Czysto informacyjnie: muzyka którą słyszycie w tym materiale NIE pochodzi z gry Death Stranding (czyt opis) jako iż ta jest chroniona prawami autorskimi. Reckę skróciłem z pierwotnych 45 minut wycinając zbędne rozgadywanie się o mechanikach, a także lekkie spojlery wizualne oraz opowiadane o wątku z Ungerem który stanowi najlepszą i najciekawszą część omawianej gry. Enjoy.
Nie ironicznie myślałem że to kolejna notka ale tym razem nie fanów Ff tylko do Kojimy. W sumie FF obniżyło poprzeczkę tak nisko że nie zdziwił bym się jakby za parę lat powstało Persona - Jrpg a reszta gatunku. Albo jeszcze lepiej, Zagrajmy w Crapa u Nrgeeka z Undertrasha i ddlc
Spoko recenzja. Grę ukończyłem. 3 kwestie odnośnie recenzji. 1. Z mułami z początku bardzo łatwo walczyć używając splotu bez zakradania. Toż to cqc jak w MGSach 2.Gra NIE WYMAGA subskrypcji psplus do gry online. 3. W kryjówkach można posłuchać wspaniałej muzyki oraz poczytać maile i teksty poszerzające informacje o świecie gry. Mnie gra się bardzo podobała. Moja pierwsza platyna na koncie psn.
MocnyBrowarek dzięki za recenzję. Bardzo doceniam oraz szanuję, że bezmyślnie nie heitujesz, a starasz się wyjaśnić co ci się podoba, co nie podoba i dlaczego. Odnośnie samego Death Stranding.... to taka gra, którą musiałbym sam zagrać aby wyrobić sobie zdanie. Ciekawi mnie jednak ywpke zdanie względem pewnej opinii. Kanał ZagrajnikTV podczas swojej recenzji mówił, iż uważa tą grę za najważniejsza od lat, po pokazuje, że nadal jest miejsce na wyróżniające się tytuł (kto by w dzisiejszych czasach zrobił grę o dostarczaniu paczek) i ma nadzieję, iż po jej sukcesie będzie łatwiej inny twórcom przekonać wydawców i inwestorów do swoich kreatywnych pomysłów. Myślisz,, że tak możne się stać i dzięki Death Stranding powstanie jakiś nowy gatunek lub jakiś nietypowy tytuł, który naprawdę ci się spodoba? Powodzenia przy rozwoju kanału oraz życzę aby dużo ogarniętych ludzi cię subskrybowało.
Ale co w Death Stranding jest takiego nowatorskiego i wyróżniającego? Od lat mamy gry polegające na łażeniu i odkrywaniu fabuły, czy nawet łażeniu i przenoszeniu czegoś z miejsca na miejsce (ale jako czynność drugorzędna). Ta gra niema jednego nowatorskiego aspektu rozgrywki. Zero, nic, nada.
@@MocnyBrowarek Według niektórych osób właśnie to łażenie jest nowatorskie. To, że z podstawowej, powszechnej, nieabsorbującej mechaniki, nad którą się nie zastanawiamy zrobiono istotną, rozbudowaną oraz realistyczną jak w zadnym innym tytule część rozgrywki, podczas której trzeba zachowywać koncentrację i uwagę. Tak słyszałem, ale ile w tym prawdy to musiałbym na własnej skórze się przekonać.
Koncentracje i uwagę? Po 3-4 godzinach podgłaśniałem tą grę jedynie, gdy zaczynała się jakaś "cutscenka", włączając na chwilę pauzę w oglądanym właśnie filmie. Rozbudowana? fakt. Sztucznie, na siłę i w głupi sposób, ale rozbudowana. Jeśli tak nazywa się konieczność zmiany butów co jakiś czas i spryskiwanie paczek co minutę w związku z mechaniką która wymusza na nas spryskiwanie paczek co minutę i zakładania nowych butów :x Jak to powiedział kiedyś James Rofle jako AVGN: "też potrafię wymyślić grę w której pingwiny szukają jabłek by użyć młotka który otworzy puszkę z której wyleci płyn który przefarbuje niedźwiedzia po to by odbijał promienie słoneczne..." czy jakoś tak. Podobny jakiś bełkot wyśmiewający skomplikowanie mechanik na siłę.
Jako duży fan twórczości Kojimy (tak, m.in. Policenauts, Snatchera oraz MGS o którym MocnyBrowar wspomniał) za każdym razem gdy ogrywałem jego gry pochłaniały mnie one i nie mogłem się od nich odciągnąć. Ale jak widzę fanboyów Kojimy, którzy życzą każdej osobie źle, bo ktoś powiedział o Kojimie pare złych słów, to aż słabo mi się robi. Rozumiem, że można kogoś bardzo lubić, ale bez przesady. A jeżeli chodzi o twoją recenzję, to świetna jak każda inna. Nie spodziewałem się, że będzie ona trwała ponad 35minut :D
Death Stranding najlepiej obrazuje mem, który kiedyś przemknął mi przez oczy. Przedstawiał kuriera, który po całym dniu pracy zdecydował się oderwać od rzeczywistości i odpocząć. Włączył konsolę i myśli, w co tu też by zagrać. Wiadomo na co się zdecydował. Symulator kuriera był najlepszą opcją, haha
Zawsze jak wchodze na twoj kanał zastanawiam się czemu 6,5 k subow, dla mnie mega materiały :D i chociaż często kisne z twojego punktu widzenia to lubie takie subiektywne recki a nie flaki z olejem
Właśnie tego fragmentu nie mogłem zrozumieć. Wiadomo, że energetyki to powolnie zabijająca trucizna, ale jak się to pije, smakuje zajebiście; zwłaszcza, że Monsterek to już pierwsza klasa. Obowiązkowy zasób każdego studenta przed sesją. Ale wiadomo, kwestia gustu ;P
Ja akurat szanuje image Kojimy jako nieomylnego artysty ;) Co to za przyjemnosc z sukcesu jesli nie wykorzystujesz go do opluwania plebsu nierozumiejacego twojego dziela? :p
W ustawieniach możesz też wyłączyć animacje przy wchodzeniu na obszar temporalu. Mnie też to denerwowało i znalazłem opcję wyłączenia tych - rzeczywiście uciążliwych - animacji.
Muły problematyczne są do momentu gdy dostajesz broń normalna, wtedy 1 rzeczą w nowym terenie było wybicie obozów i spalenie zwłok (jak oczyścisz obóz, nie odrodzi się).
Żałuję, że nie wstawiłem do wyśmiania tej scenki podobnej z Rick and Morty w której dwójka bohaterów wlazła na golasa pod prysznic by ich nie podsłuchiwano...
Rozważałem zakup DS,kilka recenzji widziałem ale Twoja jest chyba najlepsza,wyczerpująca.I raczej na zakup się nie zdecyduję.Doom Eternal będzie o wiele lepszym wyborem.
Epic rozdał ją w grudniu wraz z kilkoma różnymi tytułami. Spróbowałem ją... i po GODZINNYM prologu będącym zasadniczo jednym wielkim filmem... dałem sobie spokój. Grę znałem do tamtej pory jedynie z recenzji oraz opinii graczy. Równocześnie tenże epic uraczył mnie niepozornym Severed Steel. Przeszedłem tą grę dwa razy. Dlaczego? Być może z tego powodu, że ten produkt nie udawał iż jest czymś więcej niż skrzyżowaniem Mirror Edga, Painkillera i Matrixa w jednym tworze. Z dobrą muzyką. Prościutkim, zabawnym indykiem trwającym 5h. Nie bazował wyłącznie na nazwisku autora, wielkim budżecie na grafikę i aktorów oraz ogromnej machinie marketingowej, która wciskała "Death Stranding" gdzie tylko mogła. Choćby do "Ricka i Mortiego". Być może też opłaciła w rozmaity sposób niektóre recenzje.
Parafrazując powiedzenie Zygmunta Kałużyńskiego w kontekście nie filmów, a gier (sądzę, że w przypadku tych dwóch mediów jest podobnie), pięćdziesiąt procent gry wyświetla się na ekranie, a drugie pięćdziesiąt procent w graczu. Dlatego dla jednych ta pozycja będzie pretensjonalna, a dla innych jawić się będzie jako idealnie skomponowana sonata, w której każda nuta ma swoje miejsce i sens.
Też uważam ze Cliiford Unger jest najciekawszą postacią w grze, po pierwszym spotkaniu z nim czekałem z niecierpliwością aż znów się pojawi. Ps. A pojawi się może kiedyś recka Spellforce 1 z dodatkami lub całej serii? Bo właśnie pierwszą część ogrywam i chętnie bym posłuchał twojej opinii na jej temat. Choć rozumiem że to długa gra i ciężko by było znaleźć czas aby ją ukończyć całą.q
@@MocnyBrowarek Moja też, niestety musiałem zaopatrzyć się w wersje cyfrową na steamie, bo mam polską Złotą Edycję na płycie i niestety już nie działa.
Po za inspiracjami wymienionymi przez energeja najważniejszą wydaje się być film The Postman z 1997r. " Ameryka została zniszczona przez III wojnę światową, ocalała ludność żyje w niewielkich skupiskach, pojawia się ktoś, kto wlewa w ich serca nadzieję- włóczęga, roznoszący pocztę, czyli dobre i złe wiadomości, które integrują ludzi. Szybko zaczyna go otaczać legenda wybawcy. Ludzie dostrzegają w nim nadzieję na zmianę świata, w którym przyszło im żyć. " Brzmi znajomo?
Edit. Grajac na Ps4 i nawet nie musząc mieć abonamentu i wykupionych rzeczy, mogłem grać z innymi graczami. Całą zabawa zaczyna się w okolicy 4-5 rozdziału. Najbardziej to czas pochłonął w momencie odblokowania TYROLEK oraz dostania się do etapu górskiego. I tu dla mnie poprawka... 69.99999999999999 etc % zabawy, to planowanie, budowanie Tyrolek właśnie. Potem 5% Innych konstrukcji. A Reszty to paczek. I tylko 0.00000000000000000000001 etc % to pchanie fabuły do przodu
Tylko po co PS Plus skoro w przypadku tej produkcji nie jest wymagany do multi? Recenzję obejrzałem, zrealizowana bardzo spoko, aczkolwiek z wieloma aspektami się nie zgodzę. Fabuła osobiście mi się bardzo podobała, szczególnie końcówka mocno zamieszała mi w głowie. Tak samo jak wątek z Ungerem. Do samych mechanik też nie mam zastrzeżeń. Jedyne co mnie niemiłosiernie wkurzało, to fakt, że byle stuknięcie motorem w kamień a ten już stawał w miejscu. I nie mówię to o kamlotach wielkości człowieka czy budynku, ale takich małych pierdolnikach. No ale ile osób tyle opinii ;)
Końcówka jest właśnie bardzo antyklimatyczna. Wątek z Ungerem został praktycznie zapomniany jedynie po to by wyjaśnić go pośpiesznie na koniec, a "plot twist" wyczuwalny był z wyprzedzeniem 10-15 godzin. Meh. Wątek z Ungerem jest jednak tak fantastyczny, że gdyby było go z 5 razy więcej to mógłby trochę to podratować. A o braku konieczności aktywowania PS Plus do tego nie wiedziałem... damn. Zakładałem, że skoro soulsy tego wymagają to DS też.
Teraz to ja mam rozkminę, z jednej strony dajesz zjebę głupim mechanikom, by zaraz potem trzeć do nich salami. Także w końcu i tak mam rozkminę czy warto zagrać. Ja tam jednak poznałabym twoją opinię na temat The Last of US. Czekam też na recenzję final fantasy VII. P.S. najlepszy cosplay Sam'a jaki widziałem.
Tu gdzie mieszkam masz wszystko ;) 30 minut nad morze, 45 minut w drugą stronę nad jeziora Kaszubskie (piękniejsze i czystsze niż na Mazurach), a przy okazji masz nieco "gór" w okolicy. Good times.
To wyjątkowo trudna gra do zrecenzowania. Łatwo w niej wypunktować wady i co w niej "nie gra", ale jako całość wszystko do siebie pasuje i co najważniejsze sprawia przyjemność. DS jest grą innowacyjną i nie podoba mi się jak często nazywana jest "symulatorem kuriera", bo ten zwrot można zrozumieć jako gra gdzie wychylamy tylko lewy analog. Prawda jest taka, że na ten "symulator" składa się bardzo dużo mechanik. Jednym to się podoba a drugim nie co oczywiście rozumiem. Powiedzieć o tej grze jednak "symulator kuriera" to tak jakby powiedzieć o filmie Incepcja "film o facecie co przez połowę filmu śpi w samolocie". Mi się gra mocno podobała, ale rzeczywiście nie spełni oczekiwań wszystkich graczy.
nie bylo mnie tutaj 9 miesiecy. no to ciekaw jestem jak Ty ocenisz tą grę. Ja opinie mam juz i tak wyrobiona i dezycja jest podjeta. Z racji polaryzacji jaka ta gra wywolala, chcialbym sam tego doswiadczyc, ALE z racji ze mam sporo gier nie pali sie, gre kupie jak bedzie na ostrej promocji zeby w razie jesli mi nie siadzie nie zalowac wydanych pieniedzy. EDIT: oj nie do konca podoba mi sie forsowanie multi bo inaczej zbawa rozni dramatycznie, pewnie gre kupie jeszcze pozniej... a i to na PC nawet zebym mial grac w 720p :P milego grania!
Death Stranding jest unikalnym doświadczeniem, całkiem dobrą grą, fabularnie bardzo interesującą, soundtrack jest bardzo klimatyczny, sama koncepcja świata broni się, lecz gameplay'owo bez większych ambicji do bycia czymś więcej niż tylko symulatorem kuriera. Owszem, gra bywa satysfakcjonująca, ale jeszcze częściej cholernie irytująca. Przegrałem w niej 52h i ani sekundy nie żałuję, bo gra mi się podobała i całkiem mnie wciągnęła ku mojemu zaskoczeniu, jednak nie wiem ile musieliby mi zapłacić, abym chociaż spróbował do niej wrócić. Chciałbym częściej widywać recki nowszych tytułów na tym kanale, spóźnione choćby o rok, ale zrobione z takim napracowaniem jak tutaj :D
@@edikan82 Dal mnie największą bolączką MGS V była fabuła, a raczej jej brak, ale sam gameplay był dla mnie tak bardzo wciągający, że zapominałem o oddychaniu :X
bardzo cie cenie browarku, obyś tworzył retrofilmiki jak najdłużej! widać, ze robisz to z serca i nie jesteś sprzedajną parówką jak quaz czy nrgeek, którzy się brutalnie wypalili
Kojima płakał jak oglądał P.S Dziś Kodżimi to bardziej mem niż twórca dobrych gier , ale do dziś nie zapomnę jak odpaliłem w 2002 MgSa 2 i jaraliśmy się że npc się nogi zginają w kolanie kiedy upadną , jebane smaczki na które zwróciło wtedy uwagę kilka % ludzi .
@@MocnyBrowarek 8 z dwoma minusami w Psx Extreme od HiVa chyba najbardziej głośna recenzja tamtych lat . Kurwa ale to był dobry miesiąc , GtA 3 , Mgs2 , Silent Hill 2 wiem bo jakiś czas temu wpadłem na stare Neo Plus i jaranko było ile z gier z tamtego okresu dziś jest takimi klasykami .
Jak na moje bydź może jeszcze eksploracja dość ładnego świata i tród jego przemieżania może być dopełnieniem "doświadczenia" a także immersywny skaner przez co wejście na np taką góre sprawia że czujemy się jak król świata ale może się myle:) Also żyjesz po monsterkach?XD Stream wskazuje że tak:D
Mówisz że castlvenia lords of shadow to plagiat to zobacz limbo of the lost bo w castlveni wzięto mechaniki z innych gier a w limbo of the lost ukradziono postacie i lokacje z innych gier
Pograłem paręnaście godzin i zacząłem budować drogę pierwszą drogę. Zbudowałem około może 4 odcinki i... dałem sobie spokój... Nic sie nie dzieje a wlecze niemiłosiernie...
Generalnie zgadzam się z recenzja. Po 20h gry odnoszę jednak wrażenie, ze ten multiplayer, nad którym tak się wszyscy spuszczają w moim przypadku jest jej największa wadą. W zasadzie to odechciewa mi się powoli grać. Co to za przyjemność odkrywania gry kiedy zaraz po przyłączeniu punktu do sieci, mapa momentalnie jest zasrana znakami, budowlami i całym tym online’owym gownem które ma ci ułatwić rozgrywkę, w zasadzie ja psując. Nie odczuwam żadnej przyjemności z pokonywania tras, które zostały już wcześniej wytyczone i przygotowane przez innych graczy. A z drugiej strony boje się ze po przełączeniu na offline gra będzie się dłużyć w nieskończonośc...
W sumie się nad tym zastanawiałem jak to będzie wyglądało w jakiś czas po premierze ;) Ja grałem w chwili, gdy każdy powoli i po trochu budował te szajsy. Jak zobaczyłem pierwszy most nad rzeką to się ucieszyłem.
MocnyBrowarek a ja wręcz przeciwnie. Podłączam obiekt do sieci i momentalnie mam praktycznie wszystko pobudowane i wydeptane ścieżki. Skrzynki, mosty, generatory na szlakach pozostawione drabiny i liny. Niby Kojima odradza grę offline ale ja w tej chwili nie widzę sensu grać z innymi. Po co, skoro nie ma praktycznie żadnej satysfakcji z tej podróży.
Ja tej gry nie zmordowałem nigdy, dla mnie to przereklamowany crap, już nawet nie pamiętam za co tak tej gry nie lubiłem ale jedno mi się chyba podobało to takie elementy horroru, że niewidzialne zjawy mnie goniły tylko stopy po ziemi się odbijały i trzeba było się nie ruszać
Czy używałeś w ogóle splotów w walce wręcz z MUŁ-ami? Dzięki temu łatwo zrobić unik i zrobić kontratak. Na początku jest to bardzo przydatne, a w ogóle o tym nie wspomniałeś.
Mocny Browarek. Wyraźnie napisane jest: Wszystko - Mocny Browarek. Mocny browarek jest jak Kojima - sam wszystko potrafi zrobić, nie potrzebuje nikogo do pomocy.
Też nie wiem jak można pić energetyki, już pal licho, że to słodkie i obrzydliwe, znacznie gorszy jest ten zapach... A co gry i Kojimy, to wreszcie ktoś na polskim YT zauważył, że Kojima ma kompleks małego siusiaka, w wyniku którego na wszystkich się wyżywa Zrobiłeś grę o pierdolonym listonoszu i masz pretensje do graczy, że stwierdzają, iż jest ona nudna, gdzie wcześniej jeszcze mówiłeś, że liczysz się z faktem, że nie każdemu się ta gra spodoba No kurwa.... Ale wracając do głównego tematu, jakim jest gra, to widzę, że może być ona w pewien sposób interesująca i odprężająca, jak symulatory rolnika ,w stylu Harvest Moon, Stadew Valley i Rune Factory
Dunno. Szczerze wątpię by profesjonalny tłumacz z wieloletnim doświadczeniem nagle zaczął popełniać błędy. Inna sprawa, że w samej Japonii ludzie tak się Kojimą nie podniecają.
@@MocnyBrowarek może Kojimie by się w końcu przydało nauczyć Angielskiego? Jest twórcą gier a angielski to język komputerów więc jako twórca gier to tak trochę jego obowiązek :/
Przybywam z przyszłości Hideo Kojima to twórca...awangardowy Tylko zgaduje bo pasuje troche:) Also...nie chce bronić Kojimy ale jego postępowania są tak karykat9ralne że przypomina to conajmniej samoświadomego trola:) Poza tym...troche jednak go tu obronie Zaczynał z tym od 0re:)
Długa ale przynajmniej konkretna recenzja. Szkoda tylko że gdy mówiłeś o jakiejś postaci to nie zamieściłeś fragmentu czy zdjęcia z nią. W grę nie grałem, znam ją tylko z zapowiedzi i w związku z tym kompletnie nie kojarzę o kim była mowa. Wiem że spoilerów zdradzać nie chciałeś ale skoro już o kimś mowa to przynajmniej było by dobrze wiedzieć o kogo chodzi. Czy w gę zagram? Nie wiem. W najbliższym czasie na pewno nie. Recenzję jednak uznaję za obiektywne przedstawienie subiektywnej opinii o niej. Może napisane to trochę bez sensu ale tak powinno być. Recenzja ani nie zachęca, ani nie zniechęca. Pozostaje neutralna i decyzję o sięgnięciu po nią pozostawia potencjalnym graczom.
W pierwotnej 45 minutowej wersji recenzji tak było, ale ze względu na spojlery spędziłem kilka ostatnich wieczorów na edycji. To jest gra której nie chcesz mieć zespojlerowane... w sumie to wątku z Ungerem nie chcesz, reszta jest banalna, głupia i ekstremalnie przewidywalna.
Tak? Proszę o timecod miejsca w filmie w którym tak mówię. Ja wyśmiewam to jak głupio to wszystko brzmi - zwykły bełkot. Nie jest w żadnym miejscu i ani przez chwilę skomplikowane lub niezrozumiałe. Jest pseudo sprytnym bełkotem mającym brzmieć sprytnie i skomplikowanie. Jeśli tego nie załapałeś... trudno - widocznie nie do każdego dociera mój nieskomplikowany i prosty język :)
I ostatni, trzeci komentarz dot. twojego kanału :) na suba się nie pokuszę bo brakuje rzetelnego przygotowania do materiału. Jeżeli w ogóle rozważasz o graniu w tę grę bez „multi” (nie wiedzieć czemu tak to określasz) to chyba nie do końca złapałeś ideę stojącą za tą produkcją. Wiem też dlaczego masz takie wątpliwości na jej temat :) po prostu jest zupełnie inna niż to co oferują inne tytuły. No i w końcu to gra Kojimy, również do niej nie wrócę (bo do żadnego tytułu raczej nie powracam) ale na pewno jej nie zapomnę.
"Brakuje rzetelnego przygotowania do materiału" - czytaj - brakuje podejścia które sprawi, iż będziesz mówił dokładnie i tylko to co ja jako widz chce usłyszeć, bo wiadomo że jeśli mówisz coś innego to jesteś nieobiektywny cep. Tak, znam to podejście, wiem. Zauważ też że nikogo o subskrybcje nie proszę, bo wiszą mi one bardziej niż pajęczyny w piwnicy. Kto chce ogląda, kto nie chce nie ogląda, a ja robie co robię tylko dlatego bo mam taką ochotę.
MocnyBrowarek nie wiem co widz chce usłyszeć i czy jesteś nieobiektywnym cepem ale jeżeli ktoś np. krytykuje filmy Tarantino za zbędną przemoc i postmodernistyczne podejście do tematu kinematografii to sam sobie wystawia ocenę. Z tobą jest trochę podobnie. Fajnie, że każdy może coś nagrać i wrzucić do sieci ale żeby robić to dobrze trzeba włożyć w to nieco więcej pracy ❤️
Za każdym razem jak widzę taki "argument" - to wiem, że osobie która się nim posługuje chodzi właśnie o to, że prowadzący ma odmienne zdanie od niej - dlatego jest "bebe". Ty się teraz obraziłeś o to, że nie zachwycam się Kojimą. Wymieniłem tego powody, jeśli nie jesteś w stanie ich przetrawić to nie moja wina. Kojima potrafi robić gry jak nikt inny, ale jego scenariusze i postaci to dziecinada chwilami zakrawająca o żenadę (Quiet). Mówię to wprost jako osoba która ograła każdy jego tytuł. Najlepszy pod tym względem jest Snatcher który też najbardziej jest kopiuj/wklej z innych dzieł. Tak więc włożyłem w przedstawienie tego sporo pracy ;) mogłem w tym czasie robić coś innego, albo totalnie olać - ale zależało mi na zwrócenie uwagi czemu totalnie gościa nie szanuje jako scenarzystę. Ogląda masę anime i popularnych filmów, wybiera co z czego skopiować, a potem nigdy nie kończy wątków, tudzież robi to w sposób cytując ciebie "taki w który trzeba włożyć nieco więcej pracy". Najgorsze jest to, że w tej chwili jego ego dorównuje rozmiarami Jowiszowi, więc może wysrać byle co byle wydawało się większe i bardziej złożone niż jest, a każdy bezmyślnie będzie przyklaskiwał. Dowodem na to jest właśnie Death Stranding - gra która udaje, że jest czymś więcej niż jest. Na koniec wyobraź sobie, że osoba która omawia grę - powinna skupić się właśnie na tym, na grze, a nie na jej autorze i jego chęciach. To, że nadkładam roboty opowiadając i charakteryzując takie bzdety (bo lubię) to właśnie "więcej pracy".
@@MocnyBrowarek "bebe"? Po tym jak Cię oglądam wnoszę, że masz trochę więcej lat niż... 9? Nie wiem o jaki "argument" Ci chodzi bo to co przytoczyłem to jedynie porównanie. Dalsza dyskusja nic nie wniesie, cieszę się, że tak o tym myślisz i życzę Ci, żebyś dobił do milionów subskrybentów. Przy obecnej formule jakoś tego nie widzę ale może jak kiedyś się to stanie to wrócisz do mojego komentarz i zrozumiesz o co mi chodziło :) Swoją drogą jest drugi kanał, formuła łudząco podobny do twojego - Elektroskansen. Dogadajcie się może jakoś bo dublować się nie ma sensu :)
Jeśli poświęciłbyś chwilę na spojrzenie chociażby na główną stronę kanału, albo rozejrzał po materiałach moich lub jego to zauważyłbyś, że współpracujemy regularnie. Nic się nie dubluje, ponieważ omawiamy inne gry. Gdyby zależało mi na subskrybentach to tak, stosowałbym inną formułę prowadzenia kanału - równie płytką i pozbawioną mojej własnej opinii jak wiele z tych właśnie "bezpiecznych" kanałów. Całe szczęście mi nie zależy, temu prowadzę tak, a nie inaczej, kanał nazywa się tak, a nie inaczej. Wiem, że niesamowicie trudnym do zrozumienia jest to, że są osoby które robią coś z pasji, a nie dla wysokich cyferek. Ponadto nie wydaje mi się, że trzeba długo myśleć by zrozumieć iż stosując język taki jak "bebe" - podkreśla się w ten sposób to, co autor sądzi o osobach których podejście nim określił (czyli takich które twierdzą, że jeśli kanał, recenzja i opinie nie dublują się z ich własnymi to niema racji niezależnie od argumentów - a takich jest niestety wiele). Nigdy nie skończy zadziwiać mnie to, jak wiele osób myśli, że jeśli wykaże odrobinę elokwencji to jego zwykłe marudzenia można nazwać krytyką...
Kurde bez przesady zeby nazywać DS najlepsza gra ostatnich lat gruba przesada najlepsza gra 2k19 to mógłbym sie zgodzić jeszcze .Kojima wcisnął graczom w swoim mniemaniu fantastyczne nowatorskie pomysły na gameplay a ja sie pytam gdzie tu kurwa jest gameplay!? Kojima gdzie gameplay!! Fizyka jazdy KOSZMAR nudne jednolite krajobrazy które zawstydziły by Marsa i rozgrywka oparta tylko o jedną mechanike noszenia paczek bo o kaszaniastej walce jak o fizyce jazdy lepiej nie mowic .Jak ktoś wielce narzekał na Rdr2 ze nudne powolne i bez akcji to przy Death Stranding kowboje od Rockstar to kurwa jest Doom Eternal .Szanuje Kojime za to ze ma jaja swój styl i próbuje stworzyć cos oryginalnego ale ja nie gustuje w grach bez gameplayu.Za to ogromna pochwała za grafike sie nalezy technologicznie robota na 10/10 .
Tak się zastanawiam, czy obejrzałeś chociaż minutę recenzji, czy napisałeś ten komentarz na podstawie tytułu... W sumie to nawet jeśli napisałeś na podstawie tytułu to wyraźnie można wyczytać NAJLEPSZA NAJGORSZA. Więc jestem na 100% pewny, że ani nie obejrzałeś nawet minuty recenzji, ani nie przeczytałeś ze zrozumieniem tytułu. Czyli komentarz z dupy. Pozdrawiam.
@@MocnyBrowarek obejrzałem całą recenzje a moj komentarz tyczy sie tych recenzentow i ludzi ktorzy daja dychy tej grze z rekomendacją najwazniejsza najlepsza gra generacji hahaha błagam litośći! .Pozdrawiam
Czysto informacyjnie: muzyka którą słyszycie w tym materiale NIE pochodzi z gry Death Stranding (czyt opis) jako iż ta jest chroniona prawami autorskimi.
Reckę skróciłem z pierwotnych 45 minut wycinając zbędne rozgadywanie się o mechanikach, a także lekkie spojlery wizualne oraz opowiadane o wątku z Ungerem który stanowi najlepszą i najciekawszą część omawianej gry.
Enjoy.
Cospley dojebany
Nie ironicznie myślałem że to kolejna notka ale tym razem nie fanów Ff tylko do Kojimy. W sumie FF obniżyło poprzeczkę tak nisko że nie zdziwił bym się jakby za parę lat powstało Persona - Jrpg a reszta gatunku. Albo jeszcze lepiej, Zagrajmy w Crapa u Nrgeeka z Undertrasha i ddlc
Najlepszy fanfilm na podstawie gry jaki widziałem 😀
Spoko recenzja. Grę ukończyłem.
3 kwestie odnośnie recenzji.
1. Z mułami z początku bardzo łatwo walczyć używając splotu bez zakradania. Toż to cqc jak w MGSach
2.Gra NIE WYMAGA subskrypcji psplus do gry online.
3. W kryjówkach można posłuchać wspaniałej muzyki oraz poczytać maile i teksty poszerzające informacje o świecie gry.
Mnie gra się bardzo podobała. Moja pierwsza platyna na koncie psn.
MocnyBrowarek dzięki za recenzję. Bardzo doceniam oraz szanuję, że bezmyślnie nie heitujesz, a starasz się wyjaśnić co ci się podoba, co nie podoba i dlaczego. Odnośnie samego Death Stranding.... to taka gra, którą musiałbym sam zagrać aby wyrobić sobie zdanie. Ciekawi mnie jednak ywpke zdanie względem pewnej opinii. Kanał ZagrajnikTV podczas swojej recenzji mówił, iż uważa tą grę za najważniejsza od lat, po pokazuje, że nadal jest miejsce na wyróżniające się tytuł (kto by w dzisiejszych czasach zrobił grę o dostarczaniu paczek) i ma nadzieję, iż po jej sukcesie będzie łatwiej inny twórcom przekonać wydawców i inwestorów do swoich kreatywnych pomysłów. Myślisz,, że tak możne się stać i dzięki Death Stranding powstanie jakiś nowy gatunek lub jakiś nietypowy tytuł, który naprawdę ci się spodoba?
Powodzenia przy rozwoju kanału oraz życzę aby dużo ogarniętych ludzi cię subskrybowało.
Ale co w Death Stranding jest takiego nowatorskiego i wyróżniającego? Od lat mamy gry polegające na łażeniu i odkrywaniu fabuły, czy nawet łażeniu i przenoszeniu czegoś z miejsca na miejsce (ale jako czynność drugorzędna). Ta gra niema jednego nowatorskiego aspektu rozgrywki. Zero, nic, nada.
@@MocnyBrowarek Według niektórych osób właśnie to łażenie jest nowatorskie. To, że z podstawowej, powszechnej, nieabsorbującej mechaniki, nad którą się nie zastanawiamy zrobiono istotną, rozbudowaną oraz realistyczną jak w zadnym innym tytule część rozgrywki, podczas której trzeba zachowywać koncentrację i uwagę. Tak słyszałem, ale ile w tym prawdy to musiałbym na własnej skórze się przekonać.
Koncentracje i uwagę? Po 3-4 godzinach podgłaśniałem tą grę jedynie, gdy zaczynała się jakaś "cutscenka", włączając na chwilę pauzę w oglądanym właśnie filmie. Rozbudowana? fakt. Sztucznie, na siłę i w głupi sposób, ale rozbudowana. Jeśli tak nazywa się konieczność zmiany butów co jakiś czas i spryskiwanie paczek co minutę w związku z mechaniką która wymusza na nas spryskiwanie paczek co minutę i zakładania nowych butów :x
Jak to powiedział kiedyś James Rofle jako AVGN: "też potrafię wymyślić grę w której pingwiny szukają jabłek by użyć młotka który otworzy puszkę z której wyleci płyn który przefarbuje niedźwiedzia po to by odbijał promienie słoneczne..." czy jakoś tak. Podobny jakiś bełkot wyśmiewający skomplikowanie mechanik na siłę.
Chyba jedyna szczera i prawdziwa recenzja na polskim youtube. Gratuluje :)
Mocny browarek - człowiek renesansu ponowoczesnego.
Jako duży fan twórczości Kojimy (tak, m.in. Policenauts, Snatchera oraz MGS o którym MocnyBrowar wspomniał) za każdym razem gdy ogrywałem jego gry pochłaniały mnie one i nie mogłem się od nich odciągnąć. Ale jak widzę fanboyów Kojimy, którzy życzą każdej osobie źle, bo ktoś powiedział o Kojimie pare złych słów, to aż słabo mi się robi. Rozumiem, że można kogoś bardzo lubić, ale bez przesady. A jeżeli chodzi o twoją recenzję, to świetna jak każda inna. Nie spodziewałem się, że będzie ona trwała ponad 35minut :D
1:07 w mk11 dosłownie prawie się popłakałem pod koniec 1 rozdziału. I najlepsze, to była jedyna do tej pory gra która wzbudziła u mnie aż takie emocje
jak naszczasz na wynurzonego to on ucieknie
Death Stranding najlepiej obrazuje mem, który kiedyś przemknął mi przez oczy. Przedstawiał kuriera, który po całym dniu pracy zdecydował się oderwać od rzeczywistości i odpocząć. Włączył konsolę i myśli, w co tu też by zagrać. Wiadomo na co się zdecydował. Symulator kuriera był najlepszą opcją, haha
Zawsze jak wchodze na twoj kanał zastanawiam się czemu 6,5 k subow, dla mnie mega materiały :D i chociaż często kisne z twojego punktu widzenia to lubie takie subiektywne recki a nie flaki z olejem
1:47 Mam to samo z monsterem, tego się nie da pić, słodkie jak skur...
Ten w białych puszkach - bez cukrowy... jedyny znośny :x
Właśnie tego fragmentu nie mogłem zrozumieć. Wiadomo, że energetyki to powolnie zabijająca trucizna, ale jak się to pije, smakuje zajebiście; zwłaszcza, że Monsterek to już pierwsza klasa. Obowiązkowy zasób każdego studenta przed sesją. Ale wiadomo, kwestia gustu ;P
Mi najbardziej pomagał plush active. Nawet sesja przy nim to zwykła witaminka C. :) Ale fakt, chyba w tamtym czasie przesadzałem z energetykami...
@@MocnyBrowarek jak co drugi student, hahaha
kiedyś dostałem za darmo na rajdzie WRC, po pierwszym łyku wylałem w krzaki, krzaki uschły ;)
W tym materiale jest tyle monsterów iż można było by pomyśleć, że to jakiś reklama.
Chciałbym :x może zwróciłoby mi się 1/5 kosztów DS.
Zdecydowanie mój ukochany open world. Mega czekam na drugą część.
Materiał z napracowaniem. Propsuję.
Wyrzutnia bolasów, a ja przeczytałem wyrzutnia balasów xD
Lol. Ja za każdym razem jak widziałem tą broń to tak o niej myślałem... w sumie w tej grze można rzucać własnym gównem we wrogów :x
Ja akurat szanuje image Kojimy jako nieomylnego artysty ;) Co to za przyjemnosc z sukcesu jesli nie wykorzystujesz go do opluwania plebsu nierozumiejacego twojego dziela? :p
Trafna uwaga.
W ustawieniach możesz też wyłączyć animacje przy wchodzeniu na obszar temporalu. Mnie też to denerwowało i znalazłem opcję wyłączenia tych - rzeczywiście uciążliwych - animacji.
Fajny film, wiedziałeś że te animacje od początku można wyłączyć było w opcjach 🤣
Muły problematyczne są do momentu gdy dostajesz broń normalna, wtedy 1 rzeczą w nowym terenie było wybicie obozów i spalenie zwłok (jak oczyścisz obóz, nie odrodzi się).
Oryginalny Monster faktycznie nie ma jakiegoś wybitnego smaku, dla tego najlepsze są Ultra Red i Mango Loco - przepyszne.
29:50 Reedus i Del Toro pod prysznicem, mówiący, że są sami i nikt ich nie usłyszy, hmmmm.
Żałuję, że nie wstawiłem do wyśmiania tej scenki podobnej z Rick and Morty w której dwójka bohaterów wlazła na golasa pod prysznic by ich nie podsłuchiwano...
Czemu pan nie w robi w tvgry?
Właśnie się przymierzałem do tej gry ale po obejrzeniu recki chyba sobie odpuszczę.
Ta gra jest głupsza niż myślałem.
Rozważałem zakup DS,kilka recenzji widziałem ale Twoja jest chyba najlepsza,wyczerpująca.I raczej na zakup się nie zdecyduję.Doom Eternal będzie o wiele lepszym wyborem.
Epic rozdał ją w grudniu wraz z kilkoma różnymi tytułami. Spróbowałem ją... i po GODZINNYM prologu będącym zasadniczo jednym wielkim filmem... dałem sobie spokój. Grę znałem do tamtej pory jedynie z recenzji oraz opinii graczy.
Równocześnie tenże epic uraczył mnie niepozornym Severed Steel. Przeszedłem tą grę dwa razy. Dlaczego? Być może z tego powodu, że ten produkt nie udawał iż jest czymś więcej niż skrzyżowaniem Mirror Edga, Painkillera i Matrixa w jednym tworze. Z dobrą muzyką. Prościutkim, zabawnym indykiem trwającym 5h.
Nie bazował wyłącznie na nazwisku autora, wielkim budżecie na grafikę i aktorów oraz ogromnej machinie marketingowej, która wciskała "Death Stranding" gdzie tylko mogła. Choćby do "Ricka i Mortiego". Być może też opłaciła w rozmaity sposób niektóre recenzje.
Akurat nie mam dwóch monitorów. Odpalam podcast na telefonie lub luźne pogadanki i gram.
2:09 przy brzegu masz rozrzucony towar innego kuriera. Widze, ze masz miejsce jeszcze do noszenia. Nie zabrac tego duzego pakuntu to wstyd! ;]
:(
Może pytanie trochę nie na temat, ale skoro w recenzji pojawił się Jaskier, to co myślisz Browarku o filmie "Pół Wieku Poezji Później"?
Parafrazując powiedzenie Zygmunta Kałużyńskiego w kontekście nie filmów, a gier (sądzę, że w przypadku tych dwóch mediów jest podobnie), pięćdziesiąt procent gry wyświetla się na ekranie, a drugie pięćdziesiąt procent w graczu. Dlatego dla jednych ta pozycja będzie pretensjonalna, a dla innych jawić się będzie jako idealnie skomponowana sonata, w której każda nuta ma swoje miejsce i sens.
Też uważam ze Cliiford Unger jest najciekawszą postacią w grze, po pierwszym spotkaniu z nim czekałem z niecierpliwością aż znów się pojawi.
Ps. A pojawi się może kiedyś recka Spellforce 1 z dodatkami lub całej serii? Bo właśnie pierwszą część ogrywam i chętnie bym posłuchał twojej opinii na jej temat. Choć rozumiem że to długa gra i ciężko by było znaleźć czas aby ją ukończyć całą.q
Właśnie jej długość jest ciężkim orzechem do zgryzienia. To jedna z moich ulubionych gier ever, ale nie wiem czy dam radę.
@@MocnyBrowarek Moja też, niestety musiałem zaopatrzyć się w wersje cyfrową na steamie, bo mam polską Złotą Edycję na płycie i niestety już nie działa.
Szkoda, że dwójka miała być kopią Warcrafta 3, zamiast sequelem SpellForce :|
@@MocnyBrowarek Prawda, nie jest zła ale do jedynki to jej dużo brakuje. Tak samo mam mieszane odczucia co do trzeciej części.
Nie zagrał bym w to paskudztwo nawet za dopłatą.
Mój ulubiony recenzent growy :)
Po za inspiracjami wymienionymi przez energeja najważniejszą wydaje się być film The Postman z 1997r. " Ameryka została zniszczona przez
III wojnę światową, ocalała ludność żyje w niewielkich skupiskach, pojawia się ktoś, kto wlewa w ich serca nadzieję- włóczęga, roznoszący pocztę, czyli dobre i złe wiadomości, które integrują ludzi. Szybko zaczyna go otaczać legenda wybawcy. Ludzie dostrzegają w nim nadzieję na zmianę świata, w którym przyszło im żyć. " Brzmi znajomo?
Właśnie o tym mówiłem we wstępie.
Dobra, nie spodziewałem się wstawki live-action na początku. Tylko główny bohater jakiś dziwny...
Noo Reedus przy nim to zwykły amatorzyna z "trudne sprawy"
Świetna recenzja jak zwykle :)
Death Stranding nie wymaga ps plus do multi:)
Meh - moja strata. Przyjąłem bezpiecznie, że jeśli multi zaczerpnięte z Soulsów, a te wymagają PS+ to i tutaj będzie wymagany.
Edit.
Grajac na Ps4 i nawet nie musząc mieć abonamentu i wykupionych rzeczy, mogłem grać z innymi graczami. Całą zabawa zaczyna się w okolicy 4-5 rozdziału. Najbardziej to czas pochłonął w momencie odblokowania TYROLEK oraz dostania się do etapu górskiego.
I tu dla mnie poprawka... 69.99999999999999 etc % zabawy, to planowanie, budowanie Tyrolek właśnie. Potem 5% Innych konstrukcji. A Reszty to paczek. I tylko
0.00000000000000000000001 etc % to pchanie fabuły do przodu
Tylko po co PS Plus skoro w przypadku tej produkcji nie jest wymagany do multi?
Recenzję obejrzałem, zrealizowana bardzo spoko, aczkolwiek z wieloma aspektami się nie zgodzę.
Fabuła osobiście mi się bardzo podobała, szczególnie końcówka mocno zamieszała mi w głowie. Tak samo jak wątek z Ungerem. Do samych mechanik też nie mam zastrzeżeń. Jedyne co mnie niemiłosiernie wkurzało, to fakt, że byle stuknięcie motorem w kamień a ten już stawał w miejscu. I nie mówię to o kamlotach wielkości człowieka czy budynku, ale takich małych pierdolnikach.
No ale ile osób tyle opinii ;)
Końcówka jest właśnie bardzo antyklimatyczna. Wątek z Ungerem został praktycznie zapomniany jedynie po to by wyjaśnić go pośpiesznie na koniec, a "plot twist" wyczuwalny był z wyprzedzeniem 10-15 godzin. Meh. Wątek z Ungerem jest jednak tak fantastyczny, że gdyby było go z 5 razy więcej to mógłby trochę to podratować.
A o braku konieczności aktywowania PS Plus do tego nie wiedziałem... damn. Zakładałem, że skoro soulsy tego wymagają to DS też.
Racja ps plus nie jest potrzebny do multi
Pod koniec już miałem dość zadań pobocznych olałem je i dokończyłem główny wątek więcej tej gry nie odpaliłem.
Teraz to ja mam rozkminę, z jednej strony dajesz zjebę głupim mechanikom, by zaraz potem trzeć do nich salami. Także w końcu i tak mam rozkminę czy warto zagrać. Ja tam jednak poznałabym twoją opinię na temat The Last of US. Czekam też na recenzję final fantasy VII.
P.S. najlepszy cosplay Sam'a jaki widziałem.
Browar, z jakiej części kraju jesteś?
Północ... zaaaawsze na północ...
MocnyBrowarek obczajałem krajobrazy, ale to chyba jakieś bardziej mazury niż pomorze?
Pomorze ;)
MocnyBrowarek i na chuj mi była ta matura z rozszerzonej geografii..
Tu gdzie mieszkam masz wszystko ;) 30 minut nad morze, 45 minut w drugą stronę nad jeziora Kaszubskie (piękniejsze i czystsze niż na Mazurach), a przy okazji masz nieco "gór" w okolicy. Good times.
To wyjątkowo trudna gra do zrecenzowania. Łatwo w niej wypunktować wady i co w niej "nie gra", ale jako całość wszystko do siebie pasuje i co najważniejsze sprawia przyjemność. DS jest grą innowacyjną i nie podoba mi się jak często nazywana jest "symulatorem kuriera", bo ten zwrot można zrozumieć jako gra gdzie wychylamy tylko lewy analog. Prawda jest taka, że na ten "symulator" składa się bardzo dużo mechanik. Jednym to się podoba a drugim nie co oczywiście rozumiem. Powiedzieć o tej grze jednak "symulator kuriera" to tak jakby powiedzieć o filmie Incepcja "film o facecie co przez połowę filmu śpi w samolocie". Mi się gra mocno podobała, ale rzeczywiście nie spełni oczekiwań wszystkich graczy.
Fajny materiał i długi :)
No nareszcie ktos pojechał w sensowny sposób po "kodzimie" ;D
Z tego co wiem farcry2 ma kontrowersyjne recenzje to jak walka z jasną i ciemną stroną mocy.
nie bylo mnie tutaj 9 miesiecy.
no to ciekaw jestem jak Ty ocenisz tą grę.
Ja opinie mam juz i tak wyrobiona i dezycja jest podjeta.
Z racji polaryzacji jaka ta gra wywolala, chcialbym sam tego doswiadczyc, ALE z racji ze mam sporo gier nie pali sie, gre kupie jak bedzie na ostrej promocji zeby w razie jesli mi nie siadzie nie zalowac wydanych pieniedzy.
EDIT: oj nie do konca podoba mi sie forsowanie multi bo inaczej zbawa rozni dramatycznie, pewnie gre kupie jeszcze pozniej... a i to na PC nawet zebym mial grac w 720p :P
milego grania!
Death Stranding jest unikalnym doświadczeniem, całkiem dobrą grą, fabularnie bardzo interesującą, soundtrack jest bardzo klimatyczny, sama koncepcja świata broni się, lecz gameplay'owo bez większych ambicji do bycia czymś więcej niż tylko symulatorem kuriera. Owszem, gra bywa satysfakcjonująca, ale jeszcze częściej cholernie irytująca. Przegrałem w niej 52h i ani sekundy nie żałuję, bo gra mi się podobała i całkiem mnie wciągnęła ku mojemu zaskoczeniu, jednak nie wiem ile musieliby mi zapłacić, abym chociaż spróbował do niej wrócić. Chciałbym częściej widywać recki nowszych tytułów na tym kanale, spóźnione choćby o rok, ale zrobione z takim napracowaniem jak tutaj :D
Na najbliższy czas takie przewiduje w ilości sztuk kilka ;)
02:00 teraz mam odp, dlaczego polska poczta jest tak powolna w dostarczaniu paczek. :)
Jakoś nie mam ochoty grać w to "arcydzieło"
Jak masz jakieś długie seriale na netflixie do obejrzenia, dwa monitory/telewizory obok siebie to gorąco polecam ;)
@@MocnyBrowarek według mnie mgs 5 już był słabiutki ,a z Kojima to trochę tak jak z Tarantino lata świetności ma już za sobą .
Oj tak... MGSV jest bardzo słabiutki :x
@@MocnyBrowarek w porównaniu i innymi MGSami to był 😉
@@edikan82 Dal mnie największą bolączką MGS V była fabuła, a raczej jej brak, ale sam gameplay był dla mnie tak bardzo wciągający, że zapominałem o oddychaniu :X
Epicka recenzja
Warto było czekać
Jak te zielone ci nie smakują spróbuj srebrnych
Mniej słodkie
Jedyne które znoszę to właśnie te białe bez cukru.
Wrzucisz na kanał 45-minutową reckę, jako Director's Cut? Chętnie ją obejrzę. :)
Ps. Zgadzam się z Twoją opinią na temat monstera.
Poszła do kibla już. :-)
bardzo cie cenie browarku, obyś tworzył retrofilmiki jak najdłużej! widać, ze robisz to z serca i nie jesteś sprzedajną parówką jak quaz czy nrgeek, którzy się brutalnie wypalili
Kojima płakał jak oglądał
P.S Dziś Kodżimi to bardziej mem niż twórca dobrych gier , ale do dziś nie zapomnę jak odpaliłem w 2002 MgSa 2 i jaraliśmy się że npc się nogi zginają w kolanie kiedy upadną , jebane smaczki na które zwróciło wtedy uwagę kilka % ludzi .
MGS2 to fantastyczna, rewolucyjna gra. Śmieszy mnie wielce to, jak wiele osób jedzie po niej tylko dlatego, że "nie grasz snejkiem!!111oneone :("
@@MocnyBrowarek 8 z dwoma minusami w Psx Extreme od HiVa chyba najbardziej głośna recenzja tamtych lat . Kurwa ale to był dobry miesiąc , GtA 3 , Mgs2 , Silent Hill 2 wiem bo jakiś czas temu wpadłem na stare Neo Plus i jaranko było ile z gier z tamtego okresu dziś jest takimi klasykami .
Jak na moje bydź może jeszcze eksploracja dość ładnego świata i tród jego przemieżania może być dopełnieniem "doświadczenia" a także immersywny skaner przez co wejście na np taką góre sprawia że czujemy się jak król świata ale może się myle:)
Also żyjesz po monsterkach?XD
Stream wskazuje że tak:D
I am God...
Mówisz że castlvenia lords of shadow to plagiat to zobacz limbo of the lost bo w castlveni wzięto mechaniki z innych gier a w limbo of the lost ukradziono postacie i lokacje z innych gier
Pomyślmy... Gra polegająca na przenoszeniu rzeczy od miejsca A do B... Hm... Skąd ja to znam? Symulator ciężarówek bez ciężarówek?;)
Niemożna podłączyć kierownicy :/
Pograłem paręnaście godzin i zacząłem budować drogę pierwszą drogę. Zbudowałem około może 4 odcinki i... dałem sobie spokój... Nic sie nie dzieje a wlecze niemiłosiernie...
Kurwa minuta nie mineła a tu już złoto. Więcej tego browarku.
Pozostałe 34 minuty ten sam poziom.
Zajebisty materiał z gry pozdro
SZANUJE ZA SYMULACJE DHL ZA TO LAPKA W GORE
Dobra recka :) argumenty trafne. Świetna interpretacja procesu twórczego Kojimy xD
Pewnie kolega co kamerował śmiał się z cosplayu sama.
@@pinmojo7670 A ty od której minuty oglądałeś recenzje ?
Oj miał bekę, miał... przechodnie którzy załapali z czego sobie robimy jaja też ;)
Generalnie zgadzam się z recenzja. Po 20h gry odnoszę jednak wrażenie, ze ten multiplayer, nad którym tak się wszyscy spuszczają w moim przypadku jest jej największa wadą. W zasadzie to odechciewa mi się powoli grać. Co to za przyjemność odkrywania gry kiedy zaraz po przyłączeniu punktu do sieci, mapa momentalnie jest zasrana znakami, budowlami i całym tym online’owym gownem które ma ci ułatwić rozgrywkę, w zasadzie ja psując. Nie odczuwam żadnej przyjemności z pokonywania tras, które zostały już wcześniej wytyczone i przygotowane przez innych graczy. A z drugiej strony boje się ze po przełączeniu na offline gra będzie się dłużyć w nieskończonośc...
W sumie się nad tym zastanawiałem jak to będzie wyglądało w jakiś czas po premierze ;) Ja grałem w chwili, gdy każdy powoli i po trochu budował te szajsy. Jak zobaczyłem pierwszy most nad rzeką to się ucieszyłem.
MocnyBrowarek a ja wręcz przeciwnie. Podłączam obiekt do sieci i momentalnie mam praktycznie wszystko pobudowane i wydeptane ścieżki. Skrzynki, mosty, generatory na szlakach pozostawione drabiny i liny. Niby Kojima odradza grę offline ale ja w tej chwili nie widzę sensu grać z innymi. Po co, skoro nie ma praktycznie żadnej satysfakcji z tej podróży.
Rozumiem cię, napisałem że gdy ja grałem tego było bardzo mało i wręcz bardzo się cieszyłem, gdy w końcu znalazło się jakiś jeden most gdzieś tam ;)
MocnyBrowarek i tego zazdroszczę wszystkim grającym ma premierę;) widocznie niepotrzebnie odkładałem ten zakup.
w GTA4 wszędzie jeździłem taksówką. Nie mógłbym zagrać w grę o chodzeniu.
browarek w jakiej miejscowości mieszkasz?
W kutasowicach
Ja tej gry nie zmordowałem nigdy, dla mnie to przereklamowany crap, już nawet nie pamiętam za co tak tej gry nie lubiłem ale jedno mi się chyba podobało to takie elementy horroru, że niewidzialne zjawy mnie goniły tylko stopy po ziemi się odbijały i trzeba było się nie ruszać
Czy używałeś w ogóle splotów w walce wręcz z MUŁ-ami? Dzięki temu łatwo zrobić unik i zrobić kontratak. Na początku jest to bardzo przydatne, a w ogóle o tym nie wspomniałeś.
Skoro za kamerę odpowiadał Mocny Browarek to kto nosi paczki w filmie?
Mocny Browarek. Wyraźnie napisane jest: Wszystko - Mocny Browarek. Mocny browarek jest jak Kojima - sam wszystko potrafi zrobić, nie potrzebuje nikogo do pomocy.
Jasne. Tylko się klonuje.
Jeszcze całego materiału nie obejrzałem a już wiem że raczej mam podobne zdanie
Też nie wiem jak można pić energetyki, już pal licho, że to słodkie i obrzydliwe, znacznie gorszy jest ten zapach...
A co gry i Kojimy, to wreszcie ktoś na polskim YT zauważył, że Kojima ma kompleks małego siusiaka, w wyniku którego na wszystkich się wyżywa
Zrobiłeś grę o pierdolonym listonoszu i masz pretensje do graczy, że stwierdzają, iż jest ona nudna, gdzie wcześniej jeszcze mówiłeś, że liczysz się z faktem, że nie każdemu się ta gra spodoba
No kurwa....
Ale wracając do głównego tematu, jakim jest gra, to widzę, że może być ona w pewien sposób interesująca i odprężająca, jak symulatory rolnika ,w stylu Harvest Moon, Stadew Valley i Rune Factory
Nie macie pojęcia ile razy spadłem albo rozwaliłem fure przez durne odbieranie kontroli nad postacią 🙈
1:44 ja kiedy pierwszy i ostatni raz piłem monstera xd
To się Pan zdziwi Starfieldem, jest jeszcze gorszy niż to xD
4:09 me when jujutsu midsen, oszisroko czy inne mgsy i debil may craje
Akurat tweety hojimy to bardzo dziwna sprawa po ponoć są mega duże błędy w tłumaczeniu i na swoim japońskim tweeterze jest ponoć bardziej skromny
Dunno. Szczerze wątpię by profesjonalny tłumacz z wieloletnim doświadczeniem nagle zaczął popełniać błędy. Inna sprawa, że w samej Japonii ludzie tak się Kojimą nie podniecają.
@@MocnyBrowarek może masz racje ale kotaku przeprowadził śledztwo w tej sprawie
@@MocnyBrowarek może Kojimie by się w końcu przydało nauczyć Angielskiego? Jest twórcą gier a angielski to język komputerów więc jako twórca gier to tak trochę jego obowiązek :/
Zajebiste intro
Super początek
Przybywam z przyszłości
Hideo Kojima to twórca...awangardowy
Tylko zgaduje bo pasuje troche:)
Also...nie chce bronić Kojimy ale jego postępowania są tak karykat9ralne że przypomina to conajmniej samoświadomego trola:)
Poza tym...troche jednak go tu obronie
Zaczynał z tym od 0re:)
Zrób recenzję lub omówienie doom eternal
Zajebisty cosplay
Zapomniałeś o niemowlaku xd
Dlaczego ja widzę ciągle tak mało subskrypcji na twoim kanale :(
Kojima to kupa bo obserwuje Taylor Swift na ig 😞🙏
Ten Monster to nie kryptonim reklama
Mocnybrowarek ty jesteś masochistą ? 34:41
Oddawaj mój wentylator od Intela 😂
To jest super zaawansowany wykrywacz bąków w powietrzu. Siar... Kojima mi dał.
@@MocnyBrowarek No tak Intel zamiast wentyli dodaje wykrywacze 😂 Było wziąć ten od zena. Jest podświetlany 😀
Jestem kurierem, więc rzucam paczkami.
łapa w duł za monsterki hamje
Marudzisz pan symulator paczkomatu ci nie odpowiada czy jak?
Długa ale przynajmniej konkretna recenzja. Szkoda tylko że gdy mówiłeś o jakiejś postaci to nie zamieściłeś fragmentu czy zdjęcia z nią. W grę nie grałem, znam ją tylko z zapowiedzi i w związku z tym kompletnie nie kojarzę o kim była mowa. Wiem że spoilerów zdradzać nie chciałeś ale skoro już o kimś mowa to przynajmniej było by dobrze wiedzieć o kogo chodzi. Czy w gę zagram? Nie wiem. W najbliższym czasie na pewno nie. Recenzję jednak uznaję za obiektywne przedstawienie subiektywnej opinii o niej. Może napisane to trochę bez sensu ale tak powinno być. Recenzja ani nie zachęca, ani nie zniechęca. Pozostaje neutralna i decyzję o sięgnięciu po nią pozostawia potencjalnym graczom.
W pierwotnej 45 minutowej wersji recenzji tak było, ale ze względu na spojlery spędziłem kilka ostatnich wieczorów na edycji. To jest gra której nie chcesz mieć zespojlerowane... w sumie to wątku z Ungerem nie chcesz, reszta jest banalna, głupia i ekstremalnie przewidywalna.
Widać po Twojej recenzji, że nie dostałeś od Sony PS4 Pro z motywem Death Stranding :P
Meh, ładniejsze są ;) dostałem sam od siebie białego PS4 PRO, jest git ;)
Ja tam w połowie gry wszystko ogarniałem jak ktoś nie rozumie to niestety ale kojima miał rację ;P
A co tu trudnego do zrozumienia? Ta gra to prymitywny banał który stara się uchodzić za coś więcej pseudo sprytnymi określeniami.
@@MocnyBrowarek zaraz w filmie mówisz jedno a teraz drugie zdecyduj się :P
Tak? Proszę o timecod miejsca w filmie w którym tak mówię. Ja wyśmiewam to jak głupio to wszystko brzmi - zwykły bełkot. Nie jest w żadnym miejscu i ani przez chwilę skomplikowane lub niezrozumiałe. Jest pseudo sprytnym bełkotem mającym brzmieć sprytnie i skomplikowanie. Jeśli tego nie załapałeś... trudno - widocznie nie do każdego dociera mój nieskomplikowany i prosty język :)
@@MocnyBrowarek Chciałbyś historie na miarę call of duty?
Nie mówię czego bym chciał, tylko co dostarcza ta gra. Czyli niezbyt wiele. Ale jeśli miałbym czegoś chcieć to może... czegoś ciekawego?
I ostatni, trzeci komentarz dot. twojego kanału :) na suba się nie pokuszę bo brakuje rzetelnego przygotowania do materiału. Jeżeli w ogóle rozważasz o graniu w tę grę bez „multi” (nie wiedzieć czemu tak to określasz) to chyba nie do końca złapałeś ideę stojącą za tą produkcją. Wiem też dlaczego masz takie wątpliwości na jej temat :) po prostu jest zupełnie inna niż to co oferują inne tytuły. No i w końcu to gra Kojimy, również do niej nie wrócę (bo do żadnego tytułu raczej nie powracam) ale na pewno jej nie zapomnę.
"Brakuje rzetelnego przygotowania do materiału" - czytaj - brakuje podejścia które sprawi, iż będziesz mówił dokładnie i tylko to co ja jako widz chce usłyszeć, bo wiadomo że jeśli mówisz coś innego to jesteś nieobiektywny cep.
Tak, znam to podejście, wiem.
Zauważ też że nikogo o subskrybcje nie proszę, bo wiszą mi one bardziej niż pajęczyny w piwnicy. Kto chce ogląda, kto nie chce nie ogląda, a ja robie co robię tylko dlatego bo mam taką ochotę.
MocnyBrowarek nie wiem co widz chce usłyszeć i czy jesteś nieobiektywnym cepem ale jeżeli ktoś np. krytykuje filmy Tarantino za zbędną przemoc i postmodernistyczne podejście do tematu kinematografii to sam sobie wystawia ocenę. Z tobą jest trochę podobnie. Fajnie, że każdy może coś nagrać i wrzucić do sieci ale żeby robić to dobrze trzeba włożyć w to nieco więcej pracy ❤️
Za każdym razem jak widzę taki "argument" - to wiem, że osobie która się nim posługuje chodzi właśnie o to, że prowadzący ma odmienne zdanie od niej - dlatego jest "bebe".
Ty się teraz obraziłeś o to, że nie zachwycam się Kojimą. Wymieniłem tego powody, jeśli nie jesteś w stanie ich przetrawić to nie moja wina. Kojima potrafi robić gry jak nikt inny, ale jego scenariusze i postaci to dziecinada chwilami zakrawająca o żenadę (Quiet). Mówię to wprost jako osoba która ograła każdy jego tytuł. Najlepszy pod tym względem jest Snatcher który też najbardziej jest kopiuj/wklej z innych dzieł.
Tak więc włożyłem w przedstawienie tego sporo pracy ;) mogłem w tym czasie robić coś innego, albo totalnie olać - ale zależało mi na zwrócenie uwagi czemu totalnie gościa nie szanuje jako scenarzystę. Ogląda masę anime i popularnych filmów, wybiera co z czego skopiować, a potem nigdy nie kończy wątków, tudzież robi to w sposób cytując ciebie "taki w który trzeba włożyć nieco więcej pracy". Najgorsze jest to, że w tej chwili jego ego dorównuje rozmiarami Jowiszowi, więc może wysrać byle co byle wydawało się większe i bardziej złożone niż jest, a każdy bezmyślnie będzie przyklaskiwał. Dowodem na to jest właśnie Death Stranding - gra która udaje, że jest czymś więcej niż jest.
Na koniec wyobraź sobie, że osoba która omawia grę - powinna skupić się właśnie na tym, na grze, a nie na jej autorze i jego chęciach. To, że nadkładam roboty opowiadając i charakteryzując takie bzdety (bo lubię) to właśnie "więcej pracy".
@@MocnyBrowarek "bebe"? Po tym jak Cię oglądam wnoszę, że masz trochę więcej lat niż... 9? Nie wiem o jaki "argument" Ci chodzi bo to co przytoczyłem to jedynie porównanie. Dalsza dyskusja nic nie wniesie, cieszę się, że tak o tym myślisz i życzę Ci, żebyś dobił do milionów subskrybentów. Przy obecnej formule jakoś tego nie widzę ale może jak kiedyś się to stanie to wrócisz do mojego komentarz i zrozumiesz o co mi chodziło :)
Swoją drogą jest drugi kanał, formuła łudząco podobny do twojego - Elektroskansen. Dogadajcie się może jakoś bo dublować się nie ma sensu :)
Jeśli poświęciłbyś chwilę na spojrzenie chociażby na główną stronę kanału, albo rozejrzał po materiałach moich lub jego to zauważyłbyś, że współpracujemy regularnie. Nic się nie dubluje, ponieważ omawiamy inne gry.
Gdyby zależało mi na subskrybentach to tak, stosowałbym inną formułę prowadzenia kanału - równie płytką i pozbawioną mojej własnej opinii jak wiele z tych właśnie "bezpiecznych" kanałów. Całe szczęście mi nie zależy, temu prowadzę tak, a nie inaczej, kanał nazywa się tak, a nie inaczej. Wiem, że niesamowicie trudnym do zrozumienia jest to, że są osoby które robią coś z pasji, a nie dla wysokich cyferek.
Ponadto nie wydaje mi się, że trzeba długo myśleć by zrozumieć iż stosując język taki jak "bebe" - podkreśla się w ten sposób to, co autor sądzi o osobach których podejście nim określił (czyli takich które twierdzą, że jeśli kanał, recenzja i opinie nie dublują się z ich własnymi to niema racji niezależnie od argumentów - a takich jest niestety wiele).
Nigdy nie skończy zadziwiać mnie to, jak wiele osób myśli, że jeśli wykaże odrobinę elokwencji to jego zwykłe marudzenia można nazwać krytyką...
Ukończyłem grę. Moja ocena 7/10. Jal dla mnie jedna z gorszych produkcji Hideo
Niewiem czemu ale widząc miniatórke myślałem, że to filmik quaza
Grałem dokładnie w to 4 godziny 😂 i prawie zasnąłem to nie jest gra dla mnie
Ale jak później będziesz chciał pracować w DPD to platynę możesz przedstawić jako wieloletnie doświadczenie ;)
Zgadzam się, tak samo jak z recenzja GOWa.
👍
Pusty świat? Lol
Kurde bez przesady zeby nazywać DS najlepsza gra ostatnich lat gruba przesada najlepsza gra 2k19 to mógłbym sie zgodzić jeszcze .Kojima wcisnął graczom w swoim mniemaniu fantastyczne nowatorskie pomysły na gameplay a ja sie pytam gdzie tu kurwa jest gameplay!? Kojima gdzie gameplay!! Fizyka jazdy KOSZMAR nudne jednolite krajobrazy które zawstydziły by Marsa i rozgrywka oparta tylko o jedną mechanike noszenia paczek bo o kaszaniastej walce jak o fizyce jazdy lepiej nie mowic .Jak ktoś wielce narzekał na Rdr2 ze nudne powolne i bez akcji to przy Death Stranding kowboje od Rockstar to kurwa jest Doom Eternal .Szanuje Kojime za to ze ma jaja swój styl i próbuje stworzyć cos oryginalnego ale ja nie gustuje w grach bez gameplayu.Za to ogromna pochwała za grafike sie nalezy technologicznie robota na 10/10 .
Tak się zastanawiam, czy obejrzałeś chociaż minutę recenzji, czy napisałeś ten komentarz na podstawie tytułu... W sumie to nawet jeśli napisałeś na podstawie tytułu to wyraźnie można wyczytać NAJLEPSZA NAJGORSZA. Więc jestem na 100% pewny, że ani nie obejrzałeś nawet minuty recenzji, ani nie przeczytałeś ze zrozumieniem tytułu. Czyli komentarz z dupy. Pozdrawiam.
@@MocnyBrowarek obejrzałem całą recenzje a moj komentarz tyczy sie tych recenzentow i ludzi ktorzy daja dychy tej grze z rekomendacją najwazniejsza najlepsza gra generacji hahaha błagam litośći! .Pozdrawiam
Czyli piszesz komentarz pod tą recenzją dotyczący innych recenzji bez wskazania na to, że tak właśnie jest? Zrozumiałem. Logiczne. Wybacz.
nie zachęcasz do tej gry, dla mnie więcej minusów niż plusów. na szczęście mam w co grać.