rozmowę? Bo może ta sytuacja też była urojona?
Jedyne źródło to sam Chris, który przekazał taką informację Sammy w czasie rozmowy telefonicznej. Czyli de facto jedynym źródłem jest sama Sammy, która jako jedyna słyszała o tym wydarzeniu.
No właśnie też to pierwsze co pomyślałam, o jakichś zaburzeniach, urojeniach.
To było w restauracji, po wyjściu tej kobiety Chris przeprosił obsługę i zapłacił, więc wydaje mi się, że jacyś świadkowie powinni być....
@@meganmegan5954 powinni w restauracji wypytac.
Normalny człowiek i nagle takie zachowanie.
Moglo tak być.Albo po przez te dziwną muzykę, ktorej słuchał takim się stawał.
W osamotnieniu słuchał muzyki,a może podszyta była diabelskimi głosami, szeptami.
Restauracja punkt zaczepny do analizy.
Czy tam wogóle był.I czy sam czy z jakąś kobietą.
Swiadkowie zspewne jacyś byli.
Tez pomyslalam o tym czy on jej sobie nie wymyślił
Jeden z mroczniejszymi odcinków 🙀
Koszmarrrrrrrrr... słuchałam jak opowieści fantasy...Szkoda wielka .....Dziękuję za ciekawe przedstawienie tej historii :)
Ja wierzę w siły nadprzyrodzone... Choruję na serce i podejrzewam że źle by się dla mnie skończyło po usłyszeniu że ktoś rzucił na mnie klątwę 😢 jeden zawał przeszłam bez objawów nic na niego nie wskazywało... To ze strachu tym bardziej 😢
Dziękuję za świetny podcast 👍
Hej, a ktoś w ogóle dotarł do informacji czy były jakieś dowody spotkania Chrisa z tą kobietą? Ktoś wie na pewno, że on w ogóle się z kimś spotkał?
Ale suuuper podkast.
Więcej takich! 😁😀😊
Dziękuję i pozdrawiam
Zainteresowani niech sobie poczytają o przykurczu przysennym... doświadczałam tego wielokrotnie i na początku też zaczynałam wierzyć w jakieś siły nadprzyrodzone. Pozniej poczytałam o tym i znalazłam forum. Może ten nieszczęśnik też tego doświadczył. Uczucie strachu, którego się doświadcza w takim momencie jest po prostu nie do opisania, do tego omamy dźwiękowe... w takim stanie między snem a wybudzeniem często doswiadcza się uczucia lewitacji, obecności złych duchów oraz demonów. W takim "śnie" gdy dotykałam np. podłogi, to nawet jej temperatura była przerażająco realna. Po wybudzeniu człowiek jest w takim lęku, że ja bałam się spojrzeć za siebie. Pamiętam jak dzwoniłam w środku nocy po mojego chłopaka żeby do mnie przyjechał. Ja się tak bałam i płakałam przez telefon, że on biegł do mnie o 2 w nocy przez Szczecin. Dodam, że to zazwyczaj dotyka osoby żyjące w stresie oraz przemęczone.
O kurcze... :O :O Nigdy nie słyszałam o czymś takim... Miewasz jeszcze takie epizody???
Świetna historia a jednocześnie bardzo dziwna i przejmująca...😢
Istnieje świat mocy nadprzyrodzonych i bez cienia mojej wątpliwości wierze ze ta dziewczyna rzuciła klątwę na muzyka. Swoją opinie kieruje na własnym doświadczeniach które mnie spotkały kulka lat temu.
Świetne historia, bardzo lubię cb słuchać Olu, pozdrawiam serdecznie xx
Niesamowicie pouczające👍👏
Super odcinek! Jak zawsze zresztą. Jesteś moją ulubioną youtuberką kryminalną. Jeżeli nadeszłaby apokalipsa - chciałbym abyś Ty ją relacjonowała.
Czekam, jak wieku innych, na kolejne materiały! ❤️
Obym nie musiała relacjonować apokalipsy! Dzięki za miłe słowa
ja w pełni rozumiem Chrisa - sama cierpię na ataki paniki i związane z tym stany lękowe, a Chris w ostatnich dniach swojego życia również musiał się z tym mierzyć. silny natłok złych wydarzeń lub stresu może po prostu wyzwolić takie zaburzenia u nawet zdrowych ludzi, a Chris przeciążał się stresem w pracy i trenowaniem
Czaderski odcinek !!
Bardzo przykra historia. Najbardziej mnie ciekawi czy to wogóle możliwe żeby z normalnego, zdrowego chłopa ,, życie,, w parę dni zrobiło wariata? On faktycznie się bał. Szukał ratunku. Żal chłopa ogromnie.
Takich historii jest więcej. Często "normalność" okazywała się jedynie powierzchowna - patrz np. historia Elisy Lam. Elisa była chora na psychicznie ale starała się funkcjonować normalnie. Jak się to skończyło. Wszyscy wiemy. Jak ktoś nie wie, polecam opracowanie Jaśmin ze Stanowo.com
Niesamowite 😢😮😮😮😮
Wyszłam na wieczorny spacer z psem z tym odcinkiem "na uszach" i chociaż podobnie jak Kris jestem pragmatyczką to jednak na spacerze unikałam ciemnych uliczek ;)
@Olga Herring , zaczęłam Cię słuchać niedawno, a te historie znam z podcastu innego crime utubera.
Niemniej jestem pod mega wrażeniem klimatu jaki tworzysz przy Twoich materiałach.
Nomen omen czy takie rzeczy nie są możliwe?
Ta historia bardzo przypomniała mi film
„ Wrota do piekieł” gdzie Cyganka klątwe rzuca, a kobieta w knajpie to mogła być właśnie bardzo atrakcyjna Cyganka, której odmowa bardzo się nie spodobała. Jeśli przyjąć na klatę, że to wydarzyło się naprawdę i wszystko co spotkało nie było li tylko i wyłącznie projekcją głównego bohatera.
Pozdrawiam serdecznie 🙂🍀🖤🌺
Mega odcinek, bardzo wciągający, aż mam dreszcze🙂🥶😬❤super👌
Dziękuję! Spodziewaj się więcej materiałów na faktach, z dreszczykiem. Oznaczam je żółtym śledziem.
@@OlgaHerring 😁SUUUPER!!🙌🏼
Nie mogę się doczekać. U mnie będzie 21.00💕
Do usłyszenia za 20 minut! ;)
@@OlgaHerring do usłyszenia.
Już tuż tuż 💕
Dziękuję 🌹
Jak ty się czujesz psychicznie, przeżywając i poszukując faktów ciągle w tak dramatycznych i ponurych historiach. Trzeba przyznać, że masz talent do tego.
Mimo, że podcasty kryminalne ciekawią mnie bardzo - co jakiś czas dla higieny psychicznej robię sobie przerwę... I też mnie interesuje, jak radzą sobie twórcy podcastów, no, właśnie "przeżywając i poszukując faktów ciągle w tak dramatycznych i ponurych historiach". Czy też przychodzi moment, kiedy stwierdzają, że na razie (albo na dobre) - dość?
Dzięki. Szkoda, że nie przesłuchano tej kobiety.
Nigdy nie sprawdzono nawet czy ona naprawdę istniała.
@@OlgaHerring w głowie się nie mieści jakie błędy i zaniedbania potrafi popełniać policja i prokuratura.
@@Sandrrrra no o tym mówię, nie sprawdzono czy ta kobieta istnieje i ewentualnie jej nie przesłuchano. A liczba mnoga stąd, że przecież niestety za często słyszymy, nawet w podcastach, o ewidentnych zaniedbaniach organów ścigania.
@@Termidryna Ale co by to miało na celu? Zapytanie jej jako świadka, czy zmarły także przy niej zachowywał się dziwnie? Mieli zeznania kilku innych świadków: sprzedawcy, pracownika hotelu, pastora, przyjaciółki, sąsiadów. To bardzo dużo jak na sprawę, gdzie miała miejsce śmierć z przyczyn naturalnych. Policja nie ma ograniczonego czasu ani funduszy na śledztwa, które nic nie wnoszą.
Czekam 😁
Cudownie ❤️ bardzo mi miło!
Napalone babsko ze złości rzuciło klątwę a chłopak mógł faktycznie nabawić się jakiegoś incydentu psychotycznego poprzez jakąś autosugestię. A policja mogła dla formalności jednak przepytać obsługę czy ktoś z chłopakiem tam był i kto wszczynał awanturę. Może już wtedy miał jakieś zwidy. Introwertyzm i zaburzenia tego chłopaka skojarzyły mi się trochę z filmem "Repulsion" R. Polańskiego.
wątpię, że była to zwykła napalona babka. Raczej osoba która chciała i tak wykorzystać tego faceta, może szukała młodej żywej krwi, a poprzez seks, chciała się podłączyć. Seks jest formą rytuału np w niektórych sektach itp.
Powinien zaprosić do siebie jakąś babę (koleżankę) albo kolegę a klątwa straciłaby moc
Skoro w mieszkaniu Chrisa palilo sie tak wiele swieczek,to w powietrzu bylo malo tlenu...
Olga! Ale fajnie opowiadasz :)
Trafiłam tu przez przypadek... Pozostanę tu na dłużej :)
Super!
Dzięki za docenienie mojej pracy
Czekam 🥰🥰
Super! To widzimy się wieczorem ❤️
Dziekuje.
To ja dziękuję
Dzięki ♥️
Również dziękuję
Dziękuję ❤️🌹👍
To ja dziękuję za poświęcony czas
Jestem w połowie i jest bardzo ciekawie, mega dzięki za materiał, super seria! Jeśli mogę tylko zauważyć, to czytając komentarze, zawsze mnie troszkę śmieszy, że ludzie mówią o zabobonach itd. A potem Ci sami ludzie przyjmują komunię, która jest ciałem (!?) Jezusa, dla wyznawców chrześcijaństwa - Mesjaszem i nie ma tutaj jakiegoś dysonansu poznawczego? Jedni wierzą w Jezusa, drudzy w klątwy. Szanuję tych i tych, aczkolwiek bardzo często imho te opętania i nieracjonalne zachowania dzieją się z powodu jakichś problemów psychicznych właśnie. Niezdiagnozowanych chorób, zaburzeń, źle przyjmowanych (albo nie przyjmowanych) leków, stresu i wielu wielu innych czynników. Jeszcze raz dzięki i słucham dalej.
Również dzięki
Klątwy i zabobon, tak często słyszymy od ludzi, którzy sami jednocześnie popełniają symboliczny kanibalizm w trakcie komunii świętej. A czym innym jest kościelna anatema?
Ja wierzę i w Chrystusa i w klątwy. Jedno drugiego nie wyklucza
Czy tylko ja nie mogę przewinąć od początku gdy trwa premiera? Trzeba czekać aż minie cały filmik żeby moc odtworzyć od początku.
Nie wiem czemu tak się dzieje. Używasz telefonu czy komputera?
Ja też tak mam, korzystam z telefonu....
@@sylwi5420 niestety nie wiem jak pomóc :(
Tak, wydaje się ze na premierze nie można przesuwać. Trafiłam w środku, dlatego zrezygnowałam. Będę nadrabiać 🙃
Ja zwykle oglądam na telefonie i normalnie przewijam do początku jak się spóźnię chwilę na premierę. Może coś się zmieniło na yt w ostatnich dniach...
Wizje nie wizje, ja bym probowala kogos zaprosic (przyjaciela) albo nocowac w hotelu, u rodzicow, gdziekolwiek, gdybym sie bala. Albo kogos by mi pomogl w domu.
Hmm.. pierwszy raz słyszę że ludzie z chorym sercem mają omamy🤔 Prędzej uwierzę w wiedźmę i jej urok😃 A tak poważnie, świetny odcinek👏😀🖒
uważam że problemy z sercem były wynikiem stanów lękowych i ataków paniki które wynikały z przepracowania - stąd omamy
Gdy zdrowie szfankuję nagle to zazwyczaj nie wiemy co się z nami dzieję. Ja to przeżyłem .
Ja mialam zapalenie miesnia sercowego i stres i nie mialam niepokoju omamow i to od razu czuc ze cos fizycznego sie dzieje.ja wierze ze sa ludzie ktorzy moga rzucic klatwe.
Choroba, chorobie nie równa. Jedni padają na grypę, inni tylko lekko kaszlą.
Ciekawa sprawa i zagadkowa.Słyszałam już o niej wcześniej.Uaktywniona strachem paranoja.Myślę,że gdyby wcześniej trafił do psychiatryka i dostał leki,to by żył.Pytanie tylko,czy na pewno?
W tej serii będę popularyzowała sprawy mało znane w Polsce i posiadające nutkę dreszczyku i sensacji. Dzięki, że poświęciłaś czas na obejrzenie odcinka.
@@OlgaHerring to ja dziękuję:)
@@kamilawalczak7159 cudownie mieć takich Słuchaczy ❤️
Ciekawy odcinek
Pozdrowienia od smutnego samotnika z Rzeszowa.
Dziękuję
Również Ci dziękuję
Aż ciarki przechodzą 😱
Dziękuję za tę ciekawą historię 🙌. Ale też i ciepło witam 🙂. Pozdrawiam serdecznie 🌹. Szkoda mi tego mężczyzny, można mieć mnóstwo przyjaciół a być samotnym.
Dziękuję Aniu. Chris miałby dzisiaj 65 lat..
Widziałem kiedyś człowieka przekonanego o (zapewne) nieistniejącym niebezpieczeństwie. Był tak autentyczny, że początkowo mu uwierzyłem. Lata 90, stacja benzynowa, b. późny wieczór, własciwie noc. Tankowałem paliwo kiedy podbiegł do mnie przerażony człowiek prosząc, żebym go szybko odwiózł z tego miejsca, bo go gonią i chcą zamordować (w tamtym czasie bandytyzm, wymuszenia, porachunki były dość powszchnym zjawiskiem, więc nie brzmiało to całkiem nieprawdopodobnie). Spełniłbym jego prośbę, gdyby nie to, że musiałbym odjechać nie płacąc. Zaproponowałem, żebyśmy weszli razem do pomieszczenia obsługi stacji. Pracownicy usłyszawszy o co chodzi, wezwali policję. Nie czekałem na jej przyjazd, ale trochę to wszytko trwało i nic podejrzanego w tym czasie nie zaszło - sadzę, że gość miał schizofrenię albo jakieś urojenia poalkoholowe (choć był raczej trzeźwy), pewne jest, że w jego odbiorze niebezpieczeństwo było w 100% realne.
Możliwe, że Chris również cierpiał w sposób utajony na jakąś chorobę psychiczną, a incydent z kobietą uaktywnił objawy, tym łatwiej, że forma "zemsty" - klatwa, korespondowała z fascynacjami Chrisa starożytnością.
Bardzo ciekawa historia.
Dziękuję Patrycja! Na pewno tu takich nie zabraknie.
@@OlgaHerring Czekam z niecierpliwością.Pozdrawiam cieplutko:)
Nieproszeni goście, a nie niepowołani ;) Takie drobne przejęzyczenie ;)
Czeeeekam 😊🔊
Cudownie! ❤️❤️
Przedziwna historia. Nie wiem co o tym sądzić
To nie ma znaczenia! Do ksiezy egzorcystow zglaszaja sie tez niewierzacy.
Wtedy właśnie się okazuje, jak bardzo są niewierzący :) ja chyba w podobnej sytuacji poszłabym od razu do psychiatry.
Podejrzewam, że ta "czarownica" to wytwór jego wyobraźni.
Identycznie myśle jak ty! Wydaje mi sie, ze tu poprostu nastał punkt kulminacyjny choroby psychicznej. Jakis schizofrenik ewentualnie
Trzeba było odsłuchać jutro rano :P jestem sama w domu, jest już ciemno i zaczynam się BAĆ 😁 Podejrzewam jakąś ostrą psychozę u Christophera.
Ta seria taka właśnie będzie ;) Z odrobiną dreszczyka. Pozdraiwam.
Szkoda ze nie zgłosił się do odpowiedniej osoby . Szkoda młodego człowieka
Niestety każdy uznał, że to nie jego rola by pomóc. Jedynie przyjaciółka z dzieciństwa się nim przejęła i próbowała pomóc, mimo że mieszkała 4600 kilometrów dalej - dosłownie na drugim wybrzeżu USA.
Kurde...Muszę rzucić witaminy ...
Wlasnie szukałam w internetcie o objawach zapalenia mięśnoa sercowego, nie ma żadnych urojeń! Wiec pewnie to było dodatkowe na skutek uwierzenia w klàtwe.
Spoko historia
Biedny :( Szkoda, że nie udało się Mu pomóc.
Jedyna chętna do tego osoba żyła kilka tysięcy kilometrów dalej. W czasach przed Internetem i telefonami komórkowymi...
@@OlgaHerring wiem, ale myślę sobie, że szkoda, że tak się jego życie potoczyło, że nie było nikogo bliżej , kto mógłby obserwować jego zachowanie. Sądzę, że może wcześniej coś tam udałoby się wyłapać , chociaż być może i nie...